Komentarze użytkownika Topek

JanekB, skąd pewność, że zostanie? Nasri już będzie mógł negocjować z innymi klubami bez zgody Arsenalu w zimę. City dla wolnego zawodnika dowali taką tygodniówkę, że musielibyśmy sprzedać pół składu.

Nie no, jak miał wiersz z Wengerem, to poważna sprawa.

fabri04, młody Campbell :P

choć*

Szogun, tu nie chodzi o odmawianie umiejętności, a zasług. Próbujesz je marginalizować, chodzą fakty gniotą takie tezy.

Szogun, Henry w swoim czasie był beznadziejnym kapitanem, mimo to jego stawiasz na szczycie, a do Fabsa masz brak szacunku. Więc? naprawdę nie chodzi o umiejętności? Cesc nie do końca się sprawdził jako kapitan, ale zasługuje na uznanie za to co zrobił dla nas. To była głównie wina Wengera, że zrzucił odpowiedzialność na tak młodego chłopaka.

Szogun, dla mnie gość, który rozegrał 300 spotkań dla nas, wypracował ponad 150 bramek (bezpośrednio lub przez podania), prawie zawsze był o przynajmniej poziom wyżej od pozostałych i który mocno chciał odnieść sukces jako kapitan, zasługuje na szacunek. Tutaj jednak często bliżej do prostego "dziękuję" ma np. Chamakh gadający w wywiadach o "klubie marzeń", jednocześnie grając poprawnie niecałe pół sezonu. To jest właśnie ta gradacja zasług.

Fabregas wyraził chęć odejścia, ale niektórzy mają jakieś krzywe spojrzenie na rzeczywistość. Większość jego rzekomych odchyłów w tym okienku wychodzi od katalońskich mediów. Na razie nic większego w zachowaniu nie można mu zarzucić. Przynajmniej nie z informacjami które mamy. Można mówić, ze Wilshere jest nadzieją naszego zespołu, również pod względem przywiązania do barw, ale to nie Anglik ma ponad 300 występów z Armatką na piersi, to nie Anglik jest tutaj osiem sezonów. Fabregas mimo wszystko nigdy nie odpuszczał, więc prosiłbym właśnie o spojrzenie na fakty, a nie domysły. Ceskowi przyszło budować nową generację od zera, NIKT z legend wcześniej takiego zadania nie miał. Może nie poradził sobie najlepiej, ale swoje zrobił. Trochę, kuźwa, szacunku.

Koscielny? Nasri? Gibbs? Ładnie już się sypiemy. Na lewej obronie to za chwile Arszawin będzie zaczynał.

Zaczynam się zastanawiać co my kombinujemy. Nie ogrywamy kluczowego zawodnika formacji, sierpień, miesiąc bardzo ciężki jest już właściwie zaklepany bez niego. Nie mamy rozgrywającego, środek to dalej zagadka, a rynek pustoszeje. Negocjacji też nie zrywamy i dajemy sobie wciskać coraz to dziwniejsze oferty, rozbite na tysiące bonusów. Albo się uginamy i cierpimy z mniejszą kwotą przez "one club deal", albo pokazujemy im środkowy palec, a Ceskowi oznajmiamy, że ma kontrakt i gra dla nas. Jak dalej będziemy czekać i skończymy z Ramsey'em lub Samirem nie-umiem-podawać Nasrim bez żadnego łatania, to się zastrzelę.

Zdrowy ten Samir w ogóle jest?

Miyaichi z Benfiką będzie mógł zagrać, nie?

Zejdźcie z tematu Leppera, już i tak za dużo będzie fałszywego współczucia w internecie. Arsenal, kuźwa. Już składy z FPL są ciekawsze.

Jak Cesc nie pojechał do Portugalii to dajemy się robić (a taką wersję pcha też Matt Law). W nagły nawrót kontuzji trochę ciężko uwierzyć, skoro kilka dni trenował przy pełnym obciążeniu. Musimy się zdecydować pójść w którąś stronę. Jak zatrzymanie go jest prawdopodobnym scenariuszem, to powinien grać. W ten sposób już nam praktycznie wypadł na cały sierpień...

