Komentarze użytkownika kaziu874

@Paczek44 napisał: "Zaraz mnie zbanują więc wstawię jeszcze raz aby każdy przeczytał
Nie wiem po co włączałem wczoraj mecz na ostatnie 10 minut. Tylko sobie humor zepsułem na resztę dnia. Słuchajcie teraz bo powiem jak jest. Jak to jest że ja po ciężkich studiach nawet 10k nie zarabiam, a takie gówno jak Havertz zarabia miliony tygodniowo. To się w głowie nie mieści. W normalnym świecie takie chodzące nic zdychałoby na ulicy z głodu, żyło z zasiłku lub co najwyżej pracowało za marne grosze wykonując jakąś powtarzalną pracę. Ale żyjemy w kapitalizmie gdzie wystarczy mieć dobrego agenta i grać od dziecka w klubie piłkarskim i już jesteś ustawiony ty i twoja rodzina 10 pokoleń do przodu. Co za wstyd dla rodzaju ludzkiego że takie gówno zarabia tyle kasy za nic. Jak on mnie wkurza jezu święty. Wiatr mocniej powieje a ta panienka już się przewraca i chyba liczy na oklaski „O nie, ktoś mnie dotknął, 2 minuty teraz się będę podnosił, rozglądał dookoła robiąc minę zaskoczoną jakby ktoś mi coś w dupę wsadzał”. Te całe wasze dyskusje o tym czy havertz to pomocnik czy napastnik nie mają sensu bo to gówno chodzące na każdej pozycji na jakiej by nie zagrał. Jako napastnik marnuje wszystko na potęgę i gdyby tylko obrońcy chcieli to by go zmiażdżyli na tym boisku. 193 cm a byle nabity gość 170cm+ go przepycha. Jaki to jest żart. Nie ma żadnych zalet, ani jednej, nie ma szybkości, siły, podania,strzału,wykończenia, nie ma nic poza umiejętnością chowania się za obrońcami, raz w meczu wyjścia poza pole karne i podania do Trossarda(wtedy każdy się z was zachwyca jakby nie wiadomo jak brał udział w grze) i kładzeniem się co chwila. Neymar, Ronaldo, Busquets, żaden zawodnik tak nie symulował jak Havertz. On się do Ekstraklasy nie nadaje. On się na piłkarza nie nadaje.
Dalej się łudźcie że wygramy cokolwiek z tym patałachem i Martinellim tak samo. Gramy co mecz w 9. Znowu mistrza wygra City, ewentualnie Liverpool. Mam nadzieję że dostaniemy od City porządnie w ciry, takie 3-0 by mnie zadowoliło, bo inaczej dalej będzie pudrowanie trupa, głaskanie po główce, jakieś ***** gadki że oni potrzebują miłości ( co *****?!) i że zaraz się rozkręci. Nie *****, wyprowadzę was z błędu, to się nie rozkręci, będzie tylko gorzej, przecież Havertz jedyne co umie to dostawić stopę jak ma całą bramkę pustą a i to nie zawsze mu wychodzi. Jest zbędnym balastem. Powinniśmy dopłacić żeby się go pozbyć z klubu. Niektórzy z was dalej patrzą sucho na tabelę, widzą drugie miejsce i ślepi na rzeczywistość będą gadać że mamy jakiekolwiek szanse. Nie *****, nie mamy. Gramy taką samą kupę jak w kwietniu tamtego roku i ja jestem zbyt doświadczony żeby się łudzić, nie wygramy tego, nic nie wygramy z tym wuefistą na ławce i jego chłopakami martinellim i havertzem.
Jestem strasznie zły na siebie że zmarnowałem te 10 minut na oglądanie tych beztalenciaków. Wiem że to Guardiola zniszczył piłkę, uczynił ją schematyczną, ale przynajmniej jakoś się to dało oglądać, a Arteta uczynił piłkę jeszcze bardziej schematyczną, z tym że do porzygu nudną. Tego nie da się oglądać. Gdyby Cuhna nie okazał się wczoraj ****em i trafił choć raz w bramkę to byśmy zasłużenie przegrali. Ale wy widocznie chcecie kolejnego Havertza więc będziecie optować i za tym transferem.
