Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6570 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 135 z 165 (komentarze od 5361 do 5400):
daniken->
ty nie krytykujesz konstruktywnie. Tylko piszesz marzcie dalej hahaha. To nie jest konstruktywne. Chcesz krytykować to się wysil, a nie Wenger out i będzie cacy. To życie nie FM.
daniken->
dobrze że takie dzieci jak ty jedyne co mogą decydować, to to co napiszą na komputerze.
Brat miał Della, a po czasie znów wymienił na nowszy model tej samej firmy.
Wiesz, ile osób tyle opinii.
Co sezon w każdej praktycznie lidze któryś z wielkich zespołów przechodził kryzys. W poprzednim sezonie w PL były to Chelsea i L`pool, w L1 - Lens i Monaco, w Bundeslidze - HSV i Schalke, w Serie A - Juventus czy Roma.
Zawsze tak jest, że po jakimś czasie dobrej gry jest z różnych powodów też słabszy moment. Teraz nas to spotkało.
TheoS->
Dell albo Asus. Poczytaj sobie opinie o nich na forach, szczególnie jeśli chcesz ten konkretny model.
KanonierChris->
Jakiej ty chcesz przebudowy? Cały czas jesteśmy właśnie w przebudowie zespołu, teraz to potrzebujemy czasu na zgranie a nie rewolucji.
Nie ma się co przejmować, że mamy 15 miejsce za Stoke, Volves czy Norwich, czy że się z nas śmieją. Dla mnie to żaden argument.
Skład jest dobry, wymaga zgrania. Może nie jest to zespół na miarę mistrzostwa, ale na pewno walki o czołowe lokaty.
Zastanówcie się chwilę, przeanalizujcie zagrania.
Wczoraj po raz pierwszy graliśmy w takim ustawieniu obrony, z Santosem na boku. On brał udział przy stracie 1. ( złamał linię spalonego ) i 3. bramce ( to samo albo pomyłka sędziego ). To wychodzi zgranie i komunikacja między Niemcem, Francuzami a Brazylijczykiem.
Dwie bramki straciliśmy po samobójach, z czystego przypadku a nie świetnych zagrań Blackburn.
Rywal nie stworzył więcej niż 3 czystych sytuacji strzeleckich. Jedyne zagrożenie to rzuty rożne, wymagające odpowiedniego krycia rywala.
O naszej ofensywie się nie będę wypowiadał, wg mnie było dobrze, a będzie lepiej. Ja wczoraj widziałem stary dobry Arsenal i to w dłuższych partiach meczu. Nawet strata bramki na 4:2 podziałała na nas mobilizująco, rzuciliśmy się do ataku a nie opuściliśmy głowy.
Nie twierdzę, że jest świetnie, bo nie jest. Wyszedł brak zgrania w obronie, komunikacji, parę prostych indywidualnych błędów i brak szczęścia.
Wczorajszy mecz równie dobrze mogliśmy wygrać 3:1, 4:1. Przegraliśmy, trudno. Ale graliśmy lepiej niż każdy dotychczasowy mecz w tym sezonie.
pepe126p->
może przełom to za duże słowo, ale jest lepiej i to znacznie. Jak się nie załamią to będzie już tylko lepiej.
Musimy poprawić koncentrację z tyłu i zgranie. I stałe fragmenty gry w def i of.
Nie przypominam sobie jakoś szczególnie sytuacji strzeleckich Blackburn, które nie zostały wykorzystane. Wg mnie oddali może ze 2-3 celne strzały, a mają 4 bramki.
Po meczu ze Swensea pisałem o zgraniu. Teraz to wyszło - spójrzcie ( nie chcę go winić szczególnie ) na zachowanie Santosa przy bramkach dla rywala:
Przy pierwszej - złamał linię spalonego
Przy trzeciej - złamał linię spalonego ( jeśli nie było samego spalonego ).
To wychodzi zgranie.
PS. Traore dziś z asystą
sebastianf->
hej, czekam, jak odpowiesz merytorycznie na moje pytanie dotyczące przyczyny dzisiejszej porażki wg ciebie.
