Komentarze użytkownika kamil_malin

Wierzycie, że powrót kontuzjowanych zawodników zmieni wszystko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Pewne sprawy się poprawią, ale dalej będzie sporo słabych punktów.
Punkty głupio traciliśmy, tracimy i tracić będziemy, bez różnicy kto gra.

rutube.ru/tracks/5211253.html?autoStart=true&bmstart=34433

Malinka ta bramka Campbella. Podobna do tej którą strzelił w spotkaniu z Hiszpanią. Oby grał jak najwięcej i zdobywał potrzebne doświadczenie.

21 kolejek za nami, ilość straconych bramek 31. Poziom klubu walczącego o miejsca 12-16!

Ile z tych bramek to:
a) błędy indywidualne obrońców?
b) błędy Szczęsnego?
c) fatalne ustawienie obrony?
d) fatalna gra środka pola?

Popełniamy za wiele prostych błędów w defensywie. Od kilku lat nie potrafimy się skutecznie bronić. I to nie jest wina braku podstawowych zawodników, bo inne drużyny mając do dyspozycji słabszych zawodników tracą mniej bramek i potrafią grać dużo lepiej w defensywie.

Pamięta ktoś jak graliśmy w defensywie gdy Keown pomagał Wengerowi. Wystarczy spojrzeć na LM z sezonu 2005/06. Nawet z Senderosem w defensywie traciliśmy mało bramek...

@ arsenallord
Nie było weny, bo jeszcze rana po dzisiejszej porażce jest zbyt głęboka i za bardzo krwawi.

Tak zastanawiam się co będzie gdy Wenger w końcu będzie mógł skorzystać ze skrajnych obrońców (przy naszej taktyce gra bocznych defensorów jest bardzo ważna) oraz Wilshere'a. Zastanawiam się na ile zmieni się nasza gra. Bo nie oszukujmy się, od kilku tygodni/miesięcy gramy futbol mało dynamiczny, a co za tym idzie mało ciekawy. Bardziej skupiamy się na powolnym klepaniu, niż spektakularnej i szybkiej grze na jeden kontakt. Krótko mówiąc to nie jest ten Arsenal, który pamiętam i który pokochałem.
Czy powrót takich zawodników jak Jack, Bacary i Gibbs wiele zmieni w naszej grze?
Wiele aspektów powinno wyglądać lepiej, ale kilka znacząco się nie zmieni. Bo to nie jest tylko wina braku odpowiednich zawodników.

@ arsenallord
Strasznie długi? Miał być dłuższy, ale zabrakło weny. ;)

Swansea dziś pokazała, że nie trzeba mieć wybitnych zawodników aby grać naprawdę mile dla oka i co najważniejsze skutecznie. Gracze Rodgersa imponowali praktycznie w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, zaczynając od świetnego przygotowania fizycznego, a kończąc na świetnym rozpracowaniu rywala. Zagrali po prostu dobre spotkanie jako drużyna. Było kilku wyróżniających się zawodników, ale to spotkanie wygrała drużyna.
Nie było słabych punktów, każdy zawodnik wiedział co ma robić w danej sytuacji. Kiedy trzeba było podwajali czy nawet potrajali krycie czołowych zawodników Arsenalu. M.in przez takie wydawać się może szczegóły oni to spotkanie wygrali. Imponowali zaangażowaniem, agresją i mądrością. To oni wyglądali jak zespół walczący o czołowe miejsca, a nie jak beniaminek.

My niestety wyglądaliśmy zupełnie inaczej. Nie byliśmy drużyną, a zbiorem zawodników. Zawodników, którzy nie wiedzą co mają robić w danym momencie. Nie potrafiliśmy się odpowiednio ustawić i tym samym przeciwstawić świetnie zorganizowanej drużynie jaką tego dnia była Swansea. Najbardziej widoczne była nasza niemoc w środku pola, to tu "narodziło" się zwycięstwo Łabędzi. W tym fragmencie boiska zostaliśmy totalnie zdominowani. Gospodarze mieli pełną kontrolę nad spotkaniem praktycznie w przeciągu całych 90 minut. Oczywiście pozostałe formacje także miały na swoim koncie mnóstwo błędów, ale dyspozycja środka pola bolała najbardziej.

