Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 42 z 150 (komentarze od 1641 do 1680):
Salah zabrał Keicie asystę sezonu.
@OldFashion:
Odważna teza. Jako osoba, która "czasami" zerknie na Bundesligę w życiu bym się z tym nie zgodził. Nie powiedziałbym, że średnie. Większość nie ma pojęcia jak bronił Leno, a jedynym argumentem, na którym się opierają są jego błędy i cytat, który obleciał cały twitter po transferze do Arsenalu. Przykładowo w ostatnim sezonie popełnił zaledwie dwa. Chciałbym zobaczyć statystykę innych bramkarzy z innych lig, żeby ocenić jak bardzo jest to miarodajne, ale to niemożliwe. Poza indywidualnymi wpadkami liczą się również obrony. Niemcowi zdarzyło się popełnić błąd, ale równie często potrafił wyciągnąć takie piłki, że oglądający mecz przecierali oczy ze zdumienia. Potrafi koncentrację i wejdzie na wysoki poziom.
Hoeneß był gościem w Sky w programie "Wontorra - der Fußball Talk". Poruszył w nim kilka ciekawych kwestii. Jak to ma w zwyczaju nie szczędził słów i mówił bezpardonowo oraz prosto z mostu. Jeżeli kogoś to interesuje, to w poniższym linku przetłumaczyłem najważniejsze kwestie w mojej opinii.
http://pokazywarka.pl/89lzed/
@Gunner012:
Bielsa robi tam robotę. Prawdopodobnie wygra Championship w cuglach. Człowiek nakręci się, żeby go zobaczyć w Premier League, a potem pewnie i tak pokłóci się ze wszystkimi w klubie i zostanie wyrzucony.
Właśnie - United ma "fajnych" piłkarzy, a City z kolei fenomenalnych - taka drobna różnica. Ponadto osoba trenera. Przy Guardioli Mourinho wygląda jak amator, który niedługo tak jak Wenger zatraci się w tym co osiągnął kiedyś. Brakuje mi w czerwonej części Manchesteru nazwisk, głośnych nazwisk, bo potencjał finansowy jest tam ogromny i można sprowadzać niemal każdego, jeżeli jest tylko do wyjęcia. Mam wrażenie, że Woodward skąpił, bo nie ufa Portugalczykowi i woli, żeby pieniędzmi rozporządzał jakiś lepszy trener, który prędzej czy później pojawi się na Old Trafford i będzie budował ze swoją wizją. Typowałem już od roku, że Jose pożegna się niedługo z klubem, ale on zawsze jakoś się wyczołgał z tego. To zwycięstwo w LE, jakimś dziwnym cudem vicemistrzostwo. Tym razem nie będzie miał już tyle szczęścia.
Tottenham był lepszy w ubiegłej kampanii, ale czy jest lepszy teraz, to się dopiero okaże. Jest nowe rozdanie, nowy sezon i czas wszystko zweryfikuje. Ja mimo wszystko potrafię sobie wyobrazić Arsenal nad Spurs w aktualnej kampanii.
Mendy to u Guardioli lata jak prawdziwy, nominalny skrzydłowy. Robi większy chaos w obronach rywali niż Alexis i kilku innych w Premier League.
@Tevez:
Błędne myślenie. Przyda się bardzo, bardziej niż myślisz. Właśnie na tych co murują, bo dzięki temu możliwe, ze uda się odzyskać piłkę na 20-30 metrze, a to spowoduje, że szyki obronne rywala nie będą tak dobrze ustawione i łatwiej będzie wykreować okazję bramkową.
@rreddevilss:
W ten sam sposób właśnie sobie to tłumaczę. Być może trzeba czasu, żeby Emery zaszczepił w zespół więcej odwagi i pewności siebie. Zobaczymy jak będzie wyglądał mecz w 11 kolejce z Liverpoolem po kilku innych z niżej notowanymi rywalami. Ten hit da nam kilka następnych odpowiedzi co tak naprawdę Unai zamierza z drużyną robić.
