Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 36 z 150 (komentarze od 1401 do 1440):
Jeszcze się sezon nie skończył, a już jakiś fanboy zaczyna się panoszyć i obwieszczać, że bramkarz z jedną świetną kampanią i początkiem drugiej jest jednym z najlepszych. Zatem Torreira też jest już najlepszym DP świata? Żeby nazwać kogoś topem, to potrzeba kilku lat gry na najwyższym poziomie, bo po tym właśnie poznaje się najlepszych.
Falk podał, że sporo mówi się w środowisku agentów piłkarskich o tym, że Rabiot jest bliski dołączenia do Arsenalu.
To ile Huddersfield strzeliło mu bramek?
Powiedział Ci coś jeszcze?
Saka powinien dostawać więcej szans. Nie chodzi o to, że ma wyjść na Soton od razu, ale w sytuacji, w której jest Arsenal - brak klasowego i typowego skrzydłowego naprawdę można byłoby chłopaka wziąć chociaż na ławkę. Pulisić grywał regularnie w BVB mając 17 lat, Sancho to samo, Mbappe w Monaco również. Nie wiem, czy Bukayo ma talent na miarę któregokolwiek z nich, ale nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby spróbować. Najwyżej mu nie wyjdzie i poczekamy jeszcze trochę. Zbyt wiele do stracenia nie ma.
@lays:
http://pokazywarka.pl/tmypqg/
Niestety od tego czasu sytuacja się trochę zmieniła i Falk poinformował również, że nie ma tematu transferu Pavarda w styczniu do Bayernu, a to komplikuje jego odejście zimą. Być może zmieni się coś w styczniu. Tak czy inaczej zastanowiłbym się nad jego kupnem nawet latem. Kwota wcale nie powinna być wygórowana.
Lacazette ma ostatnio pecha. Zdecydowanie przyda mu się mecz na przełamanie i na podbudowanie pewności siebie. Świetna decyzja Emery'ego z wystawieniem Francuza. Do tego ma niezłych partnerów, więc gra powinna się kleić. Szczypta doświadczenia z młodością. Idealne zestawienie.
Sam Nigel de Jong by się nie powstydził.
Ładnie pokręcił Ziyech. Czas już, żeby ktoś go z tego Amsterdamu wyciągnął, bo się tam chłop zakisi.
@rreddevilss:
Doceniam wszystko co Francuz dokonał, to wyczyn historyczny i nieprawdopodobny. Zwyczajnie chciałbym zobaczyć go w innej drużynie, gdzie będzie musiał coś zbudować sam - nawet za wielkie pieniądze. Tego samego chciałem u Guardioli, który swoje udowodnił w Niemczech, a potem w Anglii. Kolej na Zidane'a. W tym nie ma nic dziwnego.
@RIVALDO700:
To mnie akurat nie dziwi. Solari to podobny wynalazek co Zidane i Perez liczył na to, że przyjdzie do szatni, będzie chłopaków trzymał w ryzach, zarządzał nimi i zwyczajnie pozwoli im grać jak chcą. Z Francuzem to wypaliło, bo ten pojęcie o taktyce jednak miał, a Argentyńczyk już niekoniecznie. Zresztą czekam aż "Zizou" obejmie jakąś ekipę, żeby ostatecznie zweryfikować jego warsztat, bo nie ukrywam, że mam lekkie wątpliwości co do jego osoby.
Z powyższych opcji zdecydowanie Iworyjczyk. Bailly ma swoje wady, ale to niezły obrońca z dużym potencjałem. Do tego stosunkowo młody jak na stopera. Pozyskiwanie Cahilla nie miałoby w ogóle sensu, bo zablokowałby miejsce w kadrze. Kolejną opcją, choć nie ma pewności, czy realną mógłby być Hummels. Mats zawsze pozytywnie wypowiadał się o lidze angielskiej i samym Arsenalu. Teraz podpadł w konflikt z Kovacem, więc możliwe, że byłby chętny na przeprowadzkę. Bayern będzie przechodził rewolucję latem, a spekuluje się też, że już zimą na Allianz mógłby trafić Pavard, a to otworzyłoby drzwi Niemcowi. Myślę, że cena nie byłaby wygórowana w połączeniu z zarobkami. 30 lat to nadal dobry wiek. Doświadczony i ograny na najwyższym poziomie, Mistrz Świata. Rzecz jasna na razie pod formą, ale wiadomo jak na piłkarzy działa zmiana otoczenia i nowe wyzywanie. Można byłoby go reanimować. Sokratis przeszedł podobną drogę i prezentuje się naprawdę przyzwoicie. Znają się świetnie, stanowili fantastyczną parę swego czasu w BVB. Zastanowiłbym się.
@Kysio2607:
Nie neguję tego nawet. Ktoś, kto PSG ogląda "raz na sto lat" może takie wnioski wyciągnąć, ale od początku taki był właśnie zamiar. Z tego "holowania" drużyna czerpie ogromne korzyści. Myślisz, że z jakiego powodu Tuchel przestawił Brazylijczyka ze skrzydła na pozycję numer /10/? Po to, żeby podawał do najbliższego? Neymar ma robić przewagę w środku pola swoim dryblingiem i rozgrywać i to robi, a że czasami straci piłkę, to chyba normalna sprawa. Messi także ją traci. Po to za nim grają Marquinhos i Verratti, żeby go ubezpieczać. Brazylijczyk jest tak fenomenalnym piłkarzem, że z powodzeniem rozrzuca piłki jak Busquets za najlepszych lat i kreuje niczym Xavi. Jego wizja gry jest nieprawdopodobna. W tym przypomina mi także Argentyńczyka.
