Komentarze użytkownika gooner92

"Z taką reprezentacją nie wiele może osiągnąć ,choć patrząc na kanonierów to i tutaj nie wiele zdobędzie ^^" Madjer weź idź się utop... *******isz smuty okropne. Jak możesz pisać, że w Arsenalu niewiele zdobędzie?

Christian >> sam się ośmieszasz takimi wypowiedziami. Ade gra na całym boisku i stara się ciężko pracować na sukces drużyny. Chyba nie oglądasz meczów i oceniasz go po ilości zdobytych goli...

Rosicky ma dzisiaj urodziny... może, któryś z redaktorów zrobiłby stosownego newsa o tym?

DaSBooT>> ten błąd popełnił Walcott, nie Sagna. Poza tym strzeliliśmy gola, którego sędzia nie uznał.

DaSBooT>> ten błąd popełnił Walcott, nie Sagna. Poza tym strzeliliśmy gola, którego sędzia nie uznał.

Tamten sezon przegraliśmy przez złe sędziowanie. Mecz z Birmingham i karny w 90 minucie... nie było faulu!! Tak samo bramka Ade z Boro... pamiętam to. Boateng podał mu piłkę, więc nie było spalonego. A za bodajże 5 minut bramka dla nich. Smutna druga połowa sezonu, niestety nic nie wygraliśmy. Do teraz denerwuje się, jak widzę Hleba faulowanego przez Kuyta.

Według mnie jeśli Porto strzeliłoby gola, gdy Gael Clichy nas uratował mecz wyglądałby inaczej. Na szczęście van Persie parę minut później wpakował piłkę do siatki. Mecz ładny. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale to już cecha Arsenalu.

Jak ktoś chce muzyczkę z zapowiedzi w formacie mp3 to pisać na priv :) postaram wysłać się mailem.

A zauważyliście, że Cesc pod koniec meczu oddał dwa bardzo dobre strzały z dystansu. Przedtem tego nie było. Widać w nim było wolę walki i chęć zwycięstwa. Trzeba dopatrywać się plusów w porażkach.

Manchester miał w tamtym sezonie 5 porażek i 6 remisów. Mamy niezły początek sezonu. Młodzi Kanonierzy się uczą na błędach. Po porażce z Fulham ich ambicje bardzo wzrosły i widzieliśmy w nich złość i chęć wygrywania. Strzelali w meczach po minimum 3 gole!! Możliwe, że do meczu z Hull podeszli ze zbyt dużą pewnością siebie. Teraz czekamy na odpowiedź w meczu z Porto, a bodajże 17 stycznia rewanż na Hull w lidze. Mit niezdobytej twierdzy Emirates upadł. Może to i dobrze. Wszystko okaże się za parę miesięcy w maju.

jibberjabber >> tak jest napisane w tym serwisie w dziale kadra. Na wikipedii napisane jest 192 cm. Mój błąd, bo sam napisałem, że ma on 183 cm.

Nasi środkowi obrońcy są za niscy. Gallas 181 cm, Toure 183, Djourou 183. Przy starciach w powietrzu nie maja szans, za to na ziemi są bardzo skuteczni. Zauważcie, że 3 z 4 goli straciliśmy po rzutach rożnych, a gol Geovanniego to nie wina obrońców tylko środkowego pomocnika, że nie zablokował.

Straciliśmy 3 z 4 goli po rzucie rożnym. Coś jest nie tak. Gallas zgubił krycie i straciliśmy gola. Tak doświadczony defensor nie powinien do tego dopuścić.

W drugiej połowie Arsenal gra o niebo lepiej. Ciągle atakujemy, może strzelimy jeszcze gola bądź więcej.

Christian >> nie żebym chciał się kłócić... ale to nie mi potrzebny jest słownik ;) "Rozumie czasami" albo "Teraz mówi że tak gar jest bardzo dobra"... ja potrzebuje słownika?

Christian >> myślę, że mam większy zasób słownictwa od twojego. A nawet jeśli nie to i tak możesz używać jakich chcesz słów, a twoje komentarze pozostaną bezsensowne ;) I dla twojej wiadomości: Wenger to nie żaden TYP, tylko jeden z najlepszych trenerów na świecie. Poza tym mówi on o ostrej grze nie brutalnej... jeśli nie widzisz różnicy to może sprawdź to w gdzieś?;) co innego jeśli obrońca wchodzi ostro w piłkę nie raniąc przeciwnika, a co innego jak łamie mu nogę, rozumiesz?

Christian>> mówiąc "Typ" masz na myśli Wengera? I weź do cholery pisz normalnie, bo ciężko cokolwiek z tego twojego bełkotu zrozumieć -.- twoje komentarze są żenujące.

kedziorxd >> nie gada od rzeczy, tylko do rzeczy:D

AntonioThe>> Jak nieobecności półtora roku... Rosicky nie gra w piłkę od 8 miesięcy, nie od 1,5 roku... czytaj ze zrozumieniem.

AntonioThe >> według mnie najważniejsze są mecze ze stosunkowo słabszymi rywalami. Tak jak np. Stoke City... Liverpool jedynie z nimi zremisował, a powinien wygrać. Motywacja na mecze ze słabszymi drużynami jest bardzo ważna. Oczywiście mecze z Wielką Czwórką też są ważne, ale zwycięstwa w nich nie są kluczem do sukcesu.

