Komentarze użytkownika call_me

@ljungberg77:
W dużej mierze masz rację. Jednak optyka zmienia się kiedy człowiek sam zetknie się z rasizmem. Myślę, że wtedy inaczej byś reagował. Być może dla Ciebie jako "białego Polaka" nie ma nic zdrożnego w słowach "murzyn", czy "białas".
Wiesz jednak, że rasizm może mieć różne oblicza. Może zacząć się od głupiego "murzyn", "żydek". Przejść przez autobusy dla kolorowych i białych, a skończyć w miejscu gdzie chyba byśmy nie chcieli.

Dodam jeszcze, że z jednej strony niektórzy mówią iż te ruchy antyrasistowskie przesadzają. Mimo to na stronie wiele razy widać było przejawy rasizmu. Zaczynając od tak oczywistych "pół drużyny to murzyni", "w reprezentacji Francji jest dwóch białych i sami murzyni".
Po mniej oczywiste. "Do środka pola przydałby się duży, czarny murzyn". I jakoś nie widziałem, żeby ktoś napisał, że na skrzydło przydałby się "mały, biały"?

@KapitanJack10:
Napiszę w ten sposób. Z jednej strony widać, że cała ta antyrasistowska nagonka zaczyna być żenująca. Jak słusznie zauważyłeś jakiś zafiksowany obrońca praw czarnych może podważyć sens użycia słowa Black w BLM, ale...
Słusznie zauważył Ba. Dlaczego nie mówi się ten biały facet... a używa się ten czarny facet?
No i podobno cała wypowiedź sędziego raczej nie pozostawia złudzeń.

@Naburator:
Kurcze no popatrz. Całe k.com się spóźniło. Trzeba to było zgłosić do konkursu PWN.:D

Po za tym uważam, że Rivaldo źle to rozpisał. Na jego miejscu dodałbym coś na początku w stylu:

"Rozmawiałem wczoraj z Ian-em."
"Ian powiedział: słuchaj Riv Twoje analizy trafiają w punkt"
"Ian zaprosił mnie na najbliższy mecz do loży VIP".

Staram się nie oceniać ludzi zbyt pochopnie, ale odnoszę wrażenie, że Rivaldo ma poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. Jak mówi stare przysłowie "w internetach nic nie ginie".
Pomijam już jego brak konsekwencji i ośmieszanie się regularnym "Tylko 1 post". Już samo to świadczy o tym, że ten człowiek nie ma żadnego szacunku do siebie i swojego "słowa".
Sam nie wiem co ten człowiek chciał osiągnąć tym wpisem? Przecież tyle razy się zdyskredytował swoimi popisami, że chyba nie liczył iż ktoś w to uwierzy. Chyba, że to typ "dzieciaka", który wymyśla niestworzone historie by osiągnąć poklask wśród koleżków z piaskownicy.
Traktuje to jednak raczej jako przejaw słabości władz umysłowych i folklor tej strony. Dla mnie osobiście Rivaldo osiągnął dno kiedy wmawiał, że jest swoją wnuczką/córką/siostrą (zaznaczyć poprawne) a on odszedł z tego świata. Umówmy się. W tak małej i zżytej społeczności są rzeczy z których nie powinno się w ten sposób drwić.
W mojej skromnej opinii człowiek ten dawno powinien zostać zbanowany.

@MuodyWenger:

Porównanie sytuacji wyrzucenia Artety z pracy do czy masz iść do pracy, czy nie bo się samo zrobi jest głupie. Jaki wpływ na stanowisko Artety ma gość z kanonierzy. com o nicku MuodyWenger? Mógłbym napisać brzydko, ale napiszę żaden. Nic tutaj nie jest w Twoich rękach więc pozostaje nam obserwować.