Brazylijczyk to trzeci najlepszy piłkarz świata i właśnie w ten sposób Thomas chce wykorzystać jego umiejętności. Chodzi o robienie przewagi w centralnej części boiska. Wtedy gra PSG wygląda jak 1-2 z wysuniętymi Cavanim i Mbappe w ataku jako dwójką napastników. Francuz grę na linii spalonego ma opracowaną do perfekcji i nadzwyczajną szybkość połączoną z kapitalnym dryblingiem. Większość swoich bramek Kylian strzelił właśnie w ten sposób, wychodząc 1v1 z bramkarzem po podaniu Neymara. To nie jest przypadek, bo od początku takie były założenia. Nie bez przyczyny to Brazylijczyk jest w środku i kieruje niemal każdym atakiem, a Mbappe głównie wykańcza akcje. Po prostu jest tam najlepszy i nadal przewyższa młodego wyraźnie. Tuchel zrobił z Neymarem dokładnie to samo, co Guardiola z Messim. Zmienił mu pozycję tak, aby móc wywrzeć poprzez niego jeszcze większy wpływ na drużynę. Polecam również odtworzyć mecz z Lyonem, gdzie Brazylijczyk wyprowadził Kyliana na czystą pozycję bodaj nawet pięciokrotnie. Gdyby grał na skrzydle, nie miałby takich możliwości. Słaby występ na Anfield nikogo nie powinien dziwić, bo ten zespół dopiero raczkował i nie była gotowy na potyczkę z ekipą tego kalibru. Mimo wszystko pierwsza połowa była całkiem niezła i wyrównana. Dopiero w drugiej Liverpool zdominował Paryżan, ale mógł również przegrać, bo zanim padła bramka w 90 minucie, którą strzelił Firmino, to dwie minuty wcześniej Mbappe wyszedł sam na sam z Alissonem. W każdym razie na Anfield porażka była zasłużona i ja o nic pretensji nie miałem, bo The Reds wyraźnie byli lepszą ekipą na przestrzeni całego meczu. Jeżeli chodzi o mecz w Neapolu, to albo go nie oglądałeś, albo niczego nie pamiętasz. Tam PSG było zdecydowanie lepsze i kontrolowało całe spotkanie. Podopieczni Ancelottiego zerwali się na jakieś 10 minut po straci bramki, gdzie totalnie oblężyli pole karne Paryżan, ale ostatecznie gola nie strzelili, bo pomóc musiał im w tym sędzia. Faul na Callejonie rzecz jasna był, ale Hiszpan dostał piłkę będąc na pozycji spalonej, więc tej akcji nie powinno nawet być. Pięć minut później Bernat został "wycięty" w polu karnym i "jedenastka" należała się PSG, ale po raz kolejny arbiter uśmiechnął się w stronę Włochów. Na Parc des Princes zwycięstwo należało się Napoli - zaliczyli tam świetny występ. Tutaj nie ma co dyskutować, ale na swoim terenie powinni przegrać. Uratował ich głównie sędzia. Takie są fakty. W trudnej grupie Paryż przegrał wyłącznie jeden mecz na najcięższym terenie, czyli Anfield Road. Nie potknęli się ani razu. Według mnie zasłużyli na fotel lidera bezdyskusyjnie. Widzę jak ta drużyna rozwija się z meczu na mecz, bo oglądam ich zmagania od samego początku. Progres jaki poczynili w stosunku do pierwszych spotkań jest bardzo wyraźny. Zresztą nawet dziennikarze uważają, że TT dokonał niemożliwego, czyli zjednoczył największe gwiazdy klubu i sprawił, że chcą wygrywać razem i to jest najważniejsze. A to, że czasami zagrają pod siebie, czy indywidualnie - ja nie widzę w tym nic wielkiego.
Nie powinien zezwolić. Najpierw był spalony. Zatem to należało odgwizdać i to był pierwszy błąd sędziego. Gdyby to zrobił, to nie miałaby miejsca następna akcja, czyli kiks obrońcy. Rozumiem Twój punkt widzenia, że sędzia podjął złą decyzję wracając do tego, ale się z nim nie zgadzam, bo analizie musi podlegać wszystko, więc najważniejsza jest kolejność, a jaka jest - każdy widział.
Lacazette przy bramce z Huddersfield był na minimalnym, ale jednak wyraźnym spalonym. Widać to było w NBC i MOTD. Macie tam w tym "Waszym" Canal+ jakieś pomeczowe studio, gdzie pokazują sporne sytuacje, czy komentujecie potem decyzje sędziowskie na emocjach i bez analizowania czegokolwiek? Zatrważające, jak wiele osób ostatnio wini arbitrów kompletnie bez powodu pomijając ostatnie spotkanie z United, bo tam faktycznie od błędów aż się roiło.
