Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6569 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 67 z 165 (komentarze od 2641 do 2680):
Ponoć jest takie powiedzenie, że dobry bramkarz zapewnia drużynie w sezonie jakieś plus 10 pkt. Wg mnie u nas tak jest.
Arsenalfcfan
ale ty wymieniasz graczy ( w znacznej większości ), którzy już są a wylocie. SS, Chamakh, Mannone, Fabian, Gervinho, Park, Bendtner, DJ, Santos.
Dlatego pisałem o 15 podstawowych graczy.
Dla mnie to problemem jest psychika graczy. Np. Podolski potrafi zagrać raz genialnie, a raz go nie widać. Do tego głupie błędy w obronie. Przecież taki Kosa czy Verma nie stracili umiejętności, są świetnymi ŚO. Tylko brak im pewności siebie, co dla obrońcy jest ważne. Dlatego nie atakują, czekają aż napastnik przyjmie piłkę, kryją pozycję jak trzeba odebrać piłkę. Brak im zdecydowania. Ale to nie oznacza, że są słabi.
Kadrę trzeba wzmocnić. Nie wiem, czy graczami o których piszesz. Nie wiem na kogo nas stać, kto zgodzi się na ławkę rezerwowych czy odpowiednie zarobki. Niemniej większa konkurencja o skład być musi.
Arsenal_1886
co ty chcesz od tego Szczęsnego? Oczywiście przyda mu się solidny konkurent, ale to nie on jest przyczyną porażek. Do tego czasem ratuje nam dupsko ( Sunderland ). Poza tym przy błędach obrony wynikających choćby z rozkojarzenia, poślizgnięcia się itd to on i tak dobrze wypada.
Tak jest, sprzedać wcale nie jest łatwo. Np taki Arshavin. Nawet jeśli zgodzimy się na transfer typu 2 mln, to jego przyszły klub musi mu dać porównywalną pensję do naszej i prawdopodobnie zapewnić pierwszy skład. Bo jeśli nie, to on woli nie grać ale u nas.
Podobnie Squilacci.
Wypożyczeni przynajmniej chcą grać.
czyli 6 zawodników, w tym 2 podstawowych. Mannone i Miquel o absolutna rezerwa.
Też uważam, że 2-3 pozycje z pierwszego składu wymagają wzmocnienia. Ale to nie uprawnia jeszcze do wyciągania wniosków typu: cytuję ciebie "po prostu jesteśmy za słabi czysto piłkarsko.. niektórym zawodnikom brakuje umiejętności, a niektórzy po prostu się nie nadają na ten klub".
Wg mnie wyolbrzymiasz, dlatego często się spieramy. Ten klub potrzebuje zmian ewolucyjnych, nie rewolucji w 1 składzie i zmiany trenera.
krakuus
zapominasz, że jeszcze dobry wujek Usmanov tylko czeka by dać pieniądze. Taki on dobry jest.
yeni.
1 podstawowy zawodnik ( i to od tego sezonu ). Proszę dalej.
Arsenalfcfan.
wymień proszę zawodników pierwszego zespołu ( z pierwszej powiedzmy 15 tki ), którzy twoim zdaniem są za słabi na Arsenal. Np z ostatniej meczowej ligowej kadry.
Zdjęcie jest genialne.
Frytek.
ja w ogóle sądzę, że małe rzeczy bardzo wpływają na ogólny pogląd. Załóżmy, że w finale z Birmingham Kościelny krzyknie do Szczęsnego i nie ma błędu, po którym przegrywamy tracąc bramkę na 2 minuty przed końcem. Czy wtedy ( zdobywając głupi CC ) rozpadłaby się świetna drużyna?
Czy nie zdobywając pucharu LM ( a zostając jedynie finalistą ) drużyna zasługuje na zapomnienie? To był być może największy sukces europejski w historii Arsenalu ( sorry ale kto pamięta PZP czy PMT? ). A teraz się o tym milczy, bo to w końcu nie triumf.
ArseneAl.
głupoty pociskasz. Oczywiście, geniuszem nie jest, o czym świadczą wyniki. Skąd jednak wiesz jak ich motywuje czy przygotowuje taktycznie? Widzisz końcowy efekt i na jego postawie wyciągasz wnioski. A efekt raz jest taki, że przegrywając 0:2 wyciągamy na 5:3, a raz taki że dostajemy 1:3.
