Komentarze użytkownika hot995
Znaleziono 5997 komentarzy użytkownika hot995.
Pokazuję stronę 97 z 150 (komentarze od 3841 do 3880):
Nikt nie napisał, że brak Ligi Mistrzów wiąże się z brakiem kupna dużych nazwisk. To żałosna nadinterpretacja z Waszej strony. Wszyscy jednym tchem twierdzą, że to w dużym stopniu może ograniczyć ruchy transferowe i wpłynąć na decyzję niektórych zawodników. Nic poza tym.
Xhaka gra na bardzo przyzwoitym poziomie, żeby nie powiedzieć bardzo dobrym od przeszło dwóch miesięcy. Końcówkę sezonu ma naprawdę wyborną. Mimo wszystko jako zwolennik jego transferu jestem lekko zawiedziony. Widziałem kilka jego meczów w Mönchengladbach i po tym co pokazywał, to byłem przekonany, że z miejsca doda zespołowi jakości i wygryzie Francisa niemal natychmiast, bo po prostu przerasta go "piłkarsko" o klasę. Cóż pomyliłem się, bo zajęło mu to trochę więcej czasu. Widocznie potrzebował aklimatyzacji jak zresztą wielu przed nim. Od początku broniłem Szwajcara przed "najeźdźcami", bo wiedziałem, że z czasem odpowie im na boisku. Niektórym myślenie przyćmiewały po prostu jego kartki i dlatego nie miało znaczenia, czy się poprawia, czy nie i tak została już przypięta łatka wtopy transferowej. Szczególnie brylowali tutaj fanboye Coquelina i jeden Goretzki, który chyba do dzisiaj ma ból dupy, że na Emirates trafił Granit, a nie Niemiec. Liczę, że od następnej kampanii chłopak od razu zacznie z wysokiego C. Co do umiejętności obronnych. Nie przesadzałbym. Rzecz jasna nigdy nie będzie grał w defensywie tak jak Coquelin, ale zważywszy na fakt, że Arsenal głównie gra w piłkę, to tutaj bardziej potrzebny jest zawodnik, który kreuje i burzy mur. W meczu z Sunderlandem gorzej wyglądał, jeżeli chodzi o bronienie, ale już ze Stoke w tym aspekcie było naprawdę dobrze. Przeplata lepsze mecze z gorszymi (mam na myśli wyłącznie defensywę). Trzeba mieć nadzieję, że jeszcze się poprawi. Druga kwestia to Ramsey. Trzeci poprawny mecz z rzędu. Walijczyk jak już wejdzie w odpowiedni rytm to gwarantuje niezły poziom, ale problemem jest jego podatność na kontuzje. Niby nic się nie stało, ale opieranie pomocy w kolejnej kampanii o trójkę Cazorla/Wilshere/Aaron może skończyć się po raz kolejny tragicznie. Sezon dobiega ku końcowi, ale niezależnie od wyników jeden plus na pewno pozostanie. Przetestowano nową formację, która nawet jeżeli nie będzie podstawową to pozostaje niezłą alternatywę na niektóre spotkania co w pewnym stopniu mnie zaskoczyło, bo nie byłem jej zwolennikiem. Trzecia sprawa, forma Özila. Szkoda, że tak późno. Meastro w każdym calu. Przydarzył się Niemcowi gorszy sezon (choć nie tak tragiczny), ale to wciąż klasowy zawodnik. Nie pozbywałbym się go wbrew temu co piszą inni. Drużynę trzeba budować w oparciu o gwiazdy, które grają tutaj od jakiegoś czasu. Nie wymieniać ich tylko dokupywać kolejne. Tylko w ten sposób ten klub będzie w stanie coś osiągnąć. O Alexisie wspomnę tylko tyle, że to piłkarz kompletny, który przerasta resztę w Premier League. Zasłużył na nagrodę PFA bardziej niż Kante.
