Komentarze użytkownika call_me

@ChatCrapGetBanged:
Chylę czoła... mistrzostwo.:D

Myślę, że napisanie w wypadku kanonierzy.com skromnego MMA to jest potwarz. W mojej opinii powinno być: FAME MMA.:D

@Ech0z napisał: "Kiedyś jak były takie spiny to się dało po razie i po sprawie a teraz się pisze poematy na pół strony"

W sumie. Zawsze mogą się wyzwać na ubitą ziemię. Ewentualnie dać "po pysku" stalową rękawicą.:D

Osobiście wydaje mi się, że dyskusja pomiędzy hot-em, a kwiatinho na temat "wiem lepiej lub wiem gorzej" jest troszkę bezcelowa. Przede wszystkim każda ze stron pozostanie przy swoim zdaniu, a ich zwolennicy i tak pozostaną nieprzekonani.
Poza tym wydaje mi się, że obaj Panowie raczej dywagują niż wiedzą. Co by nie pisać nawet informacje hot-a to tylko informacje zaczerpnięte z mediów. Czasami lepszych, a czasami gorszych. W dobie popularnego sformułowania: "słowa zostały wyrwane z kontekstu" wywiad z zawodnikiem nie daje 100% pewności co do jego intencji.
Najważniejszy jest jednak fakt, że my widzimy to co klub/gracz chce żebyśmy widzieli. Nie mamy jednak dostępu do źródła i nie wiemy jakie zakulisowe "gierki" są prowadzone. Kwiatniho słusznie zauważył. Nie raz i nie dwa byliśmy świadkami zapewnień o miłości do kluby by kilka dni, czy tygodni później być świadkami zmian barw tej miłości.

@Ech0z napisał: "Koleś miał mega szczęście że go tak policja chronila bo byśmy go tam rozszarpali do sprawy by nie przetrwał"

Dobrze, że nie spotkaliście Komendy... rozszarpałbyś niewinnego człowiek. Słabe są takie komentarze.
Nie bronię człowieka. Nie znam go i nie byłem przy tej tragedii. Nie zmienia to faktu, że takie podejście to samosąd i zwykła chuliganeria. Od sądzenia jest sąd, a nie "banda" pod komendą. Brakuje jeszcze tylko wideł i sznurów... mielibyśmy pełne średniowiecze.

@danielosik napisał: "O i jest hot który wszystko wie i na wszystkie pytania zna odpowiedź."
I zna wszystkie pytania. ;)

@kwiatinho:
W dużej mierze zgadzam się z Twoją opinią dotyczącą "braku gwarancji ze strony młodych graczy" (w uproszczeniu).
Jest jednak jeden mały problem. Wydaje mi się, że Arsenalu po prostu nie stać na "sprawdzone" nazwiska. Mówiąc wprost... chyba nie mamy innego wyjścia.

@softgreat:
Nie jestem ekspertem prawa podatkowe w UK, ale trochę ciężko zrozumieć Twoją wypowiedź. Takie "masło maślane". Prowadzę działalność i dla mnie netto to netto, a brutto to brutto. No i oczywiście od netto należy "odjąć" podatek dochodowy (to tak w bezczelnym uproszczeniu nie zawracając sobie głowy kosztami), a u Ciebie:
1.
@softgreat napisał: "6 mln euro netto to 5.5 mln funtow netto" - nie rozumiem, to tak jakby w salonie samochodowym sprzedawca powiedział by, że 100 000 zł netto za samochód to 90 000 zł netto za samochód:)
2.
@softgreat napisał: "do tego podatek 45% i national insurance" - czyli po odjęciu podatku jest jeszcze kolejny podatek i kolejny podatek.:)
Myślę, że można by to napisać bardziej precyzyjnie.

A jak tak szczerze napiszę, że chyba wolałbym powrotu do Arsenalu pełnego "młodych gniewnych". "Dzieciaków Wengera", którzy potrafili robić czasami akcje rodem z PlayStation.
Mogłem zawsze wtedy znajomym powiedzieć "przegraliśmy, ale widziałeś tę grę?" i co by nie mówić była piękna.