Kilka wniosków można już wyciągnąć. PSG podwójnym zwycięzcą grupy C. Pokazali się z najlepszej strony ze wszystkich czterech ekip i przede wszystkim uniknęli potentatów z pierwszych miejsc (Juventus, City, Barcelona, Real, Bayern - prawdopodobnie i BVB). Po 21 meczach oceniam pomysł Tuchela z przesunięciem Neymara na /10/ pozytywnie. Miał zrobić z Brazylijczyka mózg drużyny i to mu się udało. Spekulacje przedsezonowe, w których media informowały, że Neymar był absolutnie wniebowzięty po pierwszych rozmowach z Thomasem najwyraźniej coś w sobie miały. Widać też między nimi chemię, a tego zdecydowanie brakowało rok temu, kiedy Emery nie potrafił znaleźć z nim wspólnego języka. 50:15-50:30:
https://www.fullmatchesandshows.com/2018/12/11/fk-crvena-zvezda-vs-paris-saint-germain-highlights-full-match/#2
Dalej, Liverpool w 1/8 jest w stanie przegrać z każdym, jak i pokonać każdego. Spory cios dla tych, którzy nieco szydzili z ekip Premier League grających w Lidze Mistrzów, bo Anglia będzie miała aż czterech reprezentantów w fazie pucharowej, czyli najwięcej ze wszystkich lig. Rzecz jasna nieco szczęśliwie, ale jednak. Duży plus dla kibiców PL i podwójny dla fanów Arsenalu, bo rywale w walce o TOP4 będą musieli się na całe szczęście jeszcze trochę pomęczyć.
Najwięksi przegrani? Zdecydowanie Inter, ale ich klęska mnie nie dziwi, bo poza świetnymi stoperami, bardzo dobrym bramkarzem i jednym klasowym napastnikiem mają przeciętną kadrę. Nainggolan to mimo wszystko strasznie nierówny zawodnik. Drugie miejsce Napoli i dodałbym jeszcze Atletico. Hiszpanie mieli wszystko w swoich rękach, a tymczasem dali się przeskoczyć Borussii i wcale się nie zdziwię, jeżeli to będzie ich gwoźdź do trumny. W Madrycie nastroje raczej mieszane. Na duży szacunek zasłużyło także Porto. Rywalizacja bez potentata, ale wyszli naprawdę z imponującym bilansem i to trzeba docenić.
I jeszcze, żeby doszczętnie zakończyć dyskusję podaję link, którego nikt już nie podważy:
https://www.manchestereveningnews.co.uk/sport/football/transfer-news/man-utd-alexis-sanchez-wages-14169438
Tutaj wyjaśnione jest wszystko. Brytyjska strona, która dogłębnie opisuje i podaje jasne oraz klarowne informacje co do podatków dla piłkarzy w Anglii - 45%, czyli dokładnie tak jak pisałem. Jest dopisek (before tax). Jeżeli ktoś chce podać rzetelną informację, to ją podaje (jak na portalu powyżej), a jeżeli ktoś nie chce, to zwyczajnie tego nie robi. Tak dzisiaj funkcjonuje świat mediów.
@ZelGrey:
Powoli robi to się już dla mnie nudne. Teraz masz zamiar wyciągać słówka z kontekstu? Posłuchaj. Podałem Ci artykuł, w którym jasno jest pokazane, że piłkarze to normalni ludzie i płacą normalne podatki w wysokości 40-50%, tak jak każdy człowiek, który zarabia niebotyczne pieniądze, mimo że Ty twierdziłeś inaczej. Zatem dalej nie mam dowodów? Czego jeszcze chcesz? Wyciągów z ich kont bankowych? Jeżeli chodzi o zarobki Mesuta, to większość podaje tylko kwotę (350.000 funtów) bez dodatku (before tax), żeby przyciągnąć uwagę ludzi. Mam raz jeszcze tłumaczyć, jak w dzisiejszych czasach działają media i dlaczego niektóre gazety piszą rzetelnie i jasno określają, że jest to kwota brutto, a inne nie? Podałem Ci wszystko jak na tacy, a Ty dalej niczego nie widzisz, więc wyodrębnię, bo najwyraźniej się gubisz już pisząc bez przerwy to samo.
1. David Ornstein, czyli bezsprzecznie najlepsze źródło związane z Arsenalem, napisał na swoim twitterze, że Özil podpisał kontakt, na mocy którego będzie inkasował 350.000£ brutto. Poniżej LINK i DOWÓD, bo zaraz znowu zaczniesz biadolić, że jedyne na czym opieram się, to logika. Tymczasem opieram się na tym, co widzę, bo potrafię czytać i przede wszystkim szukać.
https://twitter.com/bbcsport_david/status/958674358091894784
2. Pytałeś skąd wiem, że Mkhitaryan zarabia 144.000£ netto, no to Ci podałem źródło - Football Leaks, dalej nie mam dowodów? Zgadza się - nie ma tam informacji, czy jest to kwota przed, czy po opodatkowaniu, dlatego wystarczy ruszyć głową i samemu się domyślić, czy po prostu przekalkulować. W końcu są tylko dwie opcje. Gdyby nie była to kwota netto, to Henrich dostawałby 72.200 do ręki. To nie jest pensja, za którą grałby w takim klubie piłkarz tego kalibru - trudne?