Nie mam zamiaru oglądać Arsenalu który gra jak gówno, cała piłka jest teraz taka nudna że to hit. Jedynie mecze Barcelony z realem i Liverpoolu z początku sezonu były ciekawe, ale już wracamy do punktu wyjścia. Piłka jaką kochaliśmy nie wróci, będzie z roku na rok coraz gorzej, będzie tylko klepanie po obwodzie, a symbolem tej degrengolady jest właśnie Havertz, zawodnik który nic nie umie a zarabia najwięcej z Arsenalu.
Mam ochotę rozwalić monitor jak widzę jak ktoś tu broni milionera Havertza, normalnie jakby mu za to płacili. Ten gość się do tarcia chrzanu nie nadaje, a niektórzy z was piszą rzeczy typu „ty nie rozumiesz, on nam dużo daje, wykonuje mityczną tytaniczną pracę”. Gen frajerstwa jest chyba na stale wpisany w Arsenal od 2006 roku i możecie mówić co chcecie ale nie oszukamy rzeczywistości. Idźcie kibicować Evertonowi jak tak bardzo was zadowala obecność w TOP 4 czy TOP 2, po Artecie widać wyraźnie że on tu nie jest aby wygraywać trofea ale aby mieć przychody z gry w LM. Tyle. I jak ktoś myśli że w ciągu najbliższych kilku lat cokolwiek wygramy z Havertzem czy Martinellim to gratuluję wyobraźni. Sami nawet w to nie wierzycie.
I dalej wierzcie w te plotki że niby mamy Isaka kupić czy Gyokeresa, jak możecie być aż tak głupi xd. Kupimy jedynie tego Artete 2.0 czyli Zubimendiego i może sesko do ataku i tyle, podczas gdy City znowu się wzmocni po zęby i Liverpool oraz Chelsea zrobią fajne transfery. Całe szczęście za marzenia nie karają. Tak na pewno najlepszy napastnik na świecie czyli Isak przyjdzie tutaj żeby siedzieć na ławce. Bo chyba nikt nie myśli że usadzi Havertza który ma najwyższą tygodniówkę w drużynie.
I jak się możecie tym odegaardem zachwycać, rozgrywający powinien dyrygować grą, posyłać non stop piłki do napastników, a on nic nie robi, nasza gra bez niego wygląda tak samo jak z nim. Jedyne co on robi to kółeczka jak Antony wokół piłki, przekłada ją i podaje do najbliższego kolegi. Tyle. Odegaard zawsze był i zawsze będzie przeciętny, nie bez powodu jego najlepszy sezon jest gorszy w liczbach niż najgorszy Bruno. Bruno i KDB to są prawdziwi rozgrywający, Odegaard to nie jest piłkarz na zdobywcę Premier League, o LM nie mówiąc. Zobaczycie, przyjdzie Marzec, ważne mecze z jakimś Bayernem czy Barceloną i Odegaard, Havertz czy Martinelli po raz kolejny znikną. I znowu będziecie czekać na kolejny sezon. I tak w kółko aż się zestarzejecie i w waszym życiu dalej nic się nie zmieni. Nawet nie oglądam meczu z City, zobaczę tylko wynik i kończę z tym. Jestem kibicem Arsenalu, ale zakochałem się w Arsenalu który za Wengera grał piękną piłkę i były wyniki. Teraz nie ma ani tego ani tego. Jakaś gra po obwodzie mnie nie cieszy. I przepychanie meczów po 1-0 a potem bronienie się 10 obrońcami. Na city pewnie znowu wyjdziemy z taktyką aby nie stracić. Arsenal nie jest tym samym klubem już. Słuchajcie wy którzy czujecie podobnie, macie prawo do zmiany klubu. Arsenal zatracił swoją tożsamość zatrudniając defensywnego Emerego, a potem jego młodszą kopię czyli Artetę. Zgaduję że zabraknie wam argumentów dlatego wyzwiecie mnie jedynie od mułów. Jedynie to umiecie fanatycy artety. A do tych którzy bronią Havertza:jesteście tak samo żałośni jak cały Arsenal od 20 lat. Oglądajcie tego patałacha w ataku dalej. Adios frajeros"
Masz rację.. zaraz cię zbanują. I dobrze.

