Komentarze użytkownika hot995

@kamilo_oo:

Zapewne Leipzig. Już wcześniej w Niemczech mówiło się o rozmowach na linii Nagelsmann - Rangnick. Ralf na rok przejmie schedę, a po sezonie odda pałeczkę Julianowi.

Ktoś poza mną zwrócił uwagę na tego dzieciaka z Australii? Arzani - 19 lat, a wyglądał jak weteran. Raptem kilka kontaktów z piłką, ale jakość można było dostrzec niemal natychmiast. Warto się przyglądać.

@TheBestGooner:

W footballu wiele rzeczy zmienia się bardzo szybko. Liverpool jeszcze niedawno kupował Carollów, ale teraz wyszli na prostą. Dwa sezony znacznie lepsze od Arsenalu (dwukrotnie TOP4 i finał LM), więc ich pozycja gwałtownie poszła do góry, a możliwość gry w barwach The Reds znowu zaczęła być kusząca dla wielu świetnych piłkarzy. Nic w tym dziwnego. Na całe szczęście w zimę udało nam się szybko przemeblować ofensywę na lata pozyskując jednego z najlepszych napastników świata i naprawdę solidnego zawodnika, żeby nie powiedzieć bardzo dobrego za darmo. Na dodatek klub przedłużył kontrakt z największą gwiazdą, a wcześniej dołączył już do nas obiecujący napastnik z Francji, który wydaje się mieć świetlaną przyszłość przed sobą. Tutaj należą się brawa dla wszystkich, którzy są za to odpowiedzialni, bo udało się to zrobić w momencie, w którym wypadliśmy z topu. Nikt tutaj nie zakłamuje rzeczywistości i z góry nie mówi, że transfer Sokratisa jest lepszy od van Dijka, zakup Torreiry od Fabinho itd. Wszyscy niezmiennie cieszą się najbardziej z tego, że w końcu po raz pierwszy zostają łatane dziury. Na dodatek są to piłkarze z potencjałem, którzy mogą odpalić i wznieść się na naprawdę wysoki poziom (Urugwajczyk i Niemiec) albo zawodnicy, którzy mogą mimo wszystko sporo wnieść (Grek i Szwajcar). LFC niech sobie szasta pieniędzmi i wyma****e nimi na lewo i prawo. Na koniec to boisku pokaże, który z nich będzie lepszy. Piłka nożna już nieraz pokazała, że ten, który więcej wydaje niekoniecznie musi być wyżej.

Welbeck wiatru nie robi. Raczej ten go przewraca.

Pewnie dlatego, że tam są funty.

@bobocian:

Koniecznie, ale jak najszybciej, bo pewnie nadal liczy na moją pomoc.

@bobocian:

Pracuję w Polsce i w polskiej firmie, ale odpowiadam za kontakty z rynkiem niemieckim, więc czasami muszę podróżować w różne miejsca. Nie jeżdżę tam na wakacje tylko służbowo w wielu sprawach. Nie jestem szefem ani nie mam własnej działalności, więc nikogo nigdzie nie wkręcę.

@miki9971:

Owszem, 130 euro za jedzenie. 1.5 litra wody i to nie śmieciowej tylko evian masz za 60 centów. Ziemniaki 3 kg poniżej 2 euro, jajka 12 sztuk za 70 centów, różnego rodzaju jogurty nie te śmieciowe masz po 6 sztuk za 1.50 euro, chleb od 20 centów do 1.20 euro. Ceny za żywność są nawet tańsze niż w Niemczech, bo tam również jeszcze częściej jeżdżę w delegacje i mam porównanie. Z początku jadałem w restauracjach służbowo razem z innymi, ale na koniec zrezygnowałem z jedzenia w hotelu i sam sobie robiłem, żeby z ciekawości zobaczyć koszty. Obiad robiłem sobie w każdy dzień przez miesiąc i wyszło mi na paragonach 127 euro, jeszcze jakieś pytania? Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromna różnica jest w cenach w Polsce a za granicą, bo tego nie doświadczają. Oni zarabiają o wiele więcej i na dodatek wydają o wiele mniej. Co ciekawe wielu z nich żyje tam na kredyt, bo w Belgii oprocentowanie jest bardzo, ale to bardzo niskie i po prostu opłaca się go brać.