I tu rodzi się pytanie, dlaczego piłkarze światowej klasy tak łatwo przegrywali pojedynki z szerzej nieznanym zawodnikom? Dlaczego trener Swansea z takiego materiału ludzkiego potrafił zestawić dużo lepszą drużynę od Wengera?
Gospodarze zapewne grali w optymalnym składzie (jeśli nie, to brakowało maksymalnie 1-2 zawodników), a goście bez 6-7 zawodników z podstawowego składu + 4-5 rezerwowych. To z pewnością miało jakiś wpływ na wynik tego spotkania. Jednak niestety do mnie taki argument nie trafia. Jeśli chcemy być czołowym klubem na świecie, to nasi zmiennicy takie spotkanie powinni wygrać. Kadrowo mimo wielu problemów wyglądaliśmy dużo lepiej od rywali, więc dlaczego przegraliśmy?
Moim zdaniem kolejny raz zawiodła psychika i taktyka. Kanonierzy nie byli przygotowani na to co pokażą rywale. Zostaliśmy totalnie zaskoczeni i nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić. Kanonierzy myśleli, że spotkanie samo się wygra, stała taktyka miała przynieść odpowiedni rezultat. Mogliśmy przecież spodziewać się takiej gry gospodarzy, ponieważ na własnym boisku w tym sezonie prezentują się naprawdę świetnie. Wystarczy zobaczyć statystyki takie jak ilość punktów zdobytych na Liberty Stadium czy ilość podań jakie wymieniają w każdym spotkaniu na własnym obiekcie gracze Rodgersa. Ta tej podstawie należało odpowiednio poustawiać zawodników, a nie grać ciągle to samo. Bez względu na to jak gra rywal.

Jasnych punktów w tym spotkaniu było mało. Wyróżnić można w zasadzie tylko (po raz kolejny!) Koscielnego oraz za kilka dobrych momentów Songa i Djourou. Reszta zagrała albo przeciętnie (van Persie) albo fatalnie (Ramsey, Walcott, Benayoun). Nie ma sensu pastwić się nad postawą zawodników, najlepiej to przemilczeć.

Brakowało wielu zawodników ale dzisiaj rezerwowi pokazali ile są w stanie dać temu zespołowi. Albo się nie nadają w ogóle do Arsenalu, albo do taktyki którą stworzył Wenger. Pora zmienić taktykę, lub wymienić zawodników.

Nawet jeśli wrócą wszyscy najlepsi to w tym sezonie gramy tylko i wyłącznie o TOP 4. W lipcu sytuacja w klubie musi się zmienić. Pora z kilkoma zawodnikami się pożegnać, a w ich miejsce ściągnąć JAKOŚCIOWYCH zmienników. Co prawda strata do trzeciego w tabeli Tottenhamu nie jest jakaś duża (zaledwie 10 punktów) ale nie wiemy kiedy zobaczymy Kanonierów w najmocniejszym składzie. A do tego czasu, patrząc na to jak gramy przewaga może się niestety zwiększyć.

Pora o tym spotkaniu zapomnieć, ale najpierw trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski. Nie zrzucać winy za porażkę na arbitra, murawę czy zbyt niskie ciśnienie w piłce tylko zobaczyć co było złe i co należy udoskonalić, a co totalnie zmienić. Chcę wierzyć, że Wenger to zrobi i w spotkaniu z United zobaczę drużynę, która walczy o każdy centymetr boiska. Chcę zobaczyć drużynę z charakterem, która potrafi reagować na wydarzenia na boisku.

