Komentarze użytkownika Vpr

afcforever > wolisz drwali, czy trzeci z rzędu tytuł dla MUłów i kolejny rok oglądania Krystyny szczerzącej kły we wszystkich sportowych gazetach w Europie?

Dobrze że po przykładach Woodgate'a i Owena angielscy piłkarze nie emigrują z kraju, przynajmniej nam go Barcelona nie zapieprzy jak 6 innych zawodników...

Gibbs jest świetny. Z takim zapleczem nie ma obaw o przyszłość naszej defensywy. A propos tej przyszłości, jak spisuje się w Watfordzie Hoyte Młodszy?

mooner > można tak na to popatrzyć, ale pomyśl, ilu zawodników przenosi od tak, żeby sobie pół roku w CL pograć?
Jeżeli piłkarz gra w klasowym klubie występującym w LM co roku, i co roku wychodzącym z grupy, to nie powinno mu zrobić różnicy jeśli raz się nie uda.
Gdy zawodnik gra w klubie kwalifikującym się do CL rzadko lub kończącym swoją przygodę przeważnie na fazie grupowej, a chce osiągnąć więcej to i tak odejdzie, jeśli nie zimą, to latem.
Po drugie jeśli piłkarz grający ze swoim teamem w Champions League zechce zmienić klub właśnie ze względu na te rozgrywki, to byłby skłonny odejść tylko do drużyny której ambicją jest ćwierć- czy półfinał. Spójrz teraz np. na obecne drużyny ćwierćfinałowe: Arsenal, Villarreal, Porto, MU, Liverpool, Chelsea, Bayern, Barca. Większość z tych karierowiczów którzy opuściliby swoje drużyny dla LM w każdej chwili nie byłaby chyba w orbicie zainteresowań tych klubów (może poza VR i Porto), a jeśli już to i tak grzaliby ławę :P

Ale się rozpisałem... :D

Ograli już w tym sezonie Chelsea 3:0 więc nie widzę powodu dla którego nie mieliby tego powtórzyć na Stamford :P

W pełni rozumiem tą zasadę uniemożliwiającą grę w LM Arszawinowi, gdyby Zenit grał w fazie eliminacyjnej, ale skoro w styczniu było już dawno wiadomo że tak nie będzie...
Co do treści newsa - świetny pomysł, dzięki temu nie będziemy się musieli martwić o Cesca który w tym sezonie ma spore skłonności do łapania głupich kartek ;)

Nie mogę się doczekać meczu z Chelsea w FA Cup, który będzie pierwszym prawdziwym testem dla Andrieja - mecz z rywalem na naszym poziomie. Myślę jednak, że poradzi sobie równie dobrze jak z Blackburn :D

Hehe, pewnie marzy się chłopakowi piękny pożegnalny mecz na Emirates za 6-7 lat :D

Najpierw obrońca (Upson, Lescott, JAGIELKA!!!) a potem gracze do drużyny rezerw :P

Miło że tak dobrze mówi o Mańku :D Tym bardziej że różnie to z nimi bywało kiedy Jens był w Londynie :P

Jak nasza rozbita obrona nie zawali, będzie dobrze.

W tamtym okresie, z pitbullem Flaminim w życiowej formie i doświadczonym Gilberto na ławce głupotą byłoby wystawianie Diarry. Duet Cesc-Flam był doskonały, a nie powinno się zmieniać rzeczy które dobrze funkcjonują. Kto mógł przewidzieć że Flamini się puści jak za przeproszeniem ostatnia dziwka?

Nie chcę być pesymistą, ale w tym wieku po długim urazie Willy może nie wrócić do najlepszej dyspozycji...

Na Anfield może być ciężko, stawiam klasyczne 1:1.