@TheBestGooner:

Dlatego mówię, że Belgia to najlepszy wybór, bo jest bardzo dobry stosunek co do płacy i ogólnych warunków życia. To Ty mi wyjeżdżasz z minami albo czymś. Do tego zacząłeś kwestionować to co napisałem, tymczasem ja wiem co mówię, bo byłem tam.

P.S - Za późno. Już mam pianę w ustach, więc lepiej uciekaj.

@new_star:

Wiadomo, ale na początek to świetna okazja i duża szansa na bardzo dobry zarobek. Tym bardziej, jeżeli chcesz po roku wrócić do kraju. Później jak już człowiek jest obeznany, to łatwiej ruszyć ze swoim mieszkaniem i lepszą pracą. Trzeba jednak od czegoś zacząć. Moja kuzynka skorzystała z tej oferty, o której jej opowiedziałem i teraz razem z chłopakiem świetnie funkcjonują.

@TheBestGooner:

Następny. Posłuchaj - najlepiej to znać język, mieć studia i znajomości wtedy będziesz zarabiał "miliardy". Tutaj jednak rozmawiamy o pracy chwilowej i do tego wyłącznie fizycznej, więc nie biadol mi tutaj o zawodach, bo to jest jasne, że im lepsze kwalifikacje, tym lepszy zarobek. Nie to jest przedmiotem dyskusji. To nie jest żadna mina. Agencje Pracy w Belgii są powszechne. Tam nie istnieje coś takiego jak Urząd Pracy, więc żadna nie wrzuci Cię ma minę, bo dla nich to jest właśnie jedyny zarobek. Znajdują Ci pracę i pobierają swoją stawkę. Dla nich to jest na rękę, żeby znaleźć Ci miejsce, które Ci się spodoba i będziesz tam "robił" jak najdłużej, bo dzięki temu więcej zarobią. To wszystko jest mądrze zrobione. Zyskuje na tym zarówno agencja jak i klient. Poza tym w wielu z nich są nawet Polacy co znacznie ułatwia komunikację.

@new_star:

Prosty rachunek/przykład - zarabiasz 1500 euro miesięcznie, pokój 230 euro, prąd 70 euro, woda co kwartał 30 euro (czyli 10 miesięcznie) i media 20 euro, a do tego jedzenie, na które przeznaczasz około 130 euro. Po dodaniu zostaje Ci jakieś ponad 1000 euro, więc sobie przelicz po kursie ile to złotych. Tak to mniej więcej wygląda, bo dla rodziny i znajomych wypytywałem bardzo, ale to bardzo szczegółowo.

@TheBestGooner:

Właśnie o tym rozmawiamy. O pracy fizycznej bez kwalifikacji. W Brukseli i Antwerpii jest tyle firm i fabryk, że ofert masz od grona i wybierasz od koloru do wyboru. Widziałem to na własne oczy, bo wypytałem i rozmawiałem z różnymi agencjami. Najlepiej znać chociaż podstawy angielskiego, żeby się w miarę dogadać, to wszystko.

@new_star:

Nie, samemu nie. W Belgii łatwo znaleźć sobie współlokatorów, bo jest mnóstwo Polaków, którzy są w stanie wynająć Ci pokój za bardzo dobrą cenę. Masz dzięki temu zadbane mieszkanie, zaufanych ludzi i nie musisz się o nic martwić. Wszystko robią oni. Ty dajesz im tylko pieniądze. Przy okazji jeszcze mogą Ci we wszystkim pomóc, bo to dla nich na rękę, żebyś Ty z nimi mieszkał jak najdłużej. Lepsze to niż tułanie się po jakiś kwaterach od agencji itd. Jak zakwaterowanie, to zdecydowanie polecam taką drogę. Spotkałem tam wielu ludzi, którzy właśnie w ten sposób funkcjonują i bardzo dobrze tak żyją polecając to.

