Komentarze użytkownika arsenalbarca

Cesc i Samir dobrze zrobili. Zyczmy im powodzenia z trenami, ktorzy maja ochote wznosic puchary.

PS DAMN IT!!!!!!!!!!

PS PS Watpie, by ich obecnosc wystarczyla dla osiagniecia dobrych rezultatow.

Koroniarz,

"oj tam, oj tam" jak to mawiaja klasycy ;)

Prawda jest taka, ze 95% osob na miejscu Fabregasa by chcialo wrocic (rzeczywiscie jaja bylyby niezle, gdyby teraz jednak nie przeszedl).

Z prostej przyczyny. Facet sie nagral i ma dosc grania z patalachami. To nie jest pierwszy przypadek, jak tracimy gwiazde. To juz Wengerowski standard.

A do tego dodajmy, ze siedzi tam cala jego rodzina i przyjeciele i jest przede wszystkim ogromna presja rodzinno-spoleczna na to, zeby wrocil.

Dziwisz sie? Ja sie dziwie, ze to i tak tyle trwalo. Wiekszosc z nas zmylaby sie juz rok, albo dwa lata temu.

Co za absurdy.
Fabregas i Nasri sa na obecnym etapie nie do zastapienia. Ich odejscie to bedzie wisienka na torcie spektakularnych porazek Wengera przez ostatnie lata.

Pinquite,

rozumiem, rozumiem. Ja sie tylko wsciekam, ze gramy padake. Jasne, ze musimy przejsc...

Szogun,

Co Ty gadasz??? Poczworna korone!!

Barca sie droczy z Arsenalem, bo chce oszczedzac kase i moga sobie pozwolic na taka gre, bo Cesc nie pojdzie nigdzie indziej.

95% z Was by postepowalo tak samo, gdyby bylo na miejscu Rosella. Normalka. Po co przeplacac za pilkarza? Bo inni przeplacaja za innych pilkarzy, wiec za niego tez trzeba przeplacic? Nie, bo on nie zostanie nigdzie indziej sprzedany, wiec mozna oferowac nizsze ceny i czekac, czekac, latami az sie zlamia, albo namowia go na zostanie :) Gra warta swieczki.

Spojrzmy na plusy. Jak Udinese przejdzie dalej, to bedziemy mogli sie skupic na walce o mistrza!

xThierryH

I hope so...
Jak odpadna, to ostro sie wsciekne. Chyba trzeba bedzie sprzedac Wengera ;)

Niech ktos wyjasni. Jak mamy miec pewnosc zwyciestwa, jesli nie bedzie Cesca i Samira?

Wtedy City bedzie mialo spore szanse na mistrza.

MiEvo,

trzeba by jeszcze dodac chipy w butach, zeby system wykrywal idealnie spalone. Dzieki temu byloby 2:0 po golu Messiego i sytuacja z Van Persim nikt w ogole by sie nie przejmowal, bo by nie zaistniala :P

Panowie, mam wrazenie, ze dennis i marc wiecej by zdzialali dzisiaj w arsenalu niz szamak i niedzwiedz.

Leppus,

lubie teorie spiskowe, ale dlaczego od razu przesadzac?

Zostaniesz szybko sfalsyfikowany, kiedy rzeczywiscie go kupia.

Pietraz,

Fabregas jest taki tani, bo jest tylko jeden potencjalny nabywca. Nie tak jak w przypadku innych zawodnikow.

MiEvo, pewnosci nie ma nigdy. Jasne, ze jak Fabregas przedluzy kontrakt, to bedzie wiecej wart. Ale patrzac w przyszlosc duzo bardziej prawdopodobne jest, ze kontraktu nie bedzie. A to oznacza, ze placi sie w przyszlym roku za Fabregasa o sezon mniej.

Poza tym jest szansa, ze wejda przepisy ograniczajace wydatki. Wtedy wartosc wszystkich zawodnikow spada.

Nie wiem, jak bylo z Torresem. Pewnie kazdy w roznych sytuacjach sie zachowuje. Ale znowu - z wysokim prawdopodobienstwem mozna stwierdzic, ze Fabregas bedzie biegal albo z armatka, albo z unifecem, bo takie ma preferencje.

