Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 28 z 150 (komentarze od 1081 do 1120):
Skoro paininthearsenal tak twierdzi, to w porządku. Nie widzę przeszkód, żeby im nie zaufać. SportBild i Falk mogą się schować.
Nie ma VAR'u, ale są emocje - przecież tego chcieli niektórzy kibice footballu. Szkoda, że kosztem takiego krętactwa.
@FabsFAN:
Alaba nie jest na żadnym wylocie. Lucas Hernández jest ściągany do Bayernu z myślą o wzmocnieniu środka obrony, bo Bayern prawdopodobnie od następnego sezonu przejdzie na grę trójką z tyłu.
Piątek i Milik to "fajne chłopaki", ale liderem zawsze był i będzie Lewandowski. Ten mecz dobitnie pokazał, kto tutaj jest najlepszy "piłkarsko" i kto jest najbardziej kompletnym zawodnikiem, a w tym kraju widziałem dyskusje czy nie powinno się go odstawić kosztem w/w dwójki. Zabawne. Facet na przestrzeni ostatnich kilku lat wypluwa sobie flaki dla reprezentacji, nigdy nie odpuszcza, a ktoś jeszcze śmie podważać jego pozycję. Dobra decyzja Brzęczka z wycofaniem Zielińskiego i ustawieniem go na środku. Od razu pojawiło się kilka podań do przodu z pominięciem środka pola Łotwy.
@Kysio2607:
Austrią podniecali się głównie kibice Bundesligi, strasząc, jak wielka to drużyna, bo wielu ich piłkarzy gra w lidze niemieckiej, a tymczasem większość z nich to po prostu średni zawodnicy, którzy są w cieniu innych w swoich zespołach. Wyróżnić można jedynie Alabę, Arnautovicia i Sabitzera.
@Kyrtap:
Daj chłopu spokój. Wylęgnie się co jakiś czas, walnie "śmieszkowym" komentarzem na temat Liverpoolu, Tottenhamu albo innej osoby, bo merytorycznie nie potrafi, dowartościowuje się w ten sposób i ucieknie. Taki już typ.
@Rafson95:
Każdy ma swoje hobby. Jedni jak Ty, są tutaj po to, żeby oceniać urodę piłkarzy i się nią delektować, a inni z kolei, żeby zwyczajnie podyskutować na temat footballu. Nie mam z tym problemu.
P.S. Sam z siebie wywołałem ten temat.
@Rafson95:
Każdy ma swoje
Tak wiem, nie można porównywać napastników pod względem bramek. Powinno się brać na tapet odbiory i wygrane pojedynki głową albo wślizgi. Każdego przeciętnego atakującego tłumaczy się w ten sposób, on jest od tego, on nie jest od tego. Napastnik jest od strzelania goli, a jeżeli tego nie robi, to po prostu jest słaby. Przez lata broniono Benzemę, że nie strzela, bo jest Ronaldo. Tymczasem Suarez obok siebie miał jeszcze lepszego piłkarza - Messiego i jakoś nie przeszkadzało mu to w strzelaniu multum goli, znacznie więcej od Karima. Rozumiem, że trener, tj. Wenger specjalnie nakazywał Giroudowi nie zdobywać bramek, marnować sytuacje albo grać jak najdalej od pola karnego, byle tylko nie strzelił. Olivier był środkowym napastnikiem Arsenalu i jego nadrzędnym celem było umieszczanie piłki w siatce, ale nie robił tego wystarczająco dobrze, dlatego nigdy nie był uważany za jednego z najlepszych, był zwyczajnie (z całym szacunkiem do niego) za słaby. Doceniam to co zrobił, wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności, dał temu klubowi wiele, ale nigdy nie stał i stać nie będzie w jednym rzędzie z Gabończykiem, bo to piłkarz, który w każdym sezonie, z ogromną regularnością "wykręca" świetne statystyki i dlatego jest jednych tchem przez wszystkich wymieniany wśród najlepszych napastników globu.
Giroud przez 7 lat w Premier League nie przekroczył bariery 16 goli, a Aubameyang w swoim pierwszym pełnym sezonie ma już 17 bramek, a do końca jeszcze 8 kolejek. Na dodatek Gabończyk był też rzucany po skrzydle. Rozumiem, że dla niektórych Olivier jest piękny i pół tego portalu ma jego plakaty nad łóżkiem, ale między nimi jest różnica klas i to będzie odzwierciedlone w statystykach w aktualnym sezonie, jak również w następnych. Niech tylko PEA jeszcze się wstrzeli i zacznie wykorzystywać większą liczbę sytuacji, to będzie perfekcyjnie. Najważniejsze, że znajduje się w nich, bo dla napastników gorzej jest, kiedy w ogóle do takowych nie dochodzą.