@enrique:

Przy stawkach jakie są w Belgii za mieszkanie, jedzenie, paliwo, to przeciętny Polak przy takiej fizycznej pracy jest w stanie odkładać tam po 4000+ tysiące złotych za miesiąc. To ogromne pieniądze jak na nasze warunki.

@enrique:

Jakie mało. Rozmawiamy wyłącznie o zwyczajnej pracy fizycznej bez żadnych kwalifikacji.

@LunaticLama:

To są pensje netto. 10-13 euro na godzinę. Wszystko odprowadza agencja pracy. O nic nie musisz się martwić.

@LunaticLama:

W Belgii masz lepsze stawki, jeżeli chodzi o pracę fizyczną. Lepsze niż w Niemczech, Holandii czy Anglii. Przynajmniej tak zauważyłem. Nie wiem z doświadczenia, bo nie pracowałem, ale byłem w delegacji jako korespondent ostatnio na trzy miesiące w Antwerpii i trochę się rozglądałem, bo kilku znajomych prosiło mnie o to. Byłem więc w kilku agencjach i przeglądałem oferty. Dostaniesz z miejsca stawkę przynajmniej 10 euro za godzinę, a przy odrobinie szczęścia nawet do 13 euro. Tylko chodzi o to, żeby była to agencja na miejscu, a nie w Polsce, a jak już w kraju, to na warunkach belgijskich, bo inaczej będą ładnie "ścinać".

https://pbs.twimg.com/media/DgE-YxUXkAEfdrs.jpg

Die Welt staje w obronie Özila:

"Deutschland hat Mesut Özil viel zu verdanken.".

"Niemcy wiele zawdzięczają Mesutowi Özilowi" w nagłówku.

@erykgunner:

"ą", "ę" i inne literówki podkreśliło mi jak wklejałem do Was do panelu, więc nie wiem jakim cudem mogło mi to umknąć. Według mnie wszystkie poprawiłem i jestem tego tak samo pewny jak to, że miałem VfB. Co do reszty błędów - polonistą nie jestem, ale zwracam ogromną uwagę na pisownię i wszelkie błędy różnego rodzaju, dlatego zawsze staram się pisać poprawnie. Tego uczono mnie w domu od małego, ale jestem świadomy, że nie wiem jeszcze wszystkiego. Ostatecznie doceniam poprawki i ich wytknięcie. Na pewno błędem mojego autorstwa jest słowo "autach" (przedostatni akapit), bo w oryginale również tak mam.

@RahU:

Bez szans. Nie ma takiej możliwości. W takim razie może słownik poprawił automatycznie albo coś. Ja nie napisałbym tak nigdy. Screen nic nie da, bo i tak powiesz, że sobie akurat poprawiłem.

@Simpllemann:

Błąd. Masz rację. Źle zrozumiałem Twój komentarz. Zwracam honor.

@Simpllemann:

Masz błędne informacje. Ostatni karny obroniony przez Leno był 23 kwietnia 2016 roku. Od tego czasu podyktowano przeciwko Bayerowi 11 karnych, a nie 20. Sprawdziłem dla pewności 15 razy przed publikacją.

P.S - Poprawcie na VfB, bo VFB to błąd. W oryginale jest mała litera "f", bo tak właśnie w nazwie ma Stuttgart i tak też napisałem, ale niepotrzebnie poprawiono. Nie chciałbym, żeby ktoś pomyślał, że zrobiłem taki błąd, bo to nie przystoi.

Bayer Leverkusen potwierdził transfer Leno do Arsenalu na swoim oficjalnym koncie na twitterze:

"Bernd Leno wechselt von Bayer04 zum FC Arsenal. Wir danken dir für sieben unvergessliche Jahre Mach's gut, Bernd!".

"Bernd Leno zmienia Bayer na Arsenal. Dziękujemy za siedem niezapomnianych lat. Trzymaj się Bernd!".

Nie ma co szukać błędu u sędziego. Krychowiak przy stracie drugiej bramki jednocześnie pokazał, dlaczego PSG go odstrzeliło, a wziął West Brom.

