Komentarze użytkownika ZelGrey

Obecna wersja losowania może jeszcze bardziej rozwarstwić grupy i podzielić je na grupy marzeń i grupy śmierci - skoro z pierwszego koszyka da się trafić na Barcelonę lub Bayern jak również na Zenit lub PSV.

W ten sposób możemy mieć grupę Barcelona, City, Lyon, Wolfsburg czy Chelsea, Real, Roma, Wolfsburg, ale jednocześnie w grupie może być Zenit, Porto, Olympiakos, Astana...

Jak dla mnie fajnie by było wylosować kogoś słabszego z pierwszego koszyka (Benfica, Zenit czy PSV) ale za to pograć np. z Sevillą, Lyonem lub Romą z trzeciego.

Faktem jest, że obie drużyny miały rozregulowane celowniki oraz bramkarzy w dobrej dyspozycji - Mignolet też ładne uratował The Reds.

Ozil był jednym z lepszych (jeśli wręcz nie najlepszym) naszych zawodników z przodu - dużo rozgrywał, biegał, niejednokrotnie się dobrą techniką i dryblingiem nieźle uwalniał spod opieki graczy Liverpoolu.
Do tego powinien mecz skończyć z asystą - jego akcja z Ramseyem przy nieuznanym golu (zarówno podanie, jak i wyjście do piłki i wykończenie Aarona) - palce lizać :)

Ta żółta dla Gabriela to z dupy - Benteke pięknie symulował...

Piach gramy straszny. Gdyby Cech i Coquelin nie łatali w kółko tych baboli to już byśmy spokojnie byli dwie albo trzy bramki w plecy ;/

Chambersa nie chcę nawet widzieć wychodzącego na drugą połowę - niech Debuchy za niego wejdzie, bo inaczej nie zdzierżę...

@Janusz69 - nie muszą być silni i wysocy, ale silni i dobrze trzymający się na nogach i nie bojący się, że czasem oberwą to już tak.
Z wymienionych przez Ciebie Sanchez to jest tur, Walcott jest w kółko kontuzjowany. Santi jest mały, ale wcale nie słaby - przy swoim wzroście twardo trzyma się na nogach i wcale niełatwo go sprowadzić do parteru.

Nie ma co narzekać. Na jakikolwiek klub PL Gedion chwilowo i tak był za słaby (mówię o regularnej grze, a nie wchodzeniu na ostatnie 10 minut w beniaminku).

Rangersi to nie taki zły wybór. A to, że (druga) liga szkocka to nie jest liga techniczna - kiedyś też musi ciut przypakować i nauczyć się grać przeciwko twaradzielom. Potem, jeśli kiedyś dojdzie do takiego poziomu, będzie miał przed sobą takiego Matica, Wanyamę, Tiote czy rzeźników ze Stoke i chłopak nie będzie wiedział co zrobić.

Moim zdaniem to nie jest zły kierunek. Sezon tam, jeśli się sprawdzi to kolejny już jako ważny zawodnik potentata Championship albo słabszego klubu PL. Step by step, jak to zwykł mawiać nasz były selekcjoner Leo.

Mamy niby tylu zawodników, ale połowa z nich to środkowi pomocnicy :D

I jak przyjdzie co do czego, to przy kontuzjach / słabszej formie na DM-ie, jest pewien problem. To samo na ataku. Na skrzydłach w sumie też - nominalnych skrzydłowych mamy trzech (Alexis, Ox, Walcott), a to że w razie czego pokrywają te pozycje też Ramsey, Wilshere, Ozil czy Welbeck to już inna sprawa :D

Zresztą, troche podobne problemy ma Real. Z jednej strony nie mają gdzie pomieścić jednocześnie Isco, Bale'a, Ronaldo i Jamesa, a z drugiej jak im w zeszłym sezonie wypadł Modric albo wczoraj nie grał Benzema to jest problem...

Z jednej strony - nie spodziewam się, że Wellington odpali w jakiś zdecydowany sposób na tyle, by grać w Arsenalu.

