Komentarze użytkownika hot995

Do oceny Banegi nie jest potrzebny żaden ekspert. To po prostu bardzo dobry piłkarz. Niech się wstydzi ten co go nie zna albo go nie widział. Argentyńczyk na przestrzeni lat wystąpił w wielu hitowych starciach, więc chcąc nie chcąc trudno go było nie oglądać. Ever zakręciłby jeszcze nie jednym drewniakiem w Premier League.

W każdym razie Maroko i Iran pierwszymi wygranymi z grona przegranych. Czapki z głów. Właśnie dlatego Mundial to wielkie święto i właśnie dlatego kapitalnie ogląda się kraje, których meczów nie widzi się na co dzień.

Różnica to jest między Lukaku a Lewandowskim i to ogromna. Przed Belgiem jeszcze spory kawał drogi, żeby wbić się na poziom Polaka.

Banega? Nie trzeba tutaj żadnego eksperta. Na przestrzeni lat na pewno wielu z Was widziało kilka spotkań w jego wykonaniu, czy to w reprezentacji Argentyny, w Sevilli, Valencii albo Interze. Bardzo dobre wyszkolenie techniczne, świetne uderzenie z dystansu, zmysł do gry kombinacyjnej, niezła wizja i podania. Jeżeli przyjdzie, to poziomu Arsenalu na pewno nie zaniży, więc panika i płacz są tutaj niewskazane.

Można mieć pretensje do kraju o różne rzeczy. O płace, o jakość i poziom życia, o brak wsparcia, ale gdzieś na koniec te wszystkie aspekty schodzą na drugi plan, bo zawsze miłość, przywiązanie i sentyment do ojczyzny, do miejsca, w którym się urodziło wygrywa. Cały kraj nie może odpowiadać za to, że ktoś na pewnym etapie życia Cię w jakiś sposób "skrzywdził", bo zrobiła to wyłącznie jedna osoba albo pewien organ. Pojęcie "pompowanie balonika" nie istnieje tak samo jak "antyfootball". Piłkarze to nie są małe dzieci za jakich mają ich niektóre media. Oni mają w dupie to co się pisze, mówi i czego wymaga. Zarabiają miliony i do takiej "presji" są przyzwyczajeni. Presję to może czuć lekarz ratujący życie człowiekowi podczas operacji, a nie jakiś typ kopiący piłkę. Ostatnia sprawa. Jeżeli ktoś ma pretensja o to, że piłkarze za dużo zarabiają albo że za dużo się w nich inwestuje, tzn. że nie ma bladego pojęcia o ekonomii.

Teraz w końcu w tym Mundialu przyszła pora na Peszkę. Na pewno da z siebie wszystko i zadba o atmosferę. Nie ma się czym martwić. Chłopaki są w dobrych rękach.

@NineBiteWolf:

Dlaczego Ty liczysz tylko rozgrywki ligowe? W Champions League i pucharach krajowych również się biega. Cała trójka Niemców uzbierała prawie 3000 minut na wszystkich frontach, więc nic dziwnego, że na nich Löw postawił. Błaszczykowski i Milik nie mają nawet 500, Kownacki raptem 900, a Krychowiak 2000. To jest przepaść. Nie widzisz tego? 3000 to znacznie wyższa liczba niż 1000 bądź 2000. Mam na palcach pokazać?

@NineBiteWolf:

Z "mała różnicą". Nawałka ryzykował, bo jego zawodnicy byli bez formy, rytmu i nie grali niemal wcale, a Khedira, Özil czy Draxler mają w nogach prawie 3000 minut, więc Löw miał podstawy ku temu, żeby na nich znowu postawić.

@Slaviola:

Wydaje mi się, że Wojtek za bardzo upodobał sobie styl gry Neuera. Wiadomo, że Niemiec zreformował pozycję bramkarza narzucając nowy trend i przez to niektórzy pomyśleli, że oni też tak mogą, a tymczasem okazuje się, że niekoniecznie. Do tego potrzebne jest odpowiednie wyczucie i Manuel jest po prostu nie do podrobienia.

@mistiqueAFC:

Ja widzę to trochę inaczej. Dostrzegłem walkę i ambicję, ale tak jak napisałem wcześniej - na pewnym poziomie to jest za mało i trzeba pokazać jeszcze umiejętności, a tych Polacy za wysokich nie mają i dzisiaj było to widać. Z Senegalem wyglądało to inaczej, bo oni oddawali bez przerwy piłkę, więc można było odnieść mylne wrażenie, że Polakom się nie chciało, a tymczasem byli po prostu bezradni.