Xhaka został kupiony między innymi po to, żeby kruszyć mury. Zapewne to nie jest jego ostatni pas w tym meczu. Miał ich dzisiaj mnóstwo.
Jeżeli uda się zatrzymać Alexisa i Mesuta, to priorytetem powinien być napastnik. W ustawieniu 3-4-3 miejsce jest tylko dla /9/.
Wiadomo już, do kogo powędruje nagroda Puskasa. Nacho faworytem.
Nie chcę spekulować, czy przyjdzie Messi, czy przyjdzie Robak. Jedno jest pewne. Z Ligą Mistrzów Arsenal jest na mocniejsze pozycji, jeżeli chodzi o rynek transferowy. Chcesz dyrektora sportowego, chcesz dobrego skautingu - świetnie, ale problem, że żadnej z tych rzeczy tutaj nie uświadczysz. W każdym razie na to się nie zanosi.
@ Eustachy:
Owszem, ale nie tak bogatym jak United, czy City, którzy wydają krocie na pensje dla zawodników. W ten właśnie sposób Manchesterowi udało się przekonać do gry na Old Trafford takich zawodników jak Ibrahimović, Pogba, czy Mkhitaryan. Nie było LM, ale były ogromne gaże. Arsenal takich pieniędzy nie zapłaci, więc nikt z największych nawet nie spojrzy w kierunku Emirates. Zresztą pierwszy przykład z brzegu to Lacazette. Wenger w kilku wywiadach zawsze mówił, że kiedy negocjuje transfer danego zawodnika, to pierwsze o co pyta sam zainteresowany, to czy klub gra w Champions League. Liverpool? Wydawali szmat pieniędzy na szrot, bo po prostu nie mieli innego wyjścia. Nikt nie chciał grać w LFC, bo nie było Ligi Mistrzów. Proste.
@ mitmichael:
Każdy chce zmian. Tylko, że Ty nie masz pojęcia jakie konsekwencje może ponieść klub w razie braku Ligi Mistrzów. Wmawiasz sobie, że to wpłynie na decyzję Wengera. W żadnym wypadku. On ma wszystko w swoich rękach i tylko od niego zależy, czy będzie pracował dalej. Co do wyników. Nigdy nie ma pewności, że Arsenal dostanie łomot. Wolę oglądać jak klub rywalizuje z najlepszymi, bo to jest kwintesencja footballu, a nie jak męczy się na wyjazdach w Kazachstanie, czy innym Azerbejdżanie. Jeżeli Ciebie to rajcuje, to Twoja sprawa. Masz takie prawo. Chelsea udało się zatrzymać kluczowych graczy, ale to nie znaczy, że tutaj także się to uda. Ostatnia sprawa. Ty dopuszczasz do myśli tylko dwa scenariusze (będzie lepiej/będzie tak samo), a to wielki błąd. Jest jeszcze trzeci, a mianowicie "będzie gorzej".
@ mitmichael:
Masz wielki problem z rozumowaniem prostych rzeczy. Brak Ligi Mistrzów ogranicza działania klubu na rynku transferowym (także pod względem finansowym mimo zapewnień Wengera) i z całą pewnością wpłynie w pewnym stopniu na decyzję aktualnych zawodników, czy warto tutaj zostać. Jeżeli Arsene odejdzie, to równie dobrze może być to ważny czynnik podczas dyskusji o zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Nic nie zmieni tutaj nawet Twój durny przykład ze Zlatanem, bo Szwed dostał ogromną tygodniówkę i tylko dlatego zgodził się zagrać dla United. Na Emirates tego nie doświadczysz, bo tutaj takich pensji nikt nie dostaje. Oczywiście wszystko to jest czysto hipotetycznie, bo można również liczyć na to, że przyjdzie Ancelotti i weźmie ze sobą Lewandowskiego, żeby potem zgłosić się do Barcelony i zabrać stamtąd Messiego. W każdym razie brak LM w żadnym stopniu nie pomoże klubowi tylko wręcz przeciwnie zaszkodzi i zaburzy przebudowę drużyny. Jeżeli Ty tego nie rozumiesz, to nie mam o czym dyskutować.
