Komentarze użytkownika call_me

@ziom:
Nie podróżuję, aż tak wiele jak niektórzy tutaj. Z tego co czytałem.:) Moja żona jest raczej domatorką.:) A dla dzieciaków najważniejsze jest wi-fi.:D
No, ale Cię zaskoczę. Niesamowite wrażenie zrobił na mnie Paryż.
W sumie ciężko powiedzieć dlaczego. Ma po prostu swój urok. A byliśmy jeszcze z moim wujkiem (siedem lat starszy ode mnie) i jego żoną, która lata w Paryżu przebywała. Rozmawia bez akcentu jak rodowita Paryżanka i świetnie zna miasto więc było super.
A państwo? I tutaj szok. Byłem parę razy na all-u, ale nic nie przebije Chorwacji. I to tej bez hotelu, a z apartamentem. Starych uliczek, bazarków, czy dziadków grających wieczorami w karty. Długich spacerów. Rewelacja. No i morze... nie widziałem nigdzie równie pięknego.

@ziom:
Wydaje mi się, że większość zrozumiała Twój przekaz. Problem polega na tym, że 20k złotych to dzisiaj żadnego ekskluzywne wakacje.:)
Kilka lat temu byłem na wakacjach w Turcji. Hotel Xafira. Wydałem kilkanaście tysięcy złotych za ośmiodniowy pobyt (o ile dobrze pamiętam). Czy to stawia mnie w gronie milionerów?
W mojej opinii niepotrzebnie zestawiłeś słowa milioner i wakacje za 20k złotych.:)

No, ale po co w to wszystko wtrącać "filozoficzne" rozważania gdzie kończy, a gdzie zaczyna się klasa średnia?
Nie raz i nie dwa odbywały się tutaj różne dyskusje z których wynikało, że tam gdzie dla jednego był sufit dla drugiego jest podłoga. Niestety, ale tak w życiu jest, że jeden jedzie na wakacje za 20 tysięcy złotych i cieszy się, że tanio coś "złapał" , a w tym samym czasie ktoś inny zbiera na taki wyjazd przez rok, czy dwa.

I teraz pytanie za 100 punktów. Kto wyjdzie lepiej na zwolnieniu lub nie zwolnieniu managera. Chelsea, czy Arsenal?

A na marginesie. Trafiają się tutaj ciekawe opinie motoryzacyjne. Ktoś ma jakieś doświadczenia w zakresie Honda CR-V, Mazda CX-5 rocznikowo 2018?

@ziom napisał: "Uważam,że milioner nie wybierze się po nową Dacię tylko po Audi czy BMW.Nie znam milionera który jeździłby autem nie z półki premium"

Kończąc dyskusję. Ilu ludzi tyle podejść do życia.:) Ja osobiście nie uważam się za milionera, ale przy wyborze samochodu kieruję się rozsądkiem. Co więcej. Będę walczył nie każde 10 zł, a nie tylko 500 jak napisałeś. Dlaczego? Bo wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze więc po co mam je wydawać głupio. Zostając przy samochodach. Raz, że mimo tego iż mnie stać rezygnuję z nowego samochodu bo chcę oszczędzić więc wybieram roczny lub dwuletni. Dwa. Oglądałem Audi Q5, ale kierując się opiniami, artykułami i znowu rozsądkiem wybiorę Mazdę CX5 lub Hondę CR-V. A uwierz, że w moim wypadku teoretycznie mogłoby to być bez znaczenia.

Reasumując. To, że zarabiam bardzo dobrze i posiadam zabezpieczenie na starość dla siebie i swoich dzieci w postaci nieruchomości nie oznacza, że idę teraz do salonu (a zmieniam właśnie samochód) i szukam nowego BMW 7, Mercedesa klasy S.
Co więcej. Nie oznacza, że muszę mieć dwa samochody (jeden dla mnie, drugi dla żony) bo po prostu ich nie potrzebuję.

@ziom:
Jak większość ludzi podajesz skrajne przypadki. Nie mówimy tutaj o bajecznie bogatych szejkach. Dam Ci prosty przykład.
Znam ludzi, którzy dzień w dzień piją po kilka piwek, wypalają dwie paczki papierosów, a co weekend robią zakrapianą imprezę bo lubią i jak to się popularnie mówi "grillują".
Oczywiście nie mówię tutaj, że należy żyć jak mnich. Później Ci sami ludzie narzekają, a nie mam na nowe łóżko dla dzieci, nowy dres, nowe buty... wpisz sobie tutaj dowolne drobne dobra doczesne. A wystarczyło ograniczyć te przyjemności i znalazłoby się choćby na parę lub dwie trampek do szkoły.

