Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 105 z 150 (komentarze od 4161 do 4200):
Tymczasem Real wygrał LM, a Portugalia ME i to właśnie w główniej mierze dzięki Pepe.
Pepe był jednym z głównych "architektów" zwycięstwa w LM i ME, więc dlaczego nie miałby być nominowany. Zdecydowanie zasłużył.
Nie skreślałbym United. Cały czas mają szanse osiągnąć swój cel i może w przyszłym sezonie znowu będą grać czwartkowe spotkania z Zoryą, Astaną, Qarabagiem, czy innymi Dundalkami.
Gra trójką obrońców jest tak "popularna", że nikt nie gra w tym systemie. Guardiola i jego City to wyjątek. Do tej pory wyszli w takim ustawieniu raptem dwa razy.
Okazji do zdobycia gola było kilka, a najlepszą miał Alexis wychodząc sam na sam. Co prawda kont nie był najlepszy, ale Chilijczyk mimo wszystko mógł spróbować strzelić zamiast podawać do Valdesa. W każdym razie, jeżeli ktoś myślał, że Arsenal wygra wszystkie 31 meczów to się mylił.
Daleko jest mi do chwalenia kunsztu trenerskiego Mourinho, ale mecz na Anfield rozegrał w swoim stylu, tj. typowo na remis. Na pewno nie nazwałbym tego autobusem. Z początku grali do przodu, potem było sporo walki w środku pola i na koniec obrona wyniku. Mnie osobiście najbardziej cieszy to, jak kibice United świętowali ten remis. W końcu znają swoje miejsce w szeregu. Cóż, jak na zespół, który musi grać w czwartki nie było tak źle.
Juventus może się "czaić", bo na tym się skończy.
Dybala zastąpi kogoś z dwójki Messi/Suarez.
Potwierdza się teza, że na Barcelonę najlepszy jest ostry pressing. Do momentu czerwonej kartki dla Bravo to City było minimalnie lepszym zespołem.
Jeżeli już ktoś kogoś rozbił, to prędzej Watford United, niż Liverpool Arsenal.
@ FabsFAN:
Ocenianie napastnika/skrzydłowego przez pryzmat skuteczności uderzeń jest tak głupie, jak ocenianie bramkarza pod względem procentu obronionych strzałów.
Ronaldo też słaby. Pewnie zawodnicy dużo mu kreują.
Widzę, że internet już szaleje wyśmiewając wczorajszy hit. Ten kto liczył na dobry mecz z Premier League ma niewiele wspólnego.
To zależy od tego, czy używasz normalnej logiki, czy logiki kibiców United.
W Niemczech nie ma takiej możliwości, żeby obcy kapitał zasilał tamtejsze kluby. Wszystko poprzez zasadę "50+1", która mówi, że jeżeli dany klub chce dostać licencję na grę w lidze niemieckiej, to jego udziały w całej spółce muszą wynosić minimum 51%.
Ja pójdę trochę dalej. Bayern to się nie spoci w tej lidze przez następnych dziesięć lat.
Löw ma kontrakt do 2018 roku i na pewno nie odejdzie przed mundialem w Rosji.
"Spojrz na oceny pomeczowe" - to żadne odzwierciedlenie. 99% z Was kieruje się sympatią i nie jest obiektywna, dlatego też ja w "tym czymś" nie biorę i nigdy nie wezmę udziału.
"Szczekaczy" wbrew pozorom nie jest najwięcej. Oni po prostu są "głośniejsi", bo zależy im na tym, żeby byli zauważeni. Arsenal gra dobrze, więc Ci są teraz pochowani i nawet nie zabierają głosu, tak jak to było na początku kampanii. Nie trzeba więc sprowadzać ich do parteru co powoduje, że dyskusji jest mniej. Poza tym większy "ruch" jest podczas ligowych zmagań, a nie tych z reprezentacjami.
Ciężko uwierzyć w to, jaką przemianę przeszedł Walcott. Tutaj już nawet nie chodzi o jego bramki i ostatnie podania, bo te miał także w sezonie 2012/2013 (21 goli, 16 asyst), ale o sam sposób jego gry. Anglik jest naprawdę w niezłym gazie i na każdy mecz wychodzi z nastawieniem, jakby ten był jego ostatnim. Daje z siebie absolutne 100%. Po każdej stracie piłki natychmiast rusza do pressingu, żeby ją odebrać. Wczoraj udało mu się ze trzy razy odzyskać w ten sposób footballówkę. W obronie także ciężko pracuje i za każdym razem wspomaga Bellerina. Kwintesencją jego "metamorfozy" był wygrany pojedynek główkowy w ostatniej akcji, bez którego nie byłoby bramki. Czapki z głów. Chapeau bas.