@MuodyWenger:

Przytoczenie tych liczb to okrucieństwo z Twojej strony.:D

@Dominik11:
Ani Ty, ani ja nie wiem co Arsenal wygra, czy też co Arsenal przegra. Widoki na to pierwsze nie są zbyt ciekawe.:)
Co by jednak nie napisać. Piłka nożna jest nieprzewidywalna. Możemy domniemywać, że cud raczej się nie zdarzy i ciężko mieć wiarę, że topka nagle zapomni jak się gra w piłkę. Mimo to nic nie jest przesądzone.;)
Reasumując. Zobaczymy jak będzie. Osobiście uważam, że utkniemy w połowie tabeli.
I nie ma co myśleć o zwalnianiu Artety. To się nie stanie do końca sezonu. Chyba, że będzie już tak źle iż rzeczywiście po raz pierwszy w moim życiu Arsenal zacznie realnie walczyć o utrzymanie w lidze.

@Dominik11:
Zgadzam się, że to nie była najbardziej szczęśliwa wypowiedź. Nic to jednak nie zmienia na tę chwilę. Arsenal i tak gra tragicznie.:/

Nie bawiąc się zbytnio w ścisłą matematykę. Teoretycznie wystarczy wygrać dwa kolejne mecze i teoretycznie Arsenal może być na 6 miejscu w tabeli. Styl nie ma znaczenia.:D Zakładając, że topka nie wygra żadnego meczu od 1 miejsca będzie nas dzielić 5 pkt.
Czy wtedy Ci którzy dzisiaj piszą, że walczymy o utrzymanie zaczną pisać, że walczymy o mistrza?:D

@MuodyWenger:

Żeby było jasne. Ja wcale nie bronię Artety. Co więcej chyba dałem jasno do zrozumienia, że odnoszę wrażenie iż cała sytuacja go przerosła.
Zwracam jednak uwagę na fakt iż pisanie po 11 kolejkach, że walczymy o utrzymanie to chyba zbyt wcześnie? No i pytam o konsekwencję w opiniach. Jak mówił klasyk:
"Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto uważał od początku iż Arteta będzie kiepskim managerem". Co więcej! Niech to udowodni cytatem z samego siebie.
Ja przyznaję z otwartą przyłbicą, że uważałem iż z Hiszpanem będzie tylko lepiej.

I to jest właśnie konsekwencja kibiców.:D

Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale pewnie tacy się znajdą na k.com. Ciekaw jestem Twojej (Dominik11) reakcji, czy też opinii na informację, że to Arteta ma przejąć Arsenal.:)

@Dominik11 napisał: "Już w następnej kolejce Premier League wielki mecz o utrzymanie w lidze.

Arsenal podejmie na własnym stadionie Burnley . Kto okaże się lepszy w walce o pozostanie w lidze? To mecz o 6 pkt."

Dokładny cytat.

@Dominik11 napisał: "Walczą o utrzymanie w lidze"

No po 11 kolejkach to odważna teza napisać, że ktoś walczy o utrzymanie.

@smokus:
Może to i racja, że za wcześnie rozdzieramy szaty. Tylko trzeba sobie zadać pytanie:
Jak długo byli wtedy drużynami wspomnianych drużyn?

@illpadrino napisał: "Czyli to była Wina Wengera / Emeryego, a teraz Artety."

Gdybyś miał możliwość przeczytania wszystkiego co napisałem w tym temacie wiedziałbyś, że nigdzie nie zrzucałem odpowiedzialności tylko na managera. Chcesz mi jednak powiedzieć, że Arsenal ma gorszych zawodników niż:
Leicester
West Ham
Southampton
Everton
Wolves
Crystal Palace
Aston Villa
Newcastle
Leeds
?

@enrique:
Jestem daleki od zwalniania kogokolwiek. Pomijając fakt, że nie mam takiej mocy sprawczej. Pisałem jednak już jakiś czas temu. Nie wierzę, że Arsenal ma kadrę gorszą od kilkunastu innych drużyn w PL. Wynika z tego zatem, że problem leży w osobie managera. Niestety.