Może lepiej będzie, jak Arsenal już na żaden wyjazd nie pojedzie, lepiej oddać walkowery. Powoli czytając tutaj komentarze, mam wrażenie, że Wolves albo Everton to jacyś potentaci europejscy, skoro niektórzy są tutaj już tak obsrani przed meczem z nimi, jakby to było City, Liverpool lub Barcelona.
kąta*
Jeszcze do tego ten kryptofan United "walnął" sobie nick "Gunners10" i myśli, że po komentarzach nikt nie zauważy, komu tak naprawdę kibicuje. Jakie to jest żałosne. Wy, fani Manchesteru nie znacie umiaru. Aż tak jest Wam wstyd, że kibicujecie tej drużynie, że musicie się ukrywać? Aż tak czujecie się słabi, że musicie pod przykrywką nicku fana Arsenalu specjalnie dowartościowywać swój klub? Miejcie jakiś honor...
@rreddevilss:
United też nie miało żadnej wiary, pokazała to ich gra i taktyka. Nie zrobili dosłownie niczego, nawet nie próbowali atakować, dosłownie się bali, przyjechali tam wyłącznie licząc na cud, że PSG samo odda im bramki i tak właśnie się stało. Nie wiem, czy jest to samo w sobie wyśmiewanie Manchesteru. Bardziej żal i niedowierzanie, bo dla mnie ta rywalizacja to jedno z największych niespodzianek w historii Ligi Mistrzów, od kiedy oglądam te rozgrywki. Nadal trudno mi w to uwierzyć, że drużyna, która tak tragicznie się zaprezentowała, przeszła dalej. Nie mów mi o braku 11 zawodników, bo ja mam na myśli dwumecz. Całe 180 minut. Na przestrzeni tych trzech godzin było widać zwyczajnie przepaść między poziomami obu ekip, ogromna dysproporcja, również w pierwszym meczu, a przecież nie było Neymara i Cavaniego. United samo z siebie właściwie nie oddało nawet jednego dobrego, podkreślam dobrego strzału poza dwoma uderzeniami Rashforda - jedno na Old Trafford z ostrego konta i potem to coś, co "wypluł" Buffon na Parc des Princes. To jakieś kuriozum i do dzisiaj zastanawiam się, jak to było możliwe. Szkoda mi po prostu, jako sympatyka PSG, ale też szkoda mi, jako kibica footballu, bo dzisiaj, gdyby nie ten przypadek, to ludzie ostrzyliby sobie zęby na rewanż PSG vs Barcelona, na pojedynki Messi, Dembele, Suarez przeciwko Neymarowi, Mbappé i Cavaniemu. Mnóstwo podtekstów, pikanterii i prawdopodobnie niesamowite starcie, którego nie doświadczymy. Tak pech, dokładnie. Ten mecz to był po prostu pech. Na 10 takich starć, Anglicy mogli wygrać tylko jedno, niestety stało się to akurat wtedy.
@FabsFAN:
Ewidentnie zabrakło Buffona i Kehrera w składzie Wolves, wtedy ich szanse byłby większe.
OGS przede wszystkim oczyścił atmosferę, spuścił smycz z piłkarzy i pozwolił im zwyczajnie grać. To już wystarczyło, żeby ich odbudować. Dopiero z czasem przekonamy się, czy jest w tym jakiś kunszt trenerski, czy zwyczajny przypadek. Nie można niczego wykluczyć. Jedną rzecz można z łatwością dostrzec. Norweg za swojej kadencji w United ma ogromne szczęście i to znacząco mu pomaga, ale nie będzie ono trwać wiecznie.
Nie ma co siać paniki. Każdy mecz jest inny. United gra dno, więc dostają to, na co zasługują. Nie da się przewidzieć, jak w mecz wejdzie Arsenal.
Szkoda czasu na nic nie znaczące biadolenie. Lepiej obejrzeć MOTD, gdzie są krótkie dyskusje, analizy, skróty, a w szczególności eksperci, którzy zawsze są neutralni i mają coś ciekawego do powiedzenia. Przykładowo Jermaine Jenas, dobrze się go słucha i facet mądrze mówi.
