Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6545 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 67 z 164 (komentarze od 2641 do 2680):
Dennis_Bergkamp
SAF potrafi się zająć swoją gumą do żucia. Jak jest wkurzony to w najgorszym wypadku się zakrztusi. I nikt nawet tego nie zauważy.
A nasz Papcio musi rzucać butelkami, zacina mu się zamek i to widać :)
Kredens.
chwilę to my postanowiliśmy przeczekać z MC - jak się skończyło to wiadomo.
Trzeba grać swoje. Z tym, że nas łatwo przycisnąć i się gubimy. Indywidualne błędy, brak asekuracji, odpuszczanie. Jeśli się to nie zmieni, to znów trzeba będzie kupić lidera obrony - ŚO a zgranie znów będzie trwało. Niemniej ktoś taki na tą chwilę wydaje się poważnym kandydatem do letniego transferu
Ciekaw jestem tej książki o Arsenalu. Choć dla mnie 90% takich "piłkarskich" książek to szajs ( szczególnie wypociny aktualnie grających piłkarzy ) to na tą publikację czekam. Wg mnie będzie to coś w rodzaju, z zachowaniem całej skali, artykułu "Wengerowskie oszczędzanie".
Gofer999
nie przesadzajmy. Gramy z drugoligowcem, ale przecież 7-8 zawodników było z podstawowego składu, więc mecz nie był odpuszczony. Jakaś rotacja być musi.
Przegraliśmy oba mecze, więc jest szukanie przyczyn. Rotacja/lub jej brak nie są przyczynami porażki.
Przecież bramkę z B`burn straciliśmy bardzo nieszczęśliwie, cały mecz kontrolując. Bramki z Bayernem straciliśmy na początku, nie na końcu, kiedy to zespół był zmęczony.
Wg mnie nie odpuściliśmy żadnego spotkania.
Mecz pokazał też kilka ważnych rzeczy. Wymienię te złe, bo niektórzy chyba myślą, że widzę naszą grę przez różowe okulary. Otóż tak nie jest.
Indywidualnie ( choć nie lubię takich ocen po jednym meczu, ale to raczej wnioski z kilku spotkań ):
1. Vermaelen nie jest LO ( większość ataków i bramki poszły z jego strony )
2. Per - słaby w powietrzu, brak mu "twardości", która powinna być domeną ŚO. On jest dobry, jak się go nie naciska.
3. Walcott nie jest ŚN. Nie ten poziom narazie.
4. Giroud. Zawodnik dobry. Ale trzeba mu dograć. Do tego największe pretensje mam, że wchodzi na 20 minut i znika, niewiele się angażuje ( 2 strzały, 1 powrót ). Przez te 20 minut on powinien ciągnąć drużynę, być razem z Rosą świeżymi płucami zespołu. To absolutny obowiązek rezerwowego gracza. Odciążyć kolegów. A tymczasem nasz napastnik biega mniej niż jego koledzy mający całe spotkanie w nogach.
Drużynowo:
1. Nie potrafiliśmy poradzić sobie z wysokim pressingiem. W pierwszej połowie po prostu nie było gracza potrafiącego wziąć na siebie ciężar gry. Nawet Jack i Arteta nie dawali rady, choć byli ambitni. Zresztą Jack w pierwszej a drugiej połowie to inny zawodnik.
2. Boki - skrzydłami nie potrafimy się przedzierać. Brak tu zawodników o dobrej "kiwce". Owszem, Podolski i Gibbs potrafią grać z klepki, ale drybling? U Sagny drybling? U Walcotta? Chyba jak ma trochę miejsca.
3. SFG!
4. Przy ataku pozycyjnym brak nam przyspieszenia, indywidualnego zagrania któregoś z graczy dobrych technicznie ( Jack, Rosa, Cazorla ). Po prostu gdy brakuje miejsca, bo rywal się cofnął, trzeba rozciągnąć grę i próbować szybszych zagrań do środka albo indywidualnych akcji ( lub na klepkę ). Do tego konieczna jest ...