Jako pure stoper to dla mnie lepszy Cahill. Jegielka jest dobrym rozwiązaniem głównie dlatego, że Wenger porobił dziury na wielu pozycjach.

Oh god, zdawało mi się, że widzę tam nazwisko Bertley'a. Moja wina, styrany po pracy :P

'Transfery' obrońcy, defensywnego pomocnika, skrzydłowego i napastnika? proszę nie. Wszyscy są zdolnymi młodzianami, ale mam nadzieję, że to nie zasłoni Wengerowi perspektywy. Jak chce wprowadzać Bartley'a to wypieprzyć Squillaci'ego i kupić porządnego ŚO. Wtedy Anglik może walczyć o pozycję tego czwartego. Co do pomocy, to dalej uważam, że potrzebujemy tam doświadczenia. Takiego Lansbury'ego, tyle, że z kilkudziesięcioma spotkaniami w PL.

Bezczelny typ. Teraz się obudził? Niech to powie do składu Barcelony, bo jakoś oni nie mogą tego chwycić.

Parker nie może być, a mielibyśmy sięgnąć po Bartona? Dla mnie niepojęte. Potrzebujemy trochę charakteru, ale są prostsze sposoby.

Traore nie ma w ogóle instynktu obrońcy. Dopóki formacja jest ustawiona szeroko to ciągnie - przez wzrost wygrywa jakieś główki, przez szybkość dogania skrzydłowych. Schody zaczynają się wtedy, kiedy akcja jest bliżej pola karnego, formacją się zwęża, następuje wymiana pozycji, asekuracja. Vermaelen czy Sagna myślą wtedy krok do przodu, przewidują akcje, Traore jest krok do tyłu. Poza tym, on jest strasznie chaotyczny w ataku. Czasem tak sobie poleci z dryblingiem (najczęściej nieudanym) zapominając o całym świecie (czyt. tyłach).

Niech się Wenger przyzwyczai do tej rozgrywki "napastnicy kontra obrona". Każdy średniak w lidze na Emirates będzie tego próbował. Musimy jakoś sobie radzić. Poza tym, nie rozumiem trochę tego tłumaczenia, że jesteśmy gotowi na godzinę przyzwoitej gry. Nie przy tak sporych zmianach. Z Boca Juniors w połowie zmieniliśmy połowę jedenastki i co - jedni mogą ciągnąć 45 min., a drudzy 15? Jak dla mnie to nie jest kwestia zmęczenia, tylko klasy rezerwowych. Chamakh w pełni sił nic nie pokazuje. Vela też, choć on może trochę się tłumaczyć wyrzuceniem z pozycji.

Arsenal_1886, na Twitterze Cesc ironizował, że pójdzie sobie pogadać z Savagem, który był na murawie, więc raczej trudno to zrobić bez obecności na Emirates...

"okiwa trzech-czterech obrońców i wykłada komuś piłkę na tacy." to nie był Nasri. On tak wykłada zawsze na tacy, że nie może przekroczyć progu 5 asyst w lidze.

Samira i jego "podam do przodu...a jednak nie, pokręcę po raz setny w miejscu" na pewno nie brakowało.

howareyou, zapomniałeś o "dzisiaj w składzie Kanonierów jeden Anglik - Afobe".

bacary, akurat? od początku pre-sezonu tak grają i jeszcze kilka sezonów w tył. Tylko z obsraną Malezją się udało. Gdyby to miał być mecz na podziwianie murawy i opalenie się, to byśmy grali Ebicilio i Shea.

bacary, mentalności nie zmienia się ot tak, pstryknięciem palcami. Nie mają prawa grać na luzie i w ślimaczym tempie. To nasz przedostatni sparing. Dopinamy skład i kończymy łatać wszelkie dziury. A dziury jak były, tak są.

bacary, właśnie, sprawdzający umiejętności. Jak teraz dostajemy regularnie bramki w ostatnim kwadransie po prostych błędach, to myślisz, że w sezonie będzie inaczej? póki pierwszy skład będzie na murawie - ok, przy rotacji zacznie się jazda.