Jestem przekonany, ze Real, albo City bylby gotow wylozyc dwa razy wiecej za Fabregasa niz Barca. Ale takie negocjacje w ogole nie sa podejmowane. Dlaczego? Waski rynek - Fabregas to specyficzne aktywo, chce grac tylko dla dwoch klubow. To oznacza, ze na allegro tylko jeden klub moze wciskac klawisz "licytuj", wiec nic dziwnego, ze cena jest nizsza niz innych podobnych zawodnikow, ktorzy sa wyceniani duzo wyzej :)

Cena za Fabregasa nie jest tak naprawde ani za wysoka, ani za niska. Cene ustala rynek. Jesli Fabregas pojdzie za 40 baniek, to znaczy, ze poszedl za cene wlasciwa dla obu stron transakcji.

Problem polega na tym, ze Arsenal nie moze powiedziec (jak w przypadku innych klubow i innych zawodnikow) "cena za niska, sprzedamy go gdzie indziej drozej", bo nie ma opcji "gdzie indziej". Jest tylko jeden odbiorca produktu, wiec ma wieksza mozliwosc ksztaltowania ceny. Decyduje czyste targowanie sie, wiec jakiekolwiek porownywanie przypadku Fabregasa do innych zawodnikow jest kompletnie bez sensu.

To czysta ekonomia.

Co wiecej czas dziala na niekorzysc Arsenalu, bo co roku bedzie mogl wyciagnac za niego mniej i mniej, gdyz predzej, czy pozniej Cesc bedzie chcial wrocic do swoich cioci, wujkow, babć itp. i kumpli z pilkarskiej szkolki.

Jacek! Musi to na Rusi! A w Anglii nikt nie nagli. Bedzie gra o Lige Europejska i szafa gra.

;)

Wielka szkoda. Wciskanie teraz do pomocy Barcy Fabregasa (przy grajacych Xavim, Iniescie i rozwijajacym sie Thiago) to robienie jakichs dziwacznych Galacticos. Po co, po co. Przeciez Fabregas moze sie swietnie realizowac w AFC. No tak, zapomnialem, do tego potrzebowalby pomocy trenera...

Naprawde az zabawne jest, jak ludzie potrafia sie wsciekac z tego powodu, ze pewien brunecik powiedzial slowa "Chcialbyn, zeby Cesc gral w mojej druzynie".

Normalnie gdyby powiedzial to pilkarz Wisly, to wszyscy by sie usmiechneli. A jak mowi to jakis Hiszpan, to krew zalewa polowe forumowiczow.

Komediodramat.

BigPower,

ale cena to sprawa indywidualna. Zalezy nie tylko od umiejetnosci zawodnika.

triumphst955

no ja nie przecze, ze mozna dlugo komus kibicowac, ale powiedzmy sobie szczerze, ze 90 procent z polskich kibicow Kanonierow, podobnie Barcy, MU i innych klubow przestaloby im kibicowac gdyby spadli do 3 ligi. Po prostu szkoda by bylo czasu na ogladanie kiepskiej pilki, skoro mogliby ogladac pierwsza lige i inne zespoly.

To tez jest "sezonowosc", tylko ze bardziej dlugodystansowa. Dlatego wszyscy jestesmy sezonowcami :)

Nota bene mam nowe prawo Pascala: im wiecej jakis klub ma w danym momencie krotkodystansowych sezonowcow, tym ladniejsza dla oka gra pilke.

Jak ktos nie lapie przyczynowosci, to moge szybko wyjasnic :)

Mowilem to juz kilka razy i powiem jeszcze raz: wszyscy jestesmy sezonowcami. Roznimy sie tylko dlugoscia okresu sezonowania i wytrzymaloscia na nieudacznictwo naszych klubow.

Niektorzy przestaja kibicowac swoim klubom po 5 latach porazek, a inni dopiero jak ich klub spadnie do 3 ligi. Kazdy taka wytrzymalosc ma i dotyczy ona ponad 90 procent kibicow zagranicznych klubow.

W dodatku nie widze powodu, zeby gardzic tymi pierwszymi. Jak ktos lubi ogladac dobra pilke, to nic dziwnego, ze moze sie zmeczyc kiepskim poziomem swojego klubu. Kazdy szanuje swoj czas na swoj sposob i ma do tego prawo.

aRamsey

Alez kulturalna riposta!

