Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 57 z 150 (komentarze od 2241 do 2280):
@Chopinno:
Owszem, jasna sprawa. Mój błąd.
@erykgunner:
Zatem zaczynamy dorabianie własnych teorii. Gdzie ja napisałem, że mam rację, że jestem nieomylny i wszystkowiedzący? To pokaże czas i koniec następnego sezonu. Zacznijmy od początku. Według mnie nie ma praktycznie szans na to, żeby aktualna szóstka wypadła z TOP6. Według Ciebie takowe szanse są. Podałeś argumenty w postaci CFC, LFC i United, a ja podałem kontrargumenty, że stało się tak tylko dlatego, że w tych ekipach panował chaos (przeciętni trenerzy - LvG albo przeciętni zawodnicy - Benteke, Ibe, Allen, albo konflikty - Mourinho/szatnia). Teraz tego nie ma, dlatego ja nie widzę takiej możliwości. W ten sposób Cię zagiąłem i Ty już skończyłeś "normalną dyskusję" tylko zacząłeś się bawić w przepychanki, bo nie miałeś już pomysłu co zrobić. Specjalnie, żeby uzyskać "kilka" plusików i stworzyć pozory, że udało Ci się właśnie mnie "zagiąć" wrzuciłeś dwa zdania wyrwane z kontekstu (celowo pomijając mój przykład z drzewem, bo inaczej by to nie wypaliło) tak aby było widać, że nagle zmieniłem zdanie, a jest wręcz przeciwnie - ja nadal pozostaję przy swoim. Niestety na pewno jest jakaś "ciemna masa", którą nabrałeś.
@songoku95:
Nie wiem czy będzie. Wbrew temu co uważa Eryk ja nie jestem wróżbitą. Bild pisze dość bezpośrednio, że Sokratis prawdopodobnie skończy w Arsenalu, kicker, że na pewno odejdzie, ale nie do końca znany jest jeszcze kierunek, a z kolei Ruhr Nachrichten nic jeszcze o tym nie wspomniało.
Myślę, że mój przykład z drzewem dobitnie pokazał co miałem na myśli w drugim komentarzu pisząc, że jest taka szansa. Wyrywanie w tym momencie jednego zdania z kontekstu to strzał w stopę.
Oczywiście. Zawsze jest szansa. Istnieje nawet szansa, że jutro Özil, Lacazette i Aubameyang nagle razem odejdą z Arsenalu, bo władze klubu ich sprzedadzą. Takie coś może się zdarzyć. Kwestia na jakim poziomie chcemy dyskutować, bo jeżeli na takich domysłach, to faktycznie nie ma to sensu.
@erykgunner:
Nadal to samo. Pozostanę przy swoim. Stare czasy i wytłumaczę dlaczego. Lester wygrało, bo nie miało konkurencji. Guardiola zaczynał, Klopp zaczynał, w United "bawili się" z dziadkiem LvG, w Chelsea były konflikty i Mourinho stracił szatnię, a Arsenal i Tottenham to Arsenal i Tottneham, czyli mistrzostwo nie jest im pisane, bo są ekipa nadal zbyt słabymi. Teraz City to gotowy produkt, który zniszczył ligę. Czy wyobrażasz sobie, że kończą w tabeli poza TOP6? Teraz Liverpool to gotowy produkt, który jest w finale Ligi Mistrzów. Czy wyobrażasz sobie, że kończą w tabeli poza TOP6? Tak samo jest z Tottenhamem i United, które pewnie delikatnie się ulepszą. Czy wyobrażasz sobie ich poza TOP6? Naprawdę sądzisz, że Pochettino i Mourinho z takim zapleczem skończą w tabeli za Burnley albo Everntonem? Zostaje Chelsea i Arsenal. The Blues zapewne zatrudniają trenera z wysokiej półki: Enrique/Sarri. Nie mówię, że ktoś z nich wygra mistrzostwo, ale mogę zagwarantować Ci, że CFC zostanie na bank w TOP6. Największą zagadką będzie Arsenal, jeżeli stery przejmie Arteta, ale też nie sądzę, żeby wylądował niżej niż Wenger, bo nadal ma na tyle mocną kadrę, że odeprzeć ataki reszty stawki z dołu nie będzie jakimś wielkim trudem. Reasumując. Z topu wypadały czołowe ekipy, w których coś było mocno nie tak. Podziały i kryzysy, pseudo trenerzy, czy przeciętnie zawodnicy. Przypomnę tylko, że jak LFC wypadało z czołówki, to grali tam tacy zawodnicy jak Benteke, Ibe, Allen i reszta asów. Teraz grają w przeciętnych angielskich klubach. Ktoś myśli tutaj, że z Salahem, Mane, Firmino, Keitą, Van Dijkiem The Reds wypadną? Oczywiście, że jest szansa, że każda z ekip z TOP6 spadnie niżej. Dokładnie tak samo jest szansa, że to drzewo, które jest obok mojego biura, z którego teraz piszę ten komentarz nagle spadnie mi na głowę.
@erykgunner:
Nie zgadzam się. To były inne czasy. Aktualnie według mnie dzisiejsze TOP6 jest nie do wygryzienia. Między pierwszą szóstką a resztą stawki wykrystalizowała się ogromna przewaga. Kadra, pieniądze, nazwiska trenerów. Nie widzę Evertonu, Lester, WHU i innych ekip wyprzedzających City, United, Liverpool, Tottenham czy Arsenal. Ewentualnie, jeżeli Artecie kompletnie się nie powiedzie, ale trudno jest wyobrazić sobie, że z takimi piłkarzami jak Aubameyang, Lacazette, Mkhitaryan i Özil nie wyprzedzi chociaż Burnley.