5. Odrobina ryzyka w ataku. Jednostajnie, przewidywalne, do skrzydła i wrzutka. Tak się uda strzelić może 1 bramkę. Ale w ataku trzeba mieć więcej pomysłów na rozegranie akcji, a przede wszystkim muszą być one wykonywane szybciej, mniej przewidywalne dla rywala ( choć liczę, że wychodzi tu jeszcze brak zgrania, takiego znania na pamięć zachowań kolegów ).
MC i Chelsea już nie grają w LM i to jest dopiero wstyd. A bądź co bądź wydali więcej na transfery, byli faworytami a tu kupa.
Nie płaczcie, Bayern pokazał nam miejsce w szeregu i tyle. Dodać trzeba, że przegraliśmy ze stabilną, budowaną od lat drużyną ( i to za wielkie pieniądze ). To nie powód do wstydu.
Wstydem byłoby niepodjęcie walki, a to nie miało miejsca. Naprawdę nie ma co robić wielkiego halo. Ktoś kto ogląda naszą grę co tydzień musi wiedzieć, że jesteśmy takim punkcie a nie innym. Zwycięstwo z Bayernem byłoby jedynie przypadkiem, zamgleniem sytuacji. Choć oczywiście nie takie przypadki się w sporcie zdarzały.
thegunner4life
czyste slogany: 8 lat bez trofeum, topowy klub, powinniśmy coś zrobić - tak może mówić dziennikarzyna w studiu, co zamiast mecze oglądać to patrzy na tabelę i wyciąga wnioski.
My jako jedyni budujemy stadion z własnych środków ( kredyt ). Bayernowi budowało państwo ( na MŚ 2006 ) to ogromna różnica. Bo nasze 500 mln poszło w beton a nie drużynę.
MC, Chelsea, MU, PSG, Real czy Barcelona i inne topowe kluby stadionu nie budowały to i tego problemu nie mają. A jakoś od nich szczególnie nie odstajemy, gramy co sezon w LM.
Oczywiście dobrze nie jest. Ale skoro nie możemy kupić zespołu to trzeba go budować. A to wymaga czasu. Bayern najlepszym przykładem.
Wg mnie już zaczęliśmy wychodzić na prostą. Po raz pierwszy od lat mamy mniejsze koszty obsługi zadłużenia ( czyli więcej kasy na transfery ), doszli Poldi, Cazorla i Giroud - gracze co najmniej dobrzy, zatrzymaliśmy Walcotta, Jacka i resztę młodych. Latem odejdą gracze zbędni ( poupychani teraz po wypożyczeniach ). To zrobi miejsce w składzie na wzmocnienia.
Po prostu poczekajmy. Wytrzymaliśmy 8 lat i i następne 2 nas nie zbawią.
Zagrajmy tym składem 2-3 sezony to będziemy rozliczać. Na razie taki Cazorla, Jack i Arteta zagrali razem może 30 meczy. Jak zagrają 150 to będzi to inaczej wyglądać.
My wymieniliśmy przez 2 sezony kręgosłup drużyny to i cudu nie będzie, nie wygramy z ułożonym Bayernem. Proste.
_thegunner4life
a co mam płakać po każdym remisie i porażce i szukać winnych?
Jak nie możemy kupić zespołu jak PSG czy MC to pozostaje mam spokojnie budować i nie przejmować się porażkami. Porażki ( choć bolą ) są integralną częścią gry.
Ale tu zaraz ktoś wyskakuje, to wina ramseya czy pera. Gdyby nie ten czy ten to byłby raj! Proste wnioski wyciągają najczęściej .... a zresztą, po co mi to - domyslisz się.
Arsenalfcfan
kretyn jesteś i tyle ci powiem. Może dodam jeszcze, że Arsenal ( jak i każdy inny zespół ) jeszcze przegra dziesiątki spotkań. Szczególnie z lepszymi drużynami. Choć ty pewnie liczyłeś na zwycięstwo 3:0 i się znowu rozczarowałeś, nie?
Dalej sobie szukaj winnego jak ci to humor poprawia, kibicu z Bożej łaski. Sorry, ale przypominasz szakala albo innego padlinożercę, zawsze pojawiasz się ze swoimi rewelacjami przy porażkach.