W 90% zgadzam się z tą wypowiedzią Wengera.
sebastianf->
no i znowu zamiast rzeczowej dyskusji obrażasz mnie prostakami. Ja takich twierdzeń w stosunku do ciebie nie używałem, jak widać chyba niesłusznie.
Wysil się i napisz o przyczynach dzisiejszej porażki wg ciebie.
Co do prostych ludzi - proszę przeczytaj jeszcze raz ten mój post, jest poniżej żebyś nie szukał:
"sebastianf->
uważaj jak chcesz, to wolny kraj. Wg mnie zagraliśmy najlepsze i jednocześnie najbardziej pechowe spotkanie od dłuższego czasu. Takie jest moje zdanie.
Nie chce cię obrazić, bo w sumie to nie do ciebie to piszę, ale uwierz. Prości ludzie widzą proste rozwiązania. Np:
- kontuzja - wina sztabu medycznego ( lekarz go kontuzjował? )
- 2 samobóje - czemu nie kupił Cahilla ( pewnie by stał w bramce i obronił te strzały )
- zawsze winny jeden gracz - wcześniej Ramsey, teraz DJ, kiedyś dwaj S18. Nie bronię ich tylko piszę, że najłatwiej znaleźć ofiarę.
- przegrany mecz - wywalić Wengera, kupić Ronaldo i będzie cacy.
Powtarzam - prości widzą rzeczy prosto."
sebastianf->
co do bierności meczowej mogę się zgodzić, ale..., nie bardzo na przykładzie tego meczu. Akurat tu zmiany mu raczej wyszły. To że nie "krzyczy", to widocznie już tak teraz ma. to nie to co 10 lat temu.
Co do pecha. Ja ten mecz nim właśnie tłumaczę. Ale nie tylko nim. Ten JEDEN mecz tak tłumaczę. Nie pisałem o pechu przy meczu z MU. Możesz to sprawdzić jak chcesz.
Wytłumacz, co wg ciebie zaważyło na tej akurat porażce, bo nadal mało argumentów przedstawiasz.
sebastianf->
miałem już nie odpisywać, ale wybacz, ten ostatni raz.
Pomijając twoje złośliwości porażkę tłumaczysz mniej więcej w ten sposób - piszesz o bierności Wengera, braku reakcji na zmiany itp. Opisz co jeszcze uważasz za jej przyczynę, bo nie wiem. Ja uważam, że mieliśmy pecha. Takie moje prawo.
Wiedz też, że często sam zarzucałem Wengerowi nieodpowiednią taktykę, czy złe reakcje na meczowe wydarzenia. Ale nie dziś.
Wpuścił Ciamciaka, jako drugiego napastnika chyba słusznie?
Za Sagne kto miał zagrać?
Za zmęczonego Arshę to chyba dobrze wprowadzić szybkiego Walcotta na podmęczonego i grającego wyżej rywala?
Jedyne do czego się mogę przyczepić, to że nie stał na linii i nie krzyczał, ale każdy ma inny sposób motywacji.
Zarzucasz mi różne rzeczy ( gdzie ja pisałem że potrzebujemy transferów w zimie? ), piszesz, że sławny remis z Newcastle tłumaczę pechem - halo, chyba nie czytałeś moich postów z tamtego spotkania, bo jeśli tak to nie potrafisz czytać ze zrozumieniem bo ja o tamtym meczu tak nie pisałem.
Moje zdanie mniej więcej znasz. Podsumowując je - graliśmy dobrze, najlepiej od kilku spotkań. Mieliśmy pecha, ale też wiele niewykorzystanych okazji. Nie jestem zwolennikiem odejścia Wengera, ani jednym z kibiców widzących szybkie i łatwe rozwiązania typu - kup Cahilla a będzie cacy. To tak pokrótce.
Teraz ty. Wysil się, użyj argumentów. Czemu wg ciebie przegraliśmy.
sebastianf->
nie ośmieszaj się. Kontuzja Sagny w tym przypadku była po wślizgu, złym upadku. Czarodziej może by przewidział.
PS. Idź dalej czytać czym zajmuje się sztab medyczny, może się czegoś jeszcze nauczysz ...
