Komentarze użytkownika Topek

RahU, po prostu skupiam się na interpretacji sytuacji. Mam mówić, że mógł dać czerwoną, bo tak? bo może dać nawet za ścięci trawy korkami, bo taka jego opinia? Chyba nie muszę ci dokładnie przedstawiać na monitorze pomazianym flamastrami, jak wygląda wyrzut z autu. Granie na czas jest odstępstwem od normalnej procedury. Interpretacja wolnego podchodzonego trzydzieści razy a'la Ramos jest jasna, trzymanie piłki przez bramkarza w oczywistym celu też jest jasne - nieważne, że jedno trwa minutę, a drugie 10 sekund.

" Grał na czas? Litości, niektórzy potrafią dłużej aut wykonywać, niż Wojtek trzymał piłkę."

No wybacz, ale to ma się jak piernik do wiatraka. Aut z zasady nie wybija się od razu. Nie rozumiem tego zdziwienia, granie na czas Wojtka było, bo było oczywiste do sytuacji. Polak dokładnie wiedział, że gracze Newcastle ruszą po piłkę, więc wziął futbolówkę i zaczął stać przy słupku. Ja naprawdę nie rozumiem tego zdziwienia, bardzo częste zachowanie, bardzo często tak karane i nawet sam Szczęsny nie protestował.

RahU, mówimy o konkretnej sytuacji, spasuj więc z tym hiperbolami od dupy strony. Wojtek grał na czas - żółta, Nolan poszedł z zamiarem zabrania piłki, za bardzo naskoczył - żółta. Nieraz nawet w polu są takie sytuacje i gdzieś Ty widział za to czerwa.

RahU, jeśli chodzi o sytuację z Wojtkiem, to za takie rzeczy nie daje się czerwonych kartek. Jeśli drużyna strzelająca pomija celebrację, to piłka na środek i zaczynamy. Wojtek wziął futbolówkę by zyskać na czasie - standard. Nolan przesadził z chwytem i dostał żółtą - moim zdaniem akurat tutaj było wszystko prawidłowo.

Ckliwa historyjka, która mnie kompletnie nie rusza, do tego mija się z prawdą. Newcastle od początku grało na cwaniaka, bo inaczej nie mieli szans, więc wątpię żeby przerwa coś zmieniła w ich podejściu, poza pójściem wyżej. Podejście od strony biednego Abou, który miał dużo kontuzji i mógł się zdenerwować jest dla mnie nie do przyjęcia. To cholerny profesjonalista, który dostaje kolosalne tygodniówki i ma grać w piłkę, a nie bawić się w jakieś porachunki, zapominając o całym świecie. Poza tym, co to za mówienie, że "Squillaci spokojnie rozpoczyna akcję", kiedy spartaczył najprostsze podanie, do którego Diaby i tak zaspał.

Sędzie popełniał od cholery błędów, w ogólnym rozrachunku pewnie więcej na korzyść Srok, ale to nie powód by tworzyć bajki o uciskanym Arsenalu, tworze romantycznym, z idealistą Wengerem na czele, który jako jedyny chce grać w piłkę. Daliśmy sobie wbić 4 bramki jak amatorzy, wysiedliśmy taktycznie, cofnęliśmy się wszystkimi zawodnikami walcząc o górne piłki olbrzymami, jak Rosicky czy Wilshere. Zabrakło liderów na boisko, po prostu spanikowaliśmy. To nie świat był przeciw nam, to my daliśmy się kolejny raz złapać na jedno i to samo.

Diaby zachował się idiotycznie, ale potencjalny mistrz nie może sobie dać wbić 4 bramek ot tak, nawet grając w 9-tkę. Nie było lidera, który by chociaż wywalczył rzut wolny. Do katastrofalny Rosicky, i ogólnie gra obronna.

Maikelosik, ...i niesłusznie nieuznana bramka dla Newcastle.

Tylko my mogliśmy to zrobić... po raz kolejny się to powtarza, po co raz większych frajerstwach.

I tak wszystko się zaczęło od "mega" podania SS

Zawader, Abou potrzebuje tylko trochę minut, by wejść w rytm. Ostatnimi czasy Diaby był jednym z najlepszych graczy Trójkolorowych, więc - powinien.

