Komentarze użytkownika hot995

Trzeba mecz wygrać na własnych zasadach, a nie murować i liczyć jedynie na szczęście. Musicie zdać sobie w końcu sprawę, że jedynym podobieństwem między Atletico i Arsenalem jest to, że obie nazwy klubów rozpoczynają się na "A". Żadnych "zabaw taktycznych" typu Xhaka - Coquelin. To spotkanie u siebie. Wyjść w optymalnym składzie i pokazać, kto jest lepszy i kto lepiej gra w piłkę. Czas najwyższy.

@ Womanizer:

Bredzisz. W Niemczech ceny różnego rodzaju produktów, np. spożywczych, czy artykułów AGD są niższe niż te w Polsce. Tam ludzi zarabiają więcej i jednocześnie płacą mniej, czyli standard życia mają znacznie lepszy. Widzę to na własne oczy, bo jeżdżę tam przynajmniej raz na dwa miesiące.

Xhaka powtórka z Hull widzę.

Lepszego nie znalazłem: starshd.xyz/ch19.php

Benaglio to etatowy kapitan, ale stracił miejsce w składzie, więc Hecking szukał kogoś z pierwszej jedenastki. Padło na Błaszczykowskiego, bo Gustavo, który jest pierwszą opcją ma kontuzję.

Praktycznie żaden z wymienionych przez Ciebie obrońców nie jest na jego poziomie. Większości nawet nie widziałeś na oczy więcej niż dwa, trzy razy. Zresztą wystarczy spojrzeć na Twoje "argumenty" przemawiające za ich jakością: "bo zagrał dobre euro" (Cedrić, De Sciglio). Pięć lub więcej meczów na międzynarodowym turnieju miałoby świadczyć o klasie obrońcy? Przebije to z łatwością. Bellerin zagrał 77 meczów dla Arsenalu w ciągu dwóch lat i został mianowany tytułem najlepszego obrońcy Premier League. Proste pytanie, kto z Twojej listy może poszczycić się takim osiągnięciem? Kolejny przykład, tj. Sidibe. Przecież porównywanie go do Hectora to jakiś niesmaczny żart. Chłopak nie zagrał nawet jednego sezonu na najwyższym poziomie. Dopiero trafił do Monaco. Jeżeli dla Ciebie oni są lepsi od Hiszpana, to ja kończę z Tobą dyskusję w tej chwili. Hysaj to wyjątkowo dobry przykład. Szczególnie mogę zgodzić się z tym pierwszym, bo od przeszło pół roku śledzę zmagania Napoli i faktycznie Albańczyk sprawia naprawdę świetne wrażenie. Gaspar? Nie wiem, nie widziałem. Coś jedynie obiło mi się o uszy, ale żeby stwierdzić, czy jest lepszy od kogoś w danym aspekcie, to wypadałoby widzieć go w akcji w kilkudziesięciu meczach. Zapewne zaraz mi powiesz, że jesteś ukrytym fanem Villarreal i śledzisz go co tydzień.

Dla Ciebie wszyscy są "klasowymi obrońcami" tylko nie ten, który tutaj aktualnie gra.

Nie wciskaj mi czegoś, czego nie napisałem. Nie uważam Hectora za najlepszego obrońcę. City ma klasowych PO? Może w rezerwach. 33-letni Sagna i 31 Zabaleta. Oczywiście, że Bellerin nie jest jeszcze w najwyżej formie, tak samo jak Mesut. Kwestia kilku meczów i obaj wejdą na pełne obroty. Nikt ani nic nie odbierze mu tytuły najlepszego prawego obrońcy Premier League, bo z pewnością na to zasłużył. Aktualnie nie ma sobie równych w Anglii. Hiszpan ma dopiero 21-lat. Nadrobi jeszcze sporo. Nie jest też takim inwalidą za jakiego go uważasz. Czekamy więc na transfery Twojej załogi klasowych obrońców do najlepszych klubów świata.

Lecisz po bandzie stary i to ostro. Barcelona kupiła Mathieu i TV5, bo szukała zmienników dla Pique i Mascherano o określonej wartości. Po co więc wydawać tryliard dolarów na kogoś, kto ma i tak siedzieć niemal cały czas na ławce. Niedawno zdali sobie sprawę, że czas na kogoś młodszego, więc wyłożyli niezłe pieniądze na młodego Francuza (Umtiti). To samo jest z Bellerinem. Odszedł Alves, Vidal nie spełnia oczekiwań, więc mają zamiar po raz kolejny sięgnąć głębiej do kieszenie na jednego z najlepszych prawych obrońców, żeby mieć wreszcie spokój. Guardiola także pytał o dostępność Hectora, ale dostał negatywną odpowiedź. Dlaczego zatem nie postarał się o wszystkich, których wymieniłeś? Przecież byliby o połowę tańsi, a na dodatek według Twojej opinii przewyższają go o klasę w grze obronnej. Podobno nawet Bayern przejawiał zainteresowanie młodym Hiszpanem, gdzie miałby zastąpić Lahma. Chcą go więc wszyscy najwięksi, ale co to za argument. Opinia szaraczka z internetowego portalu jest zdecydowanie rzetelniejsza.