Ostatnia już kwestia. Nie czuję się pewny ze Szczęsnym na bramce. Od dłuższego czasu byłem jego zwolennikiem, żałowałem, że odszedł i bylem za tym, żeby na niego postawić kosztem Fabiańskiego. Tymczasem nie przekonał mnie do siebie. Druga bramka z Senegalem - podjął ryzyko wychodząc i dał plamę. Mógł zostać i może by wybronił. Pierwsza bramka z Kolumbią - znowu wyszedł do dośrodkowania i znowu się przeliczył. Mógł zostać i może by wybronił. Każde jego decyzje są błędne. Zobaczymy co pokaże Leno, bo jeszcze okaże się, że rozstanie z nim wyszło Arsenalowi na dobre. Nie przekreślam jego kariery. Chłopak ma talent i umiejętności, ale mam pewne wątpliwości.

@mistiqueAFC:

Oczywiście, że nie możemy. Chcesz ich winić za to, że są słabi, że nie mają umiejętności? Zawinił trener, który nie potrafił ukryć ich wad i wykorzystać zalet.

@FabsFAN:

Jest, był i nadal nim będzie. Wiadomo, że zdarzy mu się zagrać niezłą piłkę, ale to nie będzie nigdy standard, bo umiejętności w rozegraniu mu na regularność nie pozwolą, dlatego powinno się ograniczyć jego podania do minimum, czyli grając defensywnie i na kontry. Spójrz na EURO, z czego zasłynęliśmy? Z żelaznej defensywy i szybkich wyjść z atakiem. Dzisiaj chcieliśmy się przeciwstawić komuś kto football ma zdecydowanie bardziej we krwi i polegliśmy z kretesem. Zagraliśmy na ich zasadach, a przecież z góry wiadomo, że nie jesteśmy na takim samym poziomie technicznym co Kolumbijczycy.

@FabsFAN:

Polska to nadal drwale i drewna. Nie jesteśmy nacją, która potrafi grać widowiskowo, ofensywnie i z polotem, więc powinniśmy skupić się na murowaniu, dokładnie tak jak Iran. Krychowiak nie bez powodu został odstrzelony z Paryża i nie bez powodu trafił do WBA. Mógłby wylądować w jakimś średniaku, który chociaż przynajmniej stara się grać do przodu, ale wzięli go wyłącznie murarze. To wszystko ma sens. W Sevilli grał nieźle, bo ekipa Emery'ego zawsze była nastawiona na kontrę, więc miał odebrać i dostarczyć piłkę do najbliższego. Takie miał zadania, tymczasem Nawałka dzisiaj nakazał mu robić coś, czego nie potrafi, czyli kreować, podawać itd.

Dzisiaj było widać większe chęci, większe zaangażowanie, ale na pewnym poziomie to już nie wystarczy. Po prostu zabrakło tego co najważniejsze, czyli umiejętności. Brawo dla Nawałki za reakcję, bo to trzeba docenić, że odsunął tych co zagrali słabo. Inna sprawa, że kolejni również zawiedli. Tu się kończą pozytywy w jego stronę. Podstawowym błędem było to, że Polacy byli ustawieni zbyt wysoko i ofensywnie. Podjęliśmy próbę walki cios za cios z reprezentacją Ameryki Południowej, która w football gra po prostu lepiej i jest lepsza "piłkarsko". Wyraźnie widać było jak miernie pod względem technicznym wypadamy na ich tle. Różnica jest taka, że my próbowaliśmy poklepać albo coś stworzyć, a oni to umieli. Z tego względu trzeba było nastawić się na murowanie. Szkoda tylko Lewandowskiego, bo teraz zacznie się fala krytyki w jego stronę, ale zdecydowanie niezasłużonej. To nie jest Messi, więc gry sam nie pociągnie. Trzeba mu coś wykreować, a tutaj zawodnicy zawiedli po całości. Gdyby Robert miał dogodne sytuacje jak Milik na EURO i marnowałby na potęgę, to jak najbardziej można byłoby wieszać na nim psy, ale on takowych nie miał wcale. Dzisiaj poza jedną z ostrego kąta przy stanie 0:2 kompletne zero. Przegraliśmy i zawiedliśmy jako zespół - razem. Nie ma co wyciągać jednostek, a jeżeli już to miejcie pretensje do typa, który wolał sobie strzelać fikołki przed najważniejszą imprezą życia.