Christian >> ale ty zrzędzisz. Większość twoich komentarzy jest żałosna... Co jest pewne? Nic nie jest pewne, więc nie pisz durnot.

Smolarek - 4. Nie zagrał dobrego spotkania i trzeba przyznać, że po wejściu Riqa Mustapha Bolton zaczął grać lepiej. Riqa zagrał o wiele lepiej od Polaka.

Haha Almunia ratował nas tyle razy, przytrafił mu się jedynie jeden błąd i marna "7"? Nie no Sky Sports śmiesznie ocenia...

Na Arsenal.com piszą, że Clichy ma tylko stłuczony goleń. News się pewnie za niedługo pojawi na stronie. Bądźmy dobrej myśli :)

Na Arsenal.com jest news o zdrowiu Gaela Clichy, który najprawdopodobniej. Piszą, że Clichy ma tylko obity goleń, więc myślę, że to nic poważnego.

Mówiłem po meczu z Dynamem, że tamten wynik jest bardzo dobry i na Ukrainie się ciężko gra. Świetny mecz Eboue, choć nie tak widoczny w drugiej połowie, Denilson też dobrze. Brawa dla Adebayora, bo grał w defensywie i w ataku, jednak gdyby nie dobra dyspozycja Almunii, to wynik mógłby być inny. Ogólnie ładny mecz w naszym wykonaniu.

Christian >> co to pieprzysz? :/ Jaka pozycja w lidze zasłużona? Przecież to dopiero 4 kolejka, więc nie można mówić o takich rzeczach. A Liverpool chciałbym ci przypomnieć miał ogromne szczęście w pierwszych dwóch kolejkach, bo grał beznadziejnie, a przeciwko Diabłom nie zagrali Gerrard i Torres, więc nie można mówić o rezerwowym składzie.

EkEl >> Jak możesz cieszyć się z cudzego nieszczęścia? To tak jakby kibic innej drużyny powiedział: "Dobrze, że Eduardo złamał nogę, to mnie podtrzymuje na duchu..." Nie pisz głupot, bo twoje komentarze są na żałosnym poziomie.

Niesamowite, że rehabilitacja złamanej nogi Eduardo przebiega lepiej niż rehabilitacja Rosickyego. Paskudna kontuzja.

Christian >> najbardziej utytułowany jest Liverpool mając na koncie 18 tytułów, Manchester ma ich 17, a Arsenal jest na trzecim miejscu z 13 tytułami mistrzowskimi.

""Futbol musi być zawsze gotowy, kiedy dostaniesz swoją szansę." Ja bym to przetłumaczył : " W futbolu chodzi o to by być zawsze gotowym do gry, kiedy otrzymujesz szansę".

Nawet Roy Keane powiedział, że jeśli ktoś zaproponowałby mu zagranie jeszcze jednego meczu, to chciałby zagrać z Arsenalem. To coś więcej niż mecz, to swego rodzaju pojedynek dwóch najlepszych ekip w Anglii. Te spotkania zawsze bardzo wszystkich elektryzują, mnie na przykład bardziej od meczów przeciwko Chelsea czy Liverpoolowi.

Ja się cieszę, że Kroenke dołączył do załogi. On nie zna się prawdopodobnie na futbolu, ale ma głowę do pieniędzy i to na pewno. Nie będzie wchodził w kompetencje Wengera, jednak pomoże nam się wzbogacić. Bardzo dobra wiadomość.

LordCarrington >> Sebastian Deisler nie zakończył kariery jedynie z powodu kontuzji. Miał problemy z psychiką, która nie wytrzymywała presji.

A pamiętacie może kiedy był jego ostatni mecz w barwach Kanonierów? Mi zapadł w pamięć jak wszedł w końcówce meczu z Evertonem i strzelił na 4 - 1, ale nie wiem czy to był jego ostatni występ. A kontuzji nabawił się w meczu reprezentacyjnym o ile się nie mylę, tak?

Był to bardzo trudny mecz. Po pierwsze zmiana strefy czasowej. To mogło wpłynąć na naszych zawodników. Poza tym graliśmy na trudnym obiekcie Dynama, które przy własnej publiczności gra dobrze i do końca. Ten karny trochę 'z kapelusza', ale remis zasłużony. Pokazaliśmy charakter i myślę, że wynik może cieszyć. Poza tym był to pierwszy mecz w Lidze Mistrzów i myślę, że jak na tak trudne spotkanie wynik jak najbardziej satysfakcjonujący.

martin93 >> wątpię, żeby zagrali Ade i Robin van Persie. Myślę, że zobaczymy Bendtnera, może Walcott odpocznie i nie zagra od pierwszego gwizdka. Zobaczymy, pamiętaj, że oni grali mecze reprezentacji.

dnx_the_gunner >> z analogii wychodzi, że będzie 3:0 dla nas... jednak nie ma co w to wierzyć. Dynamo to inny zespół niż rok temu i my też jesteśmy innym zespołem. Wierzę w nasze zwycięstwo, jednak Ukraina to trudny teren.

Dobrze, że w kadrze znalazł się Clichy. Obawiałem się, że został on kontuzjowany...

W poprzedniej edycji Ligii Mistrzów Dynamo nie zdobyło żadnego punktu jeśli się nie mylę... miejmy nadzieję, że w pierwszym meczu będzie podobnie.