Komentarze użytkownika bobocian

A co u Bendtnera?

W tej drużynie póki co nie widać odpowiedniego kandydata na kapitana. Mertesacker się sprawdza i wg mnie nie ma co zmieniać. Na pewno wywiązuje się lepiej niż Arteta, czy Verma. Szczęsny jednak jest zbyt "gorący" by zostać kapitanem chyba.

Trequartista
Być może rzeczywistość okazała się zbyt ułomna i Wenger nie znalazł odpowiednich wykonawców wśrod Brytyjczyków? Ale sama teza słuszna, sam przyznasz.

Trequa...
Nie twierdzi, że ważniejsi. Trzon jest równie ważny, co jednostki go otaczające. Nie ma tu sporu.

malyglod
Być może za sukcesami stała charyzma kapitana? Ale żeby nie byc gołosłownym - Gerrard, Matt Le Tissier, Dennis Wise. Taki Gary Neville był dowodził Manchesterowi, a nie jest wzorcem kapitana, więc nie jest o chyba takie proste jak sugerujesz.

Archie
Jestem przeciwko futbolowej globalizacji i zgadzam się z Tobą. Co do Francuzów zgoda, ale Holendrzy... Mam sentyment do Overmarsa, o Bergkampie nie wspominając. Niestety dziś rządzi pieniądz i dlatego powinniśmy inwestować przede wszystkim w zawodników silnych mentalnie czasem kosztem umiejętności.

NineBiteWolf
Czyli sam przyznałeś, że są pewne zasady w futbolowym świecie. Moim zdaniem to Arsenal powinien rezygnować z piłkarzy, nie piłkarze z Arsenalu. Fabregas wychował się w Londynie, gra była pod niego, był sercem i kapitanem drużyny. Gdy był na szczycie przypomniał sobie o katalońskim DNA. Ok. Nie mam mu tego za złe, rozumiem go. Jednak był to świadomy wybór dorosłego piłkarza z którym nadzieje wiązał cały zespół, on jednak postanowił odejść i cała układanka rozsypała się po raz kolejny. Z tego względu nie chciałbym widzieć z powrotem większości byłych Kanonierów.

NineBiteWolf
Henry Arsenalowi oddał najlepsze lata swego życia. Późniejsze odejścia Samira, Clichy'ego, Flaminiego, Songa, Fabregasa, RvP i reszty przyrównywano do opuszczania tonącego statku. Jak myślisz dlaczego nie ma sporu przy okazji opuszczania klubu przez Henry'ego właśnie, Piresa czy Vieiry? Czy nie miałbyś nic przeciwko powrotowi np. Adebayora?

NineBiteWolf
Wprowadzasz niepotrzebne zamieszanie. Nikt tu nie wyzywa Fabregasa czy innych, po prostu są pewne zasady.

malyglod
Spójrz na to z innej strony - jak pod wodzą Vermaelena i Artety spisywał się Arsenal, a jak Mertesackera. Kapitan nie musi "się drzeć", ale charyzmy nie powinno mu brakować. Albo jeszcze inaczej - gdy myślę o kapitanie, myślę Adams, Vieira, Keane. Dopiero po czasie do głowy przychodzi Verma i Arteta. Rozumiesz o co mi chodzi?

Archie
Owszem, dzisiejszy Arsenal to Ramsey. Opaska jak najbardziej, ale boję się, by po tak niesamowitej serii nie wrócił stary Ramsey. Moim zdaniem Arteta nie nadaje się na kapitana, Verma tym bardziej. Jedynie Mertesacker z obecnej drużyny. Flamini też jest typem szeregowca, a nie generała.

Tomassini
Jeżeli chcemy być szanowani, sami musimy się szanować. Song, RvP, Cesc i inni nie powinni mieć wstępu do szatni gospodarzy na Emirates. Takie moje zdanie.

Archie90
Ramsey jeszcze przed sezonem był parodią piłkarza, dziś już zasługuje na opaskę? Może w tym sezonie faktycznie zaskoczył, ale wstrzymałbym się z rozdzielaniem opasek. Masz rację, że żaden z wymienionych przez Ciebie zawodników nie nadaje się do tej roli. Verma to bomba z opóźnionym zapłonem. Mertesacker jedynie wywiązuje się z roli kapitana w sposób zadowalający. kiedyś miałem nadzieję, że Wilshere będzie sercem drużyny, jednak odkąd zaczął spędzać dużo czasu u stylistów obniżył loty, a ja zmieniłem zdanie.

arsenallord
Przed zejściem rozciągał skurcze. Czyli znowu problem mięśniowy.

gunners007
W takim razie lepiej oddać walkowerem. I sił nazbieramy na ligę. Moim zdaniem dziś gramy o awans, nie ma kalkulacji. Na boisku powinno się w takiej sytuacji zap...ć 90 minut, a nie pokazywać kilkuminutowe zrywy pod koniec spotkania. Nie mamy w składzie indywidualności, które są wstanie wygrać mecz w pojedynkę, pozostaje gryzienie trawy.