@ enrique:
Nie produkuj się, bo to nie ma sensu. Ponad połowa użytkowników tego portalu ma problemy z logicznym myśleniem. Chłop nie potrafi zrozumieć, że brak Ligi Mistrzów bardziej zaszkodzi klubowi niż pomoże, więc to jego sprawa. Pozwól mu żyć swoim świecie.
Nie ma takiej kwoty, która mogłaby zrekompensować brak Alexisa. Po prostu nie ma. Zatrzymać nade wszystko. Tak jak zrobiła to Borussia z Lewandowskim. Odejście Chilijczyka to będzie strata nie tylko dla samego Arsenalu, ale i całej Premier League, bo pożegnamy najlepszego piłkarza tych rozgrywek.
Pan "najważniejsze w footballu są puchary". Nie pamiętam nicku, więc to znaczy, że pisze wyłącznie głupoty. W innym wypadku na pewno bym pamiętał.
Tutaj i tak cały czas znajdą się delikwenci, którzy pożegnaliby Alexisa. Po prostu na ten moment są w jaskiniach. Szczególnie Pan Cz.
Dembele to talent nie mniejszy niż Mbappe. Oglądanie tego chłopaka to czysta przyjemność. Pomyśleć, że kosztował niecałe 15 mln euro.
Leicester jest dobre w bieganiu. Niestety dla nich w footballu chodzi o to, żeby biegać z piłką, a tego już nie potrafią.
Oczywiście, że pójdzie. Rodríguez nieoficjalnie jest już piłkarzem Milanu. Niemal wszystko było już ustalone kilka dni temu. Została jedynie kwota transferu. Początkowo miało to być 20 mln, ale jak widać VFL wynegocjowało dodatkowy milion.
Szkoda, że już nie ma pucharu Intertoto. Przynajmniej nie musielibyśmy się bać, że Arsenal nie poradziłby sobie w LE, bo zawsze są kolejne rozgrywki. Gdyby tak udało się wygrać Championship i właśnie UEFA Intertoto Cup, to klub srałby pucharami na odległość. Gdzie by nie spojrzeć, tam trofeum dla The Gunners. Dobra mi już wystarczy, pasuję.
No jestem tego samego zdania. Szkoda, że jeszcze nie ma jakiegoś pucharu sołtysa, w którym United mogłoby wziąć udział. Wtedy mieliby poczwórną koronę i Allegri ze swoimi ewentualnymi zwycięstwami w LM, Serie A i Pucharze Włoch mógłby się schować.
Jeżeli Mourinho wygra LE, to będzie miał potrójną koronę. Bez szans na takie osiągnięcie są już: Bayern, Real, Barca. Tylko Juventus może się równać z "wielkim" Manchesterem., jeżeli uda im się pokonać Lazio w Pucharze Włoch. Dla mnie Portugalczyk to absolutnie faworyt do zdobycia tytuły trenera roku. W końcu najważniejsze są puchary.
Dalej, idąc tym tokiem rozumowania, że puchary są najważniejsze. Skoro Arsenal nie jest w stanie wygrać Premier League od zarania dziejów, to może wypadałoby tak zdegradować klub do Championship. Zdecydowanie łatwiej byłoby odnieść sukces, a potem można będzie panoszczyć się przed kibicami Tottenhamu, czy Liverpoolu, że The Gunners to przynajmniej mają trofea. Nieważne jakie, ważne, że są.
Wystarczy włączyć logiczne myślenie. Zawsze lepszym zespołem będzie ten, który odpada w elitarnych rozgrywkach od tego, który nawet nie potrafi się do nich zakwalifikować. Żaden nędzny pucharek drugiej kategorii tego nie zmieni. United było za słabe sezon temu, żeby skończyć nad Arsenalem, zatem ich poziom to właśnie wyjazdy do Kazachstanu, czy innej Rumunii.
