Komentarze użytkownika hot995

Neuer - Rüdiger - Boateng - Höwedes - Hector - Khedira - Kroos - Özil - Draxler - Müller - Götze

Ciekawe ustawienie Niemców. Nie rozumiem tylko, dlaczego nie ma Cana na prawej stronie. Wydaje się, że Löw nie będzie grał jednak Gomezem w podstawowym składzie, ale w zasadzie jeszcze niczego nie wiadomo.

Arsenal chce powalczyć o mistrzostwo w tym momencie. Do tego potrzebny jest napastnik na teraz, a nie "młody dzik", który nie wiadomo kiedy odpali. Nie Ci, to pojawią się inni, z których Wenger będzie mógł wybrać.

@ Redzik:

W takim razie Wenger powinien postarać się o Suareza. Barcelona na pewno sprzeda Urugwajczyka, w końcu jest w tym samym wieku co Vardy i ryzyko "jakiejś kontuzji" jest podobne. Chociaż chwila, tam pewnie nie ma takich "ekspertów".

@ pauleta19:

Faktycznie. Mało fika i bzika nad piłką, więc nie ma dryblingu. Porównałbym go w tym aspekcie do Suareza. Zarówno Anglik jak i Urugwajczyk nie mijają rywali w efektowny sposób, ale bardzo efektywny. Zresztą wystarczy zobaczyć wszystkie bramki i asysty Vardy'ego. W kilku z nich daje próbkę swoich możliwości technicznych.

@ pauleta19:

Nie jest technicznie goły. Jesteś w błędzie. Jest sto razy lepszy w tym aspekcie od Walcotta, który przez jakiś czas dawał sobie radę. Ponadto ma zdecydowanie lepszy drybling od Theo i Oliviera. Podczas 60-70% posiadania piłki można także wyprowadzić niejedną kontrę. Inna opcja to wysoki pressing, dzięki któremu można odebrać piłkę już na połowie rywala. a wtedy szyki obronne przeciwnika nie są tak zwarte.

@ 3rdpitch:

W takim razie jak wytłumaczysz fakt, że Walcott strzelał bramki właśnie w takich meczach, gdzie posiadanie piłki Arsenalu wynosiło nawet 75%? Zawsze można znaleźć lukę nawet w najlepszej defensywie, ale do tego potrzebny jest zawodnik, który ma to podanie i zawodnik, który zrobi ruch, potrafi grać na linii z obrońcami. W Arsenalu zawsze był ten pierwszy, ale brakowało tego drugiego.

@ pauleta19:

Dlatego też Theo miewał mecze, w których goli nie strzelał, ale dochodził do świetnych sytuacji. Kulała skuteczność, a ta nie kuleje u Jamiego. Arsenal będzie miał 10 razy więcej pożytku z Vardy'ego niż z Girouda, bo Anglik zdecydowanie bardziej pasuje do stylu gry tego zespołu.

Nie wydaje mi się, żeby tutaj potrzebny był ktoś taki jak Vardy. Co prawda pobił rekord strzelając co najmniej jednego gola w 11 meczach z rzędu, ale w Arsenalu jest już ktoś lepszy, ktoś kto zrobił to w 15-stu kolejnych spotkaniach tylko że z małą różnicą, tj. bez strzelonych bramek.

@ Rafson95:

Jasne, że Theo dobre mecze przeplatał słabymi, ale udowodnił, że ktoś o takiej charakterystyce bez problemu może grać pierwsze skrzypce w takim klubie, jeżeli chodzi o atak. Co do efektownego stylu, to nie mówię tylko o meczu z United, ale też o kilku innych. Arsenal oglądało się zdecydowanie przyjemniej, kiedy w podstawowym składzie grał Walcott. To był zalążek tego dawnego Wengerballa. Wszystko oparte na wielkiej szybkości, dynamice, pressingu i dominowaniu przeciwnika. Do tego potrzebny jest ktoś o charakterystyce Jamiego. Z Giroudem w składzie zespół staje się o wiele bardziej przewidywalny i schematyczny.