I kto tu ciagne poziom na dno?

Widze roznice miedzy powyzsza wypowiedzia Xaviego a ta, za ktora krytykowal go Wenger. Autor newsa nie?

Naprawde nie przesadzajmy. Kazdy pilkarz moze sobie gadac, ze chce do swojego skladu kogos tam. Nie ma w tym nic niestosownego.

W poprzedniej wypowiedzi sugerowal, ze Arsenal to prawie nora, w ktorej marnuje wybitny talent (skadinad patrzac na ostatnie 6 lat cos w tym jest). Teraz tak nie powiedzial, wiec nie rozumiem skad zlosc.

Kiedy wreszcie ludzie zrozumieja, ze sport to nie wojna, a transfery pilkarzy to nie rozwody w rodzinie?

Wprowadzmy zakaz handlowania zawodnikami. Niech kazdy gra w klubie, w ktorym wyrasta. Ciekawe jak wygladalaby wtedy pilka :)

Musze powiedziec, ze jesli niektorych cena 33 mln za Cesca rozmieszala do lez, to teraz powinni sie tarzac na ziemi ze smiechu widzac cene 7mln za Thiago :)

Underdog

moze i Arsenal przyjechalby na wycieczke na Camp Nou gdyby uznano sluszna bramke Messiego.
Moze i CIEZAR bledu z golem messiego byl nawet wiekszy niz z van persiem, bo ten brak bramki bardziej chyba wplynal na losy spotkania.

Ale RODZAJ bledu sedziowskiego jest naprawde okropny, paskudny i budzi w czlowieku sportowa zlosc. Nigdy w zyciu nie widzialem TAKIEGO bledu, bo sedzia siegal po kartonik z pelna swiadomoscia tego co robi: doskonale wiedzial, ze wywala zawodnika za kopanie pilki moment po gwizdku.

To cos innego niz blad sedziowski w ktorym sedzia cos sobie ubzdural, albo cos mu sie przewidzialo. To naprawde wygladalo jak sympatyzowanie z Barca. Nie wiem co mu odbilo. Moze 5 minut wczesniej Van Persie bluzgal mu do ucha, ze ma brzydka zone?

Co do symulowania to Pedro i Busquets naprawde przegieli w tym sezonie. To bylo niesmaczne.
Jedyne co troche rekompensuje, to fakt, ze zagrali niesmacznie przeciwko niesmacznym metodom Murarza, ktory najwyrazniej kazal po cichu kopac i deptac przeciwnika tak, zeby sedzia nie widzial.

Tak, czy inaczej, zespoly z Ligii Hiszpanskiej (nie tylko Real i Barca, to moja ogolna obserwacja) musza sie wiele nauczyc o wielkich rywalizacjach. Sugeruje podpatrzenie Anglikow (choc wiem, wiem, tu tez sie zdarzaja nieladne rzeczy).
Co do kibicow, to tak samo. Zreszta w jednym z wywiadow Xavi to nawet powiedzial :)

Gunner4live

"Głupie" to są wielbłądy, a nie wypowiedzi innych ludzi, z ktorymi chcemy przyjemnie pogadac.

Przyklad Alves/Vidic DOBITNIE pokazuje, ze nie powinno sie porownywac obroncow przez pryzmat pewnych statystyk. Bez wzgledu na to, na jakiej dokladnie pozycji graja. Analogicznie z rozgrywajacymi.

Tak samo jak nie powinno sie porownywac Xaviego i Fabregasa przez pryzmat pewnych statystk. Same statystyki pokazuja pewna wartosc zawodnika, a nie daja latwej mozliwosci porownania i pisania, ze ktos "rzekomo" mial dobry sezon, a ktos inny gral na "lepszym poziomie", bo ma wiecej asyst.

O tym co artykul mial na celu moge sluchac dlugo i chetnie tak jak lubie dyskusje o tym "co autor mial na mysli".
Co mial na celu miec mogl, widze natomiast co artykul mowi OPROCZ tego, ze jak wazny jest Fabregas. A mowi wyraznie wiecej i moim zdaniem rzeczy nieprawdziwe. W dodatku siejace wiatr.