Henryk strzeliłby samobója/sfaulował w swoim polu karnym na 1:0 w 90 minucie i wszyscy byliby zadowoleni :P

A tak na serio. może pobiegłby się cieszyć razem z Kanonierami? :D

Jestem przekonany że galaktyczna, nieziemska, niepokonana, magiczna, artystyczna Barcelona nie dominowałaby tak w PL :P Diouf pokazałby Messiemu miejsce w szeregu :P Tak jak już pisałem, obrona Bayernu była do dupy. Stali w rzędzie nieruchomo i czekali na egzekucję :D

Jeżeli Arsene mówi że "Tomas nie jest blisko powrotu" to musiało mu się znowu coś stać, i pewnie do końca sezonu już nie pogra. Gdyby brakowało mu tylko 3-4 tygodni AW nie mówiłby że "nie jest blisko", bo jak niby brakowało 9 tygodni to już było "tylko"...

arsenal122 > w tym wypadku będę wspominał pojedyncze mecze, bo zdaje się że wszyscy podnoszą Barcelonę do rangi zespołu niepokonanego, z którym nikt nie jest w stanie nawiązać równorzędnej walki, a nie są takim zespołem. Potwierdzi to Arsenal który ogra tych frajerów finale. Zemścimy się tak jak Milan zemścił się na Poolu dwa lata temu.

Gra się tak jak przeciwnik pozwala, i o ile Barca rzeczywiście potrafi zdominować przeciwnika, to wczoraj raczej Bayern pozwolił Katalończykom tak zagrać, a nie na odwrót... Oczywiście Barcelona wygrałaby to spotkanie tak czy inaczej ale 2-0, nie więcej. Zdziesiątkowana kontuzjami drużyna Bawarczyków grała jakby z góry zakładali że przegrają i nawet nie mają po co się bronić. Espanyol i Atletico są żywymi dowodami na to, że można WCB zatrzymać :P

Bayern był żenujący w obronie i stąd taki wynik... Nie mieli Lucio, grał Breno... A w ataku nie było Klose który na pewno coś by ustrzelił. Nie wiem czy Barca by tak wyglądała gdyby stracili np. Xaviego, Messiego i Henry'ego... To peany na cześć "artystów", "magików", itp. ze strony panów w studiu to żenada... Wszystkie ataki Barca przeprowadzała w tym samym miejscu - prawą krawędzią pola karnego. Nie rozumiem, jakim cudem Bayern nie mógł tego zatrzymać, to był jeden schemat...

Za dużo graliśmy jak za Henry'ego - "piłka do napastnika i zobaczymy co będzie". Tyle że Adebayor to nie Henry, nie przebiegnie z piłką całego boiska i nie okiwa w pojedynkę całej defensywy przeciwników :P Swoją drogą Adeba ostatnio zdaje się potwierdzać teorię jakoby był tylko/aż niespełna dwumetrowym "uzupełnieniem" Cesca Fabregasa ;) Wrócił Hiszpan - wróciła skuteczność Togijczyka :D

bartek771377 - Szawa nie może grać w LM, a Nasri nie jest DMFem ;)

Wychodzi na to, że w najważniejszym momencie straciliśmy szkielet naszej defensywy, Gallasa i Almunię :(

Co wy tak z tą "szansą dla Łukasza"?! Straciliśmy najrówniej grającego zawodnika w 2009 roku, a wy tu o szansie dla Fabiana? Łukaszek dostałby i tak swoją szansę z Chelsea, a teraz po dłuuugim okresie ławowania będzie musiał wejść w rytm "mecz co 3 dni", na co chyba nie jest gotowy... Pozatym mieliście wczoraj demonstrację jego braku zgrania z linią defensywy.

bartek771377 > na 90% będzie 4-5-1:
Almunia
Sagna-Gallas-Toure-Clichy
Denilson-Cesc
Eboue-Nasri-Walcott
Adebayor

4-5-1 to ulubiona taktyka AW w Lidze Mistrzów ;)

Była już dziś mowa o tym że jako zespół obarczony dużo mniejszą presją niż takie MU czy Barca możemy "niepostrzeżenie" przedostać się do finału :D Więc mi takie skreślanie Arsenalu wcale nie przeszkadza. Na przykładzie Jose Mourinho i prowadzonych przez niego drużyn widać najlepiej jak dobrze na piłkarzy wpływa brak zainteresowania ze strony mediów - "The Special One" swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami zwraca na siebie uwagę, tym samym "odciążając" zawodników.

