Komentarze użytkownika kamil_malin
Znaleziono 9332 komentarzy użytkownika kamil_malin.
Pokazuję stronę 47 z 234 (komentarze od 1841 do 1880):
A Diaby, niech on lepiej skończy karierę. Płacić 50 tysięcy tygodniowo takiemu zawodnikowi. Skandal.
Wynik cudowny, ale gra przez praktycznie całe 90 minut fatalna. Zawodził prawie każdy spośród 11 zawodników, na pochwałę w perspektywie całego spotkania zasługuje jedynie van Persie, Szczęsny i Sagna. To dzięki nim wywozimy z Anfield komplet punktów.
Ale po kolei, już od początku było widać kto w tym meczu będzie przeważał i kto będzie decydował o obliczu gry. Był to Liverpool, zdominowali środek pola, nasi zawodnicy przy graczach Dalglisha wyglądali jak niedoświadczeni juniorzy. To co wyczyniał Song, Arteta i Rosicky przechodziło ludzkie pojęcie. Do tego do ich poziomu dostosowali się środkowi obrońcy, oraz Benayoun. Bo Walcott przynajmniej się starał, druga sprawa że mu to nie wychodziło. Zero zaangażowania, walki, trójka w środku nie potrafiła przeciwstawić się dobrze dysponowanemu tego dnia Liverpoolowi. Dodatkowo standardowo współpraca na linii defensywa, pomoc nie wyglądała najlepiej. Zresztą wszystkie formacje tego dnia prezentowały się mówiąc delikatnie koszmarnie. Nie byliśmy drużyną, a zbiorem zawodników którzy nie do końca wiedzą co mają robić.
Coś zostało zawalone w kwestii przygotowania do meczu (o ile w ogóle takie coś w tym klubie funkcjonuje). The Reds wiedzieli gdzie jesteśmy groźni i nam te atuty wybili. Arsenal w żaden sposób nie potrafił się przebić i przejąć kontrolę nad grę, to nie był nasz dzień.
Dodatkowo Wenger kolejny raz postawił na Benayouna, już poprzedni mecz pokazał że jest to pomysł z gatunku bardzo średnich, dzisiejszy mecz był jeszcze gorszy. Yossi zawodził na każdej linii, nie grał z przodu, nie grał z tyłu. Fatalny mecz, najgorszy zawodnik na boisku, który przebywał na nim ponad godzinę. Co w tej sprawie zrobił Wenger nie mam pojęcia. Przecież zmiana powinna nastąpić już po 45-50 minutach. Drugą sprawą (chociaż tak na prawdę 3) którą Wenger zawalił tego dnia była zmiana, po co na boisko wchodził Diaby? Człowiek, który nie grał od pół roku, pojawia się na boisku bez rozgrzewki. Rozumiem kontuzję Artety i mus zmiany, ale trzeba było od razu postawić na Chamberlaina (pomimo tego, że on w środku wyglądał słabiutko).
Mecz fatalny, nie mam pojęcia gdzie podział się Arsenal z derbowego spotkania. Rosicky, Arteta, Song, Walcott i duet środkowych obrońców nie przypominali herosów którzy zmiażdżyli Tottenham. Rozumiem, że to było spotkanie na wyjeździe, ale nie możemy w taki sposób dać się zdominować. Nie potrafiliśmy wymienić kilku podań, jedynie przez moment potrafiliśmy jakoś ułożyć grę.
Wenger ewidentnie coś zawalił, bo zrozumiałbym słabą dyspozycję 2-3 zawodników, ale jeśli 8 gra fatalnie to nie jest tylko wina słabszego dnia. I tak wiem, że Francuz wniosków z tego spotkania nie wyciągnie żadnych, bo po co? Przecież wygraliśmy...
Walcott-->Gervinho
Benayoun-->Chamberlain
Tak bym to widział.
Panie redaktorze, w jaki sposób Liverpool miałby strzelić nam 3 bramki? ;)
Pewna wygrana Arsenalu, 2:0.