Najbardziej szkoda tego terminarza. Zdecydowanie lepiej byłoby zagrać z City i CFC (czy z kimkolwiek z TOPU) później po oklepaniu kilku "ogórów", zdobyciu znacznej ilości punktów i nabraniu pewności siebie. Tymczasem zespół został od razu rzucony na głęboką wodę, a nie był na to gotowy. Oba mecze pokazały, że Arsenal potrafi już nieźle grać pressingiem, więc myślę, że to może być główny atut drużyny Emery'ego w starciach ze słabszymi rywalami. Liczę na to, że za tydzień na Emirates chłopaki rzucą się WHU do gardeł i padnie kilka goli. Czas zacząć serię.
Moje obawy nie były bezzasadne. Znowu Arsenal zaczyna grać w football dopiero po utracie bramki, a tym razem dokładnie dwóch. Pierwsze dwadzieścia minut przespane i oddanie pola gry rywalom. Po raz kolejny jest wyjście z myślą o zachowawczej grze. Tymczasem wystarczyło nacisnąć pedał gazu i Chelsea została niemal rozłożona na łopatki w 15 minut. Zadaje to samo pytanie co tydzień temu, dlaczego tak późno? Nie podoba mi się to kompletnie. Emery nie chce, żeby jego zespół dyktował warunki na boisku tylko czekał na błąd rywali i kontrował. W momencie kiedy pali się dupa wszyscy ruszają do przodu. Nie jestem zwolennikiem takiej filozofii. Xhaka nie był dzisiaj tak żałosny jak ostatnio, ale nadal słaby. Wydaje mi się, że Unia chciał przygotować Lucasa do gry stopniowo. Prawdopodobnie na WHU wyjdzie już od początku i dobrze, bo od oglądania na placu Szwajcara aż oczy bolą. Torreira nie grał źle. Świetnie się ustawiał, przechwytywał piłkę, a kiedy był w jej posiadaniu nie panikował i naprawdę nieźle rozgrywał. Oczywiście popełnił błąd przy kryciu Alonso, ale występ oceniam pozytywnie. Cóż zawiodła skuteczność, ale nadal chciałbym, żeby drużyna wychodziła na samym starcie z większym animuszem. Druga połowa to kompletna pomyłka. Murowanie i nic poza tym, chociaż okazje były. Bardzo dobre zmiany i szybkie reakcje Hiszpana (Urugwajczyk, Lacazette i Ramsey). Ten drugi niestety popełnił ogromny błąd przy trzeciej bramce dla The Blues. Przeciętnie Aubameyang, ale liczę, że za tydzień się odblokuje i ruszy ostro. Zobaczymy pomysł trenera na mecze na własnym stadionie z gorszymi rywali. Mam nadzieję, że wyjdziemy mimo wszystko duetem napastników. Kapitalny pomysł z wystawieniem Iwobiego. To był majstersztyk UE. Wiedział, że będą wolne przestrzenie i przyda się ktoś kto poholuje piłkę, przytrzyma ją i ruszy z szybkim atakiem. Alex walczył i to był świetny mecz w jego wykonaniu. Mikhitaryan dla mnie zawodnik meczu mimo zmarnowanej setki. Nadal mu ufam, z City też był jednym z lepszych wbrew temu co niektórzy tutaj pisali. Nie obwiniam go za gol Pedro, bo podzielam zdanie komentatorów z BT, że Bellerin wyszedł tam zbyt głęboko. Czekamy aż na właściwe obroty wejdą PEA i Özil. Cech kilka interwencji, ale przy bramkach znowu nic. Cały czas mam wrażenie (być może mylne), że mógł zrobić więcej. Szczególnie, jeżeli chodzi o strzał Moraty. To co musi bronić broni - uderzenie z szesnastki Alvaro, dwa strzały Girouda czy jeden Barkleya, ale to wszystko leciało właściwie w niego, więc żaden wyczyn. Oczywiście nie jest winien porażki, ale dalej będę się skłaniał ku temu, że powinien bronić Leno.
@kubaburza123:
Czekałeś specjalnie na słabszy moment i nagle wychodzisz z piwnicy.