@Gunnerrsaurus napisał: "Najważniejsze żeby nie grać tych 2 dodatkowych spotkań. Girona już nie ma szans na awans, więc nie powinna się jakoś bardzo spinać, myślę że wygramy na luzie plan spełniony."
Grają u siebie ostatnie spotkanie w LM, której nie prędko mogą uświadczyć. Na pewno będą chcieli się pokazać i powalczyć, choćby dla swoich kibiców. Na pewno nie będzie to mecz "na luzie".

@Garfield_pl napisał: "Arsenal are willing to do a big deal in January, but ONLY if they can land a primary target."
I prawidłowo. Nie ma co się skupiać na półśrodkach i łatać kadrę byle tylko kogoś kupić. Mają swoją listę i konkretny profil zawodnika na daną pozycję to niech czekają nawet do lata jeśli jest taka potrzeba.

@kamo99111: Zobaczymy jak to będzie. Rozumiem ludzi, którym nie podobają się pewne rzeczy i decyzje bo sam z wieloma się zgadzam, a Arteta nieomylny nie jest. Może być tak, że wyprowadzi nas z kryzysu i znów włączymy się do walki o mistrzostwo w następnym sezonie, a może być tak że zarząd stwierdzi że potrzeba zmian i zatrudni kogoś innego, a ten albo zdobędzie potrójną koronę albo spuści nas z top4. Gdybać można na wiele sposobów, ale ostatecznie liczy się efekt końcowy, z którego Arteta na pewno będzie rozliczony. Kibice mimo wsparcia też wiecznie nie będą czekać na "coś więcej" niż tylko bycie pretendentem do tytułu, a gadki o procesie czy inne takie po prostu przestaną mieć znaczenie i jest to zrozumiałe. Póki co jednak Arteta ma mocną pozycję w klubie i ja wierzę, że jeszcze poprowadzi nas do wyczekiwanego mistrzostwa. Jednak następny sezon według mnie jest kluczowy i nie ma usprawiedliwień. Trzeba w końcu skompletować kadrę, która będzie mogła walczyć na wszystkich frontach bez strachu, że wypadnie nam jeden czy dwóch zawodników i cały plan się sypie. Sezon prawdy dla Artety nadchodzi i myślę, że on sobie doskonale zdaje z tego sprawę.

@kamo99111 napisał: "czy to nie jest szczyt Artety?"
Ja osobiście uważam, że nie. Jest młodym trenerem z ogromną odpowiedzialnością za jeden z największych klubów na świecie, jest to jego pierwsza taka rola i oczywistym jest, że te błędy będzie popełniał i na nich się uczył. Nie bez powodów właściciele mu zaufali i pozwolili ogarnąć ten bajzel po swojemu. Na początku sam cisnąłem Hiszpana, ale od dłuższego czasu po prostu ufam temu "procesowi" bo widzę rozwój drużyny i efekty ciężkiej pracy jaką wykonują poszczególne "klocki" w tej układance. Jest gorszy czas, nie ma co zaprzeczać i gra też nie wygląda tak jak wcześniej, ale zwalnianie trenera i nie danie mu szansy naprawienia tej sytuacji jest po prostu niedorzeczne. Piłkarze go chwalą i są zadowoleni z pracy z nim, właściciele ufają, tylko kibice płaczki muszą sobie pomarudzić bo wielki Arne Slot wszedł z buta i wyjaśnił baristę. Ciekaw jestem tylko, czy jakby Live miało tyle problemów z kontuzjami i Salah nie odpalił formy życia to by byli w tym miejscu, w którym są teraz. Nie umniejszając temu klubowi, bo grają dobrą piłkę i zasłużenie są liderem Premier League.

@darek250s napisał: "Skat ty to bierzesz jak podobno w zimie nie ma opcji na tego Sesko."
Cały czas trąbią, że Lipsk nie chce go wypożyczać. Transfer definitywny nie jest wykluczony, oczywiście za odpowiedni hajs.