Fajnie, że Kosa dostał powołanie. Jako obrońca powinien przetrwać bez kontuzji, a należało mu się. Dobrze, że Blanc patrzy na aktualne umiejętności, a nie staż.

Injury news przed-weekendowe są w czwartki, więc jutro dowiemy się więcej o Songu i Theo.

Czyli jednak coś było i Cesk się zapędził. Niemniej jednak, skoro FA nie podejmuje żadnych akcji, to stopień rozdmuchania przez media jest nieadekwatny do sprawy. No ale my nie United, gdzie co drugi pyszczy na sędziego, z Rooneyem na czele, a i tak reszta ma to gdzieś. Arsenal więc w prasie od razu masa artykułów jaki to Fabregas zły.

23:45 idzie na antenie, więc pewnie w sieci pojawią się de facto jutro.

Szymek, poczekaj sobie jeszcze, bo dzisiaj wieczorem będzie MOTD BBC (ze skrótami kilkunastominutowymi), obejmujący nasze wczorajsze spotkanie.

Charlie, Środkowych obrońców, którzy regularnie występują w czołowym klubie najlepszej ligi świata to on dużo nie ma. Wiadomo, że Kosa gra dopiero pierwszy sezon, ale przecież on Mexesa (regularnego zawodnika ostatnimi czasy) łyka na śniadanie...

Najgorzej, że za niedługo reprezentacje i znowu może być nieciekawie.

Swoją drogą, chyba jutro Blanc ma ogłosić kadrę Francji. Ciekawe czy Kosa dostanie powołanie.

admaggio, odzywał, nie tylko on zresztą, ale nie wszystko jest tu wrzucane :P

Ten fragment mnie rozwalił.
"ale też uczy [Barca], jak żyć oraz daje ci dobre wychowanie i uczy szacunku"."

Co to ma być? Jeśli taki incydent się pojawił, to notka powinna być wysłana przez sędziego do FA i wtedy można karać Fabregasa. Takiego czegoś jednak nie było (raczej już nie będzie), więc co to za obrzucanie błotem bez udowodnienia czynu? Druga połowa była tak samo tragicznie sędziowana jak pierwsza, a wielce poszkodowany Arteta ładnie nagle ozdrowiał po niby strasznym starciu z Robienem.

Sprawa koszulek została wyjaśniona przez samego Ceska. Bajka, zresztą widać to już na pierwszy rzut oka.

tematu*

sebasz, zrozumiałem, tyle, że ona nie wnosi nic do temu - zupełnie inna sprawa, a nie "To prawie tak samo jakby".

Co do dalszej części, to pomijasz kluczową sprawę. Główna interpretacja jest wcześniej, właśnie w stwierdzeniu "doczekał się podania Kosy" - nie można tego interpretować jako podanie z akcji.

sebasz, przepisy o momencie gwizdania spalonego są tutaj mało ważne. Już od dawna tak jest i pod to się interpretuje. Kwestia jest tutaj stwierdzenia między odbiciem/rykoszetem, a umyślnym podaniem z akcji. Wybranie tego drugiego jest dla mnie absurdem.

sebasz, w Twojej przykładowej sytuacji w ogóle nie ma podania od gracza Evertonu. Tutaj Kosa zmienił lekko tor z wykonanego podania i to wykonanego dokładnie, pod łatwą interpretacją, do konkretnego zawodnika.

Nie można interpretować tego jako brak spalonego przez podanie zawodnika przeciwnej drużyny, bo podanie było jasno adresowane do zawodnika Evertonu i w momencie podania był on na spalonym. Gdyby zagranie było w buraki, a Kosa by asystował, to by sędzia mógł nie gwizdnąć.

Trochę nie rozumiem zachwytów nad Arszawinem. Świetne podanie Ceska, pomoc obrońcy i trudnej sytuacji do strzelenie gola nie miał. Oprócz tego nic ciekawego nie pokazał. Nie mówię, że mamy po nim jeździć, ale zmiana była tylko przyzwoita.

Najbardziej mnie martwią te urazy. Może być nieciekawie na następne spotkania.