W ogóle nasza mentalność momentami to żart. Wygrywamy 1:0, a pod koniec wszyscy się bawią w jakieś klepki, efektowne dryblingi, łażą jak na pikniku. Tak, to towarzyski mecz, ale widzieliście co odwalał Henry po golu? latał wszędzie, pracował w defensywie. On po prostu ma zapisane zwycięstwo i gra się zawsze by wygrać (tutaj całość turnieju).

Chamakh i jego 0% celności podań (o strzałach już nie ma co wspominać) - mistrz.

Sparing, sparingiem, ale wciąż te same błędy. Heniek blisko emerytury przejechał naszą całą obronę jednym podaniem.

Do bramki Robina była sytuacja podobna jak w wielu meczach PL u nas. Cofnięty rywal, a my gramy wszerz, bo brak pomysłu na rozegranie, a strzałów jak na lekarstwo. Wszystko zmienił stały fragment, rozluźnił formację. To pokazuje, że powinniśmy ćwiczyć 'proste' sposoby wpakowywania piłki do bramki, bo nie zawsze się da grać klepką.

Drugi zestaw obrony tragicznie. Jenkinson zaczął się gubić, Djourou zgubił formę, a Squillaci zawsze wrzuci jakąś bombę. Samo wyróżnienie na plus dla Traore mówi wszystko. Do tego ten marazm w ataku, głównie przez Nasri'ego, który dzisiaj był bliski statystyk Denilsona w podaniach do przodu. Jak on chce się pokazać przy nieobecności Ceska, to coś mu nie idzie. Ramsey przynajmniej bramy ładuje.

Nasri z opaską :|

Gervinho miał kilka niecelnych podań, ale robi sporo zamieszania i to w większości efektywnego. W przeciwieństwie np. do Nasri'ego, który kręci, kręci i... kręci.

Arsenal team to face Boca Jnrs: Fabianski, Jenkinson, Koscielny, Djourou, Traore, Frimpong, Wilshere, Nasri, Gervinho, Arshavin, Van Persie

Ciekawe zestawienie, chociaż liczę później na młodych.

Niech ktoś powie komentatorowi z Orange Sport, że nie gramy z PSG O_o

Można mówić dużo złego o City, ale fakty są faktami - są przed nami w tabeli. Może w gorszym stylu, ale wciąż. Potencjał do trofeów też mają większy, bo kadrowo wyglądają lepiej, więc teraz to już nie tylko transfery dla pieniędzy. LM już mają i pewnie tak łatwo nie wypuszczą. Co nie zmienia faktu, że znowu im dwa razy złoimy dupska (tak, u nas było 0:0 ale wychodzili dziękując Bogu za cud) :P

Jeśli Lansbury jest w planach na pierwszy zespół, to nie powinien grać w rezerwach. Nie wiem jak Wenger chce go sprawdzić. Co prawda musimy ogrywać środek bez Ceska, ale w tym drugim garniturze moglibyśmy go puszczać zamiast Rosicky'ego.

madderns29, to też zawodnik, który jest z nami od dzieciaka. Mozolnie przechodził przez wszystkie szczeble, zawsze jakoś się wyróżniał, więc przydałoby się mu dać szansę. Jak Denilson dostał, 19-letni Jenkinson bez ogrania dostanie, to on też może.

Swoją drogą, dobra wiadomość z tym Lansburym. Geniuszem nie jest, ale zawsze zapieprza. Przy Diabym w szpitalu i braku transferu pomocnika może się okazać przydatny.

maddern29, nie ma pozwolenia. W innych sparingach mógł grać, ale to oficjalny turniej w Anglii.