Komentarze użytkownika call_me

@OldFashion:
Szczerze to zazwyczaj Ozil miał najwięcej przebiegniętych kilometrów w meczu. Czy był agresywny... nie sądze, ale jest to jakaś podstawa do pressingu.

Nie jestem maniakiem statystyk, ale co do dyskusji w temacie Auba, czy Laca na skrzydle wystarczy sprawdzić ile bramek Auba strzelił grając na skrzydle.

@filo94:
Chyba nie wierzysz w to, że Emery dostał posadę w Arsenalu tuż po tym jak poinformował zarząd, że posadzi na ławce Ozila (najlepiej zarabiającego gracza)?
W mojej opinii nie do ruszanie z pierwszej jedenastki jest Auba, Ozil, Ramsey i Laca.

Zanim każdy z nas znajdzie ten JEDEN, rewelacyjny system żeby zmieścić w składzie wszystkie GWIAZDY to należy poczekać jak będzie wyglądał skład Arsenal na rozpoczęcie sezonu.
Oczywistym jest, że transfery do klubu będą. Nie wiemy jednak kto z klubem się pożegna.

Szczerze mówiąc. Wydaje mi się, że wbrew pozorom Arsenal wcale nie ma takiej "słabej" kadry. Oczywiście na kilku pozycjach należy dokonać wzmocnień. Nie jest jednak tak, że nasz "stan" osobowy nie pozwala patrzeć optymistycznie na kolejny sezon.
W tej układance sporo do zrobienia będzie miał Emery. Mowa tutaj o poukładaniu zespołu, a może przede wszystkim próbie wykrzesania z obecnych zawodników nowych pokładów umiejętności.
Ale...
Wydaje mi się, że największą rolę w ewentualnym sukcesie Arsenalu... zarówno tym krótko jak i długoterminowym będą mieli Mislintat i Sanllehi. Jeśli uda im się do klubu ściągnąć utalentowanych graczy, którzy wzmocnią skład dzisiaj, ale i w przyszłości to na projekt Arsenal można patrzeć z nadzieją.

@miki9971:
Błagam... tylko nie Iwobi. Patrząc na jego popisy na boisku wiara w jego umiejętności jest ułudą.
Owszem nie można mu ujmować, że drybling, czy szeroko rozumianą technikę użytkową ma bardzo dobrą, ale... nic po za tym.

Zabawię się jak niektórzy z użytkowników kanonierzy.com
W pierwszym sezonie puchar LE i trzecie miejsce w PL.

róbcie screen-y :D

@8grzechu8:
A co miał napisać? "Poznałem Stana i Josh-a, ale oni mają w głowie tylko bydło i nowy stadion w USA".

No i teraz najgorszy czas. Czekanie na pierwsze spotkanie Arsenalu.:D

@Simpllemann:
Idę o zakład, że padnie coś w stylu "Arsenal ma jakość...":D

Osobiście uważam, że pierwszy sezon będzie ciężki i bez fajerwerków. Nie dość, że nowy menadżer musi się "wpasować" w klub i jakoś te klocki poustawiać to na domiar złego nie zapowiada się na wydawanie dużych kwot na transfery.

Okrutna prawda jest taka, że na tę chwilę Emery może z Arsenalem równie dobrze spaść z ligi jak i zdobyć mistrzostwo. A zakładanie, które miejsce PRECYZYJNIE zajmie Arsenal w nadchodzących rozgrywkach to w dużej mierze wróżenie z fusów.
Przypominam, że klub jeszcze nikogo nie kupił i nie sprzedał, więc nie znamy kadry, a sam Emery nie odbył z klubem nawet "pół" treningu.

