Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 94 z 150 (komentarze od 3721 do 3760):
Nic nowego. Falk pisał o tym jako pierwszy pięć dni temu, o czym zresztą sam tutaj Was informowałem. Christian już zapowiedział, że rano na łamach SPORTBILD zostanie opublikowany jego tekst odnośnie aktualnej sytuacji Bayernu na rynku transferowym i poruszy temat każdego zawodnika (Gnabry, Tolisso, Alexis, Verratti). Zobaczymy, czy będzie coś ciekawego.
Griezmann i Mbappe też nie są klasycznymi napastnikami. To nie ma nic do rzeczy. Chodzi wyłącznie o konkurencje. Na pięć spotkań w 2017 roku reprezentacja Francji cztery mecze rozpoczęła z Olivierem od pierwszych minut. Dla DD Giroud jest pierwszoplanową postacią, bo chce mieć w składzie kogoś, kto potrafi powalczyć fizycznie i w powietrzu, więc napastnik Arsenalu jest nietykalny. Walka toczy się o miano partnera dla niego, a ten bój toczy aż trzech zawodników, czyli w/w przeze mnie dwójka i Lacazette. Nic więc dziwnego, że Alexadndre gra z nich wszystkich najmniej, bo jest zwyczajnie gorszy zarówno od Kyliana jak i od Antoine'a.
Konkurencja w ataku reprezentacji Francji jest po prostu olbrzymia. Giroud, czyli absolutny faworyt selekcjonera w podstawowym składzie. Wystarczy zwrócić uwagę na fakt, że jako jedyny grał w obu spotkaniach z rzędu. Les Blues w tej chwili nie mają nikogo o podobnych warunkach fizycznych. Plus do rotacji jako drugi napastnik Griezmann z Mbappe. Dopiero czwarty w kolei jest Lacazette. To samo jak w kadrze Argentyny. Higuain, Agüero, Icardi, a są jeszcze Messi i Dybala, dla których musi znaleźć się miejsce na boisku.
Oglądanie gry Lemara to czysta przyjemność. Fenomenalna wizja gry, świetny drybling (piłka krótko przy nodze) i na dodatek kapitalnie bite SFG. Chłopak jest strasznie niedoceniany ze względu na Mbappe. Szkoda zachodu na Mahreza, skoro młodego można wyciągnąć za jeszcze mniejsze pieniądze.
Nie ma sensu dyskutować nad przydatnością Oliviera, bo tutaj każdy (bez wyjątku) musi się zgodzić, że Giroud w roli jokera jest świetny. Nikt go z klubu nie wypycha na siłę. Ja osobiście chciałbym, żeby został, ale nie potrafię sobie wyobrazić go jako rezerwowego napastnika w kolejnym sezonie. Może się mylę, ale wydaje mi się, że facet jest zbyt ambitny i absolutnie na to nie pójdzie, a tym bardziej, że zbliżają się MŚ.
W sezonie 2015/2016 Giroud strzelił zaledwie 16 bramek w lidze. Lepsi byli: Kane (25), Vardy (24) i Agüero (24). Cała trójka zdeklasowała Oliviera. Warto przypomnieć, że Defoe, czyli napastnik zespołu walczącego o utrzymanie (Sunderland) miał zaledwie jedną bramkę mniej. Dalej - sezon 2014/2015 Olivier zdobywa 14 goli. Wyżej byli: Agüero (26), Kane (21), Costa (20) i Austin (18). Przepaść po raz kolejny. Sam fakt, że zawodnik QPR (ówczesnego spadkowicza) wrzucał piłkę do siatki więcej razy niż napastnik Arsenalu wiele mówi. Kampania 2013/2014 Francuz zanotował na swoim koncie 16 bramek. Lepsi: Suarez (31), Sturridge (21), Toure (20), Rooney (17) i Agüero (17). Obecność Kuna nie jest tutaj przypadkowa. Argentyńczyk spędził na boisku zaledwie 1538 minut, a Olivier aż 3083 minut. Rezultat? Sami widzicie. Reasumując: 16, 14, 16, 12 - tak wygląda dorobek Francuza na przestrzeni ostatnich sezonów w Premier League. Poza ostatnim, na który trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, bo Giroud grał bardzo mało wygląda to dość mizernie. Sytuacja z OG jest podobna do tej z Walcottem, Welbeckem, Chamberlainem, czy Ramseyem zachowując rzecz jasna odpowiednie proporcje. Chcecie ich odejścia, bo nie spełniają oczekiwań. Francuz również ich nie spełnił i czas w końcu powiedzieć jak jest.