Najlepszy możliwy skład. Skoro nie ma nawet pół skrzydłowego w tej reprezentacji, to lepiej postawić na boki ofensywnych obrońców jako wahadłowych. Plus za Góralskiego i Kownackiego. Nawałka pokazał jaja, brawo.

Prawdziwa rywalizacja zacznie się po fazie grupowej. Bez znaczenia jest to, że któraś z ekip śpiewająca przejdzie przez pierwszą fazę, bo w końcowym rozrachunku i tak mogą zostać rozliczeni w Play-Offach i pojechać do domu od razu po 1/8.

Lukaku jest najlepszy. Belg pokazuje klasę, bo obok siebie ma tylko przeciętnych zawodników typu Hazard, Mertens, KdB, Meunier czy Witsel, a Lewandowski gwiazdy światowego formatu w postaci Milika, Zielińskiego, Krychowiaka, Grosickiego i Błaszczykowskiego. Wracając do meczu. Niezależnie od wyniku, chcę po prostu zobaczyć determinację i wytrwałość jak u Niemców oraz zaangażowanie i ambicję jak u Maroko.

Hitzlsperger: "Die Schweden sind so wie... mit 30 in der Disco - hinten reinstellen und warten, bis sich was ergibt.".

"Szwedzi są jak gość po 30-stce na dyskotece - stoją gdzieś z tyłu i liczą, że coś się trafi.".

Najlepsza jednak była statystyka podań po 10 minutach, bodaj 122-6.

"Lider" Messi znowu ucieknie? Wcale mnie to nie zdziwi.

Ten mecz pokazał, dlaczego są numerem jeden na świecie. Niemal każdy schowałby już głowę w piasek (Francuzi, Argentyńczycy i inni), ale nie oni. Odsunąć jak najdalej Müllera i cały czas jest potencjał na to, żeby obronić tytuł. Po tym spotkaniu Niemcy będą jeszcze mocniejsi, tego jestem pewny.

No cóż. Bardzo mi przykro.

@gnabry_:

Nie w ten sposób. Mówił o "statusie" w reprezentacji, że nie ma takowego. Zresztą to już zostało wyjaśnione w Kickerze tydzień temu. Sane nie pojechał nie tylko ze względu na słaby poziom, ale głównie przez to, że gwiazdorzył, obijał się na treningach i źle funkcjonował w grupie.

@Fanatic:

Szwedzi będą wyłącznie kontrować, a Rüdiger jest szybszy niż Süle i to prawdopodobnie zaważyło.

@FanekAFC:

Tak jest zawsze. Kiedy reprezentacja wygrywa, to Özil jest niemiecki i wszystko jest w porządku, ale kiedy przegrywa, to zarzuca mu się, że nie śpiewa hymnu.

Myślę, że Löw wróci do Özila, ale na moment go ukryje, żeby przycichł ten cały szum wokół jego osoby. Mimo wszystko rozsądny wybór.

Już oficjalnie:

Neuer - Hector, Boateng, Rüdiger, Kimmich - Rudy, Kroos, Reus - Draxler, Müller, Werner.

Praktycznie nie znam podstawowych nazwisk polskich komentatorów, bo oglądam mecze wyłącznie z komentarzem angielskim albo niemieckim prawie od zawsze, ale teraz podczas Mundialu robię wyjątek ze względu na stream TVP. Muszę przyznać, że ten typ z meczu Belgia - Tunezja jest jednym z najbardziej irytujących. Odnoszę wrażenie jakby wzięli go spod marketu i dali mu po prostu mikrofon. Ledwo składa proste zdania i notorycznie słyszę tylko "yyyyy".

Bild wychodzi naprzeciw kickerowi i twierdzi, że zaufanie Löwa do Özila i Khediry nie spadło ani trochę i obaj wyjdą w pierwszym składzie na Szwecję. Jedynymi zmianami mają być Rüdiger za kontuzjowanego Hummelsa, powrót Hectora, Reus w miejsce Draxlera i Gomez za Wernera.