@enrique:
I tutaj się z Tobą zgadzam w 100%. Nie było gwarancji z Artetą i nie ma gwarancji z Jardim. Oczywiście co by nie pisać za tym drugim przemawia doświadczenie. No, ale ktoś kto może wybierać tak wybrał. I my kibice dostajemy za to po dupie.
Sugeruję jedynie, że żaden z nas nie ma pewności "co by było/co będzie" jak przyjdzie manager X i Y. Źle się dzieje w Arsenalu i wydaje mi się, że czasu do namysłu już nie ma. Raczej należałoby się spodziewać działań.
Nie podobają mi się niektóre "chorągiewki", które dzisiaj potrafią "wyrzucać" zawodnika z klubu, by kilka miesięcy później widzieć w nim zbawcę.

@mat2206:
Wniosek z tego taki, że "łaska kibica na pstrym koniu jeździ". Auba ze zbawcy stał się ciężarem. Dzisiaj już nikt nie pamięta jak odetchnął kiedy ogłoszono przedłużenie kontraktu. Ba! Nawet już czytam, że "TRZEBA GO BYŁO SPRZEDAĆ ZA 50 mln". Brakuje jeszcze dziecięcego "A NIE MÓWIŁEM!".

@enrique:
I rozumiem, że dajesz nam gwarancje iż mityczny Jardim ogarnie Arsenal? I, że tym razem będzie inaczej? Czy po kolejnych rozczarowaniach będziesz pierwszym, który rzuci kamieniem i napisze... "a było wtedy wielu interesujących managerów, a wzięli Jardim-a".:D

Nie chcę "wkładać kija w mrowisku", ale jak to mówią "jakie to typowo polskie".;)
Pierwsze primo.
Pamiętam jak całkiem niedawno wielu z użytkowników k.com pisało, że Torreria out. BO się nie nauczył przez tyle czasu angielskiego, a BO żona miesza mu w głowie, a przede wszystkim BO miał dobre tylko wejście do zespołu, a później z dnia na dzień coraz gorzej.
Drugie primo.
Podobnie sytuacja wyglądała z Miki-m. BO stary dziad, BO wypalony, BO nic nie wniósł. Wszyscy go sprzedawali, a w dniu jego odejścia w wielu mieszkania otwierano szampana.
Dzisiaj obaj są traktowania jako gwiazdy światowego formatu i zbawcy Arsenalu. Jak to mówią pamięć ludzka jest krótka.

@illpadrino napisał: "Torreira - chłop na środku sobie pyka w Atletico, które jest liderem w PD."

Nie śledzę La Liga, ale czy ktoś tutaj nie pisał, że on wchodzi z ławki?

@enrique:

Skąd wiedza, że "żaden z nich nie zgodziłby się"? Jakieś źródła z kluby, czy raczej przekonanie poparte przeświadczeniem, że zarząd to samo zło?
No i jakie to nazwiska? Obecnie bezrobotnych "interesujących" managerów. No bo fakt, że są bezrobotni mimo iż są interesujący też jakoś nie zachęca.

Ja tylko zwrócę uwagę, że o ile zwolnienie Artety to raczej nie problem to zatrudnienie kogoś w jego miejsce stanowi już pewne wyzwanie. Jakoś ciężko wszystkim tutaj przychodziło podanie REALNYCH nazwisk.:)
Mogę jeszcze uwierzyć w zatrudnienie KAŻDEGO bezrobotnego trenera z Poche na czele. No bo pieniądze czynią cuda. To podawanie tutaj nazwisk ludzi, którzy obecnie trenują jakiś klub to skrajny optymizm poparty dozą szaleństwa.
Nie wierzę, że jakikolwiek trener, który długofalowo planuje swoją karierę zerwie umowę z dotychczasowym klubem by trenować Arsenal. I wbrew pozorom nie chodzi o to, że TUTAJ jest bagno. To po prostu dla takiego człowieka PR-owy strzał w głowę.