@ Rafson95
Ta suma jest z kosmosu, na Hiszpana Wenger wydał maksymalnie 14-15 mln ze wszystkimi bonusami.
Mógł być wielkim skrzydłowym, jedną z gwiazd reprezentacji ale był za miękki. Wystarczyło trochę zacisnąć zęby, zostać w Londynie Wenger zrobiłby z niego geniusza na skrzydle. Ktoś słusznie porównał tego mięczaka do innego latynoskiego lalusia- Veli.
Uraz Coquelina jest aż tak poważny? No tak, przecież to standard, chłopak zaczął się ogrywać, z pewnością kilka razy zastąpiłby Songa, ale ponad miesiąc gry z głowy... szkoda słów.
Z jednej strony chciałbym kogoś lepszego, ale wiadomo że na takiego piłkarza nas nie stać. Dlatego Giroud to niezła alternatywa, choć cena 16mln to przesada.
Jednak z jakimikolwiek prognozami wstrzymam się do lata.
@ KanonierTH1411
Theo statystycznie daje nam sporo, ale także wiele sytuacji marnuje. Gdyby na jego miejscu znalazł się inny skrzydłowy, to myślę że mieliśmy więcej punktów, a co za tym idzie ten piłkarz miałby więcej asyst i bramek.
Jest szybki, świetnie sprawdza się gdy jest mnóstwo miejsca, ale gdy mamy do czynienia z autobusem rywali, to Theo jest bardzo często bezproduktywny. Wtedy kiedy go potrzeba, on zawodzi, nie potrafi dobrze dośrodkować, podać czy utrzymać się przy piłce.
@ Topek
Izraelczykowi po prostu brakuje szybkości. Bo poza tym jest świetny, jego kreatywność, doświadczenie i panowanie nad piłką to coś czego nam brakowało.
@ Charles
Jest wiele aspektów w których Theo jest ofiarą i to się nigdy nie zmieni. Choćby to o czym mówi Topek, przy cofniętym przeciwniku Anglik jest bezużyteczny. Do tego jest fatalny technicznie, ma problemy z przyjęciem i z głową (w sensie piłkarskim, brak zmysłu itd).
Dobry jest kiedy jest dużo miejsca na boisku, my możemy grać z kontry.
Dlatego jak najbardziej popieram Szymona w kwestii Walcotta. :)
Gdyby była taka możliwość, dla mnie byłby tylko i wyłącznie jokerem, a być może i bym go sprzedał. W pierwszym składzie powinien grać ktoś lepszy. A takiego zawodnika znaleźć to nie jest jakiś wielki problem. Nie chciałbym aby Arsenal był budowany wokół takich zawodników jak Walcott.
@ Charles
Szymon go słusznie krytykuje, bo gdyby Walcott miał mózg to w tym momencie statystki miałby jeszcze lepsze, do tego byłby bardziej efektowny.
Obronę w zasadzie można ocenić wysoko, poza 2-3 potężnymi błędami w pierwszej części spotkania Koguty nam praktycznie nie zagroziły. Sytuacje te "narodziły" się przez złe ustawienie Gibbsa oraz błąd Vermaelena i chyba kogoś ze środka pola (Song?). W drugiej połowie było o wiele lepiej i środek obrony był o tempo przed napastnikami Tottenhamu.
Ja od siebie odjąłbym po pół oczka trójce Gibbs, Vermaelen i Koscielny.
Oceny środka pola jak najbardziej słuszne, w tej strefie boiska po prostu zmiażdżyliśmy rywali. Nie mieli oni szans przy tak świetnie dysponowanym Songu-Artecie-Rosickym. Między innymi dzięki takiej formie w/w trójki to spotkanie wygraliśmy.
Najbardziej problemowe są do oceny skrzydła, Walcott po pierwszej żałosnej połowie (nadawał się do zmiany i odesłania go na kilka tygodni na trybuny), w drugiej się bardzo ogarnął. Grał o wiele lepiej, praktycznie wszystko mu wychodziło. Dla mnie jednak w ocenie całego spotkania zasłużył na notę 7,5. Chwała mu za dwie bramki i sporo szumu na skrzydle, ale nie zapominam co robił w pierwszej połowie, jak psuł wysiłek kolegów.