Oczywiście wszyscy są lepsi od Bellerina. Tylko jakimś dziwnym trafem Barcelona chce Hiszpana, a resztą nie zaprząta sobie nawet głowy. Pewnie dlatego, że szukają obrońcy "upośledzonego" defensywnie, za którego na dodatek będzie trzeba sporo zapłacić.

@ Womanizer:

I do tego Broź z Kędziorą. Pasują idealnie do tego grona, bo wszyscy razem mogą mu jedynie czyścić buty.

Barcelona nie stara się o pozyskanie Hectora - "świetnie, to materiał na najlepszego prawego obrońcę. Już teraz jest jednym z najlepszych. Zawodnik na lata w Arsenalu. Nie wyobrażam sobie jego odejścia". Następnie, według plotek Katalończycy zagięli parol na Bellerina - "30-40 mln to świetna oferta, on wcale nie jest taki dobry, ma braki w obronie, jest mnóstwo lepszych".

Na trzy pozycje do obsadzenia drugiej linii Arsenal ma sześciu zawodników (z Iwobim siedmiu). Poza tym jest jeszcze Wilshere. Śmiało więc można stwierdzić, że żaden pomocnik nie jest na celowniku tego klubu.

"Ogórki" pisali o ekipie Watfordu, kiedy Arsenal ich deklasował.

Bilić po prostu ma już spakowane walizki i czeka aż go zatrudnią na Emirates. Face zaliczył jeden dobry sezon z przeciętną kadrą, więc wiadomo, że już jest lepszy od Wengera. Z kolei Spaletti odpuścił LM, bo awans do tych rozgrywek to przecież żadne osiągniecie, dlatego szkoda mu było czasu.

Zaskakująco łatwe trzy punkty, choć znacznie pomogła w tym niesłuszna czerwona kartka. Tak jak zapewne większość, ja również nie rozumiem decyzji z wykonawcą rzutu karnego. Prawdopodobnie Santi po prostu oddał go Sánchezowi, ale nie powinien. Hiszpan strzela najlepiej z jedenastu metrów i mam nadzieję, że taka sytuacja się już nie powtórzy. Tego typu "podarunki" można sobie ewentualnie prezentować przy korzystnych wynikach, gdzie mecz już jest rozstrzygnięty. Samo spotkanie właściwie cały czas pod kontrolą Arsenalu. Efektowna i ładna dla oka gra (takiej, której wszyscy oczekiwali) połączona z solidną skutecznością. Bryluje Alex i tutaj wielki plus dla Wengera, że daje mu szansę od dłuższego czasu nawet kosztem Campbella. Widać, że młody ma potencjał. Podoba mi się jego ruchliwość i to, że nie boi się brać gry na siebie. Cały czas jest w ruchu i domaga się piłki. Nigdy nie znika i nie przechodzi obok meczu. Alexis jak zawsze. Bez znaczenia, czy gra na środku ataku, czy na skrzydle i tak znajdzie drogę do bramki. Można by go postawić na obronie, ale on i tak zdobędzie bramkę. Obrona stabilnie. Coquelin znacznie lepiej niż w ostatnim starciu z PSG. Świetna gra Francuza. Spodziewałem się zwyżki formy z każdym kolejnym starciem i tak z całą pewnością będzie, zatem te całe szczekanie było kompletnie nieuzasadniony. Gołym okiem widać, że Mesut nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji. Skoro nie gra Giroud, to z nim musi być jeszcze gorzej. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość. Są wyniki, gra idzie ku lepszemu także nie ma co siać paniki, bo nie gra X napastnik. Oczywistym faktem jest, że z przodu bryluje trójka Walcott - Sánchez - Iwobi, dlatego rozdzielanie ich byłoby głupotą. Poza nimi jest Chamberlain, który dosłownie niczego nie daje, nowy zawodnik niezgrany z zespołem, tj. Perez i nieprzygotowany Olivier. W takim wypadku pole manewru się zawęża. Grają więc Ci, którzy są aktualnie w najwyższej formie. Proste i przejrzyste. Nie wiem, co w tym trudnego do zrozumienia. W każdym razie Wy sobie dywagujcie, lamentucjei na temat ustawienia, a ja poczekam spokojnie do następnego ligowego meczu, gdzie trio WSI rozmontuje kolejną defensywę.