I dalej wierz, że tylko odejście tego, czy przyjście tamtego sprawi, że wszystko będzie cacy.
Aha, może jeszcze napisz że potrzebujemy rewolucji - ostatnio bardzo mnie bawią takie stwierdzenia.
Pozdrawiam i bez odbioru.
mniej więcej mam podobne odczucia co w art.
imprecis->
cieszę się że nie same wengerouty to czytają.
sebastianf->
złośliwość wobec innych użytkowników poprawia ci humor?
Jak piszę to co zauważam, ty nie podajesz żadnych argumentów. Czasem nawet z Blackburn się przegrywa, wielkie mi co.
Pech i tyle. Najlepsze spotkanie od dawna. Szkoda że go nie wygrali bo byłoby już z górki.
sebastianf->
uważaj jak chcesz, to wolny kraj. Wg mnie zagraliśmy najlepsze i jednocześnie najbardziej pechowe spotkanie od dłuższego czasu. Takie jest moje zdanie.
Nie chce cię obrazić, bo w sumie to nie do ciebie to piszę, ale uwierz. Prości ludzie widzą proste rozwiązania. Np:
- kontuzja - wina sztabu medycznego ( lekarz go kontuzjował? )
- 2 samobóje - czemu nie kupił Cahilla ( pewnie by stał w bramce i obronił te strzały )
- zawsze winny jeden gracz - wcześniej Ramsey, teraz DJ, kiedyś dwaj S18. Nie bronię ich tylko piszę, że najłatwiej znaleźć ofiarę.
- przegrany mecz - wywalić Wengera, kupić Ronaldo i będzie cacy.
Powtarzam - prości widzą rzeczy prosto.
sebastianf->
nie Arsenal stał się średniakiem, tylko piłkarze mieli pecha i stracili wiarę w swoje umiejętności.
Tak to już jest że jak się ma gorszy moment w sezonie to zawodnicy tracą trochę wiary w umiejętności i tracą bramki seriami. Oni nie zapomnieli jak się gra tylko nie wierzą że to przyniesie efekt.
Przestańcie szukać winnych po takim meczu. To zwyczajny pech, bo gra była dobra lub nawet bardzo dobra. Po prostu zwyczajny pech. Zobaczcie:
- bramka Yakubu wg mnie ze spalonego ( z czystym sumieniem 50% sędziów by odgwizdało )
- 2 samobóje w 20 min - to się nie zdarza nigdy
- brak podania Gervinho > Persie, czyli zmarnowana 150% okazja
- dobra, kreatywna gra
- wiele sytuacji, oddanych strzałów, nawet z dystansu
- masa niewykorzystanych rzutów rożnych
jestem pewny, że gdyby nie pech to ten mecz wygralibyśmy przynajmniej jedną bramką. Jak straciliśmy gola to rywale uwierzyli, że mogą zremisować, jak traciliśmy ze spalonego i sami sobie strzelając to byli już tego pewni.
filip999->
ja nie twierdze że jest świetnym graczem. Ale zwalanie winy za porażkę na niego to przesada.
filip999->
jakiś twarowski oglądający mecz Arsenalu raz na 2 miesiące nie jest dla mnie wyrocznią. Obejrzyj mecz lub powtórki jeszcze raz.
clash123->
to przynajmniej nas dwóch tu normalnych jest.
Reszta zawsze szuka winnych - teraz DJ, prostych rozwiązań - Wenger out.
A przecież graliśmy przez większość meczu jak stary dobry Arsenal. Jak wszedłem tu na stronkę w przerwie to nawet Arsha był chwalony.
Alexandro96->
tak, to WYŁĄCZNIE pech. Nie gadalibyście głupot, nie zwalali winy na DJ bo on tu nic nie zawinił. Inaczej by się mecz ułożył jakby Gerv podał do Persiego w pierwszej połowie i byłoby 2:0 i po meczu. Zabrakło szczęścia.
PROŚCI LUDZIE widzą proste rozwiązania: Wywalić Wengera, kupić Messiego!
Po prostu nie mamy szczęścia. Takie mecze jak z MU gra się raz na 120 lat, w jednym meczu strzela się 2 samobóje raz na 50 lat.
