Komentarze użytkownika erykgunner

@Gunner012 napisał: "Jakbym był Kurczakiem, to bym nie oglądał każdego meczu AFC."

Może po prostu chcesz zobaczyć, jak gra w piłkę drużyna, która ma na koncie jakieś sukcesy. To się zazdrość nazywa :)

@Argudo:

Rozumiem, jestem ciekaw oryginalnej wypowiedzi. Wydaje mi się, że większość z nas zdaje sobie sprawę, że wypowiedź w takim tonie: "Byłem zbyt lojalny wobec Arsenalu. Odrzuciłem oferty z połowy Europy" nie jest w stylu Arsene'a. Nie przekreśliłby jedną wypowiedzą wszystkiego, co mówił do tej pory i nie powiedziałby tego w tak trywialny sposób. No ale to już tłumaczenie innej strony.

Co nie zmienia faktu, że niektórym wystarczy to do podważania faktów i wprowadzania zamętu.

@Gunner012 napisał: ""Byłem zbyt lojalny wobec Arsenalu. Odrzuciłem dla nich pół Europy: Bayern, Real, Juventus. Chciałem zrealizować swoje plany dla Kanonierów. Oprócz innych rzeczy, wśród nich było zbudowanie nowego stadionu bez nawet grosza z zewnątrz..."

Oj czyżby wielka "Legenda" miała żal do AFC?"


Chyba jako kibic Tottenhamu sam po swojemu "przetłumaczyłeś" wypowiedź Wengera.

Tutaj nasze tłumaczenie z k.com:

" Kiedy budowaliśmy stadion, bank zażądał, abym związał się z klubem na kolejnych 5 lat. Pierwszy raz, gdy Real się ze mną skontaktował, trwał właśnie ten okres. Wiedziałem, że nie mogę odejść, to by oznaczało, że zdradziłem klub.

Oferty z Realu odrzuciłem dwa albo trzy razy. To drużyna, którą uwielbiałem jako dziecko, ale Arsenal miał bardzo trudny czas. Propozycja była kusząca, ponieważ proponowali mi kontrolę nad całym klubem, ale za każdym razem mówiłem "nie". Ostatecznie na koniec dnia byłem szczęśliwy, że zostałem w Londynie"

Idź siać ferment gdzie indziej kurczaku.

@hot995: @Alonso:

Ja stawiam, że to Rivaldo ma kryzys i tak odreagowuje w internecie. Nie ma co na poważnie wchodzić w dyskusję o "kryzysie napastników", bo to zwykłe karmienie trolla.

@Gunner012 napisał: "Już się boję tego grudnia."

Słusznie. Na dzień dobry dostaniecie od Arsenalu i schowacie się do kurnika :)

@Tevez:

Ramsey będzie tracić piłki, a Kante i Jorginho będą je odzyskiwać. Tercet idealny.

@emelkan99 napisał: "Nas po prostu zwyczajnie nie stać na rezygnację z niektórych graczy."

Własnie nie stać nas, żeby nimi grać. Błaszczykowski już od roku nie powinien mieć miejsca w kadrze, a zamiast przygotowywać następców na Euro 2020, my męczymy bułę z Kubą. I co, nadal nie będzie grać w klubie, potem zrezygnuje lub dostanie kolejnej kontuzji i obudzimy się z ręką w nocniku, bo wujek go ciągnął cały czas za uszy i nie miał innego planu?

A Jędrzejczyk jest w tak dramatycznej formie, że powinien się ogrywać gdzieś w A klasie. O reprezentacji nie powinno być tu w ogóle mowy.

I tu jest własnie ten problem - powołania za nazwisko.

@emelkan99 napisał: "i nagle zaczęliśmy oczekiwać, że będziemy wygrywać mecz za meczem"

Ja na przykład oczekuję tylko (albo aż), żeby w kadrze wreszcie nie grali zawodnicy, którzy nie grają w klubach. Żeby nie było już tego kolesiostwa (teraz nepotyzmu) i zapijaczonych mord. Żeby wyjazd na reprezentacje był zaszczytem, a nie spotkaniem towarzyskim.