Jak tak czytam te wszystkie plotki to mi wychodzi, że budżet jest 400, a nie 40 mln funtów.:D

@Gofer999:
Przepraszam za spam, ale kończąc.
Czym innym jest dyskusja w tonie "uważam", "moim zdaniem", "wydaje mi się", czy w "mojej opinii", a czym innym "Wy nie wiecie, a ja wiem!":D

@Gofer999 napisał: "drwisz z takich osob"

Ja nie drwię. Ja po prostu stwierdzam fakt. Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem klubu. Po co masz płacić ciężkie pieniądze za siatkę scoutów? Nie widzisz, że niektórzy użytkownicy wyrażają opinie w tonie "prawd objawionych".
Skoro zatem to takie proste i nie wymaga zbyt wiele zaangażowania, a co więcej można to zrobić z "pozycji" monitora komputera wystarczy odpalić k.com i skład na mistrza gotowy. Zwróć uwagę, że wcale nie musi wiele kosztować.

@Rafson95:
Widzę.:)

Co do zaś błędnych decyzji transferowych. Wszyscy mamy tendencje do oceniania "po fakcie". Jak tylko gracz nie spełni pokładanych w nim nadziei pojawia się chór głosów "a kiedyś mówiłem", "a przecież pisałem", "wiedziałem, że tak będzie"!
I tutaj znowu. Czytając niektóre komentarze, które definitywnie skreślają jakiegoś gracza jestem zdziwiony, że nikt nie czerpie z tej skarbnicy wiedzy jaką jest część użytkowników k.com. Myślę, że przeciętny trener i jeszcze bardziej przeciętny scout podpierając się wiedzą z zakresu taktyki z kanonierzy.com oraz korzystając z podpowiedzi na temat utalentowanych graczy jest w stanie wygrać LM już w pierwszym sezonie.
Niestety nikt nie zakłada, że jak wszystko w życiu tak i ocena "potencjału" gracza jest obarczona ryzykiem błędu. Pomijając umiejętności, pracowitość, talent jest jeszcze dziesiątki różnych czynników, które mają wpływ na to, czy gracz okaże się nowym Messim, czy Krzynówkiem. Wystarczy, że mówiąc kolokwialnie "będzie się źle czuł w nowym otoczeniu" lub "nie będzie chemii" w tym związku i cały misterny plan sypie się niczym domek z kart.
Dlatego zabawne jest czytanie komentarzy niektórych użytkowników, którzy bez żadnej wiedzy merytorycznej, bez bezpośredniego kontaktu z graczem, bez obejrzenia go setki razy, bez analizy jego otoczenia są w stanie on-line przekreślić jego karierę.

Jeśli mogę włączyć się delikatnie do dyskusji.:) Przede wszystkim sugeruję odrobinę ostudzić emocje. Czytając niektóre komentarze nasuwa mi się kilka wniosków.
Pierwszy z nich. Niektórzy użytkownicy k.com sprawiają wrażenie jakby byli udziałowcami Arsenalu, a wydawane lub też niewydawane pieniądze były czerpane pełnymi garściami z ich osobistych kieszeni. Co więcej! Ton wypowiedzi pozwala domniemywać, że ich wiedza w zakresie sytuacji Arsenalu w tym aspekcie jest tak wielka, że aż dziw iż zarząd nie sięgnął jeszcze po ich usługi.
A przecież... co nas "szarych" kibiców obchodzi czyje i ile pieniędzy jest wydawanych? Moje własne zdanie jest takie, że klub może wydać 50 mln funtów na nietrafione transfery, byle w tym samym czasie wydał tyle samo na trafione. To nie moje pieniądze.

@Argudo:
To przykre jak szybko i w łatwy sposób zburzyłeś moja dobre samopoczucie.:D

@Mihex:
No chyba chodziło o Mikiego, Ozila, Xhake i Mustafiego... że ponoć nie są w planach na przyszłym sezon. Chociaż może to było tylko złudzenie spowodowane upałem.:D

A czy mi się wydaje, czy migło mi gdzieś, że Emery rozmawiał osobiście z całym składem indywidualnie, ale nie zaprosił czterech graczy?

@michal192837465 napisał: "Przeglądając nazwiska w komentarzach przypomniał mi się żart:
Jak nazywa się czterokołowy pojazd Miroslava Radovicia?
.
.
.
Cuadrado"

A co? Któregoś z nami łączą?

