Komentarze użytkownika Vpr

aRamsey > a Rozzer niech siedzi, w końcu mamy go zrobić trenerem po zakończeniu kariery :P Byleby Coq i Henri grali częściej. BTW. Gameiro może grać na skrzydle i robi to o wiele lepiej niż Nick :P

ToMo > no jakieś są, bo jak odpadnie jakiś snajper (a odpadnie) to trzeba nam będzie nowego, a jak na zakupy to tylko do Ligue 1 :P

Moje okno marzeń:
OUT: Almunia, Denilson, Diaby, Clichy, Bendtner
IN: Mannone, Bartley, Lansbury, Coquelin, Baines, Gameiro.

Ewentualnie jeszcze OUT Sq, IN Spaha i Hazard, ale to gratis.

Guunerr > klasa, klasa, KLASA. Instynkt strzelca, technika, szybkość. Taki Hernandez w wersji AFC - kapitalna technika, umiejętność kombinacyjnej gry, Francuz :P

Pinguite > dokładnie, już prędzej ten zielony u nas zagra niż ten z Porto :P

xTH > od Miquela się chyba od... czepią, bo wykopali go dawno temu, grał w jakimś małym klubiku, a potem dostał ofertę powrotu do FCB równocześnie z naszą. Olał ich i przyjechał do Londynu.

Kek > Mascherano to klasa, ale nie chcę, żebyśmy robili jakiekolwiek interesy z Farsą. Ble.

Coquelin wystarczy. Frimpong out na wypożyczenie. Le Coq radzi sobie w L1 świetnie. Ostatnio połknął tego młodego Belga, jak mu tam... a, tak, Hazard! Hazarda połknął.

:P

Imponuje mi jeszcze Kader Mangane ze Stade Rennais, ale to już trochę loteria.

Wróć.
*Opcja A rozsądniejsza :P

kamil > Zależy. Spahić jako zmiennik, Jagielka lub M'Bia jako starter obok TV. Opcja B rozsądniejsza. Squillaci -> Lille.

Moi kandydaci? Spahić, Jags, M'Bia.

A1886 > żaden :P Cahill - solidna przeciętność, ogromnie przereklamowany gość. Sakho - młodość, wielki talent, ale ciągle ma problemy z koncentracją. Jak kupować, to na już.

pajdi > Young=Anglik, będzie bój MU vs. LFC + pewnie Spurs i City, bo oni wszystkich kupują. Nie mamy szans w tej licytacji.

xTH > problem w tym, że Eboue takie brain-f*cki jak to ostatnio z LFC przytrafiają się za często. To nie jest gość, któremu można zaufać, że wejdzie na boisko i w każdym meczu "zrobi robotę" jak trzeba. Nie płakałbym po nim.

xTH > tak, takie mam przeczucie, a transfer Carla Jenkinsona zdaje się to potwierdzać, chociaż pomysł, że zmiennikiem Baca zostanie 19-latek mnie jakoś nie przekonuje... Chyba, że Botelho może grać po obu stronach.

pajdi > wygasający kontrakt nic w tym wypadku nie znaczy, bo będzie po niego taka kolejka, że nawet na korki z autografem się nie załapiemy :P Zresztą tak mi się zdaje, że on ten kontrakt jeszcze przedłuży.

sebasz > tutaj wyszła na wierzch przekora Bossa - po Stepanovsie Wenger już nigdy nie zakontraktuje piłkarza, którego polecił mu własny zawodnik :P Jakby Robin nie domagał się na głos zakupu VdV... Kto wie. Z tym, że on nie bardzo pasuje do naszego systemu. CMem nie jest, WFem też nie, czyli tylko zmiennik Ceska, a to dla takiego piłkarza trochę mało.

Spostrzeżenie kadrowe 3: kiedy na ławce siada tylko jeden boczny obrońca, to Gibbs, a nie Eboue. Coś mi się widzi, że od przyszłego sezonu będziemy mieli o jednego Gunnersaurusa mniej :P

xTH > tu nie chodzi o pierwszy skład. Deni i Lamunia zostali permanentnie skasowani, "zwiltordowani" jak mawiają co niektórzy :P Almunia jest zdrów jak rydz, a mimo to na ławce zasiada 41-letni Lehmann. Denilson też już do składu do końca sezonu nie wejdzie, nawet nie powącha ławki.

pajdi > Mexes sux, jest jak Squillaci :P Taiwo - nie powiedziałbym mu "nie", ale defensywnych problemów by nie wyleczył, bo z tyłu jest jeszcze słabszy od Clichy'ego :P Young za 10 mln? Chyba Luke :P
Na miejscu Bossa sięgnąłbym po dostępnego za free Marka van Bommela. Wredny, brutalny i doświadczony piłkarz :P Byłby dobrym zmiennikiem i mentorem.

