Komentarze użytkownika executer1
Znaleziono 3154 komentarzy użytkownika executer1.
Pokazuję stronę 16 z 79 (komentarze od 601 do 640):
Liverpool już oficjalnie odpadł z wyścigu, bo City do końca nie straci punktów. Teraz tylko my jesteśmy ich rywalem, ale też jedno potknięcie i game over
Big surprise City leci po kolejne mistrzostwo. My z Liverpoolem sobie powalczymy, a finalnie i tak City zgarnie tytuł
Problem Saki jest to, że jest wyeksploatowany do granic. Gość gra wszystko od deski do deski po 90 min i nie ma zmiennika, dodatkowo jest faulowany bo przeciwnicy wiedzą, że po drugiej stronie biega skrzydłowy, który wraz z Eddiem powinni grać dla takiego Wrexhamu.
Pewnie jeszcze gra na środkach przeciwbólowych bo o tym piłkarze nie mówią.
Latem powinniśmy konkretnie skrzydła wzmocnić żeby Sake odciążyć
PSG wygra ligę mistrzów, wystarczy że do finału dojdą i tam Mbape czy Dembele już w pojedynkę im mecz wygrają
Jedne co mnie martwi obecnie to czy postawa w LM i odpadnięcie z Bayernem po raz kolejny może wpłynąć na ligę i znowu zostaniemy z niczym na koniec sezonu.
Pierwsze poważne trofeum jest ważne bo też doda im pewności siebie ale jak będziemy się zbierać do tego parę lat to w koncu odpali Chelsea czy United i oni nas wyprzedzą.
Kolejna sprawa to lewe skrzydło czy wręcz jego brak. Martinelli już wystarczająco pokazał, że nie jest i nie będzie topowym piłkarzem, a Trossarda ciągnie mimo wszystko bliżej środka. Koniecznie przydało by się wzmocnić lewą flankę kimś jak Martinelli ale, który potrafi używać głowy i myśleć
Jak przed tym meczem mieliśmy duże szanse na awans, to po tym zmalały drastycznie. Jak uda się remis utrzymać na Alianz to będzie cud nie mówiąc o wygranej
Sędzia dzisiaj niesamowity, zero błędnych decyzji. Szkoda że tacy nie sędziują w Premier League.
Saka natomiast mógł ładować od razu, chłop się Havertza naoglądał chyba
Fartowny remis z naszej strony, za dużo strat, za dużo błędów w obronie.
Na Alianz chyba pojedziemy murować jak z City licząc może na karne
jeszcze jedną proszę
ta druga bramka to faktycznie jak za czasów Luiza i Mustafiego. Tragedia co oni dzisiaj wyczyniają, tego się nie da wytłumaczyć nawet stresem. Do cholery jasnej walczą o mistrzostwo w lidze to dlaczego stresują się aż tak meczem ćwierćfinałowym.
Jak tak się zakończy ten dwumecz, że odpadniemy przez strach to nie ma co liczyć nawet, że tytuł wygrają, City po raz kolejny nas wyprzedzi
Jak my u siebie takie błędy w obronie popełniamy przez presję to na Alianz skończy się demolką
Jesteśmy memem w europie
No i odpowiedz na pytanie czy w głowach wytrzymamy ten mecz już dostaliśmy z nawiązką. Nie potrafimy sobie z presją poradzić i odpadniemy z cienkim ale doświadczonym Bayernem.
Kiwior powinien już zejść bo zaraz w pojedynkę już w pierwszym meczu nas wyrzuci
Im dłużej Zinchenko jest na boisku tym większe szanse Brighton ma na powrót do meczu
Zaraz sami sobie strzelimy
Co oni do jasnej ciasnej robią w tym polu karnym. Z jednej wygląda do widowiskowo ale zero pożytku z tego jest.
Mam nadzieję że w drugiej przestaną już tych prób z wejściem do bramki i zaczną strzelać w końcu
Masakra, to już chyba 4 setka była i nadal mamy 0 bramek.
Większe szanse na triumf chyba w LM będą patrząc jak dobrze w defensywie gramy aniżeli w lidze. Liverpool i City punktów raczej nie stracą lub może raz ale na pewno nie oba zespoły tylko jeden z nich. My mamy za trudny terminarz żeby wygrać wszystko do konca.
Także trzeba Bayern jakoś przejść i liczyć na City w półfinale na który mamy patent ostatnio
Do czasu wyjazdu do Dubaju graliśmy mega nie równo i trochę punktów pogubiliśmy przez to. Te straty i wachania formy w pierwszej fazie sezonu niestety mogą nas kosztować tytuł lub mówiąc inaczej sprawią, że po prostu na niego z przebiegu całego sezonu nie zasłużyliśmy.
Póki co Liverpool od początku gra perfekcyjnie, pomimo wielu kontuzji i wałków sędziowskich jak ze Spurs po prostu nie tracą punktów i na dzień dzisiejszy najbardziej zasługuje na triumf
Problem z Parteyem jest taki sam jak z Ramsdalem i Zinchenko czyli utrata koncentracji.
Wczoraj po jego głupiej stracie gdyby Lutton udało się wyrównać przed przerwą mielibyśmy nerwówkę w drugiej połowię jak to miało sezon temu.
Na szczęście nic takiego się nie stało i nikt tego już nie rozpamiętuje.