Z Artetą na pewno nie będzie gorzej niż z Wengerem, a jest szansa (owszem mała, ale jednak), że mu się uda i będziemy mieli za sterami "swojego" na kolejne lata. Gorzej niż Arsene nie skończy, bo poza TOP6 wypaść się po prostu nie da. Potrzebna jest świeżość i nowe spojrzenie na football - nowoczesne, a to Mikel na pewno ma. Jeżeli się nie uda, to władze klubu na pewno nie będą się powstrzymywały od zwolnienia i trzymania Hiszpana 22 lata. Zobaczą, że pomysł nie wypalił, więc pójdą inna drogą. Ostatecznie oni też chcą dobrze dla Arsenalu, bo im niżej pójdziemy, tym mniejszy zyski będziemy generować. Skoro Enrique czy Allegri wymagają ogromnych inwestycji, na które być może klub nie może sobie w tym momencie pozwolić, to w ogóle nie dziwi mnie chęć zatrudnienia Artety i spróbowania. Ten projekt ma mimo wszystko jakieś szanse wypalić.
@kamilo_oo:
Dziwne. Trzy dni remu Rangnick powiedział, że Hasenhüttl zostaje. Tymczasem według BIlda właśnie trwa "GIPFELTREFFEN", czyli spotkanie na szczycie władz Lipska. Podobno zapadła już decyzja:
"Der Coach wird seinen bis 2019 laufenden Vertrag vorzeitig auflösen. Neben Hasenhüttl sollen auch die Co-Trainer Zsolt Löw und Danny Röhl sowie Sportpsychologe Sascha Lense gehen.".
"Trener przedwcześnie rozwiąże umowę aktualną do 2019 roku. Oprócz Hasenhüttla odejść powinni także jego współpracownicy - Zsolt Löw i Danny Röhl, a także psycholog sportowy - Sascha Lense.".
Zatem Tuchel dopiął swego i pewnie ściągnie Löwa do Paryża.
Wie die Bild berichtet, stehen bis zu 80 Millionen Euro für Transfers zur Verfügung! Auf der Wunschliste sollen ein zentraler Mittelfeldspieler, drei neue Profis für die Defensive und ein Top-Stürmer stehen. Als erste Zugänge wurden zuletzt die beiden ablösefreien Schweizer Marwin Hitz (Tor/FC Augsburg) und (Abwehr/Juventus Turin) gehandelt worden.
"Jak podaje Bild, BVB może wydać na transfery nawet 80 milionów euro! Na liście życzeń znajdują się: środkowy pomocnik, trzech nowych obrońców i klasowy napastnik. Pierwszymi nowymi nabytkami zostaną dwaj Szwajcarzy: bramkarz - Marwin Hitz (FC Augsburg) i obrońca - Stephan Lichtsteiner (Juventus Turyn).".
"Aber der BVB will offenbar auch ins oberste Transfer-Regal greifen. So bringt die Bild den spanischen Top-Torjäger Alvaro Morata ins Gespräch. Der angeblich wechselwillige Stürmer steht beim FC Chelsea noch bis 2022 unter Vertrag.".
"Dortmund najwyraźniej chce zabrać się za najwyższą półkę transferową. Dlatego Bild informuje o rozmowach z najlepszym hiszpańskim strzelcem - Alvaro Moratą. Podobno sam piłkarz jest skłonny do zmiany i odejścia z Chelsea, z którą wiąże go umowa do 2022 roku.".
"Bild vermeldet, dass der Grieche den Revierklub im Sommer verlassen wird. Sokratis' Ziel sei der englische Spitzenklub FC Arsenal, zu dem vor wenigen Monaten erst Angreifer Pierre-Emerick Aubameyang wechselte. Auch der ehemalige Mitspieler beim BVB, Henrikh Mkhitaryan.".
"Bild poinformował, że Grek opuści aktualny klub latem. Celem Sokratisa jest angielski zespół - Arsenal, do którego zaledwie kilka miesięcy temu trafili napastnik Pierre-Emerick Aubameyang oraz były zawodnik BVB - Henrikh Mkhitaryan.".
O Sokratisie pisze także kicker:
"Nach kicker-Informationen hat sich Sokratis (29) entschlossen, seinen 2019 auslaufenden Vertrag nicht zu verlängern und den BVB zu verlassen. Seriöse Informationen, wohin es Sokratis zieht, liegen noch nicht vor. Laut Sportdirektor Michael Zorc hat sich bislang niemand im Hinblick auf einen Transfer des Griechen bei der Borussia gemeldet, doch das könnte sich schon bald ändern. Mehrere Angebote aus England und Italien liegen ihm vor. Die größten Chancen soll der FC Arsenal besitzen, der nach dem Ausfall von Laurent Koscielny (Achillessehnenriss) großen Handlungsbedarf in der Abwehr sieht.".
"Według informacji Kickera, Sokratis (29) zdecydował już, że nie przedłuży swojej umowy wygasającej w 2019 roku i opuści BVB. Poważne informacje o tym, dokąd zmierza Sokratis nie są jeszcze dostępne. Według dyrektora sportowego - Michaela Zorca nikt jeszcze nie zgłosił się po Greka do Borussii, ale to może wkrótce ulec zmianie. Najwięcej ofert jest z Anglii i Włoch. Największą szanse na pozyskanie zawodnika ma Arsenal, który widzi w nim następce Laurenta Kościelnego (zerwanie ścięgna Achillesa) i potrzebuję wielkich ruchów w obronie.".