Gdyby Fabregas przeszedl do Barcelony i zastapil Xaviego, ktory na przyklad odszedlby juz na emeryture, to najprawdopodobniej Fabregas strzelalby mniej goli i mial mniej asyst niz mial w Arsenalu.

Czy to znaczy, ze nagle bylby gorszym zawodnikiem? Jasne, ze nie i sadze ze ten przyklad konczy cala ponizsza bezproduktywna dyskusje wszystkich zaangazowanych ;)
Bo prostu gralby na troche innej pozycji i mialby zupelnie inne zadania.

Arsene258

No i śmy się dogadali ;)

Fabi ma duzo wiecej do roboty i wiecej zadan niz Xavi. Musi harowac jak opetaly na boisku i robic za kilku na raz.

Co pewno jest przyczyna tego, ze lapie zadyszke w trakcie sezonu. Trzeba mu sciagnac kogos do pomocy. Mysle, ze to dla Cesca jest teraz wazne i od tego uzaleznia swoja decyzje.

Arsen258

Co do wartosci w pokazaniu, ze Fabregas jest wartosciowy, to zgoda. Piekny tekst. Jest najlepszy i Arsenal go bardzo potrzebuje. Sprzedaz Cesca to bedzie powazny blad.

Ale niestety do tekstu wtargnela uwaga wygladajaca jak jakis kompleks. Po co?

No po co pisac, ze "Statystyki pokazuja, ze Fabregas jest w stanie grac na poziomie lepszym niz Xavi"? Ktory w dodatko "rzekomo" mial dobry sezon. Statystyka nic nie pokazuje. Statystyka nie pokazuje jak Fabregas wpisalby sie w pozycje Xaviego (moim zdaniem jesli ich porownywac to tylko w tym samym zespole, np. reprezentacji Hiszpanii).

Wszak ligwista pokroju profesora Bralczyka takowe "rzekomo" od razu by odebral jako zakamuflowana zlosliwosc, bo skoro "rzekomo", to cos tam gadaja, ale nie wiedza co gadaja.

Takie niepotrzebne podkrecanie atmosfery. A jak ktos sieje wiatr i pisze, ze statystyki pokazuja, ze ktos jest lepszy, to bedzie zbieral burze w postaci bezsensownej klotni forumowej i rozliczania sie wzajemne, ktora grupa kibicow bardziej obraza druga grupe kibicow.
Nie wiadomo, czy sie smiac, czy plakac.

Statystyki nic same z siebie nie pokazuja. To pokazujacy statystyki je torturuja jak im sie podoba, zeby przyznaly sie do wszystkiego. Tutaj autor je tak potorturowal, ze przyznaly sie do tego, ze Fabregas gra na "lepszym" poziomie niz Xavi.

Luz, bluz.

Ja moge je portorturowac inaczej. Dla mnie one mowia jedna wazna rzecz: Fabregas jest najczesciej ostatniopodajacym i najbardziej bramkostrzelnym rozgrywajacym w najlepszych ligach. I o tym warto pamietac, jesli sie go sprzedaje :)

Gunner for Live

Albo ja pokazalem brak wiedzy na temat pilki noznej, albo Ty pozwoliles sobie na zlosliwosc, ktora w danej sekundzie przeslonila Twoja zdolnosc do komparatystycznego myslenia.

"To tak jakby pisac, ze Dani Alves jest lepszy od Vidica, bo strzelil wiecej bramek" - zdanie to mialo na celu pokazac, ze bramkami nie rozlicza sie obroncow. Tyle i az tyle. Uczciwosc w dyskusji polega na tym, zeby doszukiwac sie sensu w wypowiedzi przeciwnika, a nie kibolsko go atakowac i wytykac, ze jest ignorantem.

Rozliczanie kto jest lepszym rozgrywajacym przez pryzmat statystyki bramek i asyst nie jest dobrym pomyslem.

Glowna przyczyna, dla ktorej Fabregas ma wiecej asyst i bramek niz Xavi NIE LEZY w tym, ze jeden jest "lepszy" od drugiego. Ktos, kto sadzi, ze lezy, nie zna sie na pilce noznej.

Krotko mowiac jesli ktos na pytanie "czemu fabregas ma wiecej goli i asyst niz Xavi?" odpowiada "bo jest lepszy" reprezentuje poziom dzieciaka z podworka, bo zaden ekspert by tak tego nie wyjasnil.