@ Rafson95:

Najpierw pytasz, czy uważam, że Walcott grał dobrze, a potem sam sobie odpowiadasz: "miał kilka przebłysków". Właściwie nie powinienem w takim razie już nic pisać, ale powoli. Ogólnie sezon Theo był do bani, ale nie da się ukryć, że w momencie swojej optymalnej formy (końcówka sezonu 14/15 i początek ostatniej kampanii) miał naprawdę dobry, żeby nie powiedzieć bardzo dobry. To właśnie z nim w składzie Arsenal grał najlepszy football od lat, a na dodatek notował też świetne wyniki. Chodzi mi wyłącznie o ten okres. Wcześniej było tutaj pełno opinii, że nie da sobie rady. Dostanie zbyt mało wolnej przestrzeni, Arsenal potrzebuje napastnika silnego itd. Tymczasem Anglik ten mit obalił, więc dlaczego Vardy, który jest lepszy technicznie i skuteczniejszy nie miałby sobie poradzić? Nie chcę wchodzić tutaj w polemikę, czy Walcott ostatecznie się sprawdził, czy nie, bo nie do tego zmierzam. Theo udowodnił tylko tymi przebłyskami, że ten klub nie musi mieć 300 cm napastnika w ataku z techniką Zlatana. Poza tym nie zgadzam się też z faktem, że Jamie jest impotentem technicznym. Wystarczy spojrzeć na kilka jego bramek i asyst, żeby dojść do wniosku, że jest wręcz odwrotnie.

Vardy trafiając do Arsenalu strzeli więcej bramek niż Ibrahimović.

@ pauleta19:

Walcott też miał nie pasować, kiedy grał na środku ataku. Jedni mówili, że się nie odnajdzie, bo na /9/ potrzebna jest siła gladiatora, a z kolei inni twierdzili, że przy 70%-owym posiadaniu piłki nie będzie miał w ogóle miejsca i nie będzie w stanie nic zrobić. Tymczasem okazało się, że Theo w formie ładował bramki, więc Vardy tym bardziej da sobie radę. Anglik ze swoją dynamiką idealnie tutaj pasuje.

Wszystko przez wiek. Nastały takie czasy, że kibice zaczęli wybrzydzać piłkarzy blisko trzydziestki, czy nawet po trzydziestce. Według panującej opinii to już stary zawodnik i nie ma co sobie nim dupy zawracać. Takie same reakcje były w przypadku styczniowego transferu Nolito, o którym sporo się mówiło. To nic, że chłopak mógł z miejsca dać na skrzydle nową jakość. Panowało obrzydzenie, bo "za stary". Teraz oglądając mecze reprezentacji Hiszpanii wszyscy zapewne przecierają oczy ze zdumienia. Obecnie najlepsi napastnicy świata są blisko 30, więc nie ma co narzekać. Pomysł bardzo ciekawy. Muszę przyznać, że w ogóle nie przeszło mi to przez myśl. Zdecydowanie jedna z lepszych opcji, jeżeli chodzi o aktualny rynek. Istnieje pewne ryzyko, ale takowe jest właściwie przy każdym transferze. Pasja i zaangażowanie jakie wnieść może do zespołu Anglik naprawdę napawa optymizmem. Niesamowita szybkość, dobra technika i przede wszystkim zabójcza skuteczność. W tym ostatnim aspekcie do bólu przypomina mi Griezmanna. Kogoś takiego właśnie Arsenal na atak potrzebuje. Nie sądzę, żeby zapomniał jak się strzela gole po zmianie trykotu. Facet ma w sobie to coś. Miejmy nadzieję, że się uda, bo na razie niczego nie wiemy. Jamie jest przywiązany do Lisów, więc nie zdziwi mnie, jeżeli odrzuci ofertę, ale z drugiej strony to ostatni dzwonek dla niego, żeby wejść na salony i sprawdzić się na najwyższym poziomie. Jeżeli sprowadzenie Vardy'ego powiedzie się, to jest duża szansa, że będzie to transfer sezonu. Fenomenalne posunięcie Wengera. Mam szczerą nadzieję, że historia zatoczy koło i 29-letni król strzelców zapewni tytuł swojemu nowemu pracodawcy, czyli tak jak to było dokładnie z Robinem.