Rozumiem, że Trapp również gra dobry sezon, ale Leno jednak borni w Arsenalu i Premier League, do tego ostatnio nadzwyczajnie. W każdym razie Löw będzie ciągnął swojego pupilka, ile tylko się da.
Nie ma tragedii. Arsenal ma nadal spore szanse na zajęcie nawet trzeciego miejsca w Premier League, więc Liga Europy nie jest ostatecznym ratunkiem do gry w następnej edycji Ligi Mistrzów, dlatego nie ma ciśnienia i można swobodnie grać. Trudniejsza ewentualnie byłaby tylko Chelsea. Napoli to już nie ten sam zespół co za Sarriego, kiedy dominowali i wysoko atakowali rywali, bo zmienili styl na bardziej zrównoważony. Nadal jednak są mocni i pokazały to ich spotkania z Liverpoolem czy PSG. AFC poszło do góry z formą, więc szykuje się kapitalny dwumecz. Z tego co widzę, drużyna jest gotowa na takiego przeciwnika i nie ma co się bać, bo z Emerym za sterami zawodnicy są znacznie pewniejsi siebie. Pocieszenie to fakt, że przy wyeliminowaniu Włochów finał będzie już na wyciągnięcie ręki, bo obie hiszpański ekipy znacznie odstają poziomem.
Tylko Aubameyang potrafi się jednocześnie odblokować i zablokować w trakcie meczu.
Mkhitaryan ledwo wszedł i już przeprowadził dwie groźne akcje. Po jednej pada gol. Jest forma niesamowita. Widać różnicę, kiedy jest na boisku, a kiedy go nie ma.
Rozumiem, że był faul Monreala i teraz Aubameyanga, ale odnoszę wrażenie, że zawodnicy Rennes jedyne, po co tu przyjechali, to żeby wymusić na arbitrze czerwoną kartkę. Jedynym ich planem jest chyba gra 11 na 10. Robi się to powoli żenujące.
Prawie 1000 minut więcej rozegranych, prawie dwa razy lepsze statystyki, ale nadal Deschamps powołuje Girouda kosztem Lacazette'a. O ile kiedyś można było to jeszcze zrozumieć, o tyle dzisiaj brzmi to absurdalnie. Zouma lepszy niż Lenglet czy Laporte, to też zabawne.
@FabsFAN:
Nie wiem, nie biorę tego za pewnik, bo oficjalnie nic nie ma. Nawet żaden niemiecki dziennikarz, dosłownie żaden nic nie wie. Nikt niczego nie napisał, nie podał żadnej informacji - aż trudno w to uwierzyć. Wiadomo, jak to czasami jest. Ktoś coś usłyszy, napisze i może to prawda, może nie. Moją uwagę właśnie przykuł ten komentarz jednego z użytkowników, o którym pisałem poniżej: "Der Kollege hat auf Instagram mit Batzen geprahlt" - co w wolnym tłumaczeniu oznacza: "Kolega przechwalał się na Instagramie górą pieniędzy". Co ciekawe, ta wypowiedź dostała najwięcej plusów - 18 i ani jednego minusa. To tak gwoli ścisłości. Nie wiem, czy to coś oznacza.
Naprawdę ciężko cokolwiek znaleźć na temat Nelsona. "Przekopałem" niemal wszystkie źródła i natchnąłem się tylko na jedną informację. Nie wiem, na ile jest ona prawdziwa, ale była dyskusja kibiców Hoffenheim na jego temat. Stwierdzili, że wokół chłopaka zrobił się zbyt duży szum i trochę zaczęło mu się mieszać w głowie. Ktoś nawet napisał, że Reiss zrobił sobie na instagramie jakieś nietypowe zdjęcie z mnóstwem kasy leżącej wokół niego (rzecz jasna od razu zostało usunięte) i podobno to nie spodobało się władzom klubu, więc zastosowali "środki wychowawcze". Pasuje wszystko, ale to wszystko jest nieoficjalne. Więcej nie znalazłem.
