Komentarze użytkownika kamil_malin

@ imprecis
Diaby na DP? Dobry żart.

Ławka, zagranie raz na rok albo sprzedać.

@ szefu91
Jedyny zespół który był w stanie ich pokonać to Real, za sprawą Mourinho.

@ maciekbe
Ale wygraliśmy dzięki sędziom, to był spisek przeciwko Barcelonie!

@ fabregas1987
Pierwszą część sezonu rzeczywiście mieli bardzo dobrą, wszyscy wiemy dlaczego. Granie w lidze ogórkowej, trudny mecz raz na 3 miesiące i takie są efekty. Jeśli mieli by okazję grać w lidze angielskiej to z 14-15 osobową kadrą jaką mają do dyspozycji w okolicach stycznia/lutego żegnali by się z LM, tytułem i pucharami krajowymi.
Druga część sezonu w lidze ogórkowej była troszkę trudniejsza, bo Real zaczął ich gonić. Powoli przychodziło zmęczenie, a gra była o wiele słabsza. Gdyby nie sędziowie, to sezon zakończyliby tylko z mistrzostwem. Czy mieli genialny sezon? Moim zdaniem nie.

@ fabregas1987
Głupoty piszesz.

Szkoda, już myślałem że trochę tego robactwa zwanego kibicami Barcelony zostanie wytępionego. A tak ten finał spowodował, że szykuje się kolejna fala tego dziadostwa...

Pozostaje tylko gdybanie, co to byłby za finał gdyby nie sędziowie?

Borek za bardzo stara się być obiektywny, bo to kibic Realu. ;)

Czekamy na drugą bramkę dla United.

Meczu nie oglądam, nudy? :P

Czy ten zawodnik ma jakiś inny atut oprócz tego, że jest wysoki? Do tego dochodzi fakt, że jest wolny, klocowaty i od kilku lat gra w przeciętnym Blackburn. Rzeczywiście zawodnik, którego potrzebujemy...

...Jestem na Nie.

@ malyglod
Carlos bardzo często wchodził na boisku przy wysokim prowadzeniu Kanonierów. Przez co był rzadko przy piłce i nie miał okazji się wykazać.
Co prawda były także spotkania w pełnym wymiarze czasowym (lub ponad 70 minut), w których Meksykanin delikatnie mówiąc nie zachwycał, tracąc wiele piłek w łatwy sposób.
Ale masz rację, ogólnie to za wielu szans na zaprezentowanie się to on nie miał.

@ xThierryHenry
A ja chcę żeby był głupi karny, oczywiście na korzyść United. Już widzę te komentarze, że arbitrzy pomogli Diabłom. ;)

Chociaż 2:0 dla Manchesteru (bez żadnych błędów czy kontrowersji) także byłoby wspaniałym wynikiem.

Kolejny suchar w wykonaniu tych Panów. Szkoda to komentować, bo ich sposób bycia jest żałosny. Już kilka razy dali popis.

Bardzo dobry, a przede wszystkim równy sezon Anglika. To on był wyróżniającą się postacią Kanonierów przez cały sezon. Pomimo młodego wieku, bardzo często sprawiał wrażenie najbardziej dojrzałego zawodnika na boisku. Jego spokój, pewność siebie poparta umiejętnościami (inaczej aniżeli w przypadku Bendtnera) to coś co zasługuje na ogromną pochwałę.
Nikt się nie spodziewał, że tak szybko talent Jacka eksploduje. Postęp jaki poczynił w tym sezonie, spokojnie stawia go w gronie najzdolniejszych młodych zawodników na świecie. Wszyscy doskonale pamiętają jego genialne spotkania w lidze, czy wręcz wyborne zawody na Emirates przeciwko Barcelonie.

Słabe punty Wilshera? Bardzo rzadko decyduje się na strzał. Przydałoby się aby zawodnik grający na jego pozycji, zdobył przynajmniej 6-7 bramek w sezonie. No i mógłby popracować nad ostatnim podaniem, bo bardzo często te u Jacka jest dość niechlujne.
Ale możemy być o Niego spokojni. :)

Szkoda, że to wypożyczenie do WBA nie poszło po myśli klubu, kibiców oraz samego zawodnika. Wszyscy spodziewali się, że Carlos dostanie sporo szans aby w końcu pokazać swój talent i przystosować się do ligi angielskiej.
Ciekawe, jakie plany wobec Meksykanina ma Wenger, czy będzie chciał ponownie wypożyczyć Carlosa, czy jednak będzie dawał mu więcej szans?
Ja mam do tego zawodnika słabość i dałbym mu szansę. Ale myślę, że rzeczywistość okaże się brutalna i Vela będzie za słaby psychicznie i fizycznie aby grać w Arsenalu.