3. Idąc Twoim tokiem rozumowania, Salah wcześniej przed podpisaniem nowego kontraktu dostał 133.000£ tygodniowo, gdyby była to kwota brutto, to miałby wyłącznie 73.150£. To w takim razie ile on zarabiał w Romie - 30.000? Teraz ile dostaje, te 200.000£ to netto, czy idąc znowu Twoim tokiem rozumowania - brutto i Egipcjanin jako aktualnie jeden z najlepszych piłkarzy świata zarabia "marne" 110.000£, czyli tyle co przeciętni piłkarze w Premier League. LINK: https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/763859/oficjalnie-mohamed-salah-podjal-decyzje-co-do-swojej-przyszlosci-podpisal-nowy-k
4. Aubameyang nie dostaje 198.000£ netto, bo wtedy byłby najlepiej zarabiającym piłkarzem w AFC. Zgadzam się z linkiem poniżej, dostaje 180.000£ na rękę i jest zaraz za Niemcem. Mam wrażenie, że ktoś tutaj się machnął i coś przeoczył. LINK:
https://www.mirror.co.uk/sport/football/news/pierre-emerick-aubameyang-pens-180000-11946955
Pamiętam jak czytałem "wycinki" z książki Football Leaks (w oryginale), które wrzucano na forum transfermarkt i tam również padała ta kwota. Ponadto były też informacje na temat umów Pogby i Lukaku. Postaram się to raz jeszcze znaleźć i zweryfikować.
Bardzo rzadko ktoś tak samo jak BBC podaje konkretne informacje, więc nie trudno się domyślić, czy jest to kwota brutto, czy netto, bo to proste do przeliczenia. Wiadomo nie od dziś, że mało jest rzetelnych dziennikarzy pokroju Ornsteina.
żeby była to kwota brutto*
@ZelGrey:
"Podobno gra w piłkę to nie zawód, a tylko pasja za którą zawodnik dostaje wynagrodzenie. Mimo to musi on część swojej wypłaty oddać fiskusowi w kraju, w którym obecnie przebywa. Zbawieniem dla piłkarzy są tzw. raje podatkowe. W takim przypadku zarabiający grube miliony zawodnik nie musi się dzielić swoimi zarobkami z urzędem podatkowym. Jednak często zdarza się, że połowę swojej wypłaty musi oddać fiskusowi. W wielu krajach Europy Zachodniej są bardzo restrykcyjne prawa podatkowe. Zdarza się nawet, że dobrze zarabiający piłkarz na rzecz podatków traci 50 procent swoich wszystkich dochodów. To powoduje wielki ból głowy zawodników. Jednak ich pensje są tak wysokie, żeby mogłyby zrekompensować stratę na rzecz skarbówki. Grający w Anglii nasz reprezentant Wojciech Szczęsny płaci 45 procentowy podatek. Podobnie sytuacja przedstawia się w Niemczech. Tam napastnik Robert Lewandowski jest zmuszony do oddania niemieckiemu fiskusowi 47 procent swoich zarobków" - urzadskarbowy24
Niemal w każdym kraju Europy podatki dla najbogatszych wynoszą 40-50%. Taką zasadą właśnie kieruję się obliczając pensje piłkarzy. To chyba logiczne, że 144.000 funtów, które zarabia Mkhitaryan jest kwotą netto, a nie brutto. Gdyby jeszcze od tego Henrich musiał odprowadzić podatek, to zostałoby mu jedynie na "waciki". 45% z 144 tysięcy daje 64.800, czyli jego pensja wyniosłaby na czysto 72.200. Takie zarobki w Premier League dostanie średniak w przeciętnym klubie, a nie piłkarz pokroju Armeńczyka w Arsenalu.
Według mnie media sieją taką propagandę, że gazety same nie wiedzą już co piszą i co jest kwotą netto, a co brutto, dlatego samemu trzeba nauczyć się to rozróżniać. Kolejny przykład to Salah w linku, który podałeś. 133.000 funtów tygodniowo, czyli w momencie, kiedy przeszedł z Romy do Liverpoolu Anglicy prawdopodobnie podwoili jego zarobki, a teraz na mocy nowego kontraktu dostał 200.000 tygodniowo. Wszystko proste, jasne, przejrzyste, klarowne i logiczne - zagrał fenomenalny sezon, to dali mu pensję o 70.000 wyższą i nie ma takiej opcji, żeby była to kwota netto.
@Rafson95 napisał: "A skąd masz takie dane, że Miki zarabia 300 tys brutto przy 350 Ozila? Bo ja po krótkich poszukiwaniach w internecie i odwiedzeniu ponad 5 różnych stron nigdzie nie znalazłem kwoty większej niż 200tys, a najmniejszą nawet 120."
@ZelGrey napisał: "Skąd wziąłeś informację, że Miki zarabia 140k NETTO (lub niecałe 300k brutto)? Żadne sumaryczne zestawienie pensji w Arsenalu tego nie potwierdza, a nawet teraz przejrzałem kilka podawanych przez różne źródła."