Skoro drużyna wychodzi na mecz i od 5 minuty przegrywa, a po przerwie wychodzi zupełnie odmieniona to chyba nie problem w motywacji. Chyba, że twierdzisz, że mając 3 dni do meczu Wenger nie umie ich zmotywować, a w 15 minut w przerwie już potrafi?
Problemem wg mnie problemem jest psychika graczy. Oni chyba za bardzo chcą i stąd nie wychodzi.
To gadanie Wengera o jakości, cieszeniu się grą itd. ( z którego tak wielu się naśmiewa ) ma o tyle sens, że jest na użytek graczy ( użytek wewnętrzny ). Zresztą jak przegrasz jeden czy drugi mecz w głupich okolicznościach ( mimo, że prowadzisz grę ) to podświadomie się spinasz, grasz bardziej asekuracyjnie, nie podejmujesz ryzyka. A tym bardziej, jak po 5 minutach już przegrywasz 0:1. Piłkarze o tym mówią, że mecz się nie ułożył.
Nie wiem w czym leży dokładne nasz problem ( bo nie jestem wewnątrz klubu, jak niektórzy tutaj ) i nie znam przyczyn słabszej dyspozycji. Mogę się ich domyślać.
Ogólnie co do meczu Milanu. Włoskie zespoły zawsze były lepiej zdyscyplinowane taktycznie, za to grały mniej efektownie. Sorry ale my nigdy ( chyba że za Grahama ) nie byliśmy mistrzami gry obronnej, a już na pewno nie w kilku ostatnich sezonach.
Nie chcę tu bronić Wengera ( choć zawsze to tak wygląda ), bo jego muszą bronić wyniki. Ale na razie te wyniki ( mimo, że dalekie od oczekiwań ) nie są takie, że powinny zapowiadać rewolucję, czyli wywalenie trenera.
Tak byliśmy taktycznie słabsi od Bayernu ( Niemcy też słyną z organizacji gry ). Mnie jednak najbardziej bolało niepodjęcie walki, niepójście na wymianę ciosów w pierwszej połowie. Po prostu pressing rywala był większy niż determinacja niektórych naszych graczy. I nad tą determinacją ( człapaniem niektórych po boisku ) trzeba pracować. Musi być większa konkurencja w drużynie.
Arsenal23
pajdi.
no tak, zapomniałem, byliśmy faworytem i niespodziewanie przegraliśmy.
malyglod.
ja pitole, ale byków nasadziłem.
O wielak Barcelona nawet bramki nie strzeliła? 50% kibiców jej ubędzie.
Nasze 1:3 już nie wygląda tak źle zważywszy na inne wyniki.
PS. Komentarz na nce tragiczny. Cały czas rzucają sloganami typu: bezdyskusyjny faul ( ja nie było w ogóle ), na pewno zrobi to czy to ( skąd ta pewność? ), jest dzić nie do powstrzymania ( za chwilę sam traci piłkę ). Ciągłe podgżewanie atmosfery. Normalnie boki zrywać - chyba im ekstra płacą za robienie dodatkowego show.
Topek.
nie zgodzę się. Skoro transfer Cazorli nazywasz łataniem dziur na ostatnią chwilę, byle grać w LM to nie wiem czego oczkujesz. Skoro przedłużanie kontraktów uznajesz za tak naturalne, że nie warte wspomnienia to też tego nie rozumiem. Szczególnie w sytuacji, kiedy my z tym zawsze mieliśmy problem.
Ten zespół w mniejszym lub większym stopniu jest budowany z głową ( wyjątki w postaci absolutnego rezerwowego Parka pominę ). Problemem tego klubu nie są przeciętne transfery. Problemem tego klubu jest/była nieumiejętność zatrzymania najlepszych. To nie jest normalne, żeby przez 3 sezony wymienić 8-9 zawodników podstawowego składu.
Dennis_Bergkamp
patrzysz trochę z perspektywy ostatnich wyników. Przecież ci sami zawodnicy ograli Tottenham, stawili czoło City na ich stadionie, Liverpoolowi itd. Po prostu teraz są w słabszej formie. Verma i Kosa nie jeden raz wprawiali nas w zachwyt.
Wg mnie problemem jest psychika. Skoro kibic może się załamać jak widzi 70% posiadania piłki, 20 strzałów i porażkę z B`burn to co ma powiedzieć gracz. Jeden błąd i po ptokach. Dlatego czasem grają zbyt asekuracyjnie, oddają piłkę do obrony, nie podejmują ryzyka. Bo podświadomie jest strach przed stratą głupiego gola. A wtedy właśnie o takie gole najłatwiej.
