Komentarze użytkownika ZelGrey

Swoją drogą, kogo byście u nas woleli na skrzydło z ligi holenderskiej - Ziyecha czy Lozano i czemu?

@songoku95 napisał: "dla mnie fenomenem był Tadić, który odszedł do Ajaxu. Pomyślałem sobie, że idzie kosić ogóry a tu proszę 1/4 LM eliminacja Realu, gra jak równy z równym z Juve. Nie spodziewałem się."
Tak samo zresztą Daley Blind. Wydawać by się mogło, ze gra przez parę sezonów w United to był szczyt jego kariery, a tu najlepsze wyniki w LM osiąga paradoksalnie nie u Czerwonych Diabłów, ale w Ajaxie :)

@MadMax14 napisał: "Macie jakieś sprawdzone sposoby? Od razu mówię, że mleko odpada bo mam nietolerancję laktozy."
Mleko bez laktozy? :)
Do kupienia typowo w kazdej Biedrze, Lidlu etc.
Ja typowo do zmniejszenia ostrosci mieszam sos ze smietana badz jogurtem naturalnym i dziala dobrze.

Tottki niedawno czarna seria w lidze, cztery porazki i remis. Teraz wygrali jedno spotkanie z czolowym rywalem i juz sie im wieszczy final LM, wyjatkowy zespol, jakos gry i potencjal na niesamowitym poziomie...

Przypomne ze w zeszlym sezonie po pierwszym dobrym wyjazdowym remisie z Juve i wygrywaniu u siebie po pierwszej polowie 1:0 (tez po golu Sona) tez im sie wieszczylo niewiadomo jakie sukcesy. A potem staneli na trzy minuty i Juve szybko wyjasnilo dwumecz.

W tym sezonie LM juz pare 'genialnych' zespolow tez zostalo obwolanych po dobrych meczach. BVB po rozbiciu Atlietico 4:0. Atletico po wygranej z Juve 2:0. I jakos dziwnym trafem juz tych druzyn w CL nie ma :)

Maddison calkiem fajny zawodnik, ale ja bym za Ramseya chetnie zobaczyl u nas Tielemansa, jesli chodzi o zawodnikow (obecnie) grajacych w Leicester.

Jesli dzis zgarniemy trzy punkty to o top4 bede wzglednie spokojny.
Wiadomo, zostanie 6 kolejek i wszystko moze soe zdarzyc, ale realnie bedziemy wtedy mieli:
- 2 punkty przewagi nad Tottkami, 3 nad Chelsea i 5 nad United;
- lepszy bilans bramkowy od wszyskich przeciwnikow w walce o top4;
- wszyscy nasi przeciwnicy beda mieli przed soba jeszcze spotkania z City lub Live.

Zwazywszy na to margines bledu bedzie dosc sport - nawet np porazka z Wolves i remis z Watfordem/Leicester (a to juz dosc pesymistyczny scenariusz, zwazywszy na nasza niezla forme z ostatnich tygodni) powinna nam dawac top4.

@Tevez napisał: "Jeżeli utrzymają obecny poziom gry to w nadchodzących latach razem z United, Chelsea i Kurczakami będziemy się bić o 3 miejsce w tabeli."
Jak dlugo utrzymaja taki sklad bez sukcesow? Ide o zaklad, ze jesli The Reds nie wygraja w tym sezonie mistrzostwa lub LM (a maja na to b. male szanse) to ktos z dwojki Mane-Salah w lecie odejdzie.

Ciekawe tez, kiedy Liverpool posypie sie zdrowotnie tak, jak BVB w ostatnim sezonie Kloppa. Niemiec malo rotuje, jego druzyna duzo biega... Cudow nie ma, to sie na zdrowiu zawodnikow musi odbic.

Statystki ma imponujace, ale w tym sezonie. W poprzednim dlugotrwala kontuzja. W jeszcze poprzednim statystyki srednie.

