Komentarze użytkownika lordoftheboard
Znaleziono 8385 komentarzy użytkownika lordoftheboard.
Pokazuję stronę 116 z 210 (komentarze od 4601 do 4640):
@Haxball: Ozil zawsze taki był.
Znika na pół meczu, potem chwila magii i asysta.
Emery chyba na siłę chce wszystkim pokazać że wymyślił football na nowo
Zaraz to Everton zwolni Silve.
@Tevez: To by wyjaśniło czemu Arsenal z topem też nie ma jaj, brakuje nam Troy Deeney ;)
@gnabry_: bo wszyscy go sprzedali w fpl ;)
I Wilsona i Kinga ;)
@RIVALDO700: Diego C. jest smutny po tej wypowiedzi
Widzę, że Silva się nic nie nauczył i znów Kalwi i Remi w pierwszym, a Moise Kean na ławie.
Ma trochę racji, znalazłem świetną opinię o naszym meczu że Spurs:
This was one of the most enjoyable bonkers games I have ever seen. Arsenal are the worst defensively and so exposed on the counter attack it was unbelievable. Everytime Son got the ball he turned into about 20 yards of empty field. For whatever reason the only player who resembles a CDM in Torriera was playing high up the field. Xhaka (at the base of the 3 for some reason) tried to compensate by fouling everything that moved. Sokratis seems to be turning himself into his CB partner David Luiz by charging out randomly whenever it suits him. In the middle of all this chaos Guendouzi suddenly turned into a very nifty progressive forward passer.
@Zolno: to raczej pokazuje, że wychowankowie Chelsea mają potencjał, ale pewnie by nie grali jakby nie było bana na transfery
@Dominik11: to bardzo dobra wiadomość.
U nas każdy kapitan odchodzi.
@sickstick: taaa i Gibbs za Walcotta w 81.
@Garfield_pl: live odpuści puchary krajowe.
Origi i reszta będą tam grać.
Musi, inaczej tego nie widzę.
Gorzej jak Salah, czy mane wypadnie.
Nie wiem co im Młoty rozpyliły w szatni 2 tygodnie temu, ale lubię ich jak Leicester w wiadomym sezonie :D
Fortuna daje 65 - 1 za wygraną obywateli teraz.
Można wejść za 2 zł ;)
@sWinny: jest u nas jeden taki.
Torreira się nazywa.
Laca też jak jest zdrowy.
Widać że Walker że spursow jest.
Połamał Buendie :(
@MaciekGoooner: no pukki no party?
@NineBiteWolf: serio, ja życzę im wszystkiego najlepszego.
Połowa obrony w szpitalu, a oni grają jak równy z równym z City :O
To trzeba mieć jaja. Kapiszony maja pelne gacie w takich meczach
@Yahoooo: na humble bundle jest endless space za free
@TomekO: spokojnie jeszcze ponad 15 minut
@Haxball: Super :)
@MineEdge: Rudy zaczal na lawce i okazało się że obywatele kupili od nas mustagiego i kazali mu grać w koszulce Otamendiwgo
@Ech0z: Rudy wejdzie i uratuje obywateli
@Mihex: brałeś PvA przy tym kalendarzu? :D
@Czeczenia: żeby tak Arsenal potrafił zaskoczyć jak Norwich strzelając 2 City, 2 Chelsea i 1 Liverpoolowi albo jak Manchester United wygrywając z Leicester ;)
@Dawid04111: gruby skład.
Ja mam 32 a w grze tylko pukki, Digne, Haller i kdb
@RIVALDO700: ta, puchar Świata ktory się zaczyna 2 dni po ME.
To największy rywal do złota.
Będą grać na 80%
@TlicTlac: dla nich mistrzostwa świata kończą się playoffami ;)
@Adu: czwarty skład wysłali
@RIVALDO700: z Chelsea wygrali 4-0.
Jak Torreira nie wróci , a Martial tak to spokojnie może być over 6.
@Garfield_pl: utd ma teraz coraz mocniejsze ekipy przed sobą.
Najpierw Lester. Niby w kryzysie, ale z top6 w zeszłym sezonie natlukli punktów aż miło. A Vardy prawie zawsze ładuje zespołom z top6. Stawiam remis. Jak MU wygra to po jakimś farfoclu.