WilkSzary.
ja nie twierdzę że on jest słaby. Ja piszę, że nie wiem jak zachowa się pod presją. A czy interesuje się nim MU też ni wiem. Ponoć Lewandowski też jest tam jedną nogą.
Topek.
to zapytam inaczej. Czym jest poprzedłużanie kontraktów z Walcottem, Jackiem, Gibbsem i resztą? Czym jest konsekwentne stawianie na nich jako liderów drużyny ( może poza Gibbsem, ale na niego też Boss stawia ).
W drużynie musi być mieszanka doświadczenia i młodości. I tak u nas w pierwszym składzie, powiedzmy w pierwszej 15 jest 7-8 młodzików, a już doświadczonych. Ramsey, Jack, Gibbs, Walcott, Szczęsny, Ox, szanse dostają Coq i Carl.
Nie przesadzajmy. Jak nazwiesz drużynę, w której lider środa pola Cazorla został dopiero sprowadzony. Podobnie Giroud.
Dla mnie łataniem składu mógł być transfer Artety ( choć bardzo go chciałem w przeciwieństwie do wielu ) zrobiony za 5 dwunasta. Ale nie zawodników latem, przed obozami przygotowawczymi i startem ligi.
WilkSzary
tego to nie możesz wiedzieć. W lidze są może dobrzy, ale jak przyjdą mecze kadry, LM, presja itd to nie wiesz czy nie zachowają się jak Fabian z Porto.
Topek
oczywiście że trzeba się wzmocnić. Wszyscy to wiedzą i ostatnio się to dzieje. Za te 2-3 lata ci 30-latkowie będą otoczeni 25 letnimi ( mniej więcej ) Jackiem, Walcottem, Coquelinem, Oxem, Gibbsem, Szczęsnym itd.
Jest na czym budować. A niektórzy sądzą, że lepiej to już tylko zaorać. A tu jedyną receptą jest stabilizacja składu i budowanie. Powolne, mecz po meczu. Zwycięstwo po remisie, remis po porażce. To potrwa i potrwać musi. Hejtów w tym czasie nie zabraknie.
sebasz
tak jest. Stabilizacja jest potrzebna i zgranie. 50, 10, 200 meczy w tym samym składzie zaprocentuje bardziej niż 30.
Chelsea wydaje na tych 3 graczy 125 mln, a odpada po fazie grupowej. Wstyd, blamaż, najgorszy z możliwych wyników. Zwycięzca LM odpada tak szybko, mimo takich wzmocnień. Do tego w lidze cieniutko, jest tylko o krok od "średniaka" Arsenalu, który znów ( 16 rok z rzędu ) zaplątał się w górnej części tabeli ja WBA.
Tylko do MC. Właśnie zwolniło się miejsce na ławce rezerwowych, bo odszedł Balotelli za 20 mln. Dać te 20 mln A-V po sezonie. Wszyscy będą zadowoleni.
bartek.
podstawy pod wiarę w sukces:
1. Zmniejszenie zadłużenia.
2. Przedłużenie kontraktów z podstawowymi graczami, w tym liderami - Jack, Walcott, Gibbs.
3. Kupno 4 wartościowych graczy - Cazorla ( mistrz świata i itd ), Podolski ( 100-krotny rep. Niemiec ), Giroud ( król strzelców swojej ligi ), Monreal ( reprezentant najmocniejszej Hiszpanii ).
4. Oparcie drużyny ma młodych "wychowankach" plus doświadczonych rutyniarzach.
Potrzeba stabilizacji i wzmocnień. 2-3 robiliśmy zawsze, tylko że się też osłabialiśmy. Teraz tego nie będzie.
Sorry ale piłkarz przychodząc do Arsenalu patrzy na 5 rzeczy: zarobki, czołowy angielski klub, LM, Wenger, dobrzy piłkarze.
maks20.
ten "trenerski wrak" w poprzednim sezonie z 16 miejsca awansował na 3. Podniósł się po klęsce 8:2, awansował do LM. W tym sezonie jest nieco gorzej, ale gościowi należy się szacunek.
Zresztą powinieneś wiedzieć lepiej, skoro wiesz co w szatni słychać.
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.
Obecnie do 3. miejsca tracimy 5 pkt., gramy ( graliśmy ) w LM wyżej niż przepłacone MC i Chelsea.
Agbonlahor niech się zajmie lepiej swoją skutecznością - 3 bramki w PL to nie powód do zgrywania eksperta w mediach.