Tak wracając do wypożyczenia do WBA. Okres spędzony w tym klubie, na pewno daje nam jakiś obraz tego czego możemy się po nim spodziewać. Jeśli bardziej by się starał, to nawet niechęć trenera nie powinna być przeszkodą w częstszej grze. Vela jest po prostu za leniwy, a Anglia mu nie pasuje. Idealnym miejscem dla Niego byłaby Hiszpania. Zresztą tam grając na wypożyczeniu spisywał się dobrze.

@ AlexVanPersie
Widocznie źle zrozumiałem to co napisałeś. ;)

@ Topek
Czyli, nie tylko ja byłem taki "głupi".
Mówiłem to wiele razy, ale się powtórzę. Nawet jeśli dojdzie do rewolucji kadrowej (w co nie wierzę) to i tak oprócz tego musi dojść do zmian w sposobie grania, taktyka musi zostać udoskonalona. Te najsłabsze punkty, muszą zostać zlikwidowane.
No i pozostaje kwestia psychiki, która jest najtrudniejsza, tutaj co oczywiste także potrzeba sporej rewolucji.

A'propos wycen piłkarzy:
sport.es/resources/jpg/4/7/1306354842174.jpg
Bardzo, słabe...

@ AlexVanPersie
A skąd Ty wiesz, kim Arsenal się rzeczywiście interesuje? Myślisz, że każda wiadomość to prawda?
Media mają to do siebie, że mogą pisać co im się podoba. Mogą łączyć z danym klubem podczas takiego gorącego okresu jak teraz setki, a nawet tysiące nazwisk. Co z tego, skoro bardzo mały % tych plotek to prawda.
Ludzie trochę myślenia... a nie wierzycie w każde newsy.

@ Topek
No i dochodzimy do najważniejszego mankamentu naszej gry, mianowicie taktyki. Czyli coś co kompletnie leży. Wszystko wygląda fajnie, gdy czołowi zawodnicy są w formie. To oni ciągną naszą grę. Jeśli coś zaczyna "nawalać", wtedy przychodzi kryzys.
Pytanie, uważasz że mając do dyspozycji kadrę z tego sezonu można było coś wygrać? Zmieniając oczywiście personalia i taktykę zależnie od przeciwnika.

@ Pinquite
Tam zaraz pesymistą, może po prostu realistą? ;)
Moje typy na to okienko transferowe:
a) out: Denilson, Almunia, Rosicky i może Bendtner (zależy od oferty).
b) in: jeden, maksymalnie dwa nowe nabytki. Kto? Nie wiem. Na jaką pozycję? Stawiam na napastnika/skrzydłowego. No i oczywiście powróci młodzież z wypożyczeń, Coquelin, Lansbury, może Bartley.

Czy to będzie wielka rewolucja? Nie sądzę.

Okienko zamknięte, a Real już dwa (może trzy) nowe nabytki ma. Pewnie o takim czymś myśli angel1953. A Wy się czepiacie. :P

Czuję, że sporo kibiców będzie po tym okienku transferowym nieźle rozczarowanych. Większość spodziewa się transferowej ofensywy, a skończy się tak jak zawsze. ;)

@ Topek
Racja, bo mimo wszystko ilość dobrych rezerwowych/zawodników do rotacji w Arsenalu jest za mała. Przyznam się, że przed sezonem myślałem, że kadrowo wyglądamy dobrze, jak widać bardzo się myliłem. Niektórzy bardzo zawiedli, oj bardzo...
No i do tego dochodzi taktyka o której mówisz. Jak tu myśleć i mówić o rotacji, skoro w Arsenalu non stop gra się tak samo. Jak to napisał sebasz (znowu się do Niego odniosę) gramy tymi samymi zawodnikami dopóki nie zostaną zajechani.

Bardzo ciekawy komentarz napisał także imprecis. Chociaż są to sprawy oczywiste, ale właśnie tego nam brakuje.

@ Topek
Pozwolisz, że zacytuję post sebasza, który mi się bardzo podoba. To tak odnośnie Hazarda.

