Komentarze użytkownika malyglod

Dancer

ja też wiem tyle, że to rodzaj jakiegoś "managera", tylko że masz prawdziwych graczy i punktują jakoś co kolejkę.
Ale czy to takie fascynujące?

MaciekGoooner

spoko, ja nawet nie wiem co to jest.
A i fpl niewiele mi mówi.

Theo44.

akurat mnie o brak dystansu nie posądzaj. Poczytaj nieco moich opinii, to dowiesz się ciut więcej, skoro chcesz wyciągać wnioski.

A co do odpalenia Benka - tak, sądzę że w sprzyjających warunkach, dobrym ( ale nie najlepszym zespole ), ma szansę wrócić do formy sprzed 4-5 lat. Kiedy to dla zespołu narodowego ładował bramki aż miło a i u nas z dawał 10 goli.

Czy to wystarcza na 1 skład Arsenalu. Obaj wiemy, że nie. Ale ja wiem ( bo to widziałem ), że Duńczyk jak ogarnie głowę to jest bardzo dobrym napastnikiem.

Tylko, że ten Giroud rozegrał już jakieś 25 meczy x 90 minut, a Bendtner może 5.

To nie jest brak umiejętności, tylko zmęczenie i spadek formy.
A Bendtner jest dobrym zawodnikiem. W pewnym czasie był bardzo dobry, więc może jeszcze odpali.
na tę chwilę nie przesadzał bym z porównaniami.

Bendtner jest słabszy od Giroud i nie zmieni tego dzisiejsza bramka ani wasze przewidywania, co by dziś zrobił Francuz ( a raczej czego by nie zrobił ).

Zamiast napinać się jak gacie na d..., cieszcie się z 3 pkt., mimo poważnych braków kadrowych.

Brawo Benek. Dobra zmiana. Graliśmy do końca i się opłaciło. Nimniej ostatnio forma zespołu gorsza.

bmwz5

bo większość ma problemy z pamięcią.

adrian12543

your welcome

teraz?

adrian12543.

sprawdz prv

Teraz powinny się zacząć błagania o Giroud...

pauleta19

nie no, dal niech jest alternatywa....

Wymyślą sobie np Suareza ( bo przecież ) napisać/powiedzieć można wszystko i potem są strasznie rozczarowani/źli, bo głupi Papcio się nie postarał.
A przecież mógł.

Niuchacz3

oczywiście, że 1 bramka nie mówi nic.

Ale słaby zawodnik nie ma 17 goli plus jakieś 10 asyst w pierwszym sezonie na wyspach.
Teraz też już ma 11 bramek i ileś tam asyst.

Po prostu nie popadajmy w skrajności w skrajność. Dla mnie Giroud jest co najmniej przyzwoitym napastnikiem. A czy lepiej żebyśmy mieli jakiegoś world class? - oczywiście!

Shinev.

ale nikt nie odbiera talentu Bendtnerowi.

Tylko mówenie, że obecnie jest lepszy niż Giroud ( bo ten pudłuje - i to w sumie jego jedyny problem ), jest przesadą i to sporą.

Alonso

dla mnie Podolski nie umie grać jako 9. Ale prawdę mówiąc obojętne kto tam zagra. Liczy się wygrana, a w takim meczu nawet ktoś słabszy powinien sobie poradzić w ataku.

Niuchacz3

szczególnie jak strzelał gola Bayernowi to go nie lubiłeś...

To oczywiste, że na dziś dzień Giroud jest lepszym napastnikiem niz Benio.
I oczywiste jest, że Giroud nie jest w tej chwili napastnikiem wybitnym ( o ile kiedykolwiek będzie ).
Trzy sezony temu Bendtner miał odpowiednią formę fizyczną i mentalną i jeśli byłaby ona utrzymana, to kto wie na jakim poziomie byłby dziś. W każdym razie był co najmniej dobry. Na tę chwilę nie ma co gdybać.

I prawdę mówiąc zastanawia mnie postawa większości kibiców Arsenalu z tej stronki. Od Sasa do Lasa.
Najpierw naśmiewanie się z Duńczyka ( który był co prawda na ostrym zakręcie, ale przecież umiejętności nie stracił ). Teraz jakieś promowanie go, że niby "każdy" jest lepszy od Giroud.
Słowa nic nie kosztują. Można powiedzieć/napisać każdą głupotę.

