Komentarze użytkownika kedzior

Przycisnęliśmy pod koniec i szkoda, że nie udało się strzelić gola. Mamy jednego zawodnika więcej to powninniśmy raczej wygrać. Walcott'owi coś nie idzie. Może by go zmienić. Ciekawe co tam z Eduardo. Chyba już w tym sezonie nie zagra. Dla tego, który go sfaulował powinna być jakaś kara, oprócz czerwonej kartki. Np. dyskfalifikacja na kilka meczy.

Też mi sie wydaje ze zlamana.

Wszyscy wierzymy w zwycięstwo. Ale rzeczywiście szkoda tych niewykorzystanych okazji. Szczególnie Adebayora, bo na San Siro będzie jeszcze trudniej niż w Londynie. Jestem do brej myśli. Mam nadzieje, że Arsenal przejdzie dalej.

Reddy czy ja dobrze widzę? Czy ty masz na avatarze Rooney'a? Toż to wstyd i hańba dla całej kanonierowskiej rodziny!

A co do meczu to obstawiam, że Arsenal wygra 3:1.

Ale tym razem złoty but zagwarantuje mistrzostwo. Manu strzeli około 30 bramek i wygramy Premier League.

I nad czym ten Flamini się zastanawia? Przecież nie jest to jeszcze piłkarz takiej klasy żeby grać w jakimś innym silniejszym klubie europy. W Arsenalu gra regularnie, ostatnio nawet strzelił piękną bramkę. Mathieu podpisuj szybko kontrakt bo będzie za późno!

Mimo, że też nie za bardzo lubię Ronaldo, to jednak myślę, że z nim w składzie byłoby nam łatwiej odnosić sukcesy. Ale trudno. Nie udało się go ściągnąć, a i tak mamy wielu znakomitych piłkarzy.

I tak za dużo nie gra to może by go sprzedać. Zwolniłoby się wtedy miejsce dla kogoś innego. I Arsenal by się jeszcze wzbogacił.

No i dlatego Lehmann będzie pod wielką presją. Musi godnie zastąpić Almunię. Jeśli tego nie zrobi wszyscy kibice (mówiąc łagodnie) będą na niego źli. I łączy się z tym jeszcze to, że jeżeli zagra do dupy a to się zdarza kiedy ciąży na kimś ogromna presja może już chyba nie zagrać w Arsenalu. Ale ja mu życzę jak najlepiej.

Jedyna dobra strona kontuzji Almunii to to, że nie jest poważna i będzie mógł szybko wrócić. A co do Gilberto to raczej jest to niewielka strata.

Gattuso to największy walczak z Milanu. Dobrze, że nie zagra. Będziemy mieli więcej szans na wygranie.

No narazie jest na dobrej drodze do zdobycia przynajmniej 30 bramek. Bardzo bym chciał, żeby został królem strzelców.

Widzę, że Tottenham rośnie w siłę. Aż dziw, że jest dopiero na 11 miejscu.

van Persie już wyzdrowiał, to Rosicky ma kontuzje. I tak jest ciągle, w kółko, jak ktoś wyzdrowieje to następnemu coś się stanie.

Mam nadzieję, że młodiaszki Arsenalu zdobędą tytuł lidera Premier League, chociaż to będzie bardzo trudne. Nie można sobie pozwolić na jakąś wpadkę z przeciętnymi klubami z PL.

Clichy to według mnie najlepszy piłkarz Arsenalu tuż obok Adebayora. W każdym meczy haruje najciężej w obronie i ataku. Bardzo dobrze, że został powołany.

Każdy marzy o swoim Adebayorze, ale to my mamy tego oryginalnego i bardzo się wszyscy z tego cieszą. Mam nadzieję, że zostanie tu na długo, bo jak sam mówił jest wierny Arsenalowi i nigdy go nie opuści, ale wiadomo jak to jest. Oby nie poleciał jak większość piłkarzy na kasę klubów, które będą chciały go nam odebrać.