Po prostu źle szukacie. Wystarczy spojrzeć na najlepsze możliwe źródło, jeżeli chodzi o kwoty transferowe i pensje piłkarzy, czyli "Der Spiegel" albo jak kto woli "Football Leaks". Oczywiście kwota, którą podałem (300.000) jest zawyżona i źle obliczona, bo pisałem na oko. Teraz na chłodno po obliczeniu - Mkhitaryan zarabia netto 144.000, więc brutto jest to około 270.000. Zatem to aż 80.000 mniej niż Özil. Niemniej jednak nadal sporo.
@Rafson95 napisał: "To by musiała być niezła zmowa całego medialnego świata przeciwko Ozilowi, że aby go oczernić pensje wszystkich piłkarzy AFC podają netto, a jego brutto."
To nie jest żadna zmowa. Tutaj wszystko zależy od rzetelności danej gazety. Pozwól, że wyjaśnię Ci, jak w dzisiejszych czasach funkcjonują media, skoro jeszcze tego nie wiesz (z przykładami, bo będzie Ci łatwiej zrozumieć). Jednym zależy na przepływie precyzyjnej informacji. Tak jest ze stacją BBC i samym Ornsteinem:
https://twitter.com/bbcsport_david/status/958674358091894784
https://www.bbc.com/sport/football/42885533
Jak widzisz David napisał wszystko bardzo dokładnie, zarówno na swoim koncie na twitterze, jak i na stronie - "before tax". Teraz spójrz co robi inna gazeta "The Telegraph":
https://www.telegraph.co.uk/football/2018/02/01/mesut-ozil-signs-new-arsenal-contract-says-good-things-take/
"The German becomes the highest paid player in the club’s history on £350,000-a-week.". Nie ma nic o tym, że jest to kwota brutto/netto. Jeszcze inne media walą od razu w tytuł: "Wielkie pieniądze dla gwiazdy Arsenalu - £350,000", "Niesamowita pensja Mesuta Özila - £350,000". A jeszcze inne całościowo, czyli roczną w wysokości 17 mln (w przybliżeniu). Po co? Żeby przykuć uwagę.
@anty_pzpn_:
Jasne, ja tego nie neguję. Klub i tak w ostateczności ponosi koszta w wysokości 350.000 funtów brutto. Tylko tu chodzi o porównania. W kontekście Özila wszyscy mówią, że kasuje 350.000 funtów, podając kwotę brutto, a jak mowa o Mkhitaryanie, to nikt nie napisze, że dostaje 300.000 tylko 140 tysięcy (umyślnie kwota netto). Specjalnie, żeby wyglądało, że Mesut zarabia niebotyczne pieniądze i znacznie wyższe niż reszta. Tymczasem wcale tak nie jest, bo Aubameyang zarabia podobnie, a na dodatek jeszcze ma olbrzymi bonus lojalnościowy. W/w Armeńczyk też dostaje sporo jak na piłkarza, który nie odgrywa znaczącej roli. Jeżeli ktoś podaje kwoty brutto, to niech robi to konsekwentnie z pensjami innych piłkarzy.
@grzegorz1211:
Bzdura. W większości artykułów na Wyspach podaje się tylko kwotę bez dopisku, czy jest ona po opodatkowaniu, czy przed. Raz jest netto, a raz brutto. Czytający sam musi domyślić się, jaka jest prawda.
@ZelGrey:
Głupota. Nigdy w to nie uwierzę. Za każdym razem to piłkarze robią przekręty, a nie kluby. Dlatego to oni latają po sądach. W sprawie Kante chodziło o olbrzymi podatek, bo dostał jeden z najwyższych kontraktów w Premier League. Tylko Alexis zarabia więcej. 290 000 funtów tygodniowo dla piłkarza Chelsea to pułap Pogby, drugiego najlepiej zarabiającego piłkarza w Anglii. Stąd taka medialna szopka z jego podatkiem.
@MVTI, @NIKEy:
Niektóre pensje są nieprawdziwe, mimo że są podane w netto. Mkhitaryan zarabia w okolicach 140000-150000, a Özil 200000. Skoro 350000 to gaża brutto Niemca, to jakim cudem po odliczeniu 45% podatku może wyjść 300000? To musiał robić ktoś, kto z ekonomią ma niewiele wspólnego.
@LordPrettyFlacko:
Ma potencjał i przed nim cała przyszłość, ale trzeba poczekać, bo to dopiero jego pierwszy sezon na najwyższym poziomie. Dobra organizacja gry, przesuwanie się, jest ułożony taktycznie i wie co ma robić na boisku - widać inteligencję. To bardzo ważne w tak młodym wieku. Na pewno zostanie powołany w niedługim czasie. Liczba jego asyst może jest lekko zakłamana, bo nie jest to zawodnik pokroju Havertza, a 2-3 finalne podania są do najbliższego, gdzie Hazard czy Plea strzelali z dystansu. Jednak na ten moment gra naprawdę wybornie.