Benayoun zagrał poprawnie, ale w ogólnej ocenie dużo słabiej od Walcotta. Za często holował piłkę i tracił ją niepotrzebnie wdając się w dryblingi z obrońcami. Był mniej pod grą, głównie za sprawą tego, że partnerzy częściej grali stroną po której hasał Walcott. Izraelczyk poza 2-3 solowymi akcjami i sytuacją w której powinien strzelić bramkę (po cudownym podaniu Artety) był mało widoczny. Za to sporo powalczył w defensywie i za to mu chwała. I tu mam problem z oceną, waham się pomiędzy 6-6,5.
Graczem spotkania oczywiście Rosicky, Czech od dłuższego czasu jest w dobrej dyspozycji. Cieszy bramka, która doda mu wiele pewności siebie. Jedyne zastrzeżenia jakie do niego mam, to za rzadkie próby strzałów z dystansu. Było kilka sytuacji w których aż prosiło się o uderzenie.
A i Wojtkowi musi popracować nad wyjściami. Dwie bramki, to jego dziwne zachowanie, albo wychodzi na 100%, albo zostaje. Brakuje mu zdecydowania, robi krok do przodu, staje i ponawia "atak". Można było spokojnie uniknąć pierwszej bramki, a druga to zasługa arbitra.
Akurat co do Walcotta to się zgadzam. Genialnie, że się ogarnął w drugiej połowie ale z co z tego skoro on od jakiegoś czasu się nie rozwija. Leżą u niego takie podstawy jak przyjęcie, drybling, podania czy strzał, więc co nam z takiego zawodnika?
Dziś zagrał świetnie, ale w kolejnych spotkaniach wróci słaby Theo, który tylko marnuje wysiłek kolegów.
Jego atuty są przydatne na zaledwie kilka spotkań w całym sezonie. Gdy gramy atakiem pozycyjnym, a na skrzydle jest podwajany to Anglik się gubi, nie jest w stanie nam nic dać. Inaczej gdy, rywal się odkrywa i mamy więcej okazji na skontrowanie. Jeśli do tego dodamy jego zachowanie po stratach to mamy obraz tego ile nam daje Walcott.
Marzenie to wymiana Walcotta na kreatywnego, szybkiego zawodnika.
Cudowny mecz, brawo Arsenal. Środek pola wyborny, obrona w drugiej połowie zresztą także. Zagraliśmy świetnie jako drużyna, walczymy o TOP 4, a kto wie może nawet o podium!
Krótko i na temat, każdy inny wynik niż zwycięstwo Arsenalu traktuję jak porażkę. Pora w końcu odrabiać 10 punktów straty.
Jakiś czas temu trafiłem na blog (mnóstwo świetnych wpisów), fajnie że twoje teksty będą pojawiały się na k.com.
Czekam na kolejne dzieła. :)
@ Gigi
Arsenalowe 3 tygodnie, czyli wróci za dobry miesiąc.
bankfotek.pl/image/1190983.jpeg
Obstawiam, że to dzieło jakiegoś internauty. ;)
Tegoroczna LM dla klubów z Anglii jest fatalna, nie pamiętam równie żałosnego sezonu.
Już sam fakt, że do fazy pucharowej awansowały kluby które od dłuższego czasu grają słabo wiele nam mówi. Kto by pomyślał, że w 1/4 nie będzie zespołów z PL.
@ RahU
Zgadzam się, słowa ludzi z zarządu trzeba czytać z przymrużeniem oka. Hill-Wood chciał zatrzymać Cesca, to Wenger zdecydował o przyszłości Hiszpana. ;)
Większość boi się teraz napastników z Ligue 1, co ten Chamakh najlepszego zrobił... :P
Giroud to niezła opcja, ale marzyłbym o czymś więcej. Marzenia to jedno, a rzeczywistość to drugie.
