Komentarze użytkownika Vpr

"Wayne Rooney paying for sex 'scandal' is disgusting. That a human being could be forced so low they'd sleep with him is terrible."

xD

patryk > licząc z zimowymi comebackami wydali na transfery 102 miliony funtów. Do połowy października zdobyli wówczas aż 2 punkty.

To, że Koguty "budują drużynę z głową" jest zasługą tylko i wyłącznie braków finansowych w związku z budową stadionu (który wciąż będzie mniejszy od naszego :P) i pamiętnym latem 2008, którego skutki klub odczuwa do dziś. Dajcie Redknappowi pieniądze, a zobaczycie co się będzie działo. Zatopił Southampton, zatopił Pompey, ale Levy niestety nie jest takim frajerem jak włodarze tamtych klubów i kontroluje transferowe zapędy 'Arry'ego. Przynajmniej teraz... Przy czym ich ruchy wciąż są nieprzemyślane - KFC rzuca się na każde "nazwisko" w ich zasięgu finansowym. Nie mogą poskładać Woodgate'a, King wiecznie kontuzjowany, więc co robią? Podpisują wart 80 tysięcy tygodniowo kontrakt z Williamem gram-tylko-do-lutego Gallasem. Dalej - VdV, jak pisałem, to świetny piłkarz, ale ni cholery nie pasuje do ich systemu. To, co naprawdę wyniosłoby Koguty na wyższy poziom, to klasowy snajper - taki jak Fabiano czy Suarez, którzy odrzucili ich oferty. Cóż, Wheeler Dealer wie lepiej... Dobrze dla nas ;P

Gigi > Terry wciąż nie błyszczy. W obronie Chelsea to Alex jest tym "lepszym".

evelred > co było to było, ale od momentu kiedy zaczął grać u nas, w meczach o stawkę strzelił chyba tylko jednego gola "nie-lobem". Za każdym razem kiedy trafia się Meksykaninowi bramkowa szansa, której nie może wykończyć lobem, zwyczajnie ją marnuje. Nieważne czy w barwach AFC, czy reprezentacji.

IMO Modrić jest lepszym piłkarzem od niego... Jest znacznie bardziej dynamiczny od Holendra. Standardowe zagranie Spurs - najpierw kupili piłkarza, bo tani i dobry, a nawet nie mają dla niego miejsca w swoim systemie gry :P VdV powinien grać jako ofensywny pomocnik, a w drużynie Redknappa takiej pozycji zwyczajnie nie ma. Mogliby przejść na 4-5-1, ale z kolei nie mają napastników do gry w takim ustawieniu. Z całej czwórki ich "snajperów" tylko Crouch jest w stanie grać jako osamotniony napastnik.

Ciekawe, co w takim razie "czuł głęboko w środku" kopiąc Robina w głowę...

evelred > z wykończeniem? On nie potrafi normalnie strzelać! Albo lob, albo nic z tego. Jak nie urozmaici repertuaru, w końcu bramkarze przestaną się "nabierać".

Byłem wielkim przeciwnikiem Veli, ale wystawiany jako LW potrafi pokazać klasę. Nabiera pewności siebie i kiedy poprawi prawą nogę może okazać się całkiem pożytecznym zawodnikiem.

Możemy się domagać Wojtka w bramce, ale to nic nie zmieni - Almunia jest numerem 1 i jedyne co możemy zrobić, to go wspierać. Jeżeli już, to bardziej irytujące jest, że na ławce wciąż siedzi Fabiański, a nie Szczęsny lub Mannone. Czym sobie zasłużył na status numeru 2?

And we all thought Wayne hadn't scored since March!

