Komentarze użytkownika kubabielen

Pauleta
Oczywiście, że śledzę, jak każdą mocną ligę w Europie. Choć Ty po moich dwóch komentarzach wiesz lepiej xd. Nie mądrzę się, chcę bronić swojego zdania, bo mogę i nic nie poradzę, że mi zdecydowanie bardziej podobają się formacje defensywne w Anglii. Taka jest moja opinia i nie musi Ci się podobać. Tak czy siak oby i tu Lucas radził sobie świetnie . Pozdro

Teraz to Ty pauleta akurat prezentujesz ignorancję, traktując moje słowa jakbym każdego jednego obrońcę w Hiszpanii uważał za słabego... Przecież wiadomo, że w każdym, nawet najmniejszym klubiku, czy to w Hiszpanii, czy gdziekolwiek, możesz trafić na rewelacyjnego stopera, za którego MU albo City zapłaci 40 mln. I może to być Eibar, Alaves, Granada czy Gijon. Więc to żaden argument, że nieraz najlepsze kluby w Hiszpanii kupują.
Poza tym piłkarze, których wymieniłeś, to też żaden argument póki co. Otamendi wcale nie miał rewelacyjnego pierwszego sezonu, Bailly zagrał raptem kilka meczów, a Mustafi jeszcze żadnego, więc co z tego, że dużo kosztowali? Poza tym Valencia i Villarreal to wciąż górna półka (nawet jeśli Nietoperze ostatnio zawodzą, to jednak mają markę, która coś znaczy i nie zaliczajmy ich do ogórków takich jak te wymienione wcześniej). Czemu nie wymieniłeś Paulisty czy Demichelisa?
Większość obrońców w klubach, które nie walczą o europejskie puchary w Hiszpanii jest słaba, takie jest moje zdanie.

Wybaczcie, że się nieprecyzyjnie wyraziłem xd. Źle mnie zrozumieliście ;). Absolutnie nie chodziło mi o to, żeby podważać umiejętności Mustafiego, z którego transferu się bardzo cieszę.

Chodziło mi jedynie o jego wypowiedź na temat ogółu obrońców w lidze hiszpańskiej, których jednak nie uważam za wybitnych. Oczywiście nie mam tu na myśli tych z Realu, Barcelony, Atletico, czy Sevilli... Tylko przede wszystkim tych z dolnej połowy tabeli.

Na Lucasa również bardzo liczę, jemu także nie chciałem odbierać w żaden sposób klasy.

Lucas6Z
Takie jest Twoje zdanie, ale się nie zgodzę. W Anglii tempo jest dużo szybsze, a gra bardziej fizyczna. Obrońcy najsłabszych klubów może czasem popełniają głupie gafy spowodowane brakiem odpowiedniego wyszkolenia technicznego (w Hiszpanii takie obrazki są rzadziej), ale nie można im odmówić tego, że grają bardzo twardo. A z tym ciężej jest sobie poradzić napastnikom. To potwierdzają proste statystyki choćby z zeszłego sezonu:
Najlepsi strzelcy La Ligi:
Suarez 40
Ronaldo 35
Messi 26
Neymar 24
Benzema 24
Griezmann 22
Aduriz 20

I w Premier League:
25 Kane
24 Vardy
24 Aguero

Nawet jeżeli strzelcy z La Ligi to po prostu lepsi piłkarze, to jednak nie da się ukryć, że w Anglii strzela się ciężej. I z pewnością spora w tym zasługa obrońców nastawionych głównie na twardą, fizyczną walkę.

W Hiszpanii trzeba się mierzyć z solidnymi defensorami xd?

No to żegnamy się po pierwszej rundzie

Każdy napastnik będzie lepszy niż Giroud i Walcott, ale Benzema to nie przyjdzie na pewno

Widziałem karnego Zelalema i doskonale uderzył, a był to kluczowy moment, 6. jedenastka z kolei już. Ma jaja :D

Szczerze powiedziawszy, Alexis doskonale pasowałby do Bayernu. Miejmy nadzieję, że nie da się skusić

I tak nie przyjdzie

Jezu, jak to dobrze, że to nie komentujący na tej stronie decydują, kogo sprdzedać, kogo kupić, bo niezłe historie by widzę z tego wyszły...

I znów to uczucie, którego nienawidzę... Czuję się dokładnie tak samo jak po kwietniowych meczach z 2009 (4-4) i 2011 (1-1 dwa karne w doliczonym czasie). W obu tak bardzo potrzebowaliśmy zwycięstwa i byłem w tak wielkiej euforii po obejmowaniu prowadzenia, kiedy na koniec Liverpool brutalnie niszczył marzenia i wyrównywał w ostatnich minutach... Coś strasznego, dlaczego znów tak musiało być...
Z drugiej strony jestem dumny z naszej pracy i walki wczoraj. Liverpool był świetnie przygotowany mimo braków w składzie, szaleńczo zmotywowany i narzucił bardzo wysokie tempo od początku. Byłem pod wrażeniem, jaką skutecznością odpowiedzieliśmy i jak nie daliśmy się im stłamsić. A jestem pewien, że rok temu taki mecz byśmy przegrali. Wielkie brawa, z taką grą możemy ograć Stoke w niedzielę.

=> w ostatni weekend stycznia.
Losowanie super, zwłaszcza, że praktycznie wszystkie inne najmocniejsze drużyny będą się męczyć na wyjazdach.

Tak, na pewno Wenger wyda w zimie 60 mln na jednego zawodnika...