Myślisz, że dwa gorsze mecze, dwa pudła spowodują, że od razu ktoś zmieni zdanie o Aubameyangu i uzna, że Firmino jest lepszy? Nie jest i nigdy nie będzie. Nigdy też mu nie dorówna. Gabończyk swoje zrobi, bo robi to nieprzerwanie od kilku lat. Jego ce****e akurat niesamowita regularność i jeszcze wróci. Zapewne już w następną sobotę. Jakość piłkarza nie definiuj jeden/dwa mecze tylko cały sezon.
Ten zespól jest stosunkowo młody przez odświeżenie posady trenera. Jest nowa strategia, filozofia, niemal wszystko się zmienia. Potrzeba pewnego punktu zaczepienia, dowodu, że projekt idzie w dobrą stronę - bodźca. Takim czymś byłoby zwycięstwo z rywalem TOP6 na jego terenie po fantastycznym comebacku. To mogłoby ponieść i pchnąć ten klub do przodu. Teraz walka toczy się o coś więcej niż tylko trzy punkty w tabeli.
@Placio:
Cech nie ma 20 lat. Nie polepszy się w aspekcie gry nogą od tak, a Arsenal chce rozgrywać od tyłu, więc potrzebuje kogoś kto to potrafi. Nie róbmy z Leno paralityka i bramkarza, który potrafi jedynie grać nogą, bo również świetnie broni. Teraz jeszcze drużyna nie straciła bramki przez pajacowanie Petra, ale czy to oznacza, że powinno się jego błędy lekceważyć i tuszować? Jeżeli obrona zachowuje czyste konto w meczu dopuszczając do przykładowo pięciu klarownych sytuacji, które rywal marnuje, to oznacza, że zagrała bezbłędnie? Nie.
Nie, nie wybronił żadnych ciężkich sytuacji poza jedną - sam na sam z Agüero. Zresztą gdyby Argentyńczyk się nie podpalił i zagrał do wychodzącego KDB, to nie byłoby czego zbierać. Nie zmienia to jednak faktu, że zaliczył znakomitą interwencje, ale na tym koniec. Omal nie wbił sobie samobója, katastrofalnie grał nogą i wyprowadzał piłkę. Tylko dzięki umiejętnościom Guendouziego nie padła z tego bramka, bo Francuz za każdym razem sobie radził. Przy bramce na 0:1 nie zrobił kompletnie nic, nawet nie wyciągnął rąk. Według mnie mógł zrobić więcej. Reszta interwencji to raczej proste uderzenia w środek albo z bardzo ostrego kąta.
Po meczu z City niektórzy próbowali mnie przekonać, że to dopiero początek, a Emery na pewno zauważy błędy plus wyciągnie konsekwencje, ale ja nie byłem do tego przekonany i jak widać miałem rację. Unai dostrzegł zaledwie jeden, bo Özil w końcu gra na swojej nominalnej pozycji, ale reszta wygląda blado. "Zgniłe jabłka" w postaci Cecha i Xhaki nadal są w składzie, a Lacazette zaczyna na ławce. Personalnie znowu mam obawy, ale zobaczymy co pokaże zespół jako całość. Drugi raz z rzędu zaufam Hiszpanowi.
Sessegnon powinien strzelić. Kapitalne zagranie Seriego.
Leno przegrywa rywalizację z Cechem na treningu, a Petr z Berndem na meczu. Trzeba zadać sobie pytanie, czy zależy nam bardziej na wynikach w gierkach treningowych, czy może jednak w oficjalnych spotkaniach.
Guardiola taki właśnie jest. Absolutny numer jeden na świecie. Geniusz pod względem warsztatu, geniusz pod względem psychologii itd. Potrafi motywować zawodników, zachęcić ich do ciężkiej pracy i wydobyć z nich to co najlepsze, dlatego niemal wszyscy chcą z nim pracować i niemal wszyscy go wychwalają. Na dodatek non stop wymyślą coś nowego i wprowadza do footballu innowacje. Jego nie da się podrobić, on jest jedyny w swoim rodzaju. Jedyny trener, dla którego zabijałby się wszystkie kluby na świecie.