Potem West ham na wyjeździe. West Jak, który póki co gra mądra piłkę, nawet przeciw City dało się ich oglądać. Jak Haller i Lanzini ogarną temat to może być remis, ale United mimo wszystko jest minimalnym faworytem.
W kolejnej kolejce fc kapiszony. Wciąż szukające formy, formacji i optymalengo składu. To się szykuje 5-2 albo 2-5. Arsenal nie ma obrony i raczej do zimowego okienka mieć nie będzie. AFC będzie grać jak Liverpool za Suareza i Sturidge, co z tego że stracimy bramkę, jak strzelamy więcej.
@Arsenal2004: bo jest podobnym typem napastnika do Griezmanna, a giroud daje inne opcje taktyczne mimo że jest gorszym piłkarzem niż Laca.
@ChatCrapGetBanged: to oznacza współczesne "za darmo"
@KapitanJack10: to jest kwintesencja polityki.
Moja żona jest tylko 3 lata ode mnie młodsza, a nie miała o tym pojęcia.
Myślę, że każdy powinien to przeczytać.
Zwłaszcza jak ma mniej niż 30 lat.
Jeżeli redakcja uważa inaczej to trudno, dostanę bana.
Nie moje i długie, ale warto:
Chciałbym, by wszyscy czytelnicy tego portalu, nieważne jakich są preferencji politycznych, czy są za, czy przeciw przeczytają ten tekst. Nie usprawiedliwia on niczego, co robi teraz PiS, który zabija w zasadzie jakąkolwiek reformę sądownictwa poprzez butę, populizm i niejasne intencje. Zapraszam do lektury -
"Dla tych, którzy się dziwią skąd się to wzięło i jak tak można czyli (nie) krótka historia o tym jak w Polsce przejmowano władzę.
Październik.
Wybory. Zwycięzca wydaje się być oczywisty: dotychczasowy Prezydent. Jest jednak trochę przyciężkawy i ma wąsy.
Młody Kandydat, lat 41, wesoły, o trochę nalanej twarzy jak u partyjnych aparatczyków ale mówią o nim, że wykształcony, z wyższym wykształceniem, znajomością języków obcych. W telewizji widać, że z modną żoną, ładną córką. Mimo młodego wieku obciąża go przeszłość polityczna związana z przynależnością do partii, która w historii Polski zasłynęła negatywnie. Początkowo nikt jego kandydatury nie traktuje poważnie. W demokratycznym systemie polityk musi się czymś zasłużyć, nie wystarczy wiernie służyć partii.
Niespodziewanie do drugiej tury wchodzą wąsaty Prezydent i wykształcony Kandydat. Stary Prezydent zajęty jest sprawowaniem urzędu czyli przysypianiem w ciepłych kapciach w Pałacu. Młody jeździ od wiochy do wiochy.
Koniec października. Kampania na całego.
Stary Prezydent ma tabun dzieci i bohaterską żonę, która wyhodowała to stado i znosiła przez lata zmienne koleje losu. Piękna jednak nie jest. Cenią go elity ale prawda jest taka, że często robi błędy nawet pisząc po polsku, o językach obcych nawet nie wspominając. Kampanię ma taką jak on sam, niemrawą i drętwą. Wspierają go Wajda i Olbrychski.
O młodym wszyscy mówią, że reprezentacyjny, języki obce zna więc na salonach wstydu nie będzie jak ze starym Prezydentem. Żonę ma atrakcyjną. O starym Prezydencie mówi się dużo w czasie kampanii, że ma związki z tajnymi wojskowymi służbami, że kręcą się wokół niego dziwni ludzie. O młodym kandydacie i tym z kim jest powiązany jeszcze nic się nie mówi.
Listopad. Zbliża się druga tura.
W czasie kampanii wielokrotnie podkreśla się wyższe wykształcenie Kandydata. Daje mu to przewagę nad Prezydentem, który lepiej posługuje się śrubokrętem niż piórem. Wykształcenie jest ważne bo wszyscy mają już dość niewykształconego gbura z Pałacu. Polityczna kalkulacja wskazuje na to, że ludzie postawią na gładkiego po uniwersytetach bez wąsów. Sondaże opinii publicznej pokazują, że 67 procent wyborców posiadanie wyższego wykształcenia uważa za istotny element swojej decyzji wyborczej. Taka informacja jest więc podawana przez cały okres kampanii wyborczej. Jest umieszczona nie tylko na oficjalnych plakatach wyborczych ale na obwieszczeniu Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącej wszystkich kandydatów na Urząd Prezydenta.