@kamo99111 napisał: "Mówisz i tych co patrzą na naszą sytuacje przez rozowe okulary? Generalnie dziwi mnie to, że Ci co są skrajnie przekonani o wielkości klubu i Artety marudza na tych co są ich odwrotnością, czyli skrajnie krytykują obecne poczynania klubu ;-)

Dziwi mnie tylko jedna rzecz wśród tych skrajnych środowisk. Jedni twierdzą, że klub jest świetnie zarządzany, trenowany itd i nie spojrzą na to, że obecną forma oraz kadra nie wskazuje na to. I odwrotnie. Ci co skrajnie krytykują, nie spojrzą na to, że nie jest tak źle jak się mówi ;-)

Generalnie ja uważam, że obecnie jesteśmy między tymi dwiema sytuacjami - nie jest tak źle żeby robić jakaś rewolucję ale nie jest też tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Po prostu mszczą się teraz pewne decyzje, które zostały podjęte. I największym problemem jest to, że klub chyba sam nie wie jak ma sobie z tym poradzić. I można mówić, że narzekacze itd. Ale teraz mial być "ten sezon". Arteta ma w końcu graczy jakich chciał, a wyszło jak zawsze. Wydaje mi się, że Arsenal stał się takim klubem z ambicja na bycie w czołówce. Czyli po prostu zająć dobre miejsce w t4, dojść do jakichś dalszych faz w pucharach i to satysfakcjonuje wszystkich, no może prawie wszystkich. I dlaczego osoby patrzące na sytuację w klubie przez "rozowe okulary" w ogóle nie dopuszczają możliwości krytyki? Oczywiście mówię o konstruktywnej krytyce... bo za taką należy uznać jeżeli ktoś mówi np. O słabym letnim okienku. Bo jak się okazuje sprowadzeni gracze nie spełniają pokładanych w nich nadziei, a newralgiczne pozycje na których potrzebne były wzmocnienia dziś kuleją. Jak można nazwać też obecną sytuację gdzie z przodu jesteśmy mega krótcy, a nawet nie widać wzmocnien? I jak na to patrzeć w kontekście wypowiedzi oficjeli o "wielkich ambicjach". Na ten moment po prostu wiele rzeczy się nie składa. I oczywiście nie trzeba dużo aby sytuacja się odmieniła ale jakoś działań w tym kierunku nie widać. Co kłóci się z teoretycznymi amibcjami klubu o których mówi Arteta. Dlatego nie dziwię mnie osoby które są krytycznie nastawione. Ale zaakceptuje również te osoby które są zadowolone bo sytuacja klubu badz co bądź uległa poprawie w ostatnich latach. Jednakże Ci co pamiętają największe sukcesy klubu chcieliby powrócić do tego, a klub jakoś nie potrafi postawić kropli nad i. I myślę, że stąd jest ta frustracja."
Oczywiście, że prawda jest zawsze po środku. Arteta z ekipą zrobili wiele dobrego i podjęli wiele dobrych decyzji, ale podjęli też te złe, które teraz wychodzą przy słabszych wynikach i się o nich mówi. Problemem nie jest to, że się krytykuje Artetę, tylko jak smutnym trzeba być żeby jak wszystko idzie dobrze, są wyniki i zgadza się pozycja w tabeli to brak to jest cisza, a jak jest odwrotna sytuacja to jest jechanie z piłkarzami, trenerem, ujowe transfery bla bla bla i wszystko najgorsze? Dlaczego mielibyśmy zwalniać trenera, który wyciągnął nas z głębokiej dupy za uszy, z sezonu na sezon zaliczamy progres (tak wiem, nie w tym sezonie) i udowodnił, że z nim u sterów potrafimy grać dobrą piłkę i walczyć o mistrzostwo? Tak jak napisałem jakiś czas temu, tutaj nie ma dyskusji, jest wzajemne obrzucanie się gównem i popadanie w skrajności i narzekanie dosłownie o wszystko jak jest okazja.

@arsenallord napisał: "Czy Mikel jest w stanie wygrać Premier albo LM?"
Tak

@Jack_Herrer napisał: "Znowu te płaczliwe dzieci wylewają swoje gorzkie żale od rana. Pewnie siedzą przy stole i czekają, aż im mama płatki zrobi."
Plusem jest to, że raczej są to ci sami użytkownicy cały czas, więc widząc nazwę użytkownika po prostu można pominąć bo nie ma szans że coś sensownego napiszą. Powód do narzekania zawsze się znajdzie.