Z drugiej - poczekajmy. Wszyscy mówią, że jak na 22-23 lata granie w Championship to słabo. Prawda, ale mamy w pierwszym składzie naszego klubu zawodników, którzy w tym wieku grali w drugiej lidze francuskiej (Giroud, Koscielny), która jest słabsza od Championship, a jednak wyrośli na ludzi. :)

"Rekordowe 2.5 miliona funtów" - jak to brzmi przy obecnych cenach...

No, ale kilka lat później rekordowymi transferami był Denilson czy Anelka za nieco ponad 20m funtów.

Z innej bajki - Otamendi oficjalnie w Citi. Się Szejki zbroją i naprawdę zaczynają mieć pakę - szczególnie, że wciąż nie wiadomo jak skończy się kwestia z De Bruyne...

Doby sędzia i ma jaja.
Pamiętam to wyrzucenie Angela Di Marii w zeszłym sezonie na Old Trafford :)

Fajnie, że McCarthy pozytywnie ocenia Nilesa - chłopak ma dopiero 17 lat, niech się ogrywa w Championship. Za sezon czy dwa, będzie mógł spróbować ponownie powalczyć o skład Kanonierów.

A w sumie w ostatnim meczu przy pierwszej bramce też miał udział.

@tyson880: Co z Welbeckiem jak przyjdzie Cavani? Zmiennik Sancheza na skrzydle.

Wtedy mielibyśmy dwóch dobrych napastników (Cavani, Giroud) i czterech skrzydłowych (Sanchez, Walcott, Ox, Welbeck), czyli po dwóch zawodników na ważne pozycje. :)

Z Liverpoolem powinien grać.

Cech - Monreal, Mertesacker, Koscielny, Bellerin - Coquelin, Cazorla - Sanchez, Ozil, Walcott - Giroud

@Forever_gunner: statystyki fajne, tylko różnica jest taka, że Giroud grał na 9-tce, a Cavani często na skrzydle, więc trudno ich w ten sposób porównać. Gdyby Urus grał na 9-tce, miałby jednak tych goli więcej.

Czy jest tego warty to osobna sprawa - trochę się zaciął w porównaniu do tego, kiedy grał jeszcze w Napoli, ale z drugiej strony:
- ciężko na rynku o kogoś lepszego
- grał na skrzydle, które nie jest jego pozycją; będąc 9-tką i mając za sobą piły od Ozila, Cazorli czy Wilshere'a i Ramseya, raczej pokazałby lepszą dyspozycję i skuteczność

Inna sprawa jest taka, że ostatnio sporo się mówiło o sprzedaży Ibry, a nie wierzę by PSG sprzedało ich obu, bo wtedy zostaną już w ogóle i kompletnie bez napastnika. Jak sprzedadzą Zlatana, to na dziewiątce wystawią Cavaniego. Jak sprzedadzą Urusa, to na skrzydle go może zastąpić sprowadzony Di Maria. Ale obu? Nierealne.

A 35 milionów funtów to nie tak źle za - bądź co bądź - topowego napastnika w kwiecie wieku. Pytanie tylko, jak wysokiego kontraktu by zarządał.

W sumie niech idzie - będzie grał regularnie, pewnie też nauczy się bardziej walki i będzie zmuszony nieco przypakować, a to na PL wyjdzie mu na dobre. Mimo wszystko bardzo daleko mu jeszcze do zawodnika, który miałby zagrać choćby z 20 spotkań w pierwszym zespole w sezonie.
Myślę, że ten sezon mógłby spędzić w Rangersach, jeśli się rozwinie odpowiednio to potem kolejny albo w jakimś klubie czołówki Championship albo słabiaku Premiership i w kolejnym, jako przyzwoicie ograny dwudziestolatek, niech walczy o miejsce w pierwszym zespole Arsenalu.

Nacho na pewno jest niezłym piłkarzem i zasłużył na podwyżkę. Z drugiej strony - czy wiążemy z nim nadzieję na bycie pierwszym LO na najbliższe lata?