xTH > w zeszłym sezonie strzeliliśmy w cholerę goli zza 16, Wenger im niczego nie "zakazuje".

xTH > dowody na wnioski? Spaleni Almunia i Denilson, koniec krycia zawodników pod płaszczykiem pecha, nierównej murawy niesprzyjającej sytuacji politycznej w Bangladeszu. W normalnych warunkach byłoby to niemądre, ale oni właśnie takiego kopa potrzebują - AW musiał powiedzieć głośno "zawaliliśmy" i właśnie to zrobił.

pajdi > no nie, nie kosztowali, ale w naszych warunkach (pamiętaj, że w te nasze 35 mln wlicza się forsa na pensje!!!) to Mou kupiłby sobie Khedirę i Carvalho i po balu, a gdzie Di Maria, gdzie Ozil, gdzie Adebayor? O Guardioli napisałem, bo spora część "narzekaczy" zapaskudziłaby majty z podniety na myśl o jego przybyciu do Londynu :P

xTH > tutaj dochodzimy do sedna, te frajerskie straty wynikały nie z błędów Wengera, a z braku poświęcenia ze strony zawodników - prowadzimy, już nie trzeba się starać... Jedno o co mogę Wengera obwinić, to brak nacisku na szkolenie stałych fragmentów. Musi się w sztabie pojawić Keown albo Bould i nauczyć naszych bronić SFG i to w trybie natychmiastowym.

Jak tak człowiek czyta te wszystkie płacze, żale, narzekania i inne Wenger-auty, to wydaje się jakby Arsenal co najwyżej ścigał się z klubami z Liverpoolu o miejsce w LE i tą walkę sromotnie przegrywał. Rly.
Nie jest dobrze, bo zawaliliśmy sporo, mistrzostwo mogło być nasze, wielu piłkarzy zawiodło, ale, naprawdę, zachowajmy jakiś rozsądek. Niektórzy sprawiają wrażenie jakby zaraz mieli się obrazić, zabrać zabawki i iść do innej piaskownicy. Spójrzcie na w/w Liverpool. Co ich kibice, tak jak my przyzwyczajeni do walki o najwyższe cele (choć w przeciwieństwie do nas czekający na tytuł nie 7, a 21 lat...) musieli czuć przez ostatnie dwa lata? Naprawdę jest u nas tak źle? No i są jeszcze ci wyzywający Wengera od najgorszych, mówiący "Arsenal to wielki klub ma co roku wygrywać, on tego nie rozumie". Gdyby nie ten facet, nie byłoby "wielkiego klubu". Klub z historią, tak, ale wielki dziś? Bez Wengera? Zapomnijcie. Ludzie domagają się takiego np. Mourinho. A czy ktoś zwrócił uwagę, że ten Mourinho niemal co okienko wykłada wielkie pieniądze żeby przystosować drużynę do grania "swojej", notabene nieszczególnie ładnej piłki? Mówi się "Wenger sknera, nie chce wydać". Tak na dobrą sprawę poważne pieniądze mamy do dyspozycji od dwóch lat i w tym przypadku słowo "poważne" to ok. 30-35 mln, to są pieniądze jakie tkzw. geniusze trenerscy jak Mou i Guardiola wykładają zwykle na jednego zawodnika. Czy poradziliby sobie tutaj, w naszych realiach finansowych? Może, ale pewności nie ma żadnej.
Arsene może i "oszczędził" za dużo przez ostatnie dwa lata, ale mam takie wrażenie, że ta ojcowska cierpliwość, którą okazywał zawodnikom, względem niektórych się już skończyła, Wengera takiego jak ostatnimi czasy jeszcze nie widzieliśmy. Rezerwowi, którzy zawiedli w tym sezonie długo miejsca na Ashburton Grove nie zagrzeją, tego możemy być niemal pewni. Oczywiście polityka młodzieżowa będzie pewnie kontynuowana, ale młodzi zawodnicy, którzy zapewne pojawią w miejsce wszelakich Denilsonów, to chłopaki "Arsenal through and through", tacy jak Wilshere. Będą z siebie dawać wszystko i grać na 100% swoich możliwości, czego w wykonaniu co niektórych pasażerów w tym roku brakowało.
Wstrzymajcie się jeszcze z tym wieszaniem się, skakaniem z okien i wyrzucaniem Wengera, naprawdę...

MarcinKanonier > jeśli to było do mnie (adresujcie komentarze, jasna cholera :P) - Emirates. W zeszłym sezonie. 1-3. To ten mecz sędziował mr Foy.

Nasz mecz z MUłami będzie sędziował Chris Foy. Nasz bilans z Foyem: 14 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka.
Bilans MU: 14 zwycięstw, 4 remisy, 0 porażek.

