Komentarze użytkownika ZelGrey

No to za kilka minut początek kolejki... liczmy na dobre wyniki, bo szansa na stratę punktów u praktycznie całej czołówki jest; nikt z nich łatwego meczu nie gra.

Sanogo?
W następnym wywiadzie powinien powiedzieć, że mamy jeszcze Nketiaha, Willocka i Mavididiego... :)

Sampaoli (czy Jardim) mają przede wszystkim ten plus, że są w miarę realni. Nawet gdyby Wenger miał odejść po tym sezonie to raczej nasz zarząd by się dogadał czy z Sevillą czy z Monaco w sprawie "transferu" szkoleniowca.

To ich odróżnia od tych najbardziej znanych trenerskich nazwisk jak Ancelotti, Klopp, Guardiola czy Simeone, bo na któregokolwiek z nich trzeba by czekać (aż sam by odszedł z klubu albo aż by go zwolnili).

@molo13:
Jardim mnie też ciekawi. Niezły zmysł taktyczny (jak np w dwumeczu z nami), ale też w tym sezonie znacznie bardziej ofensywny futbol. No i pewnie w naturalny sposób łatwiej by mu było wyciągnąć jakiś piłkarzy z Monaco, a tam teraz naprawdę fajna generacja młodych talentów - Lemar, Mbappe, Bernardo Silva, Fabinho etc.
Wolałbym chyba Jardima niż mocno hype'owanego Tuchela.

@pauleta19:
Błagam, nie Guardiola. Jest chyba drugim (po Mourinho) trenerem, którego najbardziej nie chciałbym u nas widzieć :)

Z tym językiem u Sampaoliego to ciekawe, co piszesz. Choć myślę, że gdyby już teraz Arsenal zaczął się z nim kontaktować to przez pół roku mogłby się go nauczyć w stopniu wystarczającym do prostej komunikacji podczas spotkania itp. A pierwsze pół roku mógłby się też wspierać kimś ze sztabu do tłumaczenia. Plus trochę hiszpańskojęzycznych zawodników też mamy w składzie.
Anyway, ja bym najbardziej chciał u nas widzieć Ancellotiego lub Kloppa, ale gdyby Wenger odchodził po sezonie to raczej żadna z tych opcji nie jest realna. A wyciągnięcie Jorge z Sevilli wydaje się zadaniem do wykonania.

@Piotrek95:
No właśnie Sampaoli brzmi mi na kogoś, kto jest naprawdę dobry, jeszcze nie aż tak medialny i nie do wyciągnięcia jak np. Simeone (i mniej bucowaty od Diego :P) plus dobrze się zna i dogaduje z Alexisem (a dla mnie to Sanchez > Ozil, jeśli chodzi o to, który jest dla nas bardziej kluczowym graczem).
Howe'a bym się bał już teraz. Jorge przynajmniej coś już powygrywał (Copa Sudamericana, Copa America) i dobrze mu idzie w (niezłej) Sevilli.

@ZielonyLisc: Nikt normalny (czytaj: nikt, chyba że Chińczycy) nie da 40/50m za Payeta. Myślę, że w sytuacji w której Dmitri się buntuje i chce odejść 30-35 baniek to max co West Ham może za niego wyciągnąć.

Swoją drogą, co myślicie o Sampaolim jako trenerze?
Poradziłby sobie w Anglii? Widzielibyście go na miejscu Papcia?

Z innej bajki niż dyskusje o naszych kontraktach - rajd i gol Asensio wczoraj naprawdę ładny :)

Jeśli kosztowałby jakieś przyzwoite pieniądze (a niejednokrotnie gracze wymuszający transfer zmieniają klub po zaniżonej kwocie) to chętnie widziałbym go u nas.
Dobry skrzydłowy bądź ofensywny pomocnik, który dodatkowo by zwiększył ilość opcji w ataku ze względu na dobre uderzenie z dystansu, genialne wolne i dobre dośrodkowania. A z aklimatyzacją raczej problemu by nie miał - to samo miasto, dużo znajomych z reprezentacji itp.

Krótko i na temat - zwariowali :)

@mallen:
Fakt - no to problem upchnięcia Ramseya rozwiązał się samoistnie :D

Wage cup w formie maksymalnej płacy (np na poziomie 8m funtów) nie ma zbytniego sensu, bo wtedy inne wielkie kluby będą mogły na swobodnie przelicytować dowolny angielski za kluczowych zawodników.

Jeśli wprowadzać wage cap to nie na pojedynczą pensję tylko na sumaryczny poziom tygodniówek - i niech kluby wtedy same decydują czy wolą mieć jednego juniora za gorsze i jednego gościa, któremu zapłacą 300k/tydzień czy dwóch po 150k :)

Ja tam chciałbym zobaczyć w najbliższym meczu:
Cech
Gibbs, Koscielny, Mustafi, Bellerin
Coq, Xhaka
Alexis, Ozil, Perez
Giroud

Ale po pierwsze, choć Monreal gra słabo, to wątpię, żeby boss go wymienił na Kierana, a po drugie nie wierzę, że Arsene nie wciśnie gdzieś Aarona do podstawy :D

Mamy teraz dość mało graczy do środka pola (jako że Cazorla kontuzjowany, a Elneny na PNA), więc w sumie może to powinien być ten moment, kiedy dostałby szansę - na ławce, na końcówki i na 4 rundę FA Cup.

W grudniu zdecydowanie. W styczniu ma szansę wyprzedzić go Żwirek, jeśli zachowa dobrą dyspozycję... :)

Przydałby się jeszcze brak Lewego, choć mu źle nie życzę :P

Swoją drogą, nawet jeśli to ze Świętymi przyjdzie nam się zmierzyć to powinni mieć mocno w nogach styczeń.
S'oton, oprócz meczów ligowych, czeka dwumecz z Liverpoolem w Pucharze Ligi oraz powtórka meczu w Pucharze Anglii - dodatkowe 3 spotkania to naprawdę sporo.

Dla Welbecka ten rok kalendarzowy będzie kluczowy. Jeśli nie wróci do bardzo wysokiej formy i nie wytrwa bez żadnej dłuższej kontuzji w 2017 to prawdopodobnie już nigdy nie wejdzie na wyższy poziom niż tylko solidny ligowiec.

W PL chyba najbardziej osłabione Leicester (bez Mahreza i Slimaniego naraz) i West Ham.

Choć i Liverpool może odczuć PNA - Mane był jednym z kluczowych zawodników The Reds do tej pory, a po kontuzji wciąż im jeszcze nie wrócił Coutinho.

Co Żwir to Żwir. W tym sezonie jest niezastąpiony jeśli chodzi o gole zmieniajace porażkę w remis bądź remis w zwycięstwo.

Szkoda Santiego, ale najpóźniej w lecie musimy mieć godnego nastepce. Więc albo do tego czasu Xhaka lub Wilshere, który wtedy wróci z wypożyczenia, wskoczą na wyższe obroty albo będzie trzeba wyłożyć poważne pieniądze na kogoś, kto nam brak Santiego zrekompensuje... (Isco? Verratti? Tolisso?).

Niektórzy zawodnicy odpalają dość późno - patrz Coq, na którym chyba absolutna większość kibiców zdążyła już postawić krzyżyk po kiepskiej grze we Freiburgu i wcale nie tak imponującej w Charltonie. A potem nagle przełom.

W sumie z tym Bramallem nie ryzykujemy nic. Kwota transferu była tak śmieszna, że w budżecie czołowego klubu PL nikt jej nie zauważy. Nie zrobi postępów to najwyżej odda się go za 2-3 lata.

Jego kariera u nas się zatrzymała chwilowo - w wieku 19 lat to powinien już raczej grywać co najmniej tyle co Iwobi w zeszłym sezonie, jesli miałby spełniać pokładane w nim nadzieje.

Myslę, że dużo tu zależy od tego, co by się udało wynegocjować w kwestii transferu. Oczywiście sama kwota nie będzie pewnie zbyt wysoka, ale chodzi mi o kwestie typu możliwość odkupu za ustaloną kwotę, procent zysku od kolejnego transferu czy zmienne w zależności od dalszego rozwoju Gediona.

Myślę, że w tym sezonie 85 punktów powinno wystarczyć na mistrza.

Inna sprawa, że w trzech ostatnich sezonach zabawna jest zdobywana przez nas ilość punktów i zajmowane miejsce.
Rok temu: 71 punktów, wicemistrzostwo
2 lata temu: 75 punktów, 3 miejsce
3 lata temu: 79 punktów, 4 miejsce

:D

Draxler ma papiery na zawodnika dużego formatu, ale jakoś tego potencjalu nie realizuje. W tym sezonie 0 goli, 2 asysty. W lepszym, zeszłym we wszystkich rozgrywkach 9 goli i 8 asyst. Odwrócić kolejnosc sezonów i będa to wyniki naszego Oxa (juz ma 6 goli i 6 asyst, wiec do 9/8 pewnie spokonie dobije), który jest w tym samym wieku.

Julian to na pewno znane nazwisko, ale jest duża niewiadomą. W lidze francuskiej pewnie trochę nastrzela, ale to jeszcze nie jest wyznacznik wielkiego zawodnika.

A Tuchel w swojej karierze trenerskiej cokolwiek do tej pory wygrał? :p

Z trenerów młodych a perspektywicznych ciekawi mnie jak rozwinie się kariera Leonardo Jardima. Gość ustawia zespół do ładnej, ofensywnej piłki, wprowadza młodych a przy tym na lepszych rywali nieźle potrafi poukladac zespół taktycznie.
Ale branie go juz teraz za Wengera tez byłoby ogromnym ryzykiem.

No nic, będzie trzeba Bayern ograć.

Inna sprawa, że Bayern - Arsenal i PSG - Barca to już zaczyna być nudne...

@lordpat:
A w sumie czemu mają nie dopuścić? Taki hit w 1/8 finału jak np. Barca - Bayern się prawie nigdy nie zdarza, więc na pewno przyciągnęło by to sporo zainteresowanych. A nawet gdyby ktoś z tej dwójki odpadł to sporo "marketingowych" klubów by i tak pewnie zostało na ćwierćfinały.

@pauleta19:
Zgoda, że Real jest na papierze silniejszy. Acz możemy się pocieszać, że przed Mourinho oni też mieli swoją serię odpadania wielu lat z rzędu w 1/8. Od sezonu 04/05 w kolejnych latach odpadali w 1/8 po meczach z Juve, Arsenalem, Bayernem, Romą, Liverpoolem i Lyonem. Więc taki wielki (historycznie i marketingowo) Real przez 6 kolejnych sezonów odpadał w 1/8 finału. Dopiero za Mourinho się odbili na trzy z rzędu półfinały i potem La Decima w pierwszym sezonie Carletto. Może i dla nas po takiej serii jest nadzieja? :D

A moje wymarzone pary na dzisiejsze losowanie:

PSG - Atletico
Benfica - Arsenal
Man City - Dortmund
Bayern - Barcelona
Bayer - Leicester
Real - Napoli
Porto - Juventus
Sevilla - Monaco

Dobry weekend dla nas (poza wynikami szczególnie cieszy szybki powrót Bellerina - bardzo się przyda zarówno w meczu z Evertonem jak i przede wszystkim z City).

Teraz czas na dobre losowanie. :)
I nie ma co sobie życzyć teraz Bayernu - po co mamy sobie utrudniać życie i robić znacznie cięższy kalendarz na przełomie lutego i marca, który to typowo nie jest dla nas najprostszym okresem?
Rewanż w kolejnej rundzie CL gramy pomiędzy meczami z Liverpoolem i Leicester - naprawdę znacznie lepiej wygląda maraton Liverpool - Benfica/Bayer - Leicester niż Liverpool - Bayern - Leicester. :)

Przejdźmy najbliższą rundę CL i przyjdzie wtedy czas na wszelkie Bayerny, Reale czy inne tego typu drużyny.
I w sumie Leicester też nie ma co życzyć najtrudniejszyh rywali - dla podniesienia prestiżu angielskiej CL przydałoby się, żeby wszystkie 3 pozostałe drużyny zameldowały się w komplecie w ćwierćfinałach.

W sumie bardzo dobra kolejka dla nas.
Chelsea niestety zdołała gola wcisnąć, ale poza tym strata i City i Liverpoolu i Tottenhamu, przy naszym przekonujacym zwycięstwie.

Przydałaby się jeszcze czwarta w końcówce dla jeszcze lepszego nastroju przed Evertonem i City :)

Czas na Alexisa i Wengera w grudniu :)

Na Stoke myślę, że warto wyjść składem:

Cech
Gabriel - Mustafi - Koscielny - Gibbs
Xhaka - Coquelin
Perez - Ozil - Ox
Sanchez

Lucasa po hattricku raczej głupio na ławie posadzić, Gibbs też zasłużył, żeby wyjść w pierwszej jedenastce.

@Verminator: sporo się nagrał? 14 meczów to może i brzmi nieźle, ale prawda jest taka, że w znacznej ilości przypadków wchodził na same końcówki. 526 minut spędzonych na boisku, czyli średnio grał jakieś 37 minut na mecz w którym wystąpił. To podobna ilość minut, co u nas w tym sezonie zagrął Ospina (540), Gabriel (524), mniej niż Holding (630) i tylko niewiele więcej niż Lucas Perez (457) i Carl Jenkinson (408). Raczej o żadnym z tych zawidników z Arsenalu byśmy nie powiedzieli, że "sporo się nagrał" dotychczas w tym sezonie.

Oby w grudniu Alexis wygrał nie tylko w plebiscycie na najlepszego zawodnika Arsenalu w tym miesiącu, ale również na najlepszego zawodnika PL :)

Fajnie, że Chambers wywalczył pewne miejsce w jedenastce i pomimo dość odległego miejsca Middlesborough w tabeli, jest ważnym ogniwem jednej z lepszych linii defensywnych w lidze.

P19 : ja tam w składzie Verminatora podmienil jeszcze Kose na Holdinga. Szanse na zwycięstwo są, Basel nie ma jakiegoś wybitnego składu obecnie. A nawet jeśli nie to wolę stracić punkty jutro niż w meczu ze Stoke czy Evertonem, wiec niech Alexis, Mesut i Kosa odpoczną.

lays: jeśli o pietruszkę to czemu nie dać szansy kilku młodym, zdolnym dla ktorych to chwilowo jedyna okazja na zagranie w LM?

Ja bym sprobowal:
Ospina
Gabriel - Mustafi - Holding - Monreal
Elneny - Xhaka
Lucas - Reine-Adelaide - Iwobi
Giroud

I na lawce jeszcze Maitland-Niles i Bielik z młodych plus Martinez, Gibbs, Ramsey, Ox, Walcott.
Monte ala bym zostawił w składzie, niech szuka formy, a nie grał aż tyle. Kosa mógłby wreszcie moment odpocząć, a Holding ostatnio nie radził sobie źle. W pomocy dałbym szanse parze Elneny-Xhaka tez dlatego, że dla nich obu to szansa zagrania dla kibiców klubu, w którym startowali do wielkiej kariery.
Ozil, Kosa i Sanchez niech trenuja na spokojnie w Londynie, bo potem Stoke i Everton w odstępie trzech dni, a komplet punktów trzeba zgarnąć.

O tempora, o mores!
Ramsey zdrowy a na ławce!