@Kiepomen napisał: "LOL czytam o tym banie i serio to może się wydarzyć"
Nie wierzę, że się odważą "uwalić" szejków.:)

Oczywiście od razu odpieram zarzuty, że przecież już trzeci sezon z rzędu Arsenal nie gra w LM. Przede wszystkim.
Pierwszy sezon bez LM można potraktować jako wypadek przy pracy. Myślę, że nikt się nie spodziewał takiego zakończenia. Mimo wszystkich przeciwności kanonierzy ciągle w LM się meldowali.
Drugi sezon potraktowano raczej po macoszemu. W myśl zasady "wypadek przy pracy", "zdarza się najlepszym". Klub niejako z automatu "założył", że powrót na salony mu się należy. Składając raczej wszystko na karb "wypalenia" się Wengera i licząc na efekt miotły.
Nie sądzę jednak, że trzeci sezon bez LM w klubie wielkości i o aspiracjach Arsenalu przejdzie bez echa. Co by nie mówić wpływy będą znacznie mniejsze. Wiele elementów układanki zacznie się sypać niczym kostki domina. Choćby to, że ciężko będzie wmówić kibicom iż mają płacić najwięcej za bilety.
Obstawiam, że po tym sezonie, albo Arsenal wróci do LM, albo rozpocznie się trzęsienie ziemi tym razem związane z większościowym udziałowcem.

Osobiście wydaje mi się, że mimo wszystko ten sezon może być dla Arsenalu "przełomowy". Co by nie mówić o Kroenke jest on dość sprawnie działającym biznesmenem. Jeśli okaże się, że Arsenal "osuwa" się w czeluść środka tabeli będzie zmuszony podjąć jakieś działania.
Myślę, że zarząd zakładał iż ostatni sezon może zakończyć się sukcesem... czytaj "awansem do LM". Stało się jednak inaczej, a co za tym idzie wpływy finansowe są zdecydowanie mniejsze, a więc i "zyskowność" klubu znacznie spadła (w dużym uproszczeniu). Jeśli zatem i w tym sezonie z ograniczonymi środkami Arsenal nie awansuje, Amerykanin zacznie działać.
Wydaje mi się, że całkiem prawdopodobna jest sprzedaż klubu.

@Gunner012 napisał: "Bellerin-Saliba-Andersen-Tierney"

Ciężko mi uwierzyć, że Emery tuż po transferach wymienionej trójki graczy wstawi ich do pierwszego składu. Jednocześnie!:)

@Kysio2607:
Zawsze jest szansa na odwrócenie trendu. W przyszłym sezonie może być tak, że "oklep" będziemy otrzymywać na własnym stadionie.:D

@softgreat:
No tak. Masz rację. Obraziłem Fulham.:D

@Alonso:
Myślę, że znajdzie się kilka klubów, które chętnie sięgną po Emery-go. Linia obrony Hiszpana będzie następująca: "Klub nie zapewnił mi odpowiednich środków finansowych na dokonanie potrzebnych wzmocnień. Jako menadżer Arsenalu otrzymałem kwotę jaką dysponują kluby z drugiej części tabeli, a miałem konkurować z czołówką ligi."

Wcale bym się nie zdziwił gdyby okazało się, że najbliższy sezon nie będzie należał do udanych. Hiszpan stwierdzi, że przedłużenie kontraktu z Arsenalem to zawodowe "samobójstwo" i podziękuje za współpracę.
Czego jednak można się spodziewać skoro zarząd/właściciel nie widzi potrzeby wzmocnienia składu i całkowitej zmiany polityki transferowej.

Ja myślę, że czas na ankietę:
"Czy Emery będzie prowadził Arsenal w przyszłym sezonie?" :D

Widzę, że w obecnej sytuacji Arsenalu największe pokłady nadziei lub beznadziei pokładane są w terminarzu.:D
Zastanawiam się, czy kibice City, czy Liverpool-u równie mocno przeżywają ten że terminarz.:D

@Redzik napisał: "Jak dobrze pójdzie to możemy mieć po 5 spotkaniach 15 punktów, a jak źle to zero."