Dennis_Bergkamp
SAF potrafi się zająć swoją gumą do żucia. Jak jest wkurzony to w najgorszym wypadku się zakrztusi. I nikt nawet tego nie zauważy.
A nasz Papcio musi rzucać butelkami, zacina mu się zamek i to widać :)
Kredens.
chwilę to my postanowiliśmy przeczekać z MC - jak się skończyło to wiadomo.
Trzeba grać swoje. Z tym, że nas łatwo przycisnąć i się gubimy. Indywidualne błędy, brak asekuracji, odpuszczanie. Jeśli się to nie zmieni, to znów trzeba będzie kupić lidera obrony - ŚO a zgranie znów będzie trwało. Niemniej ktoś taki na tą chwilę wydaje się poważnym kandydatem do letniego transferu
Ciekaw jestem tej książki o Arsenalu. Choć dla mnie 90% takich "piłkarskich" książek to szajs ( szczególnie wypociny aktualnie grających piłkarzy ) to na tą publikację czekam. Wg mnie będzie to coś w rodzaju, z zachowaniem całej skali, artykułu "Wengerowskie oszczędzanie".
Gofer999
nie przesadzajmy. Gramy z drugoligowcem, ale przecież 7-8 zawodników było z podstawowego składu, więc mecz nie był odpuszczony. Jakaś rotacja być musi.
Przegraliśmy oba mecze, więc jest szukanie przyczyn. Rotacja/lub jej brak nie są przyczynami porażki.
Przecież bramkę z B`burn straciliśmy bardzo nieszczęśliwie, cały mecz kontrolując. Bramki z Bayernem straciliśmy na początku, nie na końcu, kiedy to zespół był zmęczony.
Wg mnie nie odpuściliśmy żadnego spotkania.
Mecz pokazał też kilka ważnych rzeczy. Wymienię te złe, bo niektórzy chyba myślą, że widzę naszą grę przez różowe okulary. Otóż tak nie jest.
Indywidualnie ( choć nie lubię takich ocen po jednym meczu, ale to raczej wnioski z kilku spotkań ):
1. Vermaelen nie jest LO ( większość ataków i bramki poszły z jego strony )
2. Per - słaby w powietrzu, brak mu "twardości", która powinna być domeną ŚO. On jest dobry, jak się go nie naciska.
3. Walcott nie jest ŚN. Nie ten poziom narazie.
4. Giroud. Zawodnik dobry. Ale trzeba mu dograć. Do tego największe pretensje mam, że wchodzi na 20 minut i znika, niewiele się angażuje ( 2 strzały, 1 powrót ). Przez te 20 minut on powinien ciągnąć drużynę, być razem z Rosą świeżymi płucami zespołu. To absolutny obowiązek rezerwowego gracza. Odciążyć kolegów. A tymczasem nasz napastnik biega mniej niż jego koledzy mający całe spotkanie w nogach.
Drużynowo:
1. Nie potrafiliśmy poradzić sobie z wysokim pressingiem. W pierwszej połowie po prostu nie było gracza potrafiącego wziąć na siebie ciężar gry. Nawet Jack i Arteta nie dawali rady, choć byli ambitni. Zresztą Jack w pierwszej a drugiej połowie to inny zawodnik.
2. Boki - skrzydłami nie potrafimy się przedzierać. Brak tu zawodników o dobrej "kiwce". Owszem, Podolski i Gibbs potrafią grać z klepki, ale drybling? U Sagny drybling? U Walcotta? Chyba jak ma trochę miejsca.
3. SFG!
4. Przy ataku pozycyjnym brak nam przyspieszenia, indywidualnego zagrania któregoś z graczy dobrych technicznie ( Jack, Rosa, Cazorla ). Po prostu gdy brakuje miejsca, bo rywal się cofnął, trzeba rozciągnąć grę i próbować szybszych zagrań do środka albo indywidualnych akcji ( lub na klepkę ). Do tego konieczna jest ...
5. Odrobina ryzyka w ataku. Jednostajnie, przewidywalne, do skrzydła i wrzutka. Tak się uda strzelić może 1 bramkę. Ale w ataku trzeba mieć więcej pomysłów na rozegranie akcji, a przede wszystkim muszą być one wykonywane szybciej, mniej przewidywalne dla rywala ( choć liczę, że wychodzi tu jeszcze brak zgrania, takiego znania na pamięć zachowań kolegów ).
MC i Chelsea już nie grają w LM i to jest dopiero wstyd. A bądź co bądź wydali więcej na transfery, byli faworytami a tu kupa.