Byliśmy słabsi i tyle. Szkoda, ale to było do przewidzenia. Bayern jest obecnie w piątce najlepszych europejskich drużyn. Nam jeszcze sporo brakuje. Trudno, trzeba budować drużynę dalej.
Mecz pokazuje nasze miejsce w europejskim szeregu. Do tego brak w zespole wiary w dobry wynik - niestety nawet nie podejmujemy walki.
W ogóle nie mogę się przejąć tym meczem. W ogóle LM na mnie szczególnie nie działa. Ale może przed gwizdkiem poczuję adrenalinę. Ważny mecz, ale na pewno nie najważniejszy w sezonie.
IanWright.
Jak słusznie zauważasz, jeden i drugi świat nie mogą bez siebie istnieć. Zatem oglądając wyczyny sportowe nie zwracamy uwagi na aspekt finansowy. Musimy go jednak uwzględniać. Nie możesz kłócić się z rzeczywistością, możesz ją zaakceptować i próbować zmienić. Kibic Wigan nie będzie liczył na mistrzostwo ale na utrzymanie, kibic Evertonu nie będzie liczył na wygranie LM, ale na grę w pucharach. Trzeba zdać sobie sprawę, w jakim punkcie jesteśmy i dążyć do poprawy. A nie upierać się, dlaczego nie jesteśmy najlepsi.
Podstawy pod sportowy sukces mamy. Jest doświadczony trener znający drużynę, jest młody zespół, są doświadczeni zawodnicy, jest zaplecze i stabilność finansowa. Po przedłużano kontrakty Jackowi, Walcottowi. Potrzeba czasu by na tym budować.
I naprawdę obojętne w dłuższej perspektywie jest, czy my zagramy teraz w LM czy nie. Z tym że gar w niej w przyszłym sezonie może tylko pomóc. Bez niej mogą być niewielkie problemy, a tych nie potrzebujemy, bo już mamy ich sporo.
Nie mogę zgodzić się, że błędem Arsenalu jest nie życie na kredyt. Autor sugeruje, że skoro inni mają większe wydatki niż dochody to to jest dobry sposób. Bo przecież innym się udaje, a w razie kłopotów finansowych - no cóż jakoś to będzie, przecież nie zbankrutujemy. Brawo.
Nie mogę się zgodzić z jeszcze jednym. Za błąd uznaje się artykule próbę stworzenia drużyny z "wychowanków" - przecież nam się to udało! Jeden z największych ( dla niektórych największy ) sukces Arsenalu w europejskiej piłce to finał LM. Fakt pucharów za to nie dają, ale to wymierny sukces, skoro nawet The Invincibles się to nie udało.
Ja nie czekam na finansowe fair play czy inne cuda. Czekam na 2-3 lata, kiedy nie będziemy musieli sprzedawać najlepszych graczy. Niech przez te 3 sezony Wenger będzie miał taki komfort pracy, że zostają wszyscy najlepsi, a on może wydać po 25 mln na 2 graczy co sezon i dać każdemu 150-170 tyś p/w. Tylko tyle i aż tyle. Niech ma po prostu choć w 50% zbliżone warunki do pracy w jakich działają trenerzy Chelsea, MC czy MU.
ozzy95.
mam podobne odczucia. Niestety, rzadko kto podchodzi do podobnych problemów z dystansem, patrzy na nie przez pryzmat tego, z czym dany trener/człowiek się mierzy. W jakich warunkach funkcjonuje, jaki ma na nie wpływ. W każdym razie Wenger to człowiek dużego formatu, takich wszechstronnych ludzi w piłce nie jest wielu. I tak ma szczęście pracować u nas, a nie powiedzmy w Port Vale. Choć i tu pewnie wiele by pokazał.