Dokładnie. Cazorla ma "już" 31 lat i w przypadku rozegrania kilku meczów z rzędu może czasami paść na zawał serca. Simeone? Nie straszcie ludzi.

PSG rzecz jasna było lepsze, Paryżanie mieli więcej klarownych sytuacji i powinni ten mecz wygrać, ale Arsenal na pewno nie bronił się we własnym polu karnym i nie murował. Atak pozycyjny tego dnia nie funkcjonował najlepiej, ale to cały czas daleko do obrony Częstochowy. Motta komplementował The Gunners i słusznie, bo to było zupełnie inne spotkanie niż te z Chelsea. Tam ekipa Blanca tłamsiła The Blues, we wtorek nic takiego nie miało miejsca.

Ty wiesz w ogóle co to jest obrona Częstochowy? Obejrzyj sobie mecz Atletico z Bayernem na AA, to będziesz miał porównanie. PSG miało lepsze sytuacje, więc Ospina musiał ratować, ale sama gra była otwarta. Paryżanie praktycznie w ogóle nie zamykali Arsenalu na własnej połowie, bo nie byli w stanie. 47% posiadania piłki z niczego się nie wzięło.

Demokracja nie pasuje do Polski. To nie jest ustrój dla Polaków. Ten naród nie potrafi się dogadać. Historia pokazuje to samo. Demokraci rozwalali kraj, a dyktatorzy go scalali. Aktualny system polityczny jest do dupy. Wszystkie partie polityczne są fikcją, a sejm jest jak burdel.

Gdzie Ty tam chłopie obronę Częstochowy widziałeś? Przecież PSG może tylko w pierwszych minutach dominowało, potem gra była już wyrównana.

Guilherme grał przez jakiś czas na lewej obronie w Legii i spisywał się poprawnie, więc jest na pewno lepszą opcją niż Broź. Campbell już się do ławki przyzwyczaja?

Bardzo dobrze. Legia będzie mieć 1% posiadania piłki, więc bardziej przyda się Prijović chociażby na przetrzymanie piłki, czy SFG.

To spójrz w dół.

@ Gofer999:

Tylko kibice Arsenalu mają aż tak niskie poczucie własnej wartości.

Kibice Barcelony, Realu, Juventusu, United, City, Chelsea, Liverpoolu, Tottenhamu, Bayernu i BVB uważają swój klub za najlepszy na świecie. Kibice Arsenalu za najgorszy. Na dodatek boją się drużyn pokroju Basel, czy Łudogorca. To naprawdę ciekawe.

Są też Wdowczyk, Smuda i Berg z Videotonu.

Też lubuję się w tych tekstach szaraczków na temat taktyki, o której i tak nie mają zielonego pojęcia.

@ Gofer999:

Są. Ostatnio był taki "agent". Ja nie bronię nikomu mieć swojego zdania. To jego sprawa. Jedni wierzą w Boga, inni z kolei w Chamberlaina. Fakt jest taki, że Arsenal powinien zrobić z nim to samo, co LFC z Jordonem. Sprzedać, bo jeszcze jest coś wart. Na pewno znajdzie się jakiś angielski średniak, który nabierze się na ten potencjał i wyrzuci sporo pieniędzy.

Swoją drogą ten typ, który tutaj pisał ostatnio, że z "Chambo będą jeszcze ludzie" pewnie spalił się ze wstydu. Ox gra totalne dno i nie powinien podnosić się z ławki, no chyba, że mówimy o meczu w COC. Iwobi przewyższa go o klasę. Nigeryjczyk wczoraj naprawdę się podobał. Młody ma przyszłość. Drugi duży talent na naprawdę wysokim poziomie ze szkółki po Jacku (Hectora nie liczę, bo przyszedł z Barcelony). Mam szczerą nadzieję, że szybko przeskoczy w hierarchii Walcotta i jak najczęściej będę oglądał skrzydła Alex - Alexis. To będzie z pożytkiem dla Arsenalu pod względem efektowności, ale myślę, że z czasem także i efektywności.