@ filip999
Prawda jest taka, że słabo gramy od dłuższego czasu. Często ratował nas błysk Robina czy innego zawodnika.

Jakie tym razem wytłumaczenie znajdzie Wenger?

@ filip999
Być może tak będzie. Ale poczekajmy ze zwalnianiem Wengera. Bo właśnie do tego typu komentarzy kierowałem swój post.

Dzisiejsza przegrana to złożona wielu błędów. Nawet nie chodzi o braki kadrowe, dziś zagraliśmy źle jako drużyna. Nie potrafiliśmy się przeciwstawić dobrze grającym Łabędziom.

Przegrana w takim stylu boli, nie ma usprawiedliwienia dla zespołu Wengera. Ale poczekajmy aż wróci 4 WAŻNYCH zawodników z podstawowego składu, wtedy zobaczymy na co stać Arsenal w tym sezonie.

Brak słów... zostaliśmy sprowadzenie na ziemię i dodatkowo oblani wiadrem lodowatej wody. Fatalny wynik, fatalna gra.

Nędznie to wygląda, w każdym elemencie prezentujemy się gorzej do gospodarzy. W drużynie jest 2-3 zawodników którym się chce i coś próbuje, reszta totalnie bez wyrazu.

Skład taki jakiego się spodziewałem, co prawda na wszelki wypadek zakładałem środek obrony Koscielny-Squillaci ale na szczęście to była tylko opcja nr 2.

Oby Mikel wrócił na United.

Małe pytanie do zorientowanych, jakiś czas temu Wenger chciał pozyskać młodego zawodnika Realu Madryt José Rodrígueza. Wie ktoś czy Hiszpan trafił do Arsenalu? :)

@ Gigi
Ja już dawno straciłem do niego cierpliwość. Sprzedać, zapomnieć i kupić kogoś na jego miejsce.
Co do kontraktu, moim zdaniem Francuz ma ważny do 2013 góra 2014. To co podał Arsenal_1886 to moim zdaniem nieprawda. ;)

Już się boję jutrzejszego składu na Swansea...

@ Gigi
I tak Papcio go nie sprzeda. Przecież to jego pupilek. :P

Nie wierzę, że Rosjanin będzie w stanie zapewnić nam odpowiedni poziom na skrzydle na przestrzeni kilkunastu spotkań. Arszawin zagra 2-3 dobre mecze, aby w kolejnych 10 zagrać totalne dno. Jeśli takie coś Wengerowi odpowiada to brak słów. On chyba lubi trzymać w klubie nieprzydatnych zawodników, bo przecież wzmocnienia są nam niepotrzebne.

Trzymajmy takich piłkarzy jak Arszawin, na pewno dzięki temu przerwiemy trwającą ponad 6 lat i 7 miesięcy pucharową posuchę.

Szkoda, bo już powiesiłem jego plakat nad łóżkiem...

@ karlo
Nie wiem czy to co napisałem jest prawdą, ale wielki transfer to coś więcej niż np Suarez.

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale przypadkiem Jamie Sanderson czy inna osoba blisko związana z Arsenalem jakiś czas temu twierdziła, że w styczniu na 100% Wenger dokona wielkiego transferu? Może ktoś pamięta dokładniej?

Bo z tego co pamiętam w lecie, zabrakło szybszego działania Wengera i Hazard/Gotze byliby w Arsenalu. Tak przynajmniej twierdziły France Football oraz Kicker.

@ bayakus
Bramka, lewa obrona, brak zmiennika dla Songa oraz van Persiego i będący w średniej formie zmiennik Walcotta/Nasriego?
To nie był skład na mistrzostwo, niestety.

@ bayakus
To też, ale brakowało nam albo świetnego zawodnika w pierwszym składzie, albo dobrego rezerwowego.
Kontuzje to w przypadku Arsenalu temat rzeka, można o tym pisać i pisać, a i tak się nic nie zmieni.