@bizooon napisał: "Zatrzymali Sralaha i naTrenta a VBD jak za naepszych czasów. Mądre transfery przed ostatnim sezonem Kloppa się wkomponowały w zespół. Mają lepszą kadrę niż my (zwłaszcza bez Saki i Jesusa) i jak jie zdobędą majstra to frajerstwo większe będzie niż my w 22/23"
Atak może i mają lepszy, ale pomoc i obrona bym powiedział że na naszą korzyść. No ale decyduje monolit, a całościowo Live wygląda lepiej niż Arsenal w tym sezonie. Czy przykładowo bez Salaha lub Virgila graliby tak samo dobrze? Kontuzje w dużym stopniu utrudniają nam ten sezon, a ich te kontuzje omijają.

@Ech0z napisał: "Się potem dziwić że inni kibice mają nas za odklejeńców."
XD i pisze to gościu, który napisał że jesteśmy w top4 tylko dzięki słabości innych klubów, jak np przegrywy z white hart lane

@Ech0z napisał: "I znowu będziesz oglądał Arsenal na 8 miejscu"
Przynajmniej się nie będę łudził że mamy szansę na mistrzostwo.

Arteta out

Aa i bym zapomniał.. Arteta out, tak dla zasady.

@Ech0z napisał: "a wręcz modlę się o to żebyśmy utrzymali top4. Tylko ogorkne problemy Chelsea United City i Totkow sprawia że jesteśmy w top4."
Co my byśmy biedni zrobili gdyby Chelsea, united, City i totki nie miały problemów i grały wspaniałą piłkę.. dodajmy do tego rewelację rozgrywek Nottingham czy Newcastle w dobrej formie od 5 meczów i byśmy walczyli o ligę konferencji. Najlepiej się spłakać, narzekać i PRZEDE WSZYSTKIM pisać głupoty, bo tak jest modnie ostatnio jak mamy problemy. Szkoda tylko, że nie są brane pod uwagę FAKTY. A fakty są takie, że pomimo słabszej formy i ogromnych problemów od początku sezonu, wyciągamy średnia 2 pkt na mecz. Ostatni raz, kiedy taki wynik nie gwarantował top4 był 12 lat temu (dalej mi się nie chce sprawdzać), gdzie 4 miejsce dawało tylko eliminacje do LM a nie gwarantowany udział.. Faktycznie, jedynie nieudolność innych zespołów trzyma nas w top4. Aż się was narzekacze czytać nie chce..

@NLF napisał: "Hej, zapraszamy serdecznie do obejrzenia najnowszego odcinka! Obszernie omawiamy formę Parteya, Gabriela, Trossarda czy MLSa :)

Trwajmy razem w tym niełatwym czasie. Pozdro! ;)

youtu.be/5SDnsiI-Wbo"
A weźcie dajcie spokój. Jaki nowy odcinek, jaką formę? Przecie tam trzeba wszystko zaorać, Parteya do więzienia wysłać, a Artetę na praktyki trenerskie do ten Haga.

Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz City pokazał wam że transfer napastnika nie zawsze rozwiązuje problemy. Kupili egipskiego podrabiańca za 80 baniek z bundesligi, a gole musieli strzelać Kovacic i jakiś młodzik Makate. Geniusz Guardiola, a Arteta max do parzenia kawy się nadaje.

@Taki napisał: "Jeśli opierasz nasze szanse i posadę Artety na tym, że Live będzie do końca tracił średnio tyle co do tej pory a my od dziś cudem wygramy 100% spotkań, to już dziś możesz zwolnić Artetę :)"
Masz absolutną rację.
Arteta out!

@coooyg11 napisał: "Ogólnie nic nie jest jeszcze stracone, wystarczy wygrać 16 meczów z rzędu w lidze i mamy mistrzostwo :)"
Liverpool na tym etapie sezonu ma 50 pkt w 21 meczach, co daje im 2,38 pkt na mecz. Jeżeli pomnożymy to razy 17 meczów, które zostały im do rozegrania w lidze uzyskamy dodatkowe 40 pkt w ligowej tabeli i łączny wynik 90 pkt. Nam zostało 16 meczów do końca, wygrywamy każdy więc dopisujemy 48 punktów i na koniec sezonu mamy 92 pkt. Arteta musisz bo inaczej out.