Mourinho dobrze powiedział. Jeżeli United nie wygra LE, to znaczy, że nie są wystarczająco dobrzy, żeby grać w LM. Arsenal w tych rozgrywkach gra, zatem to oznacza, że są na odpowiednim poziomie. Odpadanie w wczesnych fazach to już zupełnie inna sprawa. Dla Manchesteru ewentualne zdobycie pucharu drugiej kategorii będzie jednocześnie zbawieniem, bo to dla nich droga do Ligi Mistrzów i podwaliny do dalszej przebudowy jak i przekleństwem, bo to oznacza, że są w tej chwili na mizernym poziomie. Cóż, wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Jedni wolą oglądać rok w rok swój klub walczący z najlepszymi na świecie, a drudzy z kolei gustują w heroicznych bojach z Astanami, Zoryami, czy innymi Dundalkami bądź Qarabagami (z całym szacunkiem do tych klubów rzecz jasna).
Abstrahując od tych wszystkich kompromitacji w postaci wysokich wyników z największymi rywalami, czy brakiem mistrzostwa od 2000 lat jest jedna mała rzecz, z której kibice Arsenalu mogą być dumni i chodzić z podniesioną głową. Ten klub jeszcze nigdy nie stoczył się tak, żeby grać w czwartki. Mam nadzieję, że ta tendencja zostanie podtrzymana. Miło będzie oglądać po raz kolejny ból dupy kibiców CFC i United.
Do życia za granicą trzeba dojrzeć. Sanches miał zaledwie 18 lat, kiedy przechodził do Bayernu. Dla niektórych w tym wieku zmiana kraju to jak zderzenie się z inną rzeczywistością. Zbyt prędko zdecydował się wyjechać. Powrót do ojczyzny pomógłby mu się zresetować i okrzepnąć.
Sanches ma problemy z aklimatyzacją. Nie potrafi przystosować się do życia w innym kraju. Bariera językowa, słaba integracja z szatnią itd. Za szybko opuścił Portugalię. Powinien wrócić i dojrzeć. Sprzedaż do Arsenalu na pewno w niczym by tutaj nie pomogła. To jak kupowanie kota w worku.
Dawny Milan różni się od obecnego Milanu, dlatego lata poprzednie nie mają znaczenia. Teraz są tam właściciele z Azji, którzy chcą przywrócić Rossoneri dawny blask. Nie sądzę, żeby zainteresował ich sam fakt, że Kolasinac jest za darmo. Oczywiście, to zawsze jakiś argument, ale przede wszystkim liczy się klasa sportowa. Zgadza się, Ricardo nie grał na swojej pozycji. Mimo wszystko chyba każdy preferowałby zawodnika mającego za sobą świetny sezon plus będzie dostępny za darmo od tego, który od dłuższego czasu nie notuje progresu, a raczej się cofa i za którego trzeba będzie zapłacić 20 mln euro. Tutaj w ogóle nie ma pola do dyskusji.
To nie jest wyłącznie moja opinia. Zakładam, że żaden z nas nie ogląda meczów VFL, bo po prostu nie mamy powodów. Różnica jest taka, że ja prawie codziennie przeglądam niemcką prasę: Bild, Sueddeutsche Zeitung, Die Welt, Der Spiegel, czy Kicker-Sportmagazin, gdzie eksperci Bundesligi oceniają występy zawodników i piszą różnego rodzaju artykuły. Choćby na podstawie tego śmiało mogę "powiedzieć", że facet notuje ostry zjazd w dół. Zresztą, jeżeli to Ci nie wystarcza, to podejdź do tego w inny sposób. Klasinac był priorytetem Milanu, ale kiedy sprawa obrała inny obrót i w grę weszły kluby z Anglii, to Rossoneri od razu zaczęli szukać następcy, bo z góry wiedzieli, że nie mają szans w walce z przedstawicielami Premier League. Wycofali się ze starań o Bośniaka i poszukali alternatywy. Nie bez powodu Sead zajmował u nich pierwsze miejsce na liście życzeń. Szwajcar jest już jedną nogą na San Siro. Doszło już do spotkania jego agenta z władzami ACM i ustalono szczegóły kontraktu indywidualnego. Kością niezgody pozostaje jeszcze kwota transferu. Wolfsburg chce, żeby zaintersowany klub wpłacił klauzulę, czyli 22,5 mln euro, ale Milan upiera się przy 20 mln euro.