Skoro mowa o biografii Emery'ego, napisanej przez Molinę, to warto przytoczyć jeszcze jeden fragment, który stawia Hiszpana w zupełnie innym świetle, jeżeli chodzi o rewanżowy mecz z Barceloną na Camp Nou.
http://pokazywarka.pl/fm7mk8/
Tydzień temu pisałem o Vestergaardzie, a teraz oglądam MOTD i widzę co zrobił przy straconym golu. Zupełnie mnie to nie dziwi - standard w jego wykonaniu, bo w Bundeslidze Mönchengladbach traciło najwięcej bramek po indywidualnych błędach obrońców. W szoku jednak jestem, że ktoś taki jak Hasenhüttl, który trochę czasu w Niemczech spędził również na niego stawia. Mam nadzieję, że za tydzień z Arsenal również zobaczymy go na boisku.
W dzisiejszych czasach, gdzie football pod względem fizycznym strasznie ewoluował i poszedł do przodu, ludzkie oko zwyczajnie nie nadążą i nie jest w stanie wielu rzeczy dostrzec. W dobie obecnej technologii, gdzie non stop mają miejsce ciągłe przekręty i niesprawiedliwe decyzje sędziów, które wypaczają wyniki spotkań i całej rywalizacji przewracając wszystko do góry nogami nie skorzystanie z VAR'u byłoby grzechem. To co się aktualnie dzieje nie można nazwać footballem, a jedynie jego parodią.
Bellerin i Kolasinac to na ten moment lepsi skrzydłowi niż Mkhitaryan i Iwobi, więc skład, a tym bardziej formacja wcale nie dziwi.
https://pokazywarka.pl/jvjiih/
Szkoda Bournemouth. Z przebiegu meczu nie zasłużyli na to. Świetna pierwsza połowa w ich wykonaniu, ale brak VAR'u zabija football.
@RahU, Saanm:
Tłumaczyłem to w nocy i skończyłem jakoś nad ranem, bodaj około 5:30, dlatego pojawiły się błędy tego typu. "Staży", jak wiadomo to poprawna forma, ale oznacza coś zupełnie innego, więc zabrakło podkreślenia i nie dostrzegłem. Die Pässe to rzecz jasna podania, ale oznacza również paszporty. Jako, że godzina nie była najlepsza, to głowa już nie nadążała. Z tego względu, że wywiad był naprawdę dobry, a sam jego bohater jest bardzo interesującą osobą w świecie footballu, poczułem się w pewnym stopniu zobowiązany, żeby go tutaj umieścić. Zrobiłem to w jednym wolnym terminie, bo później nie miałbym czasu, a nie chciałem zabierać się za to po kilku dniach z prostego powodu - pojawiłoby się już mnóstwo przecieków i krótkich wersów, które mogłyby w pewnym stopniu przeinaczyć sens i całość.
@Nomad:
Nie będę wchodził w polemikę dotyczącą innych newsów, bo nie prowadzę sprawozdania dotyczącego prawidłowego tytułowania artykułów na tym portalu, ale powinieneś zwrócić uwagę na to, że każda osoba, która cokolwiek tutaj zrobiła nie działała w celu zarobkowym, a jedynie z własnej woli albo pasji i chęci. Nikt tutaj nie jest profesjonalnym redaktorem i nie dostaje za to pieniędzy. Oczywiście warto stawiać sobie poprzeczkę coraz wyżej, ale nie o to chodzi. Z całą pewnością wszyscy robią co w swojej mocy, żeby teksty były w możliwie najpoprawniejszej formie. Jeżeli chodzi o powyższy tytuł, to jest on absolutnie prawidłowy. Sam redaktor, który przeprowadzał ten wywiad w ten sposób go zatytułował - "Ich suche nach dem Iniesta-Gehirn".
Falk podał, że agent Ramseya zaoferował go Bayernowi. Klub z Monachium na razie nie odpowiedział.
@lays napisał: "Sven Mislintat Exclusive interview: "I'm looking for players with Iniesta brain." #AFC #Arsenal
https://www.zeit.de/2018/51/fussballtalente-erkennung-auswahl-sven-mislintat-scout-kaderplaner
Po niemiecku, wiec hot może się zabawić w tłumacza"
Widziałem już wczoraj i przeczytałem, bo mam konto premium. Mnóstwo ciekawych kwestii. "Machnę" to w wolnym czasie. Być może jeszcze dzisiaj.
@kamil47:
Nie, nie jest do ściągnięcia. Lille też ma swoje cele i ambicje. Na pewno chcą dostać się do Ligi Mistrzów, a utrata najlepszego piłkarza znacząco utrudniłaby im to. Ponadto nie sądzę, żeby sam Pépé chciał zmienić otoczenie w trakcie połowy sezonu. Okres przygotowawczy ułatwiłby mu wejście do szatni. Dla francuskiego klubu jest to na rękę, żeby trzymać go do lata, bo wtedy będzie większe zainteresowanie i cena również pójdzie w górę. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek ku temu, że Arsenal wykupi Iworyjczyka zimą. Chciałbym tego i chciałbym się mylić, ale byłbym bardzo zdziwiony, gdyby doszło do takiego transferu. To niemal niemożliwe.