@coooyg11 napisał: "nie żeby coś, ale jak kibicuje ponad 20 lat tak zawsze to z nas jest największa beka, trochę nie na miejscu komentarz ;)"
Co wy macie wszyscy z tą beką z Arsenalu. Serio tak was ruszają obrazki i komentarze w internecie? Bo raczej nie idziecie ulicą i słyszycie "ale beka, kibic Arsenalu idzie".

Czy była ręka to nie wiem (ja tam nic nie widzę) ale reakcja Havertza raczej pokazała, że tą ręką musiał zagrać bo nawet za bardzo nie protestował. Zabawne jest to że w 90 minucie meczu Live już widziałem 2 pkt straty do lidera, a 2 godziny później jest ich już 6 XD Ogólnie mecz nie był zły, ale stracone bramki w baaardzo prosty sposób i efektem jest strata punktów. Partey po prostu musi grać w środku pola i nawet przyjście Zubimendiego nie zmieni tego, że Ghańczyk powinien dostać propozycję nowego kontraktu. Skelly kolejny dobry występ, Gabriel szef, a Odegaard znowu poniżej poziomu. Ciężko walczyć o mistrzostwo bez konkretnego snajpera, z tyloma kontuzjami i kapitanem który zawodzi i nie ciągnie drużyny do góry jak nie idzie. Przed kolejnym sezonem liczę na nową 9, kogoś do środka pola i porządnego skrzydłowego, bo wypożyczenie Sterlinga to jest ruch na poziomie walki o ligę konferencji, a nie o mistrzostwo Premier League (tak wiem, płacimy mu grosze i wypożyczenie za friko, ale sportowo to gorsza opcja od Nelsona moim zdaniem).

Przecież nigdzie nie jest napisane wprost, że Saliba dzisiaj nie zagra. Widać na tym krótkim filmiku że coś go zakłuło i nie trenował wczoraj, ale jak na twardego chłopa przystało dokończył mecz i zapobiegawczo dostał wczoraj wolne. Wierzę, że tak będzie i dzisiaj wyjdziemy taką samą obroną jak w derbach.

@Garfield_pl napisał: "https://x.com/afcjxmes/status/1879812107413438564?t=k1HXMTt-UfaUaBszqPPkkA&s=19"
Arteta out!

Arteta out bo wygraliśmy tylko jednym golem z kurczakami

Derby rzecz święta, nic innego niż 3 pkt. Ogólnie 2 najbliższe mecze baaardzo ważne. Nie dość, że derby z kurami i obowiązkowe 3 pkt, to później zawsze niewygodna i mocna Aston Villa i te 2 mecze oprócz ważnych punktów w tabeli mogą nam pomóc wrócić na właściwe tory pod względem pewności siebie.

Kibice innych klubów: fajnie, że ugadujemy Zubimendiego, dobry zawodnik i trener go obserwował od dłuższego czasu, będzie mocnym wzmocnieniem w następnym sezonie
Kibice Arsenalu: nie grał nigdzie za granicą, będziemy grać jak Real Sociedad hehe, było te pieniądze przeznaczyć na Kvarę w zimie

No nie dogodzisz .

@Marcinafc93 napisał: "Sami Mokbel
@SamiMokbel81_DM

EXCLUSIVE: Arsenal to land Real Sociedad midfielder Martin Zubimendi at the end of the season"
Bardzo dobry transfer by to był. Jeszcze skrzydłowy i napastnik i nie ma wymówek w następnym sezonie.

@damianARSENAL napisał: "Szczerze? Wolałbym na szpicy Nketiaha niż Havertza.
:)"
No no, a ja bym wolał Yaya Sanogo..
Ty i wielu tutaj na stronie macie po prostu krótką pamięć i piszecie w danej sytuacji to, co po prostu wam przyjdzie do głowy w przypływie emocji, nie biorąc pod uwagę faktów. Może i Kai jest bez formy i irytuje tą swoją nieskutecznością, ale przywoływanie Nketiaha w momencie, w którym mamy kryzys i problemy ze strzelaniem bramek to już jest wyższy poziom. Przyjdzie nowy napastnik, zaliczy serię 5 meczów bez gola i będzie pisanie "wolałbym na szpicy Havertza niż X".