Jasne, coś może w tym być. Alexis nie miał odpowiedniego wsparcia i faktycznie pomocnicy grali zbyt daleko od niego. Po przerwie to się zmieniło. Mimo wszystko Coquelin nie może być tym, który przesuwa ustawienie. To powinien robić Mesut i ewentualnie Santi, bo potem brakuje w środku zawodnika, który najlepiej broni. Arsenal nie gra w drugiej linii Krychowiakiem, Rabiotem i Verrattim, gdzie każdy z nich jest naprawdę dobry w destrukcji. Tak to może robić PSG, bo mają w pomocy zawodników o podobnej charakterystyce.

Mecz był naprawdę widowiskowy. Dobre tempo i sporo okazji bramkowych. Obie strony wyszły na boisko z zamiarem gry w piłkę i dlatego wszystko tak wyglądało. PSG miało więcej klarownych sytuacji. Naliczyłem aż siedem setek, z czego sam Cavani miał ich pięć. To na pewno nie stawia Arsenalu w dobrym świetle, bo odpowiedzieliśmy ledwie trzema bramkowymi okazjami. Zadecydowało szczęście i dobra dyspozycja Ospiny. Pod koniec dwa matchpointy dla każdej ekipy (Iwobi/Marquinhos). Wenger ma rację, gołym okiem widać, że chłopaki nie są jeszcze w najwyższej formie. Szczególnie widać to po Mesucie, z kolei Alexis od początku harował za dziesięciu. Chilijczyk był w tym spotkaniu naprawdę wybitny. Szkoda, bo chłopak zasłużył na zwycięstwo swoim zaangażowaniem. Monreal ewidentnie pod formą, Aurier miał zbyt dużo miejsca i każde podanie do niego siało spustoszenie w obronie The Gunners. Trochę czasu minie zanim cała obrona zgra się z Mustafim, ale będzie tylko lepiej. Jedno co mnie niepokoi, to zbyt ofensywne wejścia Coquelina. Francuz gra zbyt wysoko, jeżeli Mesut także stoi z przodu, to zostaje sam Cazorla, robi się potworna dziura i Paryżanie wchodzą jak w masło. Francis nie może grać w ten sposób. Na pewno nie z zespołem takiego kalibru. Świetny początek drugiej połowy, która była mimo wszystko na plus. Bardzo wysoki pressing i gospodarze się gubili. Szkoda, że tak nie było od początku. Jest ewidentny problem z pierwszymi minutami. Tak jak mówił Kościelny. Drużyna zaczyna zbyt ospale. Pytaliśmy, dlaczego nie gra/grał Giroud? Odpowiedź jest prosta. Facet jest po prostu totalnie bez formy. W ogóle go nie było widać z Soton (tylko dzięki głupocie Fonte wywalczył karnego), a po wejściu na Parc des Princes także nie istniał. Czerwona kartka rzecz jasna niezasłużona. Tutaj Kassai się nie popisał. Z niecierpliwością czekam na rewanż, bo jestem przekonany, że ten będzie już z pewnością lepszy i zobaczymy zupełnie inny Arsenal w zdecydowanie wyższej formie.

Alexis z Mesutem, Alexis bez Mesuta - widać różnicę? Według mnie tak.

Tak jak \"straciliśmy jego wartości\" w meczu z Watfordem?

@ AlexVanPersie:

Nie rób idioty z Wengera. Nawet na tym portalu każdy już zauważył, że Xhaka nie może grać razem z Coquelinem. Co prawda trochę im to zajęło, ale lepiej później niż wcale.

Nie rozumiałeś kolego w ogóle przekazu. Długa droga jeszcze przed tobą, ale trenuj. Może kiedyś.

Nie tylko Twój. Jak płacić za kogoś 105 mln to tylko za Verrattiego.

@ arsenal159:

Nie wystawi już nigdy. Może raz na sto meczów. To wynikało z tego, że Wenger nie miał wtedy kim grać.

Najlepszą formę ze skrzydłowych prezentuje Alexis, co pokazało jego wejście z Soton. Grał zaledwie 30 minut, a prawie zrobił więcej niż Walcott w ostatnich dwóch meczach. Zabrakło mu tylko bramki z tej sytuacji, gdzie celował w okno. Theo lekko obniżył loty. Jeżeli Arsenal ma grać w piłkę, to lepszy będzie Iwobi. Jeżeli Arsenal ma grać z kontry, to lepszy będzie Anglik.

Zagrałbym z PSG w football, mimo że mecz jest na ich stadionie. Tak jak to \"zrobiliśmy\" na Camp Nou ostatnio. Do tego najlepiej nadaliby się Alexis, Giroud i Iwobi, ale zobaczymy, co zrobi Wenger. Mam nadzieję jednak, że nie będzie żadnego murowania.