A jeśli nie i to i tak miałby być nasz rezerwowy, a w przeciągu sezonu czy dwóch mielibyśmy sprowadzić jakiegoś grajka do pierwszego składu (Kurzawę, Gayę czy kogokolwiek innego) to pytanie kogo lepiej by było mieć na ławce - Nacho czy Kierana.
Nacho na chwilę obecną jest lepszy, ale co będzie za 2-3 lata, gdy będzie starszy? Kieran też ma jedną przewagę nad Hiszpanem szczególnie jako ławkowicz - jest homegrown, a limity na takich piłkarzy będą rosły w Premiership w najbliższym czasie. Dlatego nawet jeśli nie przebiją się do pierwszego składu może być dobrze mieć takich zmienników jak Gibbs, Jenkinson itp, bo wtedy ma się większy luz w sprowadzaniu gwiazd do pierwszego składu i nie patrzenia, czy ten ktoś jest Anglikiem czy nie... :)

Generalnie trudny wybór z Monrealem. Na pewno zasłużył i na pewno na chwilę obecną jest lepszy niż jego konkurent. Ale czy w dłuższej perspektywie to będzie najlepszy możliwy ruch?

@Corthal - Real chociażby zrobił tak w tym roku z Casillasem; solidnie dopłacają mu do tygodniówki w Porto, żeby wyrównać straty. :)

@Piron - Krychowiak ma klauzulę, która jest dość wysoka, ale nie absurdalna.
Czyli jeśli jakiś klub się uprze, to Sevilla nie ma nic do gadania. Myślę też, że kluby z topu byłyby w stanie samego Krychowiaka przekonać do wyjazdu - wiesz, tygodniówka ze dwa razy wyższa niż w Hiszpania, mocniejszy klub, te sprawy :)

Krychowiak byłby fajnym wyborem, ale z drugiej strony jakoś i tak wolałbym Williama Carvalho.

Wiem, że jest teraz kontuzjowany, ale może to właśnie daje nam realną szansę pozyskania go?
Chłopak jest piekielnie zdolny, niedawno wybrany najlepszym graczem mistrzostw U-21, w lidze portugalskiej zdążył zgarnąć już sporo nagród... przebadać go dobrze czy nie powinno być nawrotów z kontuzjami i tyle.

Ma być out przez 3 miesiące, z czego miesiąc już z tego minął. Więc powinien wracać po kontuzji gdzieś w połowie października - nawet dodawszy dodatkowe kilka tygodni na pełne dojście do formy to nie jest tak źle. Do tego czasu Coquelin, zmieniany przez Artetę, powinni pociągnąć, a potem będziemy mieli genialnego grajka na lata...

Podejrzewam, że na meczu o superpuchar byli obecni skauci co najmniej połowy czołowych klubów świata, więc to akurat nic dziwnego... :)

Szczególnie, że grała Sevilla, która ma utalentowanych zawodników, których potencjalnie daje się wyciągnąć do silniejszych klubów i Barca, gdzie chwilowo smakowitym kąskiem na rynku jest Pedro.

Trochę mi ten mecz z WHU przypominał zesżłoroczne starcie z Monaco na Emirates - nieporadność, głupie błędy prowadzące do głupich bramek, nieskuteczność...

Mimo wszystko, wątpię byśmy byli w stanie zagrać tak naiwnie zbyt często :)

Goetze jest dobry i utalentowany, ale jest nam równie potrzebny obecnie co kolejny bramkarz...

Draxler nieco więcej grywał na skrzydle, mówiło się też o zrobieniu z niego nowego 'van persiego' i przesunięciu na atak... ale w sumie, trudno powiedzieć czy wypali. Chwilowo dla mnie wciąż jest trochę wielkim, niespełnionym talentem - może wystrzelić, ale wcale nie musi być tak wybitny, jak niektórzy to mu wróżą. A kasy na penwo trzeba by wyłożyć sporo.

Jeśli jakiegoś ofensywnego Niemca z Bundesligi to Reusa :)

Priorytetem nie jest, nie widziałem gościa zbytnio na żywo, ale może jako zmiennik by się przydał.