13 lat temu Thierry Henry strzelił swojego pierwszego gola po powrocie do Arsenalu przeciwko Leeds w Pucharze Anglii.
Obok gola Arshavina przeciwko Barcy i Nelsona z Bournemouth to moje top3 jeśli chodzi o emocje po bramkach Arsenalu. Przydałby się dzisiaj taki Henry na pozycji 9 , półka wyżej od bezzębnego Jesusa.
Kiedyś to było..

@bobslej22 napisał: "Ben White out for 2-3 months
Tomiyasu not back
Ødegaard out for 2 months
Saka out for at least 2-3 months or even more
In addition, there are a series of injuries to Timber, Gabriel, Calafiori, Zinchenko, Merino, Jesus,... throughout the first half of the period.
Mikel Arteta still manages instead of complaining about the squad/injuries to help Arsenal finish 2nd in the Premier League, 3rd in the Champions League and advance to the Carabao Cup Semi-finals.
Arsenal end 2024 with the most wins in the Premier League (26), the most points (85), the most goals scored (89), the fewest goals conceded (25).
Maybe we are not in the right place, so all those good results go down the drain because there is no title and now Liverpool is far ahead in the rankings.
What can we do, everyone is sad or regretful. But at least the fans should give Mikel Arteta some recognition and continue to support him.
I believe in what he is doing even though sometimes I am not very satisfied. I hope Arteta continues to steer the team firmly in 2025!

Źródło jakieś fajsbukowe. Wiadomo wszystko wiedzieliśmy ale warto sobie przypomnieć"
Arteta out!

@cizemek napisał: "6 lat, 800 mln wydanych i dalej jestesmy w dupie. Do tego takie debilne transfery jak vieira, havertz czy merino. To sie nie uda panie arteta."
Od dzisiaj odpuszczam oglądanie Arsenalu i wam też polecam, bo cizemek napisał że to się nie uda.
W KONCU gramy z czołówką na wysokim poziomie, wróciliśmy do Ligi Mistrzów, włączyliśmy się realnie do walki o mistrzostwo, a w tamtym sezonie byliśmy bardzo blisko by to osiągnąć. Ostatnie 2 lata to najlepszy czas i frajda z oglądania Arsenalu odkąd kibicuję. Tyle emocji co oni mi dali w tym czasie to przez 10 poprzednich lat tyle nie było i mimo gorszego okresu (wiele rzeczy się na to złożyło niestety) nie mam zamiaru podważać tego co Arteta zrobił z tym zespołem, a jakiś cizemek pisze że jesteśmy w dupie. Nosz karwa

@losnumeros napisał: "Przepraszam, jak kolega niżej napisał zagraliśmy idealna 1 połowę i taki mamy wynik. Uważam że jesteś kimś co gardzi tymi co chcą rezultatów, żeby chajs zgadzał się czyli taki prywaciarz i najgorzej jak masz niemieckie korzenie, to już jest dramat."
XD tego się nie da czytać

Ale żeby 18 letni Lewis Skelly, który przed sezonem był pewnie 6 w kolejce do gry na LO był najlepszym piłkarzem drużyny aspirującej do wygrania czegokolwiek w tym sezonie to jest hit. Odegaard jak Fabio Vieira z najlepszych czasów, o pudle Havertza i nieprzydatności Jesusa nawet nie wspominając. Ostatnie 2 sezony to była walka, pomysł i ładna dla oka gra, dzisiaj jest toporna gra ala Stoke City 2010 i choćbyśmy grali jeszcze kolejne i kolejne 90 minut to byśmy tego gola nie wcisnęli. Brawo dla Newcastle, zagrali mądre i przede wszystkim genialne taktycznie spotkanie. A Arteta musi w krótkim czasie wymyślić rozwiązanie tej sytuacji, bo jak była słaba gra i wyniki się zgadzały to można to było jeszcze jakoś przeboleć, ale teraz nawet wynik się nie zgadza i za kilka tygodni może nam zostać walka o utrzymanie top4.

Havertz XD

Trossard ogórkiem, co raz lepsze opinie tu czytam.

@Marcinafc93 napisał: "Tomas Rosicky is a leading contender to become Arsenal’s sporting director. It is understood that Rosicky has been in regular contact with members of the club’s hierarchy & is said to remain close to former team-mates Mikel Arteta & Per Mertesacker.
@guardian_sport"
Uwielbiałem Tomasa jak jeszcze grał w Arsenalu. Nie wiem czy by się odnalazł w tej roli, ale jeśli tak się stanie to mocno trzymam kciuki żeby kilka fajnych transferów nam ogarnął.