Nie mowie nie, ale mysle ze nie powinien byc naszym priorytetem. Moim numerem jeden (oczywiscie biorac pod uwage nasz budzet) bylby Hirving Lozano. Wiadomo, od Belga bedzie drozszy, ale znacznie dluzej udowadnia wysokie predyspozycje.
Fraser moim zdaniem z tym gosciem tez wygrywa - byciem homegrown i byciem juz zaadaptowanym do ligi angielskiej.

@Axinus napisał: "Duża aktywność Realu i Bayernu to chyba niezbyt dobra informacja (no chyba że będą też sporo sprzedawać oprócz kupowania) - bo z takimi klubami nie wygramy (patrz. Malcolm i Barcelona).

Jeśli nie zakwalifikujemy się do LM + nie wygramy/dojdziemy do finału LE, to Arsenal nie będzie takim atrakcyjnym wyborem dla graczy mających nawet małe szanse na np. Bayern.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia Brexitu i kolejnych obostrzeń FA dotyczących HG. W najgorszym wypadku będziemy musieli bazować na graczach z Anglii - a najlepszych skupi City, United, może też Chelsea."
Wiadomo ze z Barca czy Bayernem nie wygramy, ale jednak wiekszosc zawodnikow, ktorymi sie interesuja sa i tak poza naszym zasiegiem. Pogba, Hazard, Mbappe, Kane, Eriksen, Rashford. I tak bysmy ich nie kupili. Zostaje kilku z mniejszych klubow - jak de Ligt - gdzie teoretycznie mozna by sie ludzic, ale realnie tez ich nie sciagniemy.

Jednoczesnie zakupy Realu, Barcy czy Bayernu daja - jak sam wspomniales - realna szanse na wyprzedaz u nich. Czemu media - nawet hipotetycznie - lacza nas z Umtittim czy Alaba? Bo moga byc oni wlasnie 'ofiarami' przebudowy skladow. Tak samo jak jest szansa, ze taka ofiara bedzie Malcom, Isco, Dani Ceballos czy paru innych. Jedne z najistotniejszych transferow w ostatnich latach - tj. Alexisa i Ozila - zrobilismy wlasnie w takich warunkach.

A co do Brexitu - ja bym sie jakos bardzo nim w kontekscie Premier League nie przejmowal. Decyzja ilu moze byc zawodnikow zagranicznych nalezy do wladz ligi. Nie wierze, by zabili kure znoszaca zlote jajka nagle wprowadzajac jakies ogromne obostrzenia. Albo zmieni sie niewiele albo bedzie co najmniej kilka sezonow na 'implementacje' nowych przepisow.

Okienko transferowe na pewno będzie bardzo ciekawe. Real rusza na łowy, a to na pewno wygeneruje dalszy ruch i różne ciekawe okazje na rynku. Bayern też wreszcie zaczyna przeprowadzać większe transfery. Będzie się działo.

Ciekawe co po sezonie stanie sie z takim Sessegnonem czy Serim.
Gdyby miala byc za nich jakas okazyjna cena to jako gracza do rotacji (Seri) badz przyszlosciowego Anglika (Sessegnon) mozna by sie nimi zainteresowac.

Miki na lawie, Auba na lawie... Czemu?
I z Xhaka cos na tyle powaznego ze calkiem poza skladem?

@Kanonier204 napisał: "Liverpool wygrywa Premier League!"
To tez w nawiazaniu do swiadomego snienia? :p

@timiiiii: W czasach Sevilli, Krycha to byl jeden z czolowych DM w Europie. Nie najlepszy, ale swobodnie w pierwszej dziesiatce.
A to ze potem Krychowiak - niczym Metallica - skonczyl sie na Kill'em All, to juz inna sprawa :)

W nawiązaniu do co chwila przewijających się na tej stronie płaczliwych komentarzy o końcu świata w Arsenalu w związku z odejściem Svena Mislintata i że bez niego to już nasz klub nie ma prawa znaleźć żadnych dobrych, okazyjnych zawodników i talentów, parę przykładów z ostatnich lat klubów, które potrafiły to robić porównywalnie dobrze do Borussi za czasów Svena.

