Komentarze użytkownika Topek

Dla mnie jedynym problemem u Szczęsnego jest to, że jest jeszcze zbyt narwany. Charakter charakterem, ale niektóre jego wyjścia (szczególnie poza pole karne) są totalnie zbędne. Z wyprowadzeniem piłki też jest różnie.

Walcott podobno wrócił do Londynu przez problem z kostką. Zaczyna się :|

Barcelona będzie tak grać mediami do usranej śmierci, bo Fabregas jest tylko dodatkiem. Oni mają już pełny skład i Cesc równie dobrze może przejść do nich za rok. Problem jest po naszej stronie, bo musimy się uwinąć w tę albo drugą stronę. Jak puścimy go dzień przed ligą, to możemy zapomnieć o wzmocnieniach, psychika też nie będzie najlepsza. Dlatego trzeba jasno im wyznaczyć termin i później wydać oświadczenie, że Cesc zostaje. Moim zdaniem maksymalny termin to kilka dni przed Benficą. Inaczej to nie będzie miało sensu.

Powinniśmy im dać jeszcze tydzień i wydać oświadczenie na oficjalnej stronie, że więcej ofert nie przyjmujemy. To się nie może ciągnąć do 30 sierpnia.

damian, Ceskowi nie zależało na klubie jak był młodszy? w zasadzie nadal zależy. Młodzi po prostu dopiero wchodzą do składu, wygrywanie, najlepsze okresy w ich karierze to z zasady przyszłość. Fabregas czy Nasri myślą trochę innymi kategoriami.

Vpr, dziwne są dla mnie takie rozważania. Wygląda to tak, jakby nikt oprócz Chamakha nie mógł tych goli strzelić, jakby gra była w dziesiątkę. Takie coś moim zdaniem jest uzasadniane jeśli ten wkład goli i asyst jest wynikiem nieprzeciętnych umiejętności, których inni nie mogliby nam dać. Nie uważam, że Bendtner (jeśli byłby zdrowy) czy nawet Arszawin wyrobili dużo gorsze średnie.

Aguero jest po prostu sprawdzony. Nie od dziś gra i zawsze wyrabia niezłą średnią goli. Cavani miał dopiero jeden tak świetny sezon.

zuczek1987, właśnie naplułeś na twarz Nasri'ego, Jacka, Koscielnego czy Baca. Nie mamy o czym rozmawiać.

Vpr, łatacza dziur nie nazwę bohaterem - tyle. Z tym dobijaniem mówisz tak, jakby był jakimś wybitnym lisem pola karnego, a on zazwyczaj to nie miał kompletnie pomysłu gdzie stanąć. Nie rób z niego kogoś, kim nigdy nie był. Nie był mega-skutecznym snajperem.

zuczek1987, czy Tobie przyszło do głowy, że o to właśnie chodzi? O to, że Chamakh nie zrobił nic wyjątkowego, jego charakterystyka i umiejętności nie pozwoliły wpłynąć znacząco na zespół. Tłukę to od początku, a Ty dalej swoje.

zuczek1987, napastnik nie może kreować akcji czy co? Robin van Persie, mówi Ci to coś? To, że przyzwoicie załatał dziurę po Holendrze (przyzwoicie nie znaczy, że bez straty na jakości) nie przekonuje mnie do nadania mu statusu bohatera.

xThierryHenry, bo dziadkowie stwierdzili, że jest podobny do Kum Kuma

3.bp.blogspot.com/_u6Zrbtom-vI/SQx7ErRqiZI/AAAAAAAACpI/LZpVw9Zc4tA/kumkum320.jpg

Vpr, mocno naciągane. Sprowokowanie błędu Reiny - no ok, ale na siłę, nic szczególnego tam nie zrobił. Bramkę z Birmingham pewnie jeszcze do tej pory nie wie jak strzelił. Boyatę wywalił przede wszystkim Cesc. Dla mnie właśnie tu chodzi o umniejszanie - ale całej reszcie. Był spory kontrast w poziomie jego gry, więc dla mnie niektórzy trochę podciągają jego występy z pierwszej części sezonu. Odwalał niezłą robotą, swoje strzelił, ale przesadą są dla mnie tezy, że systematycznie ratował nam tyłki, albo, że nie mielibyśmy LM bez niego. Wcale nie był wiodącą postacią. Ani nie kreował większości akcji zespołu, ani nie strzelał z każdej pozycji, samemu wypracowując miejsce. Po prostu sprawił, że aż tak bardzo nie odczuwaliśmy straty Robina.

Pierwsze co mi na usta przyszło - Dixon. Chociaż on był jeszcze lepszy, bo spokojnie sobie piłkę przyjął, Carl przynajmniej wybijał z pierwszej :P

xThierryHenry, nie ma co liczyć na transfer napastnika. Ja mam nadzieję, że przy nieobecności Robina jego miejsce zajmie Gervinho. Jest skrzydłowym, ale powinien dać radę przejąć odpowiedzialność za strzelanie goli. Po tym, co widzę w pre-sezonie Chamakh do niczego się nie nadaje.

zuczek1987, ta, w październiku byśmy odpadli z walki o tytuł, bo Chamakh nie wepchnął by kilku patelni. Proszę Cię, to już nawet nie jest śmieszne. Maroune grał przyzwoicie, jak na rezerwowego średnio ogarniętego napastnika, nic więcej. Nie ratował nam ciągle tyłków jak próbujesz wmawiać, ani nie zawdzięczamy mu pozycji w tabeli.

zuczek1987, grubo przesadzasz z tym Chamakhiem. To, że prezentował się przyzwoicie na początku sezonu nie znaczy, że ciągnął nasz zespół, a stwierdzenie, że "gdyby nie on to byś nie widział Arsenalu w tym sezonie w LM" zakrawa na kpinę. Marouane nawet w życiowej formie nie ma umiejętności ani charakterystyki, żeby pchać drużynę. To nie jest Arszawin, który w drugiej połowie 08/09 kreował większość akcji.