Nie płaczcie, Bayern pokazał nam miejsce w szeregu i tyle. Dodać trzeba, że przegraliśmy ze stabilną, budowaną od lat drużyną ( i to za wielkie pieniądze ). To nie powód do wstydu.
Wstydem byłoby niepodjęcie walki, a to nie miało miejsca. Naprawdę nie ma co robić wielkiego halo. Ktoś kto ogląda naszą grę co tydzień musi wiedzieć, że jesteśmy takim punkcie a nie innym. Zwycięstwo z Bayernem byłoby jedynie przypadkiem, zamgleniem sytuacji. Choć oczywiście nie takie przypadki się w sporcie zdarzały.
thegunner4life
czyste slogany: 8 lat bez trofeum, topowy klub, powinniśmy coś zrobić - tak może mówić dziennikarzyna w studiu, co zamiast mecze oglądać to patrzy na tabelę i wyciąga wnioski.
My jako jedyni budujemy stadion z własnych środków ( kredyt ). Bayernowi budowało państwo ( na MŚ 2006 ) to ogromna różnica. Bo nasze 500 mln poszło w beton a nie drużynę.
MC, Chelsea, MU, PSG, Real czy Barcelona i inne topowe kluby stadionu nie budowały to i tego problemu nie mają. A jakoś od nich szczególnie nie odstajemy, gramy co sezon w LM.
Oczywiście dobrze nie jest. Ale skoro nie możemy kupić zespołu to trzeba go budować. A to wymaga czasu. Bayern najlepszym przykładem.
Wg mnie już zaczęliśmy wychodzić na prostą. Po raz pierwszy od lat mamy mniejsze koszty obsługi zadłużenia ( czyli więcej kasy na transfery ), doszli Poldi, Cazorla i Giroud - gracze co najmniej dobrzy, zatrzymaliśmy Walcotta, Jacka i resztę młodych. Latem odejdą gracze zbędni ( poupychani teraz po wypożyczeniach ). To zrobi miejsce w składzie na wzmocnienia.
Po prostu poczekajmy. Wytrzymaliśmy 8 lat i i następne 2 nas nie zbawią.
Zagrajmy tym składem 2-3 sezony to będziemy rozliczać. Na razie taki Cazorla, Jack i Arteta zagrali razem może 30 meczy. Jak zagrają 150 to będzi to inaczej wyglądać.
My wymieniliśmy przez 2 sezony kręgosłup drużyny to i cudu nie będzie, nie wygramy z ułożonym Bayernem. Proste.
_thegunner4life
a co mam płakać po każdym remisie i porażce i szukać winnych?
Jak nie możemy kupić zespołu jak PSG czy MC to pozostaje mam spokojnie budować i nie przejmować się porażkami. Porażki ( choć bolą ) są integralną częścią gry.
Ale tu zaraz ktoś wyskakuje, to wina ramseya czy pera. Gdyby nie ten czy ten to byłby raj! Proste wnioski wyciągają najczęściej .... a zresztą, po co mi to - domyslisz się.
Arsenalfcfan
kretyn jesteś i tyle ci powiem. Może dodam jeszcze, że Arsenal ( jak i każdy inny zespół ) jeszcze przegra dziesiątki spotkań. Szczególnie z lepszymi drużynami. Choć ty pewnie liczyłeś na zwycięstwo 3:0 i się znowu rozczarowałeś, nie?
Dalej sobie szukaj winnego jak ci to humor poprawia, kibicu z Bożej łaski. Sorry, ale przypominasz szakala albo innego padlinożercę, zawsze pojawiasz się ze swoimi rewelacjami przy porażkach.
Byliśmy słabsi i tyle. Szkoda, ale to było do przewidzenia. Bayern jest obecnie w piątce najlepszych europejskich drużyn. Nam jeszcze sporo brakuje. Trudno, trzeba budować drużynę dalej.
Mecz pokazuje nasze miejsce w europejskim szeregu. Do tego brak w zespole wiary w dobry wynik - niestety nawet nie podejmujemy walki.
W ogóle nie mogę się przejąć tym meczem. W ogóle LM na mnie szczególnie nie działa. Ale może przed gwizdkiem poczuję adrenalinę. Ważny mecz, ale na pewno nie najważniejszy w sezonie.
IanWright.
