Komentarze użytkownika gunners007

@Szebson
aliez.me/live/fyupp0876gv/

Miał być pusty stadion, same transparenty to za mało.

@WilSHARE
Wiesz, że w I składzie gra Walcott?

Też wolałem Giroud bo główki, ale w sumie tak pomyśleć to on jest lepszy jako joker z ławki, a gdybyśmy jakimś cudem wygrywali tak do 60 min to będziem mieć dodatkową opcję na ławce, aby rozerwać defensywę Bayernu w inny sposób. Giroud w I składzie raczej całego meczu na pełnych obrotach nie pociągnie.
Choć te dywagacje i tak po nic się mają bo jesteśmy ciency jak sik pająka. Wenger przez 2 tygodnie nic nie zmienił, a przez 3 dni by dał radę, phii..

Gramy naszym British Core, tylko Gibbsa brakuje. Bój się Bayernie.

Sanchez na szpicy to pomyłka, mam nadzieję, że Welbeck tam zagra.

Perez ława zawsze i wszędzie.

Arsenal XI | Ospina - Monreal, Mustafi, Koscielny, Bellerín - Xhaka, Ramsey - Welbeck, Chamberlain, Walcott - Sanchez

@dolny
Ja mam w akademiku słaby net, pobiera pliki średnio z prędkością ~150 kB/s i mimo to normalnie bez zacinania oglądam mecze na aliez. Jeśli chodzi o drhtv to tam jest zawsze beznadziejny stream który zacina mi zawsze nawet w domu gdzie mam świetny net z downloadem maks okolo 1.5 MB/s.

------------------------Ospina--------------------------
Bellerin---Mustafi----Kościelny---Monreal
---------------Chambo---Ramsey-----------------
Walcott-------------Perez--------------Sanchez
------------------------Giroud---------------------------


Dzisiaj tak. Wszyscy bramkostrzelni razem na boisku i zobaczmy co z tego wyjdzie. Do stracenia nic nie mamy, przynajmniej fajny eksperyment przeprowadzić można. 4 napastników z przodu i 2 ofensywnych CM.
Welbeck niech odpocznie, a Walcott zagra na pewno bo mimo iż mało wnosi do gry to jednak potrafi znajdować się w sytuacjach strzeleckich i strzelać gole, jeśli skuteczność dopisze. Będziemy grać na wiele wrzutek więc koniecznie Giroud, a i Theo może też nogę dostawi jak z Sutton.
Na nic nie liczę tylko zagramy ładną ofensywną piłkę i strzelmy parę goli, nawet tracąc ich więcej. Chce zobaczyć stary dobry Arsenal.
COYG!

Szkoda Sancheza, że musi się męczyć ze sztabem i piłkarzami, którzy nie dorastają mu do pięt.

Nie zapominajmy, że Walcott strzelił bramkę Sutton United.

To co, zarząd wypowie umowę Wengera po tym meczu?

3 minuty to sam Can płakał...

Żałosne tutaj sędzie gwiżdze takie pierdoły, a za kosiare równo z ziemią Cana nawet żółtej nie dał...

Z pozytywów przynajmniej jesteśmy regularni.

aliez.me/live/dyp03wgxhfg/

Super, że nie gra Walcott, ale szkoda, że Perez znowu na ławie. Spokojnie powinien za Oxa grać, za Alexem na skrzydle przemawia tylko jego paszport.

Ox na CM to mus. Ramsey nie jest od niego lepszy, a już na pewno nie zaraz po kontuzji. Inna sprawa, że trzeba wyciągać wnioski z jego nawrotów kontuzji i nie forsować go od razu tylko powoli wprowadzać do składu.

Przed dzisiejszym meczem nasz sztab trenerski ma nie lada ból głowy.
W teorii przeciwko Liverpoolowi lepiej nie grać otwartej piłki, lecz na wzór zespołów które ostatnio ogrywały The Reds cofnąć się i wyczekiwać na kontry.
Jednak gdy Arsenal ostatnio się cofnął (z Bayernem) to drużyna była przerażająco słaba i bezsilna więc moim zdaniem jednak trzeba wrócić do korzeni i zagrać ofensywną piłkę na wymianę ciosòw aniżeli ryzykować kolejny łomot przez grę defensywną w sposób który nie potrafimy.
Według mnie to będzie najlepsza droga do odzyskania formy, powrót do stylu Arsenalu czyli próby kontrolowania meczu i utrzymywania się przy piłce. Zagrajmy najlepiej jak potrafimy, a co będzie to będzie, najwyżej przegramy 4-3, ale przynajmniej nie bedzie wstydu, że wyglądamy na tle rywala jak amatorzy.