BTW, ta jedna porażka to mecz z MU na Emirates...

itachi > dziennikarze brytyjscy "sprzedają" Sq i Kosa "w pakiecie", bo (przynajmniej takie mam wrażenie) kompletnie ich nie odróżniają, nie oceniają ich gry indywidualnie, rozumują na zasadzie "przyszli dwaj obrońcy, gra obronna wygląda słabo, sprzedać tych dwóch co przyszli!".

pajdi > będą zmiany. Może nie ogromne rewolucje jakich niektórzy oczekują, ale z pewnością pożegnamy się z kilkoma niewypałami, a i markowego zakupu nie zabraknie. Jeśli uważniej przyglądasz się reakcjom Bossa w ostatnim czasie, możesz zauważyć, że coś pękło. Dzień dziecka się skończył.

Ciekawe, czy Kos i Danon zdają sobie sprawę, że najprawdopodobniej rywalizują teraz między sobą o miejsce po prawej Vermaelena?

Jeśli chodzi o samego Belga, byłbym znacznie spokojniejszy gdyby jeszcze wybiegł na boisko w tym sezonie, przynajmniej na ostatnie 20 min 38 kolejki, jak rok temu Djourou. To byłby dobry znak na przyszły sezon.

maks > och tak, Przegląd poparł twoją teorię, teraz nie mamy już nic do gadania. Jaki ja głupi byłem.
Opieranie się na liczbie straconych bramek przy ocenie któregokolwiek z naszych defensorów to średni pomysł biorąc pod uwagę liczbę goli zawalonych wyłącznie przez bramkarzy, która bije wszelkie rekordy względem innych klubów z czołówki. A i tak straciliśmy tylko 4 gole więcej od "najlepszej pary stoperów na świecie". Oczywiście to ostatnie lekko naciągnięte, bo owa "najlepsza para" z roku na rok gra równocześnie coraz rzadziej i w tym sezonie nie jest inaczej, ale tak czy inaczej - zwykło się mówić, że def MU=perfekcja, def Arsenalu=kataklizm.
Koscielny błędów się nie ustrzegł, trudno oczekiwać bezbłędnej postawy od debiutanta w EPL (bo nie każdy jest Vermaelenem), ale spisywał się co najmniej dobrze, bardzo często swoimi świetnymi interwencjami ratować nasze spóźnione przy pułapkach ofsajdowych tyłki (pozdro Gael!) i nazywanie go słabiakiem, cieniasem, niewypałem pierwszym do odstrzału, etc, czy po prostu stawianie na równi Sebastienem F. Squillacim to bardzo, bardzo delikatnie mówiąc niesmaczny żart. Ciekawe czy Verminator załapałby się do jedenastki roku PFA 09/10, gdyby pół sezonu rozegrał u boku Silvestre'a, jak Laurent u boku Squillaciego.

Kupimy Gameiro, Spahicia i Hazarda, w rozliczeniu za tego ostatniego Squillaci przeniesie się do Lille. Wspomnicie moje słowa :P

A przypomnijcie mi, ile to już latek Liverpool czeka na mistrzostwo? Bo że Kogucikom stuknęła 50-tka, to już chyba wszyscy pamiętamy :P

Maciekkk10 > ależ ja to wiem, tylko, że to, co napisałeś wcześniej trochę się z owym faktem kłóciło :P

Maciekkk10 > a teraz mamy jakieś skrzydła? Nasri z uporem maniaka schodzi do środka rozgrywać, Theo ścina do środka jak napastnik, a jak trzyma się linii to rzadko coś z tego wynika, a Arszawin... no cóż, ostatnio to on po prostu jest. Nie gramy szeroko, i to jest cały problem.

c13 > słuchała, słuchała, ale "wyrosła". Jak można k*a wyrosnąć z metalu, tego nigdy nie ogarnę, ale co tam. Ja idę spaaać.

Cudi > screw you guys, I'm goin' hoooome :P

Czas spaaaać. See ya.

Metal up your ass!

Griz > obok Jasia występuje w Boskim Zysku jeszcze "Święty Staś". Tu pojawia się dylemat - historyczny biskup Stanisław czy może Dziwisz? :P

Cudi > słuchałem x lat temu :P youtube.com/watch?v=ah7sWtnOJvQ - lata lecą, a to dalej fajny numer :P

aRamsey > good stuff, chociaż z repertuaru Apocalyptiki preferuję "Life Burns", "I'm not Jesus" i "Quutamo" :P

Cudi > jak ci się podobał zarzucony przeze mnie teledysk? :D

Griz > Zwrotka jeszcze lepsza :P Ten "Karol" to niejaki JPII (btw, mówi ci coś Jaś Pitu? Pi Tu? ;)).

Vandal > do jutra \m/