Komentarze użytkownika Topek

Flamini to czysty fizyczniak, więc gdy wytrzymałość zejdzie mu z 100% na choćby 99%, to gość się kopie po czole i wjeżdża w zawodników jak ślepy dzik. Dlatego od początku mówiłem, że to nie jest opcja na kilkadziesiąt meczów w sezonie.

Najgorsze, że zaraz gramy kolejny mecz, a mamy przemęczony i obity zespół. Nie ma kim rotować oprócz wpuszczenia Oxa dla hecy. Oby na Bour starczyło.

Po pierwszej połowie miałem sporo obaw, bo wyglądaliśmy cholernie niechlujnie. Niestety Wenger tego nie naprostował i mamy cztery do jaja. Środkowi obrońca katastrofa, Flamini i Ramsey w obronie też nie pomagali. Do tego odcięty Ozil i w efekcie cała reszta.

Moim zdaniem gramy zupełnie inaczej niż z City i wynik tego nie zmienia. Bardzo często gubimy pozycje.

Ostatnio tak ładnie wyglądaliśmy w defie, a teraz taka padaka. Per przyćmiony, Flamini lata jak kretyn, nawet Kościelny popełnia błędy. Z przodu mocny pressing na Ozilu i brakuje nam argumentów

Janikk, tylko my żadnej murarki nie gramy

Generalnie w ataku jesteśmy mocno nieporadni, ale po podaniach Ozila ostatnio wszystko wpada

Wenger chyba przekazał chłopakom złotą zasadę - dostajesz piłkę od Ozila i widzisz bramkarza? ładuj!

Ja myślę, że do pierwszej szóstki Hiddink ich wyciągnie.

Nikt z PL nie weźmie teraz Mourinho, za bardzo śmierdzi porażką.

Mersonowi po dziesięciu przepowiedniach "Arsenal poza TOP4" ciężko uwierzyć. Jest to typowy ekspert "ostatniego meczu", który szerzej nigdy nie potrafił spojrzeć.

Najgorsze, że musieliśmy w tym sezonie dostać od niego jako jedni z nielicznych.

Od dawna było widać, że wypalił zespół i nie będzie w stanie dużo z tego wykrzesać. Nowy trener pewnie z kopa będzie wygrywał, bo ekipę dostanie dobrą tylko niezmotywowaną.

Niestety na razie na żadnej nie gra przyzwoicie. Zgadzam się z Theo44, że Wenger mógłby mu wiele wybaczyć i zaakceptować marne liczby, ale przez groźne straty boi się go w podstawie jak ognia. Lepiej wstawić Joela, który może nie jest jakoś mega groźny, ale przynajmniej potrafi się zastawić.

Ramsey nie jest typowym cofniętym rozgrywającym i nigdy nim nie będzie. Wszystko jest kwestią balansu i wymiany pozycji. Gry defensywnej powinien uczyć się zarówno Ramsey jak i Ozil. Skrzydłowi też powinni łatać dziury w razie potrzeby. Z Wengerem nie jest to łatwe, bo on od "obrony na każdą okazję" preferuje swobodę w ataku. I to będzie generowało dziury.

Szkoda, że znowu Barca, miałem nadzieję na coś nowego. Katalończycy mają lepszy zespół i na pewno będą faworytem, ale to piłka nożna - słabszy dzień, jeden głupi błąd, rajd życia Mertesackera i może być różnie. Poza tym, nawet nie wiadomo kto będzie wtedy dostępny.

Villa niezłą żenadę odwala, jakość nie godna PL. Mam nadzieję, że jeszcze postrzelamy

Serio Walcott jest tak wysoko do karnych? przecież on nie potrafi kopać z miejsca. Dziwna sprawa.

Ramsey porusza się świetnie, ale wykończenie i ostatnie podanie jeszcze nie te. Oby złapał formę, potrzebujemy go w najlepszej dyspozycji.

Dwa stracone punkty i dwóch zawodników. Ostatnie 20 minut koszmarne, zero dynamiki i klepanie między środkowymi obrońcami.

Moim zdaniem to nie chodzi o to, że Hector boi się konkurencji, tylko na razie jest na etapie, gdzie sama gra jest dla niego wystarczająca. Jest podstawowym zawodnikiem zespołu, który walczy o czołowe mijesca w lidze i regularnie wychodzi z grupy LM. Za kilka lat priorytety się zmienią. Będzie mówił o trofeach i wielkich transferach.