Opinię kibiców BVB, to można rozbić o kant dupy, a nie się nimi sugerować. Kiedy Aubameyang odchodził, to głosy były podobne. Nieskuteczny - potrzebuje kilku setek, żeby strzelić bramkę, leniwy - nie walczy w obronie/nie angażuje się w defensywę, statyczny - nie potrafi dryblować tylko szybko biega, dobija na pustaka i w Premier League przepadnie, a jego atuty stracą na znaczeniu. Dzisiaj jak skonfrontujemy te słowa z rzeczywistością, to widzimy kompletne przeciwieństwo. PEA z miejsca zrobił różnicę na Wyspach i pokazuje klasę, jakość od pierwszego występu, bo jest to po prostu topowy piłkarz. Ostatecznie jestem w stanie to zrozumieć, bo jeżeli z Twojego ulubionego klubu odchodzi jeden z najlepszych zawodników, to z miejsca staje się nieudacznikiem - typowe zachowanie wielu kibiców. Przecież u nas było dokładnie tak samo z Alexisem. Nagle stał się zbędny i chociaż na pewno nie miał dobrego wpływu na szatnie, to wielu tutaj odbierało mu zasługi i umiejętności. Sokratis to ogólnie jeden z najlepszych obrońców Bundesligi. To w ogóle nie podlega wątpliwości. Grek ten sezon miał faktycznie gorszy, ale na pewno się nie skończył. Poza tym kto w Dortmundzie prezentował się dobrze podczas ostatniej kampanii? Praktycznie nikt. Tam był taki chaos i chlew, że trudno było wykrzesać z zawodników to co najlepsze. Ze swoją charakterystyką idealnie pasowałby do Premier League. Zadziorny, waleczny, twardy, nieustępliwy. Wiadomo, że zdarzy mu się popełnić błąd, ale w gruncie rzeczy to kawał obrońcy i dla Arsenalu byłby na pewno poważnym wzmocnieniem. Zmiana klimatu dobrze mu zrobi i doda sporo motywacji. Sokratis jest bardzo ambitny i zawsze dawał głośno znać, że w którymś momencie może mu się znudzić ciągłe oglądanie pleców Bayernu. Wydaje się, że ten moment nastał.
@Kowal96:
Sane już dawno jest zaklepany jako zawodnik Schalke. Była nawet prezentacja w trakcie sezonu. Ostatnia kolejka, w której Hannover grał z Leverkusen to było jego pożegnanie.
https://twitter.com/asjadmalik_10/status/996056055711875072
Zabawnie brzmi ta wypowiedź po ostatnim wydarzeniu.
Die Welt podaje, że Emre Can także dostał zaproszenie od Erdogana, ale odmówił. Kibice z kolei zaczęli organizować akcję: "Nicht für Özil und Gündoğan in die Mannschaft".
@pierre_afc:
Gdybyśmy mieli iść takim tokiem rozumowania, to na gwałt Arsenal potrzebowałby dziesięciu nowych zawodników. Nie wymienimy połowy składu w jednym oknie transferowym i całego bloku defensywnego. Priorytet - to najważniejsze i kluczowe słowo na zbliżające się lato. 1 - bramkarz, 2 - środkowy obrońca, 3 - defensywny pomocnik, 4 - środkowy pomocnik. To są cztery pozycje, które wymagają według mnie wzmocnienia i to natychmiast, a skrzydłowego ze względu na i tak imponującą linię ataku można odłożyć na następny rok. O ile wszyscy dyskutują o dwóch pierwszych i ewentualnie trzecim, to pomija się właśnie numer cztery, bo wszyscy uważają, że Wilshere i Ramsey wystarczą. Ja również do niedawna tak myślałem, ale kiedy patrzę w przeszłość, to dochodzę do innych wniosków, dlatego postanowiłem właśnie poruszyć ten temat. Arsenal grał najlepiej i najefektowniej (pomijam czasy Fabregasa) kiedy fundamentem zespołu była para: CC - Coquelin/Cazorla w środku pola. Odwołajmy się do tego. Sezon 2016/2017 z w/w dwójką w składzie. Pomijając pierwszą kolejkę i przegrany mecz z Liverpoolem, gdzie wszystkich jeszcze nie było (w tym Santiego), to potem było już tylko lepiej. Podaję statystyki z Hiszpanem w składzie i grającym Francisem, a czasami Xhaką: 10 meczów - 8 zwycięstw i 2 remisy, 0 porażek. Do momentu kiedy Cazrola nie miał urazu drużyna uzyskiwała świetne wyniki i grała bardzo widowiskowo, a kibice wiązali duże nadzieje z sezonem. Pamiętny mecz z Chelsea (3:0), która została dosłownie zgnieciona na samym początku meczu w środkowej strefie przed ten duet. Potem Hiszpan wypadł ze składu i skończyło się blamażem z Bayernem i piątym miejscem w Premier League. Zatem do czego zmierzam. Uważam, że klub powinien zrobić wszystko, żeby odtworzyć starą parę w centralnej części boiska. Potrzebni są następcy Coquelina i Cazorli, którzy będą odzwierciedlać ich grę i będą ich lustrzanymi odbiciami, tj. mistrz destrukcji + mistrz kreacji. Nikt nie zaprzeczy, że oglądanie tej dwójki razem to była największa przyjemność. Francis rządził w środku i tyrał za dwóch, żeby dostarczyć jak najszybciej piłkę do małego magika (nierzadko na samej połowie rywala), a ten już wiedział co z nią zrobić i jak ją utrzymać. Granit to nie jest poziom Francuza, jeżeli chodzi o defensywę, a Aaron i Jack to nie jest poziom Hiszpana, jeżeli chodzi o kreację i rzekłbym movement (sposób poruszania się).