Giroud gra w reprezentacji, bo idealnie pasuje do koncepcji gry dwójką napastników i to pozwala mu pokazać się w najlepszy możliwy sposób. W klubie jest już zdecydowanie gorzej, bo jest inny system. Dlatego dla Arsenalu lepszą opcją jest Lacazette.
Pierwszoplanowa rola Oliviera w reprezentacji wcale nie oznacza, że jest lepszy od Lacazette'a. Słaby argument. W kadrze narodowej nie zawsze grają najlepsi, lecz Ci, którzy najlepiej pasują do koncepcji i strategii gry ułożonej przez selekcjonera. Deschamps zawsze stawia na Griezmanna. Jego pozycja jest niepodważalna i to w pewien sposób wymusza obecność kolejnego napastnika o zdecydowanie innej charakterystyce. Antoine nigdy nie grał jako osamotniony napastnik. W Atletcio również za każdym razem ma kogoś obok siebie. To jeden z powodów, dla których DD stawiał wyżej Gignaca kosztem Alexandre'a.
Przyjście Lacazette'a może równać się z odejściem Oliviera i wcale nie mam tu na myśli transakcji wiążącej z Lyonem. Giroud jest dobry, ale zawsze ograniczać go będzie jego sposób gry. Jest zbyt wolny, statyczny i bez dryblingu. To z miejsca skreśla go w rywalizacji z młodszym Francuzem, której nie ma szans wygrać. Nie w drużynie takiej jak Arsenal. Niemal we wszystkich aspektach poza grą w powietrzu Alexandre jest lepszy. Zresztą (bądź co bądź) powoli, ale nawet Wenger to dostrzega, bo sezonu na sezon ufa OG coraz mniej stawiając na Welbecka. Z cała pewnością nie chodzi tutaj o umiejętności, bo tymi Olivier przewyższa Anglika zdecydowanie. Arsene szuka większej dynamiki w ataku i uważa, że tego w tej chwili najbardziej potrzebuje drużyna. Giroud w przeciwieństwie do Danny'ego, czy Walcotta wydaje się ambitny i nie sądzę, żeby chciał po raz kolejny odgrywać drugoplanową rolę. Zobaczymy.
To wszystko prawda. Bild pisał o tym wczoraj wieczorem. Calhanoglu na pewno odejdzie z Leverkusen w tym oknie transferowym. Klub wycenił go na 25 mln euro. Prawdopodobnie obierze kierunek angielski, bo zaintersowani są Everton i Tottenham.
Hiszpan zostawił w pokonanym polu pod względem asyst takich zawodników jak: Coutinho (7 finalnych podań - 2245 minut), Pogba (4 finalne podania - 2610 minut), Özil (9 finalnych podań - 2848 minut), Alli (7 finalnych podań - 3045 minut), David Silva (7 finalnych podań - 2768) i wielu innych. Dla porównania on sam miał 12 asyst zaledwie w 1328 minut. Choć to suche statystyki, to nadal robią wrażenie. Po prostu deklasacja. Cesc zawsze był w tym najlepszy i nic pod tym względem się nie zmieniło mimo upływających lat.
Fabregas rozegrał ponad dwa razy mniej minut w tym sezonie od Eriksena, a mimo to ostatnich podań ma prawie tyle samo. Cesc to nadal klasa sama w sobie.
Tolisso to nie jest szczyt marzeń kibiców Bayernu. Dla zdecydowanej większości to anonim. Tym bardziej, że w kuluarach mówiło się o Verrattim. Hoeness zapowiadał "granaty", więc zobaczymy, czy to tylko puste gadanie, czy faktycznie sięgną głębiej do kieszeni.