Sędziowanie swoją drogą, ale gramy niezłą kupę. Wilshere poza jedną niezłą piłką same straty, Rosicky tragedia. Robin i Fabs próbują, ale brak skuteczności.

Pytanie co Kosa z tą nogą robił.

Spodziewałem się raczej Arszawina, ale Tomas też powinien dać radę. Co prawda, znowu powracamy do ułomnego skrzydła, ale cóż.

damian, Martinez ledwo osiemnastkę skończył, do tego ma zerowe doświadczenie. Bez jaj.

damian, kontuzjowany.

Nie wiem dlaczego ludzie mają wątpliwości co do tego, kto jest numerem jeden. Almunia jest łatą na ławę, żeby nie ryzykować ligi z Shea i po to został przywrócony. Wojtek pierwszym bramkarzem.

Vpr, z WBA to Manuel więcej namieszał :P Ale ogólnie się zgadzam, patrząc na to szerzej. Ciężko zdzierżyć wyjścia nijakie, a my musimy być świadkami tego zdecydowanie zbyt często.

Vpr, mimo wszystko uważam, że Almunia zasłużył na 6.5. Taką ocenę dostał Szczęsny po meczu z Ipswich, w którym nie miał takiej interwencji jak dzisiaj Manuel, a minięcie się z piłką i staranowanie Sagny było mocno słabym posunięciem. Nie padła przez to bramka, ale jeśli dzisiaj Rosicky by wygrał główkę z Lee, to mówilibyśmy o "półśrodku"?

GrizAFCfun, twierdzenie, że nasza gra siadła przez brak Samira jest spłyceniem tematu. Przed czerwem Squilla ? w dziewięć minut to oceniasz - rly? To czerwień Sebastiena nam rozwaliła formację. Najpierw końcówkę pierwszej połowy graliśmy z Denilsonem na ŚO, czyli na przetrwanie, a później przeszliśmy w ułomne 4-3-2. Nieważne, że wypadł marny Chamakh, zespół jako taktyczna całość siadł. Tomas poradziłby sobie z zadaniami Nasri'ego sprzed kontuzji, bo nie było to nic specjalnego.

GrizAFCfun, Twoje argumenty odnośnie Nasri'ego są nie do podważenia, ale odnoszą się do 30-stu minut. Przez ten czas Samir owszem nie tracił piłek, owszem nieźle rozgrywał (tj. kilka podań, bo na tyle starczyło) i... tyle. On w zasadzie nie jest do oceny, bo musiałby być traktowany jako zmiennik, a nie w takiej roli występował.

Moim zdaniem, Almunia trochę wyżej (choć roboty za dużo nie miał), a Kosa niżej. Francuz nie był dzisiaj pewnym punktem. Wiadomo, że partnerów miał słabszych, ale swoje też przegrał. No i ocena Nasri'ego trochę z niczego - w ogóle jej nie powinno być.

Denilson dzisiaj odwalił straszny cyrk. Grając w 10, taki zawodnik powinien być wszędzie, cały czas asekurując poszczególnych zawodników. Nie dość, że Brazylijczyk założenia taktyczne miał gdzieś, to jak już ruszył tyłek, to bardziej przeszkadzał niż pomagał.

Chamakh też marnie. Grając na szpicy powinien umieć przyjąć piłkę pod kryciem, tyłem do bramki i chociaż odegrać dokładnie, ale dzisiaj to głównie leżał na ziemie niezliczoną ilość razy. Niektóre piruety to już nawet komiczne był.

thefa.com/TheFA/~/media/Files/PDF/TheFA/Disciplinary/DHandbook201011.ashx/DHandbook201011.pdf

adipetre, jak to skąd. FA.com

http://www.thefa.com/TheFA/~/media/Files/PDF/TheFA/Disciplinary/DHandbook201011.ashx/DHandbook201011.pdf

Arsenal_1886, bzdura:

Player Sent Off Under Law 12 (7) - Receiving a second caution in the same match
will be suspended for 1 match, fined £20 and be subject to 2 penalty points - dwie żółte 1 mecz

Player Sent Off Under Law 12 (4) and (5) - Denying a goal or obvious goal scoring opportunity
will be suspended for 1 match, fined £20 and be subject to 2 penalty points - straight red, 1 mecz