W tym momencie Szwajcar nawet nie umywa się do Kolasinaca. Zbędne ryzyko. Nie ma sensu płacić 20 mln euro za kogoś, kto od dwóch lat notuje ostry spadek w dół mając w perspektywie duże szanse na transfer Bośniaka, który przyszedłby za darmo.
Kicker non stop trąbi, że Rodríguez jest o krok od Milanu. Wszystko jest już prawie ustalone - 20 mln euro na stole. Całe szczęście, bo na koncie ma dwa przeciętne sezonu. Cofnął się chłopak w rozwoju. VvD? Płacić 50 mln euro albo więcej za stopera? Nie ma szans. Arsenal na to nie pójdzie.
Dwa duże pozytywy po dzisiejszym meczu. Pierwszy, to powrót Mustafiego, który rozegrał dzisiaj niemal perfekcyjny mecz. Wart odnotowania jest fakt, ze to było jego pierwsze spotkanie w nowym ustawieniu. Budujące zważywszy na to, że Arsenal czekają jeszcze cztery finały. Drugi, czyli forma Aarona, która powoli idzie do góry. Walijczyk nie rozegrał może jakiś wybitnych spotkań, ale krok po kroku robi postępy.
Isco pogrążył Atletico, zatem liczniki na streamach meczu Soton vs Arsenal pójdę w górę za sprawą powrotu pseudokibiców.
@ erykgunner:
Przegrany Superpuchar Włoch. Allegri po meczu cały czas wykrzykiwał, że "nakopałby do dupy wszystkim", bo nie stosowali się do założeń taktycznych. Potem starcie z Bonuccim podczas spotkania z Palermo. Leonardo zaczął wymachiwać rękoma w trakcie meczu i sygnalizować, że Marchisio jest bardo zmęczony i potrzebuje zmiany, na co trener zareagował tekstem: "zamknij się dupku i skup na grze". Podobno doszło też do szarpaniny między nimi na treningu i w szatni. Ostatecznie Włoch poszedł do zarządu i powiedział, że mają go ukarać stawiając na swoim. Marotta rzecz jasna wziął stronę szkoleniowca, a sam Bonucci przepraszał później trenera. Nie ma wątpliwości, że Allegri jest bardziej bezpośredni i nie pozwoli wejść sobie na głowę. Z całą pewnością jest przeciwieństwem Wengera. Mi to jednak nie imponuje. Doceniam jego warsztat, ale sam osobiście preferuje bardziej widowiskowy styl gry, dlatego moim faworytem do zastąpienia Bossa nigdy nie będzie.
Nie rozumiesz, bo nie znasz szczegółów. Spór na linii Tuchel-Watzke sięga zdecydowanie głębiej. Ta sytuacja z meczem po zamachu to zaledwie kropa w morzu całego konfliktu. Wszystko jest opisane w tekstach poniżej:
http://www.ruhrnachrichten.de/sport/bvb/Chronologie-eines-Zerwuerfnisses-Watzke-und-Tuchel-Es-brodelt-schon-seit-Monaten;art11635,3272531
http://www.sueddeutsche.de/sport/streit-zwischen-tuchel-und-watzke-dortmund-driftet-auseinander-1.3494349
W pierwszej połowie Ramsey faktycznie irytował, jak to miał w zwyczaju. Szczególnie w oczy rzucały się błędy techniczne. Na jego plus jednak działa to, że wszystkie trzy nieziemskie podania, które posłał Alexis były do Aarona. To właśnie Walijczyk był jednym z największych zagrożeń w polu karnym rywala. Druga odsłona to już inna bajka. Obyło się bez głupich strat, a momentami chłopak wyglądał naprawdę dobrze. Oceniłbym go raczej pozytywnie.