@songoku95:
Nie lubię się bawić w nazwiska. To zostawiam Wam. Wszelkie spekulacje i plotki. Ja tylko oceniam zawodników, których typujecie do Arsenalu. Jeżeli jednak ktoś chce znać moją opinię, to dobrze - przedstawię ją. Uważam, że te duo, które w Arsenalu stanowił Coquelin i Cazorla mogłoby zostać zastąpione przez parę Meyer - Seri. Chodzi o styl gry, realne cele transferowe (nie są to wygórowane pieniądze) i umiejętności. Pierwszy zmienił się niesłychanie. Skończyło się układanie blondwłosej fryzury i bawienie z piłką. Teraz Max to niemal wygolony na łyso walczak, którego ce****e charakter, zaangażowanie i chęć odbioru piłki. Właśnie tak zmienił go Tadesco, dlatego mógłby się wcielić w rolę pierwszego. Drugim typem zawodnika mógłby być JMS. Obserwowałem go rok temu kiedy łączono go z Barceloną, gdzie miał zastąpić Rakiticia i trzeba przyznać, że Iworyjczyk imponował wszystkim. Rozegraniem, spokojem, wyjściem spod pressingu i walecznością. Nie odpuszcza gry w obronie tak jak nie odpuszczał jej Santi. Uważam, że jest między nimi sporo podobieństw. Również cofa się do rozegrania i operuje w tym samych strefach co Hiszpan. Posyła świetne podania z głębi pola jak i na szesnastce. Ma także wyborną technikę i momentalnie jest w stanie ograć rywala jednym dotknięciem piłki, a czasami nawet bez. Ten sezon pod względem statystyk (asyst) ma gorszy, ale nadal jest to ktoś godny uwagi. Myślę, że obaj świetnie by się uzupełniali i byliby dobrą kombinacją w środku pola, ale żeby nie było tak pięknie zawsze istnieje ryzyko. Meyer rozegrał do tej pory na /6/ tylko pół sezonu i choć było ono świetne, to nie wiadomo, czy byłby w stanie grać jako ostatni w linii pomocy w Anglii. To samo dotyczy Seriego. Premier League to inna półka niż Ligue 1 i jego dyspozycja też jest pewną zagadką. Mimo wszystko niemal każdy transfer jest pewnym ryzykiem, więc ostatecznie i tak trzeba na kogoś postawić.
@dami494:
Tah na początku marca tego roku przedłużył kontrakt, więc nigdzie się nie wybiera.
Wzmocnić się można bardzo dobrze i za 50 mln funtów. "Wystarczy" je dobrze wydać. Trzeba dogłębnie przeanalizować skład i zobaczyć, gdzie są potrzebne transfery i kto zawiódł, a wtedy zabrać za uzupełnianie luk. Podczas całej kampanii można dostrzec, że w Arsenalu głównie kulała bramka, obrona i środek pomocy, więc tutaj trzeba skupić swoją uwagę. Rzecz jasna brakuje jeszcze jednego elementu w ofensywie w postaci typowego skrzydłowego ze świetnym dryblingiem (np. Mahrez, Fekir), ale trzeba pamiętać, że fundusze są ograniczone, dlatego trzeba jasno ustawić priorytety. Te wymieniłem u góry. Po przyjściu Aubameyanga ofensywa naprawdę wygląda dobrze. Osobiście jestem zdania, że nowy trener śmiało może postawić na ofensywny kwartet z przodu, czyli PEA, Lacazette, Mkhitaryan i Özil. Wydaje się, że ta czwórka jest w stanie wziąć na siebie niemal cały ciężar gry ofensywnej i odpowiadać za strzelanie/asystowanie. Skupiłbym się na tym, żeby ich dobrze zabezpieczyć i dać jak największy komfort gry. Kupno dobrego, w miarę młodego, ale już z doświadczeniem bramkarza to pierwsza część. Dalej obowiązkiem będzie środkowy obrońca, ktoś kto nie trzęsie dupą na myśl o spotkaniu z City, United, Liverpoolem, Chelsea czy Tottenhamem. Ostatnie dwa elementy to środek pola i tutaj niestety zapewne pojawi się spory problem, bo sztab jak i cały klub nie dostrzega jednej rzeczy. Gra zespołu kuleje od momentu kontuzji Cazorli. To była newralgiczna część drużyny. Wszystko przestało funkcjonować. Dokładnie tak jak w kręgosłupie. Nagle zabrakło jednego z kluczowych kręgów i wszystko runęło. Od kiedy nie ma Hiszpana drużyna ma tylko przebłyski efektownej i dobrej gry. Brakuje regularności, którą właśnie dawał Santi. On potrafił prezentować stały poziom przez cały czas kiedy tylko był na boisku. Był mózgiem tej ekipy. Problemem stała się statyczna druga linia z Xhaką i Aaronem na czele. Doceniam Walijczyka i jego wszystkie finalne podania czy gole, ale brakuje mu tego błysku. Mimo techniki na wysokim poziomie nie ma tego co miał Cazorla. Przyśpieszenia, oczu dookoła głowy i uwolnienia się spod presji rywala. Wydawało się, że nominalnym następcą będzie Wilshere, bo on wpisywał się idealnie w jego profil, ale mimo początkowo niezłej formy na dłuższą metę Jack