Niektórzy to naprawdę są uzależnieni od statystyk. No przecież oczywistym jest, że skoro gość w Valencii trzy razy zajmował 3 miejsce... to z Arsenalem też będzie miał trzy razy 3 miejsce.:D

Czyli co? Teoretycznie dzisiaj oficjalna prezentacja nowego menadżera. Mimo tego iż jakoś ciężko mi sobie wyobrazić Arsenal bez Arsena przy linii bocznej nie mogę się już doczekać pierwszego meczu pod wodzą Emery-go.:)

Cóż, część z użytkowników uważa, że Ramsey powinien zostać sprzedany. Owszem bywa irytujący, ale ja go lubię i chciałbym żeby przedłużył kontrakt. W tej sytuacji plotki o tym, że Emery chce z niego korzystać mnie cieszą.

Przykład plotek z życia wziętych.
Wczoraj coś słyszałem, że Arteta nie za bardzo był zdecydowany bo chciał mieć więcej "do powiedzenia" w klubie. Dzisiaj czytam, że jest zdziwiony iż nie dostał pracy.

@pierre_afc:
Postaram się w miarę możliwości odpisać w sposób zwięzły.
Czy spodziewałbyś się, że Arsenal w minionej kampanii będzie tak słaby na wyjazdach? Nie sądzę. Dlaczego? Ano dlatego, że nawet w poprzednim sezonie nie graliśmy tak słabo na wyjazdach. Mówiąc kolokwialnie każdemu może "powinąć się noga", czy zdarzyć słabszy okres. Mowa tutaj o naszej grze wyjazdowej.
Więc oczywiście rozumiem Twój niepokój, ale nie można porównywać jeden do jednego wyników Emery-go z Sevilli z tym co MOŻE być w Arsenalu. Może się okazać, że w nadchodzącym sezonie wszystko stanie na głowie i szansę na TOP 4 zaprzepaści na własnym stadionie.
Wymieniłeś tutaj wiele nazwisk POTENCJALNYCH kandydatów na menadżera Arsenalu. Niestety cała nasza wiedza, czy naprawdę byli oni POTENCJALNYMI kandydatami opiera się na źródłach typy twitter, youtube (i jakiś koleś w okularach) oraz trochę artykułów z dość mało wiarygodnych tytułów.
Nie wiemy zatem, czy Emery był w orbicie naszych zainteresowań, tak samo jak nie wiemy, czy Tuchel bądź ktokolwiek inny w nich był. Nie wspomnę już o tym, że nie wiemy czy nam ktoś odmówił.
Reasumując. Niestety dopóki ktoś z zarządu nie wyda w miarę oficjalnego komunikatu lub nie napisze wspomnień w stylu "znowu w życiu mi nie wyszło" wszystko co napiszemy w zakresie "kto mógł lub kto nie mógł być menadżerem Arsenalu" pozostaje w sferze domysłów i plotek.

@sidtsw:
Nie ważne co wygrał... ważne, że nie jest menadżerem Arsenalu, a założenie części tutaj obecnych jest takie, że każdy kto nie przyszedł do Arsenalu byłby naszym zbawieniem.

Straszne! :o Gość do końca swego życia już nigdy nic nie wygra na wyjeździe bo z Sevillą dwa lata temu nic nie wygrał!

@pierre_afc:
Skoro masz wiadomości z pierwszej ręki to podziel się z nami tą wiedzą. Niestety nie wiem, czy jesteś rodziną Gazidisa, czy Kroenke, ale nie ma to przecież znaczenia.
Więc jeśli możesz napisz kto był pierwszym wyborem i z jakich źródeł masz te informacje.
Już kiedyś o tym pisałem. Odnoszę wrażenie, że większość z nas podchwytuje jakieś plotki, które pasują im do wizji klubu i przekuwają je w rzetelne informacje. Kiedy jednak okazuje się, że nic z tych plotek nie wynika zaczyna się wylewanie żalu "blee... nie potrafili się dogadać, ble... odmówił im"
A prawda jest taka, że prasowe informacje iż ktoś nam odmówił ponieważ dostał za mało pieniędzy na transfery, czy chciał mieć większy wpływ na klub to też tylko niepotwierdzone informacje.