I nawiązując jeszcze do Auby. Jak zarobki człowieka mogą zmienić jego postrzeganie. No bo skoro ktoś inkasuje kilkaset tysięcy funtów tygodniowo człowiekiem już nie jest. Nie może mieć słabszego okresu. Nie może oczekiwać wsparcia od kibiców, trenera, czy najbliższych.
"No bo przecież zarabiasz 300k funtów i masz GRAĆ!!!", "Co mnie kibica obchodzi czy masz jakiś problem STRZELAJ pińcet bramek bo Ci PŁACĘ 300k funtów", "Wczoraj byłeś moją gwiazdą, puzzlem w układance. DZISIAJ jesteś szmatą, którą należy sprzedać!"

Na wstępie napiszę, że sam nie wiem co w aktualnej sytuacji klubu któremu kibicuję już ze 20 lat byłoby najlepsze. Nie jestem specjalistą i ciężko napisać "ArtetaOut" lub "inArtetaTrust".
Oczywiście widzę, że Arsenal nie prezentuje obecnie żadnego stylu. I serce boli kiedy wspominam czasy kiedy w defensywie był kabaret, ale komentatorzy widząc akcje bramkową Wilshera krzyczeli "jak z PlayStation!". Nie ukrywam, że właśnie za tamtym klubem tęsknie.
Mimo to żal czytać niektóre komentarze na tej stronie. Gracz (Laca), który w ostatnich meczach wykazywał jakiekolwiek oznaki zaangażowania i posyłał podania jakich dawno tutaj nie widzieliśmy jest mieszany z błotem. I to przez kogo? Również przez tego, który jest "miękiszonem" wiecznie ze strony odchodzi i wiecznie na nią powraca. Przez jakiś czas ściemnia "kompanów" w kibicowanie, że o to "jestem wnuczką/córką" bo dziadek zmarł. Jaki trzeba być człowiekiem żeby pisać takie rzeczy.
Idąc dalej. Nie tak dawno czytałem te peany "Auba podpisał!", "prawdziwy kanonier", "Bóg". Dzisiaj po długiej serii kiepskich meczy zamiast doczekać się wsparcia olbrzymia część kibiców odsądza go od czci i wiary zapominając, że jeszcze nie tak dawno "ciągnął" samotnie ten klub za uszy.
Co jednak najbardziej przerażające? Oglądałem mecz. Jak każdy od lat. I wiem, że to iż Arsenal cisnął Tottenham wynikało tylko z taktyki Mou, który oddał nam pole by zrealizować założenia taktyczne. Obawiam się, że gigantyczne posiadanie piłki i napór na bramkę przeciwnika to był tylko "wypadek" przy pracy, a nie nadchodząca perspektywa.
Kończąc ten przy długi wpis. Jako kibic Arsenalu, wierzę w ten klub. Jako człowiek chyba przestaję wierzyć w projekt Artety.

@spazi_28 napisał: "Mesut już nigdy nie obsłuży jednego z najlepszych napastników (czyt. nasz kapitan), jednym z najbardziej błyskotliwych podań."

Niemiec nie został odsunięty od gry wczoraj, czy dzisiaj. Trochę jednak grał i jakoś wielu tych błyskotliwych podań nie widziałem. Po za tym. Wybacz, ale zakładam, że piłkarze to profesjonaliści i nie ma miejsca na gierki i podchody. To dorośli ludzie więc sądzę, że jest jakiś kanał na linii Arteta -> zespół.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z braku kreatywnych graczy w środku pola.
Kończąc jednak temat bo można tak bez końca. Jestem niemal przekonany, że można z obecnym składem osiągać lepsze wyniki. Pozostaje kwestia, czy Hiszpan potrafi to osiągnąć.

Nie mówię, że "teraz, zaraz" Artete należy "wywalić na zbity pysk". Wydaje mi się jednak, że zrzucanie odpowiedzialności za wynik wyłącznie na "kiepskich wykonawców" to zaklinanie rzeczywistości.
Oczywiście, że gracze popełniają indywidualne błędy, które powodują, że bramki nie zdobyliśmy lub straciliśmy. Nie róbmy jednak ze składów innych klubów PL gigantów piłki nożnej. Wilki, czy AV to nie Barcelona, a mimo to "oklepali" Arsenal jak dzieci. Iluż zawodników chociaż z tych dwóch klubów widzielibyście u nas? Dwóch? Trzech?