Graliśmy naprawdę dobrze, tylko mieliśmy pecha. Straciliśmy bramkę ze spalonego, 2 po samobójach. Strzeliliśmy 3 bramki, mieliśmy z 5 stuprocentowych sytuacji. Zabrakło szczęścia.
6816
Gigi->
na ławce dajesz bramkarza, i po 1-2 z każdej formacji, więc to zrozumiałe, że niektórzy ofensywni się nie łapią a siedzi na niej Coq
Nie ma to jak obejrzeć po angielsku, od razu czuć klimat :)
Remek,
arsenal33fan
dzięki
Widać, że Wenger zaczyna rotować składem. I dobrze.
Ma ktoś kanał sop?
0:2
Jak to tzw szczęście o wszystkim decyduje....
W meczu przeciw BVB wcale nie było tak, że grał "niemal bezbłędnie".
W pierwszych 20 minutach obaj nasi środkowi popełnili 2-3 rażące błędy, tylko szczęście lub brak zimnej krwi zawodników Borussi przesądził o tym, że nie przegrywaliśmy 2:0.
Gdyby ten mecz się zaczął dla nas tak fatalnie, raczej trudno byłoby się nam podnieść i prawdopodobnie zanotowalibyśmy porażkę. To natomiast skutkowałoby rykiem rozwścieczonych fanów, coś w stylu: Wenger out, Kościelny out, drugi Silvestre itp.
Ale dzięki temu szczęściu możemy teraz mówić o bezbłędnym Kościelnym, zamawiając rzeczywistość.
Jak to jednak szczęście jest w życiu potrzebne...
ArsenalFan92_>
ok, wiem że dobre staty robi firma EA, ale nie mogę znaleźć str.
Zna ktoś dobrą stronę ze statystykami meczowymi. Szczególnie chodzi mi o podania, procent celnych itd., a nie tylko ilość meczy, minut.
darusiek1990->
tak to sobie każdy może napisać, że powinni mieć formę i wygrywać. Życie to weryfikuje. Jak by było tak fajnie, to MU, Chelsea, L`pool itd nie mieliby najmniejszych kryzysów i zgarnialiby wszystko. Na nas przyszedł teraz słabszy moment ale przecież nie ma co się podniecać, będzie lepiej.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 32 | 23 | 7 | 2 | 76 |
2. Arsenal | 32 | 17 | 12 | 3 | 63 |
3. Newcastle | 33 | 18 | 5 | 10 | 59 |
4. Manchester City | 33 | 17 | 7 | 9 | 58 |
5. Nottingham Forest | 32 | 17 | 6 | 9 | 57 |
6. Aston Villa | 33 | 16 | 9 | 8 | 57 |
7. Chelsea | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
8. Bournemouth | 33 | 13 | 10 | 10 | 49 |
9. Fulham | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
10. Brighton | 33 | 12 | 12 | 9 | 48 |
11. Brentford | 33 | 13 | 7 | 13 | 46 |
12. Crystal Palace | 33 | 11 | 11 | 11 | 44 |
13. Everton | 33 | 8 | 14 | 11 | 38 |
14. Manchester United | 32 | 10 | 8 | 14 | 38 |
15. Tottenham | 32 | 11 | 4 | 17 | 37 |
16. West Ham | 33 | 9 | 9 | 15 | 36 |
17. Wolves | 32 | 10 | 5 | 17 | 35 |
18. Ipswich | 32 | 4 | 9 | 19 | 21 |
19. Leicester | 32 | 4 | 6 | 22 | 18 |
20. Southampton | 33 | 2 | 5 | 26 | 11 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 21 | 3 |
A. Isak | 20 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 16 | 5 |
Y. Wissa | 15 | 2 |
C. Palmer | 14 | 7 |
O. Watkins | 14 | 6 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Derby to derby - tu się zawsze gra na 120% i jest koncentracja. Ciekaw jestem czy obok Wenger-outów pojawią się Dalglish-outy.
Co do Santosa - raczej słabo, brał udział przy stracie 1. i 3. bramki, ale to pierwszy jego pełny mecz. Jeszcze wyjdą plusy jego pozyskania.