(c) Twitter :P

Ladies and gentleman, kolejny obyczajowy skandal w angielskiej reprezentacji! Boski i nieskazitelny Wayne R. korzystał ze słono płatnych usług z wiadomej branży. Za plecami ciężarnej żony, oczywiście.

mirror.co.uk/news/top-stories/2010/09/04/wayne-rooney-cheats-on-pregnant-wife-coleen-with-1k-a-night-prostitute-115875-22537906/

evelred > czyżby wszystkie udane interwencje Manu w jednym filmiku? :P

AlexVanPersie > taki charakter ma też Nasri, zwłaszcza w jego pierwszym sezonie często widziałem w nim następcę Ljungberga, naprawdę dużo biegał i nie odstawiał nogi. W dwumeczu LM z United o ile pamiętam jako jedyny podniósł głowę i starał się zmienić wynik. Teraz są też Chamakh i Vermaelen. Tommy V dużo się przez pół roku nauczył od Sola, teraz jest jeszcze bardziej zdeterminowany. Utkwił mi taki obrazek z meczu z Blackpool - prowadzimy już wysoko, reszta zaczyna odpuszczać, gra na wielkim luzie, bo gole strzelone, a rywal słaby... Nie Vermaelen. On wciąż jest skupiony, wciąż walczy o każdą piłkę, ciągle daje z siebie wszystko. Ten gość nie patrzy na wynik, zawsze gra na 110%.

Generalnie z tą naszą walecznością jest coraz lepiej. Arsene też dostrzegł braki w tym aspekcie, każdy ze sprowadzonych w tym okienku piłkarzy to fighter, nawet Koscielny.

Co do całej sprawy Cesca, mnie zastanawia tylko jedno. Co byłoby, gdybyśmy w tym sezonie wygrali ligę albo CL (a nawet jedno i drugie)? Dalej chciałby uciec do swojej brodatej dziewczyny i jej kolegów z medycyny, czy doszedłby do wniosku, ze skoro tutaj też są trofea, to może zostać?

Kibicuję Oranje i Les Bleus, ze względu na mocne powiązania z AFC. Holandia - Overmars, niesamowity, magiczny, jedyny w swoim rodzaju Bergkamp, no i Van Persie... Francuzów wymieniać nie muszę :P Dość powiedzieć, że 11 zawodników obecnej kadry Arsenalu mówi po francusku :P

maniek56 > zmiany "wyszły nam na dobre"? Odkąd dokonaliśmy tych zmian nie wygraliśmy jeszcze nic. Piłka poszła do przodu, a mimo to w ostatnim sezonie trofea zdobywały m.in. Chelsea i Inter, ekipy z silnym, "fizycznym" środkiem pola. Owszem, obecny styl AFC jest widowiskowy, ale ten za czasów Pata i Gilberto, czy Petita, Parloura, Edu, choć inny, też taki był. Zmiana przyniosła nam skuteczność pod bramką? Invincibles potrafili strzelić dwa gole i zupełnie uciszyć przeciwników - teraz tworzymy sobie w cholerę szans, z których wykorzystujemy jedną, dwie, a potem pozwalamy oponentom się straszyć i łatwo dopuszczamy do wyrównania. Nie można oczywiście powiedzieć, że "projekt Fabregas" to porażka, bo wcale tak nie jest. Drużyna gra pięknie i do pucharów wiele nam nie brakuje, ale Arsenal z Patem i Bertem mimo tragicznych wydarzeń nie wypuściłby tytułu w 2008, a i miniony sezon zakończyłby się pewnie trofeami.

