Komentarze użytkownika Vpr

Dokonałem małych obliczeń - nasza meczowa czternastka (wyjściówka i trzej zmiennicy) kosztowała 62,5 mln funtów, czternastka Citizens to z kolei 196 mln czyli ponad trzykrotnie więcej. Z litości postanowiłem nie wliczać cen pozostałych rezerwowych :P

Arnold14 > powiem tak, jeśli facet potrzebował od Bossa zapewnienia "tak, będziesz bronił bez względu na wszystko, Almunia wypadł na długo" (a może raczej "rezygnuję z Almunii"...) i dopiero wtedy zaczął coś sobą prezentować, to chyba coś z jego mentalnością jest nie tak? Pożyjemy-zobaczymy, ale gość zbyt wiele nam przegrał, żebym mógł teraz w niego uwierzyć po zaledwie kilku udanych występach.

Moja propozycja jest taka: skoro pozbywamy się Almunii, to wystrzelmy na orbitę też Fabiańskiego, bo facet nie ma mentalności do gry o wysoką stawkę, a że chwilowo jest w dobrej formie to można by jeszcze coś zarobić. Kupmy Schwarzera, Mark pogra roczek i Wojtek wskoczy do bramki.

Ok, możecie unieważnić ten zakład, daję wam redaktorskie błogosławieństwo :P

Litości, już nie mogę patrzyć na te herby! :/

Ja chciałbym zapytać, gdzie są tzw. "realiści", którzy jak mantrę powtarzali, że mamy za krótką i za słabą kadrę...

W stosunku do meczu z City dokonaliśmy DZIEWIĘCIU zmian. Wszyscy gracze, którzy wczoraj wystąpili, to ławkowicze lub rekonwalescenci. Graliśmy bez Chamakha, Arszawina, Diaby'ego, Nasriego, Songa, Wilshere'a, Van Persiego, Ramseya, Vermaelena, Squillaciego i Clichy'ego, a grając na niewygodnym terenie zachowaliśmy czyste konto i wbiliśmy 4 gole. Dziękuję za uwagę.

BlackHat > sorry kolego, ale mimo ostatnich meczy nazywanie Fabiańskiego "bramkarzem zdolnym do walki o trofea" to jak na razie w dalszym ciągu niesmaczny żart :P

IceMan > tyle, że na takie "rozkręcanie się" po prostu nie ma czasu, bo odrobina pecha, czy po prostu gorsza dyspozycja LK6 i do czasu "naoliwienia" Szwajcara byłoby już 2:0 dla Newcastle. To, co Djourou wyrabiał w pierwszej połowie mogło nam przegrać mecz. Gdyby to był jeden raz, ok, ale nie jest, bo na Eastlands historia była ta sama, zrobili z niego wiatrak.

*po Szwajcarze posprzątać...

Skąd się tam wzięła spacja? :P

IceMan > odnośnie Djou powiem tak - cudem po jego wpadkach nie straciliśmy gola. To, że Koscielnych było dziś na boisku dwóch, albo i trzech i zawsze któryś zdążył po Szwajcarze po sprzątać nie znaczy, że Johan powinien za to zbierać pochwały :P Bardziej zastanawiałem się nad "9" dla Laurenta, bo nie dość, że cały mecz niańczył Djourou, to jeszcze momentami musiał wypełniać lukę po Eboue zastępującym w ataku pewnego niewidzialnego Meksykanina :P

Charlie > trochę konsekwencji - surowo, czy przesadzam? :P Bendtner był fantastyczny, a po golu poważnie zacząłem się zastanawiać jakim cudem RvP wyzdrowiał tak szybko i dlaczego urósł o 6 cm :P

amadeo > gwoli ścisłości, wspominał, że Brazylijczycy "mają chyba krótsze kostki" :P

IceMan > pięknie napisane, jak na jubileuszowy koment nr 5700 przystało :P

Gigi > ogółem w kadrze, może zagra od pierwszych minut, może wejdzie tylko jeśli zrobi się gorąco... Oby była to opcja numer 2.

szuszek > 30 października gramy z West Hamem.

Fabregas znalazł się podobno w składzie na Sroki...

