Komentarze użytkownika Topek

Na opaskę kapitana najlepszym kandydatem oczywiście jest Robin, ale myślę też, że Clichy ma odpowiednie nastawienie. Diaby'ego nie widzę, już prędzej Songa, który nabrał pewności siebie, a o Arsenalu zawsze mówi tak, jakby w ogóle nie brał pod uwagę innych klubów. Ale i tak uważam, że Cesc powinien zachować opaskę. Błędem było przyznanie jej Hiszpanowi. Teraz już jest musztarda po obiedzie i ze zmiany nic dobrego by nie wynikło.

na to gotowy *

wilson4, Cesc powierzył przyszłość Wengerowi, więc co Arsene ma uszanować? Kontrakty nie podpisuje się dla zabawy i Fabregas dobrze o tym wiedział, związując się z nami długoterminową umową. Poza tym, ja bym nie posługiwał się za bardzo kwestią "chęci powrotu", bo tak na prawdę nie wiemy jak to oświadczenie wyglądało, jeśli w ogóle pojawiło się w takiej formie. Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę na przykład czegoś w postaci: "Chciałbym odejść do Barcelony, ale tylko wtedy, kiedy Arsenal będzie gotowy" ? Wszędzie widzę tylko, jak to Fabregas płacze po nocach, bo Arsene go puścić nie chce.

wilson4, a ja odnoszę wrażenie, że culesi cały czas myślą, że my trzymamy Fabregasa jako niewolnika, z kajdanami na rękach i to jest dopiero przykre. Fabregas może chcieć odejść, ale Arsenal też siedzi w jego sercu i jeśli transfer się nie uda, to będzie grał na całego, będąc zadowolonym z miejsca gdzie jest. Ale oczywiście cała Barcelona będzie gadać, że go do wora wsadzamy i mierzymy ze snajperki na meczach. Cesc kiedyś odejdzie, ale teraz krzywda się mu nie dzieję, on sam o tym wie nie robiąc żadnych szopek i powierzając przyszłość Wengerowi, a w przyszłym sezonie będzie normalnie funkcjonował. Dla mnie temat Barcelony na to okienko się skończył. Skończył kiedy wydaliśmy oficjalne oświadczenie i Arsene pokazał środkowy palec Rosellowi. Cała banda kataloniarzy może gadać, co chce.

Na ostatnim zdjęciu to na pewno nie jest Ramsey. Henderson jak na moje oko.

rybis, tak, tak my podkradamy graczy. Jak zapraszaliście Afobe i Aneke, by pokazać fotki Messiego i pogadać o genetyce, to już co? przysługa?

Już nie przesadzajcie z analizą tego zdarzenia z koszulką. Żart trochę nie w temat, ale znaczenia nie ma. Paranoja jakaś ?

fabregas444, tak i jeszcze Arszawina na stopera!

Boże uchowaj. Kolejny nowy Zidane. Jednego już mamy i może grać na podobnym poziomie, byleby tylko ustabilizował formę. Do tego zaczynają wchodzić młodzi, jak Wilshere i Ramsey i to na nich powinniśmy powoli stawiać. Gourcuff jest nam totalnie zbędny. Potrzebujemy Fabregasa na kolejny sezon i jego pozostanie zdaje się być przesądzone, więc media mogłyby sobie już darować szukanie zastępstw, jeszcze takich marnych.

fabri04, na arsenal.com też jest stare zdjęcie. Cesc zgolił brodę już przed meczem z Paragwejem.

Ponowne wypożyczenie do Boltonu, to chyba najlepsze wyjście. Co prawda możliwe, że przy braku Ramseya w pierwszej części sezonu Jack by nam się przydał, ale ostatni okres u Kłusaków dużo dał Anglikowi. Może i nie grają technicznego futbolu jak u nas, ale Jack poprawia również aspekty fizyczne, a w tym jeszcze niedawno leżał niemiłosiernie. Teraz już dużo mocniej trzyma się na nogach i może rozgrywać do partnerów nawet pod presją. Poza tym, Coyle to dobry trener i lubi stawiać na młodych, a właśnie regularnej gry Wilshere najbardziej potrzebuje.