Pozbyliśmy się w tym okienku Podola, odejdzie Campbell, Gnabry został wypożyczony... de facto typowych opcji na skrzydłach mamy niewiele - Sanchez, Walcott, Ox i tyle. Może tam oczywiście grać Welbeck, grywa tam też Ramsey, ale mieć jeszcze jednego nominalnego skrzydłowego z niezłymi statystykami nie byłoby głupie.
7 bramek i 10 asyst to grając w przeciętnym Villarreal niezły wynik.

Generalnie, mamy trochę krótką ławkę w ofensywie. Jeśli ktoś jest kontuzjowany (jak Jack i Welbz obecnie) - a to w Arsenalu i przy dużej ilości spotkań w sezonie chleb powszedni - to mamy niewielkie możliwości rotacji w trakcie spotkania. Pamiętacie naszą ławkę w Community Shield? Gdybyśmy musieli gonić wynik, nie byłoby kogo wstawić.

Więc oczywiście wolałbym jakiegoś kozaka do ataku, ale jak się nie ma co się lubi... :)

Jeśli nie da się kupić nikogo lepszego, to lepszy Llorente niż nic.
Z drugiej strony, jeśli brać Hiszpana, to dla nas najkorzystniejsze byłoby wypożyczenie - jeśli się sprawdzi, to się wykupi, a jeśli nie (albo jeśli się sprawdzi umiarkowanie, a w przyszłym okienku będzie dostępny jakiś topowy snajper) to się go odda z powrotem i nie będzie zajmował budżetu swoją tygodniówką i miejsca w składzie (czy - bardziej prawdopodobne - na ławce).

oglądał ktoś gościa bardziej regularnie?

Jakby miał przyjść do rotacji to pomysł niegłupi, wydaje się, że talent ma. Ale podstawy to mu nikt nie zapewni - nie tylko w Arsenalu, ale w żadnym topowym klubie. Jak chce i ma jaja, to niech przyjdzie i walczy o swoje - spotkań w sezonie dużo, jak Flam odejdzie, a Mikel będzie kontuzjowany przez jedną trzecią sezonu, to swoje szanse dostanie :)

Wypożyczenie bez opcji wykupu najlepszą możliwością.
Roma jest dobra opcją - mimo wszystko początkowo będzie się musiał wykazać, żeby wygryźć De Sanctisa, a potem będzie grał w przyzwiotej lidze (i w LM).

W sumie porównawszy z Chelsea i Manu, wcale takiej świetnej kasy nie dostajemy... spodziewałbym się jednak z tych 5-10 milionów więcej za sezon przy rozpoznawalności Arsenalu na świecie.

Jeśli by to realnie pomogło w negocjacjach - także cenowych, to może nie byłoby takie głupie. Coq gra nieźle, William musiałby się zaadoptować, więc na początku i tak byłby to zawodnik do rotacji. Pierwsze dwa miechy może spokojnie grać wypoczęty po wakacjach Francis, ew. na zmianę z Artetą. Potem kolejnych kilka się adaptować, żeby naprawdę wejść do składu od grudnia/stycznia, kiedy będzie największe obciążenie i sporo kontuzji we wszystkich zespołach. A jakby nie patrzeć, to ma szansę być transfer na lata.

Po pierwsze Metro, więc mało prawdopodobne.

Ale gdyby już mieć tę plotkę potraktować poważnie...
- sporo kasy, jak za zawodnika, nawet jeśli z niezłym potencjałem, który na dobrą sprawę niczego wielkiego jeszcze nie zagrał, poza dwoma niezłymi sezonami w słabym Empoli. 15,4 mln funtów to jakieś 22 mln euro. A zważywszy, że (wg. Metro) taką ofertę Juve odrzuca, to pewnie trzeba by za niego zapłacić ze 30 mln euro.
- mimo wszystko raczej ani on ani Gabriel nie są jeszcze w stanie z miejsca zastąpić Pera. Niemiec ma może swoje wady, ale ma doświadczenie, a to na środku obrony też ma kolosalne doświadczenie. Kupowanie jakiegoś 20 letniego Włocha mogłoby mieć sens, ale gdyby go kupić i od razu na 1 sezon wypożyczyć do jakiegoś średniaka w PL (S'oton? West Ham? Crystal Palace?), co by się ograł w twardej lidze angielskiej, nabrał krzepy i doświadczenia i za rok wygryzł Merte ze składu.

