Komentarze użytkownika chica10

Jeszcze się możecie wszyscy zdziwić dzisiaj.

Limit błędów Arsenal już wykorzystał. Niektóre punkty stracili na własne życzenie, inne przez sędziów, w każdym razie dobrze wiedzą jaka jest stawka i na pewno zagrają jutro na 100% możliwości. Ten remis ManU może da im w końcu pozytywnego kopa i nadzieje, że nie wszystko stracone. W dodatku wszyscy podstawowi gracze są gotowi do gry i nie potrafię sobie wyobrazić , że mogliby jutro nie zgarnąć pełnej puli.

No i remis!!! Miejmy nadzieje, że Man Utd zaczyna złą passę. Teraz Arsenal musi się popisać w środę i rozwalić koguty!

Ja się pytam, gdzie w Was ten duch Arsenalu??? To tak jakbyście wychodzili z meczu przed końcem, bo "i tak przegrają". Bez sensu....

Van Persie i Wilshere na pewno zostaną. Pytanie co z Nasrim i Fabregasem. Myślicie, że Wenger da rade ich zatrzymać?

Jakiś żart? Za co takie wysokie oceny dla Liverpoolu? Chyba za obronę, bo na pewno nie za grę.

em_creater
Nie wiem, czy jesteśmy najlepsi i w sumie gówno mnie to obchodzi. Chce, żeby w końcu Arsenal coś wygrał! Ile można czekać? Ciągle tylko przeciąga się wszystko z sezonu na sezon. Na pewno jesteśmy jednymi z najlepszych i zasługujemy na jakiś puchar. A gra to swoją drogą, raz się napatrzeć nie mogę na ich grę, a raz mnie szlag trafia jak oglądam ich męczarnie. W jednym na pewno się zgadzam, co ma być to będzie i już wkrótce się przekonamy, czy warto było wierzyć do końca.

Dobrze, może myślę zbyt optymistycznie, ale patrząc na mecze Man Utd, dajmy na to, że przegra z Arsenalem i Chelsea (tak ja to było w ostatnim meczu) oraz wygra z Newcastle, Blackburn i Blackpool i zremisuje z Evertonem (co już raz miało miejsce). Czy uważacie to za aż tak niedorzeczne? I tak wiem, Arsenal musiałby zgarnąć pełną pulę. I nie ważne jest czy ja w to wierzę, czy nie, najważniejsze żeby piłkarze w to uwierzyli.

@Gunner48
Po prostu w nich wierze! Nie takie rzeczy się już działy. W dodatku Man Utd ostatnio przegrał, może im się w końcu zacznie słabszy okres w sezonie i stracą punkty. Nie są nie do pokonania. Arsenal może z nimi wygrać, ale będzie musiał się w końcu obudzić i uwierzyć w to że są najlepsi. Skoro odrobili straty i wygrali u siebie w meczu z Barcą to już chyba nie ma rzeczy niemożliwych? Oni mają to coś w sobie, tylko mieli pecha bo słabszy okres im się trafił akurat w najmniej odpowiednim momencie, ale jak odzyskają wiarę, to mogą sięgnąć po tytuł. I nie jest to naiwność!

Mecz się dawno skończył, a mi jeszcze serce wali. Jak oni mogli zremisować... Powinni prowadzić już w pierwszej połowie. Horror, nie mecz. Dla mnie to była podróż z raju do piekła. Mimo wszystko dalej wierzę, że Arsenal ma szanse na tytuł.

Mam nadzieje, że Theo zagra w tym meczu od początku. Ma rację. Nie ma co się oglądać na innych. Trzeba się skupić na sobie, wierzyć w końcowy sukces i dawać z siebie wszystko w każdym meczu. WIEM, że oni mają to coś w sobie co pozwoli im wygrać walkę o tytuł. Man Utd udowodnił wczoraj, że jest do pokonania. GO GO GUNNERS!!!

Walcott powinien grać od początku. On robi różnicę.

Nie są złe. Mogą być. Chociaż Home z tego sezonu bardziej mi się podobały. Ciekawe jak piłkarze będą w nich wyglądać, zwłaszcza w tych wyjazdowych, bo to już w ogóle nowość. Trzeba się będzie przyzwyczaić xD