Możesz się urodzić, wychować w Szwajcarii, możesz dostać tam obywatelstwo (ius soli), możesz mówić w ich języku, może "przesiąknąć" ich kulturą, ale swoich genów/korzeni nigdy nie ukryjesz ani tego skąd pochodzisz. Jeżeli Twoi rodzice to dwójka Albańczyków, to chociaż prawo nakazuje mówić o Tobie Szwajcar, to i tak nigdy według logiki nim nie będziesz. Taka jest prawda.

@rreddevilss:

Czy ja napisałem, że w Arsenalu są lepsi zawodnicy? Czy to, że nie chcę go tutaj oznacza, że Welbeck albo Iwobi są lepsi? To nie jest FIFA, że wymieniasz sobie jednego po drugim. Arsenal ma priorytety na to okno, a nie jest nim skrzydłowy. Jest na jednym Aubameyang/Lacazette, a na drugim Mkhitaryan. Być może i Özil w zależności jaki pomysł ma na niego Emery. Jeżeli któryś z nich nie da rady, to spokojnie można uderzyć za rok po kogoś znacznie lepszego, więc nie ma sensu blokować miejsca w kadrze.

@FanekAFC:

Z całą pewnością nie w Arsenalu.

Bardzo dobry mecz w wykonaniu Shaqiriego. Możliwe, że zgłosi się po niego jakiś Everton albo West Ham, bo to jego szczyt.

Bardzo dobrze. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnim spotkaniu. Prawdziwy Messi zmierzy się z tym z Argentyny.

Jem jak chcę. Nie sądzę, że jeżeli Bóg istnieje, to interesuje go co jem i zagląda mi do lodówki.

Jeszcze sporo czasu do końca Mundialu, ale statuetka MVP zdecydowanie idzie w "ręce" VAR'u. Football rodzi się na nowo. Koniec z przekrętami.

@kamilo_oo:

Piszczek miał bardzo słabą drugą część sezonu w Dortmundzie, ale nikt o tym nie mówił. Przeciętne noty z kickera nie wzięły się znikąd (4.0, 4.0, 4.0, 4.0, 4.0, 4.0, 4.0, 4.5, 5.5, 3.5, 3.5, 3.5, 3.5, 3.0, 3.0, 3.0, 2.5). Podsumowując - dwa bardzo słabe występy, siedem przeciętnych, cztery poprawne i cztery bardzo dobre. Nawałka uznał, że Łukasz to klasa sama w sobie, więc da radę i tak. No i nie dał.

Football jest jak gotowanie. Możesz mieć dobre składniki, ale jeżeli kucharz jest zły, to jedzenie będzie słabe albo po prostu średnie. Argentyna ma po prostu przeciętnego kucharza.

Kto to jest ten Dybala? Pewnie jakiś przeciętniak z ligi argentyńskiej. Nie to co Pavon albo Mezo.

Dominacja Francji? Oni nawet nie potrafili zabrać im piłki. Pierwsza połowa solidna, ale poza jednym zgraniem Girouda do Griezmanna, główką Varane'a po rożnym i ewentualnie strzale Lucasa wyglądało to bardzo blado. Wystarczyłoby, żeby swoja setkę wykorzystał Guerrero albo wpadła piłka po strzele Aquino i zaczęłoby się ostre trzęsienie dupami. Aluzja w stronę Bundesligi prymitywna. Dembele jest po ciężkiej kontuzji, Tolisso w ogóle nie powinno być w kadrze, a Pavard z kolei to środkowy obrońca, który z konieczności może grać na prawej stronie. Nie jest to jego nominalna pozycja, więc nic dziwnego, że gra słabo skoro własny selekcjoner go sabotuje wystawiając na flance mając na ławce Sidibe. Na razie pod względem rezultatów wygląda to dobrze i wygrywają, ale zobaczymy czy to nie jest przypadek w fazie pucharowej.

Masz Dybalę, Higuaina, Icardiego, Di Marię, Lo Celso, Banegę w składzie i chociaż nie wszyscy to są światowy TOP, a jedni to podobna bądź ta sama pozycja, to jednak myślę, że można z tego złożyć coś więcej niż to co teraz serwuje na Sampaoli. Tak to wygląda, jeżeli selekcjonerem Argentyny zostaje fanboy Messiego.

@NineBiteWolf:

Owszem. Dla mnie nadal za mało jak na taki potencjał kadrowy.

Francja gra tragicznie na tym mundialu, ale do tej pory wygrywają. Zobaczymy jak długo.