Nawałka dobrze zrobił testując ustawienie z trójką środkowych obrońców, gdzie wahadłowi mieli się wcielać w rolę skrzydłowych, bo takowych w reprezentacji po prostu nie ma, więc to dobra alternatywa. Nawet jednej udanej akcji na flance w wykonaniu Błaszczykowskiego i Grosickiego. To mówi wszystko. Chcemy opierać ofensywę o zawodnika, który jest po licznych urazach i rozegrał raptem 500 minut w Bundeslidze plus piłkarza, który stracił miejsce w składzie na drugą część sezonu w jednej z najgorszych ekip Championship. Do tego w ataku gra również napastnik po ciężkiej kontuzji z 400+ minutami gry na boiskach Serie A. Sparingi już klarownie pokazały, że Milik jest bez formy. Szkoda, bo Kownacki pokazał się z dobrej strony w końcówce sezonu i ostatnich meczach towarzyskich. Ponadto miał na koncie dwa razy więcej minut od Milika. Nawałka zaufał starej gwardii, która jest aktualnie bez formy bojąc się postawić na nowych i się przeliczył. Teraz pytanie, czy na drugą rundę wystawi ich po raz kolejny i pokaże, że w nich wierzy, czy jednak wpuści tych, którzy grać powinni już od początku.

@Szebson:

Nie sądzę. Falk napisał już wczoraj, że wszystkie szczegóły zostały uzgodnione między zawodnikiem i klubami, a Ornstein podał, że według jego źródeł dopiero dzisiaj rano doszło do porozumienia. Według Christiana i Tobiasa Altschäffla trwają testy medyczne i jeszcze dzisiaj będzie prezentacja. Kto jak kto, ale oni mają informację z pierwszej ręki, jeżeli chodzi o niemieckich piłkarzy.

Tak. Falk jasno wskazuje, ze jeszcze dzisiaj Leno zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik Arsenalu. Niemiecki dziennikarz podaje, ze Bernd jest w Londynie od wczoraj czego nie wiedzial nawet Ornstein.

https://mobile.twitter.com/cfbayern/status/1009068687612137474

Bild spekuluje, że Liverpool może ruszyć po bramkarza Mönchengladbach - Sommera. Eberl (dyrektor sportowy) wycenia Szwajcara na około 30 mln euro.

"Kanonierzy zapłacą za utalentowanego golkipera kwotę w granicach 20-25 milionów euro, bowiem tyle wynosi jego klauzula.".

To też błąd - do usunięcia. Nie ma już żadnej klauzuli. Obowiązywała tylko do końca kwietnia.

SportBild: "Die Ausstiegsklausel des Torwarts ist mittlerweile zwar abgelaufen für diesen Sommer. Allerdings hatte Leverkusen Bereitschaft signalisiert, den Keeper trotzdem für die darin verankerte Summe zwischen 20 und 25 Mio. Euro ziehen zu lassen.".

"W międzyczasie wygasła już klauzula odejścia bramkarza. Jednak klub z Leverkusen zasygnalizował gotowość, że pozwoli odejść swojemu zawodnikowi za kwotę od 20 do 25 milionów euro.

@MVTI:

Jutro będziesz wiedział wszystko.

@filo94:

Bez wątpienia najlepsze w Niemczech.

Błąd w tekście. To SportBild podaje, a konkretnie ich dziennikarz - Christian Falk, że Leno zostanie jutro zaprezentowany jako nowy zawodnik Arsenalu. Bild tylko ich cytuje.

Falk potwierdza. Jutro oficjalne potwierdzenie Leno.

@lays:

Nie masz się o mnie co martwić. Ja zawsze jestem spokojny i piszę na luzie. Wielu z Was próbowało mnie już tutaj sprowokować licznymi wyzwiskami, ale ja nie wchodzę w internetowe wojenki i nigdy nie daję się sprowokować. Przemawiam wyłącznie za pomocą argumentów. Co do żartów, wiesz jak to mówią. Nigdy nie wiadomo kiedy głupi żartuje.

P.S - Spokojnie, to też jest żart.