A jak średnio to 8, a jak raczej słabiej średnio to 4, a jak lepiej niż średnio to 10. Trochę taka... fusowróżotyka:D

Ja tam podchodzę do tego spokojnie. Nowy sezon, nowe rozdanie. Mam po prostu nadzieję, że pojawią się w klubie nowe nazwiska i albo będą to gracze, którzy mają coś do "udowodnienia", albo gracze, którzy będą chcieli zbudować swoją markę.
Niestety jakoś nie wierzę w odrodzenie Ozila, czy wejście na wyższy poziom Xhaka, ale... człowiek zawsze może się pomylić.

Szczerze mówiąc zabawne są te drobne złośliwości dotyczące odejścia Svena. Nie ukrywam również, że już dawno nie widziałem kogoś tak bardzo zapatrzonego w jedną osobę, a co więcej dowodzącego, że jedyną słuszną drogą do "sukcesów" było zatrzymanie Niemca.
Zwracam jedynie uwagę, że Ajax Amsterdam Svena nie posiadał i "znalazł" sobie kilku przyzwoitych grajków, których następnie wyszkolił, a dzisiaj może sprzedać za ciężkie pieniądze. Co więcej myślę, że można wymienić dziesiątki klubów i setki graczy dla których Sven jest totalnie anonimowy (przerysowuję) i nie jest im do niczego potrzebny.
Zakładanie, że Sven stanowi fundament całego środowiska, które zajmuje się wynajdowanie talentów jest komiczne.
Zapewniam świat poza Svenem istnieje i ma się całkiem dobrze.

No. Carrasco! Teraz nic tylko oficjalka na k.com, a potem na arsenal.com:D

Ten madness to z daleka musi iść. Idzie... idzie... i idzie... i nie może do nas dojść.:D

Ja nie widzę przeszkód żeby w ciągu dnia wyskoczyć na jakąś kawę. Wieczorami niestety nie dam rady. Żona, dwie córy i konieczność zadbania o zdrowie. Niestety lata robią swoje i muszę "zażywać" basenu, roweru i orbitreka.:/

Bielsko-Biała też nie odstaje z temperaturką, ale się zachmurzyło i prawdopodobnie szybki deszcz, a potem "parówa".:/

Szczerze mówiąc, żeby być dobrze zrozumianym. Kibicuję Arsenalowi od początku ery Wengera i też wolałbym zamiast Praet-a jakieś zupełnie nieznane nazwisko, które okazałoby się "odkrycie sezonu".

A na koniec Ranczomen. Z przykrością stwierdzam, że Arsenal po prostu dzisiaj nie stać na ŚRODKI... i musi czerpać z PÓŁŚRODKÓW.

@Ranczomen:
Ja nikogo nie porównuje. Piszę jedynie o tym, że czytając niektóre komentarze zarówno o jednym jak i drugim graczu można odnieść wrażenie, że część użytkowników tej strony marnuje swój potencjał.
Z góry wiedzieli, że Torreira to będzie dobry zakup, a Praet to pomyłka. Dziwi mnie, że jeszcze żaden z klubów nie sięgnął po te pokłady wiedzy.
Po za tym piszesz o średniaku z ligi włoskiej. Przypominam Ci, że jeszcze nie tak dawno temu część użytkowników tej strony miała "bekę" z Liverpool-u kupującego Van Dijk-a, czy Allisona twierdząc, że nie są warci wydanych na nich pieniędzy i pisząc o nich... średniacy. Gdzie Ci Panowie są dzisiaj? A może Praet będzie podobnym przypadkiem?

Na marginesie. Nawet te "młode wilki" o których wielu użytkowników tej strony piszę niekoniecznie mogą być zainteresowane przejściem do Arsenalu.
Wbrew pozorom nie dostaną kosmicznej pensji, a styl gry klubu i ostatnie popisy w zakresie wyników nie dają podstaw, że dla takiego gracza Arsenal będzie odpowiednim "okienkiem wystawowym" na świat. Może więc być i tak, że Ci młodzi wolą pozostać u "siebie". Znają swoją wartość i potencjał, a przecież w kolejnym sezonie może się po nich zgłosić, któraś z tuz piłkarskiego świata oferując lepszy kontrakt i lepsze perspektywy.
Więc pisanie, że wszyscy Ci 18, 20-latkowie przebierają nogami byle tylko trafić do Arsenalu może być trochę pobożnym życzeniem.