Monaco nie miało Svena, a jednak potrafiło znaleźć, wypromować i sprzedać za duże pieniądze najpierw Martiala, Kondogbię, Kurzawę, Carrasco czy Abdennoura w sezonie 15/16, a pomimo rozsprzedaży połowy składu ledwie dwa sezony później wygrać mistrza z PSG i być w półfinale LM wprowadzając na salony takich zawodników jak Mbappe, Bernardo Silva, Mendy, czy nawet Bakayoko, Fabinho albo Lemar.

Sevilla Monchiego nie miała Svena, a jakoś również wypromowało wielu dobrych graczy - od Daniego Alvesa i Rakitica, przez Jesusa Navasa czy Krychę.

Roma bez Svena w ostatnich sezonach ściągnęła, wypromowała i za znacznie większe pieniądze sprzedała choćby Alissona, Salaha, Rudigera, Paredesa czy Pjanica, a w kolejce z obecnych zawodników wciąż jest Pellegrini, Cengiz Under czy Kluivert.

Tottenham bez Svena sprowadził z League One Delle Aliego, za niezłe pieniądze (w stosunku do jego obecnej wartości) kupił Sona, a wcześniej również za niewielkie kwoty Vertonghena, Alderweirelda, Eriksena czy Trippiera.

O obecnym składzie Ajaxu i ich licznych talentach nawet nie będę pisał. Powyższe to tylko przykłady, ale pokazują pięć różnych klubów z pięciu różnych lig, które jakoś świetnie sobie radziły bądź radzą bez Svena.

Dużo klubów z różnych lig robiło sporo dobrych transferów - za stosunkowo niewielkie pieniądze kupujący zawodników albo wcześniej nieznanych albo takich, którzy wcześniej się gdzieś nie sprawdzili i robiąc z nich gwiazdy. Jasne, potrzeba nam dobrych skautów, potrzeba nam dobrego dyrektora technicznego, ale robienie ze Svena Mislintata mesjasza, najgenialniejszego skauta wszechświata i niewiadomo kogo jeszcze jest znaczną przesadą...

@lays napisał: "John Percy
@JPercyTelegraph
52 sek.
Big news from @Wolves - Raúl Jiménez is close to signing permanently from Benfica in a club record move worth up to £30m. Fee/terms almost agreed, with confirmation of the deal expected soon

Fajnie. Oby Jimenez został w Wolves i się rozwinął, lubię tego grajka i pasuje fajnie do tego projektu :D"
Fajny gracz z Jimeneza i ogólnie całe Wilki się dobrze ogląda w tym sezonie.
Zastanawiam się tylko co czują fani Benfici, mając świadomość, że mieli w klubie Raula Jimeneza i Lukę Jovica i żaden w ich barwach ligi nie zwojował (Jimenez trochę grał, ale jednak jeśli napastnik w pierwszym sezonie w Premier League w średniaku tabeli wykręca lepsze statystyki niż w Benfice w - z całym szacunkiem - lidze portugalskiej to jednak o czymś świadczy...), a obaj sobie teraz świetnie radzą w znacznie mocniejszych ligach.

Nie ukrywam, że w życiu nie widziałem gościa w akcji. Ale wolny transfer (podobno) utalentowanego homegrowna nie brzmi jak coś, co mogłoby pójść nie tak.
Jeśli przyjdzie za darmo, to nawet jeśli się nie sprawdzi i za dwa sezony odejdzie gdzieś dalej to z metryczką z gry w Arsenalu trochę pieniędzy za Anglika powinno się dać wyciągnąć.