Według kicker Sportmagazin Tolisso będzie kosztował Bayern 35 mln euro plus bonysy, które mogą wywindować kwotę nawet do 50 mln.
Najwięcej w Anglii zarabiał podobno Ibrahimović, czyli około 22.5 mln euro za sezon. Do tego dochodziły jeszcze jakieś bonusy za strzelone bramki. Według nich Szwed zainkasował dodatkowe 3 mln funtów. Przynajmniej tak informowali dziennikarze "Der Spiegel" Rafael Buschmann i Michael Wulzinger.
Bild podaje, że Alexis zażądał 26 mln euro rocznie od Bayernu, czyli o sześć więcej niż zarabia Lewandowski (wliczając w to bonusy). Władze Bawarczyków uznały, że ma zbyt wysokie wymagania finansowe i wycofują się z walki o Chilijczyka. Poszukają innej gwiazdy.
SportBild sam w sobie niczego takiego nie napisał, bo od razu bym to przytoczył. To wszystko jest w dziale "TRANSFER-BÖRSE", czyli taki rodzaj plotek według których "to i to". Nie ma sensu zawracać na to uwagi. Zresztą widać jak na dłoni: "laut der türkischen Zeitung „Aksam“ auch die beiden Londoner Top-Klubs Arsenal und Chelsea an einer Verpflichtung von Hakan Calhanoglu interessiert". Tłumacząc na polski: "według tureckiej gazety również dwa czołowe kluby z Londynu Arsenal i Chelsea są zainteresowane podpisaniem Hakana Calhanoglu".
Dokładnie tak. Patrick Strasser, czyli dziennikarz AbendZeitung. To bardzo prawdopodobny scenariusz. Ja jednak odnosiłem się do Twoich słów: "Wg Bilda abayernprzez to rezygnyje z walki o Sancheza". Błąd, bo tego nie napisał Bild tylko Christian Falke dziennikarz SportBild.
@ lays:
Nie Bild tylko Sport Bild. To różnica. Falke faktycznie napisał, że to koniec, jeżeli chodzi o marzenia Bawarczyków w kontekście pozyskania Alexisa. Jeżeli chodzi o Serge'a, to całkiem prawdopodobne jest, że pójdzie na wypożyczenie do Hoffenheim, gdzie będzie mógł się kolejny sezon ogrywać (w tym LM). Wszystko za sprawą Ribery'ego. Francuz nadal nie ma przedłużonego kontraktu, który wygasa lada moment. Za kulisami mówi się jednak, że Bayern zaoferuje Franckowi roczne przedłużenie i wtedy w kolejnym sezonie wróci Gnabry, który od razu z miejsca "wejdzie w jego buty". Całkiem mądrze rozgrywa to zarząd FCB.
Skoro Tielemans i Tolisso "umknęli", to został jeszcze Seri. Prawdopodobnie najlepszy z całej trójki. Jeżeli Wenger chce jakości i szuka pomocnika - droga wolna.
Wiadomo. Przechodzi do City według chilijskich dziennikarzy, tak jak Vidal przechodził do Arsenalu.
Wracając do Lewandowskiego, a konkretnie jego wypowiedzi, gdzie skrytykował swoich kolegów z Bayernu za to, że Ci nie pomogli mu sięgnąć po tytuł najlepszego strzelca Bundesligi, to ciekawe stwierdzenie sformułował wczoraj niemiecki FOCUS. Tłumacząc od razu na polski: "Jeżeli chodzi o ego, to Lewy jest już na tym samym poziomie co CR7. Właśnie takich graczy Bayernowi potrzeba". Niezłą markę wyrobił sobie Robert w Niemczech. Nawet po takich słowach nikt nie zwróci mu uwagi tylko wręcz przeciwnie jeszcze pochwali.