@schnor25:
Osobiście uważam, że gra Arsenalu na początku na pewno się poprawi. Dla części graczy to będzie nowa karta, którą będą musieli odpowiednio zapisać by wejść do pierwszego składu.
Co do numerów na nowy sezon. W ogóle bym się tym nie przejmował. Cech był nr 1 w bramce mimo iż miał numer 33. Teraz może mieć numer 1, a być 33 wyborem.:)

Szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać kilku rzeczy.
1. Czy Emery będzie miał wpływ na transfery i jakich ewentualnych wzmocnień dokona.
2. Jak będzie wyglądał jego sztab.
3. Jak będzie wyglądało ustawienie i pierwszy skład Arsenalu.
4. I jak to będzie kiedy siądę w fotelu i w telewizorze przy linii bocznej zamiast Wengera stał będzie Emery.:(

@Armata500:
Popieram. Raczej staram się zachować dystans do popisów niektórych z naszych orłów, ale oglądanie przewracającego się Welbecka jest męczące. W tej sytuacji wolę Pereza.

Witam,
Podpisuję się obiema rękoma pod opinią części użytkowników tego jakże zacnego serwisu iż menadżer dla Arsenalu to się jeszcze nie urodził. Chyba, że część krytyków wszystkiego i wszystkich ewentualnych kandydatów na to stanowisko nadal czeka na telefon od zarządu Arsenalu z propozycją "hej, Ty z kanonierzy.com... czytaliśmy Twoje pomysły i masz tę pracę".
Po zajmującej lekturze wielu głosów z tej strony odnoszę wrażenie, że wszyscy menadżerowi mają wady i żaden nie spełnia naszych oczekiwań.
Osobiście apeluję o odrobinę cierpliwości. Dajmy nowy menadżerowi rozegrać kilka meczy, a potem ocenimy, czy ejmati ma zacząć odliczanie.

Pytanie mam. Ktoś tu kiedyś podawał ile kosztuje jedna akcja Arsenalu?

Ja osobiście nie widziałem jak grają drużyny Emery-go... i nie widziałem jak grają drużyny Artety. W tej sytuacji nie mam zdania.:D:D:D

Czyli co? Allegri już na pewno skreślony z listy?

Gdyby były jakieś oficjalne informacje w zakresie transferów do Arsenalu "specjaliści" mogli by się pokusić o analizę do którego menadżera pasuje "typ" zawodnika.
Na tej podstawie można by wróżyć, który menadżer jest bliższy objęcia stanowiska. Bo może być tak, że rozmowy toczą się o "drobne", ale sztab już działa w zakresie transferów na podstawie listy przedstawione przez menadżera X.

Zabawne jest czytanie o pucharze "przegrywów" w kontekście LE. Zakładam, że większość z obecnych mimo wszystko chętnie by ten puchar przygarnęła.
Rozumiem, że zdobycie pucharu LE jest mniej istotne i prestiżowe niż pucharu LM. Mimo wszystko po jego zdobyciu można by kibicom kilku klubów powiedzieć, że do gabloty Arsenalu "przynajmniej coś wpadło", a za 2, 3, 4 i 5 miejsce pucharów nie przyznają.

Szczerze mówiąc na mnie Perez robił dobre wrażenie. Przynajmniej był mniej zabawny od Iwobi-go przy strzałach na bramkę.:)

Mam niejasne przeczucie, że jeśli "prezentacja" nowego menadżera nie nastąpi w ciągu najbliższych dwóch, trzech dni będzie to oznaczać, że toczą się jeszcze jakieś poważne zakulisowe rozmowy z bardziej uznanym nazwiskiem.