A moim marzeniem (ściętej głowy) u nas do pary z Koscielnym jest i tak Varane, choć to niestety nierealne... :)

Można przedłużyc, wypożyczyć do Anglii i zobaczyć jak sobie będzie radził.
Jak nieźle, to można myśleć o dalszym rozwoju, jak słabo, to za sezon sprzedać. :)

Był Morgan, ale najwyraźniej Wenger go wcale aż tak bardzo nie chciał - inaczej powalczyłby z United o Francuza. A to zasadniczo oznacza jedną z dwóch opcji:
1) Wenger ma na oku jakiegoś innego priorytetowego gracza na tę pozycję.
Tylko kogo? Vidal? Carvalho? Krychowiak?
O Williamie jakoś się w tym oknie nie mówi zbyt wiele, a przecież zagrał świetne mistrzostwa u-21 i bodaj został tam wybrany najlepszym graczem, może to jest opcja?

2) Wenger uważa, że Coq + Arteta to wystarczające zabezpieczenie pozycji DM. Ewentualnie zamierza - wzorem repry, testować sporadycznie Wilshere'a na DM bądź grać bez typowego DMa, środkiem Santi - Jack - Aaron.


Jestem ciekaw, co Arsene kombinuje... ale mimo wszystko spodziewam się jeszcze choć jednego dużego nazwiska w tym okienku (pytanie tylko, czy napastnik czy DM - choć ideałem byłoby obu).

@Corthal: sęk w tym, że żaden z napastników przynajmniej hipotetycznie dostępnych na rynku nie jest idealny. Chętnie bym u nas widział Suareza czy Aguero... ale jakoś nie podejrzewam, żebyśmy mieli dokonać transferu któregokolwiek z w/w dwójki :)

Co do wszechstronności, ma ona swoje dobre strony. Benzema nadaje się zarówno do roli na boisku, którą pełni u nas Giroud (czyli branie na siebie obrońcy, odgrywanie piłki do wchodzących skrzydłowych - to w końcu robi w Realu), jak i do wykańczania akcji. Nie uważam Karima za zawodnika idealnego, czy nawet idealnego dla nas, ale wybierając z graczy o których możemy się pokusić, postawiłbym chyba w pierwszej kolejności na Lacazette, w drugiej na Karima.
Jeśli chodzi o styl gry, wykańczanie akcji i bycie głównym napastnikiem, to bardziej patrzyłbym na Karima np. podczas ostatnich mistrzostw świata w reprezentacji Francji, niż na Karima w Realu. Tam ma dość specyficzną pozycję - wiadomo, że gole ma strzelać CR7, a Karim mu odgrywać. Wydaje mi się, że nikt poza Ronaldo nie strzela w Realu regularnie po 20 bramek w lidze, ale to nie oznacza, że na ofensywnych pozycjach grają tam ogórki. Po prostu połowę goli w sezonie zgarnia Ronaldo, a pozostałą połowę rozdziela pomiędzy siebie cała rzesza topowych zawodników - Bale, Isco, James (dawniej Di Maria) itp.

Generalnie - topowej dziewiątki, która rok rocznie biłaby się o króla strzelców PL w tym oknie transferowym raczej nie znajdziemy, bo nie widzę takich dostępnych na rynku. Ale jak długo jako zespół będziemy strzelali sporo goli, nie jest to ogromnym problemem - i wydaje mi się, że nasz skład bardziej pod to jest budowany. Napastnik strzela trochę goli, ale mamy na skrzydle też bramkostrzelnego Sancheza czy Walcotta, który wydaje się, że już w pełni wrócił po kontuzji do niezłej dyspozycji. W drugiej linii sporo jak na środkowego pomocnika strzela Ramsey, zawsze dokłada też coś Wilshere, Cazorla czy Ozil.
Karim w takim systemie nieźle się odnajduje - zwyczajowo nie gra samolubnie, notuje sporo asyst (w ostatnich sezonach w samej lidze - odpowiednio 11, 13, 10 i 11 asyst). Jest doświadczony, wie jak się wygrywa trofea i nie spala się w meczach o stawkę, stąd wolę go od Higuaina (a dodatkowo w tym porównaniu na jego korzyść świadczy fakt, że to jednak jego a nie Gonzalo zostawiono w składzie Realu). Nie powinien też mieć wielkich problemów z aklimatyzacją, ze względu na wspólny język z Wengerem (a Latynosi - pokroju Higuaina czy Cavaniego - nie zawsze muszą się odnaleźć w deszczowej brytyjskiej pogodzie).