@schnor25:
Reus, który prawdopodobnie będzie grał jako środkowy napastnik. Występował już na tej pozycji u Favre'a w Mönchengladbach, więc możliwe, że historia zatoczy koło. Ponadto jest jeszcze Maximilian Philipp, który również potrafi grać jako /9/. Pulisic, Sancho i Larsen też powinni swoje dołożyć. Ten ostatni to dzieciak z akademii i spory talent. W sezonie 2016/2017 potrafił strzelić 20 bramek i zanotować 13 asyst w 17 spotkaniach młodzieżowych rozgrywek. Ponadto regularnie zdobywał bramki w UEFA Youth League. Niemal cały ostatni rok stracił przez kontuzję. W każdym razie nie ma się raczej co martwić o ofensywę BVB. Poradzą sobie.
Nie ma żadnego potencjału. Xhaka technicznie lepszy już nie będzie. Na dodatek jego motoryka się nie poprawi. Alonso słynął przede wszystkim z "boiskowej inteligencji", której Granit też się nie nauczy. To się albo ma, albo się tego nie ma. Trzeba się z tym urodzić. Szwajcar jaki się urodził - wszyscy wiemy.
Jeżeli masz wiecznie beczeć i narzekać, to idź rób to po angielsku, ale nie sądzę, żebyś po ukończeniu ledwie podstawówki potrafił.
Ledwo co się zaczęły eliminacje do europejskich pucharów, a polskich klubów już nie ma. Tymczasem niedawno ruszyła Ekstraklasa i walka o te miejsca rozgorzała na nowo, tylko po co.
Najpierw włączyłem Legię, ale dostali dwójkę, więc przełączyłem na Lecha i po chwili też dostali, no to zmieniłem na Jagiellonię, ale tu również to samo, więc nie mam już gdzie przełączyć.
To są "pasterze", w takim razie kim są zawodnicy Legii.
Jeżeli wychodzisz na starcie z myślą walki o TOP4, to taki sportowiec z góry jest na przegranej pozycji. Po to się wychodzi na murawę, żeby wygrać i takie same przeświadczenie jak on powinni mieć pozostali piłkarze.
@Jacek1s:
Nie sympatyzuję z nikim poza Arsenalem. Bundesligę przeglądam i oglądam, bo to pomogło mi w nauce języka kilka lat temu. Po prostu tak już zostało i do dzisiaj się nią interesuję.
Zgadza się. Po prostu wystawić piłkarzy, który najlepiej grają w piłkę: Torreira - Guendouzi - Özil - Mkhitaryan - Aubameyang - Lacazette. Oni się na boisko obronią.
Swoboda z jaką operują piłką zawodnicy Realu godna pozazdroszczenia. Widać, że te zwycięstwa w Champions League dały im dodatkowy zastrzyk pewności siebie. To wywindowało ich na niesamowity poziom.
Nie brakuje mu żadnego samolubstwa. Brakuje mu zwyczajnie umiejętności, żeby dorównać najlepszym, tj. Messiemu, Ronaldo, czy Neymarowi. Hazard jest "tylko" bardzo dobry i nie zanosi się, żeby stał się wybitny jak w/w trójka. Prędzej Mbappe dołączy do tego grona.
Za udane dryblingi nie przyznaje się punktów w Premier League.
Inaczej zadałbym pytanie. Kto dzisiaj wyróżnia się w wieku 15-16, 17-18, 19-20, 21-22, 23-24, 25-26, 27-28, 29-30.
Cech już tak się zestarzał, że nawet nie potrafi ogarnąć żartów w internecie.
@Garfield_pl:
Dokładnie. Trafione w sedno. Emery wystraszył się City i to mam mu za złe, ale mam nadzieję, że to był wyjątek i z Chelsea zobaczę drużynę, która zagra ofensywny i otwarty football, czyli tak jak po utracie bramki wczoraj. Wtedy nie będę miał powodów do krytyki.