NdRu

powiedzmy sobie szczerze. Większość kibiców pamięta ostatnie dwa mecze i na ich podstawie projektuje rzeczywistość, przewidując co będzie.

Tym sposobem już nigdy nie będzie mistrzostwa, ramsey zawsze będzie wielki a Giroud...
No właśnie tu jest problem, bo on gra dość przeciętnie. Nie jest ani świetny, ani do niczego.
I jak tu mają go ocenić "rozpalone głowy"?

Jak to był nasz słaby mecz, to ja naprawdę nie wiem czego się niektórzy spodziewają.
Pewnie kroczenia od zwycięstwa do zwycięstwa, i to najlepiej efektownego.
Graliśmy z mocną, a nawet bardzo mocną ekipą, która w tym sezonie urywała pkt. Chelsea czy MU. Nie wiem co Arsenal miałby dziś zrobić, żeby zadowolić niektórych. Bo dla mnie to nawet remis z rozpędzonymi Srokami to sporo.

No i jak zwykle w takich sytuacjach. Był hejt na Giroud - Giroud zapewnia zwycięstwo.
Nic się niektórzy nie uczą. Zawsze są najmądrzejsi.

Równie dobrze możnaby mówić o % wykorzystanych rzutów rożnych, nieobecności Ozila, wejściach z piłką do bramki itd

ArseneAl

tylko że ci kreatywni pomocnicy grają z nim na tzw. ścianę i próbują wchodzić z piłką do bramki.
Ale zgoda, potrzeba nam napastnika potrafącego samemu wygrać mecz, dającego minimum 20 goli w samej lidze.
Tylko, że to wszystko wiemy.
I wiemy, że Giroud teraz gra gorzej niż na początku sezonu ( bardziej nieskutecznie ), ale i wiadomo, że to nie będzie trwało wiecznie.

Po prostu znów jest szukanie winnych.

pioafc.

ciekawe...
Nigdy nie twierdziłem, że to napastnik wybitny, jeśli to masz na myśli.
Mogłem ewentualnie wspominać o tym, że drugi sezon będzie lepszy, bo pewnie tak się stanie. Tu nikt Ameryki nie odkrywa.

To, że potrzebny jest napastnik wie każdy lącznie z Francuzem z nr 12. I ten na Ławce tez to wie.
Inna sprawa, że niektórzy wierzą w cuda zimą. Ja nieszczególnie.

maciekbe

liga jest pasjonująca przez to.

Z drugiej strony trudno oczekiwać, żeby mając za rywali MU, MC, Chelsea, L`pool, Everton i innych już w grudniu mieć bezpieczną przewagę nad rywalami.
I tak idziemy bardzo dobrze. Większość tego sezonu graliśmy bez 3 świetnych graczy ( Theo, Poldi i Caz ), mieliśmy najlepszą pierwszą fazę sezonu gdzie odpowiedzialność za grę wzięli m.in nowy Ozil, wyśmiewany Giroud czy wyrzucany z klubu Ramsey.

Ja też się obawiam, że w końcu głupio potracimy pkt, ale tego boi się każdy kibic swojej drużyny.

Bez przesady z tym Giroud.
Snajperem to on nie jest, do tego gra ostatnio strasznie nieskutecznie.
Ale mając na skrzydłach Walcotta i Podolskiego, Sagnę i Gibbsa, może to już za tydzień wyglądać całkiem inaczej.
Wenger zawsze miał cierpliwość i tak będzie i tym razem. W tym sezonie Giroud jest i będzie naszym podstawowym napastnikiem, a skoro jego bramki to za mało to ciężar na siebie wezmą też inni.
Choć marzy mi się napastnik dający nam w lidze plus 20 trafień.

maciekbe.

wszystko racja. Tylko, że wg Ciebie tych klasowych graczy jest za mało, a Wg Bossa w sam raz ( no może poza napastnikiem ).

