Komentarze użytkownika malyglod

teksciory.interia.pl/pawel-kieler-piosenka-z-tweetow-krystyny-pawlowicz-tekst-piosenki,t,691637.html

Jakby się komuś chciało pośmiać...

@Marzag: Polityczny cel to stabilizacja regionu.
Ekonomiczny to kontrakty.

Żołnierz Polski jechał pewnie po pieniądze.
Ale nie znam żadnego więc się nie wypowiem jakie pobudki nim kierowały.

Po prostu w kontekście wojska zawsze pada wiele wielkich słów a jak zapytasz o konkret to już gorzej.
Dla mnie jest to szalenie ważny, ale jednak zawód.

@ZielonyLisc: po prostu chciałem wiedzieć z 1 ręki, ale ok. Nie musisz skoro nie chcesz.

@ZielonyLisc: a można wiedzieć ile zarabiasz czy tajemnica wojskowa?

@Ups147: żołnierz ma m.in. stać na straży Konstytucji, czyli praw w Polsce.
Czy to wyklucza pomoc?
Czy Polski żołnierz nie po to jechał do Afganistanu?

@ZielonyLisc: nie bardzo rozumie. Przecież ty służysz współobywatelom. Jesteś Polakiem i służysz Polakom.

@grzegorz1211: zdziwisz się ilu ludzi po prostu chce normalnie żyć, mieć dostęp do lekarza i przewidywalne ceny w sklepach na na stacjach benzynowych. I nie być szczutym jedni na drugich.
Nasza klasa polityczna w ogromnej większości to ludzie który poza polityką nic nie umieją więc się jej trzymają rękami i nogami gadając najgorsze głupoty.

@Marzag: ale ja nie oczekuję szybkich efektów a jedynie zestawienia argumentów.
Co z tego że nie przekonam 100 widzów wiadomości skoro może ten nr 101 się choć na moment zastanowi.
Takie wychowanie obywatelskie po godzinach :)

@ZielonyLisc: to chwalebne. W ten sposób służysz ojczyźnie, ja w inny.
Byle Ci władza nie kazała strzelać do niewinnych, np. współobywateli.
Jako żołnierz powinieneś też nieść pomoc.

I jako żołnierz bierzesz za to pieniądze. M.in. ode mnie. W dużym uproszczeniu płacę Ci żebyś mnie bronił. Pewnie niemało jak sądzę. Ale regularnie je dostajesz, dach nad głową jest, w nogi ciepło.
To twój zawód.
Równie potrzebny jak lekarz czy rolnik.

@Marzag: są organizacje monitorujące zachowania władzy, są lepsi lub gorsi dziennikarze czy politycy. A przede wszystkim ogromna masa niezadowolonych obywateli którzy pamiętają co mogli 10, 5 lat temu a czego nie mogą teraz nawet powiedzieć. Jest masa całych grup społecznych które nie zgadzają się na takie traktowanie przez władzę. Na arogancję - bo poglądy można mieć różne.
Na sposób rozmowy gdzie jeden pyta a drugi albo kłamie albo ucieka przed odpowiedzią.
Albo jest nazywany zdrajcą, kretynką czy niepolakiem.
Bo to ja im płacę i bardziej jestem patriotą niż oni.

Mi się to nie podoba i to pokazuję. I uważam że ludzie powinni pokazywać że coś im się nie podoba zamiast mówić że nic zrobić nie można.

@ZielonyLisc: po prostu jestem obywatelem a nie chowam głowę w piach i działam na rozkaz jak mi władza powie.
Jak się to politykom nie podoba to ich problem, bo uwierz - niezadowolonych obywateli jest więcej niż zadowolonych polityków.

@Marzag: to trzeba robić wszystko żeby tak to nie wyglądało.
Skoro Ci to nie odpowiada to przekonuj ludzi do kontroli tej władzy i sam też się staraj to robić.

Nawet najlepsza władza bez kontroli stanie się z czasem patologiczna.

@ZielonyLisc:
to wina polskiej dyplomacji że nie reaguje odpowiednio szybko i skutecznie a zamiast tego pozwala na głosy takich "tytanów intelektu" jak Suski

@ELAdzik: pracuję przy komputerze. Często od rana do nocy.
I skoro jest ciekawa dyskusja to zabieram głos. Co w tym złego?

@ELAdzik: w regulaminie strony nie są zabronione dyskusje niezwiązane z piłką. Skoro są chętni do rozmów na bieżące i intrygujące tematy to czemu nie rozmawiać?

Oczywiście możesz narzucić inny temat. Chętnie podyskutuję.