Niestety czasy są takie, że sukces i uwielbienie są najwyższą wartością. To definiuje jak inni cię postrzegają. Stąd ciągła krytyka, wytykanie "lat bez trofeum", wieczne porównywanie z innymi. I to przez ludzi, którzy nijak nie mają pojęcia, jak wygląda piłka poza ich własnym podwórkiem i światem gier. A co dopiero jak wygląda piłka np w Japonii ( może poza tym, że jest okrągła :)
Nie twierdzę, że do nich nie należę, ale staram się patrzeć z dystansem.
A "sukcesy" takie jak trzymanie poziomu przez 16 lat, budowa nowoczesnego klubu ( zaplecze, stadion, baza szkoleniowo - dydaktyczna, sztab trenerski, lekarski ), odszukanie i wykreowanie tuzina gwiazd światowej piłki i przynajmniej tylu co najmniej solidnych graczy i szereg innych - cóż to warte. Liczy się uznanie w oczach pryszczatych kolegów - "fanów" MU czy Chelsea.
Nie liczę na wygraną jutro, powiem więcej, w najbliższych 18-24 miesiącach nie spodziewam się trofeów. Mam jednak nadzieję, że mimo niezadowolenia kibiców, Wenger dostanie czas i spokojnie zduduje drużynę zdolną do rywalizacji o mistrzostwo. Grunt żeby nie odchodzili najlepsi, resztę Wenger poskłada. A do tego potrzebny jest czas i spokój - towary najbardziej deficytowe w piłce.
ozzy95.
Kredyt zaufania dla nowego trenera byłby taki jak dla Girouda - nie wygrasz w 3 meczach to już pojawiają się niezadowoleni i uważają, że konieczna jest zmiana/transfer, bo ten czy inny na pewno byłby lepszy.
Niestety ludzie teraz nie doceniają ciężkiej, mozolnej pracy a liczą na natychmiastowy efekt, który można zyskać, jeśli się kupi całą drużynę ( a i tak nigdy nie ma gwarancji sukcesu ).
To chyba coś jak tabloidyzacja mediów ( prosty, czarno-biały przekaz, okraszony sensacją ), tylko, że dotyczy kibicowania.
I argumenty w rodzaju - kogo to obchodzi co było kiedyś, liczy się teraz. Dla mnie to tragiczne postrzeganie rzeczywistości.
ArseneAl.
z całym szacunkiem, ale to ja decyduję, co mnie śmieszy a co nie.
Nie chcesz nie odpisujesz - proste.
Jak jakoś nie odczytuję tego, że np podajesz swój proponowany skład przez pryzmat twojej wyższości.
ArseneAl.
widzę, że najlepiej lubisz dyskusję w gronie osób które się ze sobą zgadzają. Jest bardzo wartościowa.
Pozdawiam
Arsenalfcfan
1. Okienko zimowe jest tylko dla uzupełnienia składu. Nigdy Arsenal ani inne kluby nie kupowały zimą wiele, bo trudno wkomponować nowych graczy w zespół, jest mniej czasu na transfery, mniej jest dostępnych wartościowych graczy itd.
2. Tak, 16 tak w LM to nic. Przecież za to pucharów nie dają. Jasne. To właściwie nic nie znaczy, jest oczywiste, dane przed każdym sezonem, kto chce to bierze.
3. Za 50 lat. Prawdopodobnie będziesz przyprowadzał swoje wnuki na stadion im. Arsene`a Wengera w Londynie.
4. Widzę bardzo się przejmujesz opinią innych. Tym co o nas powiedzą za 5 lat. A pamiętasz mecz np z Leyton Orient? Co z niego pamiętasz, a przecież był tak niedawno.
5. Ambicji. Rozumiem, że chcesz by Wenger darł japę po każdym błędzie? To się nie doczekasz. A co dzieje się w szatni ego nie wiesz.
6. Transfery. Głupio już kupowaliśmy - SS, Park, Santos. Nie sztuka kupić. My już nakupiliśmy i teraz mamy problem - sprzedać. W kadrze jest jakieś 10-12 zawodników ( łącznie z wypożyczonymi ) których nikt nie chce wziąć. To jest problem. Choć ty pewnie rozwiązałbyś im kontrakty i płacił odszkodowania. Np. 3 mln dal Sqila byle tylko już sobie poszedł. Zapominasz, że kontrakt obowiązuje dwie strony.
