Komentarze użytkownika Vpr

titi_henry > nigdy, bo Rosicky i Walcott są słabsi od McEachrana i Kakuty, a MU potrafi klonować swoich piłkarzy.

Siwyy666 > chcesz wiedzieć o AW jeszcze więcej? Polecam lekturę ;) kanonierzy.com/shownews_id-14622_Le-Professeur---jaki-jest-naprawde-.shtml

A podobno to nasze 2-3 z WBA było szczytem upokorzenia :P

Czyżby Wilkins jednak nie był tak bezużyteczny jak myśleli zwalniając go? :P

Cesciara > statystki są po twojej stronie :P Samir miał 93% celnych podań. Dla porównania Denilson - 86%, Rosicky - 78%, Cesc - 74%, Song - 80%, Arszawin - 64% O_o

W słabej formie był dziś Nahorny. Sporo błędów, bywał niedokładny :P

Nie widziałem całego meczu (tylko 2 połowę), ale jak dla mnie MotM był Song, czyścił wszystko. Na wielki plus Denilson, robił co do niego należało - grał prosto i skutecznie, w przeciwieństwie do np. Fabregasa, który znów podawał jak grajek z "Ekstra"klasy...

BTW. SEBASTIAN VETTEL - 2010 WDC!!! Widok hiszpańskiej primadonny uwięzionej przez circa 40 okrążeń za plecami Pietrowa - bezcenny.

patryk > jak The Little Russian nie podpisze kontraktu do czerwca, to podejrzewam, że AW będzie wolał go spuścić teraz, niż stracić za darmo, tym bardziej, że chłop młody nie jest.

Bikuta > mamy w kolejce JETa i Aneke, jak mamy wystawiać lekkiego jak piórko, nieporadnego Velę, to lepiej ten czas inwestować w tamtych - Anglicy, przystosowani do twardej gry, obaj mają nieporównywalnie większy potencjał. Gdyby Jay od dzieciaka był chowany na napastnika, a nie ogrywany na wszystkich możliwych pozycjach, pewnie już dziś wyprzedziłby Meksykanina w hierarchii.

Axxxe > o w mordę, zapomniałem o Nolanie! Gra teraz najczęściej jako podwieszony napastnik za plecami Carrolla, to on powinien być w miejscu Bothroyda... Tak BTW, to już nie jest Coca-Cola, lecz npower Championship :P

Jakby tak policzyć, to mamy czterech reprezentantów - wyhodowliśmy Cole'a i Bothroyda, liczą się za 0,5 :P

Moje propozycje na lato - Arszawin i Vela OUT, Pienaar i S. Marveaux (obydwaj za darmo) IN, chyba, że ktoś z dwójki JET-Afobe będzie gotowy to Marveaux niepotrzebny ;)

bialysul > a kto mówi, że nikt nie odejdzie w lecie? Stawiam, że odstrzelimy Arszawina, bo podobno klub nie jest zadowolony z jego gry, a negocjacje kontraktowe idą wolno. Oczywiście ostatnio Rosjanin zaczyna się budzić, ale skąd pewność, że nie wróci niebawem do tego co pokazywał wcześniej? Zresztą twoje przykłady są mocno przesadzone - Almunia jest już chyba spalony, Squillaci wiedział, że przychodzi grzać ławę, a Koscielny dwa lata temu grał w drugiej lidze - właśnie złapał pana Boga za nogi i minie sporo czasu nim zacznie się upominać o wyjściowy skład.

Za darmo, co podbija prawdopodobieństwo transferu o 50% :P Chociaż komentarze Wengera IMO nic nie znaczą, był w RPA więc w rozmowie z dziennikarzem z RPA powiedział coś miłego o piłkarzu z RPA, proste :P Kiedy był w Australii, wychwalał Tima Cahilla, a w wywiadzie z algierskim dziennikarzem ciepło wypowiadał się o Bougherze... Żaden z nich u nas nie gra :P

Biorąc pod uwagę formę obu panów, Theo zrobi z Gaela wiatrak.

dawid_neo > IMO to bardziej pokazuje, że cała ta "angielskość" innych klubów to zwykły mit. Może poza MU, bo oni rzeczywiście mają paru niepowoływanych do kadry Angoli, jak choćby Scholesa czy Browna.