Nagle dziennikarze lokalnej telewizji w Gdańsku ustalają, że młody-wykształcony podał nieprawdziwe informacje – nigdy nie miał wykształcenia wyższego! Nieprawdziwa informacja jest zarówno w oficjalnych dokumentach złożonych do PKW, widnieje na Obwieszczeniach Wyborczych w całym kraju i jest od wielu tygodni we wszystkich materiałach wyborczych!
Śmiech. To pierwsza reakcja sztabu kandydata na informację. Zaprzeczenie w stylu chyba żarty sobie państwo robicie.
4 listopada.
Dziennikarze “Życia Warszawy” piszą raport z jakiego wynika, że ich ustalenia potwierdzają podanie nieprawdziwych informacji przez kandydata na prezydenta. Wygląda na to, że publikacja kończy sprawę i dojdzie do spektakularnej rezygnacji z dalszego kandydowania w wyborach. Dla wszystkich jest jasne, że wymagają tego demokratyczne reguły gry. “Przepraszam i odchodzę”, to jedyne co może się zdarzyć w takiej chwili w demokratycznym państwie.
Kandydat jednak twardo zaprzecza. Potwierdza, że wykształcenie wyższe posiada. Jego elegancka żona zapewnia, że pamięta jak dzisiaj jak zdawał egzamin magisterski bo “czekała na korytarzu z kwiatami”. Ludzie są skonsternowani. Zaplecze polityczne Kandydata, wściekle atakuje media i polityków powtarzających “brednie” o braku wykształcenia kandydata na prezydenta. Duży, łysy polityk o twarzy tybetańskiego mnicha mówi, że to wszystko brudna gra, która niszczy demokrację.
10 listopada.
Prokuratura Wojewódzka w Warszawie rozpoczęła postępowanie wyjaśniające, czy kandydat podał PKW swoje prawdziwe wykształcenie. Sztab kandydata potwierdza prokuraturze, że posiada on wyższe wykształcenie. Media popierające kandydata trąbią dumne, że prawda jest po ich stornie. Umiarkowani politycy rozsądku apelują o poszanowanie prawa i demokracji i nie atakowanie negatywną kampanią kandydata na prezydenta.
16 listopada, Brunon Synak, Prorektor Uniwersytetu Gdańskiego potwierdza oficjalnie, że wykształcony Kandydat został skreślony z listy studentów już.. na czwartym roku studiów, żadnej pracy magisterskiej nigdy nie bronił, nie zdał nawet egzaminów z prawa handlowego ani żadnych egzaminów językowych. Zero. Nie zaliczył nawet większości egzaminów zatrzymując się na siódmym semestrze studiów (3 rok). Nie jest magistrem. Podał nieprawdziwe informacje PKW i wyborcom.
Politycy sprzyjający Kandydatowi w polskich mediach twardo zaprzeczają ustaleniom Rektora mówiąc o politycznej prowokacji, zamachu stanu, niegodnych metodach.
Ale najmocniej wybrzmiał jego głos przyniesiony z zagranicy. Kandydat na prezydenta kolejny raz powtórzył tezę o swoim wyższym wykształceniu w wywiadzie dla „Frankfurter Rundschau” nazywając odmienne od podawanego przez niego stwierdzenie Rektora „manewrem wyborczym”. Kandydat zarzuca kłamstwo Rektorowi.
Sprawa wykształcenia zostaje skierowana przez Ministra Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał działa opieszale, nie daje żadnej jasnej wykładni.
19 listopada, II tura wyborów. O zwycięstwie młodego nad wąsatym zadecydowało 600 tys. głosów.
Dziesiątki tysięcy ludzi przyjeżdża protestować do Warszawy. 650 tysięcy wyborców składa protesty wyborcze do PKW (nie 640 osób, 640 tysięcy osób). Ponad 10 razy więcej niż w obu marszach jakie ostatnio przetoczyły się przez Warszawę.
Sprawa staje przed Sądem Najwyższym.
Komitetu Wyborczego Kandydata oficjalnie przed sądem stwierdza, że: “w świetle niejednolitości przepisów jest naturalne, że człowiek nie posiadający formalnie dyplomu może być uważany za posiadającego wyższe wykształcenie.”