Przed sezonem było mowa, że brakuje nam rywalizacji dla Coqa i Żiru. Wenger zignorował i stwierdził, że będzie szukał wewnątrz. A wewnątrz znalazł dwóch dziadków na DMa i Walcotta, który uczy się grać na środku. W pomocy tragedię już mamy, w ataku zajeżdżamy modela. Wiadomo, że wszystkich kontuzji nie da się przewidzieć, ale trzeba łatać te braki, które widać już na początku. My wolimy robić dobrą minę do złej gry.

No to nieźle, zostajemy z dwoma dziadkami. Flamini jest ok na pojedyncze spotkania, ale nie będzie w stanie pociągnąć dłuższego okresu. Czyżby w zimę kolejny twór kalstromo-podobny?

Arteta ma ten problem, że aktualnie jest pechowcem jak Ox. Sam nie wierzy w swoje umiejętności i obniża poziom całej drużyny.

Atak pozycyjny leży, praktycznie nie stwarzamy dobrych sytuacji. Do tego proste błędy przy podaniach (Bellerin, Per, nawet Ozil) i mamy wynik do gonienia.

Arteta zdrajco narodu

Szkoda, liczyłem na trzy punkty w tak prestiżowym meczu. Martwią kontuzje i już widoczne zmęczenie u niektórych (na święta będzie rzeźnia z tak wąskim składem). Żiru jedną dynię powinien trafić.

Do bramki nie wyglądało to źle. Może nie było wielu czystych sytuacji, ale zdobywaliśmy coraz więcej przestrzeni. Po golu Kane'a zaczęło się nerwowe wrzucanie na aferę.

Z Bayernem to Gabriel też grał jak łamaga. Jak dla mnie, to nie ma teraz pewniaka obok Kościelnego i mówię to jako osoba, która nigdy nie była fanem Mertesackera. Paulista ma potencjał na bycie świetnym defensorem, ale aktualnie często nie potrafi ukryć braków doświadczenia.

Wraca Kościelny więc obrona powinna wskoczyć na wyższy poziom. Składem nie będzie co tłumaczyć, trzeba pokazać zaangażowanie. Tu musi być wygrana.

Wraca Kościelny więc obrona powinna wskoczyć na wyższy poziom. Składem nie będzie co tłumaczyć, trzeba pokazać zaangażowanie. Tu musi być wygrana.

pauleta ile razy jeszcze będziesz wyszukiwać stare komentarze, żeby połechtać ego? :) wiocha lekko

Debuchak był od początku średniakiem, ale pewnie Wenger myślał, że trochę pogra w pierwszym sezonie, a później będzie zapchajdziurą. Wytrzymał mniej niż Arteta

Costa to jakiś czołg

Cech też dobrze wypycha w takich sytuacjach, a nie leci jak dzik Szczęsny. Znowu pozwolił bocznemu wrócić.

alexis1908, nie potrafią dobrze podać, bo dostają pressing na pysk po jednej sekundzie. Tego od lat Wenger nie potrafi przeskoczyć.

Jesteśmy gorsi w każdym aspekcie, ciężko tu się doszukiwać jakości. Debuchy koszmarek, Gabriel nie lepszy, ale reszta też daje ciała.

Bayern to dojrzalszy zespół, a nasze kontuzje tylko to pogłębiają.

Muller jak zwykle ładuje koślawca, ten to ma talent

Do dupy ta obrona, będzie mega nerwowo. Trzeba liczyć na dzień konia Cecha i kogoś z przodu.

pauleta19, wydaje mi się, że więcej, ale w liczby nie będę się bawił :) Bellerina uwielbiam tak czy siak.

Ox jest największym turbokozakiem jak nie gra. Urastają o nim legendy jak o Diabym.

Bellerin kilka razy był spóźniony do Montero, ale za te dwie interwencje krata piwa.

Fabian w takich sytuacjach ma ten problem, że wygląda jak ciamajda. Gdyby ruszył mocniej, to by sędzie pewnie zagwizdał. Za samo to, że mu Żwir podciął nogi.