To, że Kovač nie nadaje się do pracy w Bayernie, wiedzieli wszyscy, którzy Bundesligę obserwują. Są trenerzy, których poziom to kluby pokroju Frankfurtu, a są szkoleniowcy, którzy mogą prowadzić Barceloną, Bayern czy City. Eintracht Chorwata grał strasznie siermiężny football. Defensywny i zachowawczy, ciężko było to oglądać. Teraz po przyjściu Huttera wygląda to o niebo lepiej. Oczywiście, że władze FCB nie pomogły mu ani trochę, ale jego warsztat i tak jest ograniczony. Trudno było się spodziewać, że to wypali w Monachium, ale Hoeneß chciał mieć na stołku swojego kolejnego człowieka (z Salihamidžiciem jest podobnie - ile razy Hasan zdążył ośmieszyć już klub to aż ciężko zliczyć), który mu nie podskoczy i który będzie tańczył, jak mu się zagra, więc nikt z tym zrobić niczego nie mógł, mimo że Rummenigge i Heynckes optowali za zatrudnieniem Tuchela. Thomas jednak z miejsca chciał posłać Robbena i Ribery'ego w diabli, stawiał swoje warunki, a to Uliemu się rzecz jasna nie spodobało.
P.S. Oglądałem również Barcelonę z Lyonem. Tak jak Messi wychodził ponad wszystkich w ataku, tak Ndombele wyróżniał się spośród wszystkich pomocników na placu gry (włączając w to tych z Katalonii). Niesamowity zawodnik. To będzie absolutny top. Idealny następca Fernandinho w City. Ponadto możliwe, że będzie priorytetem dla PSG w letnim oknie transferowym. Bardzo mnie ciekawi, gdzie trafi.
O co znowu chodzi. Przecież stwierdził oczywisty fakt. Jeżeli grasz z czołówką, to wiadomo, że jakieś starty punktowe zazwyczaj trzeba wkalkulować, a z resztą ekip, zespół pokroju Arsenalu zawsze jest faworytem, więc nic dziwnego, że oczekuje się kompletu, a już tym bardziej w takim momencie, gdzie każdy punkt jest na wagę złota. Choć ostatnie wyjazdy do najłatwiejszych należeć nie będą, to jednak lepiej grać z drużynami pokroju Evertonu czy Leicesteru niż z TOP6.
Minimalizm w footballu często jest karany. Dawno temu przekonał się o tym portugalski busiarz, a teraz argentyński. Cóż - życie. PSG i tak już nikt nie przebije, bo to oni do końca dzierżyć będą tytuł "frajerów roku", nawet zważając na okoliczności tamtego meczu.
Wszystko jasne. Alexis był najlepszym piłkarzem Premier League, tylko dlatego, że nie miał w Arsenalu konkurencji. Natomiast, kiedy przyszło mu się zmierzyć z walką o podstawowy skład w United z ich kadrą naszpikowaną gwiazdami, okazało się, że wcale nie jest taki dobry. Na pewno nie chodzi o to, że facet zaliczył jeden z największych zjazdów w historii piłki nożnej. Absolutnie.
Nie wygląda mi na takiego, który poszedłby za pierwszą lepszą ofertą z innego klubu. Nie bez powodu wybrał Liverpool ponad City. Chciał pracować z Kloppem.
Van Dijk ostatnio mówił w wywiadzie, że nie miałby nic przeciwko, żeby zostać legendą Liverpoolu, więc Holender wyobraża sobie zapewne długą karierę na Anfield.
Spoglądać w kierunku Leverkusen, bo tam, jeżeli zabraknie LM, to kawał pomocnika będzie dostępny za grosze. Brandt rozwija się w zastraszającym tempie. Technika wyborna, kontrola piłki, wizja gry, do tego płuca i zadziorność. Od momentu, kiedy Bosz zmienił mu pozycję, chłopak jest nie do poznania.
@Alonso:
Jeżeli Mönchengladbach uda się awansować do Ligi Mistrzów, to pewnie przedłuży kontrakt i zostanie, a jak nie, to prawdopodobnie poleci do Favre'a. Pod względem umiejętności trudno mi ocenić. Teoretycznie ma wszystko na niezłym poziomie, tj. podania, drybling, technika, szczególnie uderzenie z dystansu, ale brakuje mu jednak dynamiki, tego gazu i pociągnięcia akcji z piłką kilkanaście metrów.
Benzema jak na siebie gra niezły sezon, ale do czołówki mu nadal daleko:
- Jović 1500 minut mniej, tylko jedna bramka różnicy,
- Cavani 1500 minut mniej, tyle samo goli,
- Agüero 1000 minut mniej, dwie bramki więcej,
- Mbappe 1000 minut mniej, siedem goli więcej,
- Messi 700 minut mniej, dwanaście bramek więcej,
- Aubameyang 700 minut mniej + gra na skrzydle i tylko dwa gole różnicy,
- Cristiano 600 minut mniej, tyle samo bramek,
- Lewandowski 500 minut mniej, siedem goli więcej.
