Komentarze użytkownika WojO

ToMo, moim zdaniem najsilniejszą pake to mieliśmy dużo wcześniej, a mianowicie 2003-1999. Co prawda w Europie nigdy nie osiągnęliśmy szczytu, ale tamte lata były mistrzowskie w naszym wykonaniu. Ciskaliśmy na wszystkich pozycjach. W takim Arsenalu się zakochałem, szybkie składne akcje, cały czas klepka i nieprzewidywalne zagrania poszczególnych zawodników.

"Jestem myśli, że Wenger nas w chvj zaskoczy w następnej kompanii. Właściwie rzecz ujmując to i w tej nas miło zaskoczyli, racja?"

Proponuję Ci przeglądnij sobie archiwalne newsy z roku 2013, 2012, 2011, 2010 i przelicz ile znalazłeś takich komentarzy, tylko z inną cyfrą z tyłu. Ile mamy żyć nadzieją, tutaj potrzebne są radykalne zmiany. Gadaniem co wywiad o jakości meczów się nie wygrywa. Wenger zrobił dlatego klub bardzo wiele, ale każdy powinien wiedzieć kiedy zejść ze sceny.

pauleta19, a ty jesteś kolejnym z tych co by go całowali po nogach do usranej śmierci, nawet jakby Arsenal spadł do League One.

Nawet, jeśli Arsenal jakimś cudem wygra FA Cup, to Mr W powinien po zakończeniu sezonu opuścić klub, chociażby z szacunku do kibiców i siebie samego. Wenger, to świetny analityk, ale niestety tylko w dziedzinie finansów. Miał pomysł na zespół, jednak sam go zmarnował wychowując przez lata piłkarzy, który systematycznie zaczął sprzedawać, często do największych rywali. Nie można odnieść sukcesu stawiając wyłącznie na zyski, przynajmniej zaczynając od zera. Mam wrażenie, że francuz pogubił się w tym co robi i usilnie próbuje coś udowodnić trzymając się kurczowo swoich ideologi, które de facto wzięły w łeb już jakieś 4lata temu. Śmiem twierdzić, że kibice innych klubów nigdy nie przeżyli takiej huśtawki nastrojów. Niby co rok Kanonierzy liczą się w walce o tytuły, są losowani z pierwszego koszyka, wszyscy wypowiadają się o drużynie z szacunkiem i uznaniem, a w gruncie rzeczy nie trzeba być wróżka ani jasnowidzem, aby stwierdzić, że wszystko skończy się fiaskiem, pytanie tylko na jakim etapie. Spytacie więc, po co kibicować? Dlaczego nie wierzyć mimo przeciwności losów, bo ktoś jednak w lotka wygrywa, bo nawet outsider może cieszyć się z sukcesu. Po tych wypowiedziach wszyscy mogą zarzucić mi brak wiary, bycie z klubem tylko na dobre, jednym słowem - sezonowiec. Ja jednak nigdy, przenigdy, przez 13lat nie przestałem wierzyć w Arsenal, zawodników czy nawet doping moich przyjaciół kibiców. Jedyne w co zwątpiłem to w zarząd klubu. Nie mogę zrozumieć na jakiej podstawie oferuje komuś podwyżkę i nowy kontrakt, kiedy od 9lat regres jest co raz bardziej widoczny, tak samo jak nie rozumiem przygotowania przez 3miesiące jednego transferu mimo licznych kontuzji. Mogę zrozumieć odejście piłkarzy u schyłku kariery, którzy najlepsze lata swojej kariery zostawili w Londynie, ale nie mogę do cholery ogarnąć szlifowania gówniarzy od 17lat, a kiedy już są gotowi do gry na najwyższym poziomie, to się z nich rezygnuje. Gdzie tu logika? Owszem, wiele klubów tak robi, ale luki po takich zawodnikach powinno się systematyczne uzupełniać, a nie przez 10lat nic, a później chce się wszystko załatwić jednym transferem za 50 baniek. Nie tędy droga. Moim zdaniem Arsenal potrzebuje radykalnych zmian, nawet kosztem wypadnięcia za top4, które w gruncie rzeczy nie jest żadnym "pucharem". Myślę, że Liverpool jest w tym momencie świetnym przykładem na to , że czasem warto dosięgnąć dna, aby znów być na szczycie. Zresztą takich przykładów jest więcej, chociażby degradacja Juve i ponowna dominacja na półwyspie apenińskim, ale to już temat na inny termin.

Wywalcie wreszcie tego siwego z nim nigdy nic nie wygramy. Przestarzały football i aspiracje na 4miejsce jako trofeum. Dziewięć lat posłuchy, to wystarczający powód do zmiany managera.

No co koleś, haha :D

Miło z ich strony :).

2lata temu grali, a na co po tej lidze mistrzów jak stoimy w miejscu od kilku lat. Nie napastnik jest tu problemem, tylko postawa Wengera.

@mar12301, a my niby o co walczymy?

Śmiech na sali stawiamy pierdoły wokół stadionu, a nie stać na na napastnika. Niedługo Gazidis postanowi, aby stawiać rzeźby pucharów w gablotach. Mówcie co chcecie, ale dla mnie Emirates nigdy nie będzie nawet w 20procentach takie jak Highbury. Nie mówię tego ze względu na to, iż w tamtych czasach dominowaliśmy w Europie, tylko dlatego że tamten stadion miał dusze. Był to jeden ze stadionów z mniejszą płytą murawy, wiele ekip miało problemy, aby rozgrywać piłkę na mniejszej powierzchni, a my byliśmy królami takiej gry. Szybkie podania, często z pierwszej piłki i zagrania "na ścianę", między innymi w takim Arsenalu się zakochałem.