@lays:

Czyli Ty wiesz lepiej co ja chcę napisać, co napisałem i co miałem na myśli - bardzo ciekawe. Wszyscy zawsze dostają szansę. Po to są sparingi, po to są mecze eliminacyjne, żeby się w nich pokazać i wywalczyć miejsce na finałowy turniej. Niedługo będą kolejne i na pewno Sane znowu dostanie powołanie. Dla niego najwyraźniej było jeszcze za wcześnie, ale ma jeszcze czas, żeby się zaaklimatyzować w reprezentacji. Nikt na nim krzyżyka nie postawił.

@Chopinno:

Hummels to niech skupi się na grze, a nie na komentowaniu, bo on był jednym z najsłabszych na boisku, o ile nie najsłabszym. Nie sądzę, żeby jego wypowiedź była krytyką taktyki czy samego Löwa, bo Niemcy zawsze grają w ten sam sposób, czyli wysoko z myślą o stłamszeniu rywali i właśnie dzięki tej strategii osiągnęli wyżyny. Po prostu dzisiaj Meksyk zagrał rewelacyjnie i o tym należy mówić.

@Chopinno:

Oczywiście. Wszystko było nieodpowiednie. Powinien grać ter Stegen, a nie Neuer, który jest bez rytmu. Wtedy na pewno Niemcy nie straciliby bramki. Powinien być powołany Sane i powinien grać za Draxlera dzisiaj. Wtedy na pewno Niemcy strzeliliby pięć bramek, a piłkarz City strzeliłby hattricka, jak to zawsze robi w barwach Die Mannschaft. Ja wiem, że teraz wszystkie decyzje wydają się być nietrafione, bo mecz został przegrany, ale na tym poziomie ja dyskutować nie będę.

P.S - Przegrali jeszcze pewnie dlatego, bo Özil nie śpiewał hymnu. Z całą pewnością Bild jutro to napisze, bo zawsze to pisze, gdy reprezentacja przegrywa.

@lays:

Ten rok rozumowania był dla Ciebie najwidoczniej zbyt trudny, bo go nie zrozumiałeś. Może za dużo napisałem i dlatego się nie odnalazłeś. Wyodrębnię cytat, żeby było Ci łatwiej:

"Do kadry dostajesz powołanie za dobre występy w klubie, ale nie utrzymasz go, jeżeli nie pokażesz się z dobrej strony w koszulce reprezentacji.".

Czyli znowu dostanie powołanie, jeżeli będzie miał świetny sezon, ale jeżeli znowu w 10 spotkaniach będzie grał dno jak dotychczas, to znowu je straci. Proste, prawda?

@Kysio2607:

Ty patrzysz wyłącznie na to co jest teraz. Nie patrzysz na to co było wcześniej, a to w kontekście reprezentacji ma największe znaczenie. Ja podpieram się statystykami, żeby coś Wam zobrazować, bo tak jest najłatwiej. Sam osobiście widzę wszystko na oczy i cyfry nie są mi do niczego potrzebne, bo oglądam mecze reprezentacji Niemiec nieprzerwanie od wielu, wielu lat, ale Wy nie. Mogę odesłać Cię w pioruny i powiedzieć, żebyś obejrzał sobie wszystkie dotychczasowe spotkania Die Mannschaft z Leroy'em w składzie i wtedy dopiero zaczniemy rozmowę, ale tego nie robię, bo wiem, że tego nie zrobisz - stąd są statystyki. Po drugie nie chcę mówić czegoś bez oparcia o argumenty i dowody, bo całkiem możliwe, że nikt mi w to nie uwierzy. Do kadry dostajesz powołanie za dobre występy w klubie, ale nie utrzymasz go, jeżeli nie pokażesz się z dobrej strony w koszulce reprezentacji. To tutaj musisz udowodnić swoją wartość po raz kolejny, a Sane nigdy, powtarzam nigdy tego nie zrobił. Zawsze był zagubiony, zawsze gdzie indziej, zawsze plątały mu się nogi, a kiedy już udało mu się coś zrobić, to za każdym razem albo piłka szła na out/trybuny, albo do przeciwnika (tutaj odsyłam do meczu z Austrią). Na jego miejsce Löw nie ma Peszki czy Grosickiego tylko uznanych graczy na międzynarodowym rynku - MVP Pucharu Konfederacji i zawodnika PSG - Draxlera, jednego z najlepszych piłkarzy niemieckich w ogóle - Reusa. Nawet Brandt pokazał więcej niż piłkarz City. Musisz zrozumieć, że reprezentacja to nie jest klub. Nie dostaniesz miejsca w składzie Mistrzów Świata, bo fenomenalnie grasz w Premier League. Masz grać fenomenalnie w barwach narodowych, bo inaczej trzymanie Cię nie ma sensu i jest nie w porządku w kontekście pozostałych, którzy pokazują się z lepszej strony. Sane nie ma statusu gwiazdy w DFB, nie jest Neuerem, Hummelsem, Boatengiem, Kroosem, Müllerem czy Özilem, którzy od lat ciągną zespół i są jej najważniejszymi elementami. Na taki status musisz sobie zasłużyć, ale nie dostaniesz tego, jeżeli będzie strzelał i asystował wyłącznie w klubie. Młody myślał, że wszystko należy mu się z miejsca i słowa Hummelsa, których notabene pewnie też nie widziałeś wiele o nim mówią: "On nie ma takiego statusu w reprezentacji jak Müller czy Özil. Mogę to porównać do mojej osobistej historii: czasami wypracowanie tego zajmuje tyle samo czasu w reprezentacji narodowej, co w klubie. Jego pozycja tutaj jest inna niż tam. Jestem jednak pewien, że z czasem to przyjdzie, ale mamy wiele świetnych alternatyw. Musisz uczciwie powiedzieć sobie, czy do tej pory mówiono o Twoich bardzo dobrych występach w koszulce DFB. Zauważalne jest to, że 18-latek często nie rozumie, dlaczego powinien nosić bramki lub piłki. Jest to po prostu kwestionowane. Należy jednak wiedzieć, że najpierw musisz walczyć o swoje miejsce.". Nikt nie mówi, żeby odsunąć go dożywotnio, ale niech najpierw udowodni swoją wartość i pokaże, że jest godzien miejsca w reprezentacji, bo do tej pory tego nie pokazał. Ty widzisz tylko to co jest w Premier League, więc dyskusja z Tobą jest bardzo trudna, ale się tego podjąłem. To samo jest niżej. Jeden krytykuje Mesuta, bo zobaczył akurat jedno spotkanie, w którym zespół grał przeciętnie, więc uważa, że to standard. To nic, że w "piętnastu" kolejnych wyglądał świetnie. Drugi krytykuję Khedirę, bo temu również nie wyszło spotkanie, gdzie wcześniej wyglądał bardzo dobrze. Ja wiem, że jest powiedzenie - "jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz, ale w wielu przypadkach jest ono jednak niesprawiedliwe".

@Chopinno:

Nie widzę błędów Löwa, bo on ich praktycznie nie popełnia, dlatego doprowadził ich do Mistrzostwa Świata, Pucharu Konfederacji, czy półfinałów innych wielkich imprez. Jeżeli masz osiągnięcia, to też masz zaufanie innych. To prosty mechanizm i tak właśnie działa. Brak powołania Sane jest zrozumiały i wyjaśniłem go powyżej. Brak powołania Leno również, bo kiedyś opisywałem i możliwe, że opiszę raz jeszcze. Jedyne co mógłbym mu zarzucić, to postawienie na Draxlera kosztem Reusa, ale to też da się zrozumieć. Według mnie Nationalelf nie przegrali inauguracji przez swojego selekcjonera, raczej sami zagrali po prostu przeciętnie, ale to się zdarza. Nikt przecież nie gra stu spotkań na tym samym poziomie z rzędu. Ronaldo i Messi również mają dołki. JL ocenimy po imprezie, a nie po jednym meczu.

Sane to ostatni zawodnik, który potrafił zrobić różnicę w reprezentacji. 0 bramek 0 asyst w 10 spotkaniach. Kompletnie nie odnajduje się w drużynie Löwa. Takie są fakty.

https://pbs.twimg.com/media/DfAAi03X4AAPOUB.jpg:large