@ziom napisał: "wydał na nie ponad 20 tyś"

No to powiem Ci prawdziwy milioner.:D

Mówiąc poważnie. Oczywiście rozumiem okoliczność łagodzące. Różnie w życiu bywa i czasami ludzie sięgają do przestępstwa by ratować życie, czy zdrowie swoje i swoich bliskich.
Niestety najczęściej robią to by łatwo się wzbogacić, a na potrzeby sądu dorabiają teorię jak to ciężko było zarobić na "chleb".

biedny*

@Pitu88 napisał: "A to w postępowaniu sąd już będzie brał pod uwagę zarobki, status"

Super. Jak biednym zajuma bańkę to pójdzie siedzieć na dwa lata, a bogaty na cztery.:D
Trzeba wszystko przepisać na dzieci.

@simson16 napisał: "Jakbym był Bogaty to nawet bym się nie schylił po 500+"

Bogaty jest bogaty bo "schyla" się po każde 500 złotych.:) Jest wręcz przeciwnie. Większość zamożnych osób dwa razy ogląda każdą złotówkę zanim ją wyda. Dzięki temu właśnie są bogaci, a nie zbankrutowali. No chyba, że na Twojej działce odkrytą nieskończone pokłady ropy.:D

@Forever4:
Rozumiem, że to miało być humorystyczne? Stawianie Ozila w tym zestawieniu świadczy jedynie o tym jak bardzo go nienawidzisz.

Cóż. Dyskusja ciekawa, ale chyba duża część zapomniała o podstawowej zasadzie, że "wszyscy są równi wobec prawa". Oczywiście w teorii.
W uproszczeniu. Do zadań policjanta nie należy ocena "zamożności" osoby, którą ma ukarać. Po za tym na jakiej podstawie w warunkach drogowych miałby to robić? Po markach ubrań, samochodu, czy będzie konieczność przedstawienia PIT-u?
Reasumując. Kara za przestępstwo, czy wykroczenie powinna być identyczna dla każdego. Na marginesie. Oczami wyobraźni widzę te rzesze biedaków w BMW, Mercedesach i Lexusach legitymujący się specjalnymi oświadczeniami o ich biedocie, a samochody od dzieci, żon i kochanek. I wtedy w świetle jakiś wyimaginowanych przepisów dostawali by mniejszy mandat, a policjant wychodziłby na głupka.

W mojej opinii niewiele się zmienia. Arsenal mimo lepszej dyspozycji to wóz z węglem. Kreatywność leży i kwiczy. Setki podań i iluzoryczne posiadanie piłki.

@majkel_majkel:
O proszę. Dzięki za kolejną konkretną opinię.

@Forever4 napisał: "wybór padł na Volvo XC60 z 2.0 T5"

Oglądałem. Na razie z żoną trzymamy się wersji, że chcemy maksymalnie wydać do 100k złotych brutto. Więc nowy odpada. Najbardziej śmieszne jest to, że jak w salonie daliśmy sprzedawcy propozycję: "możemy zapłacić gotówką, ile Pan urwie" to i tak powiedział, że dla niego nie ma to znaczenia i nic to nie zmienia w wysokości rabatów.

@Spejsik:
I to jest zdrowe podejście. Znam kilku "czarodziejów". Samochody po kilkaset tysięcy w leasing wzięte i od wielkiego dzwonu się zdarza, żeby w terminie zapłacili.
A dużą część z nich kupisz na aukcjach windykacyjnych.

@Garfield_pl napisał: "Moc zawsze możesz podnieść, oczywiście jeśli to nie silnik wolnossacy,bo wtedy nie ma sensu."

W Mazdach są wolnossące benzyny.

@Spejsik:
A to wstyd? Byleby nie była kradziona.
A może za jakiś czas sam będziesz musiał się zastanawiać jaki NOWY samochód kupić?
Dla mnie ważne żeby człowiek robił coś w zakresie, żeby się rozwijać i dawać sobie możliwości do takich zakupów, a nie siedział na dupie w domu.
Mój pierwszy samochód to był VW Corrado 2,9VR6 i kosztował chyba ze 13k złotych.:) Kupiłem go tuż po ślubie w 2004 roku.

@enrique:
Powiem Ci, że kiedyś to tak na mnie działało. Pamiętam czasy jak człowiek wjechał swoim nowym samochodem na parking to w z "tyłu głowy" miał, "jezu a jak ktoś drzwi za mocno otworzy i obije!".:D
Tak samo z dbaniem o samochód. Na początku jak stoi to "nowe", aczkolwiek nie nowe rocznikowo to by człowiek jeździł na myjnie lub sprzątał codziennie. Później czas między sprzątaniami wydłuża się niemiłosiernie.:D

Co do "wiecznie" toczącej się dyskusji. Nowe, czy używane. Nie jestem jakimś specjalistą. Miałem dwa nowe samochody (na firmę) i przy sprzedaży na każdym zanotowałem "stratę".
Jak dotychczas żaden doradca nie przedstawił mi na papierze konkretnych wyliczeń, że kupujesz nowy samochód za kwotę X, sprzedajesz po latach za kwotę Y i nie tracisz. Jeśli ktoś ma takiego chętnie podam numer do siebie.:)
Oczywiście, że na rocznym, czy dwuletnim samochodzie również stracisz, ale znacznie mniej. Więc kieruję się od kilku lat zasada "lepiej mieć niż nie mieć". A jak człowiek ma czas to kupi dwulatka, który wygląda jakby wyjechał z salonu.