@Marzag: będę starał się wywierać taki nacisk jaki mogę, czyli pytał i oczekiwał odpowiedzi.
Będę starał się uświadomić niektórym osobom że prężenie muskułów nie oznacza jeszcze że jesteś silny.
Będę popierał organizacje, które każdej władzy patrzą na ręce, bo interesuje ich Polska i są patriotami, który chcą jej rozwoju i pomyślności obywateli.

A jak władza szczuje jednych na drugich to będę protestował w takim zakresie na jaki mi pozwalają moje prawa.
A na koniec pójdę na wybory.

@Marzag: czyli się nadają do sprawowania tych funkcji czy nie?

@Marzag: dodam jeszcze jedno.
Pamiętasz jak była pierwsza fala migracyjna?

Jak się zachował nasz rząd? Chciał wspólnie z UE przyjąć tych ludzi, pomagał na Morzu Śródziemnym czy odwrócił się plecami?
Bo wydaje mi się, że jakkolwiek polityka przyjęcia to błąd to jednak Polska nie pomogła wiele Grecji czy Włochom.

I karma wraca.

@Marzag: w dyplomacji wszystko ma znaczenie. Jak jesteś osobą publiczną to musisz wiedzieć co i kiedy mówić, bo reprezentujesz Państwo Polskie.

Skoro publicznie przedstawiciel jednego rządu kłamie albo inny obraża rozmówców to nie dziwie się że chęci do rozmów po jednej stronie może być mniej.
I oczywiście że jest to problem UE. Ale Polski w pierwszej kolejności. I to my musimy skłonić Niemców, Czechów, Włochów czy Greków do poparcia naszego stanowiska.

A zadaniem świadomego obywatela jest kontrola władzy. Czyli m.in. stawianie pytań o jej działania i ich skuteczność.
Nie bardzo rozumiem, czemu ta władza odpowiadać nie chce a zamiast tego ucieka od zadającego pytania lub obraża go? Chyba się zgodzisz że nie jest to w porządku?

@ZielonyLisc: to o mnie?

Dyskutuj. Na tym polega rozwiązywanie sporów.

@ZielonyLisc:
mam takie samo prawo do głosu jak Ty czy każdy inny obywatel. Chcę wiedzieć za co płacę politykom.

@Marzag:
ta zła Unia?
Ta sama która ma szmatę za flagę wg Pawłowicz?
Tak która nas okupuje wg. Suskiego?
Ci źli Niemcy? Ci Francuzi których nauczyliśmy jeść widelcem?
A może ci Czesi co się z nimi dogadaliśmy wg. Morawieckiego ale jakoś zgody nie ma?

@majkel_majkel: dziś? Dzisiaj zwróciliśmy się o zamknięcie konsulatów?
Kryzys mamy od 2 miesięcy...
W tym czasie codziennie ok. 200-300 prób przekroczenia granic wg oficjalnych statystyk. Co robili ministrowie przez te 60 dni? Skoro dopiero dzisiaj lub kilka dni wcześniej zaczęli rozmowy?

Gdzie jest wywiad który chyba donosił co się dzieje na Białorusi od kilku miesięcy? Że ludzie są zwożeni.
Jak zareagowali politycy na doniesienia wywiadu lub po prostu relacje Polaków żyjących na Białorusi?

Przyznasz, że troszeczkę te działania spóźnione są, mleko się chyba wylało...

Ale dobrze że działają.

@Lamoreaux: dyplomacja to nie są (tylko) działania dwustronne na linii Polska-Białoruś.
To szereg zabiegów mniej lub bardziej ograniczających sposób przepływu ludzi i środków do i z Białorusi.

Mimo, że Łukaszenka nie rozmawia to nie znaczy że nie da się na niego wpłynąć. M.in. ograniczeniami i sankcjami o których wspomniałem.

A granicę póki co mamy nieszczelną i chyba każdy to przyzna. Więc skuteczni nie jesteśmy.

@Marzag: Przecież Polska nawet UE o pomoc nie poprosiła ws. Białorusi...

Dyplomacja to wspólne działania UE, NATO i Polski w celu wymuszenia odpowiednich zachowań Łukaszenki.

M.in. działania gospodarcze (póki co Polska sponsoruje część państwowych firm białoruskich handlując z nimi węglem czy cementem), ograniczenie przepływu towarów przez przejścia kolejowe (okno na świat białoruskiej gospodarki).
Jeśli chodzi o sprowadzanie uchodźców nasi ministrowie rozumiem od dawna są na miejscu i zabiegają w Ankarze, Bagdadzie czy w Damaszku o zerwanie połączeń lotniczych.
Rozumiem, że tak samo zabiegają by firmy lotnicze zachodnie typu Wizzair (węgierskie - więc chyba dogadali się z Orbanem) nie latały z uchodźcami do Mińska?
Rozumiem, że kupując tureckie drony ustaliliśmy z Erdoganem, że nie będzie puszczał samolotów do Mińska?