Jak słusznie zauważasz, jeden i drugi świat nie mogą bez siebie istnieć. Zatem oglądając wyczyny sportowe nie zwracamy uwagi na aspekt finansowy. Musimy go jednak uwzględniać. Nie możesz kłócić się z rzeczywistością, możesz ją zaakceptować i próbować zmienić. Kibic Wigan nie będzie liczył na mistrzostwo ale na utrzymanie, kibic Evertonu nie będzie liczył na wygranie LM, ale na grę w pucharach. Trzeba zdać sobie sprawę, w jakim punkcie jesteśmy i dążyć do poprawy. A nie upierać się, dlaczego nie jesteśmy najlepsi.
Podstawy pod sportowy sukces mamy. Jest doświadczony trener znający drużynę, jest młody zespół, są doświadczeni zawodnicy, jest zaplecze i stabilność finansowa. Po przedłużano kontrakty Jackowi, Walcottowi. Potrzeba czasu by na tym budować.
I naprawdę obojętne w dłuższej perspektywie jest, czy my zagramy teraz w LM czy nie. Z tym że gar w niej w przyszłym sezonie może tylko pomóc. Bez niej mogą być niewielkie problemy, a tych nie potrzebujemy, bo już mamy ich sporo.
Nie mogę zgodzić się, że błędem Arsenalu jest nie życie na kredyt. Autor sugeruje, że skoro inni mają większe wydatki niż dochody to to jest dobry sposób. Bo przecież innym się udaje, a w razie kłopotów finansowych - no cóż jakoś to będzie, przecież nie zbankrutujemy. Brawo.
Nie mogę się zgodzić z jeszcze jednym. Za błąd uznaje się artykule próbę stworzenia drużyny z "wychowanków" - przecież nam się to udało! Jeden z największych ( dla niektórych największy ) sukces Arsenalu w europejskiej piłce to finał LM. Fakt pucharów za to nie dają, ale to wymierny sukces, skoro nawet The Invincibles się to nie udało.
Ja nie czekam na finansowe fair play czy inne cuda. Czekam na 2-3 lata, kiedy nie będziemy musieli sprzedawać najlepszych graczy. Niech przez te 3 sezony Wenger będzie miał taki komfort pracy, że zostają wszyscy najlepsi, a on może wydać po 25 mln na 2 graczy co sezon i dać każdemu 150-170 tyś p/w. Tylko tyle i aż tyle. Niech ma po prostu choć w 50% zbliżone warunki do pracy w jakich działają trenerzy Chelsea, MC czy MU.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 32 | 23 | 7 | 2 | 76 |
2. Arsenal | 32 | 17 | 12 | 3 | 63 |
3. Newcastle | 33 | 18 | 5 | 10 | 59 |
4. Manchester City | 33 | 17 | 7 | 9 | 58 |
5. Nottingham Forest | 32 | 17 | 6 | 9 | 57 |
6. Aston Villa | 33 | 16 | 9 | 8 | 57 |
7. Chelsea | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
8. Bournemouth | 33 | 13 | 10 | 10 | 49 |
9. Fulham | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
10. Brighton | 33 | 12 | 12 | 9 | 48 |
11. Brentford | 33 | 13 | 7 | 13 | 46 |
12. Crystal Palace | 33 | 11 | 11 | 11 | 44 |
13. Everton | 33 | 8 | 14 | 11 | 38 |
14. Manchester United | 32 | 10 | 8 | 14 | 38 |
15. Tottenham | 32 | 11 | 4 | 17 | 37 |
16. West Ham | 33 | 9 | 9 | 15 | 36 |
17. Wolves | 32 | 10 | 5 | 17 | 35 |
18. Ipswich | 32 | 4 | 9 | 19 | 21 |
19. Leicester | 32 | 4 | 6 | 22 | 18 |
20. Southampton | 33 | 2 | 5 | 26 | 11 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 21 | 3 |
A. Isak | 20 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 16 | 5 |
Y. Wissa | 15 | 2 |
C. Palmer | 14 | 7 |
O. Watkins | 14 | 6 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Co do meczu. Jeśli wszystko będzie przebiegać normalnie ( nie wpadnie nam czerwona kartka ), to powinniśmy odnieść przekonujące zwycięstwo najmniej dwoma bramkami.
Będziemy prowadzić grę ( AV liczyć na kontratak ), będzie początkowo ciężko stworzyć okazję strzelecką ale tylko do pierwszej bramki.
Nawet w tych przegranych meczach były długie fragmenty, kiedy to my kontrolowaliśmy grę. Trzeba grać uważnie z tyłu i odważnie z przodu. Będzie dobrze.