Widzę, że temat samochodów. No ja właśnie powoli zmierzam do końca procesu wyboru.:)
Planowałem Audi Q5 nowe lub dwuletnie, ale znajomy mnie zaciągnął do salonu Mazdy. Potem pooglądałem troszkę testów i poczytałem nieliczne artykuły. I chyba zostałem "przerobiony" na mazdę CX-5.
Przede wszystkim wszyscy zgodnie mówią, że Mazda jest rewelacyjnie wykonana, a jakość zastosowanych we wnętrz materiałów i sposób ich spasowania bije na głowę teoretyczne marki Premium.
Co do silników. Do mniejszych modeli każdy z trzech dostępnych będzie odpowiedni. Aczkolwiek w związku ze zmianami norm i nadchodzącym widmem innych regulacji diesla raczej nie polecam.:)
W moim wypadku do CX-5 tylko silnik 2,5. Ktoś tam pisał o Mazdzie 6 tam dwulitrówka da radę, ale nie będzie to demon przyśpieszenia. Zresztą ten 2,5 litrowy silnik w CX-5 jest z automatem i to też raczej auto do luksusowego toczenia się.:)

A ja zaprezentuję typowo polskie nastawienie i nie będę mu dziękował. Na pewno to wszystko ściąga z innych stron! :P:D

Czy teoretycznie jest możliwe, że Norweg zagra już jutro? Najszybciej chyba ma szansę w kolejnym meczu z South.

@Simpllemann napisał: "Ruch z Ceballosem też miał być genialny. Poczekam spokojnie na to, co pokaże młody Norweg."

A to też już potwierdzone?:0

Przepraszam za pytanie, ale wpadłem z nienacka.:D Ten bramkarz to z opcją wykupu po sezonie?

I jak w słabych komediach okaże się, że kretem, którego złapał Arteta jest...
Arteta.

I jak tam? Jest już Grealish z Maddisonem na ławkę do zmiany ESR?:)

@Barney napisał: "Kto to ten Solomon xD"

Solomon Kane Pogromca Zła. Pogromi Xhake.

No dobra. Niby według Romano Arsenal "spełnił swoje założenia". Jakie jednak są realne nazwiska dostępne na rynku? Czy w ogóle były jakieś plotki w tym zakresie?

A tymczasem jak widać wyżej (na meczykach:)) Aouar woli kierunek hiszpański.

A te najczęstsze komentarze to był jeden wpis.

COYG! Mamy to! Hahahaha Hahaha Haha, hehe golas Auba!! Dramat Arteta out? Brawo Karny! ale fart, spalony! XDDD Xd COYG

Pff... nie ma nic o mnie. Nie czytam Was więcej. :D

@coooyg11:
Podpisuję się obiema ryncami.:) Mam nadzieję, że aktualna forma "młodzieży" nie doprowadzi do błędu w polityce transferowej.
Jak już pisałem wcześniej. Wydaje mi się, że wypożyczenie ofensywnego pomocnika to konieczności. No i mając na uwadze, że teoretycznie nie mamy drugiego bramkarza to też miejsce gdzie pali się nam grunt pod nogami.

I na koniec. Co mnie najbardziej rozmiesza. A później wszystkim wmawia, że to taki "trolling" pro level.:D

@NineBiteWolf:
I już tak poważnie. Tutaj wcale nie chodzi o opinie, ale o sposób ich wygłaszania. Właściwie nie znoszący sprzeciwu i graniczący z przekonaniem o własnej nieomylności.
Po za tym mnie najbardziej odrzucił i zraził do siebie czymś zupełnie innym. Notorycznym łgarstwem i tym, że posuwał się do tego iż sam siebie uśmiercił. To jest po prostu żałosne.
Na dodatek cenię sobie ludzi, którzy mają swoje zdanie, a ich własne słowo jest dla nich bardzo ważne. Więc ile razy można napisać, że "odchodzę", "żegnajcie", "to mój ostatni wpis" i... wracać? Dla mnie to zachowanie siedmiolatka, a nie normalnego mężczyzny. Do tego jeszcze gość wraca i pisze jakby nigdy nic się nie wydarzyło. A wystarczy czasami "posypać głowę popiołem" i wiele "zarzutów" nie miało by miejsca. Jednak nie... on po prostu zawsze ignorował i ignoruje niewygodne dla siebie fakty i wpisy.

@madderns29:
Ja się waham. :P:D

@NineBiteWolf napisał: "Każdy może się pomylić, jedni mylą się częściej, inni rzadziej."

Oczywiście. Tylko nie każdy robi z siebie eksperta klasy międzynarodowej, nie każdy "rozmawia" w tym zakresie z Wrighte-em i nie każdy ma taki opis w profilu.:D