@illpadrino:
Gówno mnie obchodzi od ilu jest miesięcy. Może być nawet od dwóch dni. To jest bez znaczenia. Trener, którego nadrzędnym celem i filozofią jest dyktowanie warunków na boisku nakazuje grać w ten sposób swojej drużynie od samego początku. Staż w klubie jest bez znaczenia. Jedynie efektywność z czasem będzie rosła i to jest zrozumiałe, dlatego nie wymagałem perfekcyjnej gry od razu czy perfekcyjnego pressingu. Wymagałem, żeby go spróbowano i owszem spróbowano, ale za późno, bo dopiero od straty bramki. Zapewniam Cię, że gdyby na miejscu Emery'ego był wczoraj Bielsa, Guardiola bądź Tuchel, to Arsenal zacząłby grać wysokim pressingiem od pierwszej sekundy, a nie dopiero od wyniku 0:1. Unai nakazał grać zachowawczo, przyjął defensywną taktykę, a tymczasem okazało się, że drużyna całkiem nieźle radzi sobie już w pressingu i tylko za to go obwiniam (poza personaliami) jednocześnie chwaląc, bo drużyna zaczęła prezentować naprawdę świetny dla oka football. Podjął złą decyzję pozwalając przejąć kontrole Obywatelom.
Zdecydowanie bardziej podoba mi się Arsenal grający tak jak od 14 minuty niż tak jak do 14 minuty. Tego oczekiwałem. Przeliczyłem się i to mi się podoba. Obawiam się, że to już będzie standard i nic nie zmieni się w tym aspekcie. Znowu będzie bojaźliwa gra z każdym rywalem z TOP6 dopóki nie będziemy dostawać po dupie. Obym się mylił, ale wszystko okaże się w sobotę. Jeżeli Arsenal będzie dyktował warunki gry na Stamford Bridge albo będzie grał jak równy z równym, to od razu zacznę bić brawa Hiszpanowi. Taki właśnie zespół chcę oglądać, w ten sposób grający i Emery właśnie o tym mówił. Takie były zapowiedzi. Drużyna miała utrzymywać się przy piłce, wychodzić wysoko do odbioru i grać na wielkiej intensywności. Chcę to zobaczyć na samym starcie. Granie od tyłu niczego nie oznacza. Arsenal utrzymywał się przy piłce wyłącznie dlatego, że długo rozgrywał spod własnej bramki. Nie było praktycznie żadnych prób odebrania piłki aż do momentu zmiany wyniku. Wtedy dopiero zaczął się prawdziwy mecz, który cieszył oko.
@rreddevilss:
U mnie nie dostanie żadnego kredytu zaufania, jeżeli w drugim meczu znowu będzie murował, bo ja nie jestem zwolennikiem gry defensywnej. Nie toleruję takich trenerów jak Mourinho, Simeone, Allegri itd. Szanuję ich, bo są świetnymi fachowcami (każdy z nich), ale ich football do mnie nie przemawia, więc za to samo będę krytykował Emery'ego.
@rreddevilss:
Ty go rozumiesz - w porządku. Ja go nie rozumiem i mi się to nie podoba. Wiem z kim graliśmy i "boli" mnie to, że kiedy tylko zapaliła się dupa, to Arsenal pokazał świetny football na wysokiej intensywności i z natychmiastowym doskokiem. Nie mogę po prostu zdzierżyć tego, że dopiero po stracie gola, a nie od razu. Jestem zdania, że można było wyciągnąć więcej. Po prostu widzę tutaj wymówki. Cokolwiek zrobi Emery, to będzie dla wielu Bogiem nie do ruszenia, bo przecież dopiero zaczyna. Wenger krytykowany, że stawia na Cecha, Xhakę i Mesuta jako skrzydłowego. Unai na razie w pierwszym meczu zrobił to samo, ale to nic. Jest pod ochroną. Nie można powiedzieć złego słowa. Ja jednak daje do zrozumienia już na starcie, że tolerować tego nie zamierzam. Wierzę jednak głęboko, że z CFC Hiszpan wyciągnie wnioski i następnym razem będę mógł go wyłącznie chwalić. Nie skreślam go od razu tylko daję szansę na rehabilitację.