Przytomna kalkulacja Mourinho. Nic nie jest pewne, ale wydaje się, że łatwiej będzie United pokonać Celtę mając już gola strzelonego na wyjeździe i później w finale Ajax niż wywieźć po trzy punkty z ES i WHL.
Alexis miał trzy wybitne passy w pierwszej połowie, a nie jeden. Jak Ty chłopie te mecze oglądasz.
Alexis ma "wylane". Ile on ma jeszcze zagrać piłek otwierających, żeby ludzi dostrzeli, że przewyższa wszystkich na boisku o kilka klas? Jakiekolwiek zagrożenie, które stworzył Arsenal jest po świetnym zagraniu Chilijczyka. Ramsey się pokazuje, ale to nie zmienia faktu, że gra tragicznie. Problemy z przyjęciem piłki i zmarnowane dwie dogodne sytuacje, choć z pierwszej wyciągnął niemal maksimum. Ustawienie 3-5-3 kompletnie nie działa. Drużyna nie potrafi nawet zdominować United na własnym boisku. Kiedyś to byłoby nie do pomyślenia. Już tradycyjnie na boisku w ogóle nie widać napastnika. Nie ma znaczenia, czy gra Giroud, czy Welbeck. Obaj są bezużyteczni. Jeżeli jeszcze dodać do tego wieczny talent w postaci Chamberlaina, to mamy "brytyjską mieszankę" w sam raz na środek tabeli. Cóż wypada czekać. Może Alex odpali za dziesięć sezonów. Wciąż jest młody, mamy czas.
Wziąć telefon, zadzwonić do znajomego w Amsterdamie (Overmars) i nakazać, żeby spakował już Dolberga. W innym wypadku znowu będzie płacz i lament Wengera w mediach, że mogliśmy mieć Duńczyka. Gorszy od Oliviera nie będzie, a nuż odapli od razu jak Dembele w Dortmundzie. Młody, zaledwie 19 lat, niesamowita dynamika połączona z świetnymi warunkami fizycznymi i genialną techniką. Trzeba zacząć budowć skład właśnie wokół takich zawodników. Młodzi, w miarę ograni, utalentowani, dla których Arsenal to będzie duży skok naprzód i którym będzie chciało się grać. Tielemans powinien być następny.
Zawodników typu Lukaku, Icardi, Isco, Mbappe, Koke, czy Nainggolan można włożyć między bajki. Jeżeli Arsenal nie zakwalifikuje się do LM, to raczej najlepszym i jedynym wyjściem będzie postawienie na młodzież. Tak samo jak zrobiło to Monaco, czy Borussia.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ thegunner4life, karmel567:
Nie spekuluje w ten sposób i nie prowadzę giełdy nazwisk, kto może trafić, a kto nie. To nie moja działka. Ja wyłącznie oceniam ewentualne propozycje, które Wy podajecie. Według mnie brak LM znacząco obniży wartość Arsenalu i pozycję na rynku transferowym. Śmiem twierdzić, że gdyby Champions League nie było na Emirates w momencie, kiedy klub kupował Alexisa i Özila, to obaj nawet nie spojrzeliby tutaj kontem oka. Ostatecznie jednak nie twierdzę, że nie ma absolutnie żadnych szans na głośne nazwiska, choć bardzo trudno mi uwierzyć w jakikolwiek bez hymnu Ligi Mistrzów.
@ Womanizer:
Żaden zawodnik, którego wymieniłeś nie jest na poziomie Sáncheza, czy Mesuta. Jeżeli mówimy jednak o piłkarzach tego kalibru, to z całą pewnością Arsenal jest w stanie ich przyciągnąć.
@ Rafson95:
Słabe, żeby nie powiedzieć bardzo słabe. Postaraj się bardziej.