"Im prędzej odejdziemy od pojęcia "pierwszej jedenastki" tym dla nas lepiej. MU wygrywa bo takowej nie posiada. Ma kilkunastu ludzi do ciągłej rotacji, a my jak już wyjdziemy XI na mecz i nikt nie złapie kontuzji to już tak ciągniemy ile się da, aż wysiadamy fizycznie i jest po zawodach. Nigdy też nie mamy całej kadry na raz dostępnej. "

United podobno (nie wiem ile w tym prawdy) jest blisko zakontraktowania Younga. Idąc Twoim tokiem rozumowania, po co im ten transfer skoro mają Valencię i Naniego. Taki gość przyda im się, bo będzie kolejnym dobrym/świetnym zawodnikiem do rotacji.

My w tym momencie na skrzydle mamy, Walcotta, Nasriego i Arszawina. Aż trzech zawodników!
Z tego pierwszego powoli zaczyna się robić jakiś porządny zawodnik, w końcu myśli (chociaż i tak za mało) i wykorzystuje swoje najlepsze cechy.
Nasri,to typ zawodnika, który schodzi do środka. Bardzo pożyteczny, ale ciągle musi uczyć się grania na skrzydle.
Arszawin? Póki co robi wszystko aby łatka "lenia" pozostała przy nim na dłużej.

Jak zespół aspirujący o mistrzostwo może mieć w kadrze zaledwie trzech skrzydłowych? Bo Eboue, Bendtnera czy inne wynalazki nie liczę. W ostateczności mógłby tam grać Van Persie, ale zakładam, że on gra na środku. Musimy koniecznie kupić jakiegoś skrzydłowego i to zawodnika, który spokojnie będzie na podobnym poziomie co Nasri, Walcott czy Arszawin w formie.

@ KanonierTH1411
"Diaby to również młody i bardzo dobry zawodnik. Ma świetną technikę, dobry strzał, potrafi zagrać z klepki, tylko w tym sezonie wykończyły go kontuzje."
Przede wszystkim Diaby to bardzo nierówny zawodnik, raz gra dobrze, trzy kolejne spotkania fatalnie. Dla mnie póki co to nie jest zawodnik na miarę Arsenalu czy kadry Francji.

Wiem, że Blanc ma swoją kadrę i swoich ulubieńców to przecież normalne. Ale naprawdę myślę, że mógłby znaleźć kogoś lepszego aniżeli Diaby, Kaboul. Z Abidalem sprawa wygląda tak, że selekcjoner wie na co go stać i powołanie go w tym momencie nie ma sensu. Lepiej dać szansę młodym zawodnikom.

@ chica10
Wygrali, ale i tak dość często zdarzają im się wpadki. Oczywiście kadra wygląda o wiele lepiej niż ta Domenecha, ale do ideału (skład z 98 czy 00) daleko im. Przede wszystkim nie ten format zawodników. Ale trudno zastąpić takiego geniusza jak Zidane.

@ Arsen258
Może ciągle ma kredyt zaufania za dobry występ na Mundialu?

Dość dziwne powołania Pana Blanca. Mianowicie mam na myśli: Kaboula, Diaby'ego, Maloude no i trochę Abidala.
Czy oni na pewno są w formie aby grać w kadrze?

Kadra solidna, ale to nie to samo co kiedyś. Brakuje takich charyzmatycznych zawodników jak Vieira, Henry, Zidane, Desailly, Thuram czy Deschamps. To była wspaniała drużyna. :)

dailymail.co.uk/sport/football/article-1390891/Patrick-Vieira-line-surprise-Arsenal-return.html
:)

Falcao? No to Boss zaszalał, choć i tak nic z tego nie wyniknie. I tak Francuz w końcu zrezygnuje z Kolumbijczyka.

Ładne bramki, ale nie ma takiej bardzo spektakularnej po której człowiek nie jest w stanie nic wypowiedzieć. Choćby taka jak strzał Rooneya w derbach Manchesteru, czy bramka pamiętna bramka Adebayora z Villarealem.

Ja sprawę postawię tak, Gael musi zostać. W razie jego fatalnej gry stawiamy na Gibbsa. Jestem przeciwny kupowaniu Bainesa za potężne pieniądze. Bo nie uważam, żeby na dłuższą metę był lepszą opcją od Francuza.

