Komentarze użytkownika Topek

Lovren dziecko padaki

De Gea też ładnie go pocisnął, większość bramkarzy by poszła na raz. Hiszpan w formie to skarb

LFC raczej słabo, wszyscy ich łoją, ciekawe czy my się wydygamy za tydzień, tak jak rok temu z United.

Ostatnio już chyba nie ma meczów bez wypaczania wyniku przez sędziów. Tragiczne.

Może mam zły dzień, ale mecz strasznie senny. Nie widać mocnej rywalizacji, oba zespoły na wakacjach.

Debuchy na środku obrony, Chamberlain w pomocy? może być nerwowo.

Byle nie Barca i Bayern, może być i Real.

Niles zapowiadany był na napastnik, ale chyba ostatnio go przestawili w rezerwach na pomoc.

O jeszcze sobie młodziana pooglądam, w sumie spoko. Niles napastnik, może coś poszarpie.

Ox na środku to tylko w takich meczach, on przy większej presji ma pierdyliard strat.

Gramy fajnie w ofensywie, ale trzeba przyznać, że Galata odstawia kaszanę ala Podbeskidzie.

Dobrze się patrzy na brodatego Ramsey, magiczne podania, dobra praca w defie. Campbell na początku niemrawie, ale później całkiem aktywny, widać, że potrzebuje gry,

Ramsey magic leg, z każdej część stopy wali na centymetry. Jaram się, a co.

Piękny strzał Ramseya, Sanogo dalej zbiera szczenę z murawy. Przeciwnik katastrofalny, ale Walijczyk na nowo odnajduje balans między ofensywą i defensywą.

Aaronik ładny start, jest wszędzie.

Bellerin nie wyróżniał się na plus, zostawiał ogromne dziurska. Ta jedna akcja ofensywna go nie ratuje. Cała defensywa zasłużyła na pałę i 24 godziny w karcerze.

Alexis walczył, ale trochę ponosiły go nerwy. Nie miał dobrego dnia, chociaż na tle kolegów się wyróżniał. AOC dla mnie zniknął po kilkunastu minutach i już się nie pojawił. Zdziwiłem się, że tak długo ostał się na murawie.

Ramsey wielu irytuje w tym sezonie, ale muszę przyznać, że mi nie przeszkadza. Jest pod formą, ale to nie jest katastrofa sprzed dwóch lat. Powinien złapać odpowiedni rytm.

Ogólnie ciężko wyciągać pozytywy z tego meczu, po prostu nie można tak grać.

Dobrze, że na koniec zastosowaliśmy wariant z Perem na środku ataku. Od razu humor poprawiony.

Szesnastu na Croucha, a i tak ich gnoi, cho chryste...

Per nawet własnych portek nie kontroluje.

Alexis to nie tylko bramki, gość króluje też w kluczowych podaniach czy dryblingach. Każda drużyna wykształca liderów i to w gruncie rzeczy nie jest nic złego, tak samo jak złem nie była dobra forma van Persiego. Po odejściu Holendra mówiłem, że za chwile wyskoczy ktoś nowy i to się będzie powtarzać. U nas jest ten problem, że kadra często jest wybrakowana i powstają zbyt duże kontrasty. Usuwanie liderów nie doda umiejętności i zdrowych nóg.

Szkoda, że wypadają nam nawet zawodnicy, którzy nie grają. Mam nadzieję, że Kosa będzie zdrowy, potrzebujemy kilka mocnych defensywnie spotkań.

Wojtek nawet zdrowy powinien siedzieć. Martinez ma dobry okres, nie ma podstaw, żeby go zmieniać, szczególnie, że Szczęsny pewny nie był.

Dwa, trzy sezony, to byłby całkiem fajny termin, ale Wenger musi zacząć stawiać kroki naprzód. Od dwóch sezonów mamy dobrą sytuację finansową, nie musimy sprzedawać zawodników, pojawiają się duże transfery, a Arsene nie potrafi wyciągnąć wiele więcej. Stoimy w miejscu, popełniamy podobne błędy i jak na razie nie widać potencjału na wyjście z walki o 4/3 miejsce. Nie jestem z grona osób, które uważają Wengera za starego, nieudolnego capa, ale póki co ciężko uwierzyć (szczególnie bez patrzenia na historię), że jest w stanie na nowo wyciągnąć nas na poziom mistrzowski.

Ja bym wziął i Cecha i Lloria, nawet Howarda.

Zawsze gramy ofensywny futbol? bardziej zawsze chcemy tak grać, ale często nie wychodzi/nie mamy argumentów. Dzisiejszy mecz nie był pokazem siły, ale na pewno krokiem naprzód. Wiele rzeczy jednak wciąż do poprawy np. stałe fragmenty. Szkoda, że cały czas nękają nas kontuzje.

Co do transparentu, to jak dla mnie jeśli nie obraża nikogo, to ma prawo wisieć.