@ bayakus
W ostatnich 7 latach nigdy nie mieliśmy "dopracowanej drużyny". Zawsze brakowało 1-2 elementów.

Nie ma co, Koguty w tym sezonie wymiatają...
tnij.org/dasasdasd

@ itachi
Gervihno 14 spotkań 36 dośrodkowań.
Walcott 15 spotkań 68 dośrodkowań.

Mają fatalne dośrodkowania, ale przydałoby się trochę więcej prób aby Robin się wykazał. Dryblingi zresztą także na podobnym, słabym poziomie.

Samo zaklepanie nie jest złym pomysłem, ale domyślam się jak to się skończy o ile się potwierdzi. Wenger i tak go kupi.

@ malyglod
"Zawsze nam niewiele brakuje, ale brakuje. I właśnie dlatego nie wygrywamy. Bo cały czas czekamy. "
+1

@ Gigi
Nie chciałem pisać nazwiska Belga (chociaż bardziej o nim myślałem) bo byłby, że się na niego napalam... ;)

A z Suarezem wstrzymam się do oficjalnego newsa. Tak naprawdę to nie wiadomo jak cała ta sytuacja się rozstrzygnie. Choć dla mnie to posunięcie jest bardzo słabe. Chyba, że w lecie Wenger szykuje coś "większego" (marzenia...).

@ Gigi
Oczywiście, że nie. Ale tak jak mówi Topek Koscielny od początku swojej przygody z Arsenalem powinien być obrońcą nr 3. Chłopak miał potencjał, ale początek miał słaby. Djourou był od niego o klasę lepszy. Dopiero mniej więcej w połowie sezonu Lorą wskoczył na odpowiedni poziom.
Stawiania na niego jako na partnera dla Thomasa było potężnym ryzykiem. To się opłaciło, ale nie zawsze wszystko Wengerowi wyjdzie.

@ malyglod
Właśnie o tym mówię. Pokazać podczas następnego okienka transferowego, że realnie myślimy o mistrzostwie. Inaczej wygląda transfer Suareza, a inaczej Gotze.

@ Gigi
Bo Suarez nie posadzi na ławce Theo, wybacz ale zawodnik który zaliczył dopiero pierwszy sezon na wysokim poziomie na jest w stanie wygryźć Anglika. Chyba, że rzeczywiście byłby takim koksem.

I nie mówię, że trzeba wydawać wielką kwotą aby mieć dobrego zawodnika. Ale niestety za 2-3 mln zawodnika do pierwszego składu pozyskać się nie da. A Francuz tak właśnie by chciał.

Topek poruszył ważną kwestię, błędem Wengera jest brak transferów na teraz. Wszystko z myślą o przyszłości.
Co było 3-4 lata temu kiedy świetnej drużynie brakowało dwóch ogniw aby został mistrzem? Wenger oczywiście postawił na młodzież i znowu trzeba było czekać.

Trwanie w swojej polityce ma swoje plusy, ale także mnóstwo minusów. Przydałoby się czasami zrobić jakiś wyjątek i ściągnąć kogoś kto dałby drużynie nową jakość. Nawet jeśli to kosztowałoby 20 mln.

@ Gigi
Kompilacja mówi nam tyle, że twórca filmiku powybierał najefektowniejsze zagrania i stworzył filmik. Nie wiemy jak ten zawodnik prezentuje się fizycznie, taktycznie itd. To materiał który pokazuje, że gość ma potencjał. Napisałem przecież, że z Denilsona można zrobić genialnego CM na youtubie...

Zasugerowałem się tym co napisał pauleta19, który oglądał Argentyńczyka w akcji.

Wenger rzadko się myli. Ale ja chciałbym zawodnika, który z miejsca jest w stanie posadzić Theo na ławce. Takim kimś Argentyńczyk na pewno nie będzie. Nie możemy czekać sezonu, czy dwóch dopóki od się ogra i wskoczy na odpowiedni poziom. To ile w końcu mamy czekać na jakiś tytuł?