Wg mnie nie będzie zimą wielkiego transferu - co już wyjaśniłem.
I też wydaje mi się, że potencjał drużyna ma wielki. Choć oczywiście końcowa tabela będzie wyznacznikiem sukcesu. Jeśli np zakończymy na 2 miejscu mając 83 pkt ( co jest wielkim osiągnięciem przy tak wyrównanej lidze ) to i tak będziemy postrzegani jako przegrani, mimo, że byłby to świetny rezultat, lepszy niż ostatnie.

Będzie tak.
Skoro po 18 kolejkach, grając praktycznie bez Walcotta, Podolskiego czy Cazorli ( liderów drużyny w poprzednim sezonie ) mamy lidera, to to oznacza, że potencjal drużyny jest na równi z pozostałą czołówką.

A to oznacza, że wzmocnieniem jest powrót kontuzjowanych.
Nie napalajcie się na wielkie transfery, bo Wenger wyraźnie mówił, że filozofia budowy drużyny się nie zmieni.
I kupi tylko kogoś wybitnego, lepszego od tych których ma.
A kogoś takiego zimą się nie kupi.

Zawsze jak czekamy co zrobi rywal i jak gramy górną piłką to to się źle kończy.

Na szczęście udało się wygrać.

ArseneAl.

raczej przygotuj się na rozczarowanie. Lepszego napastnika w styczniu nie będzie. Chyba że cudownym zbiegiem okoliczności jakiś Falcao sam będzie chciał do nas przyjść.

Qarol

ja zawsze staram się patrzeć z dystansu, oceniać przez pryzmat kilku - kilkudziesięciu spotkań, bo tylko wtedy widać formę zawodnika czy drużyny. Dlatego rzadko krytykuję.

Co do Girouda. To nie typ co strzela 25 bramek w lidze, ale jest bardzo pożyteczny.
Zresztą jak byśmy dziś nie daj Boże zremisowali, to od razu pojawią się głosy, że walczymy o lidera a nasz napastnik nie gra.

Oczywiście mówią to ci sami, co po porażce z AV skreślili ten sezon.

Jezu, co tu wchodzę na stronę to zawsze, ale to zawsze ktoś narzeka.

To oczywiste, że jak Rosa grał cały mecz z Chelsea to za 3 dni nie gra z WHU.
Nie ma co panikować.

arsenallord

czyli dobrze że ci powiedziałem. Teraz na spokojnie możesz cieszyć się meczem.

arsenallord

no właśnie. Mam info z pewnego źródła, że sezon nie kończy się w poniedziałek. Ale nikomu nie mów.

arsenallord.

a nawet jeśli, to stanie się coś?

I dobrze zrobił. Teraz zgarnia pieniądze adekwatne do jego pozycji - jednego z najlepszych na świecie. A skoro takie są stawki dla najlepszych ( choć wg mnie za wysokie ) to powinien takie mieć w kontrakcie.

Inna sprawa że on już po letniej sadze był dla nas nieosiągalny. A zimą to nawet w fifie nie ma takich transferów.
Także teraz niech prowadzi L`pool do LM, bo jak nie to Real latem.

Mądry tekst, niestety z pewną ilością błędów ( na szczęście niewielkich ).
Dystans i zaufanie do tych co w piłce są od lat - oto czego trzeba kibicowi podczas transferowych okienek.

NAjfajniejsze jest to, że powiedzmy 4-5 ważnych wydarzeń "umknęło" sędziom. A rozpatrywane jest tylko jedno, nie mające większego wpływu na wynik czy zdrowie zawodników.

Ja nie tyle widzę pozytywy co nie popadam w panikę.
To normalne, że po okresie świetynch wyników przychodzą gorsze. W każdym klubie.
I my pogubimy jeszcze punkty i MC i każdy w tej lidze.

Trzeba patrzeć z dystansu, a nie przez pryzmat ostatniego meczu. Sezon się rozkręca, jeszcze się wszystko wydarzy.
Po prostu było za dobrze i wielu uwierzyło że już wygramy mistrzostwo i LM :)

Ciekawe. Jeśli transfer zimowy, to jest jakas opcja. Jeśli letni - to po sezonie możemy postarać się o kogoś znacznie lepszego.
Zimą praktycznie nie da się kupić klasowego napastnika - a już kupno światowej klasy strikera jest możliwe chyba w ifie.