Już to wczoraj pisałem, ale zniknęło pod natłokiem komentów - Bothroyd, Lescott, Smalling? Rly?
A Cahill czy Davies gdzie? Zwłaszcza szkoda mi tego drugiego, bo Fabio narobił mu nadziei i powołał go raz do kadry, a teraz zamiast niego wolał drugoligowca... Może i facet nie jest jakimś świetnym zawodnikiem, ale przynajmniej gra w EPL. Bothroyd może i jest w niezłej formie, ale choćby przykład Ebanks-Blake'a pokazał, że Championship i PL dzielą lata świetlne. Jeśli chodzi o obrońców, szansę mógł dostać ktoś z trójki Turner-Ridgewell-Williamson, bo wszyscy trzej prezentują się ostatnio bardzo dobrze. Ridgewell nie jest obrońcą doskonałym, ale zawsze może dorzucić jakiegoś gola ;)
Poza tym, może jestem dziwny, ale prędzej dałbym szansę Albrightonowi niż Hendersonowi.

Jeśli chodzi o Gallasa, jest dla mnie niepojętym jak niektórzy wciąż mogą uważać, że powinniśmy go zatrzymać :/ Pół drużyny w ogóle z nim nie rozmawiało, sprowokował odejście Kolo, a w dodatku gra teraz jak worek kartofli.

Smalling i Bothroyd? Rly? Cahill kontuzjowany?
Na atak nie dało się powołać tego nieszczęsnego Daviesa? Przynajmniej gra w EPL.

Oni to wygrają...

kamil > czy ja wiem czy taką sztuką? Klasyczny produkt Adriana Neweya - piekielnie szybki i piekielnie awaryjny. Raikkonen dwa razy przegrał tytuł z powodu zawodności bolidu McL by Newey. Przecież wystarczyłoby, że bolid Vettela nie spieprzyłby się Korei i byłaby dziś zupełnie inna rozmowa ;)

BTW. Borowczyk jest dobijający - Button i Rosberg lśnią, Pietrow zalicza kółko życia, a jego interesuje wyłącznie Kubica...

Charlie > od 2007. Nie jest to może zbyt długo, ale przynajmniej nie jestem Kubicomanem :P

popekns > dwóch PP nie wykorzystał... tadam! Z powodu awarii! Na Albert Park był problem z mocowaniem koła, na Yeongam wysiadł silnik. W obu przypadkach Niemiec prowadził kiedy bolid zawiódł.

Vettel słabym kierowcą? O_o Żałośnie słabym bolidem ToroRosso w wieku 21 lat wygrał wyścig w okropnych warunkach na Monzy. Dziś gdyby rozpadał się taki deszcz jak wtedy, sędziowie wywiesiliby czerwoną flagę... Polscy kibice F1 są tak cholernie zaślepieni bezgraniczną miłością do Robercika i nienawiścią do Niemców, że aż się rzygać chce.
Seb odnosi sukcesy tylko dzięki bolidowi? A to nowość, samochód zawsze jest podstawą sukcesu, a prawda jest taka, że bolid RBR cierpi na tą samą dolegliwość co wszystkie dzieła Neweya, jest nieprawdopodobnie awaryjny. Rozważając czysto teoretycznie - jeśliby policzyć punkty w sytuacji gdyby przez cały sezon nie doszło u żadnego z kierowców do żadnej awarii bolidu i każdy dowiózłby te punkty po które jechał w momencie kiedy pojazd odmówił posłuszeństwa, okazałoby się, że jedynym kierowcą, który summa summarum przez awarie swoje i innych wyszedł na minus jest Vettel - gdyby nie one, byłby już mistrzem świata.

Wojtekkk1886 > zejdź z Seba w tej chwili. To jedyny godny następca Raikkonena i będę bardzo niepocieszony jeśli zamiast Niemca lub jego zespołowego kolegi tytuł zdobędzie pay-driver Alonso.

kiko > idąc za twoją teorią, Fletcher musi odczuwać wielką, wielką bezsilność. A mecze z Arsenalem to w ogóle go psychicznie wykańczają.

IGWC > Chamakh ma gola mniej od "walczących o króla strzelców" Drogby i Benta, jest na równi z Torresem. Jeżeli to nie jest "walka o króla strzelców", to co?

You only came to see EBOUE! :D

Nie trzeba dodawać nic więcej, Manu stał się na Ashburton kultową postacią, idolem milionów.

Gunner44 > a ja uważam, że Wiking na skrzydle może być bardzo skuteczną bronią. Stoperzy zwykle są silni i wysocy, ale znajdź jednego bocznego obrońcę, który będzie umiał przeciwstawić się sile i centymetrom Duńczyka!