@domino178:

Zdajesz sobie sprawę z tego, że ilość kreowanych sytuacji, czy oddanych strzałów plasuje nas na miejscach spadkowych? Chcesz mi wmówić, że kilkanaście klubów w PL ma lepszych graczy niż Arsenal?

I znowu po chwili przerwy wpadam by napisać coś od siebie. Niestety, poziom sportowy Arsenalu nie zachęca do dyskusji, a ilość wylewanego szamba na stronie powoduje odruch wymiotny. Oczywiście w obu przypadkach powinienem użyć słowa: czasami.:)
W pierwszym zdaniu odniosę się do tego, że zabawnym jest przeczytać jak niektórzy użytkownicy piszą: "wiedziałem", "a nie mówiłem". Krótkim milczeniem pominę wpis jednego z użytkowników, który regularnie odchodzi i powraca na stronę za każdym razem pisząc, że to ten... ostatni raz. Wpis ten zabrzmiał jak "bełkot" zapatrzonego w siebie psychopaty o rozbuchanym ego dla, którego każda chwila po za piedestałem jest cierpieniem.
No, ale do sedna. Sam nie wiem, czy jestem zwolennikiem zwalniania Artety. Nie znam się na tym właściwie w ogóle i ciężko mi wyrazić jakąś "mądrą" opinie. Wydaje mi się jednak (i tutaj zgadzam się z częścią użytkowników), że to właśnie tutaj leży problem Arsenalu. Odsuwając na bok opinie pseudospecjalistów i specjalistów, a kierując się jedynie logiką należy sobie zadać pytania.
Czy kilkanaście zespołów w tabeli ma lepszych graczy od Arsenalu? Nie. Więc dlaczego trenerzy z teoretycznie słabszym składem potrafią "ugrać" więcej?
Widać ewidentnie, że Arsenal nie ma pomysłu na grę. Czy za ten pomysł są odpowiedzialni wykonawcy? Nie. Za ten pomysł odpowiedzialny jest Arteta. Rozumiem gdybym oglądając mecz widział jakiś pomysł, ale potykający się o własne nogi piłkarz X, czy Y go zniweczył. No, ale niestety ja niczego takiego nie widzę. Oczywiście jako laik.
Reasumując. Nawet z obecną kadrą Arsenal stać na więcej. Nikogo nie dominujemy, nie wykazujemy żadnego pomysłu na grę. A przecież kluby ze słabszymi kadrami to potrafią. Więc kto za to odpowiada... no bo w mojej opinii ani Xhaka, ani Ceballos.

@Piotrek95:

Na marginesie. Bo do tego się nie odniosłem.
Celowo zestawiłem ze sobą słowa "żyd", "brudas", "esesman" i Twoją wypowiedź. Wszystkie one są obraźliwe. Niektóre wprost, a inne w sposób zawoalowany. Tyle w temacie i nic więcej.
Oczywiście każdy ma inną percepcję, ale to temat na inną dyskusję.

@Piotrek95 napisał: "Świadczy to o dużych brakach w wykształceniu"