Widziałem, że się coś rozwali :P Zgubiłem enter... Żeby była jasność:
Song-Wilshere
Nasri-Fabregas-Arszawin
Van Persie

Podstawowa jednastka?

----------------Fabmunia-----------------
Sagna - Koscielny - Vermaelen - Clichy
------------Song - Wilshere---------------Nasri----------Fabregas---------Arszawin
----------------Van Persie-----------------

Z tego zestawu Nasri, Fabregas, Van Persie, Arszawin, Song, Vermaelen i Sagna mają niepodważalną pozycję w zespole i jeśli są zdrowi, grają na pewno.

Czy tylko mi się wydaje, że Carroll wygląda jak Peter Steele?

O co ja pytam, pewnie nikt tu nie słyszał o takim gościu :P

Robin jest fantastycznym piłkarzem i tym bardziej boli jego absencja - wiemy na co go stać, kiedy jest w pełni sił. Po sezonie 08/09 w którym kontuzje praktycznie go omijały myślałem, że to koniec koszmaru, ale niestety... Na dzień dzisiejszy Robin jest tylko swego rodzaju "bonusem" na te kilka spotkań w których będzie zdrowy.

Charlie > teraz wszystko zależy od Fabiańskiego. Jeśli wróci na swój poziom, Almunia zostanie, nie widzę innej opcji.

Polać IceManowi. Vela się nie nadaje i już dziś prędzej postawiłbym na JETa niż na niego. Jay ma dobrą technikę, wizję, doskonałe warunki i fantastyczne wykończenie, to zawodnik kompletny, o wiele za mocny na rezerwy.

kiko > tak, bo Cavani, Godin czy Lugano to słabiaki, jasne... W gruncie rzeczy to Cavani > Suarez.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że Tabarezowi szacunek i wyróżnienie się należą.

evelred > jak to powiedzieli panowie Wolski i Dębiński w Sport+Extra:
- Porażka Rennes. Lider traci punkty. W każdej normalnej lidze byłaby to sensacja kolejki...
- Ale to nie jest normalna liga!
:D

Za to uwielbiam Ligue 1, jest nieprzewidywalna, takich zawirowań w tabeli próżno szukać w innych czołowych ligach ;)

Dlaczego mam wrażenie, że ktoś tu nigdy nie słyszał o Liamie Bradym? :P

Ronaldo doskonale pokazuje różnicę między Anglią, a Hiszpanią. Tutaj był faulowany, tam zadziwiająco często jest... faulującym. Sędziowie gwiżdżą czystą i będącą zupełnie fair walkę bark w bark. Podczas jednego z takich pojedynków CR złamał tzw. "twardemu obrońcy" nos xD

Gunner44 > bluźnisz. Ligue 1 to liga najbliższa EPL, jeśli cię nudzi to chyba oglądasz tylko mecze defensywnego Auxerre i tzw. "pojedynki na szczycie" (chociaż klasyki też mogą być wspaniałe, vide OM 5-5 OL) ;) Prawdziwa zabawa zaczyna się niżej. Montpellier, ASSE, Lille, czasem PSG, grają fantastyczną, ciekawą piłkę. Jeśli chodzi o czołówkę, Marsylia również może powalić na kolana jeśli ma swój dzień. Tamtejsi zawodnicy są nieustępliwi, walczą twardo i do końca, końcówki francuskich spotkań są niemal tak pasjonujące jak te w EPL :D

Na koniec: na Ashburton podczas spotkań CC nie ma pustych miejsc. Naszą młodzież chce się oglądać.

kiko > Nasza młodzież wygrała w 2009 podwójną koronę - Academy League i FA Youth Cup, a w tym roku obroniła ten pierwszy tytuł. Tyle jeśli chodzi o laury. Wystarczy spojrzeć na samą klasę zawodników - Gibbs i Wilshere pukają do drzwi seniorskiej repry Anglii. Gra w niej jakiś wychowanek MU? Nie? A to pech!

Jack ma 18 lat. Welbeck i Macheda po 20, Cleverley 21. Wiecznie perspektywiczny Gibson już 23.