Oczywiście, że pod względem czysto "piłkarskim" Ronaldo nie może się równać z Messim. Lionel to talent czystej wody, ale to nie oznacza, że zasługuje dożywotnio na Złotą Piłkę. Różnica między nimi jest taka, że ten pierwszy żyje głównie z podań partnerów, a drugi potrafi poradzić sobie bez nich. Natomiast co do dyskusji Agüero - Lewandowski. Obaj są do siebie podobni. Drybling, kreatywność, uderzenie z dystansu, czy wykończenie to niemal ten sam poziom. Jedynie w grze głową Robert przewyższa Sergio. Tutaj tej różnicy "czysto piłkarskiej" widocznej gołym okiem właściwie nie ma, tak jak w rywalizacji CR7 i Messiego. To samo, jeżeli chodzi o Suareza, choć ten notuje zdecydowanie więcej asyst. Ostatecznie RL9 i Urugwajczyk biją na głowę Kuna ze względu na regularność. Obaj od kilku lat są na najwyższym poziomie podczas gdy Agüero zbyt dużą ilość czasu spędza w szpitalu. Z tego względu jest jednak półkę niżej. Nie ma wątpliwości, że Lewandowski i Saurez to obecnie najlepsi napastnicy na świecie. Reszta jest w tyle.
Jeżeli to prawda co pisze Bild, że Tottenham rzuca 20 mln euro za Gintera (najsłabszego obrońcę BVB) to już na starcie Arsenal będzie miał przewagę, jeżeli kontuzji dozna ktoś z dwójki Vertonghen/Alderweireld.
Giroud w reprezentacji to nie ten sam Giroud co w Arsenalu. Facet gra już setny sezon w Anglii i ani razu jeszcze nie strzelił nawet dwudziestu goli w Premier League. Tak jak Wy macie dość "Walcottów i Ramseyów", bo nie spełniają oczekiwań, tak ja mam dość Oliviera. To dobry napastnik, ale tylko dobry. Nic poza tym. Zresztą z sezonu na sezon nawet sam Wenger ufa mu coraz mniej.
Rodrigueza od dwóch sezonów gra totalne dno. Priorytetem Milanu był Kolasinac, ale kiedy dotarło do nich, że Bośniak woli Arsenal od razu skierowali swój wzrok na Szwajcara.
Bayern po raz drugi bije Chelsea. Najpierw Sule, który miał ofertę z The Blues, ale wybrał oczywiście Niemcy. Teraz Tolisso, którego również chciał Conte, ale Rummenigge wiedząc o tym postanowił błyskawicznie przyśpieszyć transakcję. Tak się robi transfery. Wszystko potwierdza Christian Falk, a zatem można odhaczyć. Aulas jest mocny do momentu, kiedy nie widzi pieniędzy. Jeżeli te pojawiają się na stole, to wtedy ćwierka inaczej.
Tolisso w Bayernie. Lyon dostanie około 40 mln euro.
Mourinho oszukał już wielu plotąc bzdury, ale nigdy bym nie pomyślał, że uda mu się wmówić komuś, że Lingard to zawodnik z potencjałem. Najwyraźniej Portugalczyk ma coś w sobie, że omamia ludzi.
Weinzierl prawdopodobnie poleci z Schalke. W jego miejsce ma przyjść 31-letni Domenico Tedesco, którego największym "sukcesem" jest utrzymanie Aue w drugiej Bundeslidze. Ktoś tutaj liczy na syndrom Nagelsmanna. Heidel sporo ryzykuje, ale co powiedzieć w takim razie o Leverkusen. Tam z kolei Völler (po tym jak odmówił Tuchel) chce postawić na Heiko Herrlicha, który właśnie wywalczył awans z trzeciej ligi do drugiej Bundesligi trenując SSV Jahn Regensburg. Życzę powodzenia zatem, bo obu klubom się przyda.