To mnie rozbawiło szczególnie. Starasz się w miarę poprawnie składać swoje wypowiedzi i tworzysz wokół siebie nimb elokwencji. Mimo to za każdym razem obrażasz ludzi do których piszesz używając argumentów ad personam. Jak mówił mój świętej pamięci dziadek "razem krów nie pasaliśmy" więc co Ty możesz wiedzieć o moim wykształceniu?
A może jestem wybitnym matematykiem lecz nie potrafię "sklecić" kilku poprawnych zdań, a może wręcz przeciwnie? Potrafię pisać peany, pięknym szekspirowskim językiem mimo to nie rozróżniam dzielenia od mnożenia? Więc oszczędź sobie takich wrzutek.
Kiedy już nie za bardzo wiadomo co napisać rozpoczyna się wywód od sformułowania "...czytaj ze zrozumieniem". Cokolwiek miałeś na myśli, źle o Tobie i Twoje wypowiedzi świadczy fakt, że spowodowałeś iż tak ona została odebrana. Więc albo staraj się pisać precyzyjnie i umiejętnie dobieraj sformułowania, albo ich po prostu nie używaj.
W mojej osobistej ocenie to zdanie miało rasistowski wydźwięk i miało być raczej obraźliwe. Więc nie wmawiaj mi teraz, że w trosce o nasze braki w edukacji chciałeś zwrócić naszą uwagę na pochodzenie Leno.

Cóż. Jak zawsze k.com czytam w miarę regularnie. Postanowiłem jednak mniej się udzielać z powodów, które w większości widać. Nie mogłem sobie jednak odmówić małego wtrącenia.

Po takim komentarzu:

@Piotrek95 napisał: "Ten Niemiec rosyjskiego pochodzenia"

Teraz czekam już tylko na kolejne popisy w stylu "ŻYD!", "BRUDAS", "ESESMAN". No bo jakie znaczenie w dyskusji na temat umiejętności lub ich braku u bramkarza ma jego pochodzenie?
Sugeruję temu Panu odpocząć, pochylić się nad swoimi słowami i wkładać w nie troszkę mniej takich sformułowań. Nie chcę używać wielkich słów więc na tym skończę.
Żenujące.

@D14 napisał: "Brawo Ozil! Takim zachowaniem potwierdza tylko to, że nie zależy mu, aż tak na forsie"

Proponuję zejść na ziemię. On tej kwoty nawet nie poczuje, a robisz z niego bohatera. To prosta zagrywka PR. Zyskał kilka „punktów” u kibiców jak Ty. Miejsce i czas do godnego zachowania już dawno przeminęły.

@TakKrzysiu napisał: "Ceballos boże stać się jeszcze ciekawszą częścią układanki"

Już o tym pisałem, ale powtórzę.:) Ceballos i długo, długo nikt. Co będzie w razie kontuzji, czy po prostu "zmęczenia materiału"? Dlatego uważam, że okienko nie jest złe, ale powinno być lepsze. Po prostu Arsenal potrzebuje gracza, który ma pomysł na grę.

@mallen napisał: "Dwóch graczy bez statusu "homegrown" mamy za dużo."

Wydaje mi się, że zaskoczeni będą Ci, którzy myślą iż jednym z niezgłoszonych będzie Ozil.:) Obstawiam dwójkę obrońców. jednym z nich na pewno będzie Sokratis.

@matikanonier:

Jest dokładnie tak jak mówisz. W chwili gdy życie na stadionach wróci do normalności dinozaur znowu będzie "popylał" przy trybunach. Wtedy żadne z nas nie pomyśli kto tam w środku siedzi. A ludzka solidarność zniknie.
Jestem przekonany, że w dniu kiedy to się stanie nikt nie zapyta, a gdzie ten Zenek co wcześniej się przebierał i ciekawe jak się mu teraz wiedzie.

Żeby już nie pisać elaboratów. Fajnie, że ludzie sobie pomagają. Fajnie, że mają ideały. Mimo to wszystko zależy od perspektywy.
Kiedy życie nie stawia Cię przed wyborami łatwo jest pisać "pieniądze to nie wszystko", "najważniejszy jest człowiek" itd.
Wszystko jednak potrafi się szybko zmienić i usta pełna frazesów zamieniają się w "gębę" do wyżywienia.

@Taki napisał: "A przeraża mnie to, że tak wielu przestaje dziwić, że pieniądz jest ważniejszy od człowieka."

Masz pole do popisu. Zatrudnij go. Mimo iż praktycznie nie jest Ci potrzebny.