BTW. Mówisz "Giggs", a ja na to "Brady" :P

evelred > tak, chyba grał jako DM. A prawa obrona zdaje się być eksperymentem Bossa. Szanse jego powodzenia są raczej niewielkie, Havardowi brakuje dynamiki do gry na boku.

Arnold > wypraszam sobie, po angielskiej lidze jest Ligue 1, dopiero potem Bundesliga :P Ale w sumie się zgadzam - walić hiszpańską! ;)

Biorąc pod uwagę ostatnią wypowiedź Nordtveita zaczynam się zastanawiać, czy Norweg przypadkiem nie dostanie szansy w jutrzejszym meczu. Jak nie teraz, to kiedy?

Szczęsny
Eboue - Nordtveit - Koscielny - Gibbs
Lansbury - Eastmond
Walcott - Rosicky - JET
Bendtner

Bendtner nie grał wieki, strzelił jednego gola i nagle po komentarzach można wywnioskować, że jest finisherem o stalowych nerwach, dziewiątką wykorzystującą wszystkie okazje. Gdyby Nick grał, a Chamakh siedział na ławce, oczywiście opinie odwróciłby się o 180 stopni.

czesiek_4 > on bardzo dobrze wie co chce zrobić. Zdobyć rzut karny, a najlepiej jeszcze wymusić faul taktyczny. To nie przypadek, że po faulach i "faulach" na nim przeciwnicy obejrzeli trzy czerwone kartki, a my zarobiliśmy 5 jedenastek.

Co niektórzy kłócili się ze mną, że będzie grał Fabian. Chcieli się nawet zakładać.

GrizAFCfun > ja będę zadowolony jak strzeli jeszcze 4 gole :P Jego życiowy rekord w jednym sezonie to 16 trafień, a przecież grał w słabszej lidze. Chamakh nigdy nie był egzekutorem i lepiej nie oczekuj, że nagle nim zostanie, bo możesz się zawieść :P

Już same nominacje pokazują, że dokonania klubowe nie mają po MŚ większego znaczenia (chyba, że chodzi o piłkarzy z ukochanych przez Fifę klubów na B. i R.). Brak super-skutecznego Milito czy motoru napędowego CFC - Maloudy, a jednocześnie obecność Gyana i Iniesty mówi w tej kwestii wszystko.

sebasz > Fabian nie będzie "oddelegowany na ławę" w CC. Zostanie potraktowany jak każdy poprzedni numero uno - nie znajdzie się w składzie na mecz. W bramce Szczęsny, na ławce Shea. Chyyyba, że Almunia wyzdrowieje, ale na to bym nie liczył :P

IceMan > ale on gra w United.

afcforever > IMO nie ma co teraz pokładać nadziei w Aaronie. Nie mówię, że nie wróci do dobrej formy i nie będzie się dalej rozwijał, ale nie można jego postępu i ewentualnej gotowości do gry w miejscu Ceska brać za pewnik, po takiej kontuzji wszystko jest możliwe. W tym momencie naszą "pomoc na lata" mają stanowić Nasri, Wilshere i Song. Co z Ramseyem? To się okaże jak wróci.

Ja też z okrzykiem "Fabian na prezydenta!" jeszcze poczekam. Dla mnie to wciąż bomba z opóźnionym zapłonem, która eksploduje w najgorszym momencie.

kepasnik > jeśli coś mnie wkurza odnośnie tamtego dwumeczu, to standardowa dyskusja z każdym napotkanym kibicem Barcelony:
"Bo wiesz, mieliście łatwiej, nie mieliśmy Vermaelena, Gallasa, Djourou, Cesca, RvP, Ramseya, Arszawina i Songa"
Odpowiedź? "A my graliśmy bez Iniesty!"

kepasnik > nie, nie możemy się pogodzić z tym, że traktują nasz klub jak kupę łajna niegodną jakiegokolwiek szacunku. Naciąganie koszulki na naszego kapitana nie było śmiesznym dowcipem, podobnie jak gadki "Cesc się nam należy" i "Wrócimy po niego w styczniu, jak już odpadniecie z walki o tytuł". Zresztą śmiesznie mała oferta za CF4 sama w sobie była kpiną.