Jak dla mnie nie powinniśmy mieć dylematu "Chamakh czy Bendtner", powinni grać razem, każdy z nich byłby lepszym bocznym napastnikiem niż przestawieni tam z przymusu rozgrywający jak Roziki i Nasri.

kubinho14 > Vela? Większy potencjał? Are you f*cking kidding me?

Te słowa zostały wyprodukowane przez duńską prasę.

Nicklas kilka dni temu mówił, że konkurencja jest zdrowa i potrzebna w każdej wielkiej drużynie :P

Oni o Afellayu nie słyszeli xD A co dopiero o Vermaelenie.

"Vermaelen się popsuł". Z pewnością. Pomijając fakt, że nim przyszedł do Arsenalu nikt z szanownych ciulesów o gościu nie słyszał. Przynajmniej sądząc po komentarzach w sprawie Afellaya - oni autentycznie nie wiedzą kto to jest xD

Afellay ponoć w Barcelonie. 3 miliony euro. Dla mnie bomba, koniec telenoweli pt. "Fabregas wraca do Hiszpanii". Chyba, że widzą w Holendrze skrzydłowego, ale to będzie kolejne marnotrawstwo talentu, powtórka z Hleba...

Olimpijczyk > nie, nie jest. W sumie wolę Djourou od niego.
Wenger wie, że ten gość się do niczego nie nadaje. Nie chcemy go. Wieść gminna głosi, że agent Mexesa od kilku lat co roku oferuje nam jego usługi, a my co roku grzecznie dziękujemy :P

afcforever > super rzecz, kawał świetnej roboty.
Przy okazji, takie pytanie do ciebie i innych fanów takiej zabawy - skąd bierzecie materiały (jakieś ciekawe zbliżenia, wślizgi, tricki, etc)? Wycinacie własnoręcznie z całych meczów? Ze skrótów?

Nie życzę nikomu źle, ale Chelsea wreszcie się przekonuje jak to jest, kiedy kluczowy zawodnik doznaje samoprzedłużalnej kontuzji - Lampard wróci najwcześniej w połowie grudnia.

howareyou > problem pierwszy polega na tym, że Gibbs w sumie od tego złamania nie zaliczył dłuższego okresu bez żadnych urazów i w pełni formy. Problem drugi polega na tym, że Bendtner jest wystarczająco dobry by być napastnikiem Arsenalu, zwłaszcza rezerwowym. Duńczyk nigdy nie był naszym wyjściowym zawodnikiem.

BTW. Almunia wraca do treningów? O_o Arsene zrobił Wojtka w trąbę - młody podpisał kontrakt, więc Hiszpan wróci co najmniej na ławkę :P

*Dziwne zdanie wyprodukowałem :P Miało być "Julio Sergio w Romie gnił na trybunach przez X lat, a jak w zeszłym roku w końcu jego szansa nadeszła..." :D

FasterThanWalcott > następny z brakiem ogrania wyskakuje... Mam już dość tej legendy. To Arsenal czy Legia Warszawa? Nie ma ogrywania, dostajesz kasę za bycie zmiennikiem, to wchodzisz i wykonujesz swoją robotę najlepiej jak umiesz, żeby pokazać, że powinieneś w tej bramce zostać. W zeszłym roku Julio Sergio w Romie gnił na trybunach przez X lat, a jak w końcu jego szansa nadeszła, to się nie "ogrywał", tylko zrobił swoje i posadził Doniego na ławce. Jak u nas Lehmann złapał "kontuzję" i Almunia wskoczył do bramki, to też nie wbijał sobie OG i grał na tyle dobrze, że utrzymał miejsce w bramce, a gdyby nie pechowy splot wydarzeń przeszedłby do historii jako numero uno mistrzowskiej drużyny. Jak Fabiana i Manuela nie było, Vito też się nie "ogrywał", po prostu robił swoje... W końcu nadszedł West Ham, ale tych baboli nie można było zwalić na brak ogrania.

patryk > exactly :P Wszyscy mówią, że ja Fabiana nie lubię, a ja po prostu nie zamierzam tak się spieszyć z chwaleniem faceta, który przez ostatnie lata mimo tak niewielkiej ilości występów pokazał nam tak szeroką gamę pomyłek, wpadek i baboli :P

Charlie > "inne formy życia"=kosmici=(potocznie) UFO :P