Komentarze użytkownika lucasnoline

@Midgardsorm

Ale to nie tak. Przez internet możesz wymienić z kimś kilka zdań, lekko się dowiedzieć czegoś o drugiej osobie, a później umówić się na spotkanie w jakimś miejscu. Pisząc ze sobą w necie przełamuje się chyba w jakimś sensie barierę "nieznajomości", więc przy spotkaniu 1 na 1 można się czuć bardziej komfortowo. No specjalistą w tym zakresie nie jestem, bo nigdy nie próbowałem się przez internet spotykać, ale mam kolegę, który przez jakiś tam portal poznał dziewczynę, z którą teraz jest dwa lata, ale wiadomo, że nie z każdą musi się udać.

@kot

Na mecz? O takie nastawienie, to mogłoby mieć więcej dziewczyn!

@kot

Czyli marchewka byłaby bardziej w guście? Chyba, że nie jadasz..

@Pinguite

A tam od razu kobieciarz, miałem swoje historie i tyle, lubię popoznawać różne dziewczyny, nawet jak nic z tego ma nie wyjść, ale tam żigolo żadnym nie jestem. Akurat na plaży w Gdynii jest o tyle fajnie, że często są tam osoby (przynajmniej w wakacje), które są z innych miast. Heineken to było coś, od tamtej pory dobrze wspominam Środę wielkopolską.

Słyszałem, że takie portale randkowe jak sympatia.pl to dobry pomysł dla niektórych. Mój nauczyciel od przedmiotu zawodowego w technikum poznał tak żonę.

@Pinguite

W zimę zakładam narty, albo łyżwy i sru na plaże xd.

A tak na poważnie, to podałem tylko letnie przygody, bo na zimę się wiąże :D.

@Midgardsorm

Ja też się kiedyś obawiałem tego "odrzucenia", ale odkąd spróbowałem kilka razy i go doznałem, to szczerze mówiąc zauważyłem, że więcej razy się udaje.

@Pinguite

Ja często poznaje dziewczyny na plaży. Wieczorem jest pełno grupek, często przychodzą 2/3 dziewczyny i siadają sobie gaworząc. Niektóre chcą pogadać, niektóre nie, ale to jest akurat tylko sposób na zawieranie znajomości, chociaż czasami wychodzi coś z tego więcej, nawet i tego samego wieczoru.

Tylko nie serwujcie tutaj akcji z The Playbook.

@ElSar

Wiem, ja po prostu wymyślałem punkt, do ogółu ;p

@ElSar

Pierwszy punkt mógłby być taki, że dziewczyna Ciebie nie zje jeśli do niej zagadasz. W najgorszym przypadku odmówi chęci rozmowy, a kobiet na globie nie brakuje.

@Shinev

A to nie zrozumiesz mojej genialnej myśli ;<

Aha i - fail story, ja nikogo nie znałem i było git, poznałem za to dwóch przyjaciół na (oby) całe życie.

@WilkSzary

Gdyby nie ludzie, to bym nie wytrzymał 4 lat w technikum. Po zakończeniu stwierdzam, że gdybym mógł jeszcze raz wybrać, to wybrałbym liceum, albo technikum, w którym jest więcej "towarzyszek", bo spędzić 4 lata w chłopskim technikum, to już trochę na psychę działa.

@GoDisLove

I tak wiadomo, że to bmwz5.

@Shinev

Nie oglądasz Dextera :( ?

@Shinev

Nauczę Ciebie kodeksu.

@Pinguite

Może też dlatego tak to odczułem, bo miałem strasznie posrane gimnazjum. Wiadomo, że w technikum też pojawiało się dużo głupich sytuacji i dziecinnych incydentów, ale gimbaza w mojej mieścinie to była jakaś patologia.

Ja np. poczułem mocny skok jakościowy jeśli chodzi o akceptacje innej osoby gdy przechodziłem z gimnazjum do technikum. W ogóle to gimnazjum uważam za największą głupotą polskiego szkolnictwa.

@Pinguite

Nie egoista, tylko socjopata.