Chciałbym się tego dowiedzieć, bo to są metody ograniczenia napływu ludzi na Białoruś, czyli chyba to czego wszyscy chcą?

@ArsenalChampion: tak, napisz jeszcze że jestem z PO i fur Deutschland...

Jak coś to to też ironia jest.

Piszę, że trzeba konflikt rozwiązać dyplomatycznie, że ludziom w potrzebie pomagać a polityków kontrolować i wymagać odpowiedzi, bo im płacimy.
Rzeczywiście jestem zmanipulowany.

@Ups147: sorry, ale brak Ci podstawowej umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Ironia - czyli sposób wypowiedzi, oparty na zamierzonej niezgodności, przeciwieństwie. Inaczej złośliwość lub kpina.

Ironia z wczoraj - biedni żołnierze, zimno im. Nie mają kiedy zjeść, muszą pełnić służbę, zamiast w koszarach spać w cieple itd itp....
Zestawiona z błogim (tak wiem, trudne słowo) życiem imigranta w lesie - czyli: Co innego ci nażarci imigranci. Siedzą w ciepłych lasach, piją i palą. Zabawa na 102! Czasem któryś umrze czy zasłabnie albo zedrze buty i w skarpetkach idzie. Albo pije wodę z kałuży. Taka zabawa.

Jprd... To wiedza z 3 klasy podstawówki!

@Ups147: wiesz co to jest ironia?

@ArsenalChampion: wrzucasz wszystkich do jednego worka. Jeden minister tak zrobił. Słynna konferencja z "zoofilskimi" zdjęciami.

@gbn: nie jestem w stanie zweryfikować tego ale czemu miałbym Ci nie wierzyć?
Ale przyznasz, że kobiety z dziećmi też są i uważam że jak znajdą się nielegalnie w kraju (podobnie jak mężczyźni), to należy złapać, odizolować i sprawdzić.
Zresztą to nie ja uważam - takie są przepisy prawa, stąd ośrodki dla imigrantów.

I współczuję żołnierzom ale to politycy postawili ich w tej sytuacji bo nie umieją środkami dyplomatycznymi wymusić odpowiedniego zachowania Łukaszenki.
Żołnierz musi wykonać rozkaz. Polityk musi podjąć decyzję. Mądrą i przemyślaną. I tu pojawia się problem.

@gbn: oczywiście że powinni iść do przejść granicznych ale Ci ludzie zostali tu zwiezieni i są " tzw. mięsem armatnim".
Szczerze wątpię, żeby służby białoruskie powiedziały im, jesteście tutaj, za 5 km tą drogą jest przejście graniczne. Idźcie w tym kierunku. Tu Kuźnica Białostocka, wypełnicie wnioski o azyl. Tu macie prowiant i w drogę. Zadzwońcie jak dotrzecie na miejsce.
Prędzej podwiozą 200 m od granicy w las i powiedzą - macie się przedostawać, bo powrotu do nas nie ma a mamy ostrą amunicję i paralizatowy.

To Ci ludzie są ofiarami. Podobnie jak po części nasi żołnierze.

@Marzag: Poseł z Twojego okręgu wyborczego.
Zadaj mu pytanie, wyślij maila lub zadzwoń. Ma obowiązek odpowiedzieć bo go zatrudniasz. Bierze twoją kasę bo zobowiązał się do tego typu pracy na rzecz ludzi.
I pytaj do skutku. Wymagaj, bo tego wymaga postawa obywatela. To my jesteśmy w swoim Państwie podmiotem, a nie politycy. Oni są naszymi pracownikami.

@gbn: być może, tylko konkretniej czym?

Że uważam, że ludzi trzeba sprawdzić? Że należy przestrzegać prawa które się uchwaliło? Że należy pomóc dziecku? Że z kałuży się nie pije wody?

Wiesz, we wszystkich wczorajszym informacjach, a w Wiadomościach w szczególności budowano taką atmosferę zagrożenia jakby tam co najmniej bitwy się rozgrywały a miasta przechodziły z rąk do rąk. Jestem z wykształcenia historykiem więc troszkę znam relacji z pierwszych dni kampanii wrześniowej.