Tabela wykrystalizowała się wyraźnie. Nie zdziwi mnie, jeżeli podobny format utrzyma się do samego końca, tj. pierwsza część, czyli Liverpool goniący City, druga, czyli Arsenal, Chelsea, Tottenham walczące o dwa miejsca w TOP4 i trzecia, czyli Everton, Bournemouth, United i ew. Wolves, którego nie skreślam bijące się o grę w Lidze Europy. Ostatnia lokata na podium to jest absolutny maks na ten sezon i w to trzeba celować. Obywatele są poza zasięgiem, a The Reds choć nie grają tak efektownie jak w poprzedniej kampanii, to jednak znaczna poprawa gry w defensywie (główna w tym zasługa transferów van Dijka, który jest w tej chwili najlepszym obrońcą ligi i Alissona odpowiednio najlepszego bramkarza na Wyspach) powoduje, że są także wyżej. Klub nie jest w stanie na ten moment wygrywać niemal wszystkiego jak leci, bo są widoczne braki jakościowe w kadrze. Newralgiczną pozycją jest rzecz jasna skrzydło, które przy konstruowaniu akcji i strzelaniu bramek jest nie do zastąpienia. Wszyscy narzekają na Iwobiego i Mkhitaryana, ale w tej chwili nie ma lepszych zawodników na flankę. Oni są jedynymi opcjami, więc Emery lepi z tego co ma. Letnie okno transferowe będzie szalenie ważne, bo pozwoli na uzupełnienia i zbliżenie się poziomem do City i Liverpoolu. Nie liczę na żadne sensowne ruchy zimą, bo nikt nie puści swojego kluczowego zawodnika, a AFC to nie klub, który będzie przepłacał. Nie ma też sensu zadowalać się półśrodkami, bo potem nie będzie miejsc na klasowe wzmocnienia, o której łatwiej w lipcu i sierpniu. Zwyczajnie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Na ten moment sytuacja wygląda bardzo dobrze. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
@RIVALDO700:
I co to były za cyfry? U Kloppa 9 bramek i 7 asyst w Premier League, u Pellegriniego 7 goli i 8 finalnych podań, a u Guardioli 18 bramek i 15 asyst. Nie widzisz różnicy? Poczytaj wypowiedzi piłkarzy, którzy z nim pracowali. To nie przypadek, że ten facet miał największy wpływ na kariery takich piłkarzy jak Messi, Busquets, Alves, Xavi i wielu, wielu innych. Każdy kto z nim pracował ma go za geniusza. Poza tymi, których odstrzelił rzecz jasna.
@RIVALDO700:
W City największą różnicę robi trener, a piłkarze to wyłącznie dodatek. Gdyby nie Guardiola, to Sterling nadał bezmyślnie pałętałby się po boisku. Pod jego wodzą po prostu każdy z piłkarzy wzniósł się na jeszcze wyższy poziom i to jest domena najlepszych szkoleniowców. Zresztą to samo widać u Emery'ego. Pep nie będzie siedział tam taki szmat czasu. Poza tym konkurencja wzrośnie w następnym sezonie, bo na ten moment Arsenal i Chelsea mają spore braki w kadrze, więc nie są w stanie nawiązać równej walki. Unai i Sarri nie załatają wszystkich dziur w jedno okno transferowe. Potrzeba czasu.
Trzeba przyznać, że mecz nie stał na najwyższym poziomie. Zbyt dużo walki. Więcej było tam wrestlingu niż footballu. Być może Mourinho właśnie tego chciał, a Arsenal niepotrzebnie dał się w to wciągnąć. Bramki też kuriozalne z obu stron. Nie chcę krytykować Emery'ego, ale wydaje mi się, że zabrakło nam stabilizacji i kontroli w drugiej linii. Zbyt szybko zawodnicy pozbywali się piłki. Co najgorsze - wcale nie z powodu pressingu United. Sporo szarpanej gry. Możliwe, że rozwiązaniem byłoby przejście na 4-3-3 i zagranie trójką pomocników w środku pola, bo czasami miałem wrażenie, że było zbyt dużo wolnego miejsca w centralnej części boiska. Niestety Unai się na to nie zdecydował. Końcówka była jednak niezła. Kolasinac i Bellerin byli później znacznie aktywniejsi. Zaważyły znów głupie indywidualne błędy. Niepotrzebny faul Guendouziego, choć ten gol padł po spalonym Herrery. Do sędziego jednak pretensji nie mam, bo ludzkie oko nie miało szans tego dostrzec. Tutaj pomógłby jedynie VAR. Druga bramka to już kuriozalna postawa Bośniaka w obronie. Były dwukrotna szansa, żeby utrzymać prowadzenie, ale zespół sam siebie pozbawił trzech punktów. Ostatecznie trzeba przyjąć ten punkt z szacunkiem. W końcu to Old Trafford. United wcale nie cofnęło się głęboko i właśnie tego się spodziewałem. Byli pod presją i nie mogli pozwolić sobie na żenujący występ. Widać było motywację u gospodarzy. Jednak mecz z AFC to nie spotkanie z Crystal Palace, dlatego mieli w sobie więcej determinacji. W ogólnym rozrachunku nic się nie stało, bo to starcie przypieczętowało miejsce w tabeli Red Devils. Teraz ich przeciwnikiem nie jest już Arsenal, Chelsea czy Tottenham, a Everton, Bournemouth i Lester, więc życzę powodzenia ich kibicom w tym jakże pasjonującym boju.