Bardzo dobrze. Trzeba podpisywać nowe kontrakty bo Arsen narzeka, że ma krótką ławkę i jeszcze te kontuzje. Lepiej postawić na sprawdzonych graczy niż na jakichś odludków o których chodzą plotki że są drugimi Maradonami i tymi innymi podobnymi. A Diaby jak najbardziej jest sprawdzonym graczem w końcu rozegrał już w Arsenalu 55 spotkań.

To taki angielski Murańka. Nie zabłysnął w pierwszym spotkaniu bo potrzeba mu trochę więcej czasu do poznania swoich nowych kolegów i zgrania się z nimi. Skoro wszyscy się nim zachwycają to na pewno jeszcze pokaże wszystkim jak dobrze umie grać i wejdzie już niedługo do pierwszego składu kanonierów. Pod okiem trenerów Arsenalu podszkoli jeszcze swoje już i tak duże umiejętności. Myślę, że ten transfer wyjdzie już niedługo zarówno mu jak i Arsenalowi na dobre i strzeli decydującego gola w lidze mistrzów już za kilka lat.

Myślę, że dostanie powołanie od Capello. To będzie towarzyski mecz i Capello powinien dać mu zagrać chociażby dlatego, że brakuje mu tylko jednego meczu do setki i wejdzie do tej wielkiej czwórki, która rozegrała sto lub więcej meczy. Przy okazji zobaczymy czy czegoś może nowego Becks nauczył się na treningach z Arsenalem.

Ja na jego miejscu to bym się cieszył. Przecież Manchester będzie grał z Arsenalem, a jak sam mówi ta podróż źle na nich wpłynie i przegrają.

I tak to Arsenal zdobędzie tytuł.

Na szczęście Rosicky już niedługo będzie mógł grać i wszystko wróci do normy.

Mam nadzieję, że do tego czasu wszyscy wyzdrowieją i będą w pełni sił na ten mecz.

Znowu dostaniecie w dupsko! hehe.

Tak. Arsenal zagrał drugą połowę lepiej niż pierwszą, ale pierwsza też była bardzo ładna w ich wykonaniu.

I to jakiego gola wali. Z 30 metrów. Ale strzelił po rykoszecie.

Odpowiedź: Dlatego chciałbyś móc odejść, żeby zwolnić miejsce Fabianowi.
A co do dzisiejszego meczu to trzeba przyznać, że dobrze bronił.

No. Adebayor to jeden z najlepszych graczy PL.

Niezawodny Adebayor. Brawo! Było blisko hat - tricka. Korona króla strzelców będzie jego. Ale wiedziałem, że po ładnej pierwszej połowie z kilkoma akcjami, w których powinien paść gol, ktoś go wreszcie strzeli. Cieszę sie bardzo, że mamy takiego zawodnika w drużynie.

Ładna pierwsza połowa. Mieliśmy dużo szczęścia, kiedy Clichy wybił z linii bramkowej i jak Owen nie sięgną piłki. Diaby w kilku sytuacjach mógł podać piłkę do kogoś innego, a nie sam jechać na bramkę. Mogłyby wtedy paść bramki. Ja nie zmieniałbym jeszcze nikogo. Tak jak jest jest dobrze. Zobaczymy w drugiej połowie.

No właśnie - gdzie Sagna!?

Wengera na pewno nie zwolnią, A Liverpoolem sie za bardzo nie interesuje więc nie wiem jak tam jest.

I to jeszcze komu sprzedać! Arsenal gra z Milanem w Lidze Mistrzów i ma jeszcze go wzmacniać Eboue? Co oni sobie myślą. Za nic nie sprzedawać go do Milanu!

No to ładnie....

Skoro jest obrońcą może się przydać.

Według mnie jeszcze jednym takim "cichym bohaterem" jest Clichy.

WKS wygra. Jest najlepszą drużyną w Afryce. Toure i Eboue niestety nie wrócą zbyt szybko.

Jednak Manchester Reading 2:0.

No i 3:0. Już wygramy na 100%. Oby Manchesterowi źle poszło.

Ale Senderos dostał z łokcia.