Te dzieciaki ze strony Realu po prostu patrzą tylko na zwody, rajdy i gole... Nie wiedzą ile potrafi drużynie dać taki wspaniały rozgrywający jak Cesc... może dlatego że u nich nie ma nikogo takiego? :D
Jak już wielokrotnie pisałem - jeżeli Cesc miałby od nas odejść, chciałbym żeby zasilił właśnie RM, a nie Barcelonę, dlatego cieszy mnie fakt, że Hiszpan nie mówi nic o miłości do Barcelony i związanej z nią nienawiści do Królewskich :)

Myślę, że Cesc bez problemu wysłałby na ławkę przereklamowanego Iniestę :) Niemniej, nie powinniśmy im za żadne pieniądze sprzedawać naszego kapitana - nie widzieli dla niego przyszłości i oddali go bez walki, a teraz wszyscy, z Laportą i Begiristainem na czele, są "fanami jego talentu"... Założę się, że jeśli talent Gio dos Santosa eksploduje, będą gadali to samo co o Cescu.

Jeśli nie teraz to za rok, Cesc wykręci nam ten sam numer co Hleb i Henry...

Prowiant na mecz już gotowy :D Śliczna czerwona koszulka Kanonierów (z sezonu 99/00) też przygotowana :D Pozostało tylko odliczać czas do pierwszego starcia :)

Może się mylę, ale to chyba pierwszy tak dobry występ Cesca w tym sezonie... Jak dla mnie w pierwszej połowie sezonu był cieniem samego siebie.

Piootrus > mylisz się :P Za rok będą mieli zaszczyt przetestować Europa League :D

Nie wiem co mnie bardziej drażni - niezasłużona porażka, czy fani Poolu którzy nie potrafią nawet uczciwie przyznać że sędzia wygrał im tamten mecz :/

Będzie 4-5-1 - to ulubione ustawienie AW w Champions League. Oby Nasri i Walcott grali od początku, bo nie wyobrażam sobie skrzydeł Bendtner-Eboue...

Ups, powtórzyło mi się "kimś" dwa razy :D

Miało być
"[...]Jeżeli mamy teraz zastąpić Denilsona kimś innym[...]"

Powtarzam - nie po to straciliśmy sezon na rozwój Nevesa i Songa żeby teraz kupić byle Inlera/Fernandesa/Veloso... Jeżeli mamy kimś teraz zastąpić Denilsona kimś innym, to musi to być ktoś lepszy, typu Alonso, Toure lub Senny.

W każdym razie, to będzie ciekawy mecz :D Uwieńczony golami The Gunners, mam nadzieję ;)

afcforever > lepiej - Gavinek nawet zagrał od pierwszych minut, a stanął na przeciwko Robinho...

Naszym problemem nie jest jakieś fatum czy cuś, tylko fakt że AW zawsze kupując zawodników bierze pod uwagę tylko umiejętności, nigdy siłę i odporność na urazy. Czasem oczywiście trafiają nam się "stalowi" zawodnicy, tacy jak Clichy czy Toure (nie zapomnę jak w meczu z Evertonem jesienią ok. 30 minuty nabawił się bolesnej kontuzji barku i wytrzymał bez mrugnięcia okiem do końca pierwszej połowy) ale nigdy nie szukamy piłkarzy pod tym kątem :(

Fantastyczna robota. Znowu :)

Zdrowia życzę ;)

12 mln za 18-latka?! Chyba że w ulubionej formie Bossa 5+premie, w to jestem w stanie uwierzyć :D