Jeśli myślisz, że coś zrozumiałeś treść tego zdania przeczytaj je jeszcze raz. Tkwi w nim cała wirtuozeria politycznego makiawelizmu, logika topora jakim wyrąbuje się miejsce do tronu. Jest w nim najważniejszy element jakiego wymaga się od walczących o władzę: skuteczność.
Pełnomocnik kandydata stwierdza przed Sądem Najwyższym, że wszystkie egzaminy zostały przez niego zdane choć przyznaje, że nie złożył on pracy magisterskiej co było jedynie formalnością.
Nawet jednak to okazuje się być całkowitą nieprawdą. Nie było żadnego absolutorium ani zdanych egzaminów. Niektóre media i politycy wyśmiewają stanowisko sztabu i Kandydata na prezydenta, dla wszystkich jest oczywiste, że to koniec jego kariery. Za gruby numer. W demokratycznym państwie nie ma miejsca na takie oszustwa. Wszystko jest jasne, jeśli pozwolimy na zdobycie Prezydentury w wyniku kłamstwa wyborczego to oznacza to koniec demokracji. Jeśli ktoś w takich okolicznościach sięgnie po władzę to konsekwencje tego będą katastrofalne dla standardów politycznych.
4 grudnia. Wyrok Sądu Najwyższego.
Tysiące ludzi na mrozie na ulicy Ogrodowej. Atmosfera podniosła, transparenty w obronie Ojczyzny, wiele w obronie demokracji. Dziesiątki kamer, setki dziennikarzy, miliony przed telewizorami. Sprawa jest już oczywista.
Sąd Najwyższy wydaje wyrok i mówi, że młody kandydat jednoznacznie: “(…) nie posiada wyższego wykształcenia, a więc informacja w tym przedmiocie, podana w zgłoszeniu jego kandydatury była obiektywnie nieprawdziwa.”
Sąd Najwyższy stwierdza nie tylko, że nie było żadnej pracy magisterskiej ale było zaledwie kilka egzaminów. Większość ważnych i wymaganych do zaliczenia studiów nigdy nie został w ogóle zaliczona. Nigdy. Można co najwyżej mówić o 7 semestrach (3 rok) ale nie o ukończonych studiach i wykształceniu wyższym. Sąd stwierdza również, że fakt posiadania wyższego wykształcenia był istotnym czynnikiem wpływającym na opinię wyborców. Sąd Najwyższy ustala, że wyborcy nie mogli wiedzieć czy ma czy nie wykształcenie wyższe bo sam kandydat przyznał to dopiero po wyborach.
Co najważniejsze sąd stwierdza, że przepisy są jednoznaczne i nie może być mowy ani o wyższym wykształceniu, ani nawet absolutorium, ani zaliczeniu egzaminów. Wszystko było oszustwem od początku do końca.
W tym momencie uzasadnienia wyroku zaczyna dziać się coś dziwnego. Rzetelna ocena faktów podawana przez sędziów w wyroku zaczyna odklejać się od prawa i skupiać na społecznej oraz socjologicznej interpretacji wydarzeń. Narracja sędziów odkleja się od rzeczywistości. Choć większa część wyroku, zbadane fakty, ich uzasadnienie potwierdza zarzuty to sędziowie w samej końcówce orzeczenia dają inną niż można by się spodziewać w wyniku ich własnych ustaleń konkluzję.
W zasadzie za całe uzasadnienie swojej decyzji sędziowie stwierdzają, że biorąc pod uwagę ustalone fakty “Sąd Najwyższy uznaje, że wykształcenie kandydata było istotnym elementem kształtowania preferencji wyborczych. Jednakże żadne badania nie formułowały tezy, iż chodzi w tym zakresie o wykształcenie wyższe. Zasadniczo pojęcie wykształcenia było odnoszone do posiadania odpowiednich kwalifikacji zawodowych, kompetencji”.
Stop. Proszę przeczytać ostatnie zdanie wyroku jeszcze raz.
Sędziowie powiedzieli, że istnieje prawo, które mówi co jest wykształceniem wyższym, ustalili, że kandydat nie podał prawdy ani w oficjalnych dokumentach ani w czasie kampanii wyborczej ale w stosunku do tego akurat kandydata można uznać, że wyborcy przez wykształcenie wyższe mogli rozumieć posiadanie odpowiednich kompetencji i kwalifikacji. Jakich “kompetencji i kwalifikacji”? Tego już nie powiedzieli. Jednym słowem Sąd Najwyższy przyznał, że bohater znanej przedwojennej powieści posiada wykształcenie wyższe i studia w Oxfordzie ponieważ otoczenie tak mogło postrzegać jego kompetencje i kwalifikacje. Trudno uwierzyć?