nie dał rady. W centralnej części boiska nadal brakuje piłkarza, który weźmie ciężar rozegrania na siebie, wyjdzie spod pressingu jednym zwodem i pośle kluczowe podanie, które napędzi całą akcję. To jest aspekt, w którym Arsenal kuleje i przez który często przegrywa batalię o środek pola z zespołami, które grają wysoko i chcą nas zdominować. Jeżeli Ramsey nie przedłuży kontraktu i będzie chciał odejść, to pomimo sympatii jaką go darzę i jakości, którą niewątpliwie ma jego sprzedaż może wyjść klubowi na dobre, bo jest szansa, że w końcu przyjdzie tu ktoś, to wejdzie w buty Cazorli, bo mijają sezony, a nadal nie ma jego następcy. Taka sama sytuacja ma się z Anglikiem, który notabene na ten moment wydaje się być o wiele gorszy. Ktoś z nich mógłby odejść, żeby zrobić miejsce dla nowego B2B, którego nadrzędnym celem będzie dowodzenie drugą linią tak jak to robił kiedyś Santi. Drugi element to rzecz jasna zawodnik, który zabezpieczy tyły i którego największą zaletą jest szybki doskok do rywala i odbiór piłki. Jeżeli te punkty zostaną spełnione, to defensywa, kreacja, rozgrywanie będzie na o wiele wyższym poziomie, a co za tym idzie poprawi się płynność i styl gry. Wtedy ofensywna czwórka z przodu zyska odpowiedni komfort i ostatecznie będzie można liczyć się w walce o coś więcej niż top4.
Najpierw nabierają się na stary tweet kiedy Arteta podpisywał kontakt jako zawodnik, a teraz z fake konta Orsteina. Niektórzy to naprawdę nie potrafią poruszać się po internecie. Mamy XXI wiek. Radziłbym w końcu się nauczyć.
Najciekawszą rzeczą jest to, że władze klubu zasłaniają się szacunkiem do Wengera co jest po prostu skrajną głupotą. Nie było negocjacji z nowym szkoleniowcem za plecami Wengera, bo chciano okazać mu szacunek jak na legendę przystało. Zatem ja się pytam, gdzie jest szacunek do kibiców? Właśnie ze względu na nich Arsenal już dawno powinien mieć "zaklepanego" trenera. To co dzieje się teraz, to brak profesjonalizmu i wizji zarządzania klubem. Totalna amatorszczyzna.
@Alonso:
Czyli jak "wszystkie duże media sportowe" piszą, że Neymar chce odejść, to znaczy, że odchodzi. Te "wszystkie duże media sportowe" to głównie hiszpańskie gazety, które nadal mają ból dupy po odejściu Brazylijczyka z Hiszpanii i co chwilę wymyślają jakieś głupoty, żeby go tylko oczernić. Reszta to powiela, żeby nakłady się sprzedawały. Różnica jest taka, że ja "gdybam" sugerując się opiniami jednych z najlepszych dziennikarzy, a Ty plotkarskimi portalami/magazynami. Neymar nie odejdzie i nie chce odchodzić, o czym sam ostatnio mówi, bo w PSG budują projekt przyszłościowy, a on ma być jej główną twarzą i to mu odpowiada. Tam wiwatują na każde jego zagranie. W Paryżu ma status największej gwiazdy, jest "Bogiem" tak jak Messi w Barcelonie i Ronaldo w Madrycie. Wcześniej tego nie miał. Oczywiście, że ma szansę na ZP w PSG. Wystarczy, że wygra Champions League. Jego popularność/PR jest prawie na poziomie w/w dwójki co pozwala mu z nimi konkurować. W przyszłości owszem - może trafi w ręce Pereza, ale na pewno nie w czasie, w którym gra tam Cristiano. Poczytaj wypowiedzi jego ojca, który bardzo dokładnie opisał powody jego odejścia. Wracając do Tuchela. Masz prawo nie doceniać Niemca, tak jak masz prawo do własnej opinii, ale licz się z tym, że ktoś może mieć odmienne zdanie popierając je rzeczowymi argumentami, których Tobie niestety brak. Zainteresowanie jego osobą Bayernu i PSG to fakt znamionujący tylko jego klasę i ja się tego spodziewałem, a Ty nie. Proste i klarowne.
P.S - Wyprowadzanie ludzi z błędu mam już w zwyczaju.
@thide:
Sprostowanie. Ja mówiłem, że nic im nie da te 100 mln euro, które za niego dostali, bo nie kupią żadnego zawodnika na rynku o takich umiejętnościach. Tak się też stało. Naściągali multum piłkarzy i żaden nie zbliżył się do niego pod względem poziomu. Ich inwestycje okazały się nietrafione. Dopiero w drugim sezonie objawił się światu HR, więc mogli odetchnąć z ulgą. Nigdzie nie napisałem, że komukolwiek zakazuję wypowiadania własnej opinii. Szanuję każdą co podkreślam niemal na każdym kroku, ale czy to źle, że udowadniam swoje racje? Mi osobiście też zdarzyło się pomylić i zawsze do takowego błędu się przyznałem, bo nie sprawia mi to żadnego problemu. Inna sprawa, że to zdarza się niezwykle rzadko.