7. Piszesz wymiana lepszych na słabszych. Tylko że my tak zawsze robiliśmy. Z tych słabszych tworzyliśmy lepszych. Nie kupowaliśmy a właśnie tworzyliśmy. To Wenger robił. I robi nadal.
8. Ja nie tłumaczę braku trofeów spłatą stadionu. Ja piszę o kilkunastu czynnikach wewnętrznych ( w klubie ) i zewnętrznych ( w światowej piłce ), które moim zdaniem składają się na cały obraz pozycji Arsenalu ( nie na wynik jednego meczu oczywiście ). Ty zdajesz się nie dostrzegać związku między tym że kogoś nie stać na płacenie 250 tyś tyg graczowi, a grą tego gracza dla innego klubu, którego stać na to.
Oggy.
i co znalazłeś coś, gdzie wychwalam Wengera?
PS. ja nie próbuję przepowiadać przyszłości. Ja tłumaczę przeszłość i teraźniejszość :) Please open your mind
Arsenalfcfan
wybierz sobie któryś z moich licznych dyskusji z tobą właśnie. Choćby tu z 9.01.:
Arsenalfcfan
nie, Ty nie krytykujesz, ty wylewasz morze frustracji. Krytyka ma to do siebie, że jest merytoryczna, proponuje rozwiązania, uwaględnia warunki.
A Ty na żadne uwarunkowania nie patrzysz. Nie bierzesz pod uwagę choćby spłaty stadionu. Nie rozważasz tendencji w światowej piłce, że od 10 lat kluby przejmują bogaci panowie ( Rosjanie czy szejki ) i właśnie te kluby ( w różnych ligach, nie tylko w PL ) są kluczowymi i zdobywają praktycznie wszystko. Oczywiście są wyjątki typu Valencia czy Montpelier - jeden sezon dobry, potem 10 lat słabizna.
Nie chcesz uwzględniać tego ( choć to zauważasz ), że my dając określone pieniądze piłkarzom ( dużo mniejsze niż inne topowe zespoły ) od początku kadencji Wengera utrzymujemy się w topie - bez przerwy w LM od kilkunastu ( 16? ) lat. Chyba tylko Rela Madryt ma podobnie - wydając przy tym niebotyczne sumy.
Ty widzisz proste rozwiązania typu - tego kupić, Ramseya czy Diabyego wywalić. A przecież nie chodzi o transfery, chodzi o WZMOCNIENIE składu. Powrót kontuzjowanego zawodnika formatu Abou czy Rosy jest właśnie wzmocnieniem.
Mnie też wiele rzeczy denerwuje u Papcia ( m.in. brak rotacji składem ). Ale szalenie nieuczciwe jest insynuowanie na każdym kroku, że on chce z jakiegoś powodu zniweczyć swoją pracę. Przypomnę tylko, że to ten sam Wenger dzięki któremu polubiłeś ten klub.
Ty masz niestety tylko jeden - lata bez trofeum. I jesteś odporny na jakiekolwiek merytoryczne argumenty. Wszystko kwitujesz: przecież taki wielki klub jak Arsenal powinien coś wygrać przez 8 lat. A potem próbujesz udowodnić, że wielcy wcale nie jesteśmy - więc zdecyduj się.
Oggy.
znajdź jeden mój komentarz, w którym wychwalam Wengera to przyznam ci rację. W którym piszę, że to dobry taktyk, który jest najlepszym trenerem i nie ma lepszego. Jak byś jeszcze nie zauważył, to nie próbuję na siłę tłumaczyć jego niby nieomylności.
Widzę, że szukanie Winnego nie ustaje. Proponuję Ramseya - bo nie grał w meczu.
Owczy pęd - tak się nazywa postawa większości odwiedzających niusy po porażkach.
Arsenal23
smutny jest twój świat, skoro widzisz go tylko w czarno - białych barwach.
Śmiać mi się chce z ostatnich komentarzy, które czytam.