@ MiEvo
I to mnie właśnie martwi, zadowolenie się solidnością...

@ sebastianf
Masz rację trochę się źle wyraziłem. Chociaż w wieku 23 lat stosunkowo mało było o nim słychać. Gdyby był rzeczywiście taki wybitny, to szybciej trafiłby do większego klubu.
Być może się mylę i Argentyńczyk to świetny piłkarz, ale mam nadzieję że jednak doniesienia łączące go z Arsenalem okażą się tylko plotkami.
Potrzebujemy lepszego zawodnika.

Pooglądajcie sobie kompilacje z Denilsonem, na nich Brazylijczyk wygląda genialnie. Jak jest w rzeczywistości każdy wie.
W ogóle ocenianie zawodnika na podstawie 3 minutowego filmiku, jest totalnie bezsensowne. Takim czymś jarają się 14-latkowie.

Ja Suareza nie znam, bo liga belgijska mnie nie interesuje. Do tego transferu nastawiony jestem bardzo sceptycznie, choć póki co są to tylko plotki, źródło nie jest jakieś bardzo wiarygodne. Mam nadzieję, że Wenger w lecie pozyska kogoś lepszego.
Ale jeśli jest tak jak pisze pauleta19 to coraz bardziej jestem na nie. Argentyńczyk nie jest topowym piłkarzem, a właśnie takiego kogoś potrzebujemy. Po co nam kolejna niewiadoma, która może być solidnym zmiennikiem?

@ HellSpawn
Miałeś na myśli blog Marchwika?:
futbolpomojemu.blogspot.com/

@ Arsen258
Tak, masz rację. Napisałem, że Rosjanin był aktywny i był często pod grą, ale nic z tego nie wynikało. Dlatego nie rozumiem i nikt mnie nie przekona do noty którą ma.

@ Alexandro96
Walczył o każdą piłkę, czyli normalna sprawa. Mamy mu za to postawić pomnik?
Rosjanin był widoczny, był często pod grą co z tego skoro albo pchał się bez sensu w pole karne, albo po prostu tracił futbolówkę poprzez głupi drybling. To naprawdę dla ciebie występ na notę 8.0? Tak bardzo gra Rosjanina cię urzekła?
Sorry ale mnie takie coś nie cieszy.

Krótko i na temat, Arsza jest do odstrzału. On nic temu zespołowi już nie da.

Z jakiej racji Arszawin otrzymuje ocenę 8.0? Rozumiem, że był widoczny i się starał, ale nie wynikało z tego absolutnie nic. Powiem więcej, w kilku sytuacjach zachował się jak junior, bo po tym spotkaniu powinien mieć na koncie albo bramkę albo asystę. 6,5-7.0 to max co dałbym Rosjaninowi. Było lepiej niż poprzednio, ale wciąż sporo brakuje.

I dodatkowo Szczęsny, ja dałbym mu 6.

Być może wprowadziłbym jeszcze kilka malutkich korekt, ale na pewno nie byłby one tak znaczne jak w przypadku Arszawina czy Szczęsnego.

@ RvPersie
Pierwsze lepsze zdjęcie z google:
tnij.org/132131

;)

Jak można porównywać van Persiego do Nasriego?

Mało mnie obchodzi kto to wygrywa, rok temu ten plebiscyt wystarczająco się zbłaźnił dając nagrodę nadczłowiekowi, liderowi swojej reprezentacji który na najważniejszej imprezie nie potrafił strzelić bramki!

Banda totalnych ignorantów decyduje o wyborze najlepszego zawodnika w danym roku.
Jeśli ktoś podnieca się ligą dwóch zespołów i na jej podstawie wybiera najlepszego na świecie to ja nie mam pytań.

@ Marex
Poszukaj jutro tu:
flickr.com/photos/27453474@N02/

Ale jak coś znajdę, to się odezwę. :)