To żadna tajemnica. Niektóre media w Niemczech zgodnie twierdziły, że Bayern maczał palce w transferze Gnabry'ego z Arsenalu do Werderu. Dziennikarze do dzisiaj zastanawiają się, skąd Baumann wziął na niego pieniądze. Do końca nie jest wiadome jak została skonstruowana umowa, ale mówiło się, że jest pewna "tajemnicza klauzula" pozwalająca na wykup młodego Niemca w mgnieniu oka przez Bawarczyków. Podobno władze FCB dogadały się z dyrektorem sportowym Bremy, żeby to oni ściągnęli Serge'a, bo bali się kwoty, której zażąda Arsenal od nich. Oczywiście to tylko historia, która notabene nie została nigdy potwierdzona. Jednym z głównych czynników, dla którego Gnabry przenosi się do Hoffenheim poza Ligą Mistrzów jest przede wszystkim Hans-Dieter Flick, który będzie nowym dyrektorem sportowym Dorfverein. HDF dał mu szansę zabierając go na Igrzyska Olimpijskie i dzięki temu chłopak wypłynął na szerokie wody.
Costa jest tutaj tak samo mile widziany jak Turan.
Kicker pisze, że saga z PEA nadal nie jest zakończona. Podobno Gabończykowi blisko do PSG (uzgodniono już wszystkie szczegóły transferu), ale na stole nadal jest oferta z Chin, która ma mu zagwarantować 100 mln euro w ciągu czterech lat gry. Dla porównania w Paryżu zarobi "tylko" 56 mln euro. Aubameyang wciąż nie zdecydował.
Ostatnio ciekawe kwestie wychodzą na jaw w sprawie Tuchela, o czym piszą media w Niemczech. Postaram się zebrać wszystko w jedną całość. Okazuje się, że Thomas wcale nie był skonfliktowany z zawodnikami jak podawały niektóre gazety. Przynajmniej nie ze wszystkimi. Praktycznie cały skład chciał, żeby TT pozostał w następnym sezonie trenerem Borussii. Najpierw zaczął Ginter, który bronił byłego szkoleniowca: "Taktycznie ma coś takiego, czego wcześniej nie doświadczyłem. Jego analiza przeciwników jest doskonała, podobnie, jak rutyna treningowa. Ma wszystko, czego potrzebuje trener ". Później przyszła Kolej na Piszczka: "Bardzo dobrze pracowało mi się z trenerem Tuchelem przez te dwa lata. Dużo się przy nim nauczyłem. Ocena tego jak klub się z nim dogadywał nie należy już do mnie. Postanowiono tak a nie inaczej. Trenowałem pod okiem fachowca. Miałem bardzo dobry kontakt z TT. Myślę, że jak większość drużyny. Zarząd zdecydował inaczej, a my musimy się podporządkować. Trener wykonał w BVB bardzo dobrą pracę. W poprzednim sezonie pobiliśmy rekord zdobytych punktów przez Borussię w Bundeslidze. Teraz zajęliśmy 3 miejsce i zdobyliśmy PN. Te wyniki z tak młodą drużyną, po przebudowie, to dla nas i trenera duże osiągnięcie". Nie próżnował Pulisić: "Jestem mu bardzo wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobił. Pozwolił mi rozpocząć profesjonalną karierę w tak młodym wieku. Zawsze będę o tym pamiętał. Czasem zdarzają się takie sytuacje, ale myślę, że zespół dogada się też z jego następcą". Najciekawsze wypowiedzi dali jednak Dembele i Schmelzer. Słowa pierwszego: "Nie wiem co się stało. Jestem rozczarowany, ponieważ był to trener, który dał mi dużo pewności siebie. Thomas nauczył mnie wiele. Jest to bardzo dobry trener, z którym miałem wspaniałe chwile". Druga część apropo zamachu: "Wielu z nas nie chciało wtedy grać, ale nie mogliśmy nic zrobić, byliśmy zmuszeni do gry". To bardzo ciekawe, bo Watzke mówił kilka dni wcześniej, że nikogo nie zmuszał do gry. Ktoś tutaj nieźle kręci i chyba wiem kto. Teraz ostatni cytat, czyli "kapitan": "Borussia Dortmund zakończyła współpracę z Thomasem Tuchelem i nie jest on już naszym trenerem. Nie ma sensu dolewać oliwy do ognia". Wcześniej ten sam piłkarz skrytykował trenera za niepowołanie Sahina (jego przyjaciela) do kadry meczowej na finałowe starcie Pucharu Niemiec. Wszystko powoli staje się jasne. Prawdopodobnie Schmelzer był "kretem". W Niemczech mówi się, że Marcel ma sporo znajomych wśród dziennikarzy i to on mógł być tym, przez którego wszyscy wyciekało do mediów. Zatem nie cała drużyna była przeciwko trenerowi, a zaledwie dwóch zawodników. Na koniec taki bonus, który robi ostatnio furorę. Jochen Coenen, dziennikarz SportBild w swoim felietonie zaproponował Tuchela jako trenera Schalke w zastępstwie za Weinzierla. Oto komentarz jednego z czytelników (kibic Die Königsblauen): "Wy tam w przerwie między sezonami bierzecie w redakcji jakieś narkotyki? Poza tym, skoro te nasze łajzy mają problem z wcieleniem w życie najprostszej taktyki Weinzierla, to jak sobie mają poradzić z trzema systemami taktycznymi w jednym meczu u Tuchela?".