Pojawienie się ofensywnego Cesca w miejscu silnego box-to-box Vieiry odebrało nam stal, cojones w środku pola. Wenger to zauważył i stąd przejście na 4-3-3, w którym Hiszpan oprócz stricte defensywnego Songa ma za partnera jeszcze jednego piłkarza. To działało w zeszłym sezonie do kontuzji RvP, po której Cesc przesunął się do przodu, żeby uzupełnić braki po stracie Holendra i niejednokrotnie wyparowywał z pomocy, w wyniku czego wróciliśmy do punktu wyjścia. Liczę, że z "nadejściem" Chamakha będziemy mogli trzymać się pierwotnych założeń i znów zobaczymy Arsenal z początku zeszłego sezonu, bo ta drużyna prezentowała niesamowity poziom. Na Old Trafford pożarliśmy wtedy United i przegraliśmy wyłącznie z własną naiwnością. BTW, graliśmy bez Fabregasa. IMO żeby całość działała, obok Cesca nie może grać drugi ultraofensywny gracz w stylu Nasriego. Musi to być pomocnik uniwersalny, który będzie też wspierał Songa. Najbliżej tego "modelu" jest Diaby. Nadaje się też Rosicky, który potrafi odebrać piłkę, nie boi się walki i jest pracowity.

Dlatego jeśli chodzi o ewentualnego następcę Hiszpana, nie powinniśmy kupować nowego ofensywnego CMa, bezpośredniego następcy CF4. Tym byłby Nasri. Jeżeli już, powinniśmy szukać wspomnianego pomocnika b2b, takiego jakim był Flamini i jakim miał (i jeszcze może!) być Diaby.

Ale się rozpisałem :P

Ze względu na Wojtka chcieliśmy przecież pozyskać doświadczonego fachowca. Czyżby Shea, McDermott i Damian Martinez byli tak kiepscy, że szukamy jeszcze jednego GK na przyszłość?

Co Van Buyten w ogóle tam robił? Nawet jeśli TV musi koniecznie grać na lewej stronie, to w środku mogli zagrać Verthongen i Kompany. Chyba, że któryś jest kontuzjowany - nie chce mi się sprawdzać :P

maniek56 > sprzedaliśmy Vieirę, żeby Fabregas miał gdzie grać. Zrezygnowaliśmy z wystawiania duetu twardych jak stal box-to-box CMów i w miejsce jednego z nich wstawiliśmy drobnego, odciążonego z obronnych zadań Fabregasa. Wreszcie zmieniliśmy system gry, żeby Fabregas się lepiej czuł. Daliśmy Fabregasowi opaskę kapitana, żeby został u nas. Jeżeli to nie jest budowanie zespołu wokół niego, to nie wiem jak to nazwać :P

AlexSong17 > "9" czeka na Nicka :P

Panowie, macie rację, to M'Vila, a nie Diarra gra w pomocy Les Bleus. Zmiana chyba w ostatniej chwili, bo na pół godziny przed meczem w jedenastce figurowało nazwisko pomocnika Bordeaux.

Asiek69 >
Lloris - Sagna, Rami, Mexes, Clichy - Diaby, Alou Diarra, Menez, Malouda - Hoarau, Remy

Kapitanem Malouda :(

Obejrzałem z ciekawości ten filmik z konsolowej FIFY, który podrzucił Yatq i... ta świetna, legendarna, miażdżąca PESa gra zawsze się tak prezentuje? Bo jeśli tak, to w tym roku mimo danej pecetowcom (po raz pierwszy) możliwości wyboru, zostaję przy produkcji Konami, tym bardziej, że nowy PESik doczekał się lepszego sędziowania i animacji piłkarzy. Gdzie tam w tej Fifie jest jakaś dynamika, jakieś widowisko? To zwyczajnie nudne. Niemal identyczna gra jak dotychczasowe odsłony na PC, tyle że zawodnicy ruszają się naturalnie.

Marex > za największe więcejniżwtopy (te z "czasów" Laporty) odpowiadał chyba pan Txiki Beguiristain. Nic tylko się cieszyć! Wszak B. od stycznia będzie prawdopodobnie dyrektorem sportowym Chelsea xD

Prezi > mylisz się, Vermaelen jest obrońcą klasy Vidicia. Jest też lepszy od Terry'ego (przynajmniej tego w obecnej formie). Ostatni sezon powinien stanowić tego wystarczający dowód. Poza tym - Dunne i Vermaelen w jedenastce sezonu, a Vidić i Terry gdzie? :P

concrete > Wenger nie ma nic do gadania. Juve mówi "bierzemy" i Traore odchodzi, a Arsene może sobie "chcieć" go zatrzymać i nic w tego nie wyniknie.