Alexis Sanchez: Would I like to play with Cesc? Of course.

Jedziesz Alexis.

Vpr, Rosicky jakoś stoi, choć mocno przyczynił się do jednej z najbardziej żałosnych 'porażek' w ostatnich latach (4-4 z Newcastle). Z pomocą sędziego, ale Eboue też nie działał całkiem sam.

Arsenal_1886, wróżenie z fusów. Skoro poważne źródła mówiły o tym, że spełniliśmy wymagania Blackburn odnośnie Jonesa, to pieniądze na transfery są i mogą być wykorzystane. Wenger mówi jedynie o ilości zawodników, więc zwalnia tygodniówki. Zwolniliśmy Clichy'ego, więc możemy wcisnąć nowego left-backa. Miejsce na ŚO mamy przynajmniej od zimy.

Arsenal_1886, Wenger ma pieniądze na transfery. Za Jonesa płacił wirtualnymi? Arsene sprzedaje by zwolnić miejsce w drabince płacowej. Zobaczymy czy załata to transferami, czy kolejnymi młodzianami. Na razie 3:1 dla żółtodziobów.

Enrique już ma w dupie Newcastle, wyraźnie chce transferu, kosztował by małe pieniądze, spokojnie by siedział na ławce, a Wenger dalej brnie w Traore, który zresztą już się rozkraczył, bo z Kolonią nie grał. Już na dużo decyzji Wengera potrafiłem znaleźć wytłumaczenie, choćby słabe, ale to jest kpina z kibiców.

O Almunie będzie walczył :P

O sprzedawaniu Eboue już się wypowiadałem - poroniony pomysł. Jest lepszym right-backiem od Jenkinsona i lepszym left-backiem od Traore.

Porozmawiać z Valencią odnośnie Maty i jeśli transfer będzie możliwy, to puścić Samira ze te 20+ mln. Wzmocnienie głównego rywala, ale my mamy przede wszystkim patrzeć na siebie, a na jakości nie stracimy, zyskamy natomiast gościa z pełnym kontraktem i zaangażowaniem.

Trochę mało konkretów jak na 'zakusy'. Naciągane jak dla mnie, choć Robin akurat niezłe oferty już odrzucał.

Dejan nie dostał ostatnio czymś w głowę? Niektórzy chyba są oderwani od rzeczywistości, albo mają wyrywkową pamięć.

Newsy z Twittera - porażka jak zawsze.

Traore jest kontuzjowany? Dalej obrona nie wygląda jak trzeba. Henderson to nie left-back, ale reszta też kupę błędów popełnia. Zastanawiam się czy jeden stoper wystarczy.

Biedny chłopaczyna, ale strzał przedni.

Ogólnie całkiem nieźle w ataku, Gervinho genialnie porusza się bez piłki. Tylko Chamakh znów jest karykaturą napastnika, choć Walcott mu spieprzył bramkę.

Bartley zostanie wypożyczony jak kupimy stopera. Tak to zostaje na wypadek gdyby Wenger szukał, szukał, ale się nie doszukał.

Arsenal_1886, skąd wziąłeś taką ławkę? na pewno tyle tam graczy nie ma. Nie wszyscy, którzy pojechali są w kadrze meczowej.

AFC: Szczesny, Jenkinson, Vermaelen (c), Koscielny, Gibbs, Song, Wilshere, Ramsey, Walcott, Gervinho, Chamakh.

Wygląda, że zagramy czymś takim.

Jeorge* oczywiście

"Gervinho will wear no.22 today, but that is not his confirmed number"
George Bird.

Czyli pewnego numeru Gervinho dzisiaj nie poznamy.

Xavi sobie powinien zrobić koszulkę z takim Fabsem.

Maicon jest genialny, szczególnie jak odprowadzał wzrokiem Bale'a. Mourinho go ciągnął. Alves na obronie spędza kilka minut na mecz, tak to sobie siedzi na połowie rywala.

Pinguite, co z tego? jaja sobie robisz. Jeszcze mogliby goście z Malezji mu rozkład zawodników w polu karnym pokazać na tablicy. Co z tego. W kosmos to bił Clichy, Sagna do nikogo, bo też nikogo zazwyczaj nie było. Róbcie dalej eksperckie analizy, bo Jenkisnon był profesorem z obsranami Azjatami.

Mizzou, w reprezentacji jakoś obijał głowę Anelki regularnie. Na Robina też potrafi ładnie zagrać. Inna sprawa, że zazwyczaj w polu karnym nikt nie stoi, nawet Chamah jak gra.

Pinguite, tym kimś na pewno nie jestem ja. Wrzuty na stojąco, bez presji, na zawodników pod takim mega kryciem, że mogliby sobie jeszcze przyjąć na klatę? w PL Ferdinand takie czyści na samym ustawieniu, skakać nie trzeba. Jenkinson nie dośrodkował ani razu na pełnej prędkości, mając agresywnego left-backa obok siebie, a tak zazwyczaj musi dośrodkowywać Sagna.

Jedna wrzuta na niekrytego Velę i Jenkinson lepiej bije od Sagny. Ale heca.