NEVER !

Smutno mi jak patrze na Artete, że ktoś taki jest kapitanem.

Mam nadzieje, że wenger i zarząd szybciutko zapłacą posadami, a następcy będą wcześniej planować transfery. Dziękuje dobranoc, co okno transferowe to samo, a później jesteśmy w lesie

Naprawdę nie rozumiem jak można nie zaplanować porządnego transferu przez pół roku, ale w przypadku wengera wszystko jest możliwe. Zero wyciągania wniosków, sezon na półmetku i znów budzi się z ręką w nocniku. Jak mu przedłużą ta umowę bez zdobycia tytułu, to chyba walne na zawał.

Ciągle mam nadzieje, że Klose i Kallstrom na tej liście, to jakieś jajaca.

Nie lubię takich transferów, później latami gniją u nas piłkarze pokroju squillaci'ego. Tak, to jest jak się robi wszystko na ostatnią chwile.

Anglicy podają, że Källström jest już w Londynie, w budynku klubowym Arsenalu. Szczerze mówiąc nie wiem czy to jest to czego potrzebujemy... w sumie transfery z łapanki nigdy nie są dobre, ale to już podbija pod desperacje.

Done deal: Arsenal's Emmanuel Frimpong has joined Championship side Barnsley in a permanent deal for an undisclosed fee. #SkyDeadlineDay hmmm

Biorąc pod uwage, że Tio wypadł, to ma realne szanse.

Oxowi coś łapa spadła, albo mi się wydaje xd

On, albo gada tak specjalnie, aby nie podbić sobie ceny za jakiegoś zawodnika, albo dalej myśli że bez napastnika wygramy coś w tym sezonie...

Costa bez szans na transfer, ale Martínez jak najbardziej, takiego napastnika potrzebujemy. Podolski ma dobrą lewą nogę i dobrze zbiega, Theo jest znów lepszy z drugiej strony lub gdzieś krążąc za napastnikiem. Dlatego nie zgadzam się z Olivierem, że Theo i Lucas mogą zastąpić snajpera. Potrzebujemy napadziora.

mówiłem, że Andrzej Zwijasz-Bagaż

Nie mam szans, co za zero...

Wara od niego, a sam Ramsey mam nadzieje wyciągnie wnioski z transferów: Songa i Hleba.

Już to było widać geniusz Wilshera. Co do Simpsona, to nigdy nie widziałem w nim gracza pierwszego składu, więc nie dziwi mnie przebieg jego kariery. Natomiast szkoda mi Meridy i Veli tych piłkarzy bardzo lubiłem, podobała mi się ich technika i liczyłem że przebiją się do pierwsze 11.

Wszystko prawda, przecież jak są derby na white shit lane, to naszych kibiców bardziej słychać, niż na Emirates. Highbury było stare, klimatyczne i specyficzne. Tutaj musi upłynąć jeszcze wiele lat, aż stadion stanie się wyjątkowy od strony uczuciowej, że tak powiem.

Ja bym za to zmienił Pera na Thomasa. Obrona popełnia mnóstwo błędów. Mimo że jesteśmy na szczycie tabeli, to tracimy dużo bramek. O ile Kościelny daje rade, to Per jest ciągle wolny i czasami głupio zachowuje się pod swoim polem karnym, ławka dobrze mu zrobi.

Jak zwykle u nas największy szpital. Naprawdę nie wiem, czy mam takie żenujące treningi, sztab medyczny czy po prostu wszyscy koszą naszych zawodników... co sezon to samo

Jeśli środkowi obrońcy będą dalej w dobrej dyspozycji, a TV nie będzie grać to ja przekazałbym opaskę Jackowi. Może nie jest teraz najlepszy na boisku, ale nikt z naszej drużyny nie zostawia nigdy tyle zdrowia na murawie co on. Ma silny charakter, kocha ten klub i myślę że byłby lepszym kapitanem, niż Arteta czy Per, którzy są w tym klubie tak naprawdę od niedawna.

Wreszcie gada jak człowiek z procentem ambicji.

No jeśli chce być jak van persie, to ja mu współczuje i sobie zarazem. Henry i rvp... jak można porównywać gówno do twarogu?

Albo mi się wydaje, albo Ozil ma za duża bluzę.

Jeżeli sytuacja jaką mamy teraz w lidze się utrzyma i Liverpool będzie w czołówce, to szczerzę wątpię, aby Suarez do nas dołączył. No chyba, że coś mu znów nie przypasuje, a my będziemy szli na mistrza.

Wszystko fajnie, tylko gdzie jest napastnik i ŚO? Nie mówiąc już o tym, że ze skrzydłowych obecnie mamy Theo i na upartego Rosicky oraz Cazorla, ktorzy w ogóle nie spisują się na bokach.

"Wegner juz pół realu negocjował. Moze czas na tesco", a tak mówiąc poważnie, jeśli Ozil odejdzie, to raczej do United, a nie Arsenalu.

"Waldemar Sobota piłkarzem Club Brugge" znów wenger spierniczył sprawe...

Same awaryjne opcje, a transferów jak nie było tak nie ma. wengerout

Cazorla już paraduje w nowych korach, ciekawe czy lepiej będzie grał po zmianie adidasa na pume ;).

kinomaniak1 dobrze prawi, trudno nie przyznać mu racji, kompromitacja na każdym kroku. Ja się pytam gdzie te wielkie transfery. Kupiliśmy 2rezerwowych za darmo...