@Gunnerrsaurus:
Jeszcze są agenci, którzy wmawiają Ci coś, czego nigdy nie napisałeś. Takowych jest tu mnóstwo. Ostatnio to zauważyłem. Myślę, że w tej chwili to prekursorzy tego portalu.
@Alonso:
Zamiast się przyznać do błędu, to widzę, że idziemy w zaparte. W grudniu zeszłego roku Falk pisał jasno, że doszło do kontaktu pomiędzy Mariną Granovskaią a przedstawicielami Tuchela. Honigstein podał dzisiaj, że Thomas był otwarty rok temu na pracę w Arsenalu i klub mógłby podjąć się rozmów z Niemcem, ale Wenger postanowił zostać, więc wszystko spełzło na niczym. Później ten pierwszy również pisał otwarcie o tym, że TT to kandydat numer jeden do pracy w Bayernie, ale władze FCB doszły do wniosku, że wdrożenie nowych schematów przez trenera będzie czasochłonne i najlepiej będzie zrobić to w trakcie przygotowań przedsezonowych, więc słusznie postawiono na Heynckesa. Oczywiście można spekulować nad wiarygodnością obu, ale trzeba przyznać, że to jedni z najlepiej poinformowanych niemieckich dziennikarzy, którzy nie zwykli bredzić. Teraz zgłosiło się jeszcze PSG. Zatem było w czym wybierać wcześniej jak i teraz. Poza tym nigdy nie mówiłem, że wszyscy nagle zwolnią trenerów, żeby zatrudnić Tuchela. Ja po prostu wiedziałem, że kiedy nastąpi karuzela trenerska, to Niemiec będzie niemal pierwszy na liście topowych klubów do objęcia sterów, bo w Dortmundzie zrobił kawał dobrej roboty, która na pewno zostanie zauważona. Neymar nigdzie nie odejdzie. Nie sądzę, żeby Emir Kataru nagle oddał swoją gwiazdkę po jednym sezonie. Poza tym sam Brazylijczyk raczej nie kwapi się do odejścia, bo z Barcelony do PSG odszedł nie dla pieniędzy, tylko dlatego, żeby wyjść z cienia Messiego i powalczyć o złotą piłkę. W Realu miałby analogiczną sytuację, bo tam stawiany na piedestał zawsze będzie Ronaldo. Polecam łączyć fakty, a nie opierać się na tych wymyślonych przez siebie. Wyciągnij z tego lekcję na przyszłość.
@Alonso:
Swoją drogą jako, że mam kapitalną pamięć (i jak wszyscy wiemy nie tylko to) przypomniała mi się moja dyskusja z Tobą na temat Tuchela. Ja przekonywałem Cię, że to znakomity trener i nic dziwnego, że chce objąć wyłącznie zespól z topu i że będzie przebierał w ofertach, a Ty knułeś spiski, że nikt go nie chce. Tymczasem rzucili się na Thomasa jak wygłodniałe psy na mięso. Bayern, PSG, kontakt z przedstawicielami Chelsea czy Arsenalu. Faktycznie pewnie "ma coś z głową". Pamiętasz:
http://pokazywarka.pl/8sfyz4/
Hopp wypowiedział się kilka godzin temu na temat Nagelsmanna:
"Julian Nagelsmann kann begeistern, hat hohe Fachkompetenz und auch Anziehungskraft für interessante Spieler, die nicht unbedingt aufs Geld schauen, sondern darauf, unter ihm den nächsten Schritt zu machen. Er hat 2019 eine Ausstiegsklausel, das Damoklesschwert seines Weggangs schwebt über uns. Aber lassen Sie uns mal erfolgreich sein. Er kann auch mit 40 noch große Vereine trainieren. Wenn wir unseren Erfolg in der neuen Saison noch mal bestätigen könnten, glaube ich, dass das für ihn auch ein Zeichen wäre.".
"Julian Nagelsmann potrafi zainspirować, ma duże doświadczenie i magnetyzm dla interesujących graczy, którzy niekoniecznie szukają pieniędzy, ale chcą zrobić kolejny krok razem z nim. W 2019 roku ma klauzulę wykupu i jego odejście wisi nad nami jak miecz Damoklesa, ale na razie odnosimy sukcesy. On może zacząć trenować wielki zespół nawet w wieku 40 lat i jeśli uda nam się po raz kolejny święcić kolejne triumfy w nowym sezonie, to być może będzie to dla niego znak.".
Dalej właściciel Hoffenheim mówi o tym, że zamierza zainwestować w drużynę poprzez kupno nowych zawodników i jednocześnie krytykuje politykę transferową PSG.
Tuchel wybiera sobie między Arsenalem, PSG i Bayernem, a Dortmund zadowala się Stögerem. Nieźle to obrazuje sytuację obu stron dobitnie pokazując kto tutaj lepiej sobie bez kogo radzi. Lepszy klasowy trener z trudnym charakterem niż przeciętny z łatwym. Dobra lekcja dla władz Borussii.
@ZelGrey:
Nie. Nic na jego temat nie powiem, bo nie oglądam Salzburga. Od czasu do czasu jedynie Lipsk.
@trempa:
Swego czasu "machnąłem" spory tekst na jego temat. Nie ma sensu się powtarzać.
Trzeba będzie zarezerwować sobie czas i pooglądać sporo meczów PSG. Może być niezła uczta.
"Keita-Ersatz: Rangnick buhlt um Salzburgs Haidara.".