Nie jestem na razie przekonany do współpracy Giroud-Welbeck. Zazwyczaj kończy się na drugim zagraniu, kiedy któryś z nich zalicza kulfona w przyjęciu.

Cazorla musi lepiej te piłki uderzać, w jednej sytuacji miał czyściutką drogę do bramki.

To strasznie słabe, że wraca napastnik i oczywiście drugi musi wypaść, żebyśmy czasem nie mieli możliwości rotacji. Cieszy natomiast powrót Kościelnego.

royal87, byli mistrzem BPL, ale jako zespół znajdowali się na ostatniej prostej. Aktualna obrona United nie wzięła się z kosmosu.

Ferguson jednak trochę szamba w United zostawił. Wiedział, że przed nim zmiana pokoleniowa, więc się zwinął przed północą. Wengera można szturchać, ale skubaniec dba o to, żeby ewentualny następca miał z czego lepić.

bez czasu, żeby naziści nie najechali*

PS: Szkoda, że Podol wchodzi przed Campbellem

Faktycznie Ox całkiem fajnie ostatnio. Musi jeszcze popracować nad ostatnim zagraniem, bo przedryblowanie dwóch gości powinno dawać większe efekty. Oby to był jego przełomowy sezon (na razie jest to za krótki okres czasu).

Jack nigdy nie dojdzie do dobrej dyspozycji, łapiąc co chwila urazy. Szkoda by było, gdyby kolejny talent został zniszczony przez kontuzje.

Gibbs aż tak źle nie grał. Sytuacja z Wojtkiem była komiczna, ale zawiniła ogólnie komunikacja. Winienie go za to, że kopnął piłkę przy niecelnym strzale jest trochę nie teges. Raz, że nie mógł wiedzieć czy to uderzenie było celne, a dwa, ruch w kierunku piłki jest naturalnym odruchem obrońcy. Zawaliliśmy przy tym niefortunnym zderzeniu, reszta to kupa szczęścia dla United.

Per był słaby, nie tylko przy bramce na 0:2. Pamiętam choćby jego nieudolny wślizg, kiedy Rooney dostał od sędziego spalonego-widmo. Monreal z kolei przy drugim trafieniu nie zawinił.

Ogólnie oceny 7.5 są mocno zawyżone, nie można chwalić ofensywy za tak dziadowski mecz pod bramką przeciwnika.

Napastnik powinien być zdolny do schodzenia na skrzydło, od tego jest boiskowa rotacja. Problem leży w tym, że dublujemy pozycje, nikt nie zapełnia środka (czasem Alexis ogarnie, że tak trzeba). Dlatego też przydałby się Theo, bo on jakby widział schodzącego Welbecka, to by się odczepił od boku. Z Żiru w ogóle takie opcje odpadają.

illpadrino, mogę napisać, że lubię placki. Nie oceniam Grawitacji.

Interstellar co najwyżej solidny. Niezły audiowizualnie, ale postacie strasznie prymitywne, mało klimatu. Trochę zmarnowany potencjał.

Kowalczyk, Kościelny na miejscu Pera też by nie dogonił Rooneya. Zawsze musi być przed atakującym, nawet będąc na linii nie zdąży, bo musi się odwrócić (wtedy tylko próbują przecinać podania).

Przy kontrach musi być dwóch z tyłu, nie ma inne możliwości. Przy jednym wystarczy, że napastnik jakkolwiek przyjmie piłkę i już jest 2-na-1 (środkowy obrońca nie wygra sprintu ze skrzydłowym/napastnikiem). Czasem zostaje dwóch bocznych, u nas zawsze powinien być Per+1, bo Niemiec jest bezużyteczny z przodu. Czemu tam leci pozostaje zagadką.

Monreal nie był na miejscu Mertesackera, był na swoim miejscu. Obaj powinni być z tyłu.

thide, Monreal był tam gdzie powinien.

oi62.tinypic.com/9lhcv4.jpg

Nasze strzały z wczoraj... szkoda, że Sanchez nie miał nic na nodze.

Giroud powinien grać (jak go dociągniemy do pełnej formy fizycznej), bo jest po prostu świeższy. Welbeck stracił na dynamice i to ostro, ale złym piłkarzem nie jest. Po prostu niektórzy ludzie wymyślili, że zrobimy z niego Aguero. Mamy dwóch średnio-solidnych napastników.

Co do wczorajszego meczu, to niby człowiek się uczył, że z United nie wygrywamy, ale taka porażka boli. Ich obrona pokazywała totalny cyrk, a my nie potrafiliśmy nic z tym zrobić. Można mówić, że to nie Wenger ładował rakiety w środek bramki, ale już trafienie Rooneya leci na Francuza. Jeszcze to mówienie na pomeczówce, że "ja nie wiem czemu Monreal został sam". I to jest problem, że nie wie i nie reaguje, bo Per jeszcze przed utratą bramki hasał idiotycznie do przodu i Arsene po pierwszym razie powinien go zaorać.