@ AlexVanPersie:

Jasne, że tak. Kontrakt na 3-4 lata ze specjalnymi klauzulami chociażby, tj. rozgrywasz określoną liczbę meczów, strzelasz określoną liczbę goli i automatycznie twoja umowa przedłuża się o kolejny sezon. Wszystko jest do zrobienia. Warunek jest jeden musi podtrzymać formę, a wtedy z pewnością zgłoszą się po niego mocne kluby, które dadzą mu dobry kontrakt.

AlexVanPersie:

Van Persie w ostatnim sezonie to był już wrak piłkarza. Niezliczona liczba urazów. Nikt już nie chciał kupować kota w worku, dlatego skończył w Turcji na emeryturze. On miał 32 lata, więc czego Ty oczekiwałeś. Z Higuainem na ten moment jest zupełnie inaczej. Końskie zdrowie i bajeczna forma. Jeżeli to wszystko podtrzyma jestem przekonany, że da mu to świetny kontrakt w czołowym klubie europejskim pomimo 30-tki na karku. Rozumiem, że Suarez i Benzema już mogą wybierać Chiny albo MLS, bo zaraz będą mieli 30 lat.

@ AlexVanPersie:

Dzisiaj klasowy napastnik to towar deficytowy. Zobacz co się dzieje ze Zlatanem. Niemal wszyscy giganci złożyli mu oferty. Jeżeli Higuain utrzyma formę, to z pewnością dostanie świetny kontrakt w topowym klubie nawet mimo 30-tki na karku.

@ Simao12:

Jeżeli Higuain podtrzyma formę to nawet mimo 30-stu lat na karku bogate kluby będą się o niego zabijać. W ten sposób wynegocjuje dla siebie bajeczny kontrakt. Myślę, że bonusy za podpis również by się pojawiły. Może nie tak wielkie jak w przypadku Lewandowskiego, bo to jednak różnica wieku, ale na pewno jakieś.

@ Qarol, Simao12:

Gdyby tutaj chodziło tylko o nauczkę, a sam Higuain nic by z tego nie miał, to jasne, że nie. Zapominasz jednak o najważniejszym aspekcie - pieniądze. Jeżeli Pipita odejdzie po wygaśnięciu kontraktu to jego pensja w następnym klubie będzie wyższa i to zdecydowanie, bo zespół, który go pozyska nie będzie musiał nic płacić.

@ Simao12:

Cóż mówimy tutaj o 60 mln euro albo nawet więcej. Nie wiem, czy Napoli odrzuci takie pieniądze i zdecyduje się przetrzymać Argentyńczyka do końca kontraktu.

@ AlexVanPersie:

Nie do końca rozumiesz. Napoli nie może wybrać sobie żadnego momentu i ceny sprzedaży, bo Higuain ma ważny kontrakt. Piłeczka jest po jego stronie. Może im zakomunikować, że albo obniżacie klauzule natychmiast i dajcie mi możliwość odejścia albo nigdzie się nie ruszam i zostaję tutaj do wygaśnięcia umowy. W ten sposób nie zarobią NIC.

@ Kondi:

Jeżeli dalej będzie grał na takim poziomie to szkoda będzie oddawać go za darmo. Opcja przedłużenia kontraktu z obniżeniem klauzuli powinna być dobrym konsensusem dla obu stron.

@ Gorrann:

Dobre pytanie. W ostatnich pięciu towarzyskich meczach trzy razy grał Walker, a dwa razy Clyne.