Squillaci kosztował 4mln funtów.
Jeszcze nie tak dawno były zapewnienia, że ten sezon będzie przełomowy jeśli chodzi o 7 letnią posuchę pucharową. Było mydlenie oczu fanom, że możemy wygrać, że mamy jaja, w końcu mamy jakość itd. Rzeczywistość okazała się jednak inna i w momencie kiedy już nie ma żadnych szans na jakiekolwiek zwycięstwo Wenger uważa 4 miejsce jako puchar. Gdyby ktoś go zapytał miesiąc temu, to "małe mistrzostwo" byłoby tylko miejscem gwarantującym start w LM. Jednak kiedy fakty pokazują, że Arsenal odpadł ze wszystkich możliwych rozgrywek to nagle Francuz zapomina o poprzednich zapewnieniach i bierze 4 miejsce jako coś genialnego. "Małe mistrzostwo" to powinien być cel minimum, w tym momencie rzeczywiście będzie to uważane jako sukces ale tylko dla zarządu, bo liczy się kasa (około 30 mln). Ale to tylko pokazuje jak upadliśmy. Sam start w LM, wyjście z grupy to już jest coś...
Oczywiście kto mądrzejszy już w sierpniu wiedział jak ten sezon się skończy i w zapewnienia Francuza nie wierzył, bo z jakiego powodu miałyby się one sprawdzić? Skoro już od początku rozgrywek przyszłość rysowała się raczej w szarych barwach.
To w takim razie dla takich klubów jak Everton, Aston Villa czy Newcastle 4 miejsce jest jak zdobycie poczwórnej korony?
@ Arsenal_1886
Z Sochaux wymiata Boudebouz. Martin rzeczywiście w tym sezonie gra o wiele słabiej. Chyba ten szum medialny nie wpłynął na niego za dobrze.
A co do Walcotta mam podobne zdanie, z niego i tak już nic nie będzie. Wymiana choćby za Hoiletta byłaby na spory +. Zawodnik Blackburn w przeciwieństwie do Theo nie jest upośledzony technicznie.
@ armata_PL
Daleki jestem od popierania tezy "Wenger out" ale nie można żyć przeszłością. Wenger dał klubowi chwile chwały, ale od kilku lat to on prowadzi klub który nic nie wygrywa. Który regularnie w styczniu/lutym odpada z walki o tytuły. Naprawdę, teraz jest odpowiedni czas aby pewne sprawy głęboko przemyśleć.
@ Charles
Mnie po prostu wkurza gdy czytam komentarze w których jest krytyka tylko i wyłącznie poczynań jednej ze stron.
Są tak zwani "Wenger Out!" (pozdro maks20), oraz tacy dla których winny jest tylko zarząd. Bo skąpią kasy, na transfery o których marzy Wenger.
Tylko, że zarówno jedna jak i druga strona się myli. Zapominają o masie błędów, które popełnił zarząd i Wenger oraz o kilku innych czynnikach.
@ Charles
Jestem za.
@ Gigi
Kto ponosi winę? Wenger i zarząd.
@ stefcio
Patrz wyżej, nie napisałem że winny jest tylko Wenger. :)
@ Pinguite
Odpowiem pytaniem na pytanie, a to zarząd biega po boisku?
A większość i tak powie, że to przez zarząd Arsenal jest w obecnym położeniu... Wytłumaczy mi ktoś jak można być tak zaślepionym i nie dostrzegać błędów Wengera?
@ armata_PL
Osobowości nie da się kupić, osobowość trzeba samemu wykreować. A Arsenalu jest taki zwyczaj, że zawodnicy którzy powinni być wzorem dla młodych zostają z głupich powodów sprzedawani.
W Manchesterze młody zawodnik ma się od kogo uczyć, Ferguson wie jak ważne jest posiadanie w kadrze kogoś takiego jak Giggs czy Scholes. Wenger woli otaczać się młodymi...