Może i się mylę i większość wyśmieje moje zdanie, ale tacy zawodnicy jak Gael w klubie muszą pozostać.
Chcemy mieć oddanych zawodników, a przy pierwszej lepszej okazji niektórzy chcą się ich pozbyć.

Wierzę, że w przyszłym sezonie zobaczę Gaela, który udowodni wszystkim jakim jest klasowym zawodnikiem.

Może ostatnio gra słabiej, może popełnia proste błędy i do tego gra dużo gorzej niż zwykle z przodu. Ale Gael to Kanonier, to zawodnik który jest potrzebny aby budować "nowy Arsenal". Baines o którym tak często się mówi w kontekście nowego lewego obrońcy, rzeczywiście w tym sezonie jest lepszy od Francuza, ale nie jest on Kanonierem. Do tego dla Anglika to pierwszy tak dobry sezon w karierze, być może szczyt jego możliwości. Mimo wszystko Gael w formie (choćby z pamiętnego sezonu 2007/08) jest zawodnikiem dużo lepszym od gracza Evertonu.

Ciągle czekam i liczę, na to że Clichy wejdzie na tamten poziom, ale na dłużej aniżeli jeden sezon. Ma możliwości, co prawda chyba trochę mniejsze aniżeli Cole ale wystarczające aby być czołowym lewym obrońcą ligi.

Chciałbym pomimo wielu narzekań na Francuza aby został. Tak jak napisałem wcześniej, takich zawodników potrzebujemy.

@ ToMo_18
Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym. Może Keown?

Czyli mam rozumieć, że jak przyjdzie np Cahill, to wszystko zmieni się na lepsze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Tak przynajmniej wynika, z niektórych komentarzy.

Dodam, że same nowe nazwiska nic nie zmienią. Konieczne są zmiany, być może trzeba pomyśleć o zatrudnieniu odpowiedniego człowieka, który doradziłby Francuzowi jak poprawić grę w defensywie Kanonierów.

@ krzykus1990
Bo przed pamiętnym finałem CC nie zdarzały nam się wpadki i żałosne spotkania.
Zwalanie całej winy za porażki w tym sezonie na to konkretne spotkanie to przesada. Było ważne, ale wiele czynników zdecydowało o takim końcu sezonu. Błędy były popełnione dużo wcześniej, a ten mecz tylko je uwydatnił. Bardziej od tego pechowego błędu bolała nasza bezradność. To Birmingham w tamtym spotkaniu sprawiał wrażenie, drużyny z czołówki, która od 6 lat czeka na tytuł.

Arsenal od kilku już lat ma problemy ze stworzeniem porządnej i szczelnej formacji defensywnej. Jak nie spora ilość błędów indywidualnych, to masa wielbłądów w ustawieniu, szczególnie widocznych podczas SFG.
Niestety ale w tej kwestii Wenger nie robi nic i nie zanosi się na to aby to się miało zmienić. Francuz najwyraźniej w tym aspekcie nie ma najlepszych doradców, oraz sam nie potrafi odpowiednio wszystko poustawiać.
Druga sprawa, że bardzo często nie możemy korzystać z najlepszych zawodników.

Dobrze, że w tym sezonie był walczący Jack, bo bez niego gra obronna wyglądałaby jeszcze tragiczniej. A tak młody Anglik naprawiał wiele błędów swoich partnerów. Song miał o wiele mniej pracy.

@ karlo
Pokazuje, że jeszcze pięć lat poczekamy na zwycięstwo w PL.

Ale chyba właśnie dla Karima, PL byłaby skokiem na głęboką wodę.
Sporo czasu zajęło mu przystosowanie się do ligi hiszpańskiej jaki samego kraju. Myślę, że w Anglii byłoby podobnie. Ale o czym My tu dyskutujemy, skoro Francuz prawdopodobnie pozostanie w Madrycie.

To dopiero pierwszy sezon tego zawodnika, na jakimś niezłym poziomie. On potrzebuje jeszcze przynajmniej z rok, aby się tak na prawdę wykazać. W tym momencie jest to pewnego rodzaju branie "kota w worku". Musi się ustabilizować i wykazać w dłuższym okresie czasu.

Na pewno ten news to plotka.

@ Siwyy666
Ze średnich zawodników przy odpowiednim ustawieniu i zmotywowaniu da się zrobić solidną drużynę. Co zrobiło z nami United w FA, grając 7 obrońcami. Ograli nas 2:0, dzięki taktyce i odpowiedniej psychice.