@ OFFO:

Oczywiście, że jest logika. Trzeba tylko ruszyć głową i pomyśleć. Otóż Higuain ma kontrakt ważny jeszcze przez dwa lata, a Napoli chce go przedłużyć. Argentyńczyk podpiszę nową umowę, ale w zamian chce obniżenia klauzuli. Jeżeli władze klubu się nie zgodzą, to Pipita zagrozi im, że odejdzie za darmo po wygaśnięciu kontaktu. W przypadku kiedy dojdą do porozumienia Gonzalo dostanie możliwość odejścia za wynegocjowaną kwotę, a jeżeli okaże się, że nie ma drużyny, która będzie w stanie zapłacić odpowiednie pieniądze zostanie na dłużej. Proste i logiczne.

Stąd takie absurdalne liczby. To teraz weź na tapetę WHOSCORED i zobacz jaka będzie różnica.

@ ZelGrey:

Skąd brałeś statystyki?

@ Kaidus:

Przekręciłeś wszystko. Oferta została wystosowana zanim Bayern zdecydował się ściągnąć Hummelsa.

@ imprecis:

Nie zarobią tyle samo, bo z Ormianinem w składzie mają większe szanse, żeby dojść dalej w Lidze Mistrzów. Im dalsza faza, tym więcej pieniędzy. Ponadto po takiej przebudowie nie jestem w 100%-ach pewny, że zakończą przyszłą kampanię tylko za Bayernem. Będzie im znacznie trudniej. Wszystkich zarobionych pieniędzy ze sprzedaży także nie zainwestują. Ktoś tutaj chyba słabo śledzi losy Dortmundu. Natomiast jeżeli chodzi o Lewandowskiego, to Watzke i Zorc otwarcie mówili, że Polak nie odejdzie, bo zatrzymanie go jest zdecydowanie bardziej opłacalne dla klubu. Czysta kalkulacja. Tak samo będzie teraz z Mychitarianem. Gdyby 30 mln euro starczyło, to Henricha na SIP już by nie było. Chłopak przebierałby w ofertach tak, że nie byłby w stanie zdecydować się, gdzie ma grać.

@ losnumeros:

Ile Borussia byłaby w stanie wytargować za Lewandowskiego, któremu kończył się kontrakt - 20 mln? Zdecydowanie więcej zarobił strzelając bramki w swoim ostatnim sezonie dla BVB. To było po prostu bardziej opłacalne i tak samo zrobią z Ormianinem. Dopóki nikt nie zapłaci 40 mln euro nie ma o czym nawet marzyć.

Pisałem kilka dni demu, że ciężko będzie wyciągnąć kogoś z BVB skoro Hummels i Gündoğan odchodzą. Watzke puści Mychitariana tylko w przypadku wysokiej oferty tak jak było z Matsem. Jeżeli takowa się nie pojawi, to zatrzymają go jak Lewandowskiego.

@ Rafson95:

Dyskutowaliśmy o WHU na temat tego, czy odpuścili LE, czy nie. Ja z kolei źle dojrzałem i przekręciłem wynik Dortmundu plus bodaj Fenerbahce. Nic w tym nadzwyczajnego. Zwykła pomyłka, a nie kwestia tego kto miał rację w danej sprawie, a kto jej nie miał. Mimo wszystko podoba mi się Twoje dążenie do sukcesu. Niestety nic z tego nie będzie, ale nie poddawaj się. Może za kilka lat.

Pazdan jest po prostu nieobliczalny. Potrafi zagrać dobre spotkanie, ale może też kompletnie zawalić. Tak było dzisiaj. Od początku byłem za parą Glik - Salamon i mam nadzieję, że w takim zestawieniu Polacy wyjdą na EURO.