@ Gigi
Tak, Cole miał to szczęście że grał w takiej drużynie. Ale kto ponosi winę za to, że Gibbs, Ramsey czy Walcott są zawodnikami bezpłciowymi? No właśnie.
@ Gigi
Nie porównuję umiejętności, a charakter. ;)
Walcott, gość ma 23 lata, rozegranych ponad 200 spotkań w Arsenalu, a wygląda gorzej niż niejeden nastolatek. Anglik zatrzymał się w rozwoju, dodatkowo uważa się za gwiazdę.
Gdyby ktoś złożył sensowną ofertę, to myślę że nie zastanawiałbym się. On i tak niczego już nam nie zaoferuje. A wiara w to, że kiedyś będzie lepiej bywa zgubna.
@ armata_PL
Można mieć 22 lata i być bardziej doświadczonym (mięć większe jaja) niż 27 latek. Mamy w składzie kilku doświadczonych piłkarzy, ale wynika z tego niewiele.
Djourou ma 25 lat, a robi błędy jakby był przynajmniej 10 lat młodszy. Przykładów jest o wiele więcej.
Kiedyś gdy w składzie byli praktycznie sami nastolatkowie graliśmy lepiej niż teraz. Tu nie chodzi o wiek, ale o charakter. Mamy zbyt wielu mięczaków w składzie, dodatkowo nie wyciągających żadnych wniosków.
Porównaj sobie choćby Flaminiego z Ramseyem. I nie mówię o umiejętnościach, ale o charakterze. Tak samo młodego Ashleya Cole'a z Gibbsem. Szkoda gadać...
@ Gigi
Ja przez rewolucję rozumiem działania, które mają spowodować, że Arsenal zacznie grać lepiej i co najważniejsze dołączy do walki o trofea.
1) Sprzedanie ochłapów,
2) zakontraktowanie 2-3 świetnych zawodników,
3) podpisanie nowych umów z czołowymi piłkarzami,
4) wyeliminowanie słabych elementów, które od lat kuleją.
Jeśli takie punkty nie zostaną spełnione, dla mnie nie będzie to rewolucja.
Ale aby takie coś miało miejsce musiałby się wydarzyć mały cud.
Letnia rewolucja staje się coraz bardziej prawdopodobna.
@ Topek
Świetny komentarz.
Niektórzy niestety uważają, że coś jest albo białe (wina tylko i wyłącznie zarządu) lub tylko czarne (Wenger to całe zło). A tak na prawdę sytuacja w Arsenalu w dużym uproszczeniu oczywiście to nałożenie się tych dwóch kolorów/czynników.
Podniesiemy się, pokażemy na co nas stać i tak w kółko po każdej porażce.
Standardowo Francuz mówi, a wynika z tego niewiele.
Mnie po takim spotkaniu zastanawia jedno, dlaczego tak wielu zawodników podstawowego składu ma problemy z podstawami piłki nożnej? Mam na myśli zarówno kwestie technicznie oraz taktyczne.
Piłkarze, którzy rozegrali przynajmniej lub grubo ponad 100 spotkań na najwyższym poziomie totalnie nie radzą sobie z wydarzeniami na boisku, dodatkowo popełniają błędy których wstydziłby się junior.
I właśnie tacy piłkarze w Arsenalu odgrywają decydujące role. Rozumiem gdy słabszy mecz wydarzy się młodemu zawodnikowi, który wchodzi powoli do zespołu Coquelin czy Chamberlain, przecież to normalne. Ale skoro takie sytuacje nagminnie mają miejsce w przypadku Walcotta, Djourou czy Ramseya to brak słów. Pora głęboko zastanowić się nad sensem trzymania kilku takich zawodników, bo pożytku z nich niestety nie ma.
Nie wiem dlaczego Arsenal gra słabo. Wszystko wskazuje, że coś jest nie tak z psychiką. Sytuacja, która ma miejsce przytłacza wielu zawodników. Chyba, że coś pękło i się wypaliło w tym zespole. Potrzeba iskry, która da nowe życie. Taką iskrą mogą być zmiany kadrowe. Pytanie, czy takie coś jest możliwe?