@ Siwy666
Oczywiście, że to zauważyłem. A dlaczego tak jest?
a) zła taktyka,
b) fatalna psychika

Hit, ostatnie 11 spotkań w lidze (RRRZRRPZPPR) to, 12 punktów!

@ Gigi
Ale same zmiany kadrowe nie wiele pomogą. Kluczem jest taktyka. Dostosowywanie jej do rywali, do tego poprawienie kilku aspektów gry, choćby takich o których pisałem (wolne tempo gry, SFG, więcej strzałów, mniej bezsensownych dośrodkowań). To co wymieniłem to tylko malutka część, tego co jest do poprawy.

Sezon był średni, ale wiele czynników się złożyło, że tak długo walczyliśmy.
1) W FA, pierwszy trudniejszy rywal i od razu odpadamy.
2) W LM na początku się wystrzelaliśmy, a później walczyliśmy o awans. Pierwszy trudniejszy rywali i odpadamy.
3) CC? Spotkania ze średnimi rywalami.
4) Liga, początek dużo słabszy od rywali, z czasem się rozkręcaliśmy. Niestety dużo wpadek, słabych spotkań i żałosny finisz.

Wiadomo, znowu jeden moment nas złamał. Wszyscy pamiętamy, poprzedni mecz z Birmingham który także nas zatrzymał. Nie uważacie, że robienie z jednego spotkania głównego powodu przegranego sezonu jest dziwne?
Arsenal to klub który jest po prostu bardzo łatwo zatrzymać. Jeden malutki błąd i się wszystko sypie. Czy to ze złamaniem Eduardo, czy z błędem Koscielnego/Szczęsnego.
Wielka drużyna po takim "zimnym prysznicu" powinna się podnieść, Arsenal drugi raz popełnia ten sam błąd.
Oj, fatalnie z Kanonierami...

Właśnie w takich chwilach poznaje się mistrzów i graczy z jajami.

Dziwnie to zabrzmi, ale ten mecz to idealne zakończenie i pewnego rodzaju podsumowanie tego jakże fatalnego sezonu. Niby nic nowego, ale z każdym kolejnym rokiem porażki bolą coraz bardziej.
Gdyby ten sezon nie był taki dziwny, to już w styczniu moglibyśmy pożegnać się z tytułem. Przecież Chelsea i Manchester byli od nas dużo lepsi. To oni nadawali ton walce o mistrzostwo. My się tylko jej przyglądaliśmy.
Później się coś zmieniło, Arsenal "złapał wiatr w żagle", a The Blues i Diabły grały słabo. Wszystko było za nami, rundę życia grał Van Persie oraz jak napisałem wcześniej rywale byli w dołku.
Później po dobrym okresie przyszedł feralny finał Carling Cup. To od tamtego spotkania coś się złamało i zakończyło. Dalej było już tylko gorzej, pasmo porażek i rozczarowań. Przegraliśmy przez własne błędy, głupotę i decyzje Wengera.

Sezon tak jak mówię dziwny, ale mógł być piękny. Nie graliśmy wspaniale, ale niewiele brakowało aby wygrać chociaż jeden puchar. Teraz gdybanie nie ma sensu, bo nie wiemy jakby wszystko się dalej potoczyło, jeślibyśmy zwyciężyli w spotkaniu z Birmingham.

Czy ktoś odpowie za porażki w tym sezonie? Bardzo bym tego chciał. Ale czy to jest możliwe? I tu mamy problem. Po prostu Wenger musiałby się przyznać do błędy i wyeliminować swoje błędy. Na to potrzeba sporo czasu. Jestem za zmianami, ale nie za odejściem Francuza. Przyszły sezon będzie dla Niego kluczowym, brak trofeów (nie mówię o CC!) = koniec Arsenalu Wengera.
Ten zespół potrzebuje nowej krwi, zarówno w ludziach oraz samej grze. Same transfery niewiele pomogą, tu potrzeba zmiany w sposobie grania. Jest masa niedociągnięć (stałe fragmenty gry, zbyt wolne tempo, brak jakiegokolwiek elementu zaskoczenia dla rywali broniących się całym zespołem oraz dostosowanie taktyki do rywala). Jeśli takie zmiany nastąpią to możemy coś ugrać.

@ IceMan
I co jednak opłacało się postawić na remis. :D