E tam. Statystyki i artykulik fajne, ale rzeczywiscie autor przesadzil z tym pisaniem, ze Fabregas jest lepszy od Xaviego, bo tak mowia statystyki.

To tak jakby pisac, ze Dani Alves jest lepszy od Vidica, bo strzelil wiecej bramek. Inni obroncy i tyle.

Tak samo Xavi i Fabregas. Inni rozgrywajacy. I tyle. Nie mozna oceniac formy rozgrywajacego tylko przez pryzmat statystyk (jakichkolwiek, czy to beda asysty, czy udane podania), bo trzeba oceniac kontekst w druzynie.

Pilka nozna pozostaja gra, gdzie liczy sie ocena jakosciowa, a nie ilosciowa. Nic tego nie zmieni (moze poza likwidacja przepisow o spalonych ;)).

łojeju. Dajcie, że spokój z ta gadka.

Fabregasa i Xaviego nie ma co porownywac, bo to zawodnicy, ktorzy maja zupelnie inne zadania.

Xavi nie dalby rady zastapic Fabregasa w Arsenalu, a Fabregas prawdopodobnie nie dalby rady zastapic Xaviego w Barsie (na razie...).

Fabregas moze lepiej wypadac w statystykach, ktore sa przytoczone wyzej. I wypada. I tyle. Kazdy z glowa powinien te statystyki analizowac. I nie ma co twierdzic, ze one okreslaja "najlepszego" rozgrywajacego. Nie ma takiego. I nie ma co klocic sie w druga strone, ze statystyki nie okreslaja najlepszego rozgrywajacego. Szkoda czasu na takie klotnie. Dyskusja tak samo produktywna jak klotnia, czy wyszkolony przez Barcelone Fabregas jest jej wychowankiem, czy nie. Wszystko zalezy od definicji. Se definiujcie jak chcecie, to dostaniecie odpowiedz, na jaka macie ochote :)

Te statystyki nie zmienia tego faktu, podobnie jak rozpoczynanie jakichs dlugich dyskusji na forum :P

Fabregasa i Xaviego ciezko porownywac, bo maja zupelnie inne zadania na boisku. Zadaniem Xaviego jest bycie PRZEDostatnim a nie ostatnim podajacym. On organizuje i rezyseruje cala gre. Dlatego nie widac go w statystykach asyst tak bardzo. Zreszta wynika to z tego, ze jest wiele innych supergwiazd z jego druzynie.

Zadania Fabregasa sa duzo wieksze. On nie tylko rezyseruje, ale rozgrywa wiecej w polu karnym. Ma ku temu wspaniale predyspozycje i dlatego strzela gole i ma duzo asyst.

Fabregas to swietny zawodnik, nawet jesli mial gorszy sezon od poprzednich. Podaje, ma dobra intuicje pilkarska, dobrze gra defensywnie, ma przeglad pola nie gorszy od Xaviego, ma bardzo dobra technike. Jest absolutnie niezbedny.

Arsenal ma duze szanse stoczyc sie w dol tabeli bez niego i Nasriego. Zadnego z nich nie uda sie sensownie zastapic, wiec trzeba nakupowac im ludzi do pomocy. Ich sprzedaz to postawienie 100 zlotych, zeby wygrac 101 z duza szansa ich straty. Nieoplacalny biznes.

Filmik pokazuje nie tylko to, jak znakomity i potrzebny jest Arsenalowi Fabregas, ale pokazuje z jakimi niestety patalachami gra w tej druzynie...

Swietny tekst. Dzieki.

Kasa nigdy nie decyduje w 100%. Ktos kto tak uwaza gada bzdety, albo nigdy w zyciu nie zmienial miejsca pracy.

Wenger sprowadzi Tomo Contonga, mlody obiecujacy talent z Brazylii.

Zrobie wszystko! Jak bedzie trzeba, to nawet zwieksze kwote na transfery o 2 miliony!

Kosciol Katolicki mowi, ze brudne pieniadze trzeba dawac na cele spoleczne.

Pilka i sport to cele pol-spoleczne, wiec wybaczymy mu jak rzuci kilka baniek na angielski klub ;) :)

:-OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Nigdy nie mam dosc filmikow o nim.