Kiedyś słabą grę można było tłumaczyć brakiem doświadczenia, dziś mamy stosunkowo wiekowy zespół (średnia wieku coś ponad 25 lat), a mimo to wyglądamy gorzej niż sprzed kilku lat, gdzie w kadrze dominowali zawodnicy nastoletni.
Trudno wymienić winnych zaistniałej sytuacji. Jest ich wielu, są to problemy które nakładają się od kilku lat.
Chcę w końcu zobaczyć mężczyzn, którzy się nie poddają i walczą na boisku. Obecnie widzę grupkę mięczaków.
Czekam na lato, czekam na poważne rozmowy na linii Wenger- zarząd. Pora aby Francuz wiedział na czym stoi i dokąd zmierza Arsenal. Bo jeśli tak dalej będzie, to czeka nas rozpaczliwa walka o miejsce w LM.
Świetnie, nie mogę się już doczekać następnego tygodnia. Seria Tottenham, Liverpool i Milan będzie zabójcza...
Nawet nie mam ochoty opisywać tego spotkania. Chyba przyzwyczaiłem się do takiego stylu i wyników.
@ koemank
Nie, za skrajny debilizm.
@ Cudi
Tak, od nich też ma być.
@ Marzag
No to widocznie nie pamiętasz jak graliśmy w spotkaniu sprzed roku, kiedy Manchester zasłużenie przegrał 1:0.
Aaron i Jack zmiażdżyli środek pola.
@ sebastianf
Ja uwielbiam drużyny grające pressingiem, mam słabość do tego elementu. Choć nie wiadomo jak by to wyglądało w Anglii. ;)
@ sebastianf
Wiem, co niesie za sobą stosowanie pressingu. To broń z której można samemu zginąć. Bo trzeba te element opanować do perfekcji aby przynosił korzyści o których się marzy. Wystarczy małe niedopatrzenie, spóźnienie i robi się fatalna luka o której piszesz.
Tylko, że u nas właśnie tak to działa. Ramsey (bo on często jest widoczny) podchodzi pod bramkarza i już momentalnie robi się potężna dziura w środku pola. Zresztą podobnych przykładów w każdym spotkaniu jest mnóstwo. Nie ma meczu, w którym nie widać potężnych błędów w ustawieniu. Kanonierzy nie potrafią trzymać pozycji, najłatwiej i najtrafniej powiedzieć że nie umiemy bronić.
Piszesz o braku połączenia ataku z pomocą, ja widzę to samo ale w defensywie. Bronimy tam nie jako drużyna, ale indywidualnie. Nie ma tu jakiejkolwiek myśli, tylko granie na zasadzie "uda się".
Rice w tym roku odchodzi na emeryturę, zastanawiam się kto go zastąpi. Przydałby się człowiek, z jajami który potrafiłby doradzić Wengerowi.
@ sebastianf
Nadinterpretowałeś to co napisałem. Oczywiście, jeśli kadra jest fatalna, to ponad pewien poziom się nie podskoczy, choćby nie wiem co się zrobiło.
Ale przykładów można znaleźć sporo gdzie, z teoretycznie przeciętnego potencjału ludzkiego dany trener potrafił wycisnąć maksimum i grać dużo lepiej niż wskazywałby na to skład na papierze.
Mówiąc o zmianach w taktyce mam na myśli wiele kwestii. Zaczynając od analizowania gry przeciwników i odpowiednim przygotowaniu się do danego meczu, a kończąc na podstawach takich jak pressing.
Oczywiście jest wiele spraw, o których nie mam pojęcia. Ale skoro jest źle, to chyba trzeba coś poprawiać/totalnie zmienić, a nie mydlić oczy, że wszystko jest w porządku. Wenger niestety tak w wielu sprawach robi.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ grand92
Obrońcy Diaby'ego nie mają jakiegokolwiek argumenty aby go bronić. Ja już dawno skreśliłem Francuza.