@KingOfLoyal

No to napisy w Sonym nie będą Ci odpowiadały. Najlepsze są w Samsungu. W tej chwili są to naprawdę niezłe telewizory, ale wadliwe. Może poszukaj coś z LG, tak czy siak podstawą, żeby była płynność podczas oglądania np. meczy - jest 100 hz.

@KingOfLoyal

Ja mam np. tego Sony: euro.com.pl/telewizory-led-lcd-plazmowe/sony-kdl-32ex650.bhtml i bardzo go sobie cenie. Nie ma 3d, ale akurat mnie to nie obchodziło, bo mi ten efekt żaden frajdy nie daję. Jedynym minusem, który bym wymienił to wbudowane napisy w nim. Jakiś kompletny idiota je wymyślił. Nie dosyć, że są małe i wąskie, to jeszcze pomiędzy każdą literą jest odstęp, przez który ledwo da się czytać.

Zależy też czego chcesz od TV.

@Pinguite

Z religii to ja się nie dziwie, ja swojego księdza na semestr widziałem może 2/3 razy, a na końcu miałem wystawioną 6 z religii, nawet długopis mi nie drgnął - i jaki tu sens tej religii w szkołach? Nie rozumiem.

No to się zaczyna, Legia dostanie łomot.

WF to były najfajniejsze lekcje w ciągu dnia- odprężające, uciekać z niego? Strata.

@KingOfLoyal

Ile cali?

A co do chorób, ja choruje raz w ciągu roku - we wrześniu, później jestem 11 miesięcy zdrowy jak ryba. W tym roku jeszcze nie zachorowałem, więc .. może szykuje mi się rekord bez grypy.

@Shinev

Ja też dużo kombinowałem w technikum, miałem sporo godzin nieobecnych na semestr, ale nic nie traciłem, bo wiedziałem kiedy wagarować i, że to nie odbije się na moich wynikach.

W dzisiejszych czasach siarą jest stawianie sobie celów i wykonywanie ich, good for us.

A co do frekwencji, ja za siarę np. uważam bycie nieklasyfikowanym z ludzkiej głupoty, albo udupienie roku, niż bycie na wszystkich lekcjach w ciągu roku.

@Marzag

Ja sobie daruje już poznawanie nowych ekip 30 osobowych, odkąd poszedłem na urodziny i uczestniczyłem w takim gronie. Skończyłem dzień z zszywanym łukiem brwiowym na pogotowiu, bo jakiś psychol postanowił nagle mnie zaatakować bez powodu.

Heroesy? Only III, jedyna i słuszna prawda.

Chyba się przełamie i po raz pierwszy zamiast fify kupię w tym roku inną grę - GTA.

Zostawia serce na boisku i gryzie piach - dobra cecha, ale dodatkowo jeszcze naprawdę coś z tego wychodzi. To co Flamini w tej chwili prezentuje, to nie tylko agresja na pokaz - jest solidny i świetnie wywiązuje się ze swoich zadań. Myślę, że Arteta nie będzie miał takiego łatwego powrotu do składu, szczególnie jeśli "Mateusz" będzie nadal prezentował taki poziom.

@maciekbe

The Office IMO lepiej prezentuje się w wersji amerykańskiej, chociaż z początku może irytować swoim specyficznym humorem.

Rodzina Soprano

Brak przyszłości dla nich, tak to na razie widzę.

Ostatnio nas bardzo często puszczają w C+

Łooo, zaczął się nowy sezon Sons of Anarchy, a ja nawet nie zczaiłem.

Zobaczymy czy tak arteta teraz wskoczy od razu do pierwszego składu.

@Arsenalfcfan

Ruch ściągający @Marzag

@arsenalfann

Nie mówię nie. Ja w kwestii Giroud w poprzednim sezonie siedziałem głównie cicho, bo chciałem go podsumować na koniec sezonu - i gdy nadszedł ten czas, to mogłem stwierdzić jedno - zrobił to co od niego oczekiwałem. W tym sezonie pokazuje maks swoich umiejętności i to cieszy.