A mi się wydaje że grupa pod wodzą kilku funkcjonariuszy z Białorusi rzucała kłodami w drut i za to obrywała gazem.
Nie jest to normalna sytuacja, ale też bez przesady.
Nagle zniknęły dotychczasowe informacje o umieralności na covid (najwyższej fali przyrostów osób zakażonych w Polsce), o tym, że w ciągu ostatniego czasu na policji zabito 7 osób, o tym że zdefraudowano 70 mln na wybory kopertowe, o tym że jak masz problem z ciążą to będziesz się tłumaczyć w prokuraturze i wiele wiele innych.

@Marzag: może zadaj pytanie swojemu posłowi a nie mnie.
Skoro identyfikują "zoofilow" na podstawie mediów społecznościowych, historii kart kredytowych, połączeń telefonicznych to sposoby są.

Nie chce mi się już odpisywać w tym temacie.
Zobaczyliście kilkaset osob na rządowymi tweeterze i już panika jakby tam co najmniej 3 dywizje pancerne szły.
Politycy manipulują a ludzie łykają jak młode pelikany.
Pytam co zrobił rząd.
W jakim kraju był ostatnio premier, minister spraw zagranicznych, jego wiceministrowie. Co ustalili w UE?
Czy nadal kupujemy cement z Białorusi, czy kupiliśmy drony z Turcji mimo że właśnie z Turcji latają samoloty do Mińska.
Wczoraj słyszałam bardzo madre zdanie jesnego polityka. Zastanów się czemu USa, najwieksza potega, zawsze prowadzi operacej wojskowe w koalicji innych państw?

Polski rzad pręży muskuły a jest bezsilny działając sam.

@Alffik: niezupełnie.
Dziennkiarzy nie ma na granicy ale są np 5 km od niej. Rozmawiają np z urzrdnikami, mieszkańcami, wojskowymi itd.
Oczywiście lepiej dla skuteczności informacji i ich weryfikacji byłoby żeby mogli relacjonować bezpośrednio.

Ale rozumiem że 1 akrrdytoowany dziennikarz z kazdego medium to za dużo i kbecna forma informacji bezpośredniej jest ok

@gbn: tylko że nikt nie mowi o ich przyjmowaniu a o skutecznych działaniach.
A przyznasz że skuteczne nie są skoro docierają do np. Niemiec

Przede wszystkim dyplomacja i UE. Jakby obok naszych pogranicznikow byli np przedstawiciele z Francji czy Włoch łatwiej byłoby przekonać te kraje że to problem globalny i nałożyć punktowe sankcje.
Np. na import wegla czy cementu. Lub zamrozić aktywa czesci bialoruskich polityków w europejskich bankach.
Czy skłonić zarzady europejskich tanich linii lotniczych żeby nie latały do Mińska.

@Alffik: a skad mam czerpać wiadomości?
Przecież bezpośrednio na granicy dziennikarzy brak. Mają zakaz.

@gbn: zbieram z tych źródeł do których mam dostęp.
Rozumiem ze kolega wojskowy? Czy z tvp?

@jurasmolas44: stan wyjątkowy nie może zostać przedłużony na ponad 90 dni. To bezprawne. Trzebaby zmienić konstytucję czyli zdobyć większość do tego wymaganą. Nie da się tego ugrać w skonfliktowanymn parlamencie gdzie władza nie rozmawia z opozycją a na nią szczuje.

2. Granica to 418 km czyli 418000 metrow. Żołnierz co 20 metrów to 20900 zołnierzy, stojac na 3 zmiany to ok. 63 tyś. zołnierzy.

Obecnie na granicy jest ok.4 tyś. imigrantów.

@jurasmolas44: czyli nie odpowiadasz na zadane pytania. Trudno.

Nie znalazłem tu jednej osoby ktora pisze żeby wpuścić każdego jak leci. Nikt tak nie pisał.

Ja osobiście pisałem o osobach, które weszły, że nalezy je wyłapać, zgromadzić w ośrodkach żeby zweryfikować a tym co do których nic nie mamy a chcą tu zostać dać szansę przez 6 miesięcy i to monitorować.
Ja nie wymyślam tych procedur. One są i były od lat. Mowił o nich choćby były dowodca SG.

@domino178: ale ona sobie na swoje miejsce osoby publicznej zapracowała. Jak ktoś pół życia pomaga humanitarnie to ma prawo mówić. Ty nie musisz słuchać czy się zgadzać.
To jest demokracja. Wolność wypowiedzi ktora nie narusza praw innych osób.

@domino178: takie kest jej zdanie i jej perspektywa. Ty masz inne. Masz prawo. Nikt nie mówi że piszesz głupoty