@gnabry jest charakterny, a takich się ceni. Jak Costa, a nie Ozil :D

@Lucas6Z
I co z tego. Ja nadal oglądam mecze Valencii mimo, że tam dopiero jest gnój. W Arsenalu jeszcze nie jest tak źle. Właściwie to powtórka z ostatnich kilku lat więc można się było spodziewać i przyzwyczaić do tego, że będziemy grać kupę w okolicach lutego. Za jakiś czas nasz zespół odnajdzie formę i serią zwycięstw zaklepie jakieś dobre miejsce na koniec sezonu jak to bywa co sezon. I wtedy będą dobre nastroje oraz gdybanie, że jakby się wtedy i wtedy zgarnęło 3 pkt to bylibyśmy mistrzami czy coś w tym stylu.
Mnie to co się teraz w klubie dzieje nie rusza, a nawet patrzę optymistycznie bo pojawiła się od dawna szansa na zmianę trenera.
Jeszcze pytanie, czy jak wygramy z Liverpoolem to przerywasz urlop?

@pelek
Tego nie wiedziałem. Dzięki!
Jak kiedyś mnie najdzie zagrać jakiś meczyk to się w to pobawię. Teraz nawet nie mam zainstalowanej, oj nie grałem już dawno w fife.

Mam Fifke 15 i też mogę tylko ruski i polski język wybrać.

Wenger już w drugim roku trenowania Arsenalu wygrał mistrzostwo.

Liverpool będzie podrażniony, tak jak przed spotkaniem z Tottenhamem więc szykuje się arcytrudne starcie. Obyśmy tylko chcieli grać w piłkę, a nie stawiać autobusy bo znowu złapiemy oklep.

Ox na CM i o Cazorli możemy zapomnieć.

Pozwolić sobie możemy co najwyżej na Iheanacho.

Po co Guardioli Mbappe skoro zanim ten młodzian się na dobre rozwinie to Pepowi już się dawno znudzi trenowanie Manchesteru City.

Niech sprzedadzą Morate do Chelsea za te 70 mln bo Conte podobno nadal go chce. A nam dadzą te 100 baksów za Sancheza i elo. Kupimy sobie za to Icardiego albo Lukaku, kasy powinno styknąć.

Może przez 2 tygodnie Wenger zafunduje naszym trening jak w pre-sezonie, aby wrócić do podstaw o które opieramy od lat naszą dobrą grę i uda się odzyskać chociaż część formy z początku sezonu. W dobrym momencie przełożyli nam ten mecz i również w dobry momencie gramy arcytrudny wyjazd na Anfield. Wiele czasu, aby się do tego przygotować, a jeśli się uda pokazać na tle takiego rywala dobry futbol, to i naszym piłkarzom powinna wrócić pewność siebie i forma zarazem.
Takie tam przemyślenia.

Perez gra świetne, a mimo to rzadko wchodzi nawet z ławki. Z Gnabry'm było by tak samo, albo jeszcze gorzej bo Serge musiał się odbudowywać po nieudanym wypożyczeniu do WBA oraz miał problemy z nadwagą.

Gnabry i tak by nie wygryzł Walcotta więc żadna strata.

Oglądałem wtedy tylko II połowę, ale wiem jak słabo grało Spurs w tym spotkaniu, zasłużyli by przegrać kilkoma bramkami. Jednak to nie zmienia tego, że ich zespół świetnie gra piłką. Są mecze w których tak musi być (ciężko jak z City), ważne jednak żeby to była rzadkość.

@hot995
45% posiadania piłki jak na mecz z City na wyjedzie to nie jest zły wynik.
A poza tym: City ma o wiele lepszych piłkarzy i co najważniejsze Guardiole na ławce trenerskiej. Spurs nie miało prawa w tym meczu dominować.

Oxu mi zaimponił z Bayernem więc mu odpuszczam ;)

@Rafson95
Sądzę, że Walcott i Jenkinson są tylko hamulcowymi, a reszta jest na przyzwoitym poziomie. Różnicę robi trener. Ten cały British Core Spurs w reprezentacji gra jak ostatnie łamagi, a w klubie klepią piłkę jak jakaś Barcelona. Już mniejsza o to, że odpadli wczoraj z Genk bo w każdym spotkaniu dominują nad rywalem, nawet gdy tracą punkty (wyjątkiem był mecz z LFC, ale tam Klopp robi robotę). My problem z dyktowaniem własnych warunków mamy już z Sutton i to nie jest wina tego, że nasi Angielscy piłkarze niedomagają. Z wyjątkiem Walcotta bo On grywa ostatnio w drużynach przeciwnika, mieliśmy szczęście, że w poniedziałek samobója strzelił.

"a Coquelin posyła podania na milimetry."
-Przyznaje śmiechłem :D

@karmel567
To by wyjaśniało dlaczego ostatnio tak słabo grają, sprawiając wrażenie jakby im nie zależało.
Doszły ich słuchy, że Wenger ma przedłużyć kontrakt więc postanowili 'grać' tak, żeby go jednak wywalono.
Choć ci piłkarze chyba zbyt wiele zawdzięczają Wengerowi, żeby snuć przeciwko niemu takie spiski, ale kto wie.

Zwycięstwo. Super młodzi zagrali, o wiele lepiej niż seniorzy z Sutton.