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że nie ma dla nas miejsca w elicie, a Euro 2016 było raczej wyskokiem, nie przyszłą normą. Ale ta reprezentacja gnije od środka i głównie to powoduje po pierwsze słabe wyniki, a po drugie niechęć sporej części kibiców.

@kuzguwu:

Wyjaśniłem to w poprzednim komentarzu. Insynuujesz, że Arsene na pewno by się zgodził na gigantyczny kontrakt dla Ramseya, kiedy to nie prawda, bo przez ostatni rok swojej pracy na Emirates tego nie zrobił i nie chciał się na to zgodzić.

@kuzguwu:

Jakby się miał zgodzić, to Aaron już dawno miałby nowy kontrakt. Przecież ta saga tyle trwała, bo nikt się nie godził na te warunki Ramseya. Ale wiadomo, Arsenowi trzeba dowalić dla zasady.

@sWinny:

"Wśród nazwisk odmiennych, zwłaszcza o mniejszym zakresie użycia, jest grupa takich nazw osobowych, w których obcość brzmienia powoduje w praktyce językowej wyraźną tendencję do nieodmienności. Należą do nich nazwiska zakończone na:
(…)
D) nie wymawianą spółgłoskę w nazwiskach francuskich akcentowanych na ostatnią sylabę, np. Becaud [wym. Beko], Boulez [wym. Bule], Monet [wym. Mone], Foucault [wym. Fuko], Rimbaud [wym. Rembo a. Rębo], Gauguin [wym. Gogę], Gabin [wym. Gabę]."

Do tego przypadku zalicza się również Giroud: Giroud, Girouda, z Giroudem, Giroudowi itd.

Ronaldo to Ronaldo :)

@Gunner012 napisał: "Wreszcie pozbędziemy się tego balastu!"

Bez przesady, Ramsey strzelił wam tylko dwie bramki. Tottenham ma chyba większe zmartwienia niż Walijczyk. Nakładanie presji i takie tam...

Aaron, podobnie jak Walcott, ma jedną kapitalną cechę - niesamowicie odnajduje się pod bramką przeciwnika. Niestety przez swoją indolencję nie przekuł tego w wielką karierę, a jest jedynie obiektem częstych drwin. A to z 5 metrów strzeli 2 metry ponad bramką, a to piętką kopnie w aut, a to zakręci się w tych swoich kółeczkach albo uraczy nas popisowym zagraniem - podaniem do przeciwnika przy kontrataku. Wszystko skwitowane tym wiecznie wywalonym jęzorem.

Nie da się ukryć, że Ramsey jest ogromną częścią Arsenalu w naszym postrzeganiu, bo jest z nami kupę czasu i przeszedł standardową arsenalową drogę: talent -> nadzieja ->kontuzja -> wierzymy w ciebie -> powrót-> kontuzja itd. Rozumiem, że niektórzy mogą kierować się sentymentem, ale te czasy się już skończyły. To, że miał świetne pół sezonu 17 lat temu, nie zmieni tego, że jest zwykłym średniakiem. Taktycznie kuleje, a będąc na boisku powoduje u kibiców i kolegów z drużyny palpitacje serca.

Jak dla mnie mógłby sobie zostać, ale wyłącznie jako uzupełnienie składu. Natomiast nasz Aaronek zażyczył sobie drugiej najwyższej pensji w klubie licząc chyba, że oferta zostanie przyjęta z otwartymi ramionami. Na szczęście Emery szybko przeszedł z trybu "budowanie klubu wokół Ramseya" na "wywalić szrot". Idą lepsze czasy.