Okazuje się, że Wenger jest nowinkowym i taktycznym dinozaurem, nie mamy ławki rezerwowych, nie ma transferów, a te które są to są słabe. Bramkarz też przeciętny ( szybciutko zapominamy o meczu z Sunderlandem ), klub jest źle zarządzany ( oczywiście lepiej żyć na kredyt, a jak ) i ogólnie jest do d... .
Strasznie czarne wizje, taki słaby zespół. I tak jest od kilku sezonów, co rok gorzej, jesteśmy już średniakiem.
Tylko w takim razie, czemu liczyliście na jakieś trofeum skoro jest tak źle?
O widzę, że teraz nowy pomysł wypłynął żeby wreszcie zrozumieć, czemu Arsenal nic nie wygrywa.
Wenger jest upośledzony taktycznie i nie korzysta z nowinek. Drugi Smuda. Ciekawe.
Dennis_Bergkamp
jestem tego samego zdania. Do lata nic się na pewno nie wydarzy, jeśli chodzi o zmiany w sztabie szkoleniowym. A i potem wg mnie nic się nie zmieni, nawet jeśli zajmiemy powiedzmy 6 miejsce.
Wg mnie do budowy silnej drużyny potrzeba stabilizacji. Składu i sztabu szkoleniowego.
witek_23
ej to spore nadużycie gdy porównujesz sezony do 2003 ( początek ery Abramovicia ) z tymi od 2003.
Do roku 2003 rywalizowały o tytuł 2 drużyny, potem 3-4 a obecnie 3. Z tym, że teraz o tzw. top 4 walczy 7 drużyn. Liga się wyrównała, spłaszczyła.
Nie można porównywać sezonu np 1998/99 do obecnego. Tam nie wydawano 50 mln na 21 letniego gracza, tam w kadrach drużyn z miejsc 19. i 20. nie było reprezentantów swoich krajów.
witek_23.
czyli wygląda na to, że ta strata zawsze była duża ( w przytaczanych sezonach ). Czy to ozancza, że ostatnio jest gorzej, czy raczej że jest tak samo?
Z tego widać, że Persie, Fabs, Nasri, Ade czy Song nie byli lepsi, skoro nie potrafili pociągnąć drużyny do lepszego miejsca/mniejszej punktowej różnicy.
witek_23.
mnie też nie wystarcza, ale nie będę histeryzował. Zdaża się. Inne wielkie kluby też często się tak potykają.
Dla mnie po prostu kłamstwem jest pisanie, że jest coraz gorzej, jak nie jest. Oczywiście nie mówię, że jest lepiej, świat nie jest czarno - biały.
Ale uważam, że przy ograniczonym budżecie, klubach podbierających nam graczy, płaceniu po 50 mln za zawodników, przy pensjach po 200 tyś to i tak nie wypadamy źle.
A część kibiców chce wyrzucenia właściwie naszego jedynego "skarbu" - trenera ( który mimo swoich wad ) potrafi jak niewielu na świacie za niewielkie pieniądze zrobić z g... drużynę.
Sorry, ale kto np wczoraj w 65-70 minucie nie modlił się, żeby Wenger w końcu wprowadził Jacka czy Cazorlę? I co?
filip999.
a gdzie ja napisałem, że przejdziemy Bayern? Skąd mam niby wiedzieć, co się stanie w przyszłości? Ty już wiesz?
Z takim podejściem jak ty to nawet zawodnicy z szatni nie powinni wychodzić. Rozumiem, że lepiej puścić walkower nie? Po co się męczyć, jak to Bayern jest top3 w Europie? Gratuluję postawy, rozumiem, że dzięki takim mądrościom chcesz poprawiać sytuację Arsenalu.
Ja wiem, że jak nie możemy kupić zespołu ( jak PSG czy MC ) to możemy go zbudować. A Wenger to potrafi jak mało kto. Dlatego uważam że trzeba spokojnie, powoli ( tak powoli, to może potrwać, tak że przygotuj się na 10 lat bez trofeum ) trzeba budować. I nie przejmować się, że przegramy z Blackburn czy z innymi. I nie będę płakał czy denerwował się, że frajersko odpadamy. Bo to się zdarzało, zdarza i będzie zdarzało. Nie zawsze przegrywasz z lepszym od siebie.
witek_23
a dajmy na to, że bierzemy ostatnie sezony:
2005/06 - 4 miejsce.