Wyrok był możliwy w wyniku głosowania. Dwunastu Sędziów Sądu Najwyższego przegłosowuje pięciu pozostałych wchodzących w skład orzekający (zostają zgłoszone zdania odrębne).
12:5
Nie prawo. Nie fakty. Ale głosowanie polegające na narzuceniu pewnej narracji, interpretacji socjologicznej zmieniającej wymowę jednoznacznych faktów. Głosowanie sędziów pozwoliło jednej politycznej ekipie zdobyć władzę na 10 lat odsuwając w niebyt opozycji tych którzy walczyli uczciwie. Władza zostaje przejęta.
Na ulicy Ogrodowej w Warszawie tysiące zmarzniętych ludzi protestowało: “Zabijacie demokracje”, “Hańba”, “To nie jest nasz prezydent”. Płacz, bezsilność, poczucie krzywdy. Na nic. Władza została zdobyta, nikt nie liczy się ze zdaniem protestujących w obronie demokracji.
To 20 lat temu kraj dzieli się na pół.
Wtedy budowało się przekonanie, że w Polsce prawo to nie zawsze sprawiedliwość, władzę się bierze wszystkimi metodami, a sądy to tylko głosujący ludzie.
Do największej gazety w kraju trafiają listy, które są przytaczane na jej łamach przez znane autorytety dziennikarskie: ”Zarzucane byłemu prezydentowi braki w wykształceniu nie grają roli. Najlepszym wykładowcą jest samo życie. Tu potrzebna jest konsekwencja i doświadczenie, a także silna wola, dobre chęci i wiara. Mam na myśli nie tylko wiarę w siebie” – pisze Lesław Maleszka, na łamach “Gazety Wyborczej”.
Orzeczenie SN z dnia 4 grudnia 1995 roku
https://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/postanowienie;sn;izba;pracy;ubezpieczen;spolecznych;i;spraw;publicznych,ia,iii,sw,38,95,323,orzeczenie.html
Wiem, że kiedyś dałem ten tekst, ale myślę, że jest on jeszcze bardziej adekwatny niż wcześniej. Samemu też szukając informacji na ten temat trafiłem, na inną informację, którą ciężko pominąć w rozważaniach o obecnej nieudolnej reformie wymiaru sprawiedliwości. Otóż, jednym z sędziów, która zgłosiła zdania odrębne, co do sprawy wykształcenia byłego Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego była Pani Teresa Romer W swoim zdaniu odrębnym uznawała ważność wyboru - W motywach swojego stanowiska stwierdziła między innymi, że “gdyby o ważności wyboru decydować miał tylko niepodważony sprawdzalnie wynik wyboru, to orzekanie o ważności byłoby w istocie zbędne.” Obecnie, ta Pani jest w stanie spoczynku i była jednym z założycieli stowarzyszenia sędziów polskich Iustita. Z funkcji prezesa Iustitii ustąpiła w 2008 roku.
źródło - http://300polityka.pl/news/2013/01/07/pieciu-sedziow-ktorzy-wywolali-najwieksze-polityczne-burze/
"
@Mihex: piosenkę każdy zna.
A znasz wyrok sądu? Jak stwierdza, że owszem kandydat kłamał, ale może dla wyborcy wyższe wykształcenie oznacza pewien zakres kompetencji? I że wybór już się odbył?
To wtedy ukształtowało się w Polsce myślenie "byleby wygrać a potem jakoś to będzie".
@Garfield_pl: 14 lat temu stałem 2 albo 3 godziny w kolejce w konsulacie w Hadze, żeby na rudego zagłosować .
Dlatego tak nie trawię PO dziś. Zmarnowali wtedy mój głos ibglosy ludzi takich jak ja.
@ToMo_18: to 12k to mało za chemikaliowce
@ZielonyLisc: raczej wyrok sądu w sprawie wyborów prezydenckich Kwaśniewski Wałęsa w zakresie kłamstwa wyborczego - wyższe wykształcenie
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Podoba mi się reakcja Guedo. Nie daje naszym w kaszę dmuchać.