Patrząc na gola Burnley, to Mercedes chyba złapał gumę.
@ljungberg77 napisał: "tam są przecież hurtowo gracze na poziomie ćwierćfinału/półfinału ligi mistrzów"
Oby władze United myślały w ten sposób jak najdłużej. Wtedy ten zespół nigdy nie wygrzebie się z tego gówna, w które wdepnął i non stop będzie okupował 6-7 miejsce w tabeli.
@RIVALDO700:
@Tevez napisał: "Sam Hazard walnie ze 30 przy ofensywny stylu Sarriego."
Nie, w kontekście Hazarda tak nie pisałeś, ale po Twoim argumencie przypomniał mi się właśnie ten komentarz z początku sezonu. Dlatego stwierdzam, że szansa na to, że Lukaku strzeli 30 bramek jest taka sama jak to, że Eden "wpakuje" więcej niż 20 - nikła. I nic do tego nie mają drużyny w jakich grają, preferencje i taktyka trenerów, a zwyczajnie umiejętności. Oni są na ten moment po prostu na to zbyt słabi.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tak jak pisałem po meczu z Azerami. W tym klubie brakuje odważnych decyzji. Pochettino, jak jest do tego zmuszony, to potrafi wystawić 18-letniego dzieciaka z akademii - Oliver Skipp. Rok temu to samo zrobił z KWP (20 lat). Niedawno szansę dostał 20-letni Foyth, który nie wystąpił jeszcze w Premier League. Tymczasem Emery woli warianty z defensywnym pomocnikiem na środku obrony, na dodatek zawodnikiem, który jest strasznie nieodpowiedzialny, więc nie ma prawa grać na takiej pozycji - Xhaką. Jednocześnie reanimuje 33-letniego piłkarza, który jest po ciężkiej kontuzji, nie ma ogrania i albo powinien karierę zakończyć (z całym szacunkiem do Kościelnego), albo po prostu pograć sobie na niższym poziomie. W Premier League jego czas już minął i nie wierzę w cudowny powrót do formy u Francuza. Szczytem było też wystawienie Lichtsteinera, który właściwie za każdym razem, kiedy tylko gra prezentuje się przeciętnie i to na wszystkich pozycjach. Rozumiem ten transfer i nie mam zastrzeżeń do ludzi, którzy podjęli taką decyzję, ale to nie wyszło i trzeba się z facetem pożegnać natychmiast po wygaśnięciu kontraktu i trzymać go z dala od meczów o stawkę. Taka linia obrony nie mogła zagwarantować spokoju. Było kilka lepszych wyjść, jak np. postawienie na kogoś z akademii (nominalny środkowy obrońca - Medley lub Pleguezuelo w parze z Monrealem, który jak wiadomo zawsze poniżej pewnego poziomu nie zejdzie). Nie rozumiem też kompletnie stawiania na formację z wahadłowymi, skoro wszyscy nominalni środkowy obrońcy wypadli. Wiadomo było, że sklejenie tego będzie w takim momencie trudniejsze, bo zwyczajnie nie ma kim grać, dlatego najlepszą opcją był powrót do 4-3-3. Zresztą już od 2-3 spotkań widać, że gra się nie klei i Unai powinien na chwilę odejść od tego i zmienić ustawienie. To samo jest ze skrzydłem. Iwobi jest nieregularny, strasznie chwiejny i nie można w ogóle polegać na nim. Zrobi coś raz na jakiś czas, ale to wyłącznie pojedyncze zagranie. Nigeryjczyk bramki to raczej nie strzeli nigdy. W akademii jest 17-latek, który pokazał się ze świetnej strony. Co prawda w meczu z "pasterzami", ale dlaczego by nie spróbować, skoro na flance jest naprawdę kiepsko? Najwyżej dzieciak się spali. Ważne, żeby chociaż dać mu szansę. W klubach takich jak BVB czy Monaco takie rzeczy są na porządku dziennym, a tutaj nie można chociaż raz zagrać vabank.
Przecież w ten sam sposób "narodził się" Bellerin. Hiszpan rzeźbi z tego co jest i czapki z głów za to, co do tej pory wypracował, ale mógłby spróbować też czegoś nowego (akademia) - nie spróbował i za to zapłacił. Podjął decyzję jakie podjął i teraz trzeba go rozliczać. Najlepszy zdecydowanie Mkhitaryan, który był dosłownie wszędzie i nie odpuszczał ani na chwilę. Momentami wracał i harował więcej niż środkowi pomocnicy. Bardzo dobre wejście Lacazette'a. Özil poprawnie. Szkoda Leno, bo najpierw uratował Arsenal przed porażką - interwencja przy główce piłkarza Soton rewelacyjna, a potem popełnił błąd. Nie ma co go bronić, bo zawinił, ale możliwe, że widział dyspozycję Kościelnego i to, że Laurent był 100 km od Austina, dlatego zdecydował się wyjść. Dzisiaj kapitan zawiódł na całej linii, bo był zamieszany niemal we wszystkie stracone bramki. W każdym razie do końca sezonu jeszcze mnóstwo spotkań i można się odbić, więc nie ma co wieszać głów.