Carrasco to rezerwowy w Atletico i nie wydaje się, żeby cokolwiek zmieniło się w tej kwestii. Simeone w najważniejszych meczach gra dwójką defensywnych pomocników: Gabi - Fernández i dwójką fałszywych skrzydłowych: Koke - Saul. W takim wypadku dla Belga nie ma miejsca. Na dodatek przychodzi Gaitán, więc to będzie kolejny konkurent. W przypadku ewentualnej oferty od Arsenalu Yannick na pewno by się poważnie zastanowił.

Belgia sobie poradzi. Vertonghen zagra na lewej obronie, a jego miejsce w środku zajmie TV5 razem z Alderweireldem. Nieobsadzona zostaje tylko prawa flanka.

@ lays:

Mała różnica jest taka, że Murillo to stoper, a Rodríguez jest lewym obrońcą. Wbrew temu co piszą media Arsenal wcale nie musi interesować się Szwajcarem, natomiast środkowym obrońcą wręcz przeciwnie. Tym bardziej, że Chambers może pójść na wypożyczenie.

@ AlexVanPersie:

Gdybym miał przejmować się tym, co piszą o mnie w internecie to już dawno by mnie na tym świecie nie było. Nie znam, więc mimo wszystko go nie oceniam. Niech robi co chce na mnie wrażenia nie robi. To po prostu nie mój poziom. Pisałem wielokrotnie, że "internetowe wojny" nie są moją domeną.

@ arsenallord:

Nie wierzę w lekceważenie przeciwnika na takim poziomie.

@ Qarol:

Przegrał wyraźnie, bo dał dupy już w pierwszym meczu kładąc się przeciwko wielkiej Barcelonie na własnym stadionie zamiast podjąć rękawicę.

@ Qarol:

Oczywiście, że nie. To jest odpowiedź na Twój komentarz, gdzie napisałeś, że Barcelona dosłownie "zabiłaby" Arsenal, gdyby ten wyszedł ofensywnie. Dlatego przytoczyłem przykłady Celty, która zagrała zupełnie inaczej i Atletico, czyli specjalistów od murarki, którzy przegrywają z kretesem grając przeciwko Katalonii. Teraz po czasie możemy to ocenić. Arsenal wyszedł na Camp Nou z wysokim pressingiem i co się stało? Miało być "zabicie", a tymczasem zespół był bliżej korzystnego wyniku niż na Emirates.

@ Rafson95:

To na pewno. W końcu 99% drużyn muruje przeciwko nim, a tylko 1% stara się grać do przodu, więc to logiczne.

@ Rafson95:

Dobre pytanie. Szczerze? Nie wiem, ciężko to ocenić, ale skoro 99% zespołów murujących (lepszych i gorszych) przegrywa z Barceloną, to może coś jest na rzeczy.

@ Qarol:

Nie pisałem wtedy, że nie ma sensu murować przeciwko Barcelonie. Pisałem, że Arsenal, który słynie z ofensywnej gry powinien raczej brać przykład z Celty, a nie z Atletico. Podawałem wtedy statystykę i podam ją po raz kolejny. Na osiem ostatnich meczów z FCB ekipa Simeone przegrała siedem i wygrała jeden. Myliłem się? Na razie wychodzi na to, że jednak mam rację.

@ Rafson95:

Poczułem się urażony. To jakbyś wyzwał mnie na pojedynek. Podam Ci zatem jedną na zachętę i na dodatek bardzo starą, bo pamięć mam wybitną. W połowie sezonu, kiedy Dybala grał jeszcze w Palermo pisałem, że Wenger powinien się Argentyńczykiem zainteresować, bo chłopak będzie za niedługo jednym z najlepszych napastników globu. Kto wie, czy nie napisałbym tak samo o Martialu, gdybym widział kilka jego spotkań.

@ Rafson95:

Cztery to nie pięć. Wymienienie moich wszystkich racji zajęłoby mi kilka lub kilkanaście godzin.

@ Rafson95:

Najpierw wymieńmy te pięć, w których nie miałem.