Był tu taki jeden kiedyś co z Costy robił Boga i co najzabawniejsze "wojownika". Na szczęście go odstrzelili.
Bezpośrednio po meczu, plus przykład, który ja podałem i do tego dzisiaj. Mamy już trzy, choć teraz twierdzisz inaczej i znowu zmieniasz. Jestem ostatnią osobą na tym portalu, która uwierzy Ci w cokolwiek. Możesz być pewnym. Sam w te brudy zaglądać też nie mam zamiaru.
Za każdym razem, kiedy widzę rozmowę na temat symulowania na tym portalu pojawia się osoba z nickiem Rafson95 odwołująca się do Alexisa. Wszystko z tego względu, że ten jeden raz Chilijczyk faktycznie ostro się "wygłupił". Jeden incydent nie oznacza od razu, że jest się aktorem. Żeby nie być gołosłownym, bo pamięć mam bardzo dobrą. Rashford w jednym z meczów United zrobił niezły "diving" i przed spotkaniem Tottenhamu napisałem, że zaraz czeka nas kolejny spektakl z udziałem nie gorszego aktora nawiązując do Alliego. Twoja odpowiedź była w stylu: "Pamiętajmy, że o 17:30 będziemy oglądać jeszcze Sancheza". Możesz sam to sprawdzić i przejrzeć swoje komentarze, żeby się przekonać. W końcu jesteś w tym najlepszy. Gdyby mi się chciało przejrzałbym je osobiście i pewnie znalazłbym następne, ale to nie moja rola.
Alexis raz zrobił z siebie idiotę i teraz będziesz się tego trzymał aż do usranej śmierci? Szkoda, że bez przerwy piszesz o tym samym incydencie, a nie wspominasz o żadnym innym. Może dlatego, że to jego jedyny wybryk? Daleko mu do Ronaldo, Neymara, Alby, Ramosa, Busquetsa, czy innych aktorów.
Wenger wolał stawiać na Jenkinsona jako PO niż Mustafiego. To powinno zakończyć temat. Przestawić Niemca na prawą obronę, to tak jakby rzucić Xhakę na skrzydło.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
SPORTBILD za pośrednictwem Falke informuje, że priorytetami Bayernu na to okno transferowe byli Verratti i Sanchez. To właśnie miały być te "granaty" Hoenessa, ale obaj okazali się za drodzy. W ich miejsce władze FCB chcą pozyskać Tolisso i Carrasco. Ten pierwszy całkiem możliwe, że dzisiaj przejdzie testy medyczne i zostanie oficjalnie ogłoszony jako nowy zawodnik Bawarczyków. Z Belgiem natomiast rozmowy mają zostać podjęte na dniach. Z Monachium na pewno odejdzie Douglas Costa. Brazylijczyk miał dwie oferty z Włoch. Pierwsza była od Interu, gdzie miał zarabiać nawet 8 mln euro na sezon, a druga z Juve (5 mln euro za rok gry). Ostatecznie zdecydował się mimo mniejszych pieniędzy na Starą Damę. Jego agent negocjował transfer już wczoraj. Bayern chce 50 mln euro, Juventus daje 40 mln euro. Prawdopodobnie obie strony zgodzą się na 45 mln euro.