BTW. Mamy kolejnego kapitana reprezentacji do "kolekcji" - Sagna jest poważnym kandydatem do przejęcia kapitańskiej opaski Les Bleus. Zagrozić mu mogą tylko Mexes i Malouda.

concrete13 > Traore nie wróci, chyba, że się w Turynie kompletnie nie sprawdzi. Mogą go w każdej chwili wykupić za 3 mln euro.

O w mordę, właśnie się zorientowałem, że mamy 6 potencjalnych reprezentantów Francji O_o

Do tego Chamakh i Song mogli grać dla Francji, ale wybrali swoje macierzyste kraje. Byłoby ośmiu...

Nie jestem pewien na ile kierowałem się obecną formą piłkarzy, a na ile ogólną "jakością" :P Po namyśle: Lampard w miejsce Toure.

EPL Dream Team? Hell yeah! :D

Hart
Sagna - Vidić - Vermaelen - Evra
Essien
Toure Y - Fabregas
Malouda - Drogba - Bale

Sub: VdS, Alex, Kompany, A. Johnson, Song, Van Persie, Zamora

XI naszych młodych Kanonierów z sezonu 07-08:
Szczęsny - Ogogo, Hoyte, Rodgers, Steer - Lansbury, Dunne, Merida, Gibbs - Barazite - Simpson

Tylko dwóch z nich prezentuje dziś poziom Arsenalu, może trzech jeśli Lansbury jeszcze się przebije. Ciekawe jak za trzy lata będą się miały kariery zwycięzców młodzieżowego dubletu z sezonu 08-09 ;)

Niektórzy dziwią się "dlaczego kupujemy tylu nastolatków zamiast wzmocnić drużynę", ale to powyżej pokazuje, jak ważne są te niewielkie inwestycje w przyszłość, jak niewielu z tych kilkunastu chłopaków osiąga coś potem w Arsenalu. Gdybyśmy o połowę mniej kasy wydawali na nowe dzieciaki i na akademię, byłaby o połowę mniejsza szansa, że kiedyś będziemy mieli z tego pożytek.

Endrjum > jak koledzy pisali, dla nas okienko się skończyło. Hughes zaraz po tym jak w Anglii wybiła 18sta dumnie oświadczył w wywiadzie dla Sky, że bardzo się cieszy z zatrzymania Schwarzera.

Jak Londyn był dla niego zły, to co powie o Birmingham :P

Tak, transfer czeka na potwierdzenie przez władze PL. To identyczna sytuacja jak z Arszawinem. Wtedy Spursi do spółki z Aston Villą pluli się jak opętani, że to niezgodne z zasadami, że niewłaściwe, że transfer nieważny. Szkoda, że my nie zrobimy teraz tego samego.

Wielkie brawa dla Birmingham. Hleb, Jiranek i Beausejour w ciągu kilkunastu godzin, kawał świetnej roboty.

W każdym razie jeśli faktycznie UEFA przedłuży okno, to będzie to tylko dla tego jednego transferu, bo to Real prosi. Nasze okienko skończyło się o 19.

Nie mam pojęcia co się dzieje z tym Van der Vaartem. Słyszałem już chyba wszystkie wersje: "Przejdzie", "Odrzucił Spursów", "Potrzebują więcej czasu i przedłużą okno"... Ostatnia informacja jest taka, że jednak przejdzie do nich.

Asiek69 > nic z tego. Manu jest bezpieczny, bo doskonale wie jaką ofiarą jest jego "konkurent"... To się źle skończy.

Van der Vaart w Tottenhamie.

No i po okienku. Zostaliśmy z Lamunią. Szkoda.