Według kickera Keite zastąpi Haidara, a nie Samassekou. Lipsk potrzebuje kogoś bardziej kreatywnego, jeżeli chce wypełnić lukę po Nabym, a nie kogoś od destrukcji.
@Eustachy:
Nie sądzę, że to podstawa, bo są trenerzy, którzy "biorą gwiazdy za ryj" (Guardiola, Allegri, Simeone itd), ale są też szkoleniowcy, którzy chcą z nimi żyć po prostu w zgodzie i harmonii (Ancelotti, Wenger itd.). Różnice są jasne. W Arsenalu nie ma takiej presji jak w Barcelonie i nigdy nie będzie, bo to inny kaliber. Jeżeli porównujemy te kluby na przestrzeni ostatnich lat pod względem transferów, osiągnięć i zysków, to wyjdzie nam, że tutaj w Londynie Panowie bawią się w prowadzenie klubu, a tam w Katalonii prowadzą coś poważnego i profesjonalnie. Brutalna prawda, ale bez owijania w bawełnę. Ja z kolei staram się Ci pokazać, że Guardiola miał jednak zdecydowanie trudniej niż to co może będzie miał Arteta tutaj.
"Leno jest do kupienia za 22 miliony funtów, bowiem tyle wynosi klauzula odejścia zapisana w jego kontrakcie.".
"Nach SPORT BILD-Informationen hätte die Ausstiegsklausel aber bereits Ende April gezogen werden müssen und greift nun erst wieder 2019. Jetzt wäre Leno also deutlich teurer...".
@lordoftheboard:
Trochę przesadziłem i ubrałem to w złe słowa. Miałem na myśli to, że jeszcze nie miał takiego statusu gwiazdy jaką miał chociażby Ronaldinho. Powoli nastawała jego era, ale to były ledwie początki. Jego rozkwit nastał właśnie wraz z odejściem Brazylijczyka i przyjściem Guardioli.
@Eustachy:
Barcelona przed objęciem sterów przez Guardiolę była w totalnym kryzysie. Skończyła ligę na trzecim miejscu - 10 punktów za drugim Villarrealem i 17 albo 18 za pierwszym Realem. W szatni było mnóstwo podziałów i konfliktów. Deco, Ronaldinho i Eto’o olewali treningi. Kameruńczyk nawet przytył, więc początkowo został odsunięty na dalszy bok. Zresztą nie on jeden. Już na samym początku eksperci, dziennikarze, gazety krytykowali/ły władze klubu za to, że postawiono na kogoś, kto niczego nie osiągnął. Od samego początku mieszano go z błotem, ale Guardiola miał to w dupie. Zaczął mozolną pracę od samych podstaw wprowadzając ostre restrykcje. Liczyła się punktualność (stawianie się co do minuty na każdym treningu), zakazano piłkarzom jakichkolwiek imprez. Najpóźniej o północy musieli być w domach, a Guardiola lub sztab wydzwaniali, żeby sprawdzić wszystko. Skończyła się samowolka. W tamtych czasach nikt nawet nie wiedział kim jest Messi, bo wtedy był zwykłym szaraczkiem, który nic nie znaczył. Dopiero wchodził do drużyny. W/w trójka stanowiła trzon zespołu i rozdawała karty. Pep wiedząc, że trzeba wstrząsnąć drużyną i na nowo wprowadzić harmonię postanowił przebudować zespół i odstrzelił zgniłe jabłka (Ronaldinho, Deco, a potem Edmilson czy Zambrotta). Xavi, Iniesta, Messi czy potem Busquets niemal wszystko zawdzięczają Guardioli, bo to właśnie podczas kadencji Hiszpana najbardziej się rozwinęli i nastał ich Prime. Zresztą po sieci krąży multum wypowiedzi, gdzie otwarcie o tym mówią. Pep stanął przed nieprawdopodobnie trudnym zadaniem, bo musiał stawić czoło charakternym zawodnikom, którzy wiedli prym i mieli status gwiazd, a on sam był raczkującym szkoleniowcem. Musiał zacząć wygrywać niemal od zaraz i nie było mowy o czasie. W Barcelonie nikt nie daje Ci roku albo dwóch na budowę. Tam coś takiego nie istnieje i dlatego jest to jeden z dwóch najlepszych klubów świata. Chodzi o ambicje. To, z czym mierzyć się teraz może będzie Arteta, to prawie raj w porównaniu z syfem jaki zastał Guardiola. Cały czas ten sam schemat. Chcecie zaczynać dyskusję, ale jesteście niedoinformowani i potem ja muszę tracić czas, żeby Was oświecać. To już się robi nudne i męczące. Żeby było jasne. Piszę to po raz ostatni. Nikomu już nie będę nigdy udowadniał, że PG miał w Barcelonie "samograja", bo go nie miał - on go stworzył osobiście, sam jest jego twórcą.
A jaki szacunek miał Szalai do Nagelsmanna? Obaj są w tym samym wieku i jakoś to nie przeszkodziło im w owocnej współpracy. Jaki szacunek mieli Naldo i Riether do Tadesco? Zarówno Brazylijczyk jak i Niemiec są starsi od trenera Schalke o 3 lata. Skończcie biadolić o tym respekcie, bo Arteta ma i mieć go będzie wystarczająco dużo. Kwestionować można jedynie jego warsztat, a nie posłuch.