2006/07 - 4 miejsce.
2007/08 - 3 miejsce.
2008/09 - 4 miejsce.
2009/10 - 3 miejsce.
2010/11 - 4 miejsce.
2011/12 - 3 miejsce.
Ja tu marazmu nie widzę. Nawet z Henrym, Piresem i innymi kończyliśmy jak powyżej. Sezony gdzie rywalizowaliśmy tylko z MU skończyły się bezpowrotnie wraz z wejściem ogromnych pieniędzy do piłki. Bogaci kupili sobie kluby i teraz nawet QPR przy odpowiednim zastrzyku gotówki w 2 sezony może być mistrzem.
Borekenema.
spoko, jestem pewien, że jeśli tylko nie stracimy nikogo ważnego latem ( czyli skład będzie stabilny ) to będzie dobrze.
Chapman.
po czym wnosisz, że ten poziom Arsenalu się obniża? Co przyjmujesz za punkt wyjściowy? Początek rozgrywek w Angli, powstanie PL 20 lat temu, czy może 5 ostatnich sezonów? Uwzględniasz podniesienie się poziomu ligi, to, że każdy może wygrać z każdym.
Takie gadanie jest bez sensu. Przyznałbym ci rację, gdybyśmy w ostatnich sezonach kończyli na odpowiednio 3,6, a ostatnio na 10 miejscu. A tak to oceniasz poziom przez jaki pryzmat?
Odpadnięcia z Blackburn, porażki 8:2 z MU?
Borekenema
dawne top4 nie wróci, bo poziom ligi się wyrównał. Teraz o pudło walczy 7-8 zespołów a nie 4.
Niektórzy jakby tego nie zauważają.
PS. Fajny tytuł niusa. Autor pewnie oddałby następne mecze walkowerem. Albo wczytał wcześniejsze sejwy :)
Arsenalfcfan.
co to za argument - każdy trener z takim składem to wygrałby?
Mogę równie dobrze powiedzieć - każdy trener z takim składem jak Ferguson ma, to wygrywałby LM co roku, a nawet dwa razy do roku.
Napisać, powiedzieć - można wszystko.
Chcesz rotacji, masz ją w meczu z Blackburn. Do 72 minuty jest remis. Wchodzi 3 podstawowych graczy i przegrywamy. To jakie wyciągniesz wnioski? Może że ten podstawowy skład był za słaby?
Co do dwumeczu z Bayernem to szczere gratulacje. Jeszcze kilka dni do pierwszego gwizdka a ty już poddałeś walkowerem oba spotkania? Żeby tylko przejść 4 rundę FA Cup?
Jeszcze raz się zastanów co piszesz, bo normalnie chyba sie coś pomyliłeś, a ponoć chcesz dobrze.
PS. Nikt nie twierdzi, że Wenger jest idealny, bo nie jest i nie będzie. Ale jak mało kto przy naprawdę niesprzyjających wiatrach w europejskiej piłce potrafi z często anonimowych graczy stworzyć liczącą się europejską drużynę.
Skoro niektórzy nie rozumieją, że czasem gorszay zespół wygrywa z teoretycznie lepszym to o czym tu rozmawiać? To jest sport nie matematyka.
ArseneAl.
możesz sobie to rozumieć jak chcesz - świadczy to o tobie.
Przegraliśmy bo tak się zdarza. Słabsi nie byliśmy. Jak nie strzelasz bramki to nie da się wygrać. A nie da się jej strzelić grając w poprzek.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.
Obecnie do 3. miejsca tracimy 5 pkt., gramy ( graliśmy ) w LM wyżej niż przepłacone MC i Chelsea.
Agbonlahor niech się zajmie lepiej swoją skutecznością - 3 bramki w PL to nie powód do zgrywania eksperta w mediach.