Te wyniki procentowe na stronie tuttosport są bez znaczenia. Laureata i tak wybierają dziennikarze gazet sportowych.
Z tego co mi wiadomo nagroda nie jest przyznawana za siedzenie na ławie, więc raczej ciężko, żeby wygrał ktoś z grona: Sanches, Sane, czy Coman. Jeżeli Iwobi będzie cały czas grał prezentując przy tym odpowiedni poziom, to na pewno ma spore szanse. Poza Nigeryjczykiem liczyć się będą jeszcze: Donnarumma, Dembele, Alli i może Rashford.
O jakiej ochronie Ty piszesz, bo ja nie rozumiem. Spór dotyczy tego, czy idioci krzyczeli "nutte", czy "jude". Niestety FARE uznało, że to drugie. Klub ma przy każdym kibicu postawić stewarda, żeby słuchał co on wyje? Czy może mają każdemu z osobna podrzucić dyktafon?
Muzułmanie zabijają i gwałcą - mówią, żeby nie oceniać wszystkich jednakowo. Kilku/kilkunastu idiotów krzyczy - zamykają stadion dla wszystkich.
Felipe niczym mi nie imponuje, bo to jest po prostu standard. Za każdym razem kiedy oglądam Atletico (od czasu do czasu) ten facet drybluje z taką łatwością jakby był skrzydłowym. Na dodatek w obronie gra perfekcyjnie. Jeżeli miałbym wskazać najlepszego bocznego obrońcę, to zdecydowanie postawiłbym na Brazylijczyka. Według mnie nie ma sobie równych. Ogólnie Atletico jako całość wypadło świetnie, ale podobał mi się Saul. Lekkość, technika i finezja. Momentami robił co chciał z zawodnikami Bayernu.
W pierwszej połowie o dziwo Atletico grało zdecydowanie do przodu. Przyznam, że nawet mi zaimponowali. Atak pozycyjny wychodził im lepiej i płynniej niż FCB. Po przerwie rzecz jasna postawili autobus w swoim stylu, ale to zrozumiałe, skoro mieli korzystny wynik. Z takim zespołem jak Los Colchoneros trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję, bo kolejnej może już nie być. Zawiodła skuteczność po stronie Bawarczyków, bo przy sytuacjach Müllera i Ribery'ego powinna paść przynajmniej jedna bramka. Mimo, że wiadomo jak nieprzyjemnym rywalem jest AM, to jednak spodziewałem się więcej po Bayernie. Grali zbyt wolno i czytelnie.
Fantastyczne widowisko. Właściwie kopia meczu z poprzedniego sezonu przeciwko United. Odważna, ofensywna gra z wysokim pressingiem. Totalna dominacja i zmiażdżenie rywala. Grający w ten sposób Arsenal ogląda się z największą przyjemnością. Świetna robota Monsieur Wenger. To wszystko nie byłoby jednak możliwe bez dwóch wysoko grających środkowych obrońców. Trzeba przyznać, że wczoraj Kościelny i Mustafi spisali się na medal. Wyłączyli Costę całkowicie, że temu pozostało jedynie bezradne machanie rękami w kierunku sędziego po kolejnych czystych odbiorach w/w dwójki. Brawo dla Niemca, choć nie ma sensu jakoś znacząco się nad tym rozwodzić. Kto znał Shkodrana z występów w reprezentacji Niemiec, czy Valencii wiedział, że do zespołu zawitał klasowy stoper. Doczekał się wreszcie Laurent godnego partnera. Nie sposób nie wyróżnić Coquelina. Zagrał krótko, ale wybitnie. Mam nadzieję, że uraz nie będzie długoterminowy, bo miejsce Francuza w takiej formie jest na boisku. Cóż, jak ta drużyna znacząco się zmieniła pokazała właśnie ta kontuzja. Schodzi jakościowy DP, wchodzi jakościowy DP. Kiedyś kibice The Gunners drżeliby mocno, tak tym razem oglądali wejście Xhaki z wielkim spokojem bez najmniejszych nerwów. Przed Szwajcarem ciężkie zadanie, bo zastąpienie Francisa nie będzie łatwe. Wiem jednak, że Granit podoła temu zadaniu. Kolejna kwestia, boki obrony. Progres znaczący, a Bellerin przeszedł samego siebie. Genialna asysta i ten powrót za Pedro. Żadnych Hysajów, czy innych De Scigliów. Hector to prawie jak wychowanek i chcę oglądać go na Emirates jeszcze przez dobrych kilka lat. Druga linia bardzo pozytywnie jako całość. Błyski geniuszu Özila cieszyły