Ja być może narażę się na ostracyzm, ale uważam iż to nie ważne jakie nazwisko pojawi się w Arsenalu. Oczywiście mówię tutaj o tych realnych i wymienianych w plotkach.
Czy to będzie Allegri, Emery, Niemiec z trudnym nazwiskiem, Viera, czy Arteta. Każdy z nich będzie miał nową wizję zespołu, świeże spojrzenie na skład, a przede wszystkim będzie chciał nadać Arsenalowi swój znak.
Już sam ten fakt może spowodować, że Arsenal zacznie grać inaczej. Nie wiem na pewno, czy lepiej, ale wydaje mi się, że tak. Sama kwestia iż gracze mimo wszystko będą musieli od nowa się "sprzedać" spowoduje poprawę.

@Szogun:
Zwracam tylko uwagę, że każda z osób, które wymieniłeś ma jakieś swoje ambicje. Ciężko uwierzyć, że Emery przyjmuje posadę z umową na rok jako tzw. "opcja rezerwowa" by następnie ustąpić Allegri-emu. Żaden zdroworozsądkowy menadżer się na to nie zgodzi.
Zresztą podobnie sytuacja ma się z Artetą. Nie widzę możliwości, że przyjdzie jako asystent z perspektywą przejęcia klubu po latach.
No i przede wszystkim. Jeden sezon tak naprawdę to mało dla każdego menadżera. Ciężko w tak krótkim czasie wprowadzić swoją "wizję" i "porządki".
W mojej opinii kontrakt dla nowego menadżera będzie pewnie 3-letni i jeśli nie będzie jakiegoś dramatu to pewnie zostanie dotrzymany.

W dużej mierze zgadzam się z lays-em. Najciekawsze w mojej opinii będzie kogo Arteta weźmie do sztabu. Z plotek, które mówiły iż to przez niego podziękowano Lewin-owi i kilku innym wynika, że wcale nie jest taki miękki jak myślimy.
Co do Wilshera i Ramseya. Nie zgodzę się. Mimo wszystko obaj mają większe lub mniejsze przebłyski formy. No i nie wierzę, że Arsenal będzie w stanie ściągnąć zastępstwo 1:1, a nie chciałbym żebyśmy grali jedynie "szkółką".
Po za tym... to też względy sentymentalne. Coraz mniej graczy, których utożsamiam ze starym Arsenalem.

@Kysio2607:
Tia... a na spotkaniu "drogi Panie Allegri, chcieliśmy poinformować, że nasze spotkanie jest bezprzedmiotowe ponieważ menadżerem zostanie Pan Arteta":D

@arsenallord:
Co ja tutaj czytam!? Podbeskidzie?
No to kiedy kawa w Sferze?:)

@Simpllemann:
Oczywiście zgadzam się i wiem, że to było lekkie nadużycie, ale jakież obrazowe.:P

Idąc tropem doświadczonego szkoleniowca, chciałbyś Nawałkę, Probierza, czy Gmocha w Arsenalu?:D

@Simpllemann:
Owszem, ale mimo wszystko nie był wtedy uznaną marką. Więc mimo wszystko był eksperymentem.
Nie będę udawał specjalisty, ale uważam, że wtedy na rynku były inne bardziej znane nazwiska. A co by nie mówić Graham zostawiał klub raczej z wynikami niż bez.

A po za tym n0thing to wszystko zależy od ludzi. Nie raz w życiu zdarzają się sytuacje, że ktoś kto jeszcze nie dawno z Tobą pracował nagle dostaje awans i staje się Twoim przełożonym.
Tylko od Twojego podejścia i dojrzałości zależy to, czy taka współpraca da dobre efekty. Oczywiście wiadomo, że czasami takie rozwiązanie przynosi korzyści, a czasami okazuje się totalną klapą.
Wiadomo, że jeżeli byli koledzy "staną okoniem" i będą torpedować pomysły Artety przygoda Hiszpana z Arsenalem może zakończyć się bardzo szybko. Jeżeli jednak obie strony uznają, że robią to dla dobra klubu... to kto wie, co z tego wyjdzie.