Lubię młodych i perspektywicznych graczy, więc bardziej ucieszyłbym się z Lacazette, ale z pozostałych dostępnych Karim wydaje się być niezłą opcją.

@IAlwaysTrust:

ManU z jednej strony zrobiło naprawdę dobre transfery, ale z drugiej - czy naprawdę można powiedzieć, że mają kompletny skład? Chwilowo chyba bardziej syndrom Arsenalu i za chwilę będą mogli wystawić jedenastkę ze środkowych pomocników :)

Odszedł od nich Falcao, van Persie, zaraz odejdzie Groszek, więc zostają z Ronneyem i Wilsonem. Pilnie więc potrzebują dobrego napastnika.
W poprzednim sezonie obronę mieli momentami dziurawa jak sito i od tamtej pory niewiele się zmieniło. Dobry DM do rotacji z Carrickiem (Morgan) niewątpliwie może im pomóc (jak nam Coq), ale wciąż ta formacja nie należy u nich do najmocniejszych (oraz silnie kontuzjogennych) i przydałby im się tam jakiś kozak.
Bramkarza mają obecnie jednego z lepszych w PL, ale pytanie jak długo. Wciąż powiedziałbym, że jest więcej niż 50% szans na to, że De Gea odejdzie. Co wtedy? Valdes rok nie grał, poza tym to nie ta klasa (i jego główny atut - czyli gra nogami i wyprowadzanie piłki - świetnie sprawdzał się w Barcelonie, ale czy równie dobrze Victor będzie sobie radził z dużą ilością wrzutek, piąstkowań i ostrej, fizycznej walki z zawodnikami dolnej połówki PL?). Więc całkiem prawdopodobne, że to kolejna pozycja od wzmocnienia.

Zakładając, że wzmocnią te wszystkie pozycje klasowymi graczami (dajmy na to - Lloris, Otamendi, Higuain) dostają świetny na papierze, ale kompletnie nie zgrany i w większości nieprzystosoway do PL (Darmian, Schweini, Depay oraz w tym scenariuszu - Otamendi i Higuain) skład. Siedem transferów (głównie do pierwszego składu) rzadko kiedy przynosiło drużynie sukces, szczególnie w takiej lidze jak PL. A tu trzeba pamiętać, że oni dodatkowo mają sporo zawodników, którzy przyszli ledwie rok wcześniej, więc wcale nie są też jeszcze aż tak zaaklimatyzowani - Rojo, Di Maria, Blind itp.

Zakładając, że nie wzmocnią części z tych pozycji (lub wzmocnią jakimiś średnimi zawodnikami), mogą wystawić dwie równorzędne linie pomocy, ale mają dziury gdzie indziej. Kontuzji dostanie Rooney i będą grali kim na ataku? Wilsonem? Januzajem? Depayem? Nie mówiąc o najnormalniejszej w świecie rotacji. Jeśli mieliby mieć Valdesa jako podstawowego bramkarza, też im nie wróżę mistrzostwa - szczególnie przy tych cyrkach, które wyprawiali ich środkowy obrońcy w zeszłym roku (przy ktorych w większości dupę im ratował De Gea).