Panie Arteta, weź Pan odpraw z kwitkiem we wtorek te Newcastle i później pokaż pewnemu Holendrowi jak się powinno grać z united. No a później jeszcze kurczaki i Villę z pewnym Argentyńczykiem na bramce, bo kanonierzy.com tego nie przetrwają. ament

@adek504 napisał: "Naprawdę tu nie panuje realizm tylko bawiąc się słowem flustracyzm ;)"
Ale to jest schemat powtarzający się okresowo co jakiś czas na tej stronie, nic w tym nadzwyczajnego. Kiedyś takie coś na stronie było po serii 3 porażek z rzędu na początku sezonu, teraz przypadło na największy kryzys drużyny od jakiegoś roku, a przypominam że jesteśmy niepokonani od kilkunastu spotkań, tak nas pan trener Mikel Arteta rozpieścił. Jeżeli ktoś chce wyładować swoją frustrację poprzez zwalnianie Artety to niech to robi, jak ktoś chce bronić wszystkich decyzji trenera i szukać usprawiedliwień na wszystko to też niech to robi. Problemem jest to, że tu nikt nawet nie chce zrozumieć drugiej strony tylko od razu ciśnie od chlejusów i fanatyków, bo moja racja jest lepsiejsza od twojej. Dlatego też między innymi z tego powodu ta strona straciła trochę swój klimat, bo ludziom nie chce się użerać z innymi, a konstruktywna wymiana poglądów na temat Arsenalu to rzadkość.

Arteta out bo przez niego są te wszystkie kłótnie i spory na stronie.

@adek504 napisał: "To jest fenomen tego klubu, że póki są realne szanse na mistrza to kibice już wyżej stawiana szansę Newcastle z 4 czy tam 5 pozycji
Wiele można zarzucić kibicom United, ale oni po 10 latach niepowodzeń, w pierwszym sezonie Ten Haga nawet jak już nie mieli szans to wierzyli że jakimś cudem się uda"
Niby tak, ale za wiarę przed monitorem komputera nie ma punktów w Premier League. Wiadomo, póki piłka w grze, wszystko się może zdarzyć itd, ale z taką grą to prędzej nas wyprzedzą drużyny aktualnie zajmujące niższe miejsca niż my dogonimy Live. To jest realne spojrzenie na sytuację w tym momencie, bez różnicy czy ktoś wierzy czy nie wierzy bo i tak wszystko rozstrzygnie się na murawie, a nie w komentarzach na kanonierzy.com.
Arteta ma ogromny kredyt zaufania z mojej strony, jedynie wypadnięcie z top4 w tym sezonie może to zmienić. W przyszłym roku nie ma usprawiedliwień, w proces wiecznie kibice wierzyć nie będą, nawet w taki opakowany w piękne słówka od Mikela. Ta drużyna musi zrobić kolejny krok do przodu, a ja wierzę że z Hiszpanem jest to możliwe i nie osiągnął on jeszcze swojego sufitu.

Słabą grę jestem w stanie zrozumieć, słabe wyniki zaakceptować, ale pierdzieleniem w stylu "w każdym z ostatnich 6 meczów byliśmy lepsi" po męczeniu buły kilka tygodni temu, albo "nigdy nie widziałem czegoś takiego" na oczywistego karnego z dzisiejszego meczu to mnie Arteta co raz bardziej zaczyna drażnić.

Tracimy bramkę na 1:1, mamy 35 minut na strzelenie gola na wagę 3 pkt i nie robimy nic żeby do tego doprowadzić, licząc tylko na stałe fragmenty. Niestety, ale zrobiliśmy krok w tył względem poprzedniego sezonu, a zwalać wszystkiego na kontuzje też nie możemy. Gramy wolno i topornie, zupełne przeciwieństwo tego czego oczekiwaliśmy od drużyny, która według Mikela miała wejść na wyższy poziom. Nie ma usprawiedliwień, ewidentnie coś siadło i teraz zadaniem Hiszpana jest to ogarnąć i pokazać, że te wszystkie gadki o procesie to nie są puste słowa rzucane dla kibiców.