@Kysio2607:
Arteta nigdy nie będzie pod większą presją niż Zidane czy Guardiola (wcześniej), bo od nich wymagano zwycięstw już na samym początku. Jeżeli trenujesz Real albo Barcelonę, to Twoim nadrzędnym celem jest wygrywanie. Nie robisz tego? Wylatujesz z hukiem. Arsenal nigdy nie będzie na poziomie tych dwóch klubów. Ani pod względem sportowym, ani tym bardziej marketingowym, więc logiczne, że presja jest znacznie mniejsza. Widać, że masz zerowe pojęcie na temat tego, co działo się w Barcelonie kiedy stery obejmował Guardiola. Tam to dopiero był syf i robota do zrobienia.
Odbijam pałeczkę. Trochę inaczej wchodzi się do Barcelony i Realu, gdzie presja na wyniki jest największa spośród wszystkich klubów na świecie niż do Arsenalu, gdzie trzeba po prostu trzymać pewien poziom. Trenowanie dwóch pierwszych to największe wyzwanie, bo tam cały czas chcą więcej i więcej.
"z arteta pewnie nie bedziemy grali jak city. guardiola robil to wczesniej bez artety...".
Arteta: "Po zakończeniu kariery chcę zostać menedżerem, więc już teraz przyglądam się pracy trenerskiej, dużo analizuję. Obserwuję wszystkich menedżerów i to, jak oni radzą sobie z problemami. Jako trener chcę prezentować ofensywny futbol - gra na połowie przeciwnika i intensywny pressing.".
Mikel zapewne będzie chciał właśnie skopiować styl City i przenieść go na Arsenal ew. ze swoimi ulepszeniami/pomysłami. Zatem zostaje tylko jedno pytanie, czy mu to wyjdzie. Nauczyciela miał najlepszego z możliwych, jeżeli chodzi o ten styl.
Zidane prowadził przez dwa lata młodzieżówkę w czwartej lidze hiszpańskiej... Naprawdę ktoś myśli, że praca z tymi dzieciakami tak go ukształtowała i gdyby nie to, to byłby teraz w zupełnie innym miejscu? Przecież to nie miało znaczenia. Francuz na początku nie miał nawet licencji UEFA Pro, więc oficjalnie rolę pierwszego szkoleniowca Realu B pełnił ktoś inny. To już lepsze doświadczenie i szlify zbiera Arteta u boku najlepszego albo jednego z najlepszych trenerów świata. Według mnie to lepsze niż zabawa z gówniarzami po kartofliskach.
@Arsenal96l:
W żadnej lidze nikt nie zdobył tylu punktów, więc faktycznie co z tego. Żaden wyczyn.
Z tym Welbeckiem to dziwna sprawa. Niby zarząd, ale kiedy patrzę jak go Wenger niańczy, to aż mi się w to nie chce wierzyć, że Arsene go nie chciał. Przecież on go traktuje jak nieślubnego syna.
Krąży ta piłka bez przerwy i krąży, niby go nie widać, a potem nagle wyskakuje jak z podziemi i strzela gola. Aubameyang nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
Mahrez niedawno zabawił się z jednym londyńskim zespołem, a teraz robi to z drugim. Ciekawe, gdzie w przyszłym sezonie będzie grał Algierczyk.
Football jest nieprzewidywalny i nigdy nie wiesz co się stanie. Najlepszym dowodem jest Stuttgart z tego sezonu. Korkut, który w Niemczech ma opinię pseudo trenera, bo gdziekolwiek był wszystko paprał nagle obejmuje VfB mający trzy punkty przewagi nad strefą barażową po 20 kolejkach Bundesligi i w 14 meczach zwycięża dziewięciokrotnie, remisje czterokrotnie i przegrywa tylko raz. Rezultat? Cztery punkty straty do miejsca gwarantującego udział w Champions League, a w tym wygrane z Bayernem, Hoffenheim, Leverkusen, czy remis z Lipskiem i bilans bramkowy 7:1. Kibice się awanturowali pod siedzibą klubu, wszczynali awantury, palili znicze na stadionie, a tymczasem w wypadku wygranej Bayernu w Pucharze Niemiec będą mieli europejskie puchary (LE).
@Kyrtap:
Zawsze są plus i minusy. Przypuszczam, że gdy Barcelona w sezonie 2007/2008 kończyła sezon na trzecim miejscu z 10-cio i niemal 20-sto punktową stratą odpowiednio do Villarrealu i Realu, to kibice również domagali się trenera z nazwiskiem, a tymczasem zarząd postawił na zwykłego w tamtych czasach "szaraczka" i wszyscy wiemy do czego to doprowadziło. Pep zrobił rewolucję i odstrzelił wielu uznanych piłkarzy. Zreformował treningi, bo większość się obijała. Jakoś potrafił do nich dotrzeć. Nie gwarantuję, że Arteta zrobi to samo, czy że wejdzie do TOP4. Sam wolałbym kogoś bardziej uznanego i doświadczonego. Po prostu wstrzymałbym się z osądami, że Mikel spuści ten klub do Championship i nie będzie potrafił zmotywować zawodników, bo jest ich kolegą. Dla mnie to nonsens.
Guardiola bez niemal żadnego doświadczenia wyciągnął Barcelonę z ogromnego kryzysu, wygrał z nią wszystko co było do wygrania i na dodatek zrobił to w takim stylu, że podniecał się tym cały świat. Chodzi o to, że w footballu nie zawsze 1+1=2. Na sukces składa się wiele czynników.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Chopinno:
To był pamiętny sezon, gdzie bodaj w połowie kampanii wyszło na jaw, że Guardiola odejdzie z Bayernu do City i Pellegrini zostanie zwolniony. Nagle The Citizens przestali grać.