@praptak:

Ja miałem kiedyś tak dużo pracy, że zamyślony w kuchni parzyłem herbatę, wyjąłem woreczek i zamiast wyrzucić go do kosza, wylałem tam herbatę :D

@Kondek1987hks napisał: "Noga w gipsie jakie polecicie seriale do ogladania by zabic nude ?"

"Tottenham: w pogoni za mistrzostwem", jest dużo sezonów i prędko się nie skończy.

@TheBestGooner napisał: "PS Spotlight to film nie serial"

Właśnie dlatego :)

@grzegorz1211 napisał: "Nie każdemu wychowanemu na produkcjach Marvela podobają się dramaty obyczajowe"


Być może, ale jeśli to uwaga do mnie, to nietrafiona, bo widziałem tylko dwa filmy Marvela :)

@Kill_Bill:

Kwestia gustu. Mnie ten film znudził i uważam, że problem można było pokazać lepiej, ale jego istnienia oczywiście nie neguję :)

@Alonso:

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem.

Został postawiony argument "Nikt kto nie ma w sobie potrzeby bronienia kościoła i duchowieństwa nie ma problemu z jakością i wartością artystyczną tego filmu", na który odpowiedziałem i udowodniłem jego nieprawdziwość. Napisałem, że to JA mam problem z jego wartością artystyczną i wytłumaczyłem dlaczego, więc to wyłącznie moja opinia, która jak wiadomo jest subiektywna.

@Alonso napisał: "na końcu podparcie tego tym że ludzie wychodzą zażenowani po tym co zobaczyli."

A tu już poszalałeś z nadinterpretacją. Przecież ja niczego takiego nie napisałem. Nie pytałem wszystkich ludzi, czy im się podoba, czy nie. Odnosząc się ciągle do argumentu " "Nikt kto nie ma w sobie potrzeby bronienia kościoła i duchowieństwa nie ma problemu z jakością i wartością artystyczną tego filmu" napisałem, że "nawet osoby niewierzące są tym zażenowane", bo z kilkoma rozmawiałem o tym filmie.

Jestem trochę przerażony, że takie rzeczy trzeba Ci rozbierać na czynniki pierwsze, żeby wytłumaczyć sens wypowiedzi.

@Alonso napisał: "ale sugerowanie że większości ludzi po seansie się ten film nie podobał to jest zakłamywanie rzeczywistości."

Twój komentarz jest zakłamywaniem rzeczywistości, bo ja niczego takiego nie napisałem.

@Kill_Bill napisał: "W komentarzach dotyczących filmu Kler ciekawe jest to, że najwięcej negatywnych uwag dotyczących wartości artystycznej i kompetencji pana Smarzowskiego wygłaszają tylko osoby, które są niezadowolone z tego, że ktoś śmiał pokazać księży w negatywnym świetle.
Nikt kto nie ma w sobie potrzeby bronienia kościoła i duchowieństwa nie ma problemu z jakością i wartością artystyczną tego filmu."


Zrobiłeś wywiad wśród znajomych i na tej podstawie wrzucasz wszystkich do jednego worka?

Ja jestem ateistą, mam bardzo złe zdanie o instytucji kościoła, poparte również własnymi doświadczeniami (kwestie finansowe), i mam problem z jakością i wartością artystyczną tego filmu, a w zasadzie jej brakiem. Ten film nie ma fabuły, jest zwykłym zlepkiem różnych scen, które nie mają ładu i składu, dłuży się niemiłosiernie i jest zwyczajnie nudny. Dialogi i narracja to dla mnie kolejny Patryk Vega, a problemy pokazane w tym filmie są tak bardzo przerysowane, że nawet osoby niewierzące są tym zażenowane.

@Molas napisał: ",i na tych którzy nic nie mówią bo traktują to poprostu jako film i są w stanie wyciągnąć jakieś wnioski po obejrzeniu."

Na przykład takie, że każdy kolejny film Smarzowskiego jest gorszy od poprzedniego, a jego kino i wizja zaczynają transformować w drugiego Patryka Vegę.