@Redzik: pytanie czy brac pod uwage ktory nyl najlepszy w swoim primie w Arsenalu czy ktorg najbardziej by sie przydal teraz, do obecnego zespolu.

Najlepszy z wymienionych przez Ciebie byl Fabs, ale najbardziej by nam sie obecnie przydal Tony Adams w swoim primie do ogarniecia i ustawienia obrony albo Pires czy Ljungberg na skrzydlo ;-)

@Bednar napisał: "Tak patrzę teraz na kontrakty naszych zawodników i ciężkie okno nas czeka. Odchodzi 6 graczy (Jenkinson, Monreal, Welbeck, Lichtsteiner + Cech który kończy kariere i Suarez którego zapewne nie wykupimy). Nie licząc młodzików, daje to nam tylko 19 graczy. Dla drużyny grającej na 4 frontach to bardzo mało, szczególnie uwzględniając fakt, że Arsenal to jeden wielki szpital. Każdy z nas chciałby kozaka do defa i na skrzydło za +50mln, ale nie wiem czy przy naszym budżecie nie lepiej spróbować transferów typu Torrreira, Leno, Sokratis"
Sporo prawdy w tym co piszesz, choc po doliczeniu do skladu Nelsona, Smith-Rowe'a i Nketiaha wyglada to nieco lepiej. Ale tak czy siak z cztery transfery to absolutny mus. Z wymienionych powyzej graczy odchodzacych kto wie jeszcze kaka bedzie przyszlosc Monreala czy Welbecka - noe zdziwilbym sie, gdyby w ostatniej chwili klub zaproponowal im jeszcze jakies krotkoterminowe przedluzenie kontraktu.

Realnie nawet iak wejdziemy do LM i bedziemy mieli ciut lepszy budzet to w najlepszym razie bedziemy mogli liczyc na jeden transfer w granicach 40-50m - i pytanie czy wtedy warto bardziej te kase przeznaczyc na srodkowego obronce czy skrzydlowego na poziomie. Reszta tranaferow to pewnie beda kwoty w granicach 20-30 baniek maksymalnie.

@ZielonyLisc: poeta z kolegi noca wychodzi ;-)

@Ech0z: @Kiepomen: @RIVALDO700:
Tolkien niewątpliwie jest prekursorem literatury fantasy - i chwała mu za to - ale spojrzenie na jego książki tylko przez taki pryzmat bardzo spłaszcza jego twórczość. On był jednak przede wszystkim filologiem, literaturoznawcą i - nie bójmy się również tego określenia - teologiem. Jego opowiadanie "Liść, drzewo Niggle'a" można swobodnie uznać za dzieło w swojej istocie religijne, będące jednym z lepszych współcześnie koncepcji teologii sztuki i ludzkiego udziału (sub-kreacji) w boskim tworzeniu.
Wiele religijnych tematów i alegorii w interpretacji choćby Władcy Pierścieni wynika też choćby z lektury wydanych Listów Tolkiena, jeśli się w nie głębiej wczytać. Tak samo choćby Ainulindale, czyli pierwsza część Silmarillionu jest pięknym - ale też głębokim teologicznie - uplastycznionym opisem stworzenia świata. Zresztą, został też złożony wniosek o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Tolkiena - więc możliwe, że kiedyś doczekamy się bł. Johna Ronalda Reula :)

Jakiś czas temu słuchałem też bardzo ciekawego wykłady "Tolkien, jako teolog", który sobie zarchiwizowałem na dysku google - gdyby ktoś był zainteresowany to wrzuciłem go pod linkiem: https://drive.google.com/open?id=0BzFwQ2efXaeZbVUtejlSOEsxQkE

Troche nie czaje czemu interesujemy sie Valencia, skoro no taki Meunier powinien byc dostepny za nie bardzo duze pieniadze...

Z plusów dzisiejszych losowań jeszcze to, że nam doszły może spotkania z Napoli do kalendarza, ale United będą mieli dwumecz z Barcą, a Tottki z City, co na pewno wpłynie na ich postawę / świeżość w meczach o top4.

@Alonso napisał: "Nie dość że Napoli to potem Hiszpanie a jak Angole z nimi grają każdy wie. Dobrze, że liga nie została zawalona."
Hiszpanów w ewentualnym półfinale bym się mimo wszystko aż tak nie bał. Valencia nie gra wybitnego futbolu, Krasnodar ledwie przeszli po golu w doliczonym czasie gry. Villarreal z kolei w tym sezonie jest siedemnasty w lidze... ok, w LE idzie im trochę lepiej, ale wciąż taka pozycja nie świadczy o wybitnej dyspozycji.

Samo Napoli natomiast na pewno będzie ciężkie. Grunt to znowu na wyjeździe nie zagrać jakiejś kompletnej padaki, bo porażki zarówno z BATE jak i Rennes nie nastrajają zbyt pozytywnie do naszych meczów wyjazdowych w LE :)

@arsenallord napisał: "Ja się wypowiem co do tego kibicowania angielskim zespołom. Nie wspieram ich bo to dla dobra Arsenalu, który jest dla mnie ważniejszy niż cała Premier League. Piszecie, że można om kibicować bo nas w LM nie ma itd. Popatrzcie na to z szerszej perspektywy. Kogo potencjalny piłkarz wybierze latem, Arsenal co męczy się w Lidze Europy czy nawet głupi Tottenham co leje BVB w LM? Też chodzi o marketing i kasę. Najlepsze i najbogatsze firmy kogo będą chcieć sponsorować? Uczestnika LM co ogląda cały świat czy Ligi Europy, która prawie nikogo nie obchodzi?
Każdy awans do kolejnej rundy LM = mocniejszey rywal w następnym sezonie.
Chcecie to kibicujcie, ja nie mam takiego zamiaru."
Dla mnie celem nadrzędnym jest to, żebyśmy my grali w LM w przyszłym sezonie i byli w gronie tych drużyn, które będzie 'oglądał cały świat'.

W osiągnięciu tego celu mogą pomóc dodatkowe, trudne spotkania Tottenhamu czy United w 1/4 LM, więc z tej perspektywy cieszę się, że awansowały, bo będą musiały rozkładać siły i większa szansa, że stracą więcej punktów w lidze.

A równocześnie - ja się cieszę, że PL jest mocna, bo to się dobrze ogląda. Bo Arsenal gra potem ciekawe mecze. Jak długo my się też będziemy rozwijać to fakt, że inni nasi rywale idą nam nie ustępują ma też swoje plusy.

I wreszcie - akurat przy klubach angielskich często może być tak, że jak się jacyś piłkarze wypromują w lidze mistrzów i zrobią tam furorę to zgarnie ich Barca czy Real. Więc paradoksalnie - po dobrych wynikach w LM, takie Tottki mogą się osłabić bo ktoś wreszcie kupi tego Kane'a czy Eriksena.

@Pampiszon napisał: "Bernardeschiego obserwuje od jakiegoś czasu i powiem że brałbym do nas nawet za gruby hajs."
Federico wczoraj zagral swietne spotkanie, ale czy on naprawde grywa na takim poziomie zazwyczaj? Liczbe bramek i asyst na minuty gry ma w tym sezonie na poziomie naszego Iwobiego.

I choc oczywiscie nie same liczby graja i od Alexa jest niewatpliwie lepszy, to jednak od dobrego skrzydlowego w czolowym klubie wymagasz wlasnie dorzucenia sporego worka goli i asyst w sezonie - najlepiej tzw double/double.

@mistiqueAFC: O tytulach Premier League - choc faktycznie moglem doprecyzowac :)

Dla tych, co nie uwazaja ze z Ranieriego taki kiepski trener przypomnijmy, ze wciaz zdobyl w Anglii wiecej tytulow niz wielki Tottenham w historii ;-)

Błagam, nie Auba!
Laca - musisz!!!

Powtórzę - Auba i Ozil out, Iwobi i Guendo in.

Zagraliśmy niezłą pierwszą połowę, to teraz musieliśmy się dać masakrycznie zepchnąć do defensywy... ;/

Iwobi i Guendo in, Auba i Ozil out. Ramsey przesunięty bardziej do przodu, a Guendo do środka.

Wow. Leno z meczu na mecz mi coraz bardziej imponuje.

Początek mi się wkleił z czego innego, a nie da się edytować posta ;/

Luźno sobie obracam jakieś pomysły na postać w głowie przed naszym środowym spotkaniem, to się podzielę w ramach ogólnej inspiracji. Celowo nie doprecyzowuje tego na obecnym etapie za bardzo, żeby zostawiało to pole manewru na ciekawe zgranie się z innymi postaciami, pomysłami itp.




-
@hot995 napisał: "@ZelGrey:
Porównywanie rywalizacji z Barceloną i United nie ma sensu. Inny trener i aż sześciu nowych zawodników (Buffon, Alves, Kehrer, Bernat, Mbappe, Neymar). Barcelona miała kapitalnych piłkarzy, non stop atakowała i chciała odrobić stratę, natomiast United przyjechało tylko po to, żeby zobaczyć, czy uda się dokonać cudu właściwie nic nie robiąc. W rywalizacji z Blaugraną nie padały tak kuriozalne bramki, obyło się bez indywidualnych błędów. Pomogli sędziowie i FCB zdominowało PSG. Z kolei Anglicy nie pokazali dosłownie niczego, nawet 1/10 tego, co zaprezentowali Katalończycy. Po prostu stali jak kołki i czekali na cud. Mieli szczęście, bo takowy się stał."
Jasne, że te spotkania były inne i że Barcelona w tamtym składzie była znacznie silniejszym przeciwnikiem niż obecne United. Ale i skala zaliczki była inna. Gdyby PSG wygrało w 2017 w pierwszym meczu z Barcą 2:0 i potem odpadło w rewanżu, nikt by jakoś szczególnie tego dwumeczu nie wspominał. Zdarzało się to i Milanowi sezon czy dwa wcześniej (gdy na San Siro właśnie ograł Barcę 2:0), jak i w innych rywalizacjach.
To co łączy oba te spotkania to roztrwonienie zaliczki, która powinna być zdecydowanie wystarczająca biorąc pod uwagę klasę rywala (przy United również to, jak byli osłabieni i to, że rewanż grali na wyjeździe) i drużyna Paryżan zostawiona w pokonanym polu.
Część zawodników może się różnić, trener się zmienił, ale mentalności nadal nie udało się zbudować. Nie ułatwia też tego na pewno liga francuska, w której konkurencji nie mają żadnej, więc realnie w żadnej z kolejek nie są pod presją.

Są drużyny, które optycznie, pod względem stylu, szans grają wyglądają lepiej, a jakoś stosunkowo często przegrywają - siedem osiem lat temu niestety do takich klubów należał m.in. Arsenal, teraz (choć to kompletnie inna drużyna) do tej kategorii można zaliczyć PSG. Są takie, które niby dają się gnieść, a na koniec przechylają rywalizację na swoją korzyść - choćby w wielu dwumeczach pucharowych Ligi Mistrzów Atletico w ostatnich sezonach. I jedną z kluczowych różnic pomiędzy tymi dwoma typami drużyn jest właśnie mentalność i odporność psychiczna.

@Argudo napisał: "Arsenal's record when Aubameyang, Lacazette and Ozil all start - P10 W6 D4 L0"
Bilans dobry, ale pytanie tez co to byly za spotkania. Wenger w ostatnim sezonie z topka gral raczej bardziej defensywnie i calej tej trojki jednoczesnie nie wystawial, Unai z kolei w ogole dlugo Ozila pomijal, a jak Niemiec wychodzil w podstawie to w spotkaniach ze slabszymi rywalami.

@hot995 napisał: "@karol200:

O tym właśnie mówię. Dlatego football jest niesprawiedliwy, ale na swój sposób wyjątkowy. Kibice United mają prawo cieszyć się z awansu, ja im tego nie odbieram, ale nie powinni panoszyć się po innych portalach i ogłaszać wszem i wobec jacy to oni są potężni i wielcy, bo nie wygrali "sportowo", wygrali cudem i wyłącznie dzięki szczęściu, dlatego mówienie "jesteśmy super, bo pokonaliśmy PSG" jest nic nie warte. Styl ma znaczenie, bo pokazuje jakość i umiejętności zespołu. Jeżeli wygrywasz sprawiedliwie, bo naprawdę byłeś lepszy, to wiesz, że możesz spodziewać się czegoś pozytywnego dalej, natomiast, jeżeli wygrywasz w takich okolicznościach, to wiesz, że był to tylko fart i jeżeli następnym razem tego nie będzie, to o zwycięstwo będzie bardzo, bardzo ciężko. United nie doczołga się w ten sposób nigdzie, jeżeli będzie prezentować się tak, jak wcześniej. Następny przeciwnik niekoniecznie musi okazać się "frajerem". Zobaczymy dziś."
Nie broniac United, czasem decydyjacy okazuje sie nie styl, ale mentalnosc. Trudno wyrokowac o obecnym Manchesterze juz teraz, ale United za czasow Fergusona to mieli. Wyszarpywanie zwyciestw w koncowkach, w meczach w ktorych im nie szlo. Raz, drugi mozna mowic o przypadku, szczesciu. Natomiast jesli wystepuje to czesto, musi byc w tym cos wiecej.

Podobnie choc w druga strone wyglads sytuacja PSG. Jasne, odpadli w meczu w ktorym przewazali, po indywidualnych bledach. Ale jesli druzyna z takimi pilkarzami popelnia trzy karygodne babole w jednym spotkaniu, to moze przyczyna lezy gdzies glebiej? Jezeli ta sama druzyna dwa lata wczesniej potrafi odpasc w rewanzu, na ktory jechali z zaliczka 4:0?

Umiejetnosci, styl sa niewatpliwie bardzo wazne. Ale dodatkowo - pewne druzyny w pewnych momentach maja mentalnosc zwyciezcow, inne nie. I na poziomie, na ktorym spotykaja sie juz same topowe druzyny czesto to przesadza o wygranej czy zdobytych trofeach.

@kamo99111 napisał: "Wczorajszy mecz PSG z UTD utwierdzil mnie w przekonaniu, ze powinny zostac zmienione przepisy pilki noznej i kazda reka w polu karnyn powinna konczyc sie rzutem karnym. Nie byloby wtedy niescislosci. Reka to reka i nikt nie moglby dyskutowac, ze to byla nabita itp itd."
Niby brzmi pieknie i prosto...
...ale jak zapobiegniesz wtedy temu, zeby pilkarze w polu karnym strzelalo na bramke a nie po prostu nawalali w obroncow? :) Naprawde o taki futbol nam chodzi - gdzie zamiast okazji do strzalu na bramke bedzie sie szukalo tylko w ktorego pilkarza przeciwnika nalezy nawalac pilka, celem nastrzelenia reki? Malo juz i tak mamy prob wymuszania karnych przez kladzenie sie przy najmniejszym kontakcie przeciwnika?

Mistrz Tuchel i jego PSG przegrywa z Chongiem i Greenwoodem... :)

@Kysio2607: to chyba nie z dzisiaj, bo Pogba zawieszony :p

A bardziej serio, to Unites trzeba oddac ze maja kilku zawodnikow, ktorzy moga miec dzien konia. Pogba, de Gea. Czasem ktos z dwojki Rashford / Martial