oczy. Wraca chłopak do formy. Akcja na trzy zero, ale sam jej początek, gdzie Mesut zwiódł Kante jak dziecko - czysta poezja. Walcott jak nie on. Dobrze w ofensywie, ale przede wszystkim kapitalnie w defensywie. Chyba przed tym sezonem ktoś zacytował mu słowa Jordana: "Spraw, żeby Twoje najgorsze strony stały się najlepszymi". Ale ten Iwobi... Talent czystej wody. Wengerball dzieciak ma we krwi. Jego zagrania "one touch", Wright nie mógł się nachwalić, ale trudno mu się dziwić. Alexisowi poświęciłbym odrobinę więcej uwagi ze względu na jego pojedynek z Hazardem. Od zawsze powtarzałem, że Belgowi bardzo daleko do Chilijczyka. Już nawet nie chodzi o ten jego ostatni sezon, gdzie nie strzelił gola w stu występach. Wystarczy spojrzeć na aktualną kampanię. Widać było to już dwa razy. Sánchez gra trudny mecz w Paryżu z PSG, a Hazard w Londynie z LFC. Kolosalna różnica. Niemal taka sama jak wczoraj. Nie zmieniam swojej opinii. To inny poziom, różnica klas. Chelsea? Conte to dobry trener, ale przed nim długa droga. To nie jest Serie A, gdzie wszyscy kładą się na samym początku w walce o mistrzostwo. Tutaj "drużyn" jest zdecydowanie więcej. Kto wie, może szykuje się dłuższy rozbrat z Ligą Mistrzów dla kibiców The Blues? Swoją drogą wywiązała się ciekawa walka o miano najlepszego młodego wychowanka w Premier League między Iwobim, Rashfordem, Allim i Iheanacho, która może napędzać ten sezon Premier League. Z tym, że ten ostatni ma najtrudniej, bo konkurencja w postaci Agüero jest raczej nie do przeskoczenia. Na koniec - śmiali się z Bossa, kiedy stawiał na Theo i mówił, że to będzie jego sezon, śmiali się z Bossa, kiedy stawił na Iwobiego kosztem Campbella i wreszcie, śmiali się z Bossa, kiedy stawiał na /9/ Alexisa kosztem Girouda, czy Pereza. Dzisiaj ja śmieję się z nich.
"Manchester United już w czwartek czeka ważny mecz z Zorią Ługańsk" - brzmi to wybornie.
@ FabsFAN:
Dostrzegł to w końcu Mourinho, więc teraz zobaczymy ile zajmie to Big Samowi.
Zgadza się, mój błąd.
Tutaj cytat: "Od pierwszego naszego spotkania wiedziałem, że nauczę się od niego bardzo dużo. Pamiętam, jak kiedyś powiedział: «POD MOJĄ WODZĄ BĘDZIESZ STRZELAŁ TRZY ALBO CZTERY GOLE W KAŻDYM SPOTKANIU». Pep pozwala mi grać swoje, ustawia mnie na właściwiej pozycji, zawdzięczam mu bardzo wiele. Muszę także podziękować mojemu poprzedniemu trenerowi Frankowi Rijkardowi, jednak to u Gardioli rozwinąłem się jako piłkarz". Jak powiedział, tak zrobił. Do dzisiaj oglądamy Messiego, który jest właściwie ponad wszystkimi.
Bzdura. Messi dopiero wchodził do zespołu. "Wykręcał" już niezłe cyfry, ale na ten najwyższy poziom wszedł dopiero wtedy, kiedy Guardiola zmienił mu pozycję po odejściu Eto'o. Sam Argentyńczyk cały czas powtarza, że zawdzięcza mu najwięcej, że to u niego rozwinął się najbardziej. Rijkaard kadrę miał na podobnym poziomie, ale nawet nie zbliżył się osiągnięciami do Pepa mimo, że pracował rok dłużej. Ten go po prostu zdeklasował pod względem ilości pucharów. W Bayernie natomiast niczego nie zniszczył. Po prostu przejął wtedy najlepszy klub na świecie i wiadomo było, że powtórzyć sukces Heynckesa będzie piekielnie trudno. Jego zespół dominował w Budeslidze jak nigdy i bił kolejne rekordy. W LM dochodził zawsze do półfinałów. Zobaczymy, co zrobi Ancelotti.
@ AnimeFan:
To jest własnie taktyka i on jest jej mistrzem. Nigdy nie wiesz, co zrobi Guardiola. Przy nim Mourinho ze swoim jedynym wariantem "autobusu" jest zwykłym amatorem.
@ camsbruken:
Nie sądzę. Według moich informacji Barcelona grała tak już za czasów Rijkaarda, ale to Guardiola udoskonalił ten system i wtedy właśnie zaczęto mówić o nim cały czas. Vilanova potem to kontynuował po jego odejściu.