Zaraz zacznę rzucać wyzwiskami jak inni, bo na tym portalu argumenty są odbierano jako "napinanie", to może coś innego podziała.
@rreddevilss:
Ja już od dłuższego czasu domagam się gry do przodu. Widzę w tym zespole ofensywny potencjał, a tymczasem przychodzi Emery i nakazuje im bronić, mimo że tego nie potrafią. Mimo że mówi cały czas o pressingu i intensywności. Mimo że nie ma w zespole zawodników wybitnych, jeżeli chodzi o defensywę. Przez 14 minut Arsenal nie potrafił nic zrobić, totalnie nie istniał, a nagle po utracie bramki zaczął zmuszać najlepszy zespół w Premier League do gry lagą. Podczas murowania drużyna nie wykreowała niczego i straciła niemal od razu bramkę. Przy grze ofensywnej stworzyła sporo sytuacji i straciła taką samą ilość bramek. Wniosek jest prosty. Chce widzieć za tydzień zespół, który idzie do przodu nie zważając na innych. Jeżeli przez to przegramy, to powiem - trudno. Próbował, chciał, pokazał dobrą piłkę, ale się nie udało. Będę bił brawa. Szturm był i jakoś City strzeliło tylko jedną bramkę, a mogło stracić spokojnie dwie.
@illpadrino:
Człowieku mącisz i męczysz. Ostatni raz. Ten mecz miał dwa etapy. Pierwszy - okopanie we własnym polu karny i czekanie na to co zrobi rywal. Trwało to dokładnie 14 minut i oglądając to czułem zażenowanie, bo widziałem drugiego Wengera, który boi się nakazać piłkarzom, żeby przejęli inicjatywę. Drugi - pressing i walka cios za cios. Za drugi należą się pochwały, ale za pierwszy nagana. Wyszło na to, że pierwszą myślą Emery'ego nie był atak, a obrona. Za to własnie krytykuje Hiszpana. Oczekiwałem naporu od samego początku, a nie po stracie gola. Teraz rozumiesz? Zobaczymy co będzie z CFC. Jeżeli znowu będę oglądał te same błędy, taką samą taktykę, czyli zachowawczą grę i wyczekiwania na błąd rywala, to natychmiastowo skreślam Unaia, bo chciałem, żeby przyszedł tutaj trener, który od samego początku postawi sprawę jasno i będzie chciał dyktować warunki na boisku, a nie dostosowywać się do przeciwnika. Twoje gadki na temat tego, że grał ten, a nie grał tamten, bo to i tamto to czyste spekulacje, w które ja Ci nie uwierzę dopóki na konferencję nie wyjdzie Emery i nie powie: "słuchajcie nie mogłem grać tym, bo ten był nieprzygotowany, nie miał sił itd.". Masz swoje przemyślenia, ale nie masz pewności, że tak było. Nie ma tutaj logiki, bo w City Walker, Stones, Sterling wyszli od razu mimo, że zaszli dalej od Torreiry. Bardziej stawiam na to, że Unai po prostu zaufał Granitowi i chciał go ostatecznie sprawdzić, ale niestety na tym poległ i za to go krytykuję, bo popełnił błąd. Zaraz za tydzień ma od razu szansę go naprawić i jeżeli to zrobi, to będę pierwszym, który go pochwali.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Myślę, że gdyby Arsenal grał dzisiaj z Liverpoolem, to spokojnie by wygrał. Gdyby jeszcze Aubameyang wrócił na właściwie tory, to nie miałbym nawet wątpliwości. A gdyby jeszcze Özil był w najwyższej formie, to dostaliby nawet piątkę. Reasumując słabo widzę The Reds w tym sezonie, skoro ledwo pokonują takie CP. Powinni wrzucić im z dziesięć, to może bym się do nich przekonał, a tak to widzę ich maksymalnie w TOP4.