- Kane 500 minut mniej, dwie bramki więcej.
Tak można wymieniać i wymieniać.
@Adu:
@JanikK napisał: "Reiss Nelson was dropped from Hoffenheim squad for 'disciplinary reasons'"
Przecież chłopie na dole - kilka komentarzy niżej masz angielską wersję, no chyba, że tego też nie rozumiesz, ale w tamtym kierunku nie szczekasz, więc zakładam, że jednak nie jest to trudne. Moim celem było tylko potwierdzenie tego, co podała osoba niżej. Oba kluczowe zwroty znajdują się w cudzysłowie, więc to żaden problem, żeby się domyślić. Nie sądziłem, że muszę dodawać tak oczywistą rzecz.
Na razie nic nie wiadomo. Po meczu z Nürnberg, Nagelsmann zapytany przez dziennikarza o to, co dzieje się z Nelsonem, zaprzeczył jakoby chodziło o kontuzję i krótko skwitował temat: "erzieherische Maßnahmen". Trzeba czekać na wyjaśnienia. Być może Michael Pfeifer, dziennikarz kickera zajmujący się Hoffenheim z czasem coś wywęszy.
Wracając do meczu z United. Kolašinac to w tej chwili wartość dodana. Wielki atut lewej strony. Z wielką łatwością wjeżdża w pole karne rywala. Na dodatek ma świetną technikę i bardzo dobrze prowadzi piłkę, praktycznie jej nie tracąc, napędzając sporo akcji Arsenalu. Szkoda, że nie ma Bellerína, bo kolejne takie ogniwo po drugiej stronie boiska dałoby ogromny skok jakościowy. Lichtsteiner nie ma dynamiki, a Maitland-Niles mało daje w ofensywie. W każdym razie na ten moment Emery jedzie niemal przez cały sezon bez nominalnych skrzydłowych, więc jak uda mu się osiągnąć trzecie lub czwarte miejsce, to śmiało może wpisać sobie to w CV, bo przy takiej konkurencji i w takiej lidze, będzie to miało większą wartość niż praktycznie wszystkie jego trofea w lidze francuskiej.
Jeżeli można coś wypomnieć Hazardowi, to bramkostrzelność. Zdecydowanie za mało strzela i to go różni od najlepszych, ale akurat w tym sezonie ma nadzwyczajną ilość asyst, więc się broni. Drybling, to ma najlepszy obok Messiego i Neymara. Ścisły top pod tym względem.
Przecież @Diam51 już od jakiegoś czasu robi sobie jaja z Was, jeżeli chodzi o Lacazette'a. Tylko ślepiec nie dostrzegłby jego progresu i tego, jak fundamentalnym elementem układanki Emery'ego się stał. Teraz to już tylko trolling. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby miał jego plakat nad łóżkiem.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@D14 napisał: "#emeryOUT."
@D14 napisał: "Jak bardzo Arsenal jeszcze musi upaść, żebyście stwierdzili, że półśrodek z PSG sobie nie radzi? OUT z LE i OUT z TOP5 wystarczy czy jeszcze za mało?
Byłem, jestem i będę za #emeryOUT."
Trudno nie spodziewać się, żeby nie wyciągano takich komentarzy osoby, która wyrzucała Emery'ego już w lutym, żeby dwa miesiące później pisać zupełnie co innego. Rozumiem konstruktywną krytykę Hiszpana, bo zasłużył na nią przez pewien okres (sam to robiłem jednak zaznaczając, że w niego wierzę i daję mu czas), ale pozycja w tabeli dalej była dobra, żeby nawiązać walkę o TOP4. Pamiętam, że wielokrotnie dyskutowano tutaj na temat przyszłości Unaia, ale znaczna większość i tak optowała za daniem mu czasu, bo nie przejął Barcelony w LaLidze, tylko Arsenal w Premier League. Zespół, z jedynie niezłą kadrą, gdzie konkurencja w lidze jest ogromna. Od początku było wiadomo, że przyjdzie gorszy moment, ale udało się z niego wyjść naprawdę szybko.
Nikt tutaj tak "głośno" nie skazywał Emery'ego na szubienicę, a ja nie przypominam sobie podobnych wypowiedzi, więc nie dziw się reakcji innych.