Komentarze użytkownika VermAlan

Na koniec sezonu typuję taką kolejnośc:

1.Chelsea/City
2.City/Chelsea
3.United
4.Arsenal/Liverpool
5.Liverpool/Arsenal
6.Tottenham.

Strasznie mnie ciekawi, kto odpowiada, za umieszczanie pytań i odpowiedzi z wywiadu pomeczowego. Czy pytania są układane pod Wengera, tak by uniknąć tych trudnych tematów jak transfery. Czy po prostu pojawiają się, ale nie są udostępniane z racji braku racjonalnego wytłumaczenia.

Mane to będzie drugi Eto, te same gabaryty, dynamika, i styl gry bardzo podobny.

JEST TUTAJ jakiś kanonier z Oświęcimia, lub okolic, bo jeśli tak to mam pytanie.

Żadnych wielkich transferów nie będzie, ponieważ takie wiążą się z wydaniem niebotycznych kwot, a jak wiemy Wenger jest niechętny do tego typu operacji. Czasy się zmieniają czy tego chcemy czy nie, a Arsenal sportowo jak stał 5-6 lat temu w miejscu, tak stoi i teraz.
Czytam te wszystkie komentarze, i po prostu się zastanawiam, co jeszcze musi się wydarzyć, żeby niektórzy przejrzeli na oczy i zrozumieli, że ARSENAL to finansjera, a nie klub sportowy, bo przedkłada się tu wyniki ekonomiczne nad sportowe.

Vardy woli kreować własną legendę w Leicester, z którym zdobył mistrzostwo, i prowadzić je do następnych sukcesów, niż ryzykować transfer do Arsenalu, i nic znaczącego nie wygrać.

Odnośnie Vardy'ego. Jeśli prawdą jest, że ma do nas przyjśc to jest to bardzo dobry, ruch zważywszy na to, że na rynku mamy obecnie deficyt napastników klasy światowej, którzy mogliby byc do wyciągnięcia. W chwili obecnej Lewandowski nie do wyciągnięcia, Suarez chyba nigdy już nie zmieni klubu, Ibra w UTD, a Neymar jeszcze nie teraz.

Co roku ta sama gadanina, ja powiem, tak ten gość jest skończony, a każdy sukces takiej drużyny jak Leicester, czy Atletico, Juventus, które nie mają lepszego składu umacnia mnie w tym przekonaniu.

Tu nie chodzi, o to że potrzebujemy tylko i wyłącznie wzmocnień, bo patrząc obiektywnie, choć jest to prawdą, że one przydałyby się nam, to jednak nie jest niemożliwym, żeby nie ugrać od tylu lat nic znaczącego mając, w składzie takich zawodników na przestrzeni lat, jak: RvP, Fabregas, czy teraz Ozil i Alexis. Spójrzmy na drużyny takie jak Juventus, Atletico, czy ostatnio Leicester, przecież te drużyny nie mają lepszego składu od naszego. Po prostu tutaj potrzebna jest świeża krew na ławce trenerskiej, ktoś kto tchnie życie w obecnych zawodników, i doda im jakości na niektórych pozycjach dokonując odpowiednich ruchów na rynku transferowym. Nie oszukujcie się moi drodzy, spójrzmy na obecny sezon, nasuwa się prosty wniosek, przynajmniej dla mnie#WENGEROUT.

Moim zdaniem, Alexis zasugerował, że jeśli nie będzie w stanie wygrywać z Arsenalem znaczących trofeów, to będzie chciał odejść. Zresztą widać po nim ostatni czasy, że wydaje się być jakiś nieobecny na boisku duchem, a to się znikąd nie bierze.

Miałem sen, że Arsenal wygrał zz Barceloną, ale nie awansował a Kościelny udzielał po meczy wywiadu mówiąc, że my kibice możemy być dumni z takiego rezultatu.
Dobrze, że to tylko sen bo inaczej w przypadku zwycięstwa i braku awansu tylko przedłużyłoby to kadencję Wengera na The Emirates, a lepiej dla nas byśmy przegrali tak z 6-0 może wtedy by coś drgnęło w dobrym kierunku.

Prawie wszystko jest możliwe, przy odpowiedniej organizacji, ale to wymaga dobrej chęci i organizacji. A patrząc na kibiców ARSENALU, tych którzy przychodzą na mecze mam wrażenie, że oni już dawno zostali zarażeni tą chorą ideologią Wengera, na temat naszego zespołu zdolnego wygrywać LM i PL. Wygląda to tak jakby przywykli do takiego stanu rzeczy, i niewielu jest takich, którzy otwarcie mówią Wengerowi i zarządowi STOP!, Koniec tego dobrego!.

Jeśli my kibice chcemy coś zrobić dobrego dla Arsenalu, to powinniśmy przestać oglądać mecze tej drużyny, i nie chodzić na ich mecze.Wtedy jak się utnie kasę, to zarząd nie będzie miał wyjścia i zacznie coś robić z myślą o kibicach, a nie o swoich portfelach.

Jeśli my kibice chcemy coś zrobić dobrego dla Arsenalu, to powinniśmy przestać oglądać mecze tej drużyny, i nie chodzić na ich mecze, wtedy jak się utnie kasę. Zarząd nie będzie miał wyjścia i zacznie coś robić z myślą o kibicach, a nie o swoich portfelach.