Nine BiteWolf
Nie widzę trzeszczenia kości. Do ataku szedł Ox i ewentualnie ktoś kto prowadził piłkę. No i Giroud w napadzie. Gramy jakby odpowiadał nam remis. W tym meczu powinniśmy wszystko postawić na jedną kartę, a gramy tak jak z Evertonem.

Afgański
Nie rozumiesz o czym piszę.

Wenger to agent z Tottenhamu. Robi wszystko by nie wygrać żadnego trofeum. K...a z taką grą i mentalnością nadaje się na selekcjonera naszej reprezentacji. Zero walki!

Żenada! Wierzę, że strzelimy te dwie bramki, ale póki co gra banda nieudaczników.

ATID -
można podyskutować rzeczowo, można też pobujać w obłokach. Wolałbym dowiedzieć się jaka taktyka będzie najlepsza, by zatrzymać rozpędzoną lokomotywę. Chociaż opcje, które tu czytam- początek meczu-3 bramki nasze- koniec meczu też jest zachęcająca, ale nierealna. I nie ma tu spiny, raczej irytacja.

ATID - a czemu nie bezpośrednio z rożnego?
Co Wy się bawicie w typowanie ile goli, kto? Ważne żeby Arsenal przeszedł, nie ważne w jakim stylu i ile bramek strzeli. Może być 5-0 dla Bayernu, ale i 5-0 dla Arsenalu. Kanonierzy są nieobliczalni i wszystko może się zdarzyć.

jarts
Jakoś nie mogę zapomnieć mu jeszcze jednego:
i.telegraph.co.uk/multimedia/archive/00735/sport-graphics-2004_735028a.jpg

PierreAFC
Alaba da ciała, van Buyten przepuści, Dante nawet zaśpi, ale w bramce stoi tytan.

Ozil jest wiecznie skrzywiony.

Do kontr biegają jak nasza reprezentacja.

A Salomon Kalou na celowniku Wengera...

Plus jest taki, że utemperowałby wszystkich leni. Minus, że jego nie utemperuje nikt.

Sagna zostanie zapamiętany jako prawy obrońca Arsenalu. Nic więcej, ani mniej. Słowo "legenda" go nie dotyczy.

Znacie jakieś forum poświęcone Arsenalowi, gdzie można podyskutować z dorosłymi ludźmi, a nie czytać pochwały po zwycięstwach i płacz po przegranych? Sorry k.com :)

polandblood
gofer jakby nakreślił sytuację. Poza tym (bez obrażania) proponuję przeanalizować gramatykę :) Jeżeli kupuje się nieopierzonych młodzieńców za kilkanaście milionów, wiecznych dryblerów za kilkanaście milionów, opłaca tony szrotu to nie ma się co dziwić, że nie stać nas na prawdziwych piłkarzy. A to, że nas nie było stać to bzdury. Teraz nas nie stać na Hazarda, wtedy był do wzięcia przy odpowiedniej polityce i zaciśnięciu pasa. Arsenal nie jest potentatem finansowym, ale jest takim przedsięwzięciem biznesowym, że przy odpowiednich ruchach byłoby go stać na kilka milionów więcej. Po prostu Wenger/zarząd czy jeszcze ktoś/coś nie lubi ryzyka.

polandblood - skąd wiesz, że nie było nas stać?

pauleta19
To co napisałeś jest wiadome od x lat.

Arsenal dziś piach. Liverpool fantastyczny. Co tu dodać dzieci?

krawiec po co tam wchodzisz?

Czemu dopiero po okienku taka demolka

wENGER WIE CO ROBI HEHE

Barney
Zgadzam się. Tym śmieszniejsze jest to, że cała wiedza opiera się na portalach takich jak ten. Wiemy tylko tyle, co pewne osoby chcą byśmy wiedzieli i myślimy tak jak chcą byśmy myśleli. Zelalema nikt na oczy nie widział, ale przeczytał, że talent, to dawaj chwalić go pod niebiosa. Polecam odrobinę zdrowego rozsądku.

Czy jest aktualnie do wyjęcia sensowny napastnik? Pato wg mnie niech zostanie w lidze brazylisjkiej. Suarez nie do wyjęcia. Nawet nie ma w kim wybierać proszę Państwa.

carlosV - od tego, że Ox zaczął treningi do gry w całym meczu i formy daleka droga, szczególnie z naszymi lekarzami. Wyobraź sobie, że łamie się Ox, albo Serge... Nie możemy sobie na to pozwolić.

kaziu874 - plusem jest to, że AW musi wyłożyć na nowego zawodnika. Nie ma innej opcji. Ze zdrowym Theo powtarzałby tylko swoją"jakość", a tak stoi pod ścianą. Po prostu nie ma kim grać. Ale fakt, więcej pozytywów nie widzę.