@ pierre_afc:
Nie wiem, jak było w trakcie kampanii i kiedy konflikty się nasiliły. W każdym razie sezon został zakończony brakiem jakiegokolwiek trofeum, a Barcelona fatalnie finiszowała rozgrywki ligowe. Nawet półfinał Champions League to było nic w takim wypadku.
Guardiola to fenomen na skalę światową. Karierę trenerską zaczął przejmując rezerwy Barcelony. Niemal natychmiast (bo już rok później) ogłoszono go szkoleniowcem pierwszego zespołu. Wszystkie media w Hiszpanii były zgodne, że Katalończyk nie podoła zadaniu prowadzenia tak wielkiego zespołu z takimi gwiazdami, jak R10, Eto'o, czy Deco mając w CV zaledwie jeden sezon w młodzieżówce. Stało się inaczej. Pep nie miał łatwo, bo przejął zespół po fatalnym sezonie, który był w totalnej rozsypce. FCB zajęła wówczas trzecie miejsce w lidze mając aż 18 punktów starty do Realu i 10 do Villarrealu. W szatni roiło się od konfliktów między piłkarzami. Co zrobił Guardiola? Zaczął wszystko od nowa i przywrócił ekipie pion. Odsunął od składu dwóch najważniejszych graczy, tj. Deco i Ronaldinho (zostali sprzedani). Naprostował Eto'o, który nie przykładał się do treningów i żądał od władz klubu ogromnej podwyżki (ostatni sezon Samuela to 18 bramek we wszystkich rozgrywkach). Po przejęcie schedy przez Pepa Kameruńczyk podwoił swój bilans i strzelił aż 36 goli. Ostatecznie jego drużyna wygrała wszystko, co było do wygrania. Jako pierwszy trener w historii footballu osiągnął taki wynik i to w tak młodym wieku bez żadnego doświadczenia w seniorskiej piłce. Gwoli ścisłości przypomnę tylko jakie marki eliminował Hiszpan w drodze do zwycięstwa w Lidze Mistrzów w swoim debiutanckim sezonie (1/8 Lyon, 1/4 Bayern, 1/2 Chelsea Mourinho, finał - United SAF'a). Jego ekipa zrewolucjonizowała ówczesny football. Nikt nigdy wcześniej nie dominował tak przeciwników, jak robił to zespół Katalończyka. Nastał nowy trend i nowy styl gry, który został nazwany Tiki-Taką. Wtedy wszyscy wzorowali się na nich. Pressing, który stosowała Barcelona stał się legendarny. Guardiola nie dostał żadnego "gotowca". To właśnie on jest twórcą tego "samograja", co dobitnie pokazuje, jak wielkim fachowcem jest. W ciągu czterech lat trzykrotnie sięgnął po tytuł mistrza Hiszpanii, wygrał dwa puchary i trzy superpuchary krajowe. Do tego dochodzą dwa zwycięstwa w Lidze Mistrzów i dwa superpuchary Europy wraz z dwoma tytułami Klubowego Mistrza Świata. Wygrał wszystko co było do wygrania i jakby tego było mało osiągając to w niesamowicie efektownym stylu, którym podniecał się cały świat. Trzeba być ślepym, żeby po tym wszystkim nie dostrzec geniuszu tego faceta. Mam nadzieję, że to zakończy na zawsze ten wątek.
To, że Guardiola jest genialnym trenerem wiadomo było już po jego odejściu z Barcelony. Jeżeli ktoś tego nie wiedział, to znaczy, że jest zwykłym laikiem.
Chociaż jak tak teraz patrze na wiek Reusa (ciężko uwierzyć, że ma już 27 lat), to kto wie, czy nie była to jego ostatnia szansa na grę w większym klubie. Całkiem możliwe, że zostanie w BVB niemal do końca swojej kariery.
Ewentualne przyjście Reusa przekreśliłoby transfer Mustafiego, który był tak samo potrzebny. Na Marco przyjdzie jeszcze czas. No chyba, że dalej będzie miał zamiar kisić się w Dortmundzie.
Nie wiesz, czy by wyleciał, bo nie wiesz, jak radziłby sobie Wenger mając ogromny budżet w Chelsea, czy niemal nieograniczony w Realu. Równie dobrze mógłby zakotwiczyć na dłuższy czas niż Mourinho w obu klubach osiągając większe sukcesy.
Sprostowanie. W następnym oknie transferowym szykuje się walka o Bellerina między Arsenalem, City i Barceloną.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Abstrahując od tego, że transfer Agüero do Arsenalu jest praktycznie nierealny, to całkiem możliwe, że Guardiola mógłby chcieć włączyć w transakcję Bellerina.