6-1 z Barceloną, skoro z Bayernem było 5-1, a poziom praktycznie ten sam, tylko że morale słabsze.

Jedyny sposób, żeby Wenger odszedł to puste stadiony, a to zależy już od Londyńskich kibiców. Nie będzie kibiców, nie będzie przychodów ze sprzedaży biletów, i kasy o którą tak naprawdę chodzi zarządowi, trzymającego Wengera tak długo.
A i jeśli my coś chcemy zrobić w tym kierunku, to nie oglądajmy tej patologii, wtedy też spadną przychody z transmisji.

A i jeśli my coś chcemy zrobić w tym kierunku, to nie oglądajmy tej patologii, wtedy też spadną przychody z transmisji.

Jedyny sposób, żeby Wenger odszedł to puste stadiony, a to zależy już od Londyńskich kibiców. Nie będzie kibiców, nie będzie przychodów ze sprzedaży biletów, i kasy o którą tak naprawdę chodzi zarządowi, trzymającego Wengera tak długo.

#WengerTreneremDekady

#top4JakTrofeum

Nawet mnie nie dziwi ta porażka, i fakt, że Arsenal odpada na wszystkich frontach, przecież to norma za trenerki Wengera. :)

Arsenal musiałby wygrać wszystkie spotkania do końca sezonu, żeby zdobyć tyle punktów ile miał w zeszłym sezonie, a to jest niemożliwe, zważywszy na to jak grają, i z kim grają przedostatni mecz w sezonie, a jest to City na wyjeździe.

Nie ma się co oszukiwać, tak na dobrą sprawę ten remis nam nic nie daje, poza tym, że chroni nas przed zupełną kompromitacją. Co do zawodników, to Bellerin mnie zadziwia swoją grą, mam wrażenie, że tylko on trzyma od początku sezonu pewien poziom, poniżej którego nie schodzi.

Gdybyśmy mieli samych Bellerinów to by było wspaniale, od czasu kiedy nasza gra oklapła, jedynym który utrzymuje dobrą formę jest Bellerin.

A wenger w 85 wpuści Iwobiego i Walcotta którzy strzelą odpowiednio na 2-2 i 2-3 :D

Tacy ludzie jak Henry, Pires, czy Bergkamp, Adams powinni otwarcie powiedzieć, że są otwarcie za odejściem Wengera.

Zaczynałem kibicować Arsenalowi, kiedy ta drużyna miała ducha walki, piękną grę kombinacyjną, byli nieprzewidywalni, i czerpali radość z piłki, teraz natomiast jest to pokaz braku pomysłu na grę, braku chęci do podjęcia walki, w chwilach kiedy jest źle. Jaka to drużyna, to tylko zbiór pupilków Wengera, których powinno palnąć się nieźle w łeb, żeby się obudzili z letargu. Niestety, ale kto to ma zrobić, człowiek który jest w nim najbardziej pogrążony?

Zaczynałem kibicować Arsenalowi, kiedy ta drużyna miała ducha walki, piękną grę kombinacyjną, byli nieprzewidywalni, i czerpali radość z piłki, teraz natomiast jest to pokaz braku pomysłu na grę, braku chęci do podjęcia walki, w chwilach kiedy jest źle. Jaka to drużyna, to tylko zbiór pupilków Wengera, których powinno palnąć się nieźle w łeb, żeby się obudzili z letargu. Niestety, ale kto to ma zrobić, człowiek który jest w nim najbardziej pogrążony?

Czy ja doczekam dnia, kiedy nie będę widział tego żabojada na naszej ławce trenerskiej?

Panienki

hahahaha

Żadna drużyna, która chce wygrać majstra, nie może sobie pozwolić na 6 porażek w sezonie, chyba że to liga kambodżańska....

Dobrze mieć jakieś inne zainteresowania, i pasje, bo ta bywa często bardzo męcząca i denerwująca, wtedy kiedy jest się kibicem Arsenalu.

Tottenham i tak wygra z nami. Można tak przypuszczać na podstawie formy obydwu drużyn. A jak wygra to na 99% skończy sezon przed nami.

Wenger i tak powie, że ewentualne wygranie FA CUP 3 raz z rzędu, i zakończenie sezonu w top4, to bardzo dobry wynik..... Ja mam dośc patrzenia na takie drużyny jak Atletico, Juventus, które mimo tego, iż nie posiadają lepszych zawodników grają znacznie lepiej, i wygrywają trofea.

Nie to się w głowie nie mieści!!!. Co sezon to samo, i bądź tu człowieku spokojny, nie da się po prostu się nie da!!!.

Co za panienki bez charakteru...., ci młodzi United mają więcej jaja niż nasze paniusie. Fakty są takie, że oni prowadzą i chce im się grac i strzelac, a naszym nie.

Zamiast zapierdalać, za przeproszeniem i gryźć trawę ze zmęczenia, żeby strzelić tą bramkę, to oni sobie na luzie próbują rozgrywać na własnej połowie albo w środku pola....

Oni nie wiedzą co robić, jakby im się myślenie wyłączyło.

Co sezon to samo...