@Kill_Bill:

https://www.physioroom.com

Stawianie van Persiego i Fabregasa na równi w kwestii bycia "Judaszem"? Obu nie lubię, ale fakty są takie, że pierwszy odszedł, bo klub nie miał mistrzowskich ambicji i nie chciał/nie mógł zapewnić mu rywalizacji z najlepszymi, a drugi tak kochał Arsenal, że jak usłyszał o Barcelonie, to z własnej kieszeni wyłożył kilka milionów, żeby jak najszybciej opuścić Arsenal. Chyba każdy widzi różnicę.

@mallen napisał: "a teraz poprawną formą jest również "co tam pisze""


Nie jest. Jedynie poprawne sformułowanie to: "co tam jest napisane", ewentualnie: "co tam napisano".

A ja zmierzam do tego, że jak ktoś przymyka oko na błędy językowe, to przyczynia się do degradacji języka. A potem będzie "włanczać" ;)

@mallen:

Zaczniesz mówić "poszłem", jak będzie częściej używane niż "poszedłem"?

Pewnie Jerzy Bralczyk jest w błędzie w kwestii "meczów":

https://youtu.be/PnMBQTaENok


Nie rozumiem, czemu ludzie bronią błędów językowych argumentem: "przyjęło się", "tak się mówi", "ta forma została zaakceptowana". Ja się zawsze cieszyłem, gdy dowiedziałem się, że robię błąd i mogę go wyeliminować, poprawiając tym samym swoją polszczyznę. Trudne czasy dla naszego języka...

@mallen:

Robin spędził u nas 8 lat. Przez większość czasu był kontuzjowany, a jak grał, to był w średniej formie. Przez te wszystkie lata Arsene w niego wierzył i kiedy w normalnym klubie dawno by go sprzedali, u nas dostawał kolejne szanse i zaufanie. Wprawdzie odpłacił się dwoma świetnymi sezonami, ale jestem zdania, że to bardziej on powinien być wdzięczny Arsenalowi i Wengerowi niż odwrotnie.

Nie rozumiem też, czemu ktoś miałby się do niego nie przyznawać. Sytuacja jest jasna - Robin odszedł z konkretnego powodu:

"As announced earlier this year I had a meeting with the Boss and Mr. Gazidis after the season. This was a meeting about the club’s future strategy and their policy. Financial terms or a contract have not been discussed, since that is not my priority at all"

"Out of my huge respect for Mr. Wenger, the players and the fans I don’t want to go into any details, but unfortunately in this meeting it has again become clear to me that we in many aspects disagree on the way Arsenal FC should move forward"

Kolejny raz nawaliła tutaj polityka klubu. Arsene na pewno chciał go zatrzymać, ale perspektywa braku wzmocnień i tym samy braku walki o najwyższe cele, skutecznie zniechęciła van Persiego. Poszedł do United i wygrał mistrzostwo. Winić można tylko Kanonierów.

Legenda. Tak bym w życiu nie nazwał Robina. Nie zasłużył. Natomiast mecze legend Arsenalu to zazwyczaj zbieranina tych oldboyów, którzy akurat mogą zagrać i w dużej części nie są oni żadnymi klubowymi legendami.

P.S. Meczy to koza, piszemy meczów :)

@lays napisał: "Laca za Wengera tez sie czesto cofal do tylu"

Za Wengera wszyscy cofali się do tyłu, spadali w dół, kiepsko grali w długim okresie czasy oraz na konferencjach opowiadali tylko i wyłącznie o faktach autentycznych.

Dobrze, że za Emery'ego już kulturka.

Ile osób, tyle opinii. Dla mnie adidas robi najbrzydsze koszulki, a na te paski nie mogę patrzeć. Projekty pumy mi się podobały, ale ich obsesja na punkcie "super slim" sprawia, że finalnie wygląda to słabo. Chciałbym powrotu klasycznego najacza.

@new_star:

Serio? Masz przecież napisane wyżej...

@Gunner012:

Jakimi błędami? Tyle czasu na k.com i jeszcze się nie nauczyłeś, że "przewidywany skład" to nie to samo, co najmocniejszy skład? Może u was na stronie totków inaczej to wygląda ;)

@MVTI:

Mati, ja rozumiem euforię, ale z drugiej strony bez przesady. W zeszłym sezonie od 8 marca do 8 kwietnia wygraliśmy sześć meczów z rzędu. To było pół roku temu.

@Gunnerrsaurus napisał: "Bardzo mi przykro, ale tak po prostu jest, wiadomo że ludziom ciężko się do tego przyznać, zaprzeczenie to podstawowa forma obrony.
Alkoholikowi ciężko się przyznać, że nie może żyć bez alkoholu, człowiekowi głupiemu ciężko się przyznać, że jego mózg nie funkcjonuje prawidłowo, a zakompleksionemu kibicowi ciężko się przyznać, że ma ból dupy"

Strasznie słabe to Twoje dorabianie teorii i posiłkowanie się prawdziwymi problemami jak alkoholizm. Jak pytam kolegi, który kibicuje United "kiedy przestaniecie wreszcie murować", a on odpowiada "jak będziecie wyżej niż na 4. miejscu" to nie są kompleksy, tylko część kibicowania. Tak jak wszystkie inne uszczypliwości, przyśpiewki czy żarty. Jeśli tego nie rozumiesz, to omija Cię bardzo dużo fajnych emocji związanych z futbolem. Możesz tylko żałować.

Chyba że idąc Twoim rozumowaniem, sam masz kompleksy, nie przyznajesz się do tego i wyśmiewasz innych, że je mają ;)

Sprowadzanie wyśmiewania innych klubów (które jest tradycją tak starą, jak futbol i jego nieodłącznym elementem) do kompleksów, to totalne niezrozumienie tego mechanizmu.

@Gunner012:

To nie złośliwość, tylko chęć pomocy. Tobie robi się słabo od Arsenalu, części z nas od Twoich komentarzy. Zaproponowałem rozwiązanie dobre dla obu stron :)

@Gunner012 napisał: "a w czwartek będę musiał obejrzeć Elneny'ego z Holdingiem przeciwko jakimś Uzbekom, to słabo mi się trochę robi."

To zdecyduj się. Albo pytasz jakby z pogardą, czy ktoś serio będzie oglądać mecz w czwartek, albo piszesz, że będziesz musiał go obejrzeć.

A jak Ci się tak słabo tu robi, a jednocześnie Liverpool działa na Ciebie tak kojąco, to zawsze możesz się wylogować i założyć konto na innej stronie. Na stronie Spurs też się zarejestruj, to im populacja wzrośnie o połowę ;)

My też jesteśmy zadowoleni, że jesteś tam, gdzie jesteś.

Szkoda Mesuta. Sam pewnie chciałby o tym wszystkim zapomnieć i skupić się na graniu, a jego agent zamiast pomóc, to wychodzi na wojnę ze wszystkimi i zaraz rozkręci się kolejna burza. Poziom rozmowy jak PO vs PiS

@Simpllemann:

Czasami ma wrażenie, że tutaj wśród niektórych kibicowanie Arsenalowi jest passe. Teraz w modzie:

- kibicowanie Liverpoolowi
- pisanie, że Tottenham to "nasi"

@Gunner012 napisał: "Spokojnie, Totki zaraz odpalą ;)" @Gunner012 napisał: "Brawo Spurs!"
@Gunner012 napisał: "FAAAAK, ale pech Totków :(("
@Gunner012 napisał: "Szkoda naszych, bo mieli zwycięstwo w zsięgu ręki, a przegrali...
Troszkę słabszy okres widocznie."

Na jaki numer wysyłać Ci sms-y o treści "POMAGAM"?