Wszyscy wyżej wymienieni mają niebanalne umiejętności ale fakt, że lubią od czasu do czasu podarować rywalowi bramkę z niczego nie są to piłkarze na pierwszy skład.
Eddie i Nelson razem na boisku ;)
Żeby Lutton nie strzeliło tylko niedługo bo wtedy będzie nerwówka nie z tej ziemi z tym atakiem
Póki co Emil największy wygrany w tym meczu
Zinchenko i Nelson najbardziej dzisiaj odstają, równie dobrze po przerwie mogli by wyjść w koszulkach Lutron i nikt by się nie zorientował
Żeby się nie skonczyło stratą punktów z Lutton jak rok temu na tym etapie jak my połowę składu wymieniamy nagle
Oczywiście w mediach Arsenal nie zasługuje na mistrzostwo bo tylko zremisował z City na wyjeździe. Natomiast wielki Liverpool zasługuje bo oni zwycięsko zremisowali i to dwukrotnie.
Choć uważam, że Liverpool już nie straci punktów do końca sezonu to nie zdzierżę ich wygrywających ligę.
Jak przegramy mistrzostwo to na pewno nie remisując z mistrzem na ich stadionie, no trochę powagi.
Teraz po prostu musimy wygrać wszystko co zostało i liczyć na potknięcie Liverpooolu. Jak nam się nie uda to po prostu nie zasługujemy na to i tyle w temacie
Wynik zły nie jest ale teraz musimy wygrać wszystko do końca,
Brak pozostawienia pieczątki na stadionie mistrza stawia Liverpool w tym momencie jako głównego faworyta bo osobiście nie widzę póki co ich tracących punkty ale zobaczymy.
Po raz kolejny Saka potwierdza, że do piłkarza o mieniu World Class mu brakuje jeszcze bardzo dużo.
Kolejny tragiczny występ w meczu o najwyższą stawkę.
Któraś drużyna w drugiej strzeli, na pewno remisem to się nie skończy. Obyśmy to my byli ta drużyną
Raya w formie dzisiaj
Nie mogę już patrzyć na grę tego Jesusa, co on na nerwy wszystkim działa
Prawda jest taka, że pewnie trzeba będzie wygrać wszystko do końca może z jednym meczem marginesu błędu.
Także strata punktów dzisiaj może oznaczać, że nasz margines się wyczerpał więc oby zespół poszedł na całość dzisiaj
@Szogun: Gratuluję, wynik imponujący a zarazem nie zdrowy. To prawie 10kg na miesiąc co jest zbyt dużym wynikiem, Twój organizm też musi się na nowo przyzwyczaić więc może zwolnij trochę żeby efektu jojo nie było
@bobslej22: No widzę I nie widzę w tych zespołach żadnego, może prócz United które może im urwać punkty.
Ale my mamy znacznie trudniejszy terminarz i na pewno punkty potracimy.
Liverpool mimo, że wydaje się jako najsłabszy zespół z trójki to punktów po prostu nie traci tam gdzie jest zdecydowanym faworytem od początku sezonu.
United to chyba ostatnia nadzieje bo Spurs za to co się stało ostatnio pewnie konkretny oklep dostanie
Szczerze to nie widzę z kim Liverpool ma stracić punkty do końca sezonu.
Może tak być że nawet ogranie City dzisiaj nic nam finalnie nie da co będzie abstrakcją
Wątpię w remis dzisiaj, wszystko zależy od tego z jakim nastawieniem wyjdziemy.
Jak przestraszeni to będzie powtórka z rozrywki i łomot, ale jak pewni swego to nie ma czego się obawiać.
Za City przemawia jedynie przewaga psychologiczna nad nami i trzeba ją w końcu złamać, a dzisiaj jest na to idealny czas
Nasza drużyna ma wachania formy i nie wiadomo jaki Arsenal zastaniemy po przerwie reprezentacyjnej w meczu z City i resztą w lidze i w starciu z Bayernem.
Nie jesteśmy jeszcze na poziomie Realu czy City, czyli drużyn które są zaprogramowane wręcz i podnoszą poziom na kluczowe miesiące sezonu i forma u nich wtedy jest szczytowa.
Może będzie jak po przerwie w Dubaju a może zapomną jak rok temu jak się gra i potrąca punkty w lidze i dostaną w ciry od Bayernu.
To jest właśnie brak doświadczenia i dopóki nie wygramy ligi bądź ogramy takich rywali jakich mamy w drabince do finału nie będziemy faworytami.
Na papierze powinniśmy ograć Bayern ale również rok temu wielu rywali jak choćby Southampton co się nie udało przez mental, czy teraz będzie inaczej zobaczymy
Faworytem zdecydowanie jest Bayern choćby ze względu na przewagę mentalną i doświadczenie po ich stronie. Sukcesem Artety będzie jeśli przegra niewielką ilością goli na Alianz nie mówiąc o remisie czy wygranej.
Jeśli uda się wygrać u siebie różnicą co najmniej 2 bramek to może z większą pewnością pojadą do Niemiec i wiarą.
Co by nie mówić świetne losowanie bo zobaczymy z czego tak naprawdę ulepiona jest ta drużyna. Nie ważne czy awansują tylko czy pokażą się z dobrej strony w tym dwu meczu i nie pękną jak ekipy Wengera
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wrócił stary Gabriel, co on odpierdziela ostatnio to głowa mała.
My tutaj stracimy punkty czy to przez wylew obrony czy ciągłe wylewy w ataku