Wszystkie wolne ładne i ciężko wybrać jeden, najlepszy. Swoją drogą, zawsze miażdży mnie sposób w jaki Robin się cieszył z tej bramki z Wigan :P

Moim zdaniem powinniśmy szukać po bramkarzach ogranych w PL, więc ciągle mam nadzieję na Schwarzera. To liga jest dla nas priorytetem i golkiper musi wiedzieć jak wygląda u nas gra, szczególnie przy dośrodkowaniach. Poza tym, potrzebujemy kogoś, kto poustawia obronę, która dodatkowo będzie w nowym składzie w przyszłym sezonie, a taki Handanovic pewnie nawet języka nie zna.

pietraz, nie, nie zaimponował. Poza tym, dziękuję za potwierdzenie mojej tezy.

Lorik Cana, którego rok temu chciała połowa kibiców Arsenalu nie poradził sobie w Sunderlandzie... how sad. Tyle było płaczu, że nam go sprzątnęli za marne grosze, a koleś był wgniatany w ziemię przez młokosów lekko ogranych w PL i ratował się jedynie swoimi firmowymi wjazdami dwiema wyprostowanymi nogami. Won z tym niby rzeźnikiem.

Cena van der Wiela ładnie idzie w górę. Ciekawe za ile przejdzie z Ajaxu.

tydzień temu*

Paranoja, to takie komentarze po-mundialowych ekspertów, którzy tydzień w życiu by nie napisali jego nazwiska, ale kilka meczów już takim wybitnym analitykom daje cały pogląd. Ale co się dziwić, skoro nawet Suareza niektórzy chcieli, bo jednej ładnej bramce.

Zuzu, Robin miał być gwiazdą mundialu? chyba tylko dla nas. Wszyscy patrzyli na Robbena i Sneijdera, a nie v. Persiego, który prawie cały sezon pauzował przez kontuzje i nawet nie było pewne czy się załapie na miejsce w pierwszym składzie. On nie ma presji i dobrze, bo w sumie najważniejsze, to żeby się rozegrał i pozostał zdrowy.

Dzisiaj widać było tą magię Robina, szczególnie pod koniec, kiedy zagrywał do Robbena (ten powinien odgrywać, ale on tego słowa nie zna więc cóż). Wcześniej też kilka razy popisał się genialnym przyjęciem i w sumie wszystkie klarowne sytuacje podbramkowe było po jego podaniach. Szkoda, że nie trafił, ale jeszcze ma finał ;)

goal.com -> DM.
Na jedno wychodzi.

To już zbyt kolorowa bajeczka, nawet jak na Barcelonę. Goal.com czasem ma ostre odchyły i nie wierzę, że takie wydarzenia miały miejsce, a na pewno nie w takim kontekście, jak napisano. Myślę, że Katalończycy ograniczą się do wywiadów i wiedzy medycznej.

Jeszcze niedawno Arsza wstawiał fotki z wakacji, więc myślałem, że wypoczęty choć na chwilę będzie trenował na całego, a tu już focha strzela na ćwiczenia :P Dobrze natomiast widzieć Gibbsa i Djourou.

Nie zgadzam się, że wydarzenia na mundialu potwierdziły błąd niepowołania Walcotta. Aż takiego dużego wpływu na reprezentację Theo nie ma, a Capello i tak nie grał pod takich skrzydłowych. Co do niebezpieczeństwa, jakie stwarza Anglik, to owszem potrafi zrobić wiele zamieszania, ale wchodząc z ławki. Na granie pełnych meczów jeszcze nie jest gotowy i lepiej żeby nie czytał takich wypowiedzi. Rola świetnego rezerwowego, to na razie jego poprzeczka i do póki nie powiększy swojego repertuaru zagrań, to wyżej pewnie nie wskoczy.

Medal dla Huntelaara za ostatnią akcję. Żeby to spieprzyć, to trzeba być wybitnym. Ale i tak brawa dla Oranje. Robin dużo walczył, dobrze rozgrywał, ale pod bramką było słabiej. To jednak mnie nie martwi, bardziej się obawiałem o sytuację, gdzie leżał długo na ziemi.

Real przynajmniej oferuje jakieś pieniądze. Robin jest jednak przesiąknięty Arsenalem i nie widzę możliwości, żeby się stąd ruszył.

Żadnych Gourcouffów i Ozilów. Potrzebujemy jeszcze Cesca na trochę, a później ewentualnie poradzimy sobie z tym co mamy.

Erzet, tyle, że wypadałoby, żeby druga strona myślała podobnie, bo gra w jedną stronę nie jest dobrym sprawdzianem, a nie każdy zespół będzie to traktował w tych kategoriach. Tak jak powiedziałem, wszystko zależy od tego, jak to będzie wyglądało w praktyce. Kto, z kim, gdzie i po co.

Ciekawe, ale nie jestem do końca przekonany o słuszności takiego działania. Liga rezerw dawała jednak chociaż cząstkę obycie futbolowego. Jest terminarz, jest rywalizacja, trofeum - mało znaczące, ale jednak, no i nie jest to poziom U-18. Niby mają być organizowane mecze towarzyskie, ale nie wiadomo w jakich odstępach czasu i na jakim poziomie.

Plusem wydaje się to, że będzie ostrzejsza selekcja i skupimy się bardziej na tych najlepszych. Przejdą oni pod oko Wengera, więc i rozwój powinien być szybszy, choć znowu pozostaje pytanie o możliwość zdobycia ogrania.

Wszystko sprowadza się do tego, jak to będzie wyglądało w praktyce. Na dobrą sprawę może się niewiele zmienić.

Sprawa Cole'a od początku śmierdzi mi Spursami i cały czas widzę go raczej u Redknappa. W Arsenalu chętnie go przywitam, ale jego przyjście byłoby jednak dla mnie zaskoczeniem.

Lubię Hodgsona, to dobry trener, ale nie wiem, czy poradzi sobie z dużą presją w Liverpoolu. To jednak trochę inny pułap oczekiwań, niż w Fulham. Poza tym, musi zatrzymać najważniejsze ogniwa zespołu, a oferty pewnie będą dobre. Jeszcze do tego debiut będzie kiepski, bo przegrany ;)

Mogliście jeszcze dać wypowiedź Songa, bo jest chyba najlepsza :P
Stroje mi się podobają, choć wolałbym całe białe rękawy, bez tej czerwonej końcówki.

Już od jakiegoś czasu jestem przekonany, że w następnym sezonie Cesc będzie z nami, więc taka wypowiedź nic u mnie nie zmienia. Za rok może być różnie, ale cieszę się, że Fabregas na teraz pozostaje Kanonierem, bo go potrzebujemy, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas. Kwestia odebrania opaski kapitańskiej moim zdaniem nie istnieje. Cesc powinien ją zachować, bo to będzie najlepsze dla zespołu. Inna sprawa, że w zasadzie nie powinien jej nigdy otrzymać.

Gdzie wy widzicie Martineza w pierwszej jedenastce? O.o

Dzisiaj Robben od początku w Holandii. Szkoda, że trener posadził van der Vaarta, a nie Kuyta. Ale i tak trójka Robben, v. Persie, Sneijder powinna dzisiaj nieźle pocisnąć.

Argentyna - Meksyk i znowu sędzia atakuje...

Capello chciał przejść te mistrzostwa trochę jak Niemcy robili to w przeszłości na innych turniejach, czyli solidnością i doświadczeniem. Nie dość, że doświadczenie go zawiodło, solidnej obrony świat nie widział (trochę przez kontuzje), przed obroną tragiczny Barry, gwiazdy człapały, to jeszcze rozgromili ich Niemcy, którzy poszli do przodu i postawili teraz na nowe pokolenie, grające bardziej techniczną piłkę. Myślę, że Anglia musi zrobić to samo i zacząć już ustawiać reprezentacje pod takich graczy jak Wilshere, Rodwell, Hart czy A.Johnson. Do tego kilka łączników i może być to wreszcie reprezentacja nowoczesna, która będzie w stanie grać kombinacyjnie i efektywnie. Czasy długich przerzutów raczej minęły, co te mistrzostwa też udowodniły. Capello się zatrzymał i usilnie starał się opierać na wrzutach na Heskeya, lub nieporadną taktyką z dwoma napastnikami.

Barry... Jak to ma być lider pomocy według Capello to ja podziękuje.

To się sędziemu trafiła zła reprezentacja do takiego błędu. Media angielskie zrobią niezłą rozpierdzuchę jeśli Anglia to przegra.

Matko, Sędzia co za amator...

Ależ pocisnęli Niemcy. Świetne akcje, a Anglicy stoją jak kłody i jeszcze ta genialna obrona...