Więc pomimo tego, że każdy z dotychczas sprowadzonych przez United zawodników to naprawdę dobry piłkarz, nie przesadzałbym (przynajmniej na tę chwilę) z aż takim gloryfikowaniem ich transferów.
Jak dla mnie sumarycznie okienko ocenia się po tym, czy pokryło się główne dziury / mankamenty w składzie.
Gdybyśmy my nagle teraz kupili (czysta fantastyka, ale dla przykładu) Isco, Pastore i De Bruyne, wszystko to byłyby genialne nazwiska. Ale czy wciąż nie mielibyśmy dziur (bądź braku dostatecznej głebi składu) na DMie i ataku?

Tak naprawdę na rynku nie ma jakiegoś idealnego rozwiązania. Rewelacyjnych napastników na rynku w ogóle jest mało. Kilku naprawdę świetnych jest absolutnie nie do ruszenia - Aguero, Suarez, Lewy (może ten pierwszy, ale pewnie tylko gdyby Real się po niego zgłosił i rozbił bank).
W związku z tym, ceny też będą wysokie i rozważanie każdej z - przynajmniej hipotetycznie - dostępnych opcji powinna się zaczynać od słowa 'drogi'.

Higuain - drogi i w kluczowym meczu może się spalić psychicznie. Z drugiej strony, z jego ruchliwością i umiejętnością dochodzenia do sytuacji, przy podaniach Ozila i Cazorli (z czego z tym pierwszym się zna) powinien spokojnie zagwarantować sporo goli w sezonie.

Benzema - drogi, wcale nie wiadomo czy w ogóle będzie do wyciągnięcia. Wszechstronny, co jest zarówno jego zaletą jak i wadą.

Cavani - drogi, mimo wszystko jest też cieniem siebie sprzed przyjścia do PSG. Niewykluczone, że w innym klubie się odbuduje... pytanie tylko, czy to ryzyko jest warte koło 50 mln funtów i bajecznej tygodniówki.

Lacazette - drogi. Perspektywiczny, co może być jego błogosławieństwem i przekleństwem. W tym momencie jest dobry, ale jeszcze nie jest w absolutnej czołówce napastników na świecie. Czy na pewno się rozwinie tak, jak na to liczymy? Czy zaadaptuje się do PL? Ponownie ryzyko, tylko nieco innego typu niż w przypadku poprzedników na tej liście.

Benteke - drogi. Kontuzjogenny. Raczej nie wart tych pieniędzy, zważywszy, że po pierwsze mamy napastnika w podobnym stylu (duży, dobrze grający głową), a po drugie - możemy spokojnie powalczyć o lepszych.

Jeśli nagle nie pojawi się jakaś bajeczna okazja na rynku to raczej zamyka listę. Falcao, Jackson Martinez, Carlos Bacca czy Paulo Dybala już zmienili kluby. Więc opcji wcale nie ma za dużo, do tego jest spora konkurencja (ManU czy L'pool też szukają snajpera, niewykluczone, że jeśli Real sprzeda Benzemę to też kupi kogoś z tej listy). A decyzja, którego wybrać może rozbijać się o to, za jakie dokładnie pieniądze finalnie ich macierzyste kluby będą skłonni ich sprzedać (np. Higuain za 50 mln funtów to nieporozumienie, Higuaina za 30 mln można by rozważyć itp.).

Z jednej strony - Ozil grał znacznie lepiej w minionym sezonie niż w swoim pierwszym roku w Anglii.

Z drugiej, jak spojrzeć na czyste statystyki - nie tak dawno 'najlepsza 10-tka świata', a teraz 9 asyst w całym sezonie? Really? Ozil z Realu 9 asyst to miałby gdzieś w listopadzie max... :)


...i tak, jasne, że w lidze hiszpańskiej więcej strzelają i że chłopaki z Realu lepiej wykańczali akcje Ozila niż nasi. Ale wciąż - to jest zawodnik, od ktorego w sezonie wymagałbym koło 20 asyst swobodnie, a nie 9...

Jest jeszcze inna opcja - wypożyczyć Wojtka na sezon, zostawić Ospinę do rywalizajci z Cechem (co z dużym prawdopodobieństwem oznacza Davida grającego głównie w pucharach), a za rok zobaczyć co z tego wyniknie...

